Skocz do zawartości
IGNORED

Skąd się wziął człowiek?


DeeS

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra argumentacja. Taką samą można zastosować do nieco innego zdarzenia.

Pijak lejący na środku ulicy nie miałby problemów, gdyby 97 procent rodaków nie było tym czym jest tylko np. dzikusami.

 

Stern być może pochopnie mnie zrozumiałeś ? Przez tą z pozoru powierzchowną argumentację chciałem powiedzieć , zwrócić uwagę na naszą mentalność . Czy to nie dziwne , że 97 procent Polaków jest wierzącymi katolikami a mimo to większość wyznaje i uznaje teorię ewolucji , która stoi w sprzeczności do bożego aktu stwarzania ?

Czy to nie dziwne , że zachowanie Dody tak bardzo wszystkich zbulwersowało ( ja nie pochwalam jej zachowania a zwłaszcza obscenicznego publicznego obnoszenia się w kwestii religii , wiary czy Biblii . Biblia była gdy nie było jeszcze Dody , Dody nie będzie a Pismo Święte nadal będzie kształtować i wywierać swój wpływ na życie wielu milionów ludzi i narodów) a w znacznie mniejszej mierze bulwersuje zachowanie księży , którzy z racji swej wiary powinni być moralnym przykładem ?

Polska , to kraj absurdów !

 

kosc ogonowa ulatwiajaca wyproznianie???Jezdem pewien ze lepszy byłby ogon...do wygarniania.Reszta tak zenujaca ze zadaje sobie pytanie czy autor rozumie to co czyta.Bo to co pisze pewnikiem ..nie.

 

tak na marginesie to bog jest ZBYTECZNY nawet jak BYŁ.Wyraznie nie radzi sobie i jestem pewien ze MAM racje trzymajac sie narracji autora.Bez dowody.Niepotrzebny stfurca nie wymaga zadnego dowodu.

 

A zupelnie rozbawił mnie ten STROICIEL.Chiba puszek od piwa.....Coż za wdziek i elegancja.Miliony pomordowanych w skutek swiadomej dzialanosci...stroiciela??/Cóz za elegancja!!!!!!Tfurca i stroiciel.Ercik jak sie kcesz poklonic stfurcy to wal na kolana..... a nie na forum.Forum tych glupot nie przezyje.

 

Przychodzi mi na mysl paru stroicieli odpoczywajacych po pracy ...w obozie.

 

Muls a czy nie uważasz , że to ludzie odrzucając Boga i Jego zasadę: nie zabijaj w imię ewolucji , żądzy władzy i chęci zysku dopuścili się mordów ?

Twierdzisz , że Bóg sobie nie radzi ale to nie jest tak , jak mówisz , to ludzie nie oglądając się na Boga i Jego przykazania wzajemnie się niszczyli , nie potrafiąc się cieszyć i korzystać z wolnej woli , jaką otrzymali .

Piotr

Tak..... po raz setny napisze.Brzydze sie bogiem KIMKOLWIEK to jest.Przestały mnie obchodzic enuncjacje na jego temat tak jak i jego rola.Jesli jego istnienie przez CALY czas nic nie dało a to co nawyprawiał ruszyło by w koncu sumienie najwiekszego sk***ysyna to smiem powiedziec.....Nie sprawdził sie .okazał sie zalosnym budowniczym i nie JEST JUZ do niczego potrzebny. Ludzie MUSZA sobie poradzic sami.Podtrzymywanie MITU boga prowadzi do opózniania tego procesu i zwalania winy na jakiegos mitycznego diabła.Kieckowi i ich rola to wlasnie opoznianie swiadmosci ludzi o tysiaclecia....Trzymanie w marazmie w oczekiwaniu..na cud.TO glupota podkrecana przez glupich,bojazliwych,niewyksztalconych.Kiedy odkrywa sie boska czasteczke Hingsa my gadamy o bogu.Tak moga tylko ciemniaki.Ofiary religii przewyzszaja ofiary wojen.Mozna luzno stwierdzic ze bez niego byłoby lepiej.A ze sie narobił i zrobił to co zrobił.////A ILE to nas kosztuje codziennie.Moze lepiej jakby siedział na dupie i nadal odpoczywał ......... ziolami.Smiesznym jest zeby DODA odpowiadała za jakis kabaret w ktory wierza kabareciarze....BO TAK CHCA KABARECIARZE z duzymi brzuchami lub dosc ograniczeni ich wyznawcy..Moze niech juz stroiciel zajmie swoje miejsce w panteonie stroicieli i da juz spokój normalnym ludziom.

 

a jego wyznawcy i tak w sposob naturalny znikna...wraz znim.

 

Natomiast jest przesmieszna sprawą jak ercik nie majac ZADNEGO dowodu na TAK zyje z negowania niepodwazalnych dowodow na NIE.Jakby nie wystarczyło proste.....Tak jestem slaby i musze miec takię CÓS...... jak bog.

