Skocz do zawartości
IGNORED

Tani napęd hybrydowy


Less

Rekomendowane odpowiedzi

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ma ktoś z tym jakieś doświadczenia?

Niszczy silnik?

Gwarancje zapewne się traci...

Poza tym to wg opisu same zalety.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/95419-tani-nap%C4%99d-hybrydowy/
Udostępnij na innych stronach

A co to miałoby dawać? Przecież energia używana do elektrolizy wody jest brana z alternatora, napędzanego silnikiem, i obciążającego silnik im większy jest pobór prądu. Oczywiście elektroliza wody a następnie spalanie uzyskanego wodoru w silniku jest procesem stratnym - choćby dlatego że energia po raz kolejny przechodzi przez mało sprawny energetycznie cykl Carnota.

 

Do tego - zwiększanie stężenia tlenu w powietrzu to ryzykowna sprawa, już dla 24% (w powietrzu jest 21%) można spalić żyletkę, dlatego zresztą wszelkie układy boost do silnika używają N2O zamiast tlenu.

 

Dla mnie czysta szarlataneria - jak sprzedawanie zestawów do latania w postaci deski do siedzenia z dwoma sznurkami na końcach do podciągania siedziska w górę. Albo popularny kiedyś proszek "zwiększający płomień i oszczędzający węgiel" - którym była zwykła sól, emitująca po podgrzaniu silne światło sodowe a przy okazji korodująca metalowe elementy pieca i pogarszająca środowiskową szkodliwość popiołu.

  • Moderatorzy

wklejałem link o japońskich dziadkach inżynierach, którzy wmontowali miniaturowy (wielkości walizki od wkrętarki) układ /instalację do starego subaru, auto jest zasilane tlenem i wodorem i jeździ, powiedzieli, że jedynie trzeba zmodernizować układ zasilania w aucie bo tlen jest żrący

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Mam taki generator HHO w astrze 1.6, obecnie pali mi 3.5-4.5 l, mam zamiasr wstawić większy generator i alternator, powinienem zejść do 2l/100km.

 

 

 

Panowie, trzeba kombinować bo spisek jest wszechobecny.

Teoretycznie zyskuje się na wiekszej rozpręzliwości (tak się to pisze?) wodorotlenu.

Ale z kolei gdzieś czytałem ze pozyskiwanie wodoru z wody jest bardzo energochłonne. Więc to trochę bezsens jest?

 

Nie prościej byłoby wtryskiwać wode do cylindrów?

 

W ogóle jeżdzi ktoś na tym urzadzeniu?

Z wodą to raczej chodzi o jej wtrysk w silniku 6-suwowym, w którym woda paruje pod wpływem ciepła "pozostawionego" przez normalny suw pracy i wydechu, dając parę i dodatkowy suw pracy, jak również chłodząc silnik. Słabo jednak to wygląda w mróz.

 

Tutaj miałaby być mieszanina wodoru z tlenem a więc bez przemiany ciecz -> gaz pod wpływem ogrzewania częściami silnika, tylko zwykłe spalanie wodoru, idiotycznie pozyskanego przez elektrolizę wody prądem z alternatora.

A tak na poważnie, nie róbmy sobie jaj. Takie rewelacje to sobie można wsadzić. Chce się jeździć tanio - przerobić na gaz. Jeszcze taniej - przeprogramować czipa w aucie, zdjąć kilka koni.

 

 

A nie czytać głupoty na spisgowych stronach o tym, jak to koncerny przekupiły naukowców (wszystkich na świecie) i musimy być skazani na paliwa konwencjonalne.

Całkiem bez sensu to nie jest. Nie chodzi nawet o zmniejszenie spalania bo to nie może działać no chyba że w jakiś cudowny sposób woda powstająca ze spalania wodoru w cylindrze usprawnia spalanie benzyny. Jeżeli komuś spada spalanie to tylko dlatego że silnik ciągnie energię z akumulatora przy pomocy elektrolizy wody jak zamiast benzyny będzie spalany wodór to nic dziwnego że komputer pokaże mniejsze zużycie paliwa.

Ale myślę że to może być dobry sposób na zwiększenie mocy silnika bo poza wtryskiwanym paliwem silnik dodatkowo dostaje mieszankę wodoru do cylindra. Inna sprawa czy to jest zdrowe dla silnika.

 

No i jak szybko zarżnie się akumulator.

Z wodą to raczej chodzi o jej wtrysk w silniku 6-suwowym, w którym woda paruje pod wpływem ciepła "pozostawionego" przez normalny suw pracy i wydechu, dając parę i dodatkowy suw pracy, jak również chłodząc silnik. Słabo jednak to wygląda w mróz.

