Skocz do zawartości
IGNORED

PRL audio hi-fi


excel

Rekomendowane odpowiedzi

Radmruś, czy istnieje jeszcze jakaś strona z której nie obfotografowałeś swoich radmorków i nie wkleiłeś tego po raz setny na forum?

 

"...To dzisiejsze hi-fi no to jakaś tam płyta z jednym pokrętłem..."

Radmruś jaki masz problem z jednym pokrętłem? Każdy musi lubić pińć wskaźników, założonych nie wiadomo po co i do tego 25 gałek, skoro we wzmacniaczu potrzebna jest jedna, a dwie w amplitunerze?

 

"...ale trzeba mieć worek pieniędzy. Zresztą te na fotkach też do tanich nienależały...."

Radmruś, jak Cię czytam, to odnoszę wrażenie, że zależałoby Ci aby tak już pozostało, aby ten Radmor smętny był nadal najlepszy, najwspanialszy, najdroższy i taki no...niekwestionowany ekstremalny hi-end :) z dorzuconą ambifonią, pasującą jak kwiatek do kożucha. Stąd chyba tak Cię podnieca, jak za Radmora jakiś osioł na allegro załaci 1000 zł, bo widzę, że taka sytuacja Cię najwyraźniej nobilituje, że masz taki jakoby "drogocenny" sprzęt, hehe. Radmruś, czasy się zmieniły, te Radmorki to już stare runchle w stanie agonalnym, pora rozejrzeć się za czymś co gra, a nie tylko świeci. Kupisz coś takiego bez trudu, i to nie za worek pieniędzy. Pozbąź się tylko irracjonalnych uprzedzeń, albo jak możesz to ich nie eksponuj tak zawzięcie, bo to trochę infantylne jest.

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat nie jest o tym na czym by mi zależało, tylko o starociach z PRL-u ...

I to wcale niebyły one takie najgorsze a i raczej do najlepszych było im daleko.

Ha ha ha - drogocenny sprzęt ! - mój sąsiad ma kilka metrów kabla do kolumn co droższe są od tego mojego całego haj - endu ... nie przesadzaj... to tylko sentyment, hobby, drobna chęć pochwalenia się ... garść miłych wspomnień. Owszem hobby czasem kosztuje, ale bez przesady... każdy coś tam lubi. Mam także skromną kolekcję B&O nie wspominam i się nie chwalę - temat jest o PRL-u...... ładnie pozdrawiam i nic ponadto

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

partick, czytając Twoje wpisy zauważyłem ,że kompletnie nic nimi nie wnosisz, a dodatkowo epatujesz jakąś złością i pretensjami. Jeśli Ci nie odpowiada to co piszemy i ogólnie ten dział "analog" to nikt Cię nie zmusza do zaglądania tu. Nie psuj miłej atmosfery , jak masz jakieś żale do wylania to na bocznicę proszę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

audiokarma.org

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos to chronicznych malkontentow i forumowych trolli mozna i tu usuwac systematycznie i skutecznie. Dostanie taki pare ostrzezen i zamkna mu jadaczke. Ja wlasnie oddaje swoj glos.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość partick

(Konto usunięte)

partick, czytając Twoje wpisy zauważyłem ,że kompletnie nic nimi nie wnosisz, a dodatkowo epatujesz jakąś złością i pretensjami.

 

cóż za absolutne niezrozumienie - no ale ja w Anglii mieszkam, to i się specjalnie nie dziwię ;)

 

z Pythonowskim pozdrowieniem udaję się do sklepu, gdyż mi zabrakło, a weekend dopiero co się zaczął :)

 

PS. i nie bierzcie mnie zawsze zupełnie na serio - ja już mam takie ciężkie poczucie humoru i na forum, gdzie nie widać mojego rozradowanego pyska, można mnie odebrać zupełnie opacznie.

 

