Skocz do zawartości
IGNORED

skradziony iPod


k0pytk0

Rekomendowane odpowiedzi

Witam was. pisze ten post bo skradziono mi iPoda w szkole podczas WF. Zawsze jest tak ze sie przebiera w szatni i zostawia sie tam swoje rzeczy, ale szatnia ma drzwi na zewnątrz i nauczyciel ich nie zamknal na klucz. Gralismy w pilke boisku. kiedy WF sie skonczyl wracalismy do szatni i zobaczylem ze w moim plecaku nie ma ipoda. komus tez skradli telefon i jakies rzeczy. Po prostu zlodziej sobie wszedl bo nauczyciel nie zamknal drzwi.

poszedlem z tym do dyrektora i powiedzial mi ze zglosi to na policje, ale jesli to sie nie znajdzie to moje ubezpieczenie ma to pokryc. ja jednak nie mam zadnego ubezpieczenia. Czy w takiej syuacji mozna cos zrobic jesli to jest wina szkoly?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96832-skradziony-ipod/
Udostępnij na innych stronach

nie wiem jak bardzo chcesz wchodzic na sciezke wojenna ze szkola, ale poszukaj porady prawnej u adwokata.

 

najtrudniej bedzie Ci udowodnic, ze skradzione przedmioty miales w plecaku, a po drugie "niezamkniete" drzwi, jesli przyjdzie co do czego to bedzie to twoje slowo przeciw slowu nauczyciela.

 

pozdrawiam i zycze powodzenia, choc nie sadze ze cokolwiek wskorasz niestety.

Ut conclave sine libris, ita corpus sine anima. Cicero

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96832-skradziony-ipod/#findComment-2572324
Udostępnij na innych stronach
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Szkoła musi odpowiadać za rzeczy, to nie jest parking płatny niestrzeżony.

Jednak są pewne zasady i granice. Zwykle się mówi o tym rodzicom. Szkoła to nie rewia mody, więc jeśli chce się ktoś popisywać, ze stać go na rzeczy 10x lepsze niż mają inni, to w razie kradzieży kurtki może liczyć na odszkodowanie w wysokości standardowej kurtki i to tylko wtedy, gdy zostanie orzeczona faktyczna wina szkoły. Np. do szatni,która jest zamknięta, włamano się wybijając okno. Winy szkoły nie ma. Woźna nie zamknęła szatni i poszła na kawę. Wina szkoły jest.

W omawianym przypadku trzeba udowodnić, że nauczyciel zaniedbał swoje obowiązki. Z jakiego powodu szatni nie zamknął? Może byli uczniowie niećwiczący i mieli siedzieć w szatni, a sobie poszli?

Pytanie następne, czy Ipod jest niezbędny i potrzebny w szkole? Szkoła być może ostrzegała rodziców, przed przynoszeniem do szkoły drogich gadżetów? Jeśli tak, to ktoś kto przynosi do szkoły drogi sprzęt może sam sobie być winien.

W tej sprawie w zasadzie można wytoczyć jedynie pozew cywilny przeciw nauczycielowi i chyba się nie da go wygrać.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96832-skradziony-ipod/#findComment-2572416
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sobie dał spokój, nauczyciel zj***ł sprawę i będziesz musiał z nim walczyć, a czy ci to potrzebne? A szkoła się jakoś z tego wywinie i nie zyskasz nic na tym, a sprzętu nie odzyskasz.

 

U nas wartościowe rzeczy dawano do przetrzymania nauczycielowi albo kolegom niećwiczącym, bo wiadomo, że juma nie śpi.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96832-skradziony-ipod/#findComment-2572650
Udostępnij na innych stronach

''za brak wyobrazni sie placi '' no w tym przypadku to placi sie za brak wyobrazni nauczyciela.

 

Jeżeli ewidentnie zawinił nauczyciel , zostawiwszy nie zamknięte drzwi , to powinien zapłacić uczniom za poniesione straty lub szkoda powinna być pokryta z ubezpieczenia szkoły , tego wymaga elementarna przyzwoitość , w końcu chodzi o dobre imię szkoły .

