Skocz do zawartości
IGNORED

Co było lepsze w PRLu?


Less

Rekomendowane odpowiedzi

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Może już nie żył? Ale na pewno nie był w służbie mundurowej jak Wy obaj.

 

A może ja żadnej rodziny nie mam? Ladnie to tak tłamsić samotnego?

 

Musiał byc jednak za Komuna, bo bez tego w tak zbrodniczym systemie studiów by nie zrobił - tak samo jak ty oipozycjoniso jeden!

 

Jednak cienki "Bolek" PO jesteś - tylko bidet i słuzby mundurowe! Porterka sobie wypij!

Teraz mamy podwójna utopię: kapitalistyczno-unijną! Ta zupełnie nie demoralizuje - szczególnie jeśli chodzi o korzyści! A przyglądałeś się zac howaniem innych nacji europejskich: Olendrów, Żabojadów, Makaroniarzy, Angoli czy Szwabów? Czyż wnioski nie są równie budujące?

 

 

 

Prosze jaki uczony!

 

 

I kulturny zarazem! Zapomniałeś juz jak prawie wywlokłeś prywatna korespondencję na forum! Przgadał kocioł garnkowi! Prawda cwaniaczku?!

 

Twoja bezczelność przekracza granice PRL....prymitywny manipulancie moją odpowiedź na wydawało się niewinne pytanie wykorzystałeś w swojej publicznej prywatnej wojence z moderatorem uznając mnie za swojego sprzymierzeńca.Zwykła uczciwość zobowiązuje do prostowania podobnych wniosków i wyjaśnienia sytuacji....ale kto się z koniem będzie kopał.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Mieszkania były lepsze, w porównaniu z dzisiejszymi "apartamentami" 35m2 z kuchnią w pokoju, na strychu "pod skosami", w dodatku za znacznie niższą cenę i było ich więcej, były bardziej dostępne. Przeciętny robol nie musiał chodzić za kredytem zjadającym mu połowę dochodów przez 40 lat, najwyżej sobie poczekał kilka lat

Nie wierzę, ze takie bzdury można na trzeźwo pisać. Ty po prostu jesteś złośliwy i w duchu śmiejesz się, że wkurzasz ludzi, cytując komunistyczną propagandę.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Twoja bezczelność przekracza granice PRL....prymitywny manipulancie moją odpowiedź na wydawało się niewinne pytanie wykorzystałeś w swojej publicznej prywatnej wojence z moderatorem uznając mnie za swojego sprzymierzeńca.Zwykła uczciwość zobowiązuje do prostowania podobnych wniosków i wyjaśnienia sytuacji....ale kto się z koniem będzie kopał.

 

O prosze taki inteligent i uczony, a niedouczonemu robociarzowi dał sie zmanipulować! Zupełniie inaczej niż w PRL-u. Mordę w kubeł powinieneś schować z tego powodu i nie prawić moralitetów o uczciwości. Zobacz, co wypisuje ten, którego ostatnio bronisz!

 

Jeden mój dziadek - chłop ze wsi rodem - z koniem sie kopał. Kazdy koń sie jego bał, ale niestety też wierzgał. Dziadek tez potrafił ucierpieć! I liczę sie z tym, też!

Pamiętam, że niezłym połączeniem socjalizmu z kapitalizmem była Jugosławia, do śmierci Tito oczywiście. Że też u nas nie pomyślano o takim modelu państwa. Moim zdaniem za dużo było ideologii, z której i tak prawie każdy sobie drwił. Nawet ci, którzy dyrygowali ruchem ;)

 

Pozdr, M.

Parker's Mood

Opublikowano · Ukryte przez misiomor, 13 Marca 2012 - powtórka
Ukryte przez misiomor, 13 Marca 2012 - powtórka

Teraz to sobie już możecie powspomnać ale było:

 

Mieszkania były lepsze, w porównaniu z dzisiejszymi "apartamentami" 35m2 z kuchnią w pokoju, na strychu "pod skosami" z cienkich silikatów - (takie już można mieć w wiosce pod Warszawą za "jedyne", 200tys.zł - czyli 100 średnich pensji, ale tylko dlatego że ceny w ciagu ostatnich 2 lat spadły o ok. 20%) . W dodatku mieszkania były dostępne za znacznie niższą cenę - (w PRLu do objęcia mieszkania spóldzielczego wystarczyła wpłata na poziomie 7-9 średnich pensji) i było ich więcej, były bardziej dostępne i metr kw. nie kosztował 2,5 pensji.

 

Przeciętny robol nie musiał chodzić za kredytem zjadającym mu połowę dochodów przez 40 lat, najwyżej sobie poczekał kilka lat na tanie mieszkanie.

 

Koszty utrzymania mieszkania były symboliczne - dostawa wody praktycznie za darmo.

 

Praca była dla każdego - nawet dla tych dla których nie powinna.

 

Przestępczość była niższa .

