Skocz do zawartości
IGNORED

Neodio-analogowe granie z Francji


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Motor to silnik. Włoski silnik to Ferrari. To też nr.1 w Formule 1.

A Francuzi nr.1 to są tutaj

http://www.wrc.com/statistics/

Od 9 lat.

Niemców tam nie ma:)

 

Jedyny na prawdę dobry francuski samochód jaki znam to Citroen 2CV.

 

Niezniszczalny .

Na temat francuzek mam odmienne zdanie.

Myślę że są właśnie zadbane i dużo ładniejsze od włoszek

które szybko się starzeją i tyją od makaronów, pizzy i trybu życia.

Co do kuchni to zgadzam się że francuska jest paskudna a włoska

duuużo lepsza.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Myślę że są właśnie zadbane i dużo ładniejsze od włoszek

które szybko się starzeją i tyją od makaronów, pizzy i trybu życia.

No cóż masz takie prawo.

Jak pisałem wcześniej włoszki może i są grube ale na wioskach i w małych mieścinach.

W dużych miastach jest tyle "towaru klasy high end (obecnie Hi Fi) " ,że aż miło człowiekowi się na duszy robi ;)

We Francji tego nie zauważyłem (wszechobecny brud i syf , zasrane przez gołębie ulice, porozbijane samochody itp) i nie było to na wsi tylko w stolicy.

Podobnie z paniami choć może nie tak drastycznie ;)

Francuski high-end jest dość niszowy i często ograniczony do regionów frankojęzycznych... jest tam masa małych firm o których nikt poza Francją nie słyszał. Poza tym brzmienie tych sprzętów jest często ustawione pod dany repertuar. Francuzi lubią swoją muzykę, a w niej wokal jest kluczowy, czy to w operze francuskiej (bardzo różnej od włoskiej) czy w piosenkach francuskich... Kiedyś mieszkałem w Tunezji i moim kontaktem z cywilizacją było kupowanie francuskich miesięczników, w tym Diapason poświęconego w całości klasyce. Francuzi od lat mają kilka takich miesięczników o muzyce klasycznej, a w Polsce nie ma jednego stałego porządnego tytułu. Coś to mówi o poziomie kulturalnym społeczeństwa. Więc proszę nie pisać głupot o brudzie i poobijanych samochodach we Francji. Ten kraj ma broń nuklearną i pociągi TGV od kilkudziesięciu lat...sam nie jestem miłosnikiem Francji i nie lubię Francuzów za ich wywyższanie się i ksenofobię ale cenię np. za liczne wywtórnie płytowe, które dla miłośnika jazzu i szczególnie klasyki są perłami. Takie jak:

Aeon

Alpha

Fuga Libera

Outnote

Phi

Ramée

Rewind

Ricercar

Zig-Zag Territoires

Carpe Diem,

Ambroisie

Harmonia Mundi

Label Bleu...

 

Kuchnia francuska jest zaś bardzo dobra, niestety bardzo droga jeśli ma być smaczna. Włoska jest po prostu popularna, bo tania i pyszna. Natomiast francuska wymaga drogich składników bowiem jest to Haute cuisine..

Obecnie haute cuisine nie ma określonego stylu, restauracje haute cuisine serwują zarówno dania kuchni regionalnych, jak i potrawy będące mieszanką smaków i stylów różnych kuchni. To co je łączy to pieczołowite przyrządzanie potraw z najlepszych składników, wyszukana obsługa, oraz będąca ich konsekwencją wysoka cena. Jest pozytywnie odbierana przez krytyków kulinarnych i klientów, powodując że najlepsze restauracje świata to te, w których serwowane są dania haute cuisine.

 

Dla restauracji serwującej haute cuisine charakterystyczne jest:

staranne przygotowywanie i prezentacja potraw

potrawy przyrządzane są z najlepszych, najświeższych i często bardzo rzadkich oraz drogich składników

duże posiłki złożone z małych, ale wysublimowanych dań

bogaty wybór win

najwyższej klasy obsługa, hierarchiczna i efektywnie zarządzana

wysokie ceny

 

Ponieważ jednak jestem biednym polaczkiem to w maju jadę do Italii aby rozkoszować się smakami dla lokalnego plebsu... poza tym znam i lubię włoski a to ułatwia życie i daje coś ekstra...;-)

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Więc proszę nie pisać głupot o brudzie i poobijanych samochodach we Francji.

 

Nie wiem czy masz na mysli tą samą Francję ze stolicą w Paryżu?

Jeżeli tak to radzę pojechać tam i potem twierdzić ,że piszę głupoty.