 

nie trzeba jednak mocy komputerowych ani wysokiej inteligencyji zeby zauwazyc ze projekt sypie sie na samym poczatku.Jesli stfurca byl tak genialny a nie przewidzial takiej prostej rzeczy jak zachowania sie parki dosc ograniczonych ludzi jakimi byli adam i ewa to byl sam dosc ograniczony.Tak wiec gdzie ta genialnosc.Jesli zrobil to celowo, to byl psychopata.Gzie tu milosc.TO SIE KUPY NIE TRZYMA.

To ja jeszcze raz podkreślę. Sama teoria ewolucji nie przeczy istnieniu Boga. Teoria ewolucji przeczy niektórym religiom które z uporem maniaka twierdzą że biblię trzeba brać dosłownie, że człowieka stworzył Bóg, że kobieta została stworzona z żebra Adama a świat ma 6000 lat. To właśnie ci z uporem maniaka będą zwalczać teorię ewolucji. To nie sama idea Boga jest gówniana ale niektóre interpretacje tej idei. Niektóre pomysły na Boga są tak pokręcone że przez nie coraz większa ilość ludzi ma do niego coraz większą niechęć. Nie dziwię się że z tego powodu ludzie uciekają w różne religie w których pojęcie Boga nie istnieje. Ja osobiście jestem agnostykiem a oficjalnie ateistą. Dlaczego tak dziwnie? Ano dlatego żeby ten ateizm wepchać wszystkim oszołomom religijnym tak głęboko w gardło żeby im z dupą wyszło. Dopóki ktoś będzie próbował karać za mówienie prawdy, w tym wypadku że biblia to stek bzdur tak długo będę stosował chwyty poniżej pasa i religijność po prostu ośmieszał.

A śmiać się jest naprawdę z czego.

Muls.

Wyrastasz na myśliciela ;)

Odważnie...

 

Smutne jest to, że nawet w dzisiejszych czasach wielu ludzi spaliłoby Cię na stosie za te słowa.

 

Ciekawe jest to, że niby poważni ludzie, filozofowie prowadzą, w ich mniemaniu, poważne filozoficzne dysputy na te tematy. Tymczasem jest tak

jak napisałeś.

Sekciarstwo, pogarda, ciemnota,…

 

Boga to najpierw trzeba ukształtować w samym sobie. Nie gadać o Nim, nie bać się Go. I wespół, w zespół stworzy się wspaniały Świat, na tyle na ile na Ziemi może zaistnieć coś wspaniałego w dłuższej perspektywie.

 

Grzegorz szkoda że Ty z uporem maniaka unikasz dyskusji...

No to dyskutujmy.

 

Czy życie może istnieć poza Ziemią?

  • Redaktorzy

z prostego powodu - ewolucjonizm jest hipotezą która przez 150 lat nie została udowodniona? Jak uważasz ile jeszcze jej potrzeba / należy dać aby miała szansę?

 

Nadal pytam, dlaczego mieszasz Boga do swoich zatargów z ewolucją? Jakoś niechętnie odpowiadasz na to pytanie, za to mnóstwo opowiadasz na inne tematy.

Wypowiedzi rearta można by opisać jednym zdaniem. Wszyscy się nie znacie ewolucja to bzdury.

A gdy się go spyta dlaczego tak uważasz to on na to "wiem ale nie powiem".

 

Stern być może pochopnie mnie zrozumiałeś ? Przez tą z pozoru powierzchowną argumentację chciałem powiedzieć , zwrócić uwagę na naszą mentalność . Czy to nie dziwne , że 97 procent Polaków jest wierzącymi katolikami a mimo to większość wyznaje i uznaje teorię ewolucji , która stoi w sprzeczności do bożego aktu stwarzania ?

Czy to nie dziwne , że zachowanie Dody tak bardzo wszystkich zbulwersowało ( ja nie pochwalam jej zachowania a zwłaszcza obscenicznego publicznego obnoszenia się w kwestii religii , wiary czy Biblii . Biblia była gdy nie było jeszcze Dody , Dody nie będzie a Pismo Święte nadal będzie kształtować i wywierać swój wpływ na życie wielu milionów ludzi i narodów) a w znacznie mniejszej mierze bulwersuje zachowanie księży , którzy z racji swej wiary powinni być moralnym przykładem ?

Polska , to kraj absurdów !

 

 

 

Muls a czy nie uważasz , że to ludzie odrzucając Boga i Jego zasadę: nie zabijaj w imię ewolucji , żądzy władzy i chęci zysku dopuścili się mordów ?

Twierdzisz , że Bóg sobie nie radzi ale to nie jest tak , jak mówisz , to ludzie nie oglądając się na Boga i Jego przykazania wzajemnie się niszczyli , nie potrafiąc się cieszyć i korzystać z wolnej woli , jaką otrzymali .