ave!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ł

To znaczy, że Radmor wymyślił kino domowe?
Tego za chiny ludowe nie wiem, ale jedno jest pewne - przypadkowo nabyłem tajemniczy i wypasiony egzemplarz . Nie jestem elektronikiem i oszołomem co zagląda i rozkręca go codziennie i patrzy w jego piękne bebechy. Choć korci mnie bardzo...Mają coś w nim tak zrobione że jasna cholera, brzmi wypas - do końca nie wiem co jest grane ... i dlaczego w innych radmorach ta ambifonia taka h..j..a, Ostrożnie zbieram się by zrobi kopię tego czegoś, na razie czytam , zdobywam wiedzę... wieźcie mi albo nie... wydaje mi się że w Polsce wymyślono coś ... dawno temu , oj dawno i jest to tak śmiesznie proste .....subtelne. Dlaczego w innych to zostało spłycone i to bardzooo . Od kiedy go mam, wypieprzyłem zachodni chłam... Tylko B & O się jeszcze ostał, - przynajmniej ładnie wygląda i gra. W wielu miejscach blokują moje profile, lub dzieją się dziwne rzeczy w wątkach w których chce opowiedzieć o czymś co zostało z jakiś powodów zdławione. Ale już za późno, dokumentuje, szukam, kopiuje, słodka tajemnica ujrzała światło dzienne. Jak myślicie dlaczego tych około 200 szt. nigdy nikt nie widział i słyszał ... bo były kiepskie? źle brzmiały ? a może były brzydkie ? a może psuły się na potęgę ? To co TO JEST DO CHOLERY że mój stary złoty złom tak wymiata, i od około 36 lat się jeszcze nigdy nie popsuł ! Polacy robili piękne i pięknie brzmiące rzeczy. Jeden z najstarszych na świecie egzemplarzy jest tego świadectwem. Tylko 1 szt. się ostała ! ( nie wieżę w to...) Jeśli tak to obchodzę się z nią jak jajkiem. Skopiuje i rozdam za darmo ta słodką tajemnicę - bo to z polski wyszło i do niej wróci ! Tylko kilka osób na świecie wie co mam namyśli i dlaczego pisze takie głupoty. Mam salę koncertową codzienne w domu z tak starego złomu. Inne mogą się umyć. Pokrętło mam na 2, czasem 3 a wgniata bogactwem brzmienia w fotel. Czasy były trudne i niedobre dla utalentowanych ludzi. Polak mądry po szkodzie, ale wierzę, że jeszcze nie jest za późno.... Że ktoś mądry i z kapitałem wybuduje kiedyś w Polsce zakład produkujący najlepsze wzmacniacze na świecie ! ANALOGOWE OCZYWIŚCIE i zarazem dostępne i proste jak drut.- bez cięć i pseudo oszczędności. Podzespoły jakie mam w środku to MOTOROLA, TOSHIBA, STANLEY, MIFLEX, CEMI i 35 /36 letnie ELWY ! wszystko bardzo stare oryginalne do bólu. Brzmieniowa poezja - codziennie nowe doznania i przeżycia. Ciśnienie prawdziwego brzmienia. Nie zazdrośćcie mi, obiecuje że skopiuje to i podzielę się za darmo ze wszystkimi sympatykami tego archaicznego sprzętu. Przeróbki nie są bardzo skomplikowane, raczej bardziej subtelne niż trudne do zrobienia. Pozdrawiam wszystkich co mają podobny sentyment i hobby.

Oj zapomniałem... Kino domowe może się umyć.... nie ma szans. Muzyka jest całością. :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość partick

(Konto usunięte)

W wielu miejscach blokują moje profile, lub dzieją się dziwne rzeczy w wątkach w których chce opowiedzieć o czymś co zostało z jakiś powodów zdławione.

 

bo się niepotrzebnie za bardzo podkręcasz - no offence :)

 

5100 fakt, że nie słuchałem. ale słuchałem Elizabeth Hi-Fi (tej na oryginalnych podzespołach), 5102, 5102-T, Meluzyny, Kleopatry, sam miałem 5412 i uwierz mi, że o ile wtedy był to ósmy cud świata, to po '89-tym już nie.

 

BTW. żeby kobita mi nie truła, że tylko cola i cola, to se oranżadę kupiłem. cheers ;-)

 

i oczywiście przemycam moje ulubione Radio Swiss Jazz w tle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo się niepotrzebnie za bardzo podkręcasz - no offence :)

 

5100 fakt, że nie słuchałem. ale słuchałem Elizabeth Hi-Fi (tej na oryginalnych podzespołach), 5102, 5102-T, Meluzyny, Kleopatry, sam miałem 5412 i uwierz mi, że o ile wtedy był to ósmy cud świata, to po '89-tym już nie.

 

BTW. żeby kobita mi nie truła, że tylko cola i cola, to se oranżadę kupiłem. cheers ;-)

Zajrzyj na mój blog, tom troszkę więcej napisałem sobie O0oo....

Mam egzemplarz z wersji informacyjnej przeznaczonej do eksploatacji wewnętrznej.