I nie miałem na myśli takich perełek jak dzielnice Clichy-sous-Bois i Montfermeil lecz centrum Paryża.

 

Na temat kuchni nie zamierzam się spierać bo każdemu smakuje coś innego (tak jak w audio).

 

A broń atomową to ma również Pakistan.I co z tego ? ;)

 

 

P.S.

Uważam ,że Paryż to przepiękne miasto ale niestety zaniedbane.

I to miałem na myśli pisząc powyższe. Nic więcej.

Kiepska jakość, niewygodne, nic specjalnego.

Taki Fiat do ścigania się dla dzieciaków.

Nie chcę się niczym chwalić, ale... cóż, nie mogę się zgodzić :) Dla dzieciaków z włoskich to może być Maserati, ewentualnie niemieckie Porsche. Ferrari to najwyższa półka. Aston dla starszych panów :)

 

U nas w Sopocie w zeszłym tygodniu jakaś agresywna latarnia skasowała Lamborghini ;)

Widziałem. Tak to jest jak się amator rzuca na 500KM+ :)

 

Ponieważ jednak jestem biednym polaczkiem to w maju jadę do Italii aby rozkoszować się smakami dla lokalnego plebsu.

Akurat to jedzenie dla plebsu jest najlepsze. Nie ma nic lepszego niż pizza czy spaghetti własnie z małej knajpki prowadzonej od pokoleń. Tam trzeba szukać prawdziwego smaku Włoch, a nie w Turynie czy Mediolanie.

 

Co do kuchni to zgadzam się że francuska jest paskudna a włoska

duuużo lepsza.

 

Najlepsza jest kuchnia Polska-to AMICA-sam takowa posiadam!!

Nie wiem czy masz na mysli tą samą Francję ze stolicą w Paryżu?

Jeżeli tak to radzę pojechać tam i potem twierdzić ,że piszę głupoty.

I nie miałem na myśli takich perełek jak dzielnice Clichy-sous-Bois i Montfermeil lecz centrum Paryża.

 

Na temat kuchni nie zamierzam się spierać bo każdemu smakuje coś innego (tak jak w audio).

 

A broń atomową to ma również Pakistan.I co z tego ? ;)

 

 

P.S.

Uważam ,że Paryż to przepiękne miasto ale niestety zaniedbane.

I to miałem na myśli pisząc powyższe. Nic więcej.

 

Od 15 lat pomieszkuje rowniez we Francji, kiedys jako mlodziak pracowalem tam i to zarowno w Paryzu, jak i w Dordonii i w Bretanii. Znam tez polnoc - okolice Lille i Pas de Calais oraz calkiem dobrze poludnie Francji.

Francja ma przed soba potezne wyzwania, Francuzi sa wobec obcokrajowcow czesto megalomanscy - maja sie ciagle za imperium ( co jest po czesci racja) , sa tez najczesciej odwiedzanym na swiecie ( tursytycznie) krajem .

Proponuje miec o kulturze Francji - Jarek , jak Cie lubie - a szczegolnie jej kuchni nieco bardziej stonowane zdanie. Niestety, Polska z perspektywy Francji nie jest potega , ani rownorzednym partnerem.

Co jak co, ale kuchnie to Francja ma po prostu wspaniala, moze jej nie znasz na odpowiednim poziomie, moreno troche napisal dlaczego. Wina to swiat sam w sobie , pod tym wzgledem mamy wiele do nauki...

Wesolych Swiat

Konto w trakcie usuwania

Powiem tobie Marslo taką rzecz.

Ja kuchnię nie oceniam po tym co może zrobić jakiś super znany kucharz tylko po tym co się serwuje w okolicznych knajpach.

Będąc we Francji kilka razy muszę powiedzieć że to co się serwuje w przeróżnych restauracjach to jest najbardziej ohydna kuchnia jaką znam.

100x lepiej można zjeść we Włoszech, w Polsce czy u Niemców.

U żabojadów po prostu paskudztwo!! A ceny kosmos.

Powiem tobie Marslo taką rzecz.

Ja kuchnię nie oceniam po tym co może zrobić jakiś super znany kucharz tylko po tym co się serwuje w okolicznych knajpach.

Będąc we Francji kilka razy muszę powiedzieć że to co się serwuje w przeróżnych restauracjach to jest najbardziej ohydna kuchnia jaką znam.

100x lepiej można zjeść we Włoszech, w Polsce czy u Niemców.

U żabojadów po prostu paskudztwo!! A ceny kosmos.

