Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Ostatnio oglądałem jakiś jego koncert (chyba ostatni) w telewizorze, który mam spięty z systemem stereo

i nawet z jako taką jakością dźwięku nie szło tego słuchać dłużej niż jeden numer.

Akurat ja sam nigdy nie byłem wielbicielem Niemena. Chociaż moim zdaniem miał trochę dobrych rzeczy. Te pseudopoetyckie to też nie bardzo pasują, bo sporo tekstów to Leśmian, Norwid i inni tacy, których o grafomaństwo trudno posądzić. ;)

Czy wykładnicza charakterystyka zwykłego węglowego potencjometru gwarantuje dobrą zbieżność międzykanałową?

Oczywiście że nie !

Niestety drabinki musiały przegrać z potencjometrami - raz że są droższe, dwa - trudno dorobić pilota do czegoś co wymaga konkretnej siły do ruszenia, trzy - lamer woli potencjometr bo ma wrażenie większej precyzji regulacji - nieskończona ilość położeń potencjometru przeciw 24 dla drabinki.

Jak się jest audiofilem lub prawie audiofilem ceniącym prostotę w elektronice, to myślę, że można zaakceptować brak pilota do regulacji. Ja na przykład akceptuję. Staram się nie być leniwy. Ale to chyba "stara szkoła". Trzeba też dodać, że te regulacje w zasadzie wykonuje się niezbyt często. Tylko wtedy jak naprawdę odtwarzany materiał tego wymaga i nie na "szeroką" skalę.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Dodam, że jest to skromna opinia smutasa, który o muzyce, jej formach, swingu i generalnie fantastycznej zabawie ma małe pojęcie, albo w ogóle go nie posiada. Jestem w stanie zrozumieć brak emocjonalnego stosunku do jakiegoś gatunku muzyki, ale wypisywanie bzdur i porównywanie rasowej pianistki i wokalistki jazzowej (zresztą nie tylko jazzowej) do pracownika Biedronki w dniu wypłaty, świadczy o zupełnym braku wiedzy, wrażliwości i pojmowaniu muzycznych aspektów, niuansów czy też jakichkolwiek kompetencji muzycznych. Dodam, że koncerty Diany Krall są równie znakomicie zrealizowane jak i jej płyty, zarówno pod względem repertuaru, interpretacji jak i samego dzwięku.

 

To tylko Twoja subiektywna opinia!! Komentarz w stylu urażonej panienki. Co ma nielubienie Diany Krall z pojęciem o muzyce, jej formach i swingu? Możesz upiec ciasto z cudownych składników, a wyjdzie Ci niezjadliwy zakalec. Zielonego pojęcia nie masz o mojej wrażliwości na muzykę, a jej pojmowanie zostawmy indywidualnym gustom. Dla wielu metal, to tylko banda krzykliwych szarpidrutów, choć ich muzyczny warsztat jest dużo bardziej wyrafinowany niż plumkanie Krall, ale właśnie taka muzyka do mnie przemawia. Jeśli o fortepian chodzi, to duzo bardziej kręci mnie w wykonaniu Możdżera niz Krall. Wokalnie też mnie nie zachwyca, nuda i tyle. I do jasnej cholery nie porównywałem Krall do pracownicy Biedronki, tylko smutek jej muzyki. Nie cierpię manipulacji tekstami, choć czasem jest niezbędna, żeby przypieprzyć się na prawdę. Gdybyś nie lubił Diany Krall, znalazłbys w tekście odrobinę sarkazmu, cynizmu. Dostrzegłeś jednak to co chciałeś, teraz już wiem, że masz ją w swojej kolekcji. Nie lubię jej, jest smutna, nudna i wg mnie nijaka, bez względu na warsztat jaki posiada. I to nie ma nic wspólnego z ogólnym postrzeganiem muzyki. Kryminalna opinia, ale w moim również subiektywnym odczuciu taka Edyta Górniak chociażby ma znacznie lepszy warsztat od Diany. I jeszcze jedno, kompletnie nie bawię się w analizowanie muzyki, bo uważam, że nie trzeba być kucharzem, aby stwierdzić smakowitość dania lub jego ohydność. Muzyka ma nie mnie oddziaływać, wzruszać, pobudzać, naładowywać energią, przenosić w lepsze świata, powodować dreszcze. Kto analizuje muzykę, nie słucha jej, to jest ta sama audiofilska skaza, rozciągnięta na nuty. Nie bawię się w to, a z muzyką dorastałem mój drogi, obrażalski kolego.

