Klub ateistów Audio-Voodoo

[4m]

I np. na youtubie maksymalna jakość jak ostatnio sprawdzałem to było 192kbps AAC, czyli generalnie sporo poniżej MP3 320, i nawet w takiej jakości jak coś jest dobrze nagrane, to dalej brzmi lepiej niż gorzej zrealizowana płyta nawet w HiRes.

 

Nie można w ten sposób porównywać przecież. Problem plików Hi-Res polega na tym, że co prawda tworzone są z studyjnych taśm, tak samo jak tworzony z nich był wcześniej materiał na wydania cd, lecz za tym często idzie (niestety) współczesna szkoła masteringu, czyli wysoka kompresja oraz odważna equalizacja skrajów pasma, aby stworzyć namiastkę tego, co odebrała kompresja. Są takie albumy, które lepiej brzmią na starym, poczciwym cd sprzed 25 lat niż na najnowszych plikach Hi-Res 24-192. Banalna prawda, że nowszy nie zawsze znaczy lepszy. Być może mp320 z takiego cd również zabrzmi lepiej niż wersja Hi-Res, ale należy pamiętać, że w rzeczywistości porównujemy jakość różnych edycji tego samego materiału, a nie formaty zapisu.

[Ujemny]

Ale ja nie mówię o edycjach tego samego materiału, tylko o właśnie różnych materiałach. Np. świetnie brzmiący album Halestorm będzie dalej brzmiał dobrze nawet ostro skompresowany, a St anger metallici dalej będzie brzmiał jak gówno, nawet w hires i na kablach za bazylion :)

[4m]

Ale ja nie mówię o edycjach tego samego materiału, tylko o właśnie różnych materiałach. Np. świetnie brzmiący album Halestorm będzie dalej brzmiał dobrze nawet ostro skompresowany, a St anger metallici dalej będzie brzmiał jak gówno, nawet w hires i na kablach za bazylion :)

 

Ok, właściwie to piszemy o tym samym - ja o różnych edycjach tego samego materiału, Ty o różnych edycjach różnych materiałów. Z tym, że wydaje mi się, że taki St. Anger brzmi szlachetniej z cd na odtwarzaczu za pierdylion i kablach za bazylion niż z jutuba, chociaż nie sprawdzałem osobiście, bo nie mam takich kabli.

[bum1234]

Szlachetniej na pewno, zwłaszcza w uszach tego, który na te kable i odtwarzacz dał się nabrać.

[Gość partick]

To już czyste audio-voodoo.

 

to po cholerę pisać o różnicach między formatem stratnym, a bezstratnym...?

[Gość StaryM]

to po cholerę pisać o różnicach między formatem stratnym, a bezstratnym...?

Nie wiem? Może nie ma lepszego pomysłu? ;)

[stefan5000]

Tu troche w stratnych formatach

 

[Gość partick]

Nie wiem? Może nie ma lepszego pomysłu? ;)

 

no w sumie jest to jakieś wytłumaczenie ;)

[rafal735r]

....punkt odniesienia....bez tego jesteśmy w czarnej dupie. Czerń wydaje się czarna, dopóki obok nie leży coś czarniejszego. Gdyby ktoś wydał dobrze zrealizowaną płytę i odtworzył byś to nie wiedząc, że to "obrzydliwe" mp3 piał byś z zachwytu. Też słyszałem różnicę przy szybkim przełączaniu, ale litości, nie dyskryminuje to mp3 do podrzędnej kategorii jako złe. To inaczej, jest i tak znacznie lepsze niż masa kiepsko zrealizowanych płyt, które można sobie kupic choćby w SACD, a które z konieczności akceptujemy. Ile to gniotów wyszło na zwykłym CD. To nie format, a jakość realizacji ma znaczenie. Tylko audiofila obchodzi z jakiego formatu gra i jaki kabel podaje prąd. Ludzka muzyczna dusza nie potrzebuje nadludzkiej jakości, to w psychice odchodzi dramat, polegający na tym, że mój wymarzony sprzęt wciąż jest poza zasięgiem, że nie stoi na stoliku Finite Elemente, że nie zasila go super droga listwa z kablem. To nie jest potrzeba duszy muzycznej, tylko chorej audiofilskiej psychy, która popycha ludzi do religijnej sekty. Gdyby szukać analogii w świecie kulinarnym, mozna by wyobrazić sobie sytuację, w której smakuje komuś każde danie, byle podane na drogim, porcelanonym talerzu. A, że to tylko zwykły schabowy.....Liczy się spektakt, elegancki kelner, splendor i wykwintność, haftowany obrus, a na talerzu tylko kawał świni i frezowane kartofle.