Ja tam słyszałem że właśnie w Jugosławii poziom życia był dość siermiężny. Tyle tylko że nie było tych rażących naszych pięknoduchów kontaktów ze związkiem radzieckim. I pewnie tak by wyglądała Polska gdyby poszła swoją własną drogą (niezależna od ZSRR) mniej uprzemysłowienia bardziej wiejsko sielsko i biednie- czyli na kształt podobny do przedwojnia.

Ja tam słyszałem że właśnie w Jugosławii poziom życia był dość siermiężny.

 

Ty słyszałeś, a ja tam byłem wiele razy w latach siedemdziesiątych i ostatni raz w 1981.

 

Pozdr, M.

Parker's Mood

osobiście nie zamieniłbym PRL na inne podobne dziadostwo.

 

MarekN

 

jak wyglądały relacje Tito z kościołem ( tam akurat prawosławnym)

 

ale nie tylko Chorwacja i Słowenia były katolickie

jak wyglądały relacje Tito z kościołem ( tam akurat prawosławnym)

 

Nie mam pojęcia. Za młody byłem, żeby mnie ten problem wtedy interesował. Tito wiedział jak towarzystwo wielowyznaniowe trzymać za mordę ;) Nie zauważyłem absolutnie żadnych antagonizmów między Serbami, Chorwatami, Bośniakami. Zwiedziłem Sarajewo, Belgrad, Zagrzeb, Split, Dubrownik i szereg innych miejscowości. Wakacje spędzałem w Baśka Woda u przyjaciół rodziców w okręgu Makarskiej Riviery. Wielkim problemem dla ówczesnej Jugosławii było Kosowo i w ogóle Albania, ale to wątek o PRL przecież, tak że koniec OT. No chyba, że nie ;)

 

Pozdrawiam wszystkich, M.

Parker's Mood

Ja w Jugosławii byłem w 1971r. z rodzicami i wydawało mi się,że jestem na Zachodzie( pierwszy raz piłem Coca Colę).

Wyjazd powtórzyłem w zeszłym roku i stwierdzam,że wyprzedziliśmy ich o lata świetlne( oprócz Słowenii).

Ale Tito to był stalinista.

Ale Tito to był stalinista.

 

Tak, ale zarówno Ruskich jak i Amerykanów wykopał i nie pozwolił na okupację swojego kraju. Tito prowadził politykę niezależną i miał zresztą poważne starcie ze słoneczkiem Stalinem zaraz po wojnie. W Stanach żyje dużo Serbów, Chorwatów, Bośniaków, Słoweńców oraz całej reszty i też raczej da się wyczuć tolerancję i spokój pomiędzy tymi szczepami. Znam ich wielu i muszę przyznać, że lubią Polaków.

 

Pozdr, M.

Parker's Mood

Coca-cole piłem w pierwszej połowie lat 70. bez wyjezdzania do Jugosławii. była w kazdym nawet małym sklepie osiedlowym - oczywiście jak wszystko wtedy z przerwami, ale wtedy nawet orenzada z miejscowych rozlewni prywatnych nie utrzymywała się w sklepie cały dzień. W sumie właśnie dlatego była tak dobra, te napoje były rozlewane niemal jak soki jednodniowe z Marwitu - codziennie nowa dostawa.

Coca Cola była wtedy w szkalnych butelkach z drukowanym napisem - takich jak teraz niedawno wróciły, tylko wiekszych.

Póżniej już Coca Coli nie pamiętam. Było Pepsi - a dlaczego ??? Bo się kapitaliści zmówili i podzielili między siebie rynek wschodni.

Cocoa Coli bardzo długo nie było w Polsce jeszcze po 1989 roku. Pojawiła się dopiero wraz z otwarciem lokalnych rozlewni i zaczeła sie wojna handlowa w podkupywaniu punktów handlowych i "wycinaniu" dystrybutorów Pepsi ze sklepów. Mam dwóch znajomych którzy pracowali w Coca Coli i dokładnie znam te motywy.

nawet nie ma co tobie tłumaczyć czym sa zmowy cenowe i układy antykonkurencyjne. A znajomych nie masz bo w twoim pierdziszewie to tylko jeszcze psy podchodzą do ciebie bliżej, obsikac buty, nikt zdrowy już się z toba nie zadaje.

Znajomi pracowali w CC w Łodzi kiedy postawiła zadanie wyparcia z rynku wszechobecnej wtedy Pepsi. Poszły duże pieniądze na reklamę, opusty na cenach pod warunkiem wystawiania lodówek Pepsi. Bo od końca lat 70. w Polsce sprzedawano tylko Pepsi na mocy podpisanego przez koncerny porozumienia o podziale rynku.

 

Skorzystaj więc z łaski która dostałeś od PRLu w postaci nauki czytania i dowiedz się czegoś na ten temat zanim zechcesz potrolować.

 

I dla pamięci co było lepsze w PRLu.. obok dostępnej słuzby zdrowia i powszechnej oświaty zamiast teg gównianej płatnej, która jest teraz.