Staram się nie być leniwy. Ale to chyba "stara szkola".

chyba tak. nie podoba mi sie to, czego nie mozna sterowac ze smartfona. dzis bawie sie zarowkami. programuje sobie sceny "sluchanie muzyki", "czytanie ksiazki", "picie wina" i.t.d.

Dla wielu metal, to tylko banda krzykliwych szarpidrutów, choć ich muzyczny warsztat jest dużo bardziej wyrafinowany niż plumkanie Krall, ale właśnie taka muzyka do mnie przemawia. (...) Dostrzegłeś jednak to co chciałeś, teraz już wiem, że masz ją w swojej kolekcji.

 

Chyba zbyt posunięte uogólnienie, nie sądzisz? Nigdy nie byłem fanem metalu ale moim skromnym zdaniem warsztat większości nie jest zbyt wyrafinowany. I w sumie dowiedziałem się jakie masz płyty w swojej kolekcji. ;-) Jest jakoś tak, że jak coś nam trafia do serducha (i nie chodzi bynajmniej tylko o muzykę) to będziemy tego bronić do upadłego. Z drugiej strony jeżeli nam się nie podoba to zgodnie z zasadą: "jak się chce psa uderzyć, to..." :-)

Nigdy nie byłem fanem metalu ale moim skromnym zdaniem warsztat większości nie jest zbyt wyrafinowany

 

Wiadomo, nic nie jest na 100% i byc moze porównanie nieco chybione, podchodziłem wiele razy do DK, no nie przemawia do mnie. Przemawia do mnie Możdzer, Danielsson, Garbarek, a nawet radosny Louis Armstrong, czy Stacey Kent. Kwestia gustu, wiadomo, nie ma sensu dyskutować....

Wiadomo, nic nie jest na 100% i byc moze porównanie nieco chybione, podchodziłem wiele razy do DK, no nie przemawia do mnie. Przemawia do mnie Możdzer, Danielsson, Garbarek, a nawet radosny Louis Armstrong, czy Stacey Kent. Kwestia gustu, wiadomo, nie ma sensu dyskutować....

 

I za szczerość lufa! :-) A Louisa i Stacey sam słucham z ogromną przyjemnością. Dopiero zaczynam odkrywać jazzowe klimaty. I nie ukrywam, że przecieram te szlaki dzięki DK...

A co jest w tym itd? ;)

zalezy od ilosci tego wina, no np. drzemka.

przy okazji: kiedys gdzies w tym lesie/watku calkiem nieslusznie porownales wino do dzwieku. to zupelnie inne swiaty. w winie mozna zmierzyc tylko kilka nieznaczacych parametrow - podobnie jak np. w perfumach. i jeszcze napisales cos w stulu " ma jednakowy smak z kieliszka i kubka". fuuu!!!

Dopiero zaczynam odkrywać jazzowe klimaty. I nie ukrywam, że przecieram te szlaki dzięki DK...

 

Może akurat Ci się spodoba, ja lubię gdy wokalistce się chce.... śpiewać. To nie światowa liga, ale taka Ania Dąbrowska też śpiewa tak od niechcenia, ale ma znacznie przyjemniejszą dla mnie barwę głosu, miałem przyjemność być kiedyś na jej koncercie. Gdyby urodziła się w Stanach, byc może tez byłaby na świeczniku. Chciałem polubic Dianę, bo jej płyty czasem wychodzą w SACD, byłby to więc argument, żeby posłuchać ich w lepszej rozdzielczości. Z ciekawości aż na merlin.pl wszedłem i opinie zbliżone, też ludziom wieje nudą. Nie wystarczy bycie wybitnych muzykiem, nie wystarczy ukończenie szkoły muzycznej, ani znajomość swingu, który podobał mi się w wykonaniu Robbiego Wiliamsa (swoją drogą dobrze nagrana płyta). Z dobrą muzyką jest jak z zupą, tylko ta ugotowana z sercem smakuje doskonale.

