Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

Posłuchaj sobie kabelków patrząc na nie, a potem zasłoń oczka i niech ktoś ci wymienia kabelki lub pozoruje ich wymianę. Ty mówisz kiedy nastęuje zmiana. Powtarzacie cała zabawę parę razy. A potem sprawdzasz ile razy trafiłeś. Zdziwisz się.

 

w sumie możesz mieć rację widząc może słyszeć na ślepowrona bym się nie podjął zresztą wątpię czy ktokolwiek by to zrobił

Też chciałbym to wiedzieć. To jest teoria buma1234, który pisał, że patrząc na kabel, wyobrażamy sobie, jak może on grać. Jestem po prostu ciekaw, jakie mechanizmy tutaj zachodzą i oczekuje rozwinięcia teorii.

 

Biorąc pod uwagę to że Twoje sprzęta zacne są nie niepokojąc Cię odpowiem że rzeczywiście umysł człowieka ma pełno zdolności kompensacji najprostszy test to poprzestawianie liter w wyrazach w zdaniu z tym że pierwsza i ostatnia zawsze jak w orginale

słuch jako jeden ze zmysłów naszego jestestwa pozostaje w nierozłącznym w związku z resztą zmysłów i odpowiada za poznawanie i opisanie świata. To wszystkie bodźce razem wzięte do tego naszego DAC dają pełen obraz. Zobacz badania węch smak i wzrok myślę że można zjeść nie posiadając węchu i wzroku parę obrzydliwych rzeczy i sie oblizać

>> ...myślę że można zjeść nie posiadając węchu i wzroku parę obrzydliwych rzeczy i sie oblizać<<

 

Jak to się ma do słuchu? Rozumiem, że można coś zjeść, nie widząc tego i nie czując, ale co ze słuchem? Jaki tutaj analogiczny przykład byś podał?

trza zrobić ślepy test to chyba jasne a najlepiej ślepy test kabli usb

i jeżeli będziesz rozpoznawał tzw sygnaturę kabla a nie trafiał to to już nie będzie miało nic wspólnego z wiarą zresztą zaznaczyłem że kable głośnikowe nie są przedmiotem mojej akurat dyskusji

analogię słuch i wzrok znajdziesz również w temacie hi end z zewnątrz budżet w środku gdzie pan W.Pacuła słyszy to samo inaczej opakowane i w diametralnie różnych cenach a jest on dla niektórych swoistym guru i żeby nie było on się tam nie wypowiada tylko go przytaczają

 

bodajze dvd panasonic za 600 pln i cd z tymi samymi bebechami za kilkanascie bądź kilkadziesiat tysi i różnica diametralna

wg Pacuły a to są te same bebechy masz więc analogie wzrok i słuch lub też pieniadze i słuch

banda mongołów...

 

Prawdziwy buc jest zawsze bucem.

 

A tak poza tym, bum i koledzy: nie podaliście dotychczas żadnego argumentu, że kable nie wpływają na brzmienie i/lub że ludzkie ucho nie jest w stanie wychwycić różnic. Pytanie: dlaczego człowiek nie wychwyci różnic w brzmieniu kabli, które mają różne parametry? Odpowiedź, że różnice są "zbyt małe", nie jest odpowiedzią. Jakie musiałyby być różnice w parametrach kabli, żeby człowiek słyszał?

Ponadto: to wy stwierdzacie, że istnieje brak różnic, a więc podważacie fakt, że brak różnic nie istnieje. Dlatego to na was - jak to mówicie - spoczywa ciężar dowodu.

W różnice na USB też nie wierzę, bo jakiś rozsądek trzeba zachować, ale w każdej chwili może ktoś do mnie wpaść i dwa interkonekty analogowe odróżniam za każdym razem.

