Skocz do zawartości
IGNORED

Wind and wuthering 2006 remix/remaster


zildjian

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

Wiem! Ale nie do kupienia dzisiaj raczej. Dzis widzialem ww i lezka sie zakrecila.jest tam jeden kawalek z taka jazda to die for!

 

moja odpowiedz do xniwaxa ofc

 

1. Zapewne chodzi o "Poświatę" - "Afterglow" :)

2. Gwoli ścisłości: seria "Definitive Edition Remaster" została wydana w 1994 roku.

Późniejsze wznowienia to albo z 2007 (wraz z DVD), albo z tej serii z 2008: http://www.discogs.com/viewimages?release=1891482 .

3. Nie jestem zwolennikiem remasterów, ale akurat mam kilka płyt Genesisu właśnie z tej serii z 1994 (wydania USA) i nie najgorzej brzmią.

 

Napisano dziś, 21:29

xniwax,masz te prawydania brytyjskie? na amazonie jest kilka wersji w tym charisma,czy atco,domyslam sie,usa,bedzie podobne?

 

Jeśli szukasz angielskich, to Virgin/Charisma.

Atco to USA/Kanada.

ememka

 

1/nie wiem,dawno nie słuchałem tej płyty,odjazd wspaniały a jako b.pałker przedkładający muzykę nad wirtuozerię, potrafię to docenić :-),choć może przyczepiłbym się trochę do brzmienia zespołu jako takiego

1/pewnikiem tak,mam "A trick..." z tej serii i jest równie dość słabo zrobiony,kolega ma 1sze wydania cd i brzmią lepiej

3/nie jestem pewny czy było extra wydanie z 2008,bo link,któy podajesz pokazuje płytę, o któej napisałem we wstępie (remix/remaster 2006)

4/atco - oczywiście wiem,może żle postawiłemm przecinek :-)

 

co do remasterów w ogóle - nie zgadzam się,są i niezłe

Gość

(Konto usunięte)

zildjian

 

http://www.youtube.com/watch?v=xA_uWtbXnh8

 

:)))

 

We wstępie napisałeś "Definitive Edition Remaster" i to nie jest 2006, tylko 1994.

Link, który podałem, nie jest linkiem do wydania, o którym Ty piszesz, bo nawet na płycie jest nadruk "2007".

Tak że nie mieszaj już z tym 2006 rokiem... ;)

 

A co do remasterów, to ja jednak podzielam opinię xniwax :)

Niestety, ale 99 % poległo w bezpośrednim porównaniu z wcześniejszymi, nieremasterowanymi wersjami...

oj,ememka,przeczytaj moj 1szy post ze zrozumieniem! po 2gie,rzuc jeszcze raz okiem na plyte podana w linku i wnetrze ksiazeczki:spojrz w ktorym roku zrealizowano remix i remaster! O to mi chodzilo a nie rok wydania. co do remasterow,posluchajcie chociaz In city dreams Robina Trowera,zmienisz zdanie! Swietna robota gosci ani z Portland ani z Londynu ale z centrum Anglii,

xniwax,masz te prawydania brytyjskie?

 

Tak kilka mam Charismy UK - wydania chyba z początków CD - połowa lat 80-tych.

faktem jest, że nawet na analogu (z tego co pamiętam) "Wind and Wuthering" i "Pozostało ich trzech" były gorzej nagrane jeśli chodzi o ogólne wypełnienie dźwięku ale to co zrobiono później z resztą płyt w kolejnych remasterach to jest farsa.

 

Wszystkie "firsty" sprzed 1990 roku będą grały lepiej, nawet ruskie piraty z nich zrobione. Miałem jednego 'Abacab" :)) - oryginalny remaster`94 poległ.

 

W sumie w Polsce swego czasu było mnóstwo holenderskich remasterów z 1994 roku - i od tego zaczęła się porażka.

Temat remasterów to temat rzeka i raczej trzeba go traktować w stylu "łowcy jeleni" niestety.