Piotr

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96832-skradziony-ipod/#findComment-2572661
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ewidentnie zawinił nauczyciel , zostawiwszy nie zamknięte drzwi , to powinien zapłacić uczniom za poniesione straty lub szkoda powinna być pokryta z ubezpieczenia szkoły , tego wymaga elementarna przyzwoitość , w końcu chodzi o dobre imię szkoły .

 

No tez tak mysle. Ale powiedza mi ze trzeba bylo miec wlasne ubezpieczenie i koniec. to bedzie walka z wiatrakami. Najbardziej wk****a mnie to ze przez tak frajerska rzecz pare osob stracilo telefony, ipody czy ubrania. -.-

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96832-skradziony-ipod/#findComment-2572697
Udostępnij na innych stronach

Dyrektor powiedzial mi trzeba miec wlasne ubezpieczenie ktore pokrywa skradzione rzeczy. No i ze szkola nie ma takiego ubezpieczenia ktore pokrywa skradzione rzeczy uczniow. no ale widocznie szkola ma prawo zadniedbywania swoich obowiazkow i pozostawianie rzeczy uczniow w nie zamknietej szatni -.-

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96832-skradziony-ipod/#findComment-2572756
Udostępnij na innych stronach
Gość StaryM

(Konto usunięte)

no ale widocznie szkola ma prawo zadniedbywania swoich obowiazkow i pozostawianie rzeczy uczniow w nie zamknietej szatni

Szkoła to w ogóle straszne miejsce, każą się uczyć, oceniają i na dodatek nikogo nie obchodzi twój Ipod. Normalnie makabra. Istny obóz koncentracyjny, przecież oni tam ludobójstwo uprawiają.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96832-skradziony-ipod/#findComment-2572759
Udostępnij na innych stronach

Szkoła to w ogóle straszne miejsce, każą się uczyć, oceniają i na dodatek nikogo nie obchodzi twój Ipod. Normalnie makabra. Istny obóz koncentracyjny, przecież oni tam ludobójstwo uprawiają.

 

Fajnie jest tak sobie ponasmiewac sie z gowniarza no nie? co chodzi do szkoly z ''drogimi gadzetami'' i pisze na tym swietym forum dla panow co maja w swoich domach prawdziwe gadzety jak wzmacniacze, kolumny i inne...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96832-skradziony-ipod/#findComment-2572780
Udostępnij na innych stronach

Dlatego w życiu nie zostawiałem kosztowności w szatni. W mojej byłej szkole, która de facto była jedną z najgorszych w mieście, mnóstwo trudnej młodzieży - oddawaliśmy zawsze z kolegami kosztowne rzeczy do pokoju nauczycielskiego, który miał dosłownie kraty w oknach zaś same kosztowności były w specjalnym "sejfie" (a w zasadzie w blaszanej szafie na klucz). Mimo, że miałem w liceum różnych ludzi w klasie, od dilerów (samochodowych ofc.;), przez prostytutkę, na alkoholikach skończywszy, to nie było szans żeby ktoś z mojej byłej klasy coś "swoim" zwinął, może u Ciebie to właśnie ktoś z klasy?

 

Sprawy do sądu raczej kierować nie ma sensu, i tak niczego nie wskórasz a możesz sobie jedynie przysporzyć wrogów...

Audio pasjonaci - łączmy się w siłę! :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96832-skradziony-ipod/#findComment-2572786
Udostępnij na innych stronach
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Wybacz StaremuM ale to były belfer jest, solidarność zawodowa i takie tam:)

Tu nie chodzi o solidarność zawodową, bo wcale nie negowałem faktu, że nauczyciel być może zaniedbał sprawę, nie zamykając szatni. Chodzi o to, że mamy edukację, która leci już nawet nie na łeb na szyję, ale na mordę w dół, z tego powodu, że od ponad 20 lat nie mówi się o niczym innym jak coraz bardziej wydumane prawa ucznia, a kompletnie zapomina się o jakichkolwiek obowiązkach ucznia i obowiązkach rodziców.