W różnice na USB też nie wierzę, bo jakiś rozsądek trzeba zachować, ale w każdej chwili może ktoś do mnie wpaść i dwa interkonekty analogowe odróżniam za każdym razem.

mam podobnie ale nie rozróżnię za ch..a

 

tzn bezwzględnie i bez oszybki

 

o ic tez nie dyskutuje rozumiem

A tak poza tym, bum i koledzy: nie podaliście dotychczas żadnego argumentu, że kable nie wpływają na brzmienie i/lub że ludzkie ucho nie jest w stanie wychwycić różnic. Pytanie: dlaczego człowiek nie wychwyci różnic w brzmieniu kabli, które mają różne parametry? Odpowiedź, że różnice są "zbyt małe", nie jest odpowiedzią. Jakie musiałyby być różnice w parametrach kabli, żeby człowiek słyszał?

Ponadto: to wy stwierdzacie, że istnieje brak różnic, a więc podważacie fakt, że brak różnic nie istnieje. Dlatego to na was - jak to mówicie - spoczywa ciężar dowodu.

 

Ciebie młóćka chyba dawno u kiendra nie było, bo takie farmazony pierdzielisz, że niczym innym tego wytłumaczyć nie można. Lepiej zmień awatar bo mi mleko nawet w lodówce już skipi.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Podkładek nie próbowałem, więc się nie wypowiadam. Myszy i Holfi słyszę, ale tu ciekawostka, bo na ostatnim AS wyjąłem Holfi spod sprzętów, bo mi wcięło plankton, czyli mikro mikro detale. Pojawiły się oczywiście inne nieprzyjemne rzeczy, ale tu musiałem wybierać, albo to albo to.

 

Myszy pierwszy raz usłyszałem u znajomego jakieś 3 lata temu. Różnica jest, a czy warta wydania takich pieniędzy? Nie mnie to oceniać.

Ciebie młóćka chyba dawno u kiendra nie było, bo takie farmazony pierdzielisz, że niczym innym tego wytłumaczyć nie można. Lepiej zmień awatar bo mi mleko nawet w lodówce już skipi.

Młócka to chyba naprawdę jest krowa. Ciągle "miele jęzorem" te same banialuki.

Audio Academy myślę np że Twoje głośniki są np warte pieniędzy które za nie żądasz o reszcie nie będę dyskutował jako osoba tworząca być może musisz zwracać uwagę na ten tzw plankton zeby było koherentnie przejrzyscie fajnie i żeby klient był zadowolony z wyrobu być może wykształciłeś w sobie umiejętność zwracania uwagi na elementy ktore ja słuchając pomijam. Ale powiedz proszę jak myślisz ile osób kupiło kolumny ze względu na wygląd ,markę ,cenę nie zwracając uwagi na Twoje, chociażby lepiej grały, pasmo przenoszenia itd ale im grają gorzej bo nie np dynaudio))) czy to nie jest połaczenie wzroku i sluchu poza tym jak może wpłynąć prawidłowo zaaplikowana płytka holfi na dźwięk juz pisałem przeprowadziwszy eksperyment ;)

 

aaa i jeszcze można nia zatkać bass reflex

>>być może wykształciłeś w sobie umiejętność zwracania uwagi na elementy ktore ja słuchając pomijam.<<

 

Bardzo cenna uwaga i chyba jedna z mądrzejszych w tym wątku. Wykształcenie umiejętności zwracania uwagi na elementy, które wcześniej się pomijało. Ja też od razu przecież wszystkiego nie słyszałem i dopiero z czasem wykształciłem w sobie tą umiejętność.

 

Znajdą się oczywiście osoby, które kupują markę i wygląd, ale to nie jest połączenie słuchu i wzroku. Oni po prostu muszą mieć kolumny znanej firmy. Mało tego. Czasami przyznają racje, że kolumny X grają lepiej i czyściej i z lepszą przestrzenią, ale oni wolą jak jest dużo basu i góry, bo takie mają preferencje i tak lubią słuchać. Z czasem gust brzmieniowy może się zmienić i za kilka lat wrócą, do tych bardziej poprawnych kolumn.

