Apel do sprzedających na aukcjach sprzęt CD

[Therion]

Kiedy oglądam aukcje, czasami aż mi podchodzi gdy czytam np. taki tekst:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

" Co do mozliwosc i jakosc dzwieku nie bedziemy sie rozpisywac kazdy audiofil wie co potrafi oddac to cudo"

 

Audiofilem jestem już parę lat, ale za cholerę nie wiem, co TO CUDO potrafi. Prawdopodobnie NIC ponad przeciętność.

 

Dlatego apeluję, by nie cytować w każdej aukcji Stalina ("każdy komsomolec dokładnie wie, że...") bo szlag może trafić. O pisaniu poprawnie po polsku już nie wspomnę, bo to pewnie przekroczy możliwości oferenta.

 

 

Apel nr2 jest taki, żeby nie nadużywać HI END

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

MINIWIEŻA SONY CMT-ED1 "HI-END" TANIO!! - cena kup tera: 115zł ("tera" napisałem specjalnie - pasuje do oferty)

 

jeżeli to takie HI END, to dodaj człowieku ze dwa zera, to przynajmniej zarobisz porządnie.

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Uriel]

Mnie śmieszą jeszcze takie dopiski np. ktoś wystawia wzmacniacz Harman Kardon i dopisuje NIE YAMAHA, NIE DENON.

[McGege]

Mnie śmieszą jeszcze takie dopiski np. ktoś wystawia wzmacniacz Harman Kardon i dopisuje NIE YAMAHA, NIE DENON.

 

A mnie śmieszy takie zadecie. Wyluzujcie Panowie, ktoś chce sprzedać, ktoś chce kupić , normalka?

Swiadomy kupujący oleje taka aukcje, inny nie

[bartek_bart]

Mnie śmieszą jeszcze takie dopiski np. ktoś wystawia wzmacniacz Harman Kardon i dopisuje NIE YAMAHA, NIE DENON.

 

Nie wiesz czemu ludzie tak robią? To proste... Dopisując do tytułu kilka innych nazw zwiekszają ilość osób znajdujących ich aukcje. Ktoś szuka yamahy , denona i wpisuje takie nazwy w wyszukiwarke to i harman się pokaże. Pomysłowość dźwignią handlu :)

[Shrek777]

Głos wołającego na puszczy.

Sprzedający jeśli uznaliby że to pomoże w uzyskaniu wyższej ceny pisaliby iż to: "osobisty wzmacniacz Stalina, Królowej Kleopatry, Napoleona."

 

A jeśli za każdy przeczytany post na tym forum który miał zachęcić do kupna tego i owego (jako Hi-Endu) dostawałbym 100 zł miałbym lepszą furę niż wojewódzki z tvn. I panią od wody też !!!

 

Ale oczywiście masz rację, z mała różnicą ja nie jestem Audiofilem, za taką obelgę gotów jestem wyzwać na pistolety. (Ja słucham muzy, nie stolika pod lampę)

Meloman tak, audiofil - prędzej piekło zamarznie..... ;P

[Gość StaryM]

Określenie "znawcy wiedzą, co ten sprzęt potrafi" lub "znawcy (audiofile, fachowcy) znają możliwości tego (...)" znaczy przeważnie, że sam sprzedający nie bardzo wie coś sensownego o sprzęcie. A im z głębszego śmietnika wygrzebano truchło, tym zachwyty większe. I do tego "oldschool" i "vintage". Zawsze jednak brakuje frazy "wygrzebane na niemieckim śmietnisku".

Taki już urok serwisów aukcyjnych.

Dodatki w rodzaju "nie Denon" mają na celu przyciągnąć szukających danej marki w nadziei, że jednak przyjrzą się ofercie. Typowy zabieg marketingowy i niestety trzeba się z nim pogodzić. Zgadzam się z przedmówcą - więcej luzu.

