Skocz do zawartości
IGNORED

Pliki wysokiej rozdzielczośći - skok jakościowy czy nabijanie w butelkę?


Harrold1986

Rekomendowane odpowiedzi

No i to jest właśnie cała ułomność branży audio. W wideo się dogadali, wprowadzili nowy standard i odpowiednie urzadzenia do niego. Kto kupi 32 calowy telewizor dla HD to jego sprawa, ale za 1500 złotch już spokojnie kupisz 42" gdzie różnica w rozdzielczości jest już spokojnie do wychwycenia. Oczywiście, kolory, czerń itd nie ta co w modelach za 6k, ale rozdzielczość widać.

 

A w audio techniczne możliwości ogarnięcia nowego standardu są już od x lat, ale wszystko wchodzi bokiem bo główni gracze zatrzymali się na standardzie sprzed 30 lat i bronią go jak niepodległości, zupełnie jakby poinwestowali w linie produkcyjne CDków które zwrócą się dopiero za następne 30 lat.

 

Ci co potrafia cos to przerzucili sie na kino domowe tv i masowke a branza audio no coz to tylko firmy kopiujace rozwiazania wielkich producentow z wlasna marka i ewentualnie zmienionym dacem zasilaczem obudowa wiec czego sie spodziewasz? Jak nie ma kto stworzyc rozwiazan to ich nie ma....

chwilowy brak działalności w audio.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

No i to jest właśnie cała ułomność branży audio. W wideo się dogadali, wprowadzili nowy standard i odpowiednie urzadzenia do niego. Kto kupi 32 calowy telewizor dla HD to jego sprawa, ale za 1500 złotch już spokojnie kupisz 42" gdzie różnica w rozdzielczości jest już spokojnie do wychwycenia. Oczywiście, kolory, czerń itd nie ta co w modelach za 6k, ale rozdzielczość widać.

 

A w audio techniczne możliwości ogarnięcia nowego standardu są już od x lat, ale wszystko wchodzi bokiem bo główni gracze zatrzymali się na standardzie sprzed 30 lat i bronią go jak niepodległości, zupełnie jakby poinwestowali w linie produkcyjne CDków które zwrócą się dopiero za następne 30 lat.

 

Przyjrzałem się dokładnie Twojej konfiguracji i już wiem skąd tyle bzdur w Twoich wypowiedziach. Karta dla gracza i kiepski wzmacniacz Marantza. W sumie wcale się nie dziwię że niczego na tym zestawie nie słyszysz.

 

Ci co potrafia cos to przerzucili sie na kino domowe tv i masowke a branza audio no coz to tylko firmy kopiujace rozwiazania wielkich producentow z wlasna marka i ewentualnie zmienionym dacem zasilaczem obudowa wiec czego sie spodziewasz? Jak nie ma kto stworzyc rozwiazan to ich nie ma....

 

Długa droga przed Tobą. Więcej słuchaj, mniej spekuluj. Goldmund to tylko wyjątek w branży audio a nie reguła.

Przyjrzałem się dokładnie Twojej konfiguracji i już wiem skąd tyle bzdur w Twoich wypowiedziach. Karta dla gracza i kiepski wzmacniacz Marantza. W sumie wcale się nie dziwię że niczego na tym zestawie nie słyszysz.

 

Czego np. nie słyszę? :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Czego np. nie słyszę? :)

 

że 16 bit ma jeszcze KOLOSALNY potencjał w sobie (jako technologia)

tylko trzeba umieć wydobyć JAKOŚĆ - po obu stronach: wydawcy i użytkownika

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Czego np. nie słyszę? :)

 

Raczej powinieneś zapytać co słyszysz. Jak to było? Shit out ;-)

 

że 16 bit ma jeszcze KOLOSALNY potencjał w sobie (jako technologia)

tylko trzeba umieć wydobyć JAKOŚĆ - po obu stronach: wydawcy i użytkownika

 

To prawda ale niestety nie wszyscy to rozumieją a posiadaczom śmieciowych konfiguracji niczego nie wytłumaczysz. Oni mają najlepsze i wiedzą najlepiej.