Ja też od razu przecież wszystkiego nie słyszałem i dopiero z czasem wykształciłem w sobie tą umiejętność.

O tak, tak....wyczynowy audiofil słyszy coraz więcej nowych rzeczy na tej samej płycie, nawet gitary których wcześniej nie było ! :D Trening mózgu to podstawa.....

mam jeszcze pytanie czy na tej sławetnej płytce holfi sa napisane jakimś sympatycznym pisakiem tajemne runy powodujące że w magiczny sposób jej pomijalna w naszym wymiarze masa i objętość zwłaszcza dla zamkniętych w drewnianych skrzyniach przetworników zwiększa się a korytarze prowadzące w inne wymiary wybiórczo zbierają zaśmiecające dźwięk artefakty. Moja ulubiona skądinąd ciocia jest okultystką chiropraktykantką joginką i ogólnie wg naszych norm dziwaczką w jej domu znajduje się pełno odpromienników złej czy też kosmicznej energii dzięki którym ona lepiej się czuje, wujek jest świetnym elektronikiem takim z wykształcenia i zamiłowania do lamp i macha na to ręką bo skoro czuje się lepiej to kij tam. Martwi mnie jednak czasem to że wykoliłaby oczy że to działa i że głosy które słyszy to prawda. Nie zmyślam mam taką ciocię i zaznaczam że bardzo ją lubię to taka przypowieść jeśli chodzi o to słyszenie dzięki kablom holfi myszom a nie dzięki przetwornikom użytym w kolumnie

 

i poza tym że wcale nie musimy się nie lubić

możesz słyszeć tylko proszę opowiedz jak słyszysz i że przepaść za milion euro to tak naprawdę zmiana na granicy percepcji żeby taki idiota jak ja nie kupił więcej podobnego ustrojstwa i sie zastanawiał co to k..a zmienia

Ponadto: to wy stwierdzacie, że istnieje brak różnic, a więc podważacie fakt, że brak różnic nie istnieje. Dlatego to na was - jak to mówicie - spoczywa ciężar dowodu.

 

:) Doskonałe.

Czyli to nie na tych co twierdzą, że coś występuje w przyrodzie spoczywa dowód, a na tych, co twierdzą, że tego czegoś w przyrodzie nie ma. Idąc dalej: twierdzę, że istnieja garbate aniołki; ktokolwiek się z tym nie zgadza, niech przeprowadzi dowód, że ich nie ma.

Bo tak naprawdę, to jest manipulacja/erystyka i błąd składni: napisz po polsku 'wy stwierdzacie, że nie ma różnic', a nie jakaś górnolotna nowomowa 'stwierdzacie istnienie braku różnic' (a skoro stwierdzacie istnienie czegoś, chociażby był to brak istnienia czegoś, to wykażcie = przeprowadzćie dowód, że to faktycznie istnieje!). Polska trudna język...? :)

 

I powyższa uwaga nie dotyczy kabli (nie wypowiadam się po żadnej ze stron) - żeby była jasność! - tylko takiego podejścia do przeprowadzania dowodów, nauki, etc. Bo już ręce opadają. Dzisiaj czytałem artykuł o tym zjawisku: pewna partia utrzymuje, że był zamach, mimo, że przesłanek ku temu brak. Wszyscy inni, mają udowodnić, że zamachu nie było, bo jak nie udowodnią, tzn. że był. Istny cyrk. Sorry za OT, ale mechanizm dokładnie ten sam co w przypadku kabli.

Powrót po dłuższej przerwie...

Nie pamiętam co tam jest napisane, nie mam akurat płytki przed sobą.

 

Masz racje, zmiany są niewielkie i czasem nie do wychwycenia, zwłaszcza w pokojach słabych akustycznie. Tam gdzie adaptacja jest dobra, usłyszymy więcej. Skrajnie mówiąc, w pustym pokoju, nawet sprzęt za milion euro nie zagra.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

nie podaliście dotychczas żadnego argumentu, że kable nie wpływają na brzmienie i/lub że ludzkie ucho nie jest w stanie wychwycić różnic.