[Gość rochu]

Aukcje z hi-end, vintage, audiofilski w tytule omijam się z daleka i nawet tam nie zaglądam.

[czolgista778]

Ale przeciez to logiczne ze nikt nie napisze ze to tylko poprawny, czy OK sprzet! Po co komu tylko poprawnie grajacy sprzet, ludzie chca hi endu za grosze! :-)

Takze nie dziwia mnie dopiski klasyk, vintage czy hi-end.

[bobaj]

z tym się raczej nie da walczyć, ja przeglądając aukcje przestałem już zwracać uwagę na te głupoty wypisywane przez nasze kochane "handlarzyny"

[lepiotrek]

Każdy ma prawo wyboru a prawa handlu są nieubłagalne.........niestety

Świadomy rzeczywiście nawet nie zwróci uwagi na te cuda a nieznający się na materii ma po to fora. Problem leży chyba głębiej. Coraz mniej fachowych porad na, chociażby, tym forum. Zwróćcie uwagę kto ostatnio doradza, zarejestrowani w tym, bądź w zeszłym roku a wpisów mają po 200 i więcej

[keramix]

 

Nie wiesz czemu ludzie tak robią? To proste... Dopisując do tytułu kilka innych nazw zwiekszają ilość osób znajdujących ich aukcje. Ktoś szuka yamahy , denona i wpisuje takie nazwy w wyszukiwarke to i harman się pokaże. Pomysłowość dźwignią handlu :)

 

Dokładnie tak ;) wyszukiwarki index'ują wszystkie frazy - a potencjalni klienci którzy nie chcieli kupić dostaną taką aukcję w wynikach i może się skuszą...

 

Odnośnie forumowiczów to rzeczywiście ostatnio straszny wysyp a co jeden to więcej ma do powiedzenia.

[romekjagoda]

Używanie w nazwie aukcji marek innych sprzętów to nie polski wynalazek. Na zagranicznych jebajach jest to samo.

Co do opisów na allegro, to zapomnieliście wspomnieć, że furorę robi także fraza 'wtajemniczeni wiedzą co to za sprzęt i nie trzeba objaśniać'.

[DeeS]

Ja nie zwracam na takie rzeczy uwagi jak idiotyczne opisy charakteru sprzętu. Kieruję się tym co wiem sam.

Co do błędów, to tylko wzbudzają u mnie litość. Ale muszą to być już naprawdę rażące błędy.

Denerwuje mnie natomiast zubożenie słownictwa w naszym języku polegające na używaniu (w celu określenia stanu urządzenia) wyłącznie wyrazu: "idealny". Można zakupić kilka urządzeń i raz, że jakiekolwiek nie spełnia tego kryterium wynikające z definicji wyrazu, a dwa, że zakres tego ideału (często rozkładu) jest i tak w każdym z nich inny.

[neomammut]

Sami jesteście sobie winni!

[antymalkontent]

to sa metody na zwiekszenie szansy sprzedania towaru wiec chetnych na wystawianie takich aukcji zeby towar sie sprzedal bedzie duzo (podejrzewam ze kazdy wystawiajacy aukcje chce sprzedac towar) wiec nie ma co dyskutowac temat mozna by zamknac tym zdaniem

[Arku]

Ale o co sie tak plultać? ostatnio widziałem ze producencji materiałów instalacycjnych typu jakieś tam złącza, kabelki sieci lat, silniczki, psztycki w rodzaju tych sprzedawanych przez TME Multisortelektronik tez uzywają na swoje lepsze produkty nazwy Hi-End nawet jeśli chodzi o jakiś psztyczek za kilkanaście złotych.

Wiec nie tylko hiendy z alledrogo mozna kupować.

Pomijając fakt, że samo kreślenie - "hi-end", jest marketingowym bełkotem.

[marek-1969]

najbardziej mnie bawi napiś "najnowsza seria ( albo coś w ten deseń ) w klockach z połowy lat 90 tych co jest częste w opisie popularnych marek