Tylko, że jakość sprzętu poszczególnych osób nie ma nic do tego, że plik wyższej rozdzielczości jest obiektywnie lepszy i już, a to kto, co i na czym słyszy, to jest kwestia zupełnie bez znaczenia dla tego oczywistego faktu.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Tylko, że jakość sprzętu poszczególnych osób nie ma nic do tego, że plik wyższej rozdzielczości jest obiektywnie lepszy i już, a to kto, co i na czym słyszy, to jest kwestia zupełnie bez znaczenia dla tego oczywistego faktu.

 

Czy na temat tego oczywistego "faktu" pieje Elberoth? A może stary audiofil? A może jacyś inni koledzy z bardzo dobrymi konfiguracjami którzy z palcem w tyłku mogliby sobie kupić najlepszego SACDeka czy topowy odtwarzacz gęstych plików? Nie. Oni od tematu trzymają się z daleka. Za to ci którzy mają shit w domu skutecznie lobbują najczęściej nie mając kompletnie pojęcia o jakości swoich systemów. I o jakości w ogóle. Swoje absurdalne tezy biorą za prawdy oczywiste.

A co mnie obchodzi co ktokolwiek robi i z jakiego powodu słucha tego czego słucha? Może to stare dziady i nie da się ich od CD odzwyczaić, może mają kolekcję 40.000 płytek CD w domu i jakość odtwarzania CD jest dla nich priorytetem więc dobierają urządzenia pod to? Może rynek nie oferuje odpowiednio dostępnych i licznych plików HiRes, żeby sobie nimi zawracali głowę? Może na samym szczycie high-endu odtwarzacze CD są ciągle lepsze niż DACe?

 

To wszystko nie zmienia faktu, że pliki HiRes oferują lepszą jakość. A to czy i które urządzenia ją wykorzystują, i co w jakim pułapie cenowym OBECNIE gra lepiej, to jest kwestia wtórna i bez znaczenia dla jakości samych plików.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Pliki hi-res zrobione z gęstego zapisu który został dokonany w ciągu kilku ostatnich lat mogą ale nie muszą brzmieć lepiej. Inne pliki hi-res to marketingowa ściema. Zwłaszcza ripy z winyli albo z materiału nagranego w epoce analogu. Nie zmieni tego marketingowy bełkot ani peany lamerów.

Tak, mój umysł jest ujemny, a twój dodatni, fajnie co?

 

Pliki hi-res zrobione z gęstego zapisu który został dokonany w ciągu kilku ostatnich lat mogą ale nie muszą brzmieć lepiej. Inne pliki hi-res to marketingowa ściema. Zwłaszcza ripy z winyli albo z materiału nagranego w epoce analogu. Nie zmieni tego marketingowy bełkot ani peany lamerów.

 

Może tak, a może nie, ale jeśli tak to co z tego? Ty słyszysz różnicę między zgodnymi bitowo plikami, a między plikami o różnej rozdzielczości już nie, a ktoś inny słyszy różnicę między plikami o różnych rozdzielczościach, a pliki zgodne bitowo brzmią mu tak samo. Co cię to tak boli?

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Tak, mój umysł jest ujemny, a twój dodatni, fajnie co?

 

 

 

Może tak, a może nie, ale jeśli tak to co z tego? Ty słyszysz różnicę między zgodnymi bitowo plikami, a między plikami o różnej rozdzielczości już nie, a ktoś inny słyszy różnicę między plikami o różnych rozdzielczościach, a pliki zgodne bitowo brzmią mu tak samo. Co cię to tak boli?

 

O tym jak to jest z tą zgodnością bitową i że nie do końca oznacza ona identyczny dźwięk jest już na forum. Nie są to jak widać żadne omamy. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak sprzedasz maranciunia i dupianą kartę dźwiękową i zaczniesz słuchać muzyki a nie bitów to zdanie z pewnością zmienisz a czy będziesz miał odwagę przyznać rację to zależy od tego czy masz jaja.