To dopiero mają dopracowane ! Tylko nieliczni pracownicy takie coś mieli, później z każdą sztuką było już tylko coraz gorzej. A brzmienie to istna tranzystorowa lampa - dynamiczna, soczysta, niedudniąca :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>Radmruś,

"...Brzmieniowa poezja - codziennie nowe doznania i przeżycia. Ciśnienie prawdziwego brzmienia..."

 

No, ciśnienie masz duże rzeczywiście :)

Pozdro,

Yul

P.S. Radmruś, podaj choć jedno oryginalne rozwiązanie układowe z tego radmorka prześwietnego, które upowszechniło się na świecie, które z powodzeniem zastosowali inni, które można uznać za PRL-owski wkład w rozwój światowej elektroniki. Może tam jest choć jedno rozwiązanie objęte jakimś patentem, niechby nawet i takim komunistycznym, załatwionym za pół litra, opracowane przez nieznanego ale zdolnego polskiego elektronika, gnębionego przez PRL? Daję Ci za to pięć plusów, tak jak radmorek ma pińć wskaźników zielonych :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Radmora 5102. Na tle ówczesnej mizerii naszego rynku owszem, wyróżniał się in plus. Zarówno wyglądem, jak i (zwłaszcza) brzmieniem. Na tle światowej oferty był conajwyżej przeciętny. Natomiast twierdzenie, jakoby do dziś nie miał sobie równych i że wymiata jakością brzmienia całą współczesną produkcję należy traktować wyłącznie w kategoriach wypowiedzi humorystycznych.

 

Ambiofonia czyli znane z Radmora Quasi-Quadro daje ciekawy efekt, ale również w kategoriach ósmego cudu świata bym tego nie traktował. Ot, takie zastępcze rozwiązanie na pocieszenie w związku z chwilową porażką kwadrofonii. Do współczesnych rozwiązań Dolby czy DTS nawet się nie umywa. Nawet proponowana wtedy kwadrofonia matrycowa SQ (o dyskretnej nie wspominając) dawała znacznie lepsze efekty.

 

Radmruś czy to przypadkiem nie jest tak, że chętnie kupił byś sobie coś fajnego z bieżącej produkcji, ale chwilowo nie masz kasy? Dla poprawy samopoczucia więc ta cała Radmorowa dęta ideologia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Radmora 5102. Na tle ówczesnej mizerii naszego rynku owszem, wyróżniał się in plus. Zarówno wyglądem, jak i (zwłaszcza) brzmieniem. Na tle światowej oferty był conajwyżej przeciętny. Natomiast twierdzenie, jakoby do dziś nie miał sobie równych i że wymiata jakością brzmienia całą współczesną produkcję należy traktować wyłącznie w kategoriach wypowiedzi humorystycznych.

 

Ambiofonia czyli znane z Radmora Quasi-Quadro daje ciekawy efekt, ale również w kategoriach ósmego cudu świata bym tego nie traktował. Ot, takie zastępcze rozwiązanie na pocieszenie w związku z chwilową porażką kwadrofonii. Do współczesnych rozwiązań Dolby czy DTS nawet się nie umywa. Nawet proponowana wtedy kwadrofonia matrycowa SQ (o dyskretnej nie wspominając) dawała znacznie lepsze efekty.

 

Radmruś czy to przypadkiem nie jest tak, że chętnie kupił byś sobie coś fajnego z bieżącej produkcji, ale chwilowo nie masz kasy? Dla poprawy samopoczucia więc ta cała Radmorowa dęta ideologia.

Ja o to co w ostatnim zdaniu stoi Radmrusia od paru dni pytam, a Radmruś na to: ambifonia jest dobra na wszystko:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakość i realizm efektów z takiej zwykłej ambiofonii zależy bardzo od sposobu realizacji utworu. Są utwory bardzo podatne na taki efekt, a są takie że nic to nie daje, a jest nawet gorzej. Kiedyś (prawie za malucha) bawiłem się w poszerzanie efektu stereofonicznego w słuchawkach poprzez dawanie rezystora na drodze do punktu masy obu słuchawek. I o dziwo najwięcej zyskiwały utwory o najsłabszej, najmniej efektownej stereofonii, prawie monofoniczne. Za to utwory z pięknie brzmiącą przestrzenią, były masakrowane.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wypowiedziach niektorych z kolesiow wnioskuje ze niewiele zostalo do dodania w kwestii samego tematu j.w. wiec z braku laku zaczelo sie molestowanie zakochanych w swoich klockach userow. Niektore wypowiedzi przypominaja czasy podstawowki i poziomu siedmiolatka z patologicznej rodziny ktory na podworku nie potrafil nic innego tylko przedrzezniac kolegow tekstami w stylu "sandaly sie zesraly" albo "ty"

Czekam z niecierpliwoscia na ciekawe wpisy w temacie bo przeciez nie wierze pe erelowska bolszaja technika hifi juz sie skonczyla i nie ma nic do dodaniw w temacie.