Szkoły są kompletnie niedoinwestowane, nie mają kasy na przysłowiową kredę, a powinny zwracać kasę za ukradzione Ipody. W porządnej szkole powinny być zamykane na porządne zamki lub kłódki metalowe szafki dla każdego ucznia i szkoła nie powinna się zajmować ani telefonami, ani Ipodami, które nie zostały w takiej szafce zamknięte. Niedawno proszono mnie o konsultację ponieważ szczeniak przyniósł do szkoły Ipada i zapominając o tym pierdyknął teczką przez pół korytarza, a rodzice przyszli do szkoły z pretensjami i oczywiście nie dawali sobie powiedzieć, że matryca jest uszkodzona od zwykłego uderzenia o bajerancki sztywny piórnik, którego ślad pozostał.

Do szkoły się powinno iść po to by się uczyć, a nie słuchać muzyki lub bawić się na lekcjach telefonem. Gdy jeszcze pracowałem i na lekcji ktoś się bawił lub telefon dzwonił, zabieralem i dawałem kartkę, że po odbiór mają się zgłosić rodzice. Cuda się działy, niektórzy próboiwali zgłaszać na policję, że ukradłem. ;)

Ale po jakimś czasie pomogło. Teraz żaden smarkacz nie ma na lekcjach włączonego telefonu, ani słuchawek na uszach, bo szkoła przyjęła zasadę, że takie urządzenie wędruje do dyrektora i z odpowiednim pouczeniem jest oddawane dopiero rodzicom.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96832-skradziony-ipod/#findComment-2572843
Udostępnij na innych stronach

Shit happens.

Ja nie zostawiłem w szatni żadnego iPoda, bo 20 lat temu ich nie było. Zostawiłem dżinsy - no bo każdy na WF przecież się przebiera. Jakiś gnojek pociął mi je żyletką, bo szatnia też była otwarta. I co - i nic...

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96832-skradziony-ipod/#findComment-2572861
Udostępnij na innych stronach

A później się dziwią, że polska młodzież nie ćwiczy na WF-ach, pilnują telefonów i gadżetów!

 

Skoro tyle rzeczy zniknęło to działajcie coś grupowo, odnajdą telefon to znajdzie się i reszta o ile na allegro już nie wisi albo poszukaj po lombardach.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96832-skradziony-ipod/#findComment-2572875
Udostępnij na innych stronach

(...)

 

StaryM zostaw chlopaka, szukal pomocy i staramy sie mu pomoc.

przede wszystkim szanse sa male aby cos wskorac i to musi sobie uswiadomic. z drugiej strony jesli szatnia nie zostala zamnknieta przez nauczyciela to tez nie jest w porzadku. chlopak nie ma problemu z tym zeby szkola zaplacila za naprawe mptrojki ktora sobie cyrklem podziurawil :D, chdzi o kradziez.

 

pomimo wszystko, w tym co napisales jest wiele racji, jednak co do jednego nie moge sie zgodzic. ja do szkoly chodzilem zawsze z muzyka i aby muzyki sluchac, aby sie na mc a potem cd powymieniac i horyzonty poszerzac. no i gitara tez czesto byla. tylko za moich czasow walkman (z autorewersem!) to bylo "to!" i to byl wtedy drogi gadzet. zreszta z tego co pamietam tez ich kilka wsrod znajomych poginelo z szatni.

dzieciaki zawsze przynosily gadzety do szkoly i beda je przynosic nadal. talko sie czasy a wiec i gadzety zmieniaja...

Ut conclave sine libris, ita corpus sine anima. Cicero

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96832-skradziony-ipod/#findComment-2572987
Udostępnij na innych stronach

Chce jeszcze dodac ze to bylo w Danii

 

Tu nie chodzi o solidarność zawodową, bo wcale nie negowałem faktu, że nauczyciel być może zaniedbał sprawę, nie zamykając szatni. Chodzi o to, że mamy edukację, która leci już nawet nie na łeb na szyję, ale na mordę w dół, z tego powodu, że od ponad 20 lat nie mówi się o niczym innym jak coraz bardziej wydumane prawa ucznia, a kompletnie zapomina się o jakichkolwiek obowiązkach ucznia i obowiązkach rodziców.