O tym jak to jest z tą zgodnością bitową i że nie do końca oznacza ona identyczny dźwięk jest już na forum. Nie są to jak widać żadne omamy.

 

Aha, i to, że jakiś podobny tobie kasztan z omamami napisał jakieś kretynizmy to jest dowód czegokolwiek? To conajmniej kolejny krok w drodze do komputerów kwantowych więc niech leci odebrać nobla.

 

Jak sprzedasz maranciunia i dupianą kartę dźwiękową i zaczniesz słuchać muzyki a nie bitów to zdanie z pewnością zmienisz a czy będziesz miał odwagę przyznać rację to zależy od tego czy masz jaja.

 

Jak zmienię sprzęt na lepszy, to downsamplowane pliki zaczną mi grać lepiej od źródłowych? :D Nielichy sprzęt będę musiał mieć :D

 

Powinnie w studiach nagraniowych się o tym dowiedzieć i przestać robić realizacje w tych HiResowych plikach debile :D

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Strach się bac jak sobie pomyślę jaki z ciebie fotograf :D

 

W tej robocie też mówisz ludziom, że zdjęcie 3 Mpix jest lepsze od 8Mpix, bo na twoim 22" profesjonalnym (HIGH-ENDOWYM) monitorze EIZO nie widać różnicy? :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Strach się bac jak sobie pomyślę jaki z ciebie fotograf :D

 

W tej robocie też mówisz ludziom, że zdjęcie 3 Mpix jest lepsze od 8Mpix, bo na twoim 22" profesjonalnym (HIGH-ENDOWYM) monitorze EIZO nie widać różnicy? :)

 

Są przypadki kiedy zdjęcie 3MP będzie o wiele lepsze od tego 8 MP. O wszystkim decyduje jakość sprzętu, optyka i fizyczna wielkość matrycy.

A co do audio to obawiam się że na moim sprzęcie słychać wielokrotnie więcej niż na Twoim. Z całym szacunkiem.

 

Ujemny, w zasadzie sam oceniłeś jakość swojej konfiguracji.

 

Na moim zestawie stereo nie słychać różnicy między mp3 a flac

Są przypadki kiedy zdjęcie 3MP będzie o wiele lepsze od tego 8 MP. O wszystkim decyduje jakość sprzętu, optyka i fizyczna wielkość matrycy.

 

Tak, tylko zrozum, że mówimy o dwóch zdjęciach w różnej rozdzielczości wykonanych tym samym aparatem.

 

A co do audio to obawiam się że na moim sprzęcie słychać wielokrotnie więcej niż na Twoim. Z całym szacunkiem.

 

To fajnie, tylko to jest bez znaczenia dla tematu, pomijając fakt, że ja na swoim sprzęcie odtworzę dowolnie gęste pliki, a ty nie :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Tak, tylko zrozum, że mówimy o dwóch zdjęciach w różnej rozdzielczości wykonanych tym samym aparatem.

 

W zależności od warunków oświetleniowych (poziom szumów). Przy wysokim ISO 3MP będą niemal zawsze lepsze od 8. Przy słabym obiektywie zdjęcia po pomniejszeniu też wyglądają lepiej. A swoją drogą poczytaj o matrycach Sigmy i zobacz jakie generują kolory.

 

To fajnie, tylko to jest bez znaczenia dla tematu, pomijając fakt, że ja na swoim sprzęcie odtworzę dowolnie gęste pliki, a ty nie :)

 

Tylko co z tego jak niezależnie od tego co podepniesz wszystko gra do d.. W każdej chwili mogę podpiąć DVD 3910 tylko po co?

To fajnie, tylko to jest bez znaczenia dla tematu, pomijając fakt, że ja na swoim sprzęcie odtworzę dowolnie gęste pliki, a ty nie :)

I co z tego skoro w temacie obok twierdzisz ze nie slyszysz na nim roznicy miedzy Flac, a mp3. Ogarnij sie wkoncu.