Posluchajcie sobie Wayne'a Shorter'a,np:Ten kawalek

.http://www.youtube.com/watch?v=3m_zl5LxnGs

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

When it comes to A Class amplifiers . I am totally biased.

Marianie 77, nie trzymasz poziomu i nie rozumiesz sam siebie. Jak jakiegoś gatunku muzyki nie lubisz, to nie ma sensu się nad nią pastwić czy też wypowiadać się o niej w sposób opiniotwórczy, a jak już coś powiesz, to mów z sensem i dozą obiektywizmu, jeżeli taką posiadasz. Rozumiem, że można danej muzyki nie lubić czy też nie rozumieć, lecz Twoja forma wypowiedzi wprowadza lekki zamęt, zupełnie niezgodny z rzeczywistością, przynajmniej takie odniosłem wrażenie. Sam ostatnio popełniłem podobny wpis w wątku o disco polo, za co zostałem postawiony do kąta... i po przemyśleniu swojego zachowania w grzeczny sposób przeprosiłem i przestałem się wypowiadać na temat tego muzykowania, którego po prostu nie lubię... ot taka mała refleksja. Nie wszystko jest złe, co się nam nie podoba, bo przecież wielu klimatów muzycznych możemy nie rozumieć czy też nie przyswajać. Dianę Krall oczywiście lubię, byłem na jej dwóch koncertach i posiadam parę płytek, chociaż już od dłuższego czasu nie kupuję jej muzyki i praktycznie nie słucham. Niewątpliwie jest to artystka światowego formatu, która w sposób bardzo biegły porusza się na fortepianie i której umiejętności swingowania i odnajdywania się w muzyce jazzowej, bluesie, i nie tylko, są niepodważalne - timingowo, rytmicznie, kolorystycznie, energetycznie i jakkolwiek dalej, jest po prostu znakomita. Nie wyjeżdżaj człowieku z Możdzerem, bo to zupełnie inny rodzaj muzyki i inne kryteria decydują o jakości jego muzyki... i od razu Ci mogę powiedzieć, że biorąc pod uwagę swing, groove, rytm, to Krall przewyższa Możdżera w każdej z tych kategorii. Generalnie zwisa mi co Ci się muzycznie podoba, a co nie podoba, w każdym razie na pewno nie przyszłoby mi do głowy podważanie Twoich gustów czy też krytyki muzyki jakiejkolwiek, z którą nie jestem osłuchany i znam zaledwie jej małe spektrum, zarówno w kontekście interpretacyjnym jak i technicznym.

Parker's Mood

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Kochana Maju,

Ja lubię wino ze szklaneczki. Jestem paskudnie odporny na francuski savoir vivre. Ostatnio przez parę wieczorów popijałem szlachetne porto za ponda dwie stówki za butelkę (prezent od znajomej z Portugalii) ze szklaneczek po Nutelli. ;)

Tak jakoś mi pasuje. Zawartość takiej szklaneczki na jeden wieczór. Ale ja zawsze byłem enfant terrible.

Co do Diany Krall. Nie wytrzymałem i posłuchałem. Fakt, ze w kiepskiej jakości bo na YouTube.

Mario masz rację. Nie da się tego słuchać. Top jest gorsze jak Cassandra Wilson. Wszystko na jedno kopyto. Jest taki piękny kawałek "Walk on by", kiedyś go uwielbiałem w wykonaniu Glorii Gaynor. Cóż to za wspaniała kobieta.