 

Są oczywiście wyjątki: DCD, Rolling Stones, Grand Funk, niektóre Jethro Tull, Rory Gallagher, ELO, Rush - niestety nie są równe to wydania w jakosci. niemówiąc o większości różnych Mobili etc.

 

Jeśli chodzi o japońskie "CD firsty" z reguły (z moich doświadczeń) są nagrane nieco ciszej od europejskich.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Gość

(Konto usunięte)

Napisano wczoraj, 23:29

Założę się - sorki - że to nie Afterglow:). Tam nie ma jazdy. Fajna płyta tak w ogóle i pierwsza Genesis jaką usłyszałem.

 

Dla mnie akurat to jest jak najbardziej "genesisowa jazda" :)

A jeśli ktoś w Genesisie doszukuje się "jazdy" typu np. Judas Priest, to odradzam jednak ich słuchanie... ;)

 

Napisano dziś, 08:29

oj,ememka,przeczytaj moj 1szy post ze zrozumieniem! po 2gie,rzuc jeszcze raz okiem na plyte podana w linku i wnetrze ksiazeczki:spojrz w ktorym roku zrealizowano remix i remaster! O to mi chodzilo a nie rok wydania. co do remasterow,posluchajcie chociaz In city dreams Robina Trowera,zmienisz zdanie! Swietna robota gosci ani z Portland ani z Londynu ale z centrum Anglii,

 

1. Faktycznie, źle odczytałem intencję. Masz rację - chodziło tylko o porównanie do wydania z 1994 roku.

2. A od kiedy to posługujemy się rokiem działania w studiu? Wszystkie płyty określa się rokiem ich wydania, a nie rokiem wejścia kapeli do studia (mogłyby tu niezłe jaja się dziać, bo niektóre płyty są z wieloletnich sesji), rokiem miksowania, czy też remasteringu.

Gość

(Konto usunięte)

z uwagi na wielosc wydan i roznych czasem dat wydan miedzy np uk i usa

 

Nie chcę kłótni, ale mylisz się...

Praktycznie żadne katalogi, dyskografie nie posługują się "danymi technicznymi" i jak najbardziej uwzględniają wydania w różnych krajach (np. GB - 1990, USA - 1992, Japan - 1992), ale podawany jest wciąż rok wydania ("Release").

A wynika to już chociażby z praktycznego punktu widzenia - daty nt. masteringu, miksowania są rzadziej dostępne i z reguły zawarte są wewnątrz bookletu, a więc dostępne dopiero po np. odpakowaniu płyty.

Plus to, co napisałem wcześniej np. na temat sesji wieloletnich.

A biorąc pod uwagę rok masteringu, to np. TALK TALK "The Colour Of Spring" zamiast dwu pozycji wydawniczych (1997 i 2012), powinna być jedna, bo to ten sam remastering z 1997, a tak nie jest.

Wracając do Genesis, z tego co się orientuję pierwsze wydania na CD - transfer A/D 1983 rok wydania 1984.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

A wiecie że pamiętam wciąż wrażenia z tego pierwszego kontaktu z Genesis jakim było posłuchanie Wind&Wuthering z radia. Przede wszystkim sound mnie oczarował - zdecydowanie jaśniejszy niż innych tytanów prog rocka, ale w bardzo przyjemny sposób jasny. Można powidziec - taka poświata. Zresztą Afterglow to zdaje się znaczy poświata.

Dwa - zdziwiłem się że niektóre rzeczy to po prostu piękne piosenki w tym ich genesisowskim niezwykłym aranżu (spodziewałem się czegoś bardziej monumentalnego chyba). Your Own Special Way, Blood on the Rooftops i Afterglow bardzo mi sie oczywiście spodobały. Ale najbardziej niezwykły wydał mi się ten 11th Earl - te rytmy i to wszystko, czegoś takiego wcześniej nawet w przybliżeniu nie słyszałem (fakt że nie tak wiele wtedy słyszałem wcześniej). Pozdro

Ja również słuchając tego albumu zawsze przywołuję emocje, które towarzyszyły pierwszemu odsłuchowi tej płyty w audycji Tomka Beksińskiego. Dzisiaj trudno mi uwierzyć,że nie przeszkadzała jakość kasety stilon Gorzów.

