Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

Gość rydz

(Konto usunięte)

Jeszcze wtącę

<br /> mój poprzedni wzmacniacz NAD 372 po 10 minutach (kiedy był już ciepły ) według mnie brzmiał nieco lepiej , <br />

 

Bardzo Cię przepraszam ale,by słuchać muzyki trzeba uruchomić żródło,może te 10 min zapisz na rozruch CD?

Ten Nad tak ma?........................na pewno?

 

<br />Oczywiście , dostatecznie wygrzana " lampa EL 34 nie zacznie brzmieć , jak osławiona , słusznie lub nie lampa 300 B " , po prostu zalecam rozsądek !<br />Ja słyszę różnicę w brzmieniu systemu na in plus , kiedy podłączy się przyzwoite przewody połączeniowe w porównaniu z takimi od lampek na choinkę , natomiast różnica nie jest aż tak spektakularna , aby tłumaczyła kosmiczne lub wręcz absurdalne nakłady finansowe z tym związane i znów odwołuję się do rozsądku i logiki ekonomii , jest to dla mnie przerost formy nad treścią . <br />

 

Z całym szacunkiem,możesz przetłumaczyć to jeszcze raz!

Jeszcze wtącę

 

 

Bardzo Cię przepraszam ale,by słuchać muzyki trzeba uruchomić żródło,może te 10 min zapisz na rozruch CD?

Ten Nad tak ma?........................na pewno?

 

Rzeczywiście zapomniałem wspomnieć o kompaktofonie , być może sprawcy lub współsprawcy omawianego zjawiska (być może paranormalnego i jeśli tak , to nie ta zakładka ?)

Zresztą panie Rydz , nie ważne co i komu jak gra , ważne żeby grało i dostarczało nam radości w odsłuchach .

Powiem panu , że kiedyś miałem kolumnę zrealizowaną na GDS 30/15/4 Tonsil , który to głośnik zaaplikowałem do starego biurka , notabene otwór na głośnik własnoręcznie wyciąłem śrubokrętem (nie było wówczas wyrzynarek) i nie było mnie stać na stolarza . Do kolumny - biurka podłączyłem radio monofoniczne Taraban , a jakże również tuningowane (UL 1481 ) , wstawiłem tu i ówdzie kondensator aby poszerzyć pasmo przenoszenia wzmacniacza i do tego systemu podłączyłem magnetofon ZK 140 T i powiem panu , że z perspektywy lat nie zamienił bym wówczas swojego " komunistycznego systemu " na żaden HI-END -owy system za przygodę , którą wspólnie z kumplem przeżyliśmy bawiąc i ucząc się jednocześnie , tworząc różne kolumny i wzmacniacze , nawet była wieża hi-fi , ale to już zupełnie inna historia , pozdrawiam serdecznie i cieszmy się tym , co mamy , życie jest za krótkie aby je poświęcić na ołtarzu HI-END-u , Piotrek .

 

" lampa EL 34 nie zacznie brzmieć , jak osławiona , słusznie lub nie lampa 300 B "

 

To taka metafora , chciałem przez nią powiedzieć , że ostatecznie to aplikacja wzmacniacza decyduje o jego walorach brzmieniowych , a nie czy jest on zbudowany z lamp , krzemu , wygrzany lub nie wygrzany ,itd., itp . " popierdółki "

Piotr

Gość rydz

(Konto usunięte)
<br />Rzeczywiście zapomniałem wspomnieć o kompaktofonie <br />

Co by nie znaczył ten kompaktofon:) dajmy sobie luz na "panowanie"też.

Co do dalszych bez wyodrębniania,kolumny przerabiałem na początku lat 80tych,he,wyjazdy na ukrainę gdzie w polsce bida i "marazmn"

zmusiły mnie niejako do "projektowania" kolumn na naszych skrzynkach,ale na ukraińskich głośnikach,to były 17 oparte na potężnych aluminiowych koszach i magnesach z dużą fałdą w zawieszeniu,he o ile dobrze pamiętam jeden kondzik w szeregu z wysoko-tonowym i grało!! z Tosca-303,to były czasy,teraz?? dużo by pisać.

Pozdrawiam.