A nawet wykonanie Gabrielle:

A Diana Krall? Faktycznie, jak by miała na klawiaturze leżący odcinek z wypłatą ekspedientki z Biedronki:

 

To ja już wolę to, choć tekst głupi:

Niestety drabinki musiały przegrać z potencjometrami - raz że są droższe, dwa - trudno dorobić pilota do czegoś co wymaga konkretnej siły do ruszenia, trzy - lamer woli potencjometr bo ma wrażenie większej precyzji regulacji - nieskończona ilość położeń potencjometru przeciw 24 dla drabinki.

 

chyba tak. nie podoba mi sie to, czego nie mozna sterowac ze smartfona. dzis bawie sie zarowkami. programuje sobie sceny "sluchanie muzyki", "czytanie ksiazki", "picie wina" i.t.d.

Tu macie komutację "bezstykową", silnik krokowy, pilot...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A Diana Krall? Faktycznie, jak by miała na klawiaturze leżący odcinek z wypłatą ekspedientki z Biedronki:

 

Zajmij się może szydełkowaniem, albo robieniem na drutach, bo z muzyką coś Ci nie wychodzi. Jak można porównywać funkowo-soulowy kawałek do swingowanej wersji i to w dodatku z orkiestrą, a już umieszczenie Mielczarek i zachwycanie się nad jej koncepcją muzyczną to w ogóle jakieś nieporozumienie. Proszę o niezwłoczne zażycie pigułki! Mówił Twój doktor, Dr. MarkN.

Parker's Mood

Marianie 77, nie trzymasz poziomu i nie rozumiesz sam siebie. Jak jakiegoś gatunku muzyki nie lubisz, to nie ma sensu się nad nią pastwić czy też wypowiadać się o niej w sposób opiniotwórczy, a jak już coś powiesz, to mów z sensem i dozą obiektywizmu, jeżeli taką posiadasz.

 

Mogę się zgodzić troszku z tym co piszesz dalej, ale nie z tym co cytuję powyżej. Rozumiem sam siebie. Nie pastwię się nad muzyką. Przecież jeśli czegoś nie lubisz, to z pewnością zdarza się, że użyjesz stwierdzenia gniot, czy coś w ten deseń. Ile to już filmów ocenionych przez krytyków za wybitne oświetlało puste sale kinowe, czy kurzyło się w wypozyczalni. My żyjemy w takim świecie, gdzie coś wypada. Wypada słuchac muzyki klasycznej, wypada zachwycać sie obrazami znanych malarzy, wypada chodzić w garniturze. Zauważyłem, że wielu rzeczy tez nie wypada. Nie wypada słuchać Rubika, nie wypada lubic disco polo, bo od razu przypiszą Cię do odpowiedniej grupy intelektualnej itp. Ludzie osaczeni pewnymi wzorcami, niepisanym kanonem zachowań czują się zobowiązani hołdować czemuś i nienawidzić czegoś innego. Ujemny słusznie zauważył, gdybyś nie wiedział, że pewne obrazy są warte miliony, być może owinąłbyś nimi kanapki do pracy. Zauważ też, że nigdzie nie napisałem, nie podważyłem warsztatu pani D, odniosłem się tylko do muzyki, która w mojej ocenie jest przeciętna, a ponieważ otoczenie wpycha mi ja do gardła (bo wypadaja ją docenić), to werbalnie czuję potrzebę zwrócenie takiej treści muzycznej. Stąd mocne kontrastowanie słowami pewnych przemyślen. Doceniam w ludziach pewną kulturową ignorancję, bo uważam, że jest szczersza, niż tłumne wzdychanie do takiej, czy innej wokalistki, obrazu. Jestem pewien, że wielu ludzi wyrabia sobie gusty muzyczne w oparciu o jakość brzmienia danej płyty, wokalistki, ale takze własnie o te narzucone konwenanse. To przypomina trochę 13 letniego szczyla, który idzie osiedlową drogą ze znajomymi i namiętnie pociaga papierosa, plując co chwilę na chodnik. Ta fajka mu nie smakuje, smak piwa i wódki zabija gumą, ale wypada w tym świecie takim własnie być. Substytut twardziela z odgórnie przypisanymi cechami. Tu jest podobnie. Wypada mieć wzmacniacz bez kręciołków, wypada mieć drogi kabel i listwę, wypada byc osłuchanym i wypada mieć drogi sprzęt, żeby w ogóle zabierać zdanie w dyskusji. Niestety wypada też lubić Dianę K. Nie pije tu do Ciebie, bo zasadniczo uwielbiam ludzi z pasją i rozumem i jeśli faktycznie lubisz tą panią, to nic mi do tego. To ambitna muzyka, ale mnie nie smakuje i trochę staję kołkiem w gardle. Ale żyjmy sobie w zgodzie, przecież gusta nie powinny dzielić ludzi.

