Skąd się wziął człowiek?

[muls]

najpierw sie musi wzionsc.Wziol sie z waszego umyslu.Z latami jednak umysł rozwinał sie i obecnie bog wraca tam gdzie jego miejsce.za troche zniknie wraz z ostatnim umyslem.

 

NIKT i NIC nie zabrania Tobie tak myśleć !...a te cztery pokolenia brzytwa po gardzie???

 

a co zrobicie z tymi milionami ludzi przed chrystusem.Milionami po, bez wiedzy o waszymj najlepszym pomysle.

[toptwenty]

Nikt Ci nie zabroni wierzyć że rower ukradł Ci Bóg, to jednak świadczyć będzie o jakości Twojego umysłu a nie o tym co robi lub czego nie robi Bóg.

Uważaj - ja to ja, człowiek nieskończenie dobrotliwy - ale co zrobisz z tymi miliardami wierzących w bogów? Moja wiara rózni sią od ich wiary jedynie ilościowo.

[jozwa maryn]

liczę że rozjaśni to trochę twój rozum zatruty hokus-pokus Darwina wyciągającego pierzaste gady z kapelusza i żywe komórki z rosołu pierwotnego ;-)

 

Darwin był chrześcijaninem i wierzył w boską przyczynę świata. Tego propagandowe broszurki dla ubogich duchem wyznawców sekt nie mówią, zgadłem?

 

 

Ale teoria kreacjonizmu została pogrzebana zanim powstała. Już od ponad tysiąca lat wszelkie próby udowodnienia istnienia stwórcy kończyły się fiaskiem. Czyż nie dowodzi to tego że kreacjonizm jest fałszywą teorią.

Czyż wasze kryteria prawdziwości pewnej teorii nie dotyczą również kreacjonizmu?

 

Dlatego to nie teoria. Faceci uczepili się pomysłu sprzed paru tysięcy lat i przykładają go do wszystkiego innego. Stąd pomysł aby zrównywać teorię ewolucji czy jakąś inną z wiarą religijną. Dodam, że w niewiadomo kogo ci panowie wierzą, bo taki Kościół Katolicki teorię ewolucji bez problemu dopuszcza. To tylko paru kolegów naczytało się amerykańskich broszurek dla sekciarzy.

[KrzysiekA]

Krzysiek - my wyciągamy wnioski z otaczającej nas przyrody że każdy skutek ma swoją przyczynę sprawczą. Nawet deszcz czy spadające jabłoko a co dopiero ŻYWA KOMÓRKA. Otaczający świat dowodzi że takie cuda nie dzieją się SAME. O tym mówi nauka i eksperymenty laboratoryjne.

Przyczyna musi być ADEKWATNA do skutku.

 

Czyli o ile rozumiem dowodem istnienia Boga jest istnienie życia.

Zreasumujmy teoria kreacjonizmu mówi że istnieje Bóg który stworzył wszechświat a dowodem na istnienie tego Boga jest wszechświat który stworzył.

Czy wy naprawdę jesteście tacy głupi czy tylko udajecie takiego głupiego.

Ja też mogę poudawać głupiego.

Zobaczmy. Człowiek powstał w wyniku ewolucji. Skąd to wiem? Mianowicie dowodem istnienia zachodzenia ewolucji jest samo życie.

W dalszym ciągu oczekuję na dowód istnienia Boga i na odpowiedź na pytanie skąd wniosek że Bóg jest wieczny skoro nie możecie nawet udowodnić istnienia tego Boga nie mówiąc o zbadaniu jego właściwości.

 

Krzysiek - znowu kulą w płot ;-) słyszałeś że dzwonią ale w którym kościele?

 

teraz brak mi czasu ale nie czytałeś NIC o śmieciowym DNA ;-)

do jakich bzdur i falsyfiakcji doprowadza badanie sekwencji genów ;-)

 

a poza tym nie ma nauki kreacjonistycznej czy ewolucyjnej - jest tylko jedna - badająca i odkrywająca PRAWDĘ o przyrodzie - bez czapeczki IEDEOLOGICZNEJ ;-)

 

pozdrawiam

Domyślałem się że nie zrozumiesz powyższego przykładu. Tym wpisem mi tylko to udowodniłeś.