?👈

W zależności od warunków oświetleniowych (poziom szumów). Przy wysokim ISO 3MP będą niemal zawsze lepsze od 8. Przy słabym obiektywie zdjęcia po pomniejszeniu też wyglądają lepiej. A swoją drogą poczytaj o matrycach Sigmy i zobacz jakie generują kolory.

 

No pewnie, jak trzeba to miliar pięćset powodów się znajdzie dlaczego lepsze jest gorsze :)

 

Nie mówimy o tym, że jak gównianym aparatem w komórce zrobisz zdjęcie 10 Mpx to będzie ono i tak gorsze od zdjęcia 5Mpx zajebiaszczą lustrzanką za 50k. Mówimy o dwóch identycznych zdjęciach, zrobionych tym samym sprzetem w tych samych warunkach, albo, żeby być dokładniejszym, mówimy o zdjęciu zrobionym w 10 Mpx zajebiaszczą lustrzanką, a następnie przerobionym na 5 Mpx. Wg. ciebie 5 Mpx zdjęcie jest lepsze, bo lepiej wygląda na twoim monitorku 22 cale (np. profesjonalny EIZO za 20k) niż zdjęcie w 10 Mpx bo to musisz pomniejszyć, żeby ci się całe na ekranie zmieściło.

 

Tymczasem wyobraź sobie, za 1500 zł możesz kupić zupełnie nieprofesjonalny telewizor 42" albo już pewnie i 47", na którym to zdjęcie w 10 MPx będzie wyglądało lepiej niż to 5 Mpx. Czary panie :)

 

Co ciekawe, obiektywnie to 10 Mpx zdjęcie na 47" tv za 1500 zł będzie wyglądało gorzej, niż na wypasionym EIZO za 20k to 5 Mpx, ale wyobraź sobie, że człowiek który nie ma 20k, tylko 1,5k zdecydowanie wybierze to 10Mpx.

 

I teraz ty, jako znawca dziedzin wszelkich, siedząc przy swoim HI-ENDOWYM 22" monitorku, oświadczasz maluczkim, że zdjecia powyżej 5 Mpx to jedna wielka ściema i naciągactwo. Gratuluję.

 

I co z tego skoro w temacie obok twierdzisz ze nie slyszysz na nim roznicy miedzy Flac, a mp3. Ogarnij sie wkoncu.

Ja nigdy nie napisałem, że jestem zwolennikiem bądź przeciwnikiem Hi-Resowych plików. Ja tylko piszę, że argumentacja discomaniaka jest poroniona.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Nie bardzo interesuje się fotografia, więc pewnie wiedzą się nie popiszę, ale jest to dobra analogia do audio HD.

 

Z tego co jest mi wiadome liczy się ilość pixeli w matrycy, ale także jej wielkość i technologia z której wynika czułość i szumy matrycy. Samą rozdzielczością matrycy nie osiągniemy efektów, potrzebujemy adekwatnej optyki no i reszty, czyli mechaniki i elektroniki. Potem wystarczy tego nie zepsuć w programach graficznych i przy przeniesieniu na papier lub format zapisu.

 

W plikach audio HD mamy materiał zgrywany przez sprzęt odpowiadający wymaganiom HD (mikrofony, przetworniki), potem jest obrabiany na sprzęcie nieograniczającym jego jakości i nagrywany w formacie, który jest w stanie zachować całą informacje o nagraniu. Następnie wystarczy go odtworzyć w warunkach pozwalających na uzyskanie całej informacji o nagraniu.

 

Tutaj myślę podobnie jak w fotografii jeden dobry element np. matryca nie gwarantuje dobrej odbitki, podobnie jak w audio tylko wybór formatu HD. Przykładowo nagranie dokonane na magnetofonie z pasmem 50-12500 nie stanie się lepsze z powodu formatu, ale też nagranie z pasmem 10-100 000 nie zostanie odtworzone poprawnie z CD.

Ale większość twierdzi że "więcej znaczy lepiej". Czy to w Mpx, czy w bitach, czy w wędlinach i tanich piwach z Biedronki, czy w piersiach aktoreczek filmów xxx.

