Excel's Audio Nirvana - tylko winyl !

[excel]

- wydaje mi się sty30, że mówiąc "dobry dźwięk" - mamy na myśli co innego - dźwięk z cd jest bardziej "sterylny" można powiedzieć "czystszy" pozbawiony pewnych ułomności winyla jak pyknięcia, szum w cichych partiach itd. - dlatego słuchany na dobrym sprzęcie i nieporównywany z winylem wydaje się idealny. A jednak, np. dla mnie winylowy dźwięk posiada cechy, których nie ma cd - przede wszystkim naturalność i barwa, przestrzeń, powietrze, trójwymiarowość, stereofonia itd. - to wszystko odbieram jako dużo lepsze niż na cd - bardziej przyjazne dla uszu - nieraz słysząc wyjątkowo efektowną konfigurację dźwięków, zadaję sobie pytanie retoryczne - czy możliwe jest aby tak zagrało cd ? - odpowiedź jest jedna : nie, nie ma mowy ! - zresztą widzę, że nie tylko ja tak mam :) pzdr.

[sly30]

sly30 to ciekawa psychicznie postać, muszę mu to oddać:-)

"glanuje" na każdym kroku excela, ale z drugiej strony nie może żyć bez jego wątku i swoich w nim wpisów

powiedźcie jak to nazwać?:)

PS. Dla zainteresowanych - obie postacie uważam za pozytywne i sympatyczne:)

 

Gdzie masz glanowanie w moim wpisie?

A jego wątek tak jak inne gdzie zabierałem głos mam na liście i jak tylko

pojawia się w którymś z nich nowy wpis to mi zaraz pokazuje wiec czytam.

[Thorogood]

A ja się właśnie pomyliłem i zamiast pociągnąć łyk piwa z butelki, wychyliłem spory gul płynu do kąpania płyt.

Butelki stały obok siebie.

[Gość frywolny trucht]

Ale jak chcesz pić płyn to choć zapijaj whisky bo w tydzień fikniesz. To zbyt hardkorowo.

[Thorogood]

Zapiłem piwem.

Ohyda.

[excel]

- fotonal, zawarty w płynie może spowodować sraczkę - jedz dużo czekolady :)pzdr.

[Thorogood]

Do piwa?

[excel]

- nieważne... i tak winyl gra lepiej od cd :) - idą zawieje i zamiecie śnieżne...

[excel]

dziś dwa kawałki Doorsów z nowego winyla - nie gram jej bo jak słyszycie brzmi słabo, a nawet bardzo słabo, mimo że ma nalepkę "oryginal master tapes" - to już pierwsza lepsza PRL-owska płyta brzmi lepiej - jak ją kupiłem jakiś czas temu, to chciałem oddać, ale sprzedawca nie chciał przyjąć i tak została u mnie - jeszcze mam jeden taki niechciany nowy winyl z kultowym wykonawcą :( ale co robić ? - dodatkowo Mira Kubasińska...pzdr.

 

 

 

[Thorogood]

The Doors wygląda na reedycję z 2009r.

Made in Europe czyli nie wiadomo co.

To może słabo grać.

[Waluch]

Natomiast ja chwalę te reedycje, gra to bardzo dobrze

 

U MNIE :] na CD z resztą też słucha się tego z przyjemnością

 

excel, oczywiście 'szklaneczka' za Doorsów , za Mirę już mniej ;)

[excel]

jest to płyta kupiona 1,5 roku temu w MM - na labelu pisze producent Paul Rotchild, czyli jakaś firma krzak - nie wiem, ale podejrzewam, że oryginał z epoki powinien grać lepiej...

 

- zresztą miałem te kawałki na Damie Pik i jak pamiętam szły lepiej - Dama i wszystkie taśmy są w piwnicy - może by tak spróbować ?

[Vlado]

- zresztą miałem te kawałki na Damie Pik i jak pamiętam szły lepiej - Dama i wszystkie taśmy są w piwnicy - może by tak spróbować ?

Już się boję:-(

Excelku odpuść sobie.

W.

[Thorogood]

TVP1 23:05- "Excel znalazł Kasprzaka" - horror produkcji polskiej.

[Forecast88]

Dama i wszystkie taśmy są w piwnicy - może by tak spróbować ?

 

A czemu nie? Wyciągaj, będzie nowy wątek - Szpulowa nirwana Excela, a w nim filmiki z kręcącymi się szpulami...

[Gość frywolny trucht]

Wielki powrót szpuli stałby się faktem :)

 

Tej konkretnie płyty doorsów nie nabyłem, ale te co mam sobie chwalę. Nie ma lipy.

[excel]

- dzisiaj przedstawiam Rolling Stones - z cd i z winyla - moim zdaniem różnicę słychać na 4 kilometry, mimo, że płyta Rolling Stones nie jest najlepiej nagrana - w ogóle uważam, że Stonsi nie mieli w przeciwieństwie do Beatlesów szczęścia do płyt... dodatkowo Paint it black....

 

 

 

[sly30]

Ale nie ma takiej płyty Rolling Stones na CD!

To co puszczasz to jest śmietnikowa płyta z kosza w markecie za 2 euro.