 

Mieszkania były lepsze, w porównaniu z dzisiejszymi "apartamentami" 35m2 z kuchnią w pokoju, na strychu "pod skosami" z cienkich silikatów - (takie już można mieć w wiosce pod Warszawą za "jedyne", 200tys.zł - czyli 100 średnich pensji, ale tylko dlatego że ceny w ciagu ostatnich 2 lat spadły o ok. 20%) . W dodatku mieszkania były dostępne za znacznie niższą cenę - (w PRLu do objęcia mieszkania spóldzielczego wystarczyła wpłata na poziomie 7-9 średnich pensji) i było ich więcej, były bardziej dostępne i metr kw. nie kosztował 2,5 pensji.

 

Przeciętny robol nie musiał chodzić za kredytem zjadającym mu połowę dochodów przez 40 lat, najwyżej sobie poczekał kilka lat na tanie mieszkanie.

 

Koszty utrzymania mieszkania były symboliczne - dostawa wody praktycznie za darmo.

 

Praca była dla każdego - nawet dla tych dla których nie powinna.

 

Przestępczość była niższa .

dworzec Łódż Fabryczna był ładniejszy , teraz wygladał tak ze musieli go zburzyc

kilka moich kolezanek to w PRLu były niezłe laski ,teraz tak wygladaja ze sam nie moge uwierzyc co sie porobiło

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Gość partick

(Konto usunięte)

Bo od końca lat 70. w Polsce sprzedawano tylko Pepsi na mocy podpisanego przez koncerny porozumienia o podziale rynku.

 

bzdura. rynek polski został podzielony pomiędzy obydwie firmy na zasadzie północ/południe.

ja mieszkałem dokładnie w środku i nie przypominam sobie żeby tutaj była Cola. Dokładnie w środku Polski dostępna była wyłacznie Pepsi. Wiec gdzie przebiegała ta granica - Północ/ południe za która mozna było kupić Colę ???

Rynek moze tak został podzielony ale nie Polski tylko srodkowo-europejski raczej.

Peany o "wyższości" prl sieją głównie ci, którzy za tamtych czasów byli "kimś" lub czuli się "kimś" a teraz są jednymi z wielu przeciętniakami. Niestety, ta dyskusja straciła już jakikolwiek obiektywizm. SDzkoda, bo parę rzeczy za prlu było zdecydowanie lepsze i wartościowsze niż teraz. Ludzie byli lepsi, nie spaczeni kultem mamony. Generalnie nie było wyścigu szczurów ...

Ściąganie byo pomcą koleżeńską a nie oszukiwaniem...

 

A ja w Warszawie pamiętam colę i pepsi, choć potem była już chyba sama cola.

ja odwrotnie. Cola znikła i była sama Pepsi jeszcze za Gierka była Cola, a potem wyacznie Pepsi. Cola wróciła gdzies na początku lat 90-tych bardzo ekspansywnie. Niedawno był film amerykański na ten temat gdzie przyznali że w pewnym okresie podzielili rynek światowy żeby sobie nie wchodzic w drogę. Kiedy Cola chciała odzyskać jego częsc między innymi w Polsce doszło do kolejnej wojny cenowej. Ich historia ma nawet swoją nazwę - "wojny colowe".

 

a poza tym Jar1 ściaganie to jednak jest oszukiwanie. W PRLu ni było bo wiedza i nauka były niewiele warte... w sumie dzisiaj też sa warte tylko o tyle o ile mozna spir... wyjechać z Polski do lepszego świata, co przeciez jest i tak w wiekszosci tylko nespełnionym pragnieniem.

 

Natomiast lepsze na pewno były ceny i dostepność mieszkania, w porównaniu z dzisiejszymi "apartamentami" 35m2 z kuchnią w pokoju, na strychu "pod skosami" z cienkich silikatów - (takie już można mieć w wiosce pod Warszawą za "jedyne", 200tys.zł - czyli 100 średnich pensji, ale tylko dlatego że ceny w ciagu ostatnich 2 lat spadły o ok. 20%) . W dodatku mieszkania były dostępne za znacznie niższą cenę - (w PRLu do objęcia mieszkania spóldzielczego wystarczyła wpłata na poziomie 7-9 średnich pensji) i było ich więcej, były bardziej dostępne i metr kw. nie kosztował 2,5 pensji. Przeciętny robol nie musiał chodzić za kredytem zjadającym mu połowę dochodów przez 40 lat, najwyżej sobie poczekał kilka lat na tanie mieszkanie.

 

Koszty utrzymania mieszkania były symboliczne - dostawa wody praktycznie za darmo.

 

Praca była dla każdego - nawet dla tych dla których nie powinna.

 

Przestępczość była niższa .

 

No więc jak, Jar1 bo sie tu pytam i pytam i jakoś nie widzę rzeczowych argumentów na obalenie tego. Moze coś znajdziesz ?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.