Sly , Ciebie tez lubie, wiec nie napisze , co o tym mysle:)

Jak bedziesz jechal nastepnym razem daj znac, zasugeruje czego warto sprobowac.

Jutro Francuzi zjedza cotes d'agneau , a na deser na przyklad profiteroles au chocolat albo tarte tatin czy tez creme brulee ,jagnie popija aromatycznym Saint Joseph np od Chapoutier, na zakaske bedzie foie gras z kieliszkiem sauterne'a , a na ciepla zakaske jajko w szparagach z lampka chablis . Zanim zaczna posilek wypija lampke rozowego szampana, a na koniec bedzie pobudzajace trawienie espresso i lampka calvadosu. O serach i winach do nich nie wspomne, bo to historia dluga jak watek Elba o audio nirvanie:)

Sly, prosze Cie, ten co nie docenia kuchni francuskiej to tak jakby nie chcial sluchac plikow 24/176,4 z Reference Recordings.

Nadal Cie lubie:), Wesolych Swiat.

 

P.S. Wrzuc sobie nazwy dan do googla, zobaczysz co warto zjesc w okolicach Wielkanocy:)

Konto w trakcie usuwania

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Co jak co, ale kuchnie to Francja ma po prostu wspaniala, moze jej nie znasz na odpowiednim poziomie,

Jadłem zarówno w Paryżu jak i w Polsce (kucharz i cała obsługa to Francuzi) we francuskich restauracjach i oczywiście były i dobre potrawy.

Ale generalnie wolę Włochy jako kuchnię i też jako kraj. Tak jak ty we Francji , spędzam kilka tygodni wakacji we Włoszech.

Włosi jacy są to większość wie ale ich kuchnia bardziej mi odpowiada .

O gustach spierać się nie będę bo każdy ma swój ;)

 

Natomist na pewno francuskie wina są grubo przereklamowane i ja wolę z innych krajów np. włoskie Montacino albo Montepulciano. Ten kto pił wie o czym piszę ;)

 

Tak jak pisałem wcześniej nie chcę generalizować . Partyż to na prawdę jedno z piękniejszych miast ze wspaniałymi zabytkami i innymi "atrakcjami".

Niestety ten kto tam był wie ,że do czystych nie należy. I nie pomogą w tym zielone miotły Algierczyków ;)

 

P.S.

Espresso to nie francuski wynalazek ;)

 

Spokojnych świąt Wielkiej Nocy / Bożego Narodzenia (niepotrzebne skreślić) ;)

 

Pozdrawiam Wszystkich

Natomist na pewno francuskie wina są grubo przereklamowane i ja wolę z innych krajów np. włoskie Montacino albo Montepulciano. Ten kto pił wie o czym piszę ;)

 

Sorry, ale ktoś kto wypisuje takie historie, to niestety ma blade pojęcie o świecie win, a popełniony tekst można tylko i wyłącznie potraktować jako wypadek przy pracy. "Ten kto pił wie o czym piszę" - interesuję się tą tematyką już bardzo długo, ale wybacz nie wiem o czym piszesz. Zrozumienie świata win, zarówno w sferze smaków jak i upraw, produkcji, hierarchii, historii, geografii, szczepów, to niestety dużo dużo więcej niż okazyjne picie tego trunku. Z całym szacunkiem dla Ciebie Jarku i wielu z Was, jednak wina moi kochani, to poważna jazda i proponuję zgłębienie wiedzy i zweryfikowanie smaków z zachowaniem odpowiednich klasyfikacji oraz jak najbardziej hierarchii i regionów. Kiedyś nawet zalożyłem wątek o winach, jedzonku i jazzie, ale nie za bardzo się przyjął i poległ po kilkunastu wpisach.

Parker's Mood

Być może w jakimś stopniu masz racje.

Ja nie zgłebiałem tematu win ponieważ mnie ten temat nie interesuje,

a wina pijam dla przyjemności i czasem do kolacji.

Z tego co u nas jest w ofercie najbardziej lubimy razem z moją kobitą

wina z Nowego Świata a najmniej lubimy francuskie i po wielu próbach

teraz już omijamy je z daleka.

Coś w tym jest, że wina francuskie są dość trudne w smaku i rozumiem to, że smakują ... już wykształconym podniebieniom, które potrafią je docenić. Ja wina rzadko pijam, czasami do obiadu, czy na miłych spotkaniach z kobietami :) Zdecydowanie wolę mocniejsze alkohole :)

 

P.S. Sylwestrze, Ty sypiasz czasami :) ?