Znalazłem w sieci , co sami muzycy mówią o Wind and Wuthering:

ememka, masz racje,ale celowo zwrocilem uwage na rok remixu /remasteringu-czasem wiele prob znalezienia zlotego srodka przez zlotouchych! Wole A Trick... Ale i tak Selling ponad wsio!

Dla mnie to jedna z tych niezwykłych płyt które po prostu trzeba mieć i niestety kupiłem wersję remaster z 2007r.Delikatnie mówiąc to moja najgorzej brzmiąca płyta na moim systemie.Nie da się słuchać,jasno,ostro...uszy protestują.

Słuchawki HD800, T1, LCD2, Wzmacniacz/Dac HDVD800,Microlab 7c,Kenwood KT-7020

Gość

(Konto usunięte)

ememka, masz racje,ale celowo zwrocilem uwage na rok remixu /remasteringu-czasem wiele prob znalezienia zlotego srodka przez zlotouchych! Wole A Trick... Ale i tak Selling ponad wsio!

 

Racja! Selling England By The Pound ponad wszystko! :)))

A na drugim są u mnie (mimo że z Collinsem, bo jednak wolę Gabriela) ex aequo:

- ...And Then There Were Tree...

- koncert Seconds Out

 

"And Then..." mam japońskie wydanie, a "Seconds Out" - pierwsze, amerykańskie, jeszcze w grubym boxie - brzmią rewelacyjnie :)))

Dla mnie to jedna z tych niezwykłych płyt które po prostu trzeba mieć i niestety kupiłem wersję remaster z 2007r.Delikatnie mówiąc to moja najgorzej brzmiąca płyta na moim systemie.Nie da się słuchać,jasno,ostro...uszy protestują.

 

Skorygowano to podczas mixu dla wydania w SACD , szkoda ze materiał podano zbytniej kompresji ... :-(

Bardzo dobrze brzmi wydanie takie

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

na amazonie jest napisane,ze remaster,okay,zamowilem,ciekawe czy nie tylko nagranie ale i material calosci nie rozczaruja po latach,ten fragment pamietam z zk 140! Domowilem dwie inne perelki,co bylo 25 quid i czekam.nawet zmienilem zworki na goertz mi3,slicznie wygladzaja gore bez utraty wgladu,dam na pewno znac jak wrzuce w naped!

Tu jest ból, bo nie ma wydania lepszego niż analogowe, niestety ale trzeba polować na pierwsze Charismy 1984 lub jak wyżej.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

a co polecacie z wydań "...and then there were thre.." ? to jest moja ulubiona..

Polecam, tak jak w przypadku Wind and wuthering, wydanie takie:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Czy na Amazonie czytają nasze Forum? He,he,nie zadziwiłbym się.Oferta darmowych przesyłek do Polski powyżej 25ciu funtów,chyba spora rzesza zamawiających,omówienia na Forum.... Cóż, po moim zamówieniu omawianej wersji cena skoczyła ponad 5 funtów na górę ! (oczywiście ja dostałem po starej cenie).Nb -ktoś już chyba zauważył,że i paypal nas czyta :-)

 

Ad rem - nigdzie na płycie nie mogę znależć roku wydania podanego na Amazonie (1990),remasterowane chyba przez tych samów gości z Abbey Road co edycja 2007. Dżwięk? Kaszana.... Jeśli Amazon czyta jednak nasze Forum, to: Gentlemen,dziękuję za potwierdzenie przyjęcia reklamacji innej płyty,której opis na stronie jest niezgodny z rzeczywistością.Prosze się Panowie bardziej do tego przyłożyć.Poza tym,nie żądajcie,aby płyty były sealed skoro przychodzą bez kondona :-)

 

Pozdrawiam,

ps W & W dam córce,która ma mniej "revealing" system :-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.