Skocz do zawartości
IGNORED

Skąd się wziął człowiek?


DeeS

Rekomendowane odpowiedzi

... stawia go z powrotem w jednej linii z malpom...albo nizej.

No.

Ponownie powołam się na media. Widziałem jak jakaś małpa grzebie w nosie.

A widzieliście na Euro jak trener Niemców grzebał w nosie i...?

 

Muls może mieć rację...

  • Redaktorzy

Z siebie się śmiejecie ze swojej niewiedzy o powiastkach Darwina się śmiejecie .... bajka o hokus pokus łusek w pióra to jedna podstaw dogmatyki gadzio-ptaśkowej i cóż nie było się na tej lekcji katechezy darwinowskiej albo nie doczytało - ten więc się śmieje kto się śmieje ostatni ...

 

Aluzje do Gogola nie pomogą. Upraszałbym jednak czytać ze zrozumieniem to, co się napisało samemu. Nawet jeśli nie pisało się tego samemu. Zresztą komu ja to mówię... Jak już wspomniałem, dyskutowanie z kimś, kto z powodu braków warsztatowych nie zauważa nie tylko jakie błędy popełnia, ale i (zwłaszcza) w których miejscach, jest tylko sposobem zabicia czasu, czymś w rodzaju oglądania teleturnieju w TV albo rozwiązywania nieciekawej krzyżówki.

Zdradź mu i nam przy okazji, bo nie będziemy przecież czytać tych tasiemcowych pierdół, które wkleja z książecki do nabożeństwa świadków jehowy.

  • Redaktorzy

Fakty temu przeczą

[12] Francuski ewolucjonista Lecomte du Noüy tak ocenił twierdzenie, że stałocieplne ptaki pochodzą od zmiennocieplnych gadów: „Jest to dziś jedna z największych zagadek ewolucji”.

 

 

Tak już zupełnie na marginesie: rewelacje "ewolucjonisty Lecomte du Nouy" są bardzo nieświeże, podobnie jak większość wiedzy serwowanej nam za pośrednictwem stron kreacjonistycznych kolegi. Nic dziwnego: nie był on ewolucjonistą, zaś zmarł w 1947 roku, dzięki czemu nie należał do osób NAJLEPIEJ poinformowanych o najnowszych odkryciach. Na przykład dinozaury (przodkowie ptaków) uważane są za stałocieplne. Ale to niestety trzeba wiedzieć, a nie tylko powtarzać jakieś starożytne bon-moty o ewolucji. I tak dalej.

Jak będziesz tak tłumaczył to na pewno nikt nie zrozumie.

Na przykład dinozaury (przodkowie ptaków) uważane są za zmiennocieplne.

Przecież jego właśnie to boli co ma wiedzieć. Ze są UWAZANE? Ale niekoniecznie zmiennocieplne?

  • Redaktorzy

Jak będziesz tak tłumaczył to na pewno nikt nie zrozumie.

 

Przecież jego właśnie to boli co ma wiedzieć. Ze są UWAZANE? Ale niekoniecznie zmiennocieplne?

 

Moja pomyłka. Miało być stałocieplne oczywiście. Zaraz u siebie wyedytuję.

A od czego zależy stałocieplność i zmiennocieplność? Czyli co w budowie organizmu o tym decyduje? I czy są znane konstrukcje "pośrednie" - ograniczona stałocieplność ?

Ale co tu zrozumieć kobieta twierdzi że ewolucja bakterii zachodzi na innych zasadach niż ewolucja organizmów bardziej skomplikowanych. Jedno nazywa nazywa procesem przystosowawczym a drugie odrzuca i twierdzi że w ogóle nie zachodzi. To że to pierwsze zachodzi według zasad ewolucji czyli przypadkowe mutacje lub wymiana genów następnie weryfikacja nowego genomu w środowisku jakoś nie zauważa. Potem ta kobieta nie wiadomo dlaczego twierdzi że jest to system przystosowawczy stworzony przez Boga. Bóg wie tylko na jakiej podstawie to twierdzi. Jest to tylko stwierdzenie nie podparte żadnymi dowodami. Do tego sam mechanizm odporności jest nieprawidłowo wyjaśniony. Mechanizm nabywania odporności jest bardziej skomplikowany niż ta pani to przedstawia i mało tego przy każdym antybiotyku wygląda to trochę inaczej. Ta pani opowiada po prostu bzdury.