Szkoły są kompletnie niedoinwestowane, nie mają kasy na przysłowiową kredę, a powinny zwracać kasę za ukradzione Ipody. W porządnej szkole powinny być zamykane na porządne zamki lub kłódki metalowe szafki dla każdego ucznia i szkoła nie powinna się zajmować ani telefonami, ani Ipodami, które nie zostały w takiej szafce zamknięte. Niedawno proszono mnie o konsultację ponieważ szczeniak przyniósł do szkoły Ipada i zapominając o tym pierdyknął teczką przez pół korytarza, a rodzice przyszli do szkoły z pretensjami i oczywiście nie dawali sobie powiedzieć, że matryca jest uszkodzona od zwykłego uderzenia o bajerancki sztywny piórnik, którego ślad pozostał.

Do szkoły się powinno iść po to by się uczyć, a nie słuchać muzyki lub bawić się na lekcjach telefonem. Gdy jeszcze pracowałem i na lekcji ktoś się bawił lub telefon dzwonił, zabieralem i dawałem kartkę, że po odbiór mają się zgłosić rodzice. Cuda się działy, niektórzy próboiwali zgłaszać na policję, że ukradłem. ;)

Ale po jakimś czasie pomogło. Teraz żaden smarkacz nie ma na lekcjach włączonego telefonu, ani słuchawek na uszach, bo szkoła przyjęła zasadę, że takie urządzenie wędruje do dyrektora i z odpowiednim pouczeniem jest oddawane dopiero rodzicom.

 

No powinno byc cos takiego jak te szafki we wszystkich szkolach. Mozesz mi podac o jakich wydumanych prawach ucznie sie mowi? mowisz ze jacys rodzice przychodza z zazaleniem ze ich syn sobie zniszczyl ipoda i tu sie zgodze ze to jacys chordzy rodzice. Takich tez nie brakuje.

Ja tez nie zostawilem sobie iPoda bez opieki tylko byl w szatni ktora powinna byc zamknieta.

 

co do tej mojej sprawy to nauczyciel przyznal ze nie zakmnal drzwi i sam o tym wszystkim powiedzial.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96832-skradziony-ipod/#findComment-2573014
Udostępnij na innych stronach

Chce jeszcze dodac ze to bylo w Danii

 

Ach w Danii to było ? No to wszystko wyjaśnia. Nic się nie zmieniło.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96832-skradziony-ipod/#findComment-2573027
Udostępnij na innych stronach
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Mozesz mi podac o jakich wydumanych prawach ucznie sie mowi?

Trochę się robi OT, ale dobra.

Za "moich czasów" (tak starzy ludzie mówią) to na przykład przychodziła pielęgniarka i sprawdzała czystość. Jak uczeń miał brudne łapy, uszy, szyję to mówiła o tym od razu i delikwentowi się robiło głupio. Wiedział, że w dobrym tonie jest być czystym. Jak miał wszy, to natychmiast był wysyłany do domu wraz z kartką do rodziców, co mają zrobić.

Dziś uczeń ma "prawo do godności" - które polega na tym, że pielęgniarce nie wolno sprawdzić czystości bez zgody rodziców. O zwróceniu uwagi to w ogóle być nie może. A wysłać ucznia zawszonego do domu? Toż to poniżenie i obciach. Nie można tego dziecku zrobić, bo będzie miało traumę.

Od szkoły się oczekuje, że zajmie się dziećmi w każdym aspekcie wychowawczym, a jednocześnie szkoła nie ma żadnych możliwości wpływania na ucznia. Kiedyś zostawiało się ucznia w "kozie" po lekcjach (durni nauczyciele kosztem swego czasu wolnego to robili, bo nikt im nie płacił za dodatkowe godziny), taki delikwent nauczył się przez to, że jak się będzie źle zachowywał, to mu się to nie opłaci. Po lekcjach musiał pisać, czytać, odrabiać lekcje domowe. Dziś byłoby to niemożliwe, bo jest to ograniczanie wolności ucznia.