 

No przecież to takie proste...

 

Jest to myślenie fanów "stjunigowanych" volkswagenów. Dołożyć spojler, zajebiste koła, podrasować zawieszenie, zdjąć tłumik i z 20 letniego szrota zrobi się potwora godnego kolejnej części "szybkich i wściekłych". I mamy wtedy parodię dobrego samochodu.

 

Niczym w temacie prostackiego wykorzystania Hi-Res: zamiast dobrego dźwięku mamy wtedy parodię dobrego dźwięku.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Zdjęcie wykonane tym samym aparatem w rozdzielczości o połowę niższej będzie po prostu mniejsze i tyle. Nie jest ani lepsze ani gorsze. Jeśli ktoś chce zrobić większy wydruk lub odbitkę to zwykle używa większej rozdzielczości. Choć ta większa rozdzielczość obnaży słabe strony matrycy czy zastosowanej optyki. Podobnie jak w audio o dobrym zdjęciu decyduje zbyt wiele zmiennych, ponad wszystko zaś umiejętności fotografa. Posiadam telewizor full HD 40" za mniej więcej 3.000 PLN bo lepszy nie był mi potrzebny. Obraz z dvd oglądam rzadko. Widać jego maleńką rozdzielczość. Oglądam zwykle obraz z plików lub z blue-raya. 720p to minimum. Nie jestem kinomaniakiem, nie mam też za dużo czasu na oglądanie TV. Zresztą nie wchodzę do zakładki z kinem domowym bo mam małe pojęcie na ten temat.

 

Ale większość twierdzi że "więcej znaczy lepiej". Czy to Mpx, czy w bitach, czy w wędlinach i tanich piwach z Biedronki, czy w piersiach aktoreczek filmów xxx.

 

No przecież to takie proste...

 

Jest to myślenie fanów "stjunigowanych" volkswagenów. Dołożyć spojler, zajebiste koła, podrasować zawieszenie, zdjąć tłumik i z 20 letniego szrota zrobi się potwora godnego kolejnej części "szybkich i wściekłych". I mamy wtedy parodię dobrego samochodu.

 

Niczym w temacie prostackiego wykorzystania Hi-Res: zamiast dobrego dźwięku mamy wtedy parodię dobrego dźwięku.

 

 

Za ten wpis należy Ci się duuuuuże piwo;-)

Zdjęcie wykonane tym samym aparatem w rozdzielczości o połowę niższej będzie po prostu mniejsze i tyle. Nie jest ani lepsze ani gorsze.

 

żartujesz ? a w 10 razy mniejszej rozdzielczości też będzie tylko mniejsze ?!? Nie będzie przypadkiem gorszy z powodu 10 razy mniejszej ilości informacji ?!? a może im mniej, tym lepiej ?

 

A co do audio to obawiam się że na moim sprzęcie słychać wielokrotnie więcej niż na Twoim. Z całym szacunkiem.

 

czemu tak sądzisz ? Co Ty masz, czego on nie ma ? Jak to sprawdziłeś ? Z całym szacunkem, oczywiście...

 

Ty słyszysz różnicę między zgodnymi bitowo plikami, a między plikami o różnej rozdzielczości już nie, a ktoś inny słyszy różnicę między plikami o różnych rozdzielczościach, a pliki zgodne bitowo brzmią mu tak samo. Co cię to tak boli?

 

to jakiś fenomen ! Czyli słyszy różnicę tam gdzie jej nie ma, a tam gdzie obiektywnie jest, to nie słyszy ?!? No z tym, to się jeszcze nie spotkałem ! to wymaga dalszego śledztwa.

czemu tak sądzisz ? Co Ty masz, czego on nie ma ? Jak to sprawdziłeś ? Z całym szacunkem, oczywiście...

 

to jakiś fenomen ! Czyli słyszy różnicę tam gdzie jej nie ma, a tam gdzie obiektywnie jest, to nie słyszy ?!? No z tym, to się jeszcze nie spotkałem ! to wymaga dalszego śledztwa.