 

"Istnieją zresztą ważne przesłanki biologiczne, które pozwalają wierzyć, że wzrost odporności u bakterii ma w sobie wbudowane zbawienne samoograniczenia. Nabycie odporności jest bowiem bardzo kosztowne także dla samego mikroba. Musi on przestawić swą fizjologię i to często bardzo radykalnie. Na poziomie mikrobiologicznym odporność zwykle oznacza, że bakteria musi wytwarzać specjalne enzymy, które rozkładają w niej wrogą substancję czynną (czasem wielostopniowo) albo też czynnie wypompowują tę substancję z jej komórki. Oba te procesy wymagają ogromnego nakładu energii."

 

Jednym słowem bzdet, bzdeta, bzdetem pogania. A największy bzdet to bakterie które walczą z grzechem.

Proszę nie zmuszaj mnie do czytania tych bzdetów. Jeżeli już koniecznie chcesz żebym się z nim zapoznał to napisz krótkie streszczenie. (z czym najwyraźniej masz problem, co minie zresztą nie dziwi bo to jest bardziej skomplikowane niż zrozumienie tekstu pisanego a z tym sobie zupełnie nie radzisz).

Cały problem polega na tym ze zupełnie nie rozumiesz konsekwencji pewnych dowodów które podaje a ponieważ nie rozumiesz ciągu przyczynowo skutkowego w tych dowodach zdaje ci się że takowego tam w ogóle nie ma.

Zrozum jeszcze raz. To nie teoria ewolucji jest bez sensu tylko ty jesteś za głupi żeby ten sens zrozumieć.

 

Krzysiu - wystarczy - nie kompromituj się więcej - jeżeli tekst tej pani jest dla ciebie zbyt obszerny i niepojęty - zrobię wyjątek i opowiem ci w jednym zdaniu choć może jestem głupi jak twierdzisz (jest w tym trochę przesady - nie aż tak jak sugerujesz ;-)

 

bzdurność argumentu że odporność na antybiotyki udowadnia MAKROewulucję czyli bajkową (coś jak pocałunek księcia z żaby robi księżniczkę ;-) przemianę z gada w ptaka polega na tym że jest nieadekwatna i nie na temat. Bakteria po adaptacji pozostaje bakterią a nie np amebą. Ponadto uszkodzenie czy zmiana metabolizmu bakterii nie niesie wzbogacenia informacyjnego DNA. A tego wymaga Darwinizm. A odkryty niedawno horyzontalny transfer genów w poziomie - NIE OD PRZODKÓW ściął podstawowy filar Darwina czyli jego drzewo filogenetyczne! Zapomnij o drzewie. A HTG to genialna idea przenoszenia i wymiany kodu CZYLI czystej wody INFORMATYKA. Coś w rodzaju języka XML przenoszącego struktury danych i kody między Windos Apple UNIX itp. Czyli inteligentne środowiska inżynierii oprogramowania które nie powstają Krzysiu samorzutnie i losowo. Jeżeli kiedyś napisałeś w życiu ze 2 linijki kodu oprogramowania to powinieneś wiedzieć. I to byłoby na tyle.