<br />Choć w te 0,3 dB to będziesz musiał udowodnić. ;) <br />

Mogę spróbować choć ten pomiar, o którym była mowa na str. 106, #3174 wykonany został w ubiegłym wieku więc w dniu dzisiejszym jestem o około 20 lat starszy :-). Te 0,3dB różnicy poziomów przez mojego kolegę audiofila zostało zakwalifikowane jako "lepsze brzmienie" po wyrównaniu to "lepsze brzmienie" zniknęło jak za dotknięciem czarodziejskiej pałeczki voodoo. Najbardziej zadowolona była żona kolegi, chociaż nic jej nie zrobiłem ;-), bo oszczędności sięgnęły ~1000$.

Zresztą możesz spróbować sam założę się, że osiągniesz zbliżony efekt. Po co zaraz ściągać do tego "głuchego Kowalskiego" ;-). Tylko pamiętaj, że to się udaje tylko przy szybkim przełączniku A/B. Ceregiele jakie odprawiają audiofile przy porównaniach wykluczają taką dokładność dlatego oni słyszą tyle zmian

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

czarodziejskiej pałeczki voodoo.

i ten twój przełącznik ma zerowe parametry elektryczne?pół tuzina gniazd niczego od siebie nie wnosi? kilka par różnych drutów ?

i ten twój przełącznik ma zerowe parametry elektryczne?pół tuzina gniazd niczego od siebie nie wnosi? kilka par różnych drutów ?

To co napisałeś to voodoo !!!! :-). "triode" nie chcę przedłużać dla mnie jałowej dyskusji, ale spróbuj kiedyś zrobić porównanie z wyrównanym poziomem (wyrównanym na poważnie a nie po adiofilsku). Albo nie wycofuję się z propozycji. Nie wyrównuj. Nie chcę Ci odbierać radości z porównań. Ja sobie ją "odebrałem" świadomie (choć w zasadzie nigdy nie wierzyłem w voodoo) bo wolę "tracić czas" na słuchaniu muzyki a nie na bezsensowne porównania "grających" kabli, wtyczek, gniazdek itd.

Pozdrawiam.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

voodoo-to jest wtedy gdy wytniesz z sygnału(stłumisz,wyrównasz etc) jego część-a potem twierdzisz,że różnice nie występują.Jeżeli chcę cokolwiek porównać to mam pre-,które ma wystarczającą ilość wej/wyj .

voodoo-to jest wtedy gdy wytniesz z sygnału(stłumisz,wyrównasz etc) jego część-a potem twierdzisz,że różnice nie występują.Jeżeli chcę cokolwiek porównać to mam pre-,które ma wystarczającą ilość wej/wyj .

"triode" zdefiniuj co "wycinasz" i w jaki sposób. Jeżeli jest tak jak piszesz to może znalazłeś przyczynę złych realizacji nagrań w studiach? Proponuję żebyś zaczął przekonywać tych którzy zarządzają studiami nagraniowymi, że "zestroisz" im kablami, wtyczkami, gniazdkami i innymi gadżetami dźwięk tak, że nagrania będą brzmieć po wielokroć lepiej niż większość teraz. Zapewniam Cię, że na pewno, o ile osiągniesz wymierny sukces, zostaniesz przez nich "ozłocony" ;-). Ja wtedy też przyznam Ci, że miałeś rację i zostaniesz moim i nie tylko moim guru.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

O.K. już się wynoszę ;-).

Stary tu rządzi.

Wychodzi z założenia, że warto pielęgnować takie indywiduum w wątku.

 

Ale i ja coś wniosę.

Wygrzewanie wzmacniaczy.

 

Jak najbardziej. Są konstrukcje, które kilka do kilkunastu minut zmieniają nieco "brzmienie" na skutek ustalania się ich punktów pracy.

Wielokrotnie to nawet ja głuchol słyszałem...

 

Stary, proszę o potraktowanie mnie podobnie do Lecha...

<br />Wychodzi z założenia, że warto pielęgnować takie indywiduum w wątku. <br />

:-). Jestem indywiduum!! To już coś pracujmy dalej ;-).

<br />Wielokrotnie to nawet ja głuchol słyszałem...<br />

Ze względu na bardzo powolny charakter zmian termicznych (punkty pracy) będziesz musiał to też udowodnić (że słyszałeś) ;-). Zmian oczywiście nie neguję (punktów pracy) !