 

P.S.2. Wesołych Świąt wszystkim :)

Wina francuskie nie są trudne w smaku, tylko prawdziwa jazda zaczyna się od wyższej półki, po którą sięgają już specjaliści. Trzeba wiedzieć co kupić... jak przeznaczasz umiarkowaną kwotę na winko, to jak najbardziej oscylowabym w Nowym Świecie. Tradycję, mainstream i jak najbardziej wzorce smaków, czyli w dużej mierze Francję i Włochy zachowałbym na specjalne okazje. Najlepiej wyboru dokonać z kimś kto się naprawdę zna na winach, bo raz, że wybór nie będzie przypadkowy, a dwa zaoszczędzimy na kasie. Co do włoskich win, to muszę Wam powiedzieć, że trzeba być czujnym, bo żaden inny kraj na świecie nie posiada tylu szczepów i nazw jak właśnie słoneczna Italia. Niejednokrotnie jest szansa, że zaliczymy wtopę i drogie wino nie będzie nam smakować, chociaż już z pastą, mogą się pojawić zupełnie inne wrażenia smakowe. Temat rzeka...

Parker's Mood

W Polsce do lat 90 jedlismy schabowe z kapusta i pilismy żytnią, na wewczas jezdzilismy nad morze w jedno miejsce, a przez dwie dekady zdazylismy dowiedziec sie wszystkiego o winie, single malt, jedzeniu i zwiedzic cala kule ziemska, fenomen czy taka przypadlosc?:)

Spokojnych Świat:)

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

"Ten kto pił wie o czym piszę" - interesuję się tą tematyką już bardzo długo, ale wybacz nie wiem o czym piszesz

Jak widać temat boczny o winach powoli staje podobny w swojej formie do tematów audio ;(

Nie wiem jak ty ale ja pijam czasami wino dla przyjemności i smaku a nie dla jego historii i pochodzenia.

Być może są we Francji dobre (smaczne) wina. Ale ja ich nie spotkałem.

Jeżeli w/g ciebie dobre wina we Francji zaczynają się od jakiejś konkretnej półki cenowej to potwierdza tylko moje spostrzeżenia ,że dla normalnego spożycia są one nieprzydatne.

Poza tym zazwyczaj jest tak ,że o wartościach smakowych takich drogich win stanowią konkretne firmy piszące pod "zamówienie" recenzje na ich temat - tak samo jak w branży audio ;)

Ale ze smakiem nie ma to niestety nic wspólnego. Chodzi tutaj o lokatę kapitału i zwyczajne spekulacje.

Widziałem nawet kiedyś film na ten temat jak to się ludzi nabija w przysłowiową butelkę a kiperzy nawet nie potrafią rozróżnić smaku ani rocznika wypisując różne brednie pod dyktando korporacji.

 

Pisząc o winach pisałem o takich , które ty , ja i wielu normalnych śmirtelników spżywa do obiadu a nie o takich ,na które patrzy się w swojej piwniczce i liczy jaką wartość będą one miały za kilka czy kilkadziesiąt lat.

 

We Włoszech czy Hiszpanii dobre (smaczne) wina zaczynają się od kilku Euro za butelkę. We Francji pewnie od 1000 Eur za butelkę .

Ale ja takich nie pijam.

Wolę jednak Single Malt ;)

 

pozdrawiam

 

P.S.

 

Moja ulubiona marka win to Brunello di Montepulciano - ok. 20 eur za butelke.

Lepszego w smaku nie piłem.

Po wypiciu lampki pojawia się uśmiech a nie grymas na twarzy ;)

Ale to moja prywatna opinia.

We Francji pewnie od 1000 Eur za butelkę .

Nawet jeśli powyższą kwotę skrócimy o jedno, zero, to rozumowanie pozostanie prawidłowe.

Poniżej 50 zł szans na dobre francuskie wino praktycznie nie ma. A ja odkryłem niedawno bardzo dobre austriackie po 5 €.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Nawet jeśli powyższą kwotę skrócimy o jedno, zero, to rozumowanie pozostanie prawidłowe.

Poniżej 50 zł szans na dobre francuskie wino praktycznie nie ma. A ja odkryłem niedawno bardzo dobre austriackie po 5 €.

 

I o to mi właśnie chodziło.