 

Liczę że ta ściąga pozwoli ci pojąć ten prosty wręcz banalny przekaz i nie będziesz powtarzał głupstw że odpornośc na antybiotyki stanowi plus dla Darwina. Wręcz przeciwnie - kłamiesz, kłamią naukowcy którzy na tym forum powtarzali ten groteskowy argument i kłamią cie podręczniki Ewolucjonizm dla opornych które może czytałeś a może nie - raczej tylko nagłówki lub spis treści ;-)

 

pozdrawiam - twój niezbyt rozgarnięty ale jednak nie taki ostatni ;-) korespondent z linii frontu Stwarzanie-ewolucja

 

PS na koniec tytułem anegdotki - darwinizm w krzywym zwierciadle kreacjonizmu - pozostały mu Krzysiu tylko tautologie :-)

 

 

Nawet w kwestii nabywania oporności bakterii na antybiotyki, darwinizm nie daje żadnych wskazówek. Teoria ta nie daje przywidywań, czy, kiedy i w jaki sposób dana bakteria uzyska oporność na dany antybiotyk. Jak to podsumował profesor neurochirurgii ze State University of New York, Michael Egnor: "Darwinizm mówi nam, że [...] te bakterie przeżyją antybiotyk, które nie są na niego wrażliwe, a zatem ostatecznie bakterie, które przeżyły, przerosną liczbowo bakterie, które nie przeżyły. To wszystko". [3] Istotnie, mało to odkrywcze.

 

3. Egnor, M., (2007) Quick, Nurse, Give the Patient a Tautology! Discovery Institure. Evolution News and Views.

 

 

 

gdybyś wolał ten żart po angielsku i nieco jednak obszerniej - może spróbujesz objąć szerszy tekścik? warto próbować - dojdziesz do wprawy i nawet kartkę A4 może ci się w koncu uda... (wybacz tę kroplę dziegciu)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Quick, Nurse, Give the Patient a Tautology!

Michael Egnor March 22, 2007 12:02 AM | Permalink

 

Is Darwinism essential to understanding bacterial resistance to antibiotics? Consider the following conversation, at the bedside of a patient with a serious antibiotic-resistant infection:

 

Nurse: Nothing's working, Doctor!

Doctor: I know. All of our antibiotics have failed. Penicillin, Cipro, Tetracycline. Nothing is working.

Nurse: Let's ask the Darwinists for help!

Doctor: (Slaps forehead) Of course! Darwinism is the foundation of our understanding of bacterial resistance to antibiotics. Quick, Nurse, give the patient a tautology!

 

Darwinists claim that Darwin's theory, which is the theory that all biological complexity arose by random variation and natural selection, is essential to our understanding of bacterial resistance to antibiotics. What exactly does Darwinism teach us about antibiotic resistance?

 

Microbiology tells us that bacterial populations are heterogeneous. Individual bacteria differ from one another. Molecular biology tells us that some bacteria have molecular mechanisms by which they can survive antibiotics. Molecular genetics tells us how these resistance mechanisms are passed to other bacteria and through generations of bacteria. Pharmacology helps us design new antibiotics that circumvent the bacterial defenses.

 

What does Darwinism add to the sciences of microbiology, molecular biology, molecular genetics, and pharmacology? Darwinism tells us that antibiotic-resistant bacteria survive exposure to antibiotics because of natural selection. That is, bacteria survive antibiotics that they'r e not sensitive to, so non-killed bacteria will eventually outnumber killed bacteria. That's it.

 

Microbiology, molecular biology, molecular genetics and pharmacology are indispensable to modern medicine. We've learned much about intricate bacterial defenses against antibiotics, and we've developed hundreds of antibiotics that have saved millions of lives. What has Darwinism added to these miracles? Just this: non-killed bacterial eventually outnumber killed bacteria.

 

Darwinism is worthless to modern medicine. That's becoming a tautology, too.

 

 

oraz ciekawy link:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>> Kubri, 12.07.2012 - 23:38

 

Są konstrukcje pośrednie - choćby ileś ssaków jest w stanie hibernować.

 

Ewolucyjnie też wygląda to ciekawie - wczesne synapsydy (przodkowie dzisiejszych ssaków) wykształciły żagiel na plecach - który mógł służyć termoregulacji - jak było za zimno, ustawiały się bokiem do słońca, jak za ciepło - przodem lub tyłem a żagiel chłodził wiaterek.

 

PS. krowy podobno do dziś ustawiają się w kierunku północ - południe kiedy przeżuwają - może czujnik został im z czasów synapsyd żaglowych.