 

Sam o sobie napisałeś: długa droga przed Tobą. I na forum (dopiero 3 posty) i zapewne w temacie audio.

 

Na początek radzę obserwować wątki i się uczyć, a nie wyrywać się do tematu niczym Macierewicz do dyskusji o katastrofie Smoleńskiej. Zwłaszcza z Discomaniakiem, Starym Audiofilem, Elberothem i jeszcze kilkoma, którzy wiedzą o czym piszą.

 

A jeśli jesteś niesamowicie wyrywny to polecam dział "Bocznica". Tam to się można wyżyć.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Większa ilość informacji wynika wyłącznie z większego rozmiaru. Po pomniejszeniu odpowiednim algorytmem ilość informacji jest taka sama. Minimalne różnice mogą ale nie muszą istnieć. Wynikają one z reguły z większego napakowania pikseli. Ciekawą sprawą są matryce Sigmy gdzie ekstrapolacja x3 (np z 4 do 12 MP) może przebiegać bezstratnie.

 

 

czemu tak sądzisz ? Co Ty masz, czego on nie ma ? Jak to sprawdziłeś ? Z całym szacunkem, oczywiście...

 

 

Porównaj obie konfiguracje. Choć po tym nie sądzę żebyś był w stanie to obiektywnie zrobić.

 

Sam o sobie napisałeś: długa droga przed Tobą. I na forum (dopiero 3 posty) i zapewne w temacie audio.

 

Na początek radzę obserwować wątki i się uczyć, a nie wyrywać się do tematu niczym Macierewicz do dyskusji o katastrofie Smoleńskiej. Zwłaszcza z Discomaniakiem, Starym Audiofilem, Elberothem i jeszcze kilkoma, którzy wiedzą o czym piszą.

 

A jeśli jesteś niesamowicie wyrywny to polecam dział "Bocznica". Tam to się można wyżyć.

 

Kolejny klon. Łowco debili gdzie jesteś?;-)

Cześć Diskomaniak.

Widzę że na............lasz się w najlepsze. Napisz proszę bo jestem strasznie ciekaw, czy jak wpadnę tu na forum za tydzień (mało mam czasu niestety) to dalej będziesz tu pluł i sikał na ludzi ?

Wzywałeś widzę Starego Audiofila i paru innych do pomocy ale nawet oni sie ciebie wstydzą, masz tu klakierów wśród adminów więc cię nie banują chociaż tego sie domagałem za twoje prostackie i obraźliwe wypowiedzi, teraz jednak widzę że to dobrze. Sam się tu ośmieszysz do końca, juz teraz na spotkaniach wśród audiofili wszyscy się z ciebie smieją, nie mówiąc o samym forum. Zostałeś oststnim w naszym kraju obrońcą wymyslonego 30 lat temu 16 bitowego systemu dla jamników.

 

Merytorycznie- przypominam raz jeszcze że nie ma na swiecie nagrań 16 bitowych !

Wszystkie nagrania w każdym studio na świecie dokonywane sa od lat albo 24/32 bitowo albo wprost w DSD pod SACD. Dopiero potem dla potrzeb budżetowego rynku CD nagrania te są stratnie kompresowane do 16 bitów tak by zmieściły się na 700MB płytach CD. Jeśli chodzi o wspominane przez Didkomaniaka algorytmy to daja one tyle że muzycy oficjalnie przyznaja że skutek jest taki że na płytach CD po prostu nie słychac części dźwięków, niektórych klawiszy fortepianu itp. Wychwalany przez Diskomaniaka Technics jak wprowadzał na swiecie DVDAUDIO to właśnie za najważniejszy argument podawał to iż w tym gęstym zapisie nie trzeba usuwać ciszy a przecież najwięcej muzyki jest właśnie w ciszy, która to w 16 bitowych CD jest wycinana bo sie nie mieści. Są oczywiście sprytne algorytmy które nie ingeruja w ciszę tylko wycinaja informację z najgłośniejszych fragmentów, ale to i tak kicha.