Nauka? A po co dziś się uczyć, skoro z klasy do klasy przechodzi się z ocenami niedostatecznymi. Przez całe lata wiadomo było, ze aby zaliczyć jakiś materiał na ocenę pozytywną, trzeba opanować przynajmniej 50%. Dziś wprowadzono ocenę dopuszczającą i wymyślono, że starczy 30%. A już "fachowcy" przebąkują o 20%.

W klasach młodszych zlikwidowano oceny i możliwość pozostawienia na drugi rok. Na świadectwie muszą być same pozytywne informacje. Jest to tzw. świadectwo z oceną opisową, ale nie można napisać "Jaś nie umie czytać". Musi zabrzmieć pozytywnie: "Jaś zna i rozpoznaje niektóre literki".

Bez przerwy gada się brednie o tym, że szkoła ma być radosna i bezstresowa. Jak się coś zdobywa, pokonuje trudności, rywalizuje z innymi to zawsze jest stres. Tak już organizm ludzki jest zbudowany. I potem taki bezstresowy młodzian nie jest w stanie wytrzymać pół dnia w pracy, bo to takie stresujące. Dziewczyna go nie zechce, to ja zgwałci, bo zestresowała go odmową. Hodujemy sobie pokolenia arogantów, ignorantów i egoistów, dla których zasady współżycia społecznego to abstrakcja.

Na szczęscie nie dotyczy to wszystkich, ale coraz bardziej się obawiam, że ci normalni to będzie mniejszość. Sprawę przedstawiłem w maksymalnym i celowym uproszczeniu, bo inaczej to by wyszło z dziesięć stron.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96832-skradziony-ipod/#findComment-2573039
Udostępnij na innych stronach

Gdybys dostal wiecej kasy to gadal bys inaczej. Moze najlepiej zaczac znowu bic uczniow.

Za to w szkolach polskich sa sami swietni nauczyciele.

 

male pensje, wk'''eni rodzice, w'''eni nauczyciele, i dzieci tak samo.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96832-skradziony-ipod/#findComment-2573046
Udostępnij na innych stronach
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Gdybys dostal wiecej kasy to gadal bys inaczej.

Znaczy jak? Przestało by mi przeszkadzać, że uprawiamy oświatową fikcję i wypuszczamy w świat niedouczonych ignorantów?

Moze najlepiej zaczac znowu bic uczniow.

Niewątpliwie niektórym by się przydało, ale nie. Nie sądzę, by to była dobra metoda.

Za to w szkolach polskich sa sami swietni nauczyciele.

Nie są. Z powodu nędznych płac dochodzi do tzw. selekcji negatywnej. Z powodu debilnych zasad tzw. awansu zawodowego, w oczach nadzoru stają się ważne papierki, a nie praca z uczniami. Z powodu radosnej twórczości kolejnych ekip rządowych degradacja zawodu nauczyciela się pogłębia. Z powodu zaś oddania szkół gminom, często o sprawach dydaktycznych decyduje niedouczony wójt ze swoją sekretarką i tną koszty na oślep. Gdyby mogli to zamiast fachowców zatrudniliby stażystów po maturze, bo to byłoby 50% oszczędności.

male pensje, wk'''eni rodzice, w'''eni nauczyciele, i dzieci tak samo.

Nie do końca. Pensje nauczycieli nigdy nie były wysokie. Problem w tym, że dziś nauczyciel stał się "chłopcem do bicia" - zero możliwości, a odpowiedzialność za wszystko.

Nie uwierzysz, ale znam sytuacje z gimnazjum, gdzie chodzi ewidentny leser. Bezczelny i leniwy drań bogatych rodziców, który do nauczycieli wprost mówi, że mogą go w d... pocałować. A na radzie pedagogicznej dyrektor pyta matematyczkę, która postawiła mu niedostateczny: "A co pani koleżanko zrobiła, żeby ten uczeń nie miał niedostatecznej?"

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96832-skradziony-ipod/#findComment-2573048
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.