Już wiem. To ty wklejałeś linki do wykładu faceta który twierdzi że ziemia ma tylko 6000 lat.

A ja posądzałem o to sterna.

Stern przepraszam. Moja wina.

No to jak się ustosunkujesz do tych 6000 lat?

z prostego powodu - ewolucjonizm jest hipotezą która przez 150 lat nie została udowodniona? Jak uważasz ile jeszcze jej potrzeba / należy dać aby miała szansę?

50, 100, 500? ;-)

Żeby udowodnić Teorię Ewolucji potrzeba czasu rzędu tego jaki obserwujemy w materiale kopalnym - a więc parę milionów lat jak nic. Ponieważ dysponujemy czasem znacznie, znacznie krótszym, a w skamieniałościach mamy tylko "migawki" co np. 100000-ną klatkę filmu, ciągle mówimy o Teorii a nie Prawie Ewolucji. Tym niemniej ta Teoria ma bardzo poważne poszlaki wskazujące na jej prawdziwość. Materiał kopalny chociażby - stawiamy hipotezę że gatunek sprzed 20 milionów lat jest spokrewniony z dzisiejszym i za jakiś czas paleontolodzy znajdują coś pośredniego sprzed 10 milionów lat. Do tego zgodność analiz DNA z materiałem kopalnym.

  • Redaktorzy

Problem tego kolegi polega na tym, że uważa on, że prawdziwość teorii ewolucji wyklucza istnienie Boga. To przekonanie, które przypisuje ewolucjonistom, przede wszystkim wyznaje on sam. A ponieważ najwidoczniej preferuje Boga nad ewolucję, na miarę swych możliwosci szturmuje te wrogie mury. Nie zdając sobie może sprawy, ze za nimi nikogo nie ma, bowiem ewentualna prawdziwość teorii ewolucji nie przesądza o istnieniu Boga, czy to w rozumieniu katolickim czy innym. Kościół Katolicki zrozumiał to dawno, natomiast z ewolucją walczą kulty, w których Bóg stworzył człowieka osobiście smarknięciem, albo w jakiś podobny sposób. Dlatego stwierdziłem w dyskusji, że reart jest na bakier z katolicyzmem, czemu nie zaprzeczył.

 

Dyskutujemy tu z przedstawicielem jakiejś niszowej religii, który ma problem z własnymi poglądami na pochodzenie człowieka, bo JEGO pisma święte ujmują tę sprawę inaczej, niż nauka współczesna. Oczywiście to miłe trochę sobie pogadać, ale znajmy proporcje.

 

Aha, w razie jakichś wątpliwości: osobiście uważam istnienie istoty powyżej-naturalnej, która byłaby odpowiedzialna za powstanie świata, za mało prawdopodobne. Jest to też nazbyt zgodne z dziecinną wizją świata, w której za wszystkim stoi jakiś Tatko, lub w wypadku rzeczy Dużych, Super-Tatko. Ale ponieważ rozumuję probabilistycznie, istnienia takiego czynnika/istoty sprawczej nie wykluczam. Zatem Bóg rearta (czy jak tam on swego idola nazywa, kiedy są sami) jako taki w niczym mi nie przeszkadza, uważam go tylko za byt nieudowodniony, jakkolwiek potencjalnie sympatyczny. Taki poczciwy niezguła, sądząc po efektach. Obawiam się jednak, że to rearta nie zadowala.

Żeby udowodnić Teorię Ewolucji potrzeba czasu rzędu tego jaki obserwujemy w materiale kopalnym - a więc parę milionów lat jak nic. Ponieważ dysponujemy czasem znacznie, znacznie krótszym, a w skamieniałościach mamy tylko "migawki" co np. 100000-ną klatkę filmu, ciągle mówimy o Teorii a nie Prawie Ewolucji. Tym niemniej ta Teoria ma bardzo poważne poszlaki wskazujące na jej prawdziwość. Materiał kopalny chociażby - stawiamy hipotezę że gatunek sprzed 20 milionów lat jest spokrewniony z dzisiejszym i za jakiś czas paleontolodzy znajdują coś pośredniego sprzed 10 milionów lat. Do tego zgodność analiz DNA z materiałem kopalnym.

 

Jak sam napisałeś "aby udowodnić Teorię Ewolucji potrzeba czasu " wobec powyższego nie traktujmy jej jako pewnika w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie : skąd się wziął człowiek lub proces jakim jest życie , jest to co najwyżej jedna z koncepcji obarczona mnóstwem nieścisłości .