 

Krzysiek żenuje mnie powtarzanie Ci po raz kolejny że ORGANY SZCZĄTKOWE to szczątkowy wymarły argument którego już nie ma - tylko niedouczeni i niedoinformowani ewolucjoniści powtarzają go jako taki ochłap dla pospólstwa. Bo nikt tego nie sprawdzi a będzie powtarzał jak papuga.

 

ZAPOMNIJ. Na początku XX wieku było ich 180 organów - na poczatku XXI zostało moze 5 szt. Dalczego ? na wskutek rozwoju nauki i wiedzy o biologii ;-)

To głupawy argument z braku pokory, niewiedzy ewolucjonstów - taki wymarły dinozaur - nie idź droga takich argumentów - to kłamliwa droga - oszukujesz sam siebie. Ostanio odwolano wyrostek robaczkowy pisząc jawnie że Darwin się mylił ;-)

 

KOMPROMIITACJA = to są argumenty z bryku dla licealistów i do tego się sprowadza twoja wiedza w temacie.

 

 

linki do odświeżenia wiedzy: gdybyś czytał na bieżąco Wyborczą ;-)

Wyrostek robaczkowy wcale nie jest bezwartościową pozostałością po ewolucji - dowodzą naukowcy z USA.

 

Więcej...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

No to oczekuję na wyjaśnienie jaką funkcję pełnią według kreacjonistów paznokcie u palców u nóg. Z chęcią też dowiedziałbym się dlaczego na całym ciele człowieka znajdują się włosy które są za rzadkie i za cienkie żeby pełnić jakąkolwiek funkcję. Do tego ciekawi mnie też dlaczego te włosy stają dęba jeżeli komuś jest zimno.

Teoria ewolucji tłumaczy te dwie z pozoru bezsensowne cechy ludzkiego organizmu. Jakie wytłumaczenie ma na to teoria kreacjonizmu.?

A może zaprzeczysz że człowiek ma paznokcie na palcach u nóg albo nie ma gęsiej skórki.

To do ciebie podobne.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

 

Wyświetl postUżytkownik Grzegorz7 dnia 30.06.2012 - 22:46 napisał

…

Powiedzcie, czy życie istnieje poza Ziemią.

…

 

 

Grzegorz na pytanie czy istnieje życie poza Ziemią nie znają odpowiedzi również ewolucjoniści ! Ponadto w tym wątku rozpatrujemy kwestię skąd się wziął człowiek na Ziemi a nie czy istnieje poza nią .

Przecież ewolucji nie ma.

Dlaczego zasłaniasz się niewiedzą ewolucjonistów.

Odpowiedz na pytanie, czy kreacjonizm dopuszcza życie poza planetą Ziemia?

 

Tylko tyle.

Spytaj Reart`a, jakby coś…

[KrzysiekA]

Dlatego to nie teoria. Faceci uczepili się pomysłu sprzed paru tysięcy lat i przykładają go do wszystkiego innego. Stąd pomysł aby zrównywać teorię ewolucji czy jakąś inną z wiarą religijną. Dodam, że w niewiadomo kogo ci panowie wierzą, bo taki Kościół Katolicki teorię ewolucji bez problemu dopuszcza. To tylko paru kolegów naczytało się amerykańskich broszurek dla sekciarzy.

Problem jest tylko takie że tych paru sekciarzy jest święcie przekonanych że teoria kreacjonizmu to jednak teoria i że ma podstawy naukowe. Nie wiem tylko o która naukę chodzi. Pewnie o nauki biblijne.

 

Potem jeden z drugim składają wniosek do sejmu o usunięcie nauki o ewolucji z programu szkolnego. Strach pomyśleć co by się stała gdyby taki ciemniak miał trochę więcej władzy.