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

"triode" zdefiniuj co "wycinasz" i w jaki sposób. Jeżeli jest tak jak piszesz to może znalazłeś przyczynę złych realizacji nagrań w studiach? Proponuję żebyś zaczął przekonywać tych którzy zarządzają studiami nagraniowymi, że "zestroisz" im kablami, wtyczkami, gniazdkami i innymi gadżetami dźwięk tak, że nagrania będą brzmieć po wielokroć lepiej niż większość teraz. Zapewniam Cię, że na pewno, o ile osiągniesz wymierny sukces, zostaniesz przez nich "ozłocony" ;-). Ja wtedy też przyznam Ci, że miałeś rację i zostaniesz moim i nie tylko moim guru.

studio i domowe hi-fi to są dwa różne światy.we własnym systemie kreujesz dżwięk wedle własnego kanonu -w studio to już musi być uniwersalny,do odtworzenia na każdym sprzęcie.Jeżeli masz jakąkolwiek płytę xrcd Stockfisz-w książeczce są zdjęcia studio masteringowego-pooglądaj sobie.o ostatnich płytach npN.Jones,M.Peyroux-gdzie pisze wyrażnie,że mastering był na sprzęcie AR(i kablach) i wielu innych.
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Co by nie znaczył ten kompaktofon:) dajmy sobie luz na "panowanie"też.

To chyba chodzi o skompaktowany głośnik? ;)

A serio, to chociaż jestem polonistą, to nie zgadzam się z używaniem takich potworków językowych, które rzekomo mają uchronić nas przez zapożyczeniami.

A poza tym Rydzu w latach 80' to był jeszcze ZSRR, a nie Ukraina. ;)

Po mojemu, to w studio sobie kreują; autorem oprócz artystów jest również reżyser i producent.

Hi-End to zaś oddanie tego co oni mieli do powiedzenia a nie kreowanie po swojemu...

 

Kreowałem jak grałem w kapeli.

Teraz chcę posłuchać tego co inni chcą mi przekazać...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Po mojemu, to w studio sobie kreują; autorem oprócz artystów jest również reżyser i producent.

Hi-End to zaś oddanie tego co oni mieli do powiedzenia a nie kreowanie po swojemu...

Bardzo słusznie.

Jeśli za pomocą sprzętu (obojętnie - kabli, podstawek, wzmacniaczy) ktoś chce dźwięk po swojemu kształtować, to znaczy, że chce do wizji artysty dodać swoją "cegiełkę", w jakimś sensie uczestniczyć w tym procesie twórczym.

Ale - moim zdaniem - z wysoką jakością nie ma to nic wspólnego, z hi-endem też nie, niezależnie od liczby zer w sumach, które zostały wydane na sprzęt.

<br />studio i domowe hi-fi to są dwa różne światy.we własnym systemie kreujesz dżwięk wedle własnego kanonu -w studio to już musi być uniwersalny,do odtworzenia na każdym sprzęcie<br />

"triode" niestety dźwięk w 90% albo więcej jest kreowany w studio przez muzyków i realizatorów operujących ogromną ilością gałek, nie tylko zmieniających poziom. Ty tego nie zaczarujesz swoimi gadżetami. Myślałem, że to jako audiofil wiesz.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Rzeczywiście zapomniałem wspomnieć o kompaktofonie , być może sprawcy lub współsprawcy omawianego zjawiska (być może paranormalnego i jeśli tak , to nie ta zakładka ?)

Zresztą panie Rydz ...

Wyjaśnij Piotrek co to ten kompaktofon...

Jak się popatrzy na awatara Rydza to jawi nam się... Pan...

... ale to miły człowiek.

 

:-). Jestem indywiduum!! To już coś pracujmy dalej ;-).

Jak miło, jak z niektórymi można pożartować...

 

Ze względu na bardzo powolny charakter zmian termicznych (punkty pracy) będziesz musiał to też udowodnić (że słyszałeś) ;-).

Robiłem to przy świadkach.

Najmniejszego problemu nie ma.