 

Problem tego kolegi polega na tym, że uważa on, że prawdziwość teorii ewolucji wyklucza istnienie Boga. To przekonanie, które przypisuje ewolucjonistom, przede wszystkim wyznaje on sam. A ponieważ najwidoczniej preferuje Boga nad ewolucję, na miarę swych możliwosci szturmuje te wrogie mury. Nie zdając sobie może sprawy, ze za nimi nikogo nie ma, bowiem ewentualna prawdziwość teorii ewolucji nie przesądza o istnieniu Boga, czy to w rozumieniu katolickim czy innym. Kościół Katolicki zrozumiał to dawno, natomiast z ewolucją walczą kulty, w których Bóg stworzył człowieka osobiście smarknięciem, albo w jakiś podobny sposób. Dlatego stwierdziłem w dyskusji, że reart jest na bakier z katolicyzmem, czemu nie zaprzeczył.

 

Dyskutujemy tu z przedstawicielem jakiejś niszowej religii, który ma problem z własnymi poglądami na pochodzenie człowieka, bo JEGO pisma święte ujmują tę sprawę inaczej, niż nauka współczesna. Oczywiście to miłe trochę sobie pogadać, ale znajmy proporcje.

 

Aha, w razie jakichś wątpliwości: osobiście uważam istnienie istoty powyżej-naturalnej, która byłaby odpowiedzialna za powstanie świata, za mało prawdopodobne. Jest to też nazbyt zgodne z dziecinną wizją świata, w której za wszystkim stoi jakiś Tatko, lub w wypadku rzeczy Dużych, Super-Tatko. Ale ponieważ rozumuję probabilistycznie, istnienia takiego czynnika/istoty sprawczej nie wykluczam. Zatem Bóg rearta (czy jak tam on swego idola nazywa, kiedy są sami) jako taki w niczym mi nie przeszkadza, uważam go tylko za byt nieudowodniony, jakkolwiek potencjalnie sympatyczny. Taki poczciwy niezguła, sądząc po efektach. Obawiam się jednak, że to rearta nie zadowala.

 

Szkoda , że poddałeś analizie domniemane problemy Rearta a nie udzieliłeś odpowiedzi na żadne z Jego pytań - czyżby kolejny unik z braku rzeczowych argumentów ? Przypominam , wątek nie traktuje o naszym indywidualnym postrzeganiu świata lecz rozmawiamy o dokonaniach naukowych na tym poletku .

Piotr

  • Redaktorzy

Kolego, ja chętnie odpowiem na każde pytanie leżące w zakresie mojej wiedzy (która oczywiście nie jest ogromna). Ale po pierwsze, to ma być konkretne pytanie, a nie rozwlekła lista pretensji w formie pytań, a po drugie muszę najpierw wiedzieć, czy pytający rozumie własne pytanie. To jest częsty problem gdy ktoś zadaje pytania, których sam nie sformułował. Wtedy zadam sobie nieco trudu, pochylę się w fotelu, i odpowiem, albo zgodnie ze swoją wiedzą odpowiem, że nie wiem. Na marginesie zauważ, że sam reart na pytania odpowiada raczej niechętnie.

 

Na razie muszę się oddalić, ale może w międzyczasie Reart przeanalizuje kwestię: przyczyny kreacjonistyczne vs. przyczyny ewolucyjne skrzyżowania dróg oddechowych i pokarmowych u człowieka. Chodzi mi o to, żeby Reart przedstawił sytuację anatomiczną, następnie napisał wyjaśnił ją posługując się narzędziami kreacjonizm, następnie wyjaśnił to samo zagadnienie metodami ewolucjonizmu, a na koniec dał krótkie podsumowanie. To typowe synkretystyczne ćwiczenie studenckie, bardzo się przydaje w takich razach. Ciao, wracam dopiero w niedzielę ale zaraz po powrocie zajrzę do tego wątku.

Jak sam napisałeś "aby udowodnić Teorię Ewolucji potrzeba czasu " wobec powyższego nie traktujmy jej jako pewnika w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie : skąd się wziął człowiek lub proces jakim jest życie , jest to co najwyżej jedna z koncepcji obarczona mnóstwem nieścisłości .

 

 

 

Szkoda , że poddałeś analizie domniemane problemy Rearta a nie udzieliłeś odpowiedzi na żadne z Jego pytań - czyżby kolejny unik z braku rzeczowych argumentów ? Przypominam , wątek nie traktuje o naszym indywidualnym postrzeganiu świata lecz rozmawiamy o dokonaniach naukowych na tym poletku .

Jakich pytań? Przecież to bełkot.

 

A jeżeli już chodzi o odpowiadanie na pytanie to mi nie odpowiedziałeś na pytanie jak się ustosunkowujesz do świata który istnieje dopiero od 6000 lat.

Jakich pytań? Przecież to bełkot.

 

A jeżeli już chodzi o odpowiadanie na pytanie to mi nie odpowiedziałeś na pytanie jak się ustosunkowujesz do świata który istnieje dopiero od 6000 lat.

