Telewizor który szybko przełącza kanały , z szybkim menu....

[GloriaEnema]

Istnieje taki?

[Gość]

Ja miałem kiedyś taki - dostęp do menu błyskawiczne, bo non-stop aktywne, oraz jednoruchowe, szybkie przeskakiwanie na kolejny kanał :)

[Bobcat]

Ememka nie porównujmy dzisiejszej Toyoty Prius z Syreną. Jakie rozbudowane i wielofunkcyjne jest menu obecnych telewizorów, a jakie było "menu" przedstawionego przez Ciebie kineskopowego rzęcha z lat 70-tych?

[GloriaEnema]

Robicie sobie jaja.. przeciez o bardzo denrwujace kiedy trzeba czekac nawet sekunde na przerzucenie kanalu

 

Ememka nie porównujmy dzisiejszej Toyoty Prius z Syreną. Jakie rozbudowane i wielofunkcyjne jest menu obecnych telewizorów, a jakie było "menu" przedstawionego przez Ciebie kineskopowego rzęcha z lat 70-tych?

Jeżeli mamy się poslugiwac analogia motoryzacyjną to właściwy jest w tym miejscu taki cytacik ze złomnika:

Na tym jednak nie koniec, bo jest jeszcze reakcja na pedał gazu. W aucie gaźnikowym naciskam gaz i silnik wchodzi na obroty. W nowoczesnym, superekologicznym pojeździe na te obroty trzeba poczekać i to sporo. Czasem mam wrażenie, że tam pod maską siedzi taki typ z ołóweczkiem i liczy: „jeżeli odczyt z przepływomierza to 3,3 V, TPS to 50%, prędkość obrotowa 2348, a temperatura 22′C, to dawka paliwa będzie… czekaj… tu dwa, razy siedem, pięć w pamięci, czyli dwadzieścia cztery… plus dwanaście… razy… eee… DOBRA, SIEDEMNAŚCIE KOMA CZTERY! POLEWAJCIE, WTRYSKIWACZE!”. Najgorsze możliwe połączenie to turbo i automat. Jeśli chcemy wyprzedzić i wciśniemy gaz w podłogę, to najpierw komputer musi obliczyć stosowną dawkę paliwa, potem musi obliczyć na który bieg zrobić kickdown, a w końcu jeszcze napompować ciśnienia w układzie doładowania. Wszystko razem trwa tak długo, że nadjeżdżający z przeciwka TIR już dawno nas staranował. Kiedyś zmierzyłem to w Beetle 2.0 TSI DSG: od wciśnięcia gazu do „startu” minęły ponad dwie sekundy.

[Gość]

Ememka nie porównujmy dzisiejszej Toyoty Prius z Syreną. Jakie rozbudowane i wielofunkcyjne jest menu obecnych telewizorów, a jakie było "menu" przedstawionego przez Ciebie kineskopowego rzęcha z lat 70-tych?

 

Spokojnie :)

Chyba nie trudno się domyslić, że to z przymrużeniem oka... ;)

 

Robicie sobie jaja.. przeciez o bardzo denrwujace kiedy trzeba czekac nawet sekunde na przerzucenie kanalu

 

Ja raczej ogladam program, a nie przełączam co chwilę kanałów, więc nie odczuwam tego... :)

[Bobcat]

W aucie gaźnikowym naciskam gaz i silnik wchodzi na obroty. W nowoczesnym, superekologicznym pojeździe na te obroty trzeba poczekać i to sporo.

 

Owszem, zgoda. Coś za coś.

 

FSO Warszawa. gaźnikowy, 2200 cm3, 45 KM, zużycie paliwa: 17 l./100 km

Nowoczesny benzyniak: nafaszerowany elektroniką, wtrysk, 1300 cm3, 100 KM, zużycia paliwa poniżej 6 l./100 km

[sittek]

idźcie z tym na bocznicę, please !

[Grzegorz7]

Współczesny sprzęt to owoc pomyślunku absolwentów szkół w których uczą nieudolnie narzędzi do programowania, w każdym razie nie uczą jak problemy rozwiązywać…

 

Obecnie w telewizorze (i nie tylko) znajduje się „komputer”. Jego oprogramowanie to pierwszy powód do przerostu formy nad treścią…

 

Nie będę się pastwił nad sterowaniem w tzw. czasie rzeczywistym bo i tak telewizor musi wyświetlić piękne kolorowe menu i inne informacje. Mnogość w nim opcji, konieczność interpretowania rozmaitych stanów. To jest ważne a nie skutek na który czeka użytkownik.

;)

 

Ale spokojnie, są telewizory, które po wejściu w menu wyboru kanałów potrafią szybko przełączać kanały. Oczywiście bez podglądu. Przełączanie z podglądem albo wybranie konkretnego kanału musi przecież potrwać bo najpierw trzeba użytkownikowi wyświetlić informację o kanale… jakby w tym momencie zależało mu na tym a nie na obrazie…;).

 

Ot tak ktoś wymyślił.