[jar1]

Jeśli CUDA nie dzieją się bez przyczyny to oznacza, że CUD sam, jako taki nie istnieje.

Ponieważ Kreator nie podlega żadnej przyczynie (jest wszechpotężny), to musiałby być Cudem. A przecież , jak wynika z pierwszego zdania, CUDA bez przyczyny nie istnieją.

[stern]

Darwin był chrześcijaninem i wierzył w boską przyczynę świata.

Było tak do ok 1839roku. Potem twierdził on że kwestia początku wszechrzeczy jest dla niego nierozwiązywalna, o sobie zaś mówił że z pewnych powodów stał się agnostykiem.

 

Zreasumujmy teoria kreacjonizmu mówi że istnieje Bóg który stworzył wszechświat a dowodem na istnienie tego Boga jest wszechświat który stworzył.

Czy wy naprawdę jesteście tacy głupi czy tylko udajecie takiego głupiego.

Jest też inna teoria, która mówi że wszechświat powstał w wyniku wybuchu a dowodem na ten wybuch jest wszechświat który powstał w skutek wybuchu.

 

Zobaczmy. Człowiek powstał w wyniku ewolucji. Skąd to wiem? Mianowicie dowodem istnienia zachodzenia ewolucji jest samo życie.

Zobaczmy. Człowiek powstał w wyniku stworzenia. Skąd to wiem? Mianowicie dowodem na to jest samo życie.

[Gość skynyrd]

Ewolucja nie wyklucza Boga.

[stern]

W dalszym ciągu oczekuję na dowód istnienia Boga i na odpowiedź na pytanie skąd wniosek że Bóg jest wieczny skoro nie możecie nawet udowodnić istnienia tego Boga nie mówiąc o zbadaniu jego właściwości.

Udowodnić to można, ale to trochę skomplikowane podobnie jak udowodnienie jakiegoś skomplikowanego twierdzenia matematycznego. W obu przypadkach jest to możliwe krok po kroku, ale wymaga scisłego jasnego umysłu zdolnego do myślenia ściśle logicznego i pozbawionego założeń, przesądów oraz uprzedzeń.

[KrzysiekA]

Jest też inna teoria, która mówi że wszechświat powstał w wyniku wybuchu a dowodem na ten wybuch jest wszechświat który powstał w skutek wybuchu.

 

 

Zobaczmy. Człowiek powstał w wyniku stworzenia. Skąd to wiem? Mianowicie dowodem na to jest samo życie.

A dowodu istnienia Boga jak nie ma tak nie ma.

Akurat teoria wielkiego wybuchu jest dobrze udowodniona. Zdania są podzielone co do tego co wybuchło.

Co do ostatniego zdania chyba się zgodzimy że takie dowody czegoś są bezsensowne. Dlatego nie piszcie że dowodem istnienia Boga jest obecny wszechświat to ja przestanę pisać że dowodem zachodzenia ewolucji są organizmy żywe.

 

Ewolucja nie wyklucza Boga.

Dobrze powiedziane. Bóg może istnieć i do tego może wcale nas nie stworzył. Mało tego toleruje nas jak my tolerujemy karaluchy dopóki te nie urządzają sobie wycieczek po stole w czasie obiadu.

 

Udowodnić to można, ale to trochę skomplikowane podobnie jak udowodnienie jakiegoś skomplikowanego twierdzenia matematycznego. W obu przypadkach jest to możliwe krok po kroku, ale wymaga scisłego jasnego umysłu zdolnego do myślenia ściśle logicznego i pozbawionego założeń, przesądów oraz uprzedzeń.

Skoro to możliwe to dlaczego do tej pory nikt tego nie zrobił?

[stern]

Skoro to możliwe to dlaczego do tej pory nikt tego nie zrobił?

Nie jest to prawdą że nikt tego nie zrobił tylko nic o tym nie wiesz.

 

Akurat teoria wielkiego wybuchu jest dobrze udowodniona.