 

Krzysztof nigdy nie utrzymywałem jakoby świat istniał 6 000 lat ! Najwidoczniej z kimś mnie pomyliłeś !

Wśród naukowców są rozbieżności a propos istnienia naszej cywilizacji , jedni podają , że istnieje 6 000 lat , inni wnoszą , że 10 000 lat ?

 

Zwróć uwagę na różnicę miedzy słowem cywilizacja a ludzie .

Piotr

Krzysztof nigdy nie utrzymywałem jakoby świat istniał 6 000 lat ! Najwidoczniej z kimś mnie pomyliłeś !

Wśród naukowców są rozbieżności a propos istnienia naszej cywilizacji , jedni podają , że istnieje 6 000 lat , inni wnoszą , że 10 000 lat ?

 

Zwróć uwagę na różnicę miedzy słowem cywilizacja a ludzie .

Ale wklejasz linki do wypowiedzi ludzi którzy tak twierdzą.

Kent Hovind twierdzi że ziemia istnieje tylko 6000 lat.

Tak..... po raz setny napisze.Brzydze sie bogiem KIMKOLWIEK to jest.Przestały mnie obchodzic enuncjacje na jego temat tak jak i jego rola.Jesli jego istnienie przez CALY czas nic nie dało a to co nawyprawiał ruszyło by w koncu sumienie najwiekszego sk***ysyna to smiem powiedziec.....Nie sprawdził sie .okazał sie zalosnym budowniczym i nie JEST JUZ do niczego potrzebny. Ludzie MUSZA sobie poradzic sami.Podtrzymywanie MITU boga prowadzi do opózniania tego procesu i zwalania winy na jakiegos mitycznego diabła.Kieckowi i ich rola to wlasnie opoznianie swiadmosci ludzi o tysiaclecia....Trzymanie w marazmie w oczekiwaniu..na cud.TO glupota podkrecana przez glupich,bojazliwych,niewyksztalconych.Kiedy odkrywa sie boska czasteczke Hingsa my gadamy o bogu.Tak moga tylko ciemniaki.Ofiary religii przewyzszaja ofiary wojen.Mozna luzno stwierdzic ze bez niego byłoby lepiej.A ze sie narobił i zrobił to co zrobił.////A ILE to nas kosztuje codziennie.Moze lepiej jakby siedział na dupie i nadal odpoczywał ......... ziolami.Smiesznym jest zeby DODA odpowiadała za jakis kabaret w ktory wierza kabareciarze....BO TAK CHCA KABARECIARZE z duzymi brzuchami lub dosc ograniczeni ich wyznawcy..Moze niech juz stroiciel zajmie swoje miejsce w panteonie stroicieli i da juz spokój normalnym ludziom.

 

a jego wyznawcy i tak w sposob naturalny znikna...wraz znim.

 

Natomiast jest przesmieszna sprawą jak ercik nie majac ZADNEGO dowodu na TAK zyje z negowania niepodwazalnych dowodow na NIE.Jakby nie wystarczyło proste.....Tak jestem slaby i musze miec takię CÓS...... jak bog.

 

nie trzeba jednak mocy komputerowych ani wysokiej inteligencyji zeby zauwazyc ze projekt sypie sie na samym poczatku.Jesli stfurca byl tak genialny a nie przewidzial takiej prostej rzeczy jak zachowania sie parki dosc ograniczonych ludzi jakimi byli adam i ewa to byl sam dosc ograniczony.Tak wiec gdzie ta genialnosc.Jesli zrobil to celowo, to byl psychopata.Gzie tu milosc.TO SIE KUPY NIE TRZYMA.

 

Rozumiem Twoje rozgoryczenie i wielu kwestiach masz rzeczywiście rację , z poważaniem Numerek

Piotr

Taki sobie artykulik, przystępny i lekki:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Muls. Wyrastasz na myśliciela ;) Odważnie... Smutne jest to, że nawet w dzisiejszych czasach wielu ludzi spaliłoby Cię na stosie za te słowa. Ciekawe jest to, że niby poważni ludzie, filozofowie prowadzą, w ich mniemaniu, poważne filozoficzne dysputy na te tematy. Tymczasem jest tak jak napisałeś. Sekciarstwo, pogarda, ciemnota,… Boga to najpierw trzeba ukształtować w samym sobie. Nie gadać o Nim, nie bać się Go. I wespół, w zespół stworzy się wspaniały Świat, na tyle na ile na Ziemi może zaistnieć coś wspaniałego w dłuższej perspektywie. No to dyskutujmy. Czy życie może istnieć poza Ziemią?
<br />

<br />

Grzegorz - co to znaczy? - Czy życie może istnieć poza ziemią? - co masz na myśli<br />

- czy inne planety są zaludnione?<br />

- fizykochemiczną możliwość samopowstania życia?<br />

- czy ktoś zabrania istnieć życiu poza ziemią?<br />

- jakie życie masz na myśli? takie samo jak na ziemi czy też inne?<br />

<br />

pozdrawiam<br />

<br />

PS<br />

pytania jakie ci zadałem kiedyś odkładamy na bok czy chcesz o nich pogadać ?