 

Tutaj miałaby być mieszanina wodoru z tlenem a więc bez przemiany ciecz -> gaz pod wpływem ogrzewania częściami silnika, tylko zwykłe spalanie wodoru, idiotycznie pozyskanego przez elektrolizę wody prądem z alternatora.

 

No nie zupełnie. Ja o tym czytałem co s innego. Wtrysk jest w suwie sprzężenia i przemiana w parę przesuwa punkt pracy sutkowej. Wzrasta ciśnienie więc silnik w w cyklu Otto staje się sprawniejszy, wymaga mniejszego chłodzenia zewnętrrznego i oczywiście mniejszej ilości paliwa dla osiągnięcia tej samej mocy z jednostki pojemności.

Wtrysk wody do cylindrów miały tłokowe silniki lotnicze z czasów II WŚ.

o chyba że w jakiś cudowny sposób woda powstająca ze spalania wodoru w cylindrze usprawnia spalanie benzyny.

Sama woda nie usprawnia. Ale wtryśnięta w cylinder zamieni asie w parę wodna i rozpręża ze stosunkiem znacznie większym niż mieszanka paliwowa. Ciśnienie w cylindrach wzrasta znacznie szybciej i do większych wartości, przy okazji cylinder jest tez szybciej wychładzany. W połączeniu z wtryskiem bezpośrednim paliwa do cylindrów można tak sterować mieszanka żeby uzyskiwać bardzo wysokie stopnie sprężania nie wywołując spalania stukowego benzyny.

 

Co to jest praca sutkowa?

spalanie stukowe

 

kiedy cisnienie w cylindrze rośnie zbyt szybko iska powoduje zapalenie mieszanki najpierw w obszarze dalej tłoka a potem wybuch rozprzestrzenia sie nierównomiernie w komorze spalania i spada sprawnosć silnika. Dlatego cisnienie w cylindrach silników z zapłonem iskrowym nie przekracza zwykle 10 atmosfer.

 

Spalanie mozna kontrolować w silnikach z bezposrednim wtryskiem podajac mieszanke w małych podzielonych dawkach po zamknieciu zaworów cylindra. Wtedy udaje się zachowac równomierne spalanie mieszanki nawet przy stopniach sprzeania powyżej 11:1. Z takich silników słynie Mitsubishi

Ale myślę że to może być dobry sposób na zwiększenie mocy silnika bo poza wtryskiwanym paliwem silnik dodatkowo dostaje mieszankę wodoru do cylindra. Inna sprawa czy to jest zdrowe dla silnika.

 

Moc silnika zamieniana jest w alternatorze na prąd, który zamieniany jest na wodór. Po czym znowu wodór zamieniany jest na moc silnika ze sprawnością max. 40%. To może sobie podarować te wszystkie konwersje? To tylko generuje straty.

Nie wątpliwie tak. Ale trzeba pamiętać o rozprężaniu. Sprawności spalania się nie przekroczy ale mozlwe - ja tego nie wiem - może sprawność całego systemu może wzrosnąć, bo podany wodór czy para wodna rozprężny się w cylindrze bardziej niż spalana mieszanka paliwowa. I stąd może być ogólnie jakiś zysk.

 

To może być trochę jak w silniku turbowentylatorowym gdzie sprężanie powietrza wykonuje wentylator napędzany turbina napędzana przez spalenie sprężonego powietrza z paliwem i ogólnie silnik jest sprawniejszy niz bez tego wentylatora. - taka lużna analogia mi przyszła do głowy ;-)

 

ps. Jest właśnie burza i przyszedł mi do głowy równie "fantastyczny" pomysł. jakby tak zrobić elektrownie zasilana różnicą potencjałów atmosfery ? :-)

Do paliwa nie wlejesz wody bo wodę trzeba odpowiednio zatomizować przy wtrysku żeby przemiana w parę nastąpiła równie szybko jak wybuch mieszanki paliwowej.

Ja też nie słyszałem o silnikach 6-suwowych na parę. natomiast o wtrysku wody do cylindrów jak najbardziej i ma to sens oraz fizyczne uzasadnienie. Silniki wolnossące podczas wilgotnego dnia pracują jakby żwawiej.

 

Tylko że silnik niezupełnie mógłby być taki jak obecnie.

 

W tej chwili rozwój idzie w dwóch kierunkach - kontrola spalania wtryskiem bezpośrednim, pozwalająca podnieść stopień sprężania i sprawność silników w cyklu Otto

Oraz zmiana cyklu pracy na Atkinsona przez opóźnienie zamknięcia zaworów dolotowych, dzięki czemu rozprężanie trwa dłużej niż sprężanie. Te metodę zastosowali w Toyocie Prius ale powoduje zmniejszenie mocy z jednostki pojemności.