łooo rany [ reart ] znowu wklejki z książeczki do nabożeństwa.

Przyciśnij tych wstrętnych ewolucjonistów ciężarem pliku tekstowego.

Wklejaj dłuższe i wielojęzyczne... Może coś po chińsku?

Sprawy do przemyślenia ?

 

W teori ewolucjonizmu nic nie trzyma sie kupy

i doprawdy mozna sie doszukiwac tu jakiejs spiskowej teorii, zamachu tych fanatykow na ludzki rozum i logike

Np co do tego slynnego oka to nie tylko musialy by sie rozwinac W TYM SAMYM CZASIE rozne wspoldzialajace ze soba uklady ale jeszcze powstac oczodoly w czaszce [wszystko oczywiscie przypadkowo] Jakby tego bylo malo to za sprawa

przypadku powstalo dwoje oczu a nie jedno

dwoje oczu w 100% takie samo

Mamy rowniez identyczne pary wielu narzadow

[nerek uszu migdalkow itp] Te pary oczywiscie rowniez powstaly" przypadkowo" w tym samym czasie

Sprawa ewoluowania w niezmiernie dlugim czasie innych narzadow nie tylko powodowala by ze taki przyszly docelowy narzad nie spelnial by w niezmiernie dlugim czasie zadnej funkcji

tzn nie byl by przydatnym ale co istotne uniemozliwial by przezycie takiego osobnika

Np. slyszalem ze ewolucjonisci zakladaja ze przednie lapy istot ladowych czy skrzydel ptakow

wyewoluowaly z rybich pletw [jako ze ryby w wodzie

byly pierwotne do swiata zwierzat ladowych]

Otoz gdyby takiej rybie z przedniej pletwy zaczynalo sie robic odnoze czy skrzydlo najzwyczajniej w swiecie musialo by blyskawicznie zdechnac nie mogac plywac A zatem jakakolwiek

zmiana [w sensie przemieniania sie w inny gatunek]

musiala by sie zakonczyc tragicznie dla takiego osobnika

Dalej trzymajac sie tej ryby. Wyjscie zycia na lad z wody -jakby mialo sie to dokonac?

Zmiana rodzaju oddychania z pobierania tlenu w wodzie do oddychania powietrzem atmosferycznym

musiala bu zajac ogrom czasu natomiast zeby to sie powiodlo zmiana ta musiala by sie dokonac

w czasie kilku minut [nie mozna rownoczesnie oddychac pod woda i nad woda] a nawet gdyby to sie stalo w ciagu kilku minut to ten nowy osobnik musialby w rownie szybkim czasie wymienic pletwy

na cos co umozliwialo by mu poruszanie sie po ziemi i zmienienie swojego zwyczaju zywieniowego

w rownie krotkim czasie -w najlepszym razie nie zyl by po kilku dniach -nie majac czasu sie zreprodukowac ---KOMPLETNY ABSURD !!!

Niezrozumiale jest dlaczego ewolucjonisci twierdza ze czlowiek pochodzi od malpy wszak idac ich rozumowaniem ze o przezyciu decyduja lepsze

cechy, przdatniejsze do przezycia - smialo mozna postawic teze ze to malpy wyewoluowaly z czlowieka

sa znaczniej od niego bardziej dostosowane do zycia w naturze Sa sprawniejsze silniejsze szybsze

sprawniej poruszaja sie po ziemi nie mowiac o drzewach A co wazniejsze przezyly do dnia dzisiejszago co jest dowodem ze niczego im nie brakowalo do odniesienia sukcesu w przetrwaniu