A tolkow bananow zapraszam pod trzepak do dzialu rozmaitosci. :-p

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje podstawowe źródło dźwięku w początku lat 80-tych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

excelvinyl winylmania blog szukaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. Radmruś, podaj choć jedno oryginalne rozwiązanie układowe z tego radmorka prześwietnego

Wyobraź sobie że dam Tobie dokładny schemat, części ... ale nie dam pewnych wskazówek. Zbudujesz dokładną kopię i po uruchomieniu Twojej kopi stwierdzisz, że te tyły brzmią jakby chciały a nie mogły... zawsze będzie czegoś za mało, a to pluski syki , wodniste odgłosy... jak z chowasz tą kolumnę za kanapę no to może jeszcze jakoś tam da się słuchać - czasami nawet zagra prawie fajnie. Pomyślisz sobie co jest do cholery, przecież zbudowałem to dokładnie tak samo, na pomiarach mam identyczne wyniki. Co jest ? Nie rozumiem... Dlatego uważam że naszego Radka zbudowali geniusze, dostaliśmy namiastkę, ale istnieje ona w pełnej wersji ! Bez inwersji twórczej, bez talentu, bez smykałki do zrozumienia rzeczy subtelnie ukrytych, nie da rady - Twoje ponowne pomiary niewiele dadzą...

Dlatego nasi przyjaciele z za Odry i nie tylko oni, nigdy nie załapali o co chodzi z tą POLSKĄ ambifonią. Kunszt naszych konstruktorów polega na pewnej "niedoskonałości" To taka mała enigma, prawie nie do złamania. Żeby osiągnąć taki a nawet lepszy efekt to współczesne klocki naprawdę trzeba nafaszerować elektroniką.... A tu mam zaledwie kilka tranzystorów ! + mały niewinny trik.

Jeżeli dorobię do tego jeszcze jedną parę końcówek - otrzymam jeszcze więcej niemęczącej ambifoni , czyli rzeczywiście rozbity tył L i P ! bez wysiłku i skomplikowanych procesorów sterujących, dekoderów i innych cudów. To co mam teraz wgniata w fotel potęgą sali koncertowej, wyobrażam sobie co będzie przy dodaniu jeszcze jednego monitora. Chyba poczuje zapach tej sali koncertowej !

Absolutnie nie mam namyśli tu żadnego sztucznego dzielenia sygnału.

Ja to już wiem, znam słodką tajemnicę i mimo braku odp. sprzętu i wykształcenia, jestem to w stanie zrobić sobie na kolanie w domu ... i zagra równie dobrze. Owszem polska nigdy niebyła w czołówce światowego brzmienia, jak komuchy traktowali naszych utalentowanych naukowców, tak naukowcy ich. Szkoda mi tylko, że biedny naród polski musi kupować drogie klocki z zagranicy. Absolutnie ich nie neguje, niektóre są przepięknie zbudowane i mają wspaniałe brzmienie - lepsze np. od R... Tylko sugeruje że bez większego wysiłku można budować u nas równie atrakcyjne konstrukcje. Z czasem może nawet lepsze... W wzmacniacz którego masz dość po np. 7 godzinnym słuchaniu - nie jest dobrym wzmacniaczem.... a jedynie zestawem sterylnego brzmienia. W muzyce chodzi zupełnie o coś innego, dotknąć tego jakim jest, a nie jakim byś chciał by to było. Na razie tą śmietankę spijam sam, z czasem jak ubije tej piany więcej... tak więc starczy dla wszystkich.

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznaję, że rozumiem równie mało jak nasi przyjaciele zza Odry i nie tylko.

Jak znasz tą słodką tajemnicę, to zacznij produkować.

Albo opatentuj.