Ale Mark mnie chyba nie zrozumiał ;)

Nie zrozumiałem Jarku Ciebie i niech tak zostanie... Poświęciłem na odkrycie świata win trochę ładnych parę lat swojego życia, nie tylko je pijąc, ale jak najbardziej zgłębiając tematykę, i muszę powiedzieć, że i tak znam ułamek tego co chciałbym wiedzieć, tak że w Twoich klimatach postrzegania zagadnienia raczej nie porozmawiamy. 20 euro to wcale nie mało za butelkę i w tej półce cenowej jest tyle dobrych win, że mówienie o wybitności tego jedynego z Włoch i deklasowanie Francji jest przegięciem i zupełnym niezrozumieniem tematu, chociaż Brunello di Montalcino to niezły odjazd, ale nie wiem, o którym producencie mówisz, no i o którym roczniku...

Parker's Mood

Widzisz MarkN, nie rozumiesz wielu osób i twoje prawo. To nie pierwszy raz. W końcu nigdzie nie jest powiedziane, że rozumieć musisz.

Jarek najwyraźniej podchodzi do win podobnie jak ja.

Nie jest dla niego ani pasjonujące hobby, ani wielki wykwintny przysmak, ani temat który chciałbym zgłębiać a już nie daj Boże kilka lat.

Są ciekawsze rzeczy na świecie na które można poświęcić czas. Poza tym z tego co wiem Jarek prowadzi jakąś tam, niemałą firmę, dużo musi w związku z tym wyjeżdżać i nie ma czasu na winiarskie pierdoły a swój wolny czas podobnie jak ja woli poświęcać na inne tematy.

 

Wino kupuje w grupie cenowej 20-30 zł czyli 5-7 euro bo w tej grupie wybór jest ogromny i co ciekawe na prawdę można znaleźć dobre.

Można kupić całkiem niezłe nawet za 3 euro, ale można też wydać 100zł w górę tylko dla kogoś dla kogo nie jest to ważne nie ma to sensu

bo w cenie 20-30zł wybór jest tak duży, że co weekend można mieć inne wino do końca życia!!

 

A francuskie wina w tej klasie cenowej są po prostu niesmaczne i tyle. Uważa tak Jarek ale ja również i moi znajomi też.

Co więcej mam takich znajomych, zresztą bardzo majętnych, którzy jeżdżąc co tydzień do Niemiec i Włoch w interesach przywożą duże ilości

całkiem dobrych win kupowanych za grosze bo 2-4 euro.

Nie są zapewne super wykwintne "modele" ale też im na tym zupełnie nie zależy.

Jak ktoś pragnie zabierać stanowczy głos o europejskich winach i co jest w nich dobre a co złe i dlaczego tak drogo to polecam napić się butelki Vega Sicilia Unico... a potem możemy sobie wymienić opinie o tym dlaczego jedna butelka kosztuje 20 Euro a druga 300 Euro.

 

A tak przy okazji może już warto napisać coś na temat francuskiego audio? W końcu to zakładka hifi a nie forum winiarsko-gastronomiczne

 

Wina, jedzenie, itd... to super tematy na bocznicy...

 

Kolego ,,marcin" - bardzo słuszna uwaga... w naszej ojczyźnie mamy masę mądrali i wszystkowiedzących, którzy jeszcze 30 lat temu podcierali tyłek szarym papierem, a szczytem ich luksusu był zakup wyborowej w Pewexie.

 

Co więcej mam takich znajomych, zresztą bardzo majętnych, którzy jeżdżąc co tydzień do Niemiec i Włoch w interesach przywożą duże ilości

całkiem dobrych win kupowanych za grosze bo 2-4 euro.

 

Ktoś mądry powiedział kiedyś, że ,,Podobno smoking dobrze leży na człowieku dopiero w trzecim pokoleniu".

 

Zapewniam Ciebie, że jeśli owi znajomi są inteligentni to wyślą swoje wnuki do prywatnej szkoły w Szwajcarii, a tam owe wnuki poznają znaczenie słowa WYRAFINOWANIE...

 

Ja niestety mam kontakt z bardzo majętnymi rodakami, majętnymi w pierwszym pokoleniu...to najczęściej zadufane w sobie persony, które mają wszystko oprócz wyrafinowanego smaku... ich dzieci to złota młodzież Warszawy, prowadzące żenujące rozmowy o kolejnych gadżetach i traktująca osoby spoza swojego światka jak bydło i kretynów pracujących za kilka tysięcy miesięcznie... natomiast wnuki naszych bogaczy to już co innego... od małego posyłane do przedszkola francuskiego lub brytyjskiego uczą się tam kultury, języków i odpowiedniego zachowania wobec wszystkich ludzi... to jest nasza nadzieja na nową generację przyszłych panów... takich ucywilizowanych...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.