 

Wtrysk wody do cylindrów pozwoliłby realizować najwydajniejszy cykl Otto z bardzo dużym stopniem rozprężania jak w trybie Atkinsona. Najpierw spreżana jest sama mieszanka paliwowa w małej ilości aż do punktu spalania detonacyjnego i wtedy następuje wtrysk wody która zamienia się w parę rozprężając z bardzo dużym stosunkiem. W sumie byłby to silnik ... parowy :-)

Gdyby pokonać poważne ograniczenia materiałowe.

A co sądzicie o ogniwach paliwowych FCV ? Już sporo marek ma takie hybrydy w ofercie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

sprawność ogniwa do 65%, sprawność produkcji wodoru do 85%, do tego kilka% strat na silnikach elektrycznych, ogólnie powinna być lepsza, niż zwykłego silnika spalinowego, ale jak tak na to wszystko patrzę, to główna różnica to cena surowca, którym mamy napędzać pojazd. Wodór w domowych instalacjach do aut robi się z gazu ziemnego i prądu (czyli surowców tańszych, niż ropa). To nie lepiej zamiast tej całej zabawy kupić auto na CNG i sprężarkę pod dom?

 

 

Kolega ma toyotę corollę 1.4, 200tys przebiegu na budziku, spalanie lpg nie przekracza mu 8 w mieście a nie jeździ jakoś oszczędnie. To ja zapytam, o co tu się bić?

Wodór w domowych instalacjach do aut robi się z gazu ziemnego i prądu (czyli surowców tańszych, niż ropa).

Piszesz o ogniwach? Jak się "tankuje" takie samochody?

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

spręża się wodór w ciśnieniowych zbiornikach (tak, jak auta na CNG - metan). Zapewne taka operacja jest równie uciążliwa, jak tankowanie samochodu na metan - gaz trzeba sprężać powoli, żeby zdążyć odprowadzić ciepło. Przydomowe tankowanie to kilka godzin. Oczywiście na stacjach komercyjnych działa to szybciej, niż w przydomowych. Zresztą samochody na wodór mogą mieć klasyczne silniki spalinowe. Zdaje się w Niemczech coś takiego próbowano rozpropagować.

Ale myślę że to może być dobry sposób na zwiększenie mocy silnika bo poza wtryskiwanym paliwem silnik dodatkowo dostaje mieszankę wodoru do cylindra. Inna sprawa czy to jest zdrowe dla silnika.

 

No i jak szybko zarżnie się akumulator.

Akumulator zawiera tylko 1kWh energii i to w dużym dieslu, Do tego elektroliza nie jest na tyle szybka żeby dostarczyć boosta np. w czasie wyprzedzania. No i kwestia sprawności cyklu Carnota - lepiej byłoby już energię z akumulatora wykorzystać do napędu silnika elektrycznego, jak w normalnej hybrydzie (też zresztą bezsensownej IMO).

 

No nie zupełnie. Ja o tym czytałem co s innego. Wtrysk jest w suwie sprzężenia i przemiana w parę przesuwa punkt pracy sutkowej. Wzrasta ciśnienie więc silnik w w cyklu Otto staje się sprawniejszy, wymaga mniejszego chłodzenia zewnętrrznego i oczywiście mniejszej ilości paliwa dla osiągnięcia tej samej mocy z jednostki pojemności.

Wtrysk wody do cylindrów miały tłokowe silniki lotnicze z czasów II WŚ.

Sposobem na znaczne zwiększenie ciśnienia w silniku 4-suwowym jest zwyczajny diesel. Tyle że on ma swoje problemy z niekompletnym spalaniem ciężkiego paliwa i wydzielaniem sadzy - co sprawia że trzeba ograniczać moc (diesle pracują na dużym nadmiarze tlenu) i stosować filtry cząstek stałych. Słyszałem o genialnym remedium na to - zagazować drania - LPG nie ulega samozapłonowi nawet przy ciśnieniach i temperaturach jak na końcu suwu sprężania w dieslu, zapłon powoduje nadal wtrysk ON, jednak dawka może być mniejsza, a LPG powoduje dokładniejsze "dopalenie" sadzy. Podobno LPG może bezpiecznie zastąpić do 15 - 20% paliwa w dieslu. Mogłoby to oszczędzić pracy DPF-owi i spowodować że rzadziej załączałby mu się tryb wypalania sadzy - ograniczający moc w najmniej pożądanym momencie.