Może i jest udowodniona ale teoretycznie za pomocą innych teorii.

 

Co do ostatniego zdania chyba się zgodzimy że takie dowody czegoś są bezsensowne.

Nie są to wogóle dowody ale posłużyłeś się czymś takim więc ja posłużyłem się tym samym

[KrzysiekA]

.Nie są to wogóle dowody ale posłużyłeś się czymś takim więc ja posłużyłem się tym samym

Pytanie kto się takim argumentem posłużył pierwszy?

 

Może i jest udowodniona ale teoretycznie za pomocą innych teorii.

Nie tylko teorii ale i obserwacji wszechświata przez astronomów.

 

Nie jest to prawdą że nikt tego nie zrobił tylko nic o tym nie wiesz.

Skoro ktoś już to zrobił to nie będzie dla ciebie wielkim problemem teraz ten dowód zacytować.

Czekam z niecierpliwością.

[fox733]

Tylko masoni cokolwiek wiedzą.

[stern]

Pytanie kto się takim argumentem posłużył pierwszy?

Na to pytanie łatwo znaleźć odpowiedź przeglądając uważnie wpisy, ponieważ tam będzie widać kto kogo cytował

 

Tylko masoni cokolwiek wiedzą.

Nie, nie tylko. Oni mają jednak tę przypadłość, że z całkiem egoistycznych powodów chcieliby wiedzę tą zachować dla siebie. Z ich punktu widzenia jest to sensowne ponieważ to nie uzbrojenie daje siłę i władzę a właśnie wiedza, której nikt inny nie ma. Możesz być pewny że aby nie była ogólnie dostępna są użyte potężne środki, które powodują że człowiek mający naturalny pęd do wiedzy i jej pragnienie jest bardzo umiejętnie kierowany w wiele ślepych uliczek. Nie ma już możliwości aby wiedza ta znana była tylko im, ponieważ jest w zasadzie dostępna dla każdego, ale tylko w zasadzie.

[KrzysiekA]

Na to pytanie łatwo znaleźć odpowiedź przeglądając uważnie wpisy, ponieważ tam będzie widać kto kogo cytował

No to ja poszukam wpisów a ty w tym czasie poszukaj dowodu na istnienie Boga.

[stern]

Nie tylko teorii ale i obserwacji wszechświata przez astronomów.

Do dobry sprzęt mają, jeśli zaobserwowali ten wybuch hihi

[fox733]

Bog nie potrzebuje żadnego dowodu, dlatego po prostu nie istnieje.

[23031970]

Albert Einstein

fizyk, jeden z najwybitniejszych uczonych w historii nauki: 1921 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki"Jesteśmy w sytuacji małego dziecka wchodzącego do olbrzymiej biblioteki wypełnionej książkami w wielu językach. Dziecko wie, iż ktoś musiał napisać te książki. Ale nie wie jak. Nie rozumie ono języków, w których książki te zostały napisane. Dziecko niewyraźnie dostrzega tajemniczy porządek w układzie ksiąg, ale nie wie co to jest. Taki, wydaje mi się, jest stosunek nawet najbardziej inteligentnej istoty ludzkiej do Boga."

Max Jammer "Einstein and Religion", Princeton University Press (1999), str. 48

[fox733]

No i co numerku, Einstein był ateistą!

[stern]

Skoro ktoś już to zrobił to nie będzie dla ciebie wielkim problemem teraz ten dowód zacytować.

Czekam z niecierpliwością.

Będzie to dużym problemem ze względu na to że nie jest to prosty dowód w stylu istnieje bo to czy tamto. Nie można wykazać jego istnienia w prosty sposób. Przeczytaj wpis numer 850 jeszcze raz dokładnie.

[Grzegorz7]

A wiesz, że ten cały Albert to ohydnie porzucił swoja żonę?

Jaki to wzór dla Ciebie?

 

Jak taki typ może mówić o Bogu?!