Podaliście, podaliście.... tylko wy towarzyszu SzuB ślepi jesteście.

StaryM, czy dziś, 13 grudnia, ożyły wspomnienia, że zwracasz się do mnie językiem, którego używałeś dawniej? Jakie to argumenty? Że za małe różnice w pomiarach? Ale pytanie jest przecież inne: kiedy dla ucha jest "za mało", a kiedy "w sam raz"? A co do braku... Widzę, że koledzy nie doceniają fundamentalnej kwestii regulującej ludzkie życie, no ale zamiast tego mają swoją religię: pseudonaukę, której używają wymiennie z obelgami.

StaryM, czy dziś, 13 grudnia, ożyły wspomnienia, że zwracasz się do mnie językiem, którego używałeś dawniej? Jakie to argumenty? Że za małe różnice w pomiarach? Ale pytanie jest przecież inne: kiedy dla ucha jest "za mało", a kiedy "w sam raz"? A co do braku... Widzę, że koledzy nie doceniają fundamentalnej kwestii regulującej ludzkie życie, no ale zamiast tego mają swoją religię: pseudonaukę, której używają wymiennie z obelgami.

 

Z sygnaturki fox733, mam nadzieję, że się nie obrazi :

"Nie szukaj prawdy, po prostu odrzuć swoje poglądy. Odrzuć swoje teorie. Prawda nie jest czymś, czego się szuka, ona jest.

Są trzy fazy ujawniania się prawdy. Najpierw prawda jest ośmieszana, potem spotyka się z gwałtownym oporem, a na koniec traktowana jest jako oczywistość."

Denon PMA 925R, Sony TA F690ES, ST-S590ES, NuBERT NuBox 360, AKG K550, Graham Slee Solo klon, BCL.

"Doświadczenie jest ostatecznym kryterium prawdy".

Bardzo cenna uwaga i chyba jedna z mądrzejszych w tym wątku. Wykształcenie umiejętności zwracania uwagi na elementy, które wcześniej się pomijało. Ja też od razu przecież wszystkiego nie słyszałem i dopiero z czasem wykształciłem w sobie tą umiejętność.

Co nie oznacza, że bez czarodziejskiej płytki i magicznego kabla wcześniej czegoś nie było, bądź Ty tego czegoś nie słyszałeś.

Ja na przykład od czasów szkoły podstawowej pogrywałem w różnych kapelach, a ostatnio już sam dla siebie jak mnie wena najdzie

coś tam sobie "komponuję" w domu przy komputerze. Niczego w sobie nie wykształcałem, ale kiedyś przypadkiem zauważyłem,

że słuchając dowolnej muzyki, czy to własnej czy to obcej, bez żadnego wysiłku i napinania mogę śledzić dowolny instrument

lub na przykład sekcję rytmiczną, prawie nie słysząc pozostałych składników muzyki, które w danej chwili nie są mi potrzebne.

Chcę posłuchać samego basu, to ciach, wyłączam w mózgu całą resztę i słucham samego basu. Chcę posłuchać bębnów, ciach...

Chcę posłuchać tylko basu i bębnów, ciach... Chcę posłuchać wszystkiego, ale bez wokalu, ciach... A teraz z wokalem, ciach...

Do czego zmierzam? Ano do tego, że jak się człowiek mniej lub bardziej skupi, to nawet na plastikowej miniwieży marki Daewoo

może usłyszeć coś, na co wcześniej nie zwracał uwagi, bo słuchał utworu jako całości bez zagłębiania się w szczegóły.

Nie znaczy to, że wcześniej tego czegoś nie słyszał, bo narząd słuchu te dźwięki odbierał, tylko mózg słuchacza miał je gdzieś.

Teraz odpowiedź na Twoje pytanie jak to jest, że podobno kable nie grają, ale mimo wszystko jednak słychać różnice?