Oczywiscie ze trzeba z czyms porownac. A w bezposrednim porownaniu to naprawde dobrze slychac, nie trzeba byc magikiem od kabli czy innych bzdur w ktore tez nie wierze, ale nie przesadzajmy.

Nizej juz czytamy ze z YT gra wysmienicie. Zaczynam sie zastanawiac do czegp jeszcze dojdzie.

 

Z tym, że wydaje mi się, że taki St. Anger brzmi szlachetniej z cd na odtwarzaczu za pierdylion i kablach za bazylion niż z jutuba, chociaż nie sprawdzałem osobiście, bo nie mam takich kabli.

Napewno lepiej, wiadomo ze jak cos jest skopane u podstaw to nic tego nie poprawi, ale decydujac sie tu na sluchanie tego albumu w mp3 czy z YT pogarszamy sprawe jeszcze bardziej.

[Gość StaryM]

Tu poprę kolegę Rafała. Nie popadajmy w skrajności. ;)

[Grzegorz7]

Kable jednak podobno pomagają...

[Ujemny]

Tu poprę kolegę Rafała. Nie popadajmy w skrajności. ;)

 

Możesz go poprzeć, ale ja bym go poprosił o odpowiedni cytat najpierw.

[4m]

SYSTEM Acoustic Revive Cena (w Polsce): 51 189 zł

 

“Electromagnetic wave and Earth treatments”

- RGC-24 – kondycjoner masy układu (przedwzmacniacz)/2490 zł (szt.)

- REM-8 – element minimalizujący promieniowanie EMF (przedwzmacniacz, odtwarzacz CD)/2290 zł (szt.)

4780 zł

 

„Isolation Under-Board”

- RST-38H (x 1) - platformy antywibracyjne (zasilacz przedwzmacniacza)/2790 zł (szt.)

- RAF-48H (x 2) - platformy antywibracyjne (przedwzmacniacz, odtwarzacz CD)/6490 zł (szt.)

- TB-38H (x 1) - platforma antywibracyjna (pod listwę sieciową)/2690 zł (szt.)

- RHB-20 [custom] (x 1) – platforma antywibracyjna Hickory (pod RR-777)/1000 zł (szt.)

19 460 zł

 

„Insulators, Spike Receptacles, Resonators”

- RCI-3H (x 12) – podstawki pod kable (kable sieciowe, kable głośnikowe)/790 zł (szt.)

- RIQ-5010w/ RIQ-5010 – kwarce minimalizujące rezonanse (przedwzmacniacz, zasilacz przedwzmacniacza, odtwarzacz CD)/2590 zł (4 szt.)

- QR-8 – kwarce minimalizujące rezonanse, przyklejane (odtwarzacz CD, kable sieciowe, bezpieczniki)/590 zł (8 szt.)

15 250 zł

 

„Sound-absorbers, Connectors, Cables, etc.”

- ECI-100 – spray poprawiający styk (wszystkie elementy)/750 zł (szt.)

- IP-2Q – wtyk ekranujący do gniazd RCA (wyjścia; odtwarzacz CD, przedwzmacniacz)/490 zł (2 szt.)

- SIP-8Q – wtyk ekranujący i zwierający do gniazd RCA (wejścia; odtwarzacz CD, przedwzmacniacz)/890 zł (8 szt.)