 

Nadal pytam, dlaczego mieszasz Boga do swoich zatargów z ewolucją? Jakoś niechętnie odpowiadasz na to pytanie, za to mnóstwo opowiadasz na inne tematy.

 

nie rozumiem pytania

 

dla mnie jest prosta alternatywa - świat stworzył Bóg Stwórca (inteligentny osobowy Projektant) lub losowe siły przypadku sterowane doborem naturalnym. Tak więc ewolucjonizm dopiero w XIX wieku stał się intelektualną "alternatywą" dla Boga Stwórcy (tysiące lat tradycji przypisywania Bogu stworzenia świata) i ateiści lub ludzie zawiedzeni religią uchwycili się tej hipotezy kurczowo i dotąd sie trzymją wbrew dowodom naukowym i empirii.

Żadnej innej sensownej koncepcji nie znam. Jezli jest twoim zdaniem - powiedz jaka.

 

 

dla mnie jest prosta alternatywa - świat stworzył Bóg Stwórca (inteligentny osobowy Projektant) lub losowe siły przypadku sterowane doborem naturalnym. Tak więc ewolucjonizm dopiero w XIX wieku stał się intelektualną "alternatywą" dla Boga Stwórcy (tysiące lat tradycji przypisywania Bogu stworzenia świata) i ateiści lub ludzie zawiedzeni religią uchwycili się tej hipotezy kurczowo i dotąd sie trzymją wbrew dowodom naukowym i empirii.

Żadnej innej sensownej koncepcji nie znam. Jezli jest twoim zdaniem - powiedz jaka.

czy stwórca stworzył też bakterie jak tworzył człowieka czy same się stworzyy i po co? w takim razie po co miałby coś tworzyć a potem patrzyć jak jeden organizm unicestwia drugi? jaki jest w tym cel??? jeżeli miał stworzyć świat to winien mu jako boski stwórca nadać temu takie warunki istnienia aby żyło jak najbardziej komfortowo stabilnie długo i szczęśliwie a tak nie jest! więc teoria stworzenia jest nie logiczna! ewolucja to walka dopasowywanie konkurencja zmiany - to jest motorem życia każdy oraganizm musi się zaadoptować jeżeli tego nie zrobi zginie, w takim modelu świata żyjemy , teoria kreacjonizmu to bajka dla dużych dzieci.

Focal + Naim

Ale wklejasz linki do wypowiedzi ludzi którzy tak twierdzą.

!

Kent Hovind twierdzi że ziemia istnieje tylko 6000 lat.

 

Krzysiek - możesz dyskutowac o tezach i ew głupocie Hovinda ale pod jednym warunkiem - poznasz jego argumenty i znajdziesz kontrargumenty - inaczej nie ma sensu przyczepianie się do jakiegoś na pierwszy rzut oka poglądu który ci się nie mieści w głowie i obalanie na tej podstawie całej reszty.

 

ucziwość intelektualna każe najpierw poznać a potem ew się wyśmiewać

 

ja oglądnąłem do 5go kłamstwa w podręcznikach i jego poglądy na bzudy wypisywane zarówno w akademickich jak i dla szkół podstawowych są moim zdaniem prawdziwe

 

Nie jest mądrą rzeczą chwalić to, czego nie znamy, ale krytykowanie tego jest głupotą.

-- Da Vinci

Krzysiek - możesz dyskutowac o tezach i ew głupocie Hovinda ale pod jednym warunkiem - poznasz jego argumenty i znajdziesz kontrargumenty - inaczej nie ma sensu przyczepianie się do jakiegoś na pierwszy rzut oka poglądu który ci się nie mieści w głowie i obalanie na tej podstawie całej reszty.

 

ucziwość intelektualna każe najpierw poznać a potem ew się wyśmiewać

 

ja oglądnąłem do 5go kłamstwa w podręcznikach i jego poglądy na bzudy wypisywane zarówno w akademickich jak i dla szkół podstawowych są moim zdaniem prawdziwe

 

Nie jest mądrą rzeczą chwalić to, czego nie znamy, ale krytykowanie tego jest głupotą.

-- Da Vinci

Ale na co argumenty? Na to że świat ma 6000 lat?

Ale na co argumenty? Na to że świat ma 6000 lat?

 

mam na myśli kłamstwa w podręcznikach - na 6000 lat także - zanim wyśmiejesz warto tak czy inaczej poznać przesłanki - nie uważasz?