 

Podsumowując- audiofile na świecie na dzien dzisiejszy w 2012 roku sa w stanie zakcptować tylko i wyłącznie dźwięk wprost ze studia nagraniowego czyli autentyczny oryginał, a płyta CD to tylko kopia po wielu zabiegach i okaleczeniach. Dlatego płyta CD jest tak wysmiewana przez audiofilów i prasę audio, a taką furorę robią geste nagrania Studio Master lub płyty vinylowe które nie posiadaja tej nieszczęsnej kompresji stratnej co płyty CD. Zreszta współczesne płyty vinylowe nagrywane sa z materiału DSD, który przez znawców uważany jest za najbliższy analogu.

Pozdrawiam i błagam nie dziwcie sie diskomaniakowi- on juz tak ma, za 5 lat nikt juz nie bedzie pamietał że kiedys były jakieś 16 bitowe starodawne nagrania, a on sam w piaskownicy.....

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

5 lat temu pisałeś to samo pod innym nickiem i też nikt nie miał już pamiętać o płycie CD w 2012;-) Podobnie będzie za kolejne 5 lat. Do technicznych bzdur we wpisie powyżej ustosunkowywał się nie będę.

Zdjęcie wykonane tym samym aparatem w rozdzielczości o połowę niższej będzie po prostu mniejsze i tyle. Nie jest ani lepsze ani gorsze.

 

Nie mogłem się powstrzymać przed komentarzem. ;-)

 

Discomaniac - akurat zajmuję się fotografią i trochę wiem na ten temat, dlatego myślę że dałeś dupy tym wpisem.

 

No po prostu nie wierzę, że taki guru jak ty może napisać taką bzdurę. ;-)

 

Masz w głowie zakodowane pewne schematy rozumowania, które starasz się wyrażać na forum, a dotyczą one też tematów audio, ale nie zdajesz sobie sprawy z tego, że są one błędne.

 

Za ten tekst powinieneś odebrać od jakiejś redakcji fotograficznej specjalną nagrodę pt. "szczyt indolencji". ;-)))

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

No i gdzie tu jest cokolwiek o robieniu 12 Mpx z 3Mpx geniuszu fotografii?

 

Trzywarstwowa matryca Foveon (każda warstwa oddzielnie dla każdego z kolorów podstawowych) daje np w przypadku modelu SD-14 końcową rozdzielczość 14 MP (4608x3072 - 3x4.6MP). A żeby było jeszcze śmieszniej matryca Super CCD Fuji montowana między innymi w znakomitych swego czasu modelach S 3 Pro (opartym na Nikonie F-80) oraz S 5 Pro (Nikon D-200) dawała z 6 MP - 12 MP. Oba modele miały swoją elektronikę natomiast design i dedykowana optyka pochodziły od Nikona. Matryca Sigmy jest nie do pobicia jeśli chodzi o jakość i głębie kolorów. Porównać ją można tylko z... Fuji. Jeśli zaś chodzi o typ matrycy to Sigma robi CMOSy a matryca Fuji to CCD o konstrukcji plastra miodu.

 

Nie mogłem się powstrzymać przed komentarzem. ;-)

 

Discomaniac - akurat zajmuję się fotografią i trochę wiem na ten temat, dlatego myślę że dałeś dupy tym wpisem.

 

No po prostu nie wierzę, że taki guru jak ty może napisać taką bzdurę. ;-)

 

Masz w głowie zakodowane pewne schematy rozumowania, które starasz się wyrażać na forum, a dotyczą one też tematów audio, ale nie zdajesz sobie sprawy z tego, że są one błędne.

 

Za ten tekst powinieneś odebrać od jakiejś redakcji fotograficznej specjalną nagrodę pt. "szczyt indolencji". ;-)))

 

W drugim poście opisałem to dokładniej. Pokaż swoje zdjęcia i dorobek - chętnie zobaczę. Nie jestem, nigdy nie byłem i nie miałem zamiaru być żadnym guru.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.