Normalnie. Wystarczy, że kiedyś tam w przeszłości gdzieś obiło Ci się o uszy lub rzuciło w oczy, że kable X grają tak, kable Y inaczej

i już masz to zarejestrowane w podświadomości. Nazwę, budowę, kolor, cenę itd. nawet jeśli już dawno zdążyłeś o tym zapomnieć.

Teraz wystarczy, że zobaczysz taki sam lub podobny kabel i już Ci gra zanim wepniesz go w system. Tak to w skrócie działa.

A jak dodasz do tego jeszcze jego cenę (wiadomo, że im droższy kabel, tym lepiej gra) którą w dodatku za niego zapłaciłeś,

no to nie ma bata, żeby taki kabel Ci nie zagrał inaczej, choć w rzeczywistości jest to tylko figiel, jaki Ci płata Twój własny mózg.

Na tej samej zasadzie posiadacze Lanosów i starych Golfów odczuwają diametralną poprawę w osiągach i prowadzeniu auta

po założeniu przewymiarowanych kół na przykład, chociaż fizyka twierdzi coś dokładnie przeciwnego, to im i tak jeździ się lepiej

i możesz gardło zedrzeć na tłumaczeniach, że większe, szersze i cięższe koło nie ma prawa "działać" lepiej niż fabryczna stalówka,

oni i tak wiedzą lepiej, bo przecież Kubica też takie ma i rajdy wygrywa, to chyba lepiej się zna niż jakiś tam leszcz w internecie.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Widzę, że koledzy nie doceniają fundamentalnej kwestii regulującej ludzkie życie, no ale zamiast tego mają swoją religię: pseudonaukę, której używają wymiennie z obelgami.

Widzę, że kolega audiofil ma wyraźną awersję do czytania ze zrozumieniem, niech zatem ta moja konkluzja zakończy dyskusję z tym kolegą.

A tak poza tym, bum i koledzy: nie podaliście dotychczas żadnego argumentu, że kable nie wpływają na brzmienie i/lub że ludzkie ucho nie jest w stanie wychwycić różnic. Pytanie: dlaczego człowiek nie wychwyci różnic w brzmieniu kabli, które mają różne parametry? Odpowiedź, że różnice są "zbyt małe", nie jest odpowiedzią. Jakie musiałyby być różnice w parametrach kabli, żeby człowiek słyszał?

Ponadto: to wy stwierdzacie, że istnieje brak różnic, a więc podważacie fakt, że brak różnic nie istnieje. Dlatego to na was - jak to mówicie - spoczywa ciężar dowodu.

Naucz się najpierw czytać, albo przestań udawać, że nie umiesz.

A tak poza tym, bum i koledzy: nie podaliście dotychczas żadnego argumentu, że kable nie wpływają na brzmienie i/lub że ludzkie ucho nie jest w stanie wychwycić różnic. Pytanie: dlaczego człowiek nie wychwyci różnic w brzmieniu kabli, które mają różne parametry? Odpowiedź, że różnice są "zbyt małe", nie jest odpowiedzią. Jakie musiałyby być różnice w parametrach kabli, żeby człowiek słyszał?

Ponadto: to wy stwierdzacie, że istnieje brak różnic, a więc podważacie fakt, że brak różnic nie istnieje. Dlatego to na was - jak to mówicie - spoczywa ciężar dowodu.

właśnie niespecjalnie to rozumiem zwłaszcza końcówkę ogólne jakieś zapętlenie jak na tym filmiku ale ja dosyć prosty jestem mogę nie teges

 

hihi cytowany mi sie pomylił

 

moze to tak działa ze cytujemy nie tych co trzeba

 

mam jeden jak ulał pasuje do wielu sytuacji na tym forum

 

"Muzyka łagodzi obyczaje" - Arystoteles

"Muzyka łagodzi obyczaje" - Arystoteles

 

Ale nie muzyka płynąca przez kable :-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.