[Gość skynyrd]

Tylko masoni cokolwiek wiedzą.

 

I Żydzi.

[KrzysiekA]

Proszę tutaj cytat.

Krzysiek - my wyciągamy wnioski z otaczającej nas przyrody że każdy skutek ma swoją przyczynę sprawczą. Nawet deszcz czy spadające jabłoko a co dopiero ŻYWA KOMÓRKA. Otaczający świat dowodzi że takie cuda nie dzieją się SAME. O tym mówi nauka i eksperymenty laboratoryjne.

Przyczyna musi być ADEKWATNA do skutku.

 

Gdybym ci wpierał jak ty mnie o ewolucji że piramida Cheopsa powstała jak meteoryt rąbnął w kamieniołom 500 km dalej hukło wybuchło spadło i jest ułożona piramid - uznałbyś mnie za idiotę i przestał dyskutować. A ja z tobą dyskutuję mimo że ty wmawiasz mi milardy milardów bardziej piramidalne bzdury - doceń to Krzysiek ;-)

 

A że za praprzyczynę tych GENIALNYCH SKUTKÓW uważam Boga czyli Inteligentną Osobę - co ci do tego? Empiria codzienna uczy że za każdym dziełem muzycznuym patentem rękodziełem itp kryje się TWÓRCA. Koniec kropka. Nikt żadnym eksperymentem tego nie podważył.

 

Chyba że znasz takie przykłady - podaj. Pogadamy.

 

Skutki sa obiektywnie wokół nas i my sami - szukamy ADEKWATNEJ przyczyny.

 

W tłumaczeniu na polski. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to że Bóg istnieje.

Przeanalizujmy tą wypowiedź.

Założeniem teorii kreacjonistów jest to że istnieje jakiś stwórca który stworzył istoty żywe.

Jak długo nie udowodnimy istnienia stwórcy tak długo nie możemy udowodnić że stwórca stworzył życie. No to teraz okazuje się że dowodem istnienia tego stwórcy jest życie które stworzył. No to morze ja ci przypomnę jedną z twoich wypowiedzi.

Bardzo prosto to można skomentować. Ten ''dowód'' oparty jest na powziętym a priori założeniu które ma samo siebie udowodnić.

 

Będzie to dużym problemem ze względu na to że nie jest to prosty dowód w stylu istnieje bo to czy tamto. Nie można wykazać jego istnienia w prosty sposób. Przeczytaj wpis numer 850 jeszcze raz dokładnie.

Czyli że stosujesz taktykę prezesa. Wiem ale nie powiem.

A może by tak jakiegoś linka?

 

Do dobry sprzęt mają, jeśli zaobserwowali ten wybuch hihi

Poczytaj sobie. Żadna tajemnica w odróżnieniu od dowodu na istnienie Boga.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[stern]

Jak długo nie udowodnimy istnienia stwórcy tak długo nie możemy udowodnić że stwórca stworzył życie.

Taką samą logikę można zastosować do takiego czegoś:

Jak długo nie udowodnimy istnienia producenta starych monet wykopanych przez archeologów tak długo nie możemy udowodnić że producent wybił te monety

 

No to teraz okazuje się że dowodem istnienia tego stwórcy jest życie które stworzył.

W takim samym samym stopniu jak dowodem istnienia rzeźbiarza jest istnienie rzeźby.

[KrzysiekA]

Albert Einstein

fizyk, jeden z najwybitniejszych uczonych w historii nauki: 1921 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki"Jesteśmy w sytuacji małego dziecka wchodzącego do olbrzymiej biblioteki wypełnionej książkami w wielu językach. Dziecko wie, iż ktoś musiał napisać te książki. Ale nie wie jak. Nie rozumie ono języków, w których książki te zostały napisane. Dziecko niewyraźnie dostrzega tajemniczy porządek w układzie ksiąg, ale nie wie co to jest. Taki, wydaje mi się, jest stosunek nawet najbardziej inteligentnej istoty ludzkiej do Boga."