 

Co do tego wtrysku wody w 4-suwie - w praktyce można by stosować mieszankę wody z metanolem - nie zamarzałoby toto i przy okazji byłoby dodatkowe paliwo. Pytanie czy dwa niezależne układy wtryskowe to nie byłaby nadmierna komplikacja zabijająca sensowność pomysłu - na wtrysk CR są narzekania nawet w przypadku benzyny, gdzie nie musi on pracować pod ciśnieniem 2000 bar. No i problemy praktyczne - zostawiamy coś takiego, w szynie CR wtrysku H2O + CH3OH zostaje płyn, metanol odparowuje przez uszczelki czy wtryskiwacze, zostaje woda, przychodzi mróz...

Sama woda nie usprawnia. Ale wtryśnięta w cylinder zamieni asie w parę wodna i rozpręża ze stosunkiem znacznie większym niż mieszanka paliwowa. Ciśnienie w cylindrach wzrasta znacznie szybciej i do większych wartości, przy okazji cylinder jest tez szybciej wychładzany. W połączeniu z wtryskiem bezpośrednim paliwa do cylindrów można tak sterować mieszanka żeby uzyskiwać bardzo wysokie stopnie sprężania nie wywołując spalania stukowego benzyny.

 

A nie trzeba w tym celu zwiększyć stopnia sprężania? O dodawaniu wody do mieszanki słyszałem ale w tym wypadku trzeba zmniejszyć komory spalania żeby uzyskać jakiś efekt. Ale tak naprawdę to się na tym nie znam. Być może jest tak że spalany wodór działa inaczej niż mieszanka z dodatkiem wody.

 

 

spalanie stukowe

 

Od razu wiedziałem że spalanie stukowe ale spalanie "sutkowe" podoba mi się zdecydowanie bardziej.

Nie moglibyśmy w ramach wyjątku używać w dalszym ciągu pojęcia"spalanie sutkowe"? Każdy by wiedział o co chodzi.

 

Co do tego wtrysku wody w 4-suwie - w praktyce można by stosować mieszankę wody z metanolem - nie zamarzałoby toto i przy okazji byłoby dodatkowe paliwo. Pytanie czy dwa niezależne układy wtryskowe to nie byłaby nadmierna komplikacja zabijająca sensowność pomysłu - na wtrysk CR są narzekania nawet w przypadku benzyny, gdzie nie musi on pracować pod ciśnieniem 2000 bar. No i problemy praktyczne - zostawiamy coś takiego, w szynie CR wtrysku H2O + CH3OH zostaje płyn, metanol odparowuje przez uszczelki czy wtryskiwacze, zostaje woda, przychodzi mróz...

Z tego co wiem to stosowano dodatkowy gaźnik tylko do wody.

Zastanawiałem się czy nie można zastosować ultradźwiękowych nawilżaczy do powietrza. Można kupić coś takiego za śmieszne pieniądze.

Są różne możliwości z tym wtryskiem wody, jednak najbardziej obiecująco wyglądałby chyba wtrysk typu CR w ostatniej fazie suwu sprężania

Zastanawiałem się co można wystrugać w domowych warunkach.

spręża się wodór w ciśnieniowych zbiornikach

Link był do ogniw paliwowych które wytwarzaja prąd elektryczny z wodoru. Gaz jest tam związany.

W Niemczech był pomysł ze stacjami do tankowania wodoru tak jak normalnego gazu ale nic więcej o tym nie słyszałem.

Zastanawiałem się co można wystrugać w domowych warunkach.

Chyba zagazowanie diesla z przeprogramowaniem map wtrysku (być może z możliwościa powrotu do normalnych ustawień jakby gazu zabrakło) - najwięcej do ugrania, technologia już jest.

Sposobem na znaczne zwiększenie ciśnienia w silniku 4-suwowym jest zwyczajny diesel

To nie jest żaden sposób jeśli brac pod uwagę globalne wydatki, bo paliw ciezkich jest podobna ilość jak lekkich po rafinacji.

 

To jest do wykorzystania, dzieki temu że wtrysk bezpośredni w silnikach ZI pozwala osiągnąc to samo co w Dieslach i bez ich wad.

 

W pomyśłe wtrysku wody kwestia zamarzania wody jest najmniejszym problemem do pokonania. pracujący silnik spalinowy ma przeciez temperaturę "przewaznie" wyzszą od temperatury zamarzania wody.

 

Chyba zagazowanie diesla z przeprogramowaniem map wtrysku (być może z możliwościa powrotu do normalnych ustawień jakby gazu zabrakło) - najwięcej do ugrania, technologia już jest.

Nie tylko już jest ale podobno jest stosowana. Wiem ze sa firmy które oferowały takie instalacje do autobusów z napędem Diesla.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.