To możesz mi z łaski swojej wytłumaczyć w jaki sposób światło z galaktyk oddalonych o miliony lat świetlnych zdążyło dotrzeć do ziemi na to potrzeba miliony lat. Czyżby światło mogło się poruszać się z prędkością większa niż prędkość światła?

Skoro bozia dla zmyły umieściła w warstwach geologicznych skamieliny prehistorycznych zwierząt (żyjących rzekomo miliony lat temu) to co za problem zrobić naukowcom psikusa ze światłem?

:)

„W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?” - Friedrich Nietzsche
Achievement unlocked!

(...)

 

Na razie muszę się oddalić, ale może w międzyczasie Reart przeanalizuje kwestię: przyczyny kreacjonistyczne vs. przyczyny ewolucyjne skrzyżowania dróg oddechowych i pokarmowych u człowieka. Chodzi mi o to, żeby Reart przedstawił sytuację anatomiczną, następnie napisał wyjaśnił ją posługując się narzędziami kreacjonizm, następnie wyjaśnił to samo zagadnienie metodami ewolucjonizmu, a na koniec dał krótkie podsumowanie. To typowe synkretystyczne ćwiczenie studenckie, bardzo się przydaje w takich razach. Ciao, wracam dopiero w niedzielę ale zaraz po powrocie zajrzę do tego wątku.

 

józwo jak się juz po odda-leniu przybliżysz to racz wyjaśnic w swoich zarzutach o co konkretnie ci chodzi, ponieważ w mojej prostocie nie dostrzegam rangi jaką mu nadajesz a plotkami i pomówieniami zajmować się nie mam ochoty i czasu. Czekam więc na tezę i uzasadnienie jakieś rzeczowe w miarę poza twoim osobisty, prywatnym widzimisie na konstrukcję przewodu oddechowego. to po pierwsze

 

a po drugie:

a skoro o zadaniach domowych mówimy to ja też ci takie zadam - józwo - oczekuję że w międzyczasie przeczytasz Behe - Czarna skrzynka Darwina - książka ścisła choć przystepna dla każdego - i zastanowisz się jak niby takie cuda mikrobiologii jak Kaskada Krzepnięcia Krwi, układ immunologiczny, wić bakteryjna, transport komórkowy itp miałyby powstać na drodze małych kroczków jakie postulował Twój idol Karol Darwin. Tak więc jeżeli narzędziami ewolucjonizmu mogłyby powstawać tak zaawansowane technologicznie i NIEREDUKOWALNIE ZŁOŻONE układy (wskazujące jednoznacznie na Projekt i Projektanta) to takie ćwiczenie pozwoli ci zrozumieć ideę oraz stanąć na wspólnej płaszczyźnie do rozmowy ponieważ takie luki w twojej wiedzy sprawiają że aparaty poznawcze się nam rozjeżdżają i są nieadekwatne do rozwoju wiedzy.

 

czarna-skrzynka-darwina-michael-behe.jpg

 

To możesz mi z łaski swojej wytłumaczyć w jaki sposób światło z galaktyk oddalonych o miliony lat świetlnych zdążyło dotrzeć do ziemi na to potrzeba miliony lat. Czyżby światło mogło się poruszać się z prędkością większa niż prędkość światła?

 

argument który podajesz jest jak najbardziej dla mnie przekonujący - masz rację - choć zwolennicy młodej ziemi mają pewne swoje racje których chyba nie znasz a warto poznać zanim się "wyśmiej" - tyle chciałem powiedzieć w tej sprawie ... świat przyrody pełęn jest zagadek i paradoksów !

Skoro bozia dla zmyły umieściła w warstwach geologicznych skamieliny prehistorycznych zwierząt (żyjących rzekomo miliony lat temu) to co za problem zrobić naukowcom psikusa ze światłem?

:)

No niby tak. Czemu nie. Pewnie chciał sprawdzić prawdziwą wiarę i stworzył świat tak żeby nie dało się udowodnić jego istnienia. Trzeba mieć naprawdę dużo wiary żeby uwierzyć w takiego Boga gdy wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują co innego. Jest w tym pewna logika.

Michael J. Behe... nic nie udowadnia tylko PROPAGUJE swoje hipotezy. Po jego kompromitacji na procesie w Dover zastanowiłbym się dwa razy zanim powołałbym się na to nazwisko.

„W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?” - Friedrich Nietzsche
Achievement unlocked!

czy stwórca stworzył też bakterie jak tworzył człowieka czy same się stworzyy i po co? w takim razie po co miałby coś tworzyć a potem patrzyć jak jeden organizm unicestwia drugi? jaki jest w tym cel??? jeżeli miał stworzyć świat to winien mu jako boski stwórca nadać temu takie warunki istnienia aby żyło jak najbardziej komfortowo stabilnie długo i szczęśliwie a tak nie jest! więc teoria stworzenia jest nie logiczna! ewolucja to walka dopasowywanie konkurencja zmiany - to jest motorem życia każdy oraganizm musi się zaadoptować jeżeli tego nie zrobi zginie, w takim modelu świata żyjemy , teoria kreacjonizmu to bajka dla dużych dzieci.