Swoje widziałem i słyszałem, choć są audiofile uważający że brum nie muli.

Misiomor. O jakiej klasie sprzętu Ty mówisz? ;)

Moje radyjko kuchenne nawet nie brumi...

 

Same przesunięcia fazy nie są niczym złym - jeżeli tylko są minimalnofazowe, a więc faza jest transformatą Hilberta amplitudy (a ściślej mówiąc, jej logarytmu). Wszelkie naturalne zjawiska wprowadzające filtrację w dziedzinie częstotliwości, kręcą też fazę i zniekształcają impuls. Tak więc gadanie że equalizery kręcą fazę są wyłącznie świadectwem nieuctwa osoby która wygłasza takie mądrości. To jakby dziwić się, że do stworzenia wysublimowanej rzeźby potrzebny bywa prymitywny młotek.

Kable słychać, a przesunięć fazy o kilkanaście stopni nie?

Bo ktoś nazwał je, minimalnofazowymi?

PS. cieszcie się grającym youtubem, u szwabów większość rzeczy jest poblokowana, więc nie mogę odtworzyć Waszych linków, chyba, że są na wrzuta.pl.

Ciekawe, czy nasi za jakiś czas też zablokują 80% treści muzycznych. Szkoda...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Ha! Robienie na drutach odpada, nie ma takich drutów, które by wytrzymały mój ciężar. ;)

Take it easy, bo ci Marku żyłka pęknie z tej powagi. Od zachwycania się panią Elą to jestem bardzo daleki. Wrzuciłem ten kawałek, bo mam go też na płycie z "Audio" i nagraniowo, technicznie jest świetny, na sample r dla audiofila nadaje się idealnie. O ile komuś głupie teksty nie przeszkadzają.

Gloria Gaynor to owszem soul. Ale Gabrielle to coś innego. Cel był jasny, pokazać "nausznie" dlaczego Diana Krall mi się nie podoba. Może dlatego, ze już za stary jestem na bycie "swingersem" :D

 

A poza tym jeszcze coś kolego Marku. Musisz się pogodzić z tym, ze niektórzy nie polubią Diany Krall.

Mamy czasami opinię zbieżne na jakieś tematy, a czasami te opinie w innych dziedzinach się rozchodzą.

Na przykład Grześ uważa, ze rudy Tusk jest przyczyną całego zła. A ja się nie zgadzam. Uważam, że Tusk nie jest rudy. ;)

Co do zła to już nie jestem tak stanowczy. ;)

Nieprawda!

Rudy wydobędzie polską piłkę nożną z zapaści!

Wybudował Orliki. Zobaczycie!

 

To jedyne osiągnięcie Rudego.

 

Ale, żeby zaraz same zło...

Misiomor. O jakiej klasie sprzętu Ty mówisz? ;)

Moje radyjko kuchenne nawet nie brumi...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Sygnał testowy 50Hz, sieć 60Hz i wszystko jasne.

 

Kable słychać, a przesunięć fazy o kilkanaście stopni nie?

Bo ktoś nazwał je, minimalnofazowymi?