- BSIP-2FQ – wtyk ekranujący i zwierający do gniazd XLR (wejścia; wzmacniacz mocy)/590 zł (2 szt.)

2720 zł

 

„Room Tuning related products”

- RR-777 – generator Schumanna/1999 zł

1999 zł

 

„AC Power Supply related products”

- RAS-14 (x 2) – filtr do kabla sieciowego (listwa sieciowa, odtwarzacz CD)/3490 zł (szt.)

6980 zł

 

Czy warto tyle wydać na „akcesoria”? Odpowiem za siebie: nie tyle „warto”, co „byłoby głupotą tego nie zrobić”; bez nich system pokazuje tylko część tego, co potrafi.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

:D :D :D

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Ujemny]

Czy warto tyle wydać na „akcesoria”? Odpowiem za siebie: nie tyle „warto”, co „byłoby głupotą tego nie zrobić”; bez nich system pokazuje tylko część tego, co potrafi.

 

"Jak to możliwe, aby produkty, co do których część ludzi niezwiązanych z audio, czyli takich, którzy nie słuchają muzyki na wysokiej klasy sprzęcie, albo ludzi głuchych, albo złośliwych, albo po prostu głupich ma zdecydowanie negatywny stosunek, w ogóle mają wpływ na dźwięk? Pan Ishiguro przygotowuje je we współpracy z wydziałami technicznymi uniwersytetów, mierzy je, pokazuje wyniki pomiarów. A te jednoznacznie potwierdzają to, co słychać – zmiany rzeczywiście zachodzą."

 

Nie masz acoustic revieve? Jesteś ch*jem :)

[4m]

Najbardziej urzekła mnie chyba 100ml puszka sprayu ECI-100 'poprawiającego styki' za 750 złotych :) Nam ateistom pozostaje 300ml Kontakt S za złotych 12. Niestety, 4 złote za 100 ml Kontaktu czy Cleansera przekreśla na starcie sens jakichkolwiek porównań do 100ml sprayu za 750 złotych, więc redaktor słusznie takiego testu nie przeprowadził. Wysuwa się smutny dla nas wniosek, że bez japońskich nanodiamentów żaden sprzęt w ogóle nie ma prawa grać.

[bum1234]

Panowie, czy którys z Was mógłby mi wyjaśnić parę terminów?

Co to jest np. szybki wzmak, wolny wzmak, rozdzielczy wzmak - terminy te często pojawiaja się w wiadomej zakładce a ja niestety nie bardzo rozumiem o co chodzi. Myślałem, ze szybkość wzmacniacza moze byc związana z maksymalna szybkoscią narastania sygnału na wyjściu, ale tu chyba nie bardzo o to chodzi ;-))

[SzuB]

Bum, tu nie ma nic do rozumienia. To trzeba usłyszeć, z czym - jak wiadomo - masz kłopoty, bo dla ciebie wszystko gra tak samo. Nie warto zgłębiać tematu. Szczególnie że nawet jeśli usłyszysz, to mógłbyś nie zrozumieć. Wyluzuj.

;-)

[Gość StaryM]

Panowie, czy którys z Was mógłby mi wyjaśnić parę terminów?

Tak na szybko to tylko rozdzielczy. Rozdziela się jeden wzmacniacz na dwa i mamy dwa monobloki. ;)

Kiedyś swój wzmacniacz wiozłem do kolegi, aby porównać z takim, który akurat dość krótko miał u siebie w domu. To były godziny szczytu, kolega mieszka na drugim końcu miasta, a w zasadzie na przedmieściu. Pojechałem obwodnicą, choć to dalej, ale dużo szybciej, bo omija się miejskie korki. Chyba wtedy mój wzmacniacz był szybki. ;)

[Ujemny]

Myślałem, ze szybkość wzmacniacza moze byc związana z maksymalna szybkoscią narastania sygnału na wyjściu, ale tu chyba nie bardzo o to chodzi ;-))

 

Też tak myślałem... a po czym wnosisz, że nie o to chodzi?