 

mikson - wręcz przeciwnie - dopasowanie się jest cechą WBUDOWANĄ z GÓRY w stwory ożywione. To projekt. Opowiadasz więc właśnie materialistyczne bajki.

 

znasz jakiś wytwór rzemiosła który samoistnie - UMIE SIĘ DOPASOWAĆ?

 

np kupiłeś sobie samochód miejski typu Smart. A tu nagle zmieniłes dom na willę na bagnach w środku lasu. I co? Samochód się samoistnie adaptuje do tych zmienionych warunków? jak sądzisz? staje się terenówką?

 

po pierwsze wykryje że otoczenie mu się zmienio

po drugie będzie WIEDZIAŁ (wiedza - czyli know-how) - JAK temu zaradzić - czyli jeździć sprawnie po wertepach

stworzy sobie adaptacje =

opony, dętki, felgi, układ hamulcowy, śrdenice przrwodów, itp itd (adaptacje RÓWNOLEGŁE - coś w rodzaju tak zwanej koewolucji darwinistów) nastapią synchronicznie i jednoczesnie

zaadoptuje sobie skrzynię biegów na 4WD z blokadą i zwolnieniem tego mechanizmu - znasz li takie cuda ? wiesz ile TYSIĘCY synchronicznych dopasowań to wymaga?

wymieni sobie ewolucyjnie zawieszenie

itp itd

 

jeżeli znasz się na motoryzacji to masz wyobrażenie - a w przypadku ŻYCIA - ich ilość i zasięg i stopień kreacyjności, wynalazczości, technologii która temu ma podołać jest MILIONY razy bardziej skomplikowane - w stopniu nieporównywalnym.

 

stąd ADAPTACJA zarówno w naszych ludzkich tworach jak i Boskich działach stwórczych jest NAJPIERW wbudowana w układ aby miał odpowiednią wiedzę, sposoby, czujniki i wyzwalacze adaptacji i dopiero wtedy UMIE sie dopasować do otoczenia.

 

ewolucjoniści przytaczają tutaj głupi i NIEadekwatny przykłąd ćmy krępak brzozowy która zaadoptowała się w ramach melanizmu przemysłowego do otoczenia aby być mniej podatna na zjadanie (rodzaj mimikry).

 

Głupota i dziecinada tego argumentoidu polega na tym że ćma nadal jest ćmą i nic a nic to nie wnosi do tego jak GADY STAŁY SIĘ PTAKAMI ;-)

ponadto taka zdolność tworzenia różnych PIGMENTÓW w jego DNA była już wczesniej wbudowana a ćma tylko uruchomiła pewnien mechanizm

 

to samo dot. głupiego i dziecinnego argumentu jaki przytaczają jak widać na tym forum nawet naukowcy - odporność bakterii na antybiotyki - (na bezrybiu i antybiotyk rybą ;-) czyli postępujące zdziecinnienie argumentacji którą naiwni ewolucjoniści wmawiają sobie że coś i m "udowadnia"

- czy utrata/uszkodzenie jakiegoś szlaku metabolicznego bakterii udowadnia że z gada powstały ptaki z ich tysiącami inzynierskich przystosowań (i know-how) do latania?

 

głupstwa opowiadacie panowie i siejecie zdziecinnienie umysłowe i logiczne - cofacie przyrodoznawstwo do przedszkola - i jeszcze publicznie się tym chwalicie - zabawny ten światopogląd i bardzo zdziecinniały ;-)

 

 

it o tyle w temacie - nie szerz więc miksonie mitologii cudownych SAMOadaptacji - takie nie wystepują w przyrodzie

 

 

co twojego tekstu - znasz jakieś przypadki czy choćby jeden SAMOSTWORZENIA? w kontekście bakterii

znasz konstrukcję bakterii ich genialne właściwości i znaczenie dla człowieka? na ile jesteśmy od nich uzależnieni ?

bakterie ci nie pasują do Stwórcy? ja go podziwiam za tak zdumiewające projekty ...

 

Michael J. Behe... nic nie udowadnia tylko PROPAGUJE swoje hipotezy. Po jego kompromitacji na procesie w Dover zastanowiłbym się dwa razy zanim powołałbym się na to nazwisko.

 

a czym się to niby skompromitował?

mówisz tak jakbyś przeczytał jego książkę - ale ty nie potrzebujesz czytać książki żeby ją wyśmiać - tak więc stawia to dyskutowanie z tobą jako syzyfową pracę - nie mam do tego powołania ...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.