Takie płyty nie są nawet zgrywane ze studyjnych masterów

i nie ma ich w dyskografiach.Nie są też oferowane przez poważnych sprzedawców płyt.

Zupełnie nie nadają się do słuchania.Tylko do wyrzucenia.

 

Ale powiedzmy sobie szczerze...nikt rozumny nie kupował i nie kupuje takich niby CD.

A jeśli ktoś kupował sądząc że za 8 pln dostanie to co kosztuje 60zł to...już sam sobie winien.

Excelu padłeś ofiarą swojej niewiedzy i pewnie też trochę chciwości. Za głupotę trzeba płacić.

[Kubeł]

Oj Excel, Excel. Ręce opadają...

[thrak]

Excel,

[excel]

<br />A jeśli ktoś kupował sądząc że za 8 pln dostanie to co kosztuje 60zł to...<br />

- sty30 - twierdzisz, że cd za 60 zł gra nieporównanie lepiej od tej za 8 zł z kosza - nie będę się sprzeczał, bo nigdy w życiu nie kupiłem tak drogiej płyty cd i teraz widzę, że to było prawidłowe działanie :) - ale może Ty albo ktoś wytłumaczy mi dlaczego te drogie płyty mają grać lepiej ? Czym to jest uzasadnione ? Na tyle ile orientuję się w technice cyfrowej, to nawet dziesiąta czy setna cyfrowa kopia nie powinna się różnić od oryginału ? Czy w tych tanich płytach jest mniej informacji, mniej bitów ? Więcej, nie potrzeba chyba drogich bardzo zaawansowanych urządzeń aby zrobić kopię cyfrową ? Ale może się mylę ? Zatem dlaczego tanie cedeki grają gorzej ? Proszę oświeć mnie. pzdr.

[sly30]

Oj Excel.

Różnica w brzmieniu jest olbrzymia.

Wydawcy tych niby płyt CD z koszy nie mają dostępu do studyjnych Tzw Studio Master Tapes,

czyli do oryginalnych cyfrowych taśm źródłowych....tak, tak....one wszystkie są dziś cyfrowe.

To jest tak jakbyś nagrał przez mikrofon coś z YouTube i wypalił na CDR i twierdził że to przecież

też płyta CD. A to nie ma nic wspólnego z oryginalnym zapisem np z jakiegoś koncertu wydanym

na dobrym CD przez np EMI czy Warner Bros.

Pisałem ci już tyle razy że ty nigdy nie miałeś płyty CD a tylko śmieciowe niby CD z koszy po 5-8 pln i

sam teraz przyznałeś, że jednak miałem rację!!

 

A dlaczego tanie Playery CD grają gorzej?...bo mają kiepski transport który generuje jitter, do tego mają fatalny DAC,

kiepskie zasilanie sekcji cyfrowej oraz analogowej i kiepską aplikacje wyjść cyfrowych.

Pewnie zapytasz co to DAC itd. Moźe ktoś z kolegów ci wytłumaczy bo ja juź nie mam siły.

[Thorogood]

sly, walisz głową w mur.

[excel]

<br />Wydawcy tych niby płyt CD z koszy nie mają dostępu do studyjnych Tzw Studio Master Tapes,<br />

- to skąd oni biorą sygnał źródłowy ? z You Tuba ?....

[tomasz_pianista]

W beton.

[sly30]

- to skąd oni biorą sygnał źródłowy ? z You Tuba ?....

 

Czasem ze starych vinyli, ze starych taśm szpulowych,z tego co nie jest chronione prawami producenckimi.

Na niektórych z nich słychać trzaski vinyla.Czasem to są tzw bootlegi czyli nielegalnie rejestrowane koncerty przez

nędzne magnetofony.

Jakość tego jest fatalna.

[excel]

<br />Czasem ze starych vinyli, ze starych taśm szpulowych,z tego co nie jest chronione prawami producenckimi.<br />

- czy nie mogą po prostu skopiować z oryginalnej płyty cd ?

[sly30]

Nie mogą bo zaraz byłaby konfiskata wszystkiego, problemy prawne

i gigantyczne kary.

Właśnie o to chodzi, że nie kopiują więc nie podpadają pod paragrafy.

Sprzedają chłam za 5zł a oryginały sprzedaję ten kto ma do nich prawa

i jednocześnie dostęp do Studio Masterów i wtedy może wydawać płyty

w dobrej jakości ale to kosztuje więcej.Stąd cena 40-60zł a nie 5zł.

Zrozumiałeś wreszcie czy nadal echo?

[Gość StaryM]

o skąd oni biorą sygnał źródłowy ? z You Tuba ?

Mam jedną taką płytę CD. Zdaje się, ze dostałem w prezencie... tfu...

Nagrana jest z winyla i poddana "remasteringowi". :D

Tak jest napisane. A słuchać się tego nie da nawet ba boomboxie Philipsa w kuchni. To jest po prostu makabra. Niby usunięto trzaski, ale są. Za to podkreślono i przesterowano wysokie. To jest po prostu makabra.

 

PS. Nie trzeba oryginalnych płyt kupować po 60 zł. Są też tańsze, np. za granicą (zwykle są tańsze). Można kupować używane.

[sly30]

Ależ oczywiście.Dobre wydania teraz można kupić za 10-20 zł prawie nówki, mało używane.