To samo mozna powiedziec o rybach czy gadach

sa one perfekcyjnie przystosowane do przetrwania

-i nie bylo potrzeby aby sie lepiej dostosowac

do zycia Co do ludzkiej swiadomosci jakoby byla

ona szczytem rozwoju ewolucyjnego to sprawa jest wielce watpliwa - przyroda zna znacznie lepsze rozwiazania majace na celu przetrwanie i rozmnazanie sie -instynkt. A swiadomosc czesto

staje w konflikcie z instynktem np. czlowiek moze

swiadomie sie nie rozmnazac [celibat] czy znaczaco

ograniczac ilosc swoich potomkow Moze rowniez popelnic samobojstwo czy zginac w obronie swojego honoru czy rodzaca matka moze wybrac swoja smierc

ratujac swoje dziecko [co z punktu widzenia przedluzania gatunku jest niezrozumiale bo moglaby

w przyszlosci urodzic duzo wiecej niz to jedno dziecko -Radolak

Piotr

  • Redaktorzy

Przyciśnij tych wstrętnych ewolucjonistów ciężarem pliku tekstowego.

Wklejaj dłuższe i wielojęzyczne... Może coś po chińsku?

 

W rzeczywistości to prosta sprawa: gdy ktoś pisze o co chodzi w dwóch linijkach, naraża się na rzeczową odpowiedź, która może być na przykład nie po myśli autora. Natomiast na dwie strony maczkiem nikt normalnie skonstruowany nie odpowie. I o to chodzi.

  • Redaktorzy

przypadku powstalo dwoje oczu a nie jedno

dwoje oczu w 100% takie samo

Mamy rowniez identyczne pary wielu narzadow

[nerek uszu migdalkow itp] Te pary oczywiscie rowniez powstaly" przypadkowo" w tym samym czasie

 

Symetria dwuboczna dowodem kreacji, tego pomysłu jeszcze nie słyszałem. A mówią, że kreacjoniści są (nomen omen) mało twórczy.

>> Kubri, 12.07.2012 - 23:38

 

Są konstrukcje pośrednie - choćby ileś ssaków jest w stanie hibernować.

 

Ewolucyjnie też wygląda to ciekawie - wczesne synapsydy (przodkowie dzisiejszych ssaków) wykształciły żagiel na plecach - który mógł służyć termoregulacji - jak było za zimno, ustawiały się bokiem do słońca, jak za ciepło - przodem lub tyłem a żagiel chłodził wiaterek.

 

PS. krowy podobno do dziś ustawiają się w kierunku północ - południe kiedy przeżuwają - może czujnik został im z czasów synapsyd żaglowych.

 

A jak w nocy regulowały temperaturę , jak nie było słońca ?

Piotr

Im nie wolno udzielać się w sieci, robią to poprzez swoje sługi(tylko 144tys. zasiądzie w zarządzie0

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Niestety nastąpił najazd świadków jehowy na wątek o pochodzeniu człowieka.

 

Raczej ludzi wierzących w Boga , w projekt . Przeciwnicy teorii ewolucji żyli , zanim powstała organizacja religijna Świadków Jehowy .

Piotr

Im nie wolno udzielać się w sieci, robią to poprzez swoje sługi(tylko 144tys. zasiądzie w zarządzie0

 

Tylko ja nie rozumiem, po co oni namawiają kolejnych skoro i tak dawno ich więcej niż te 144 tys.?

Sami sobie grabią. Przecie lepszy świezonawrócony niźli stary - podobno.

Świat istnieje od zawsze.

 

Co masz na myśli ?

 

Tylko ja nie rozumiem, po co oni namawiają kolejnych skoro i tak dawno ich więcej niż te 144 tys.?

Sami sobie grabią. Przecie lepszy świezonawrócony niźli stary - podobno.

 

Gdybyś znał dobrze Biblię ( nie będąc ŚJ) , to byś wiedział kim są ci , którzy wejdą w skład 144 tyś. ale to nieistotne w temacie o ewolucji .

Piotr

Zrobiłem trochę projektów transakcji, struktur i paczek z głośnikami nawet. Ale świat wg projektu??? Świat to jest burdel, nie projekt. To musiał robić jakiś dyletant boży.

Skoro Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo a sam jest wieczny to i człowiek jest wieczny. Tylko jak ten człowiek może być wieczny jesli został stworzony? To się kupy nie trzyma.

Od zawsze. to znaczy, że nikt go nie stwarzał i jest nieskończony.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.