Nie zgadniecie na jakim, powszechni tu znanym, wzmacniaczu tu słychać wyraźnie... ;)

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Jak najbardziej. Są konstrukcje, które kilka do kilkunastu minut zmieniają nieco "brzmienie" na skutek ustalania się ich punktów pracy.

Wielokrotnie to nawet ja głuchol słyszałem...

To ma być reguła? Czy tylko są "niektóre" wzmacniacze?

Mój lampowiec - wedle mnie - zaczyna grać "normalnie" po najdalej kilkunastu minutach. Nie, nie mierzyłem tego.

 

Stary, proszę o potraktowanie mnie podobnie do Lecha...

Znaczy jak? ;)

Wyjaśnij Piotrek co to ten kompaktofon...

 

 

U nas w Strykowie miast kompakt (odtwarzacz cd) mówimy : kompakt-ofon (taki mamy żargon ) , na maślankę mówimy : maślonetta , na piekarnik : piecznik .

Piotr

Najmniejszego problemu nie ma.

Nie zgadniecie na jakim, powszechni tu znanym, wzmacniaczu tu słychać wyraźnie... ;)

 

Kolego Nadmierniczy a gdzie wyniki pomiarów ? Czy "pomiar" na słuch był na zasadzie szybkiego wychwytywania róznic tzn. maiłeś dwa wzmaki, jeden zimny a drugi wygrzany i przełączając słyszałeś te róznice ?

Kolega Lutek popełnił tutaj ostatnio wpis na temat "zmian" w brzmienu wzmacniaczy wygrzewanych i nie. Było gdzieś tam również o akomodacji słuchu w miarę upływu czasu.

Oczekiwałbym w tej zakładce jakichś sensownych doświadczeń/pomiarów a nie "ja słyszę" :)

 

Pozdr.

JacekPlacek

Ależ są rzeczowe aspekty!!

Gdy ktoś słyszy kable i inne gadżety to jest taki, siaki, owaki i głupi bo powinien to wykazać pomiarami.

Ale gdy któryś z Wielkich Mierniczych posługuje się dowodem naukowym w postaci -Ja Słyszę...to jest

wszystko OK mimo że dowodów i pomiarów brak.

To albo ktoś jest konsekwentny i posługuje się tylko pomiarami i naukowymi dowodami i przy okazji

krytykuje inne podejście do tematu albo ktoś nie jest mierniczym i słucha sprzętów.

Nie może być tak ze na swoje potrzeby mogą nie korzystać z pomiarów ale już żeby skompromitować

innych to pierwsi żądają przedstawienia dowodów i pierwsi szydzą z adwersarza!!

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Moralność Kalego w wersji pomiarowej zwaną dalej

Moralnoscią Mierniczego?

To jest AD PERSONAM.

Dokładnie ta sama metoda, która nie zmierza do niczego poza zdyskredytowaniem adwersarza, dokładnie ta sama, której użyłeś wobec eMeReKo w innym wątku.

To jest co innego.

Do emereko faktycznie było ad personam co i on

czynił wobec mnie wiele razy więc nie widzę problemu.

 

Ale tu jest ogólne określenie was Wielkich Mierniczych którzy

od innych żądają naukowych dowodów i pomiarów ale sami jakże

często posługują się terminem....ja słyszę! Czy to jest uczciwe?

Widzę, że mój wpis apropo wypowiedzi Grzegorza7 wywołał małą burzę a nie było to absolutnie moim zamiarem.

Jak absolutny audiovoodoo-sceptyk, który w miarę mozliwości sam wszystko mierzy ( słucha oczywiście też :) ) oczekiwałbym tutaj rzetelnych doświadczeń/badań/pomiarów a dopiero na końcu czegoś na temat słyszenia w powiązaniu do przeprowadzonych badań.

 

Pozdr.

JacekPlacek

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Myślę, że Grzegorz w tej sprawie się odezwie. Choć z drugiej strony, temat jest "odkopany" sprzed jakiegoś czasu, więc nie jest pewne, czy jakieś pomiary ma zachowane, ale na pewno będzie w stanie napisać, jak jego zdaniem należy je zrobić.

Tu już nawet nie chodzi o samego Grzegorza i konkretnie jakiś wpis a ogólnie o wszystkich innych mierniczych, we wszystkich twierdzeniach. To tylko takie moje spostrzeżenie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.