Przesunięcia fazowe w pakiecie z modyfikacją charakterystyki amplitudowej jak najbardziej słychać - bo EQ wrzuca się po to żeby było je słychać. Choć przyczynowego all-pass'a (kręcącego fazę bez modyfikacji amplitudy a więc nieminimalnofazowego) trudno usłyszeć, chyba że dotyczy basu, choć wtedy prawdopodobny mechanizm polega na innym przesunięciu fazy między harmonicznymi woofera (których na basie jest relatywnie dużo i na dodatek są lepiej słyszalne wg. krzywych izofonicznych) z naturalnymi harmonicznymi z widma instrumentów (których również jest sporo w porównaniu z tonem podstawowym z powodów podobnych jak te dla których głośniki zniekształcają bas). A więc mechanizm słyszalności owego all-pass'a jest raczej amplitudowy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale przecież to tylko ałdiofile myślą, że jak coś dużo kosztuje, to projektowali to specjaliści...

 

Z tym kablem to żart. Ty nie słuchasz kabli...?!

;)

 

Bo my tu kabli nie słuchamy, czasami tylko różnimy się co do ryżego i blondyny...

 

A poza tym jeszcze coś kolego Marku. Musisz się pogodzić z tym, ze niektórzy nie polubią Diany Krall

 

Wszystko się zgadza, tylko uważam, że kryterium oceny słuchaczy nie związanych zawodowo z muzyką powinno być na zasadzie lubię/nie lubię, a nie w formie opiniotwórczej, że to jest zła muzyka. Muzyka to kosmos i jej zgłębianie, nauka, czy też jej uprawianie to bardzo długotrwały i ciągle progresywny proces, praktycznie do końca życia. Nie można przecież powiedzieć o czymś, że jest złe, nie znając podstawowych zasad związanych z zagadnieniami technicznymi muzyki, a już w ogóle nie zagłębiając się w jazzowe czy też parajazzowe klimaty (DK w tym konkretnym wypadku). Tylko o to mi chodzi i to miałem na uwadze. Rozwijajmy się i bądżmy otwarci na wszelkie gatunki, a jak czegoś nie przyswajamy, to nie próbujmy tego dyskredytować... no, może oprócz disco polo... '-))

Parker's Mood

Wszystko się zgadza, tylko uważam, że kryterium oceny słuchaczy nie związanych zawodowo z muzyką powinno być na zasadzie lubię/nie lubię, a nie w formie opiniotwórczej, że to jest zła muzyka. Muzyka to kosmos i jej zgłębianie, nauka, czy też jej uprawianie to bardzo długotrwały i ciągle progresywny proces, praktycznie do końca życia. Nie można przecież powiedzieć o czymś, że jest złe, nie znając podstawowych zasad związanych z zagadnieniami technicznymi muzyki, a już w ogóle nie zagłębiając się w jazzowe czy też parajazzowe klimaty (DK w tym konkretnym wypadku). Tylko o to mi chodzi i to miałem na uwadze. Rozwijajmy się i bądżmy otwarci na wszelkie gatunki, a jak czegoś nie przyswajamy, to nie próbujmy tego dyskredytować... no, może oprócz disco polo... '-))

Ale przyznasz, że rodzimy rap osiedlowy niewiele odbiega od tegoż disco polo ;-))

Tu macie komutację "bezstykową", silnik krokowy, pilot...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No ładne cacko ! :-). Pewnie kosztuje tyle co mały samochód ? To takie odniesienie do publikowanych wcześniej audio gadżetów za drobne pieniądze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ale przyznasz, że rodzimy rap osiedlowy niewiele odbiega od tegoż disco polo ;-))

 

Obejrzałem parę clipów i prawdą jest, że trochę śmiesznie to wychodzi...'-) Bardzo lubię nasze ludowe klimaty podparte np. muzyką jazzową lub parajazzową. To mamy opanowane i w tym jest potencjał. Właśnie w klimatach ludowych widzę naszą muzyczną moc i świetny materiał exportowy; polski osiedlowy rap to niestety porażka, jak słusznie zauważyłeś...

 

Pozdr, M

Parker's Mood

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.