No bo nikt oprócz Ciebie na to nie wpadł.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Excel, piekna damulka pik. Po raz pierwszy sluchalem na niej Time ELO gdzies kolo '82. Do dzisiaj mam w uszach ten dzwiek i ten zapach plastiku. Wuj u ktorego mialem okazje nieprzespac paru nocy przez to cudo i obok stojacego nowego Daniela z w/w LP kupionym dzien wczesniej chyba na wolumenie albo na skrze, nie specjalnie sam sluchal muzyki ale cieszyl sie ze mnie to przypadlo do gustu chociaz mniej moim rodzicom ktorzy ogladali moje oko spawacza po nieprzespanyh nocach z powodu tegoz zacnego sprzetu. Dla mnie to byly jednak niezapomniane chwile.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>Radmruś,

"...Wyobraź sobie że dam Tobie dokładny schemat, części ... ale nie dam pewnych wskazówek. Zbudujesz dokładną kopię i po uruchomieniu Twojej kopi stwierdzisz, że te tyły brzmią jakby chciały a nie mogły... zawsze będzie czegoś za mało, a to pluski syki , wodniste odgłosy... jak z chowasz tą kolumnę za kanapę no to może jeszcze jakoś tam da się słuchać - czasami nawet zagra prawie fajnie. Pomyślisz sobie co jest do cholery, przecież zbudowałem to dokładnie tak samo, na pomiarach mam identyczne wyniki. Co jest ? Nie rozumiem... Dlatego uważam że naszego Radka zbudowali geniusze, dostaliśmy namiastkę, ale istnieje ona w pełnej wersji ! Bez inwersji twórczej, bez talentu, bez smykałki do zrozumienia rzeczy subtelnie ukrytych, nie da rady - Twoje ponowne pomiary niewiele dadzą..."

No Radmruś, to się już ociera o ingerencję jakiejś obcej cywilizacji w projekt i wykonanie tego radmorka, hehe. Nie rób jaj...

 

"...Owszem polska nigdy niebyła w czołówce światowego brzmienia, jak komuchy traktowali naszych utalentowanych naukowców, tak naukowcy ich. Szkoda mi tylko, że biedny naród polski musi kupować drogie klocki z zagranicy...."

Radmruś, rozpinasz poprostu narodowe sztandary. Widzę w tym grubą przesadę, szczególnie jeśli podłożem do tego jest gloryfikowanie PRL-u.

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego nasi przyjaciele z za Odry i nie tylko oni, nigdy nie załapali o co chodzi z tą POLSKĄ ambifonią. Kunszt naszych konstruktorów polega na pewnej "niedoskonałości" To taka mała enigma, prawie nie do złamania. Żeby osiągnąć taki a nawet lepszy efekt to współczesne klocki naprawdę trzeba nafaszerować elektroniką.... A tu mam zaledwie kilka tranzystorów ! + mały niewinny trik.

Jeżeli dorobię do tego jeszcze jedną parę końcówek - otrzymam jeszcze więcej niemęczącej ambifoni , czyli rzeczywiście rozbity tył L i P ! bez wysiłku i skomplikowanych procesorów sterujących, dekoderów i innych cudów. To co mam teraz wgniata w fotel potęgą sali koncertowej, wyobrażam sobie co będzie przy dodaniu jeszcze jednego monitora. Chyba poczuje zapach tej sali koncertowej !

Absolutnie nie mam namyśli tu żadnego sztucznego dzielenia sygnału.

Radmruś, znowu samowolnie odstawileś leki :-(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sekret tego Radmora polega na tym, ze podczas montazu serii informacyjnej uzywano specjalnych zaklec, prawdopodobnie bylo to: "Graj, k****, graj". Jakie zaklecie zostalo uzyte przy montazu egzemplarza Radmusia? Tego nie wiem, ale jesli Radmus wie. to prawdopodobnie czeka go wizyta panow w czarnych plaszczach i ciemnych okularach... tak sie ucisza ludzi ktorzy za duzo wiedza....

 

A na powaznie to wiekszosci wzmacniaczy i amplitunerow produkowanych w drugiej polowie lat 70 ma quasiquadro, wystarczy przejrzec prospekty na

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sekret tego Radmora polega na tym, ze podczas montazu serii informacyjnej uzywano specjalnych zaklec, prawdopodobnie bylo to: "Graj, k****, graj". Jakie zaklecie zostalo uzyte przy montazu egzemplarza Radmusia? Tego nie wiem, ale jesli Radmus wie. to prawdopodobnie czeka go wizyta panow w czarnych plaszczach i ciemnych okularach... tak sie ucisza ludzi ktorzy za duzo wiedza....

 

A na powaznie to wiekszosci wzmacniaczy i amplitunerow produkowanych w drugiej polowie lat 70 ma quasiquadro, wystarczy przejrzec prospekty na

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja myślę, że ten Radmrusiowy radmorek był co najmniej składany w pełnię Księżyca. Może nawet zachodziło wtedy zjawisko koniunkcji planet! :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.