Max Jammer "Einstein and Religion", Princeton University Press (1999), str. 48

Czyli że co teraz Einstein jest dowodem na istnienie Boga?

A ty zrozumiałeś głębszy sens tego tekstu?

[stern]

No to morze ja ci przypomnę jedną z twoich wypowiedzi.

 

Wyświetl postUżytkownik stern dnia 29.06.2012 - 11:01 napisał

Bardzo prosto to można skomentować. Ten ''dowód'' oparty jest na powziętym a priori założeniu które ma samo siebie udowodnić.

 

Wypowiedź ta jest wyrwana z kontekstu, i nie wiadomo czego dotyczy, ale jak chcesz tak się bawić to mogę poodnajdywać Twoje perełki logicznego myslenia i zebrać je w jednym miejscu ku pamięci:)

[23031970]

No i co numerku, Einstein był ateistą!

 

Einstein, wychowany na Darwinie i innych badaczach o materialistycznym spojrzeniu na wszechświat, był początkowo ateistą. Jednakże im bardziej zagłębiał się w naukę tym bardziej przekonywał się o tym, iż świat materialny nie jest dziełem przypadku. Do wiary w Boga Stwórcę nakłoniły go czysto naukowe i rozumowe przemyślenia o czym doskonale świadczy jego niechęć zaakceptowania istnienia osobowego Boga chrześcijan czy judaistów. To właśnie tylko poprzez naukę a nie teologiczne argumenty Einstein doszedł do wniosku, iż musi istnieć jakaś ponadnaturalna rozumna moc, czy też inteligencja posiadająca potężną stwórczą siłę. Tym samym ów niedościgniony badacz potwierdził prawdziwość biblijnego stwierdzenia, iż boskie przymioty Stwórcy "stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła." Choć Bóg Einsteina nie był osobowy uczony traktował Go jednak z najwyższą powagą i respektem o czym najlepiej świadczą jego rozliczne wypowiedzi:

 

"Moja religia polega na pokornym podziwie tego nieograniczonego wyższego ducha, który objawia się w drobnych szczegółach jakie jesteśmy w stanie dostrzec naszymi wątłymi i słabymi umysłami. To głęboko emocjonalne przekonanie o obecności wyższej rozumnej mocy, która jest objawiona w niepojętym wszechświecie, kształtuje moje wyobrażenie Boga."

 

Alice Calaprice: "The Quotable Einstein" (Princeton University Press: Princeton, New Jersey, 1996)

 

"Jesteśmy w sytuacji małego dziecka wchodzącego do olbrzymiej biblioteki wypełnionej książkami w wielu językach. Dziecko wie, iż ktoś musiał napisać te książki. Ale nie wie jak. Nie rozumie ono języków, w których książki te zostały napisane. Dziecko niewyraźnie dostrzega tajemniczy porządek w układzie ksiąg, ale nie wie co to jest. Taki, wydaje mi się, jest stosunek nawet najbardziej inteligentnej istoty ludzkiej do Boga."

[stern]

Czyli że stosujesz taktykę prezesa. Wiem ale nie powiem.

Nie stosuję żadnej taktyki, to Ty stosujesz taktykę przypisywania mi stosowania jakiejś taktyki prawdopodobnie z powodu niezdolności zrozumienia tego co na ten temat napisałem. Nie leży w mojej mocy nadanie Ci takich zdolności abyś już nie musiał wymyślać co to ja jakoby robię.

[KrzysiekA]

W takim samym samym stopniu jak dowodem istnienia rzeźbiarza jest istnienie rzeźby.

A tym rzeźbiarzem jest ewolucja.

 

Wypowiedź ta jest wyrwana z kontekstu, i nie wiadomo czego dotyczy, ale jak chcesz tak się bawić to mogę poodnajdywać Twoje perełki logicznego myslenia i zebrać je w jednym miejscu ku pamięci:)

Ty już dobrze wiesz z jakiego kontekstu ją wyrwałem.