[JacekPlacek]

Rozdziela się jeden wzmacniacz na dwa i mamy dwa monobloki.

Ooooo to ja tak mam :)

 

a po czym wnosisz, że nie o to chodzi

Pewnie po tym, że audiofile specjalizujacy sie w voodoo nie kojarzą takiego terminu jak "maksymalna szybkość narastania sygnału na wyjściu".

 

 

Panowie tak czy owak szybki wzmak to jeszcze nic. Ja czytałem o gościach co to mówili , że ...kabelek zwalnia :)

[SzuB]

Bezpiecznik też potrafi spowolnić dźwięk.

[4m]

To jest ciekawe zagadnienie, bo często czyta lub słyszy się o znacznie wolniejszym lub znacznie szybszym dźwięku, a utwór jak trwał 12:34 tak trwa 12:34 w jednym i drugim przypadku. Co do kabli zwalniających - widziałem parę razy takie, miały wbudowany spadochron hamujący :)

[bum1234]

Też tak myślałem... a po czym wnosisz, że nie o to chodzi?

bo z ich wpisów wynika, że np. rytm utworu się "spowalnia"

 

Panowie tak czy owak szybki wzmak to jeszcze nic. Ja czytałem o gościach co to mówili , że ...kabelek zwalnia :)

 

Bo zwalnia, zwalnia tyle, że z myślenia.

[Ujemny]

bo z ich wpisów wynika, że np. rytm utworu się "spowalnia"

 

I co rytm zwalnia, i kawałek zamiast 3:14, trwa 3:25?

Jak w takim razie wzmacniacz radzi sobie w sytuacji niedopasowania czasowego z np. nie zwalniającym źródłem. Kiedy źródło zapodaje sygnał z 60 sekundy a wzmacniacz odtwarza dopiero 57 sekundę, gdzie się podziewają brakujące 3 sekundy? :D

[JacekPlacek]

gdzie się podziewają brakujące 3 sekundy? :D

No jak to gdzie ? W buforze wzmacniacza ;)

[Ujemny]

Analogowy bufor to musi być nielicha rzecz :)

[Lech36]

<br />Tak na szybko to tylko rozdzielczy. Rozdziela się jeden wzmacniacz na dwa i mamy dwa monobloki. ;)<br />

Moim zdaniem to co innego. Rozdzielczy to taki, w którym jak gra zespół to najpierw słychać jeden instrument, potem drugi,.... itd ;-).

[colcolcol]

Czuję klimacik sarkazmu...

ale kolega chciał udowodnić, że jego sub gra lepiej (niżej, szybciej, mocniej...) niż moje kolumny i podłączyliśmy jego aktywnego suba do jednego kanału aktywnej zwrotnicy (mam system półaktywny).

Z drugiego kanału sygnał wychodził do mojego wzmacniacza i jednej mojej kolumny.

Pomijam kompletną porażkę tego subika w zakresie "lepiej", ale zupełnym zaskoczeniem było opóźnienie dźwięku z jego urządzenia o sporą część sekundy, w stosunku do moich głośników. To było jak echo. Czy powodem był niewydolny głośnik czy wzmacniacz w jego subie?

[JacekPlacek]

Analogowy bufor to musi być nielicha rzecz

No pewnie w środku jest taśma magnetofonowa i dwie głowice. Jedna biega i odczytuje a druga biega i zapisuje. Pełny analog :)))

[Ujemny]

Pomijam kompletną porażkę tego subika w zakresie "lepiej", ale zupełnym zaskoczeniem było opóźnienie dźwięku z jego urządzenia o sporą część sekundy, w stosunku do moich głośników.

 

To by oznaczało, że ten sub nie jest w stanie spasować się w żadnym systemie. Druga sprawa, to co to znaczy opóźniony? Może problem wynika z zakresu częstotliwości różnego dla kolumn i dla suba, chociaż w tym przypadku to sub powinen zaczynać grać wcześniej.