Led Zeppelin ...ostatni tour.....

[zildjian]

Nie jestem pewny czy Pink Floyd znalazlby sie w mojej 10tce -:). Ale plyta im wiecej slucham podoba mi sie coraz bardziej. I slucham i ogladam majac swiadomosc cyfr w moim dowodzie osobistym i ich paszportach. I... podziwiam.Takze siebie :-) za to,ze potrafie docenic.

[czodaboy]

Jestem zachwycony. Podzielam opinie jasia. Swietnie wydana i zrealizowana płyta. Ogladam/słucham trzeci wieczor i emocje wciaz te same. Szacun dla Bonhama...

[zildjian]

a gdyby tak krnabrny,apodyktyczny i impulsywny Ritchie przestal choc na chwile bic piane i zgodzil sie na podobny koncert z DP2 i 3 plus wlochata klata Coverdale i Glenn? Wow! Dzis kupuje bilet!

[xniwax]

Ja też ;)

Szkoda, że bez Lorda :(

[zildjian]

o tak!

[jasio]

na DVD czy blu-ray lepiej się to prezentuje... niz na CD

[zildjian]

jesli masz na mysli LZ-TAK! dzwiek z dvd lepszy!

[jasio]

tak chodzi o Led Zeppelin - Celebration Day

...lepiej się ich ogląda i słucha z DVD lub blu-ray

płyty CD są słabiutkie

[zildjian]

absolutnie tak,ale nie dlatego cd's ida do corki

[jaś]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Moja sobotnia noc i prawie dwie godziny niedzieli to projekcja w moim kinie koncertu z BD na dużym ekranie . Gdzieś w podświadomości

miałem zakodowane słowa waszej krytyki , ale bardzo się ciesze że nic się z tego nie potwierdziło. To kawał potężnej muzy , z silnym basem i niesamowitą wiurtuozją muzycznych geniuszy . Młody Bonham jest niesamowity. Tylko żal w du....ie strzyka że już takich kapel , takich koncertów , takiej muzyki już nie będzie. W 100% zgadzam się z dołączonym artykułem .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[JARO 66]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Moja sobotnia noc i prawie dwie godziny niedzieli to projekcja w moim kinie koncertu z BD na dużym ekranie . Gdzieś w podświadomości

miałem zakodowane słowa waszej krytyki , ale bardzo się ciesze że nic się z tego nie potwierdziło. To kawał potężnej muzy , z silnym basem i niesamowitą wiurtuozją muzycznych geniuszy . Młody Bonham jest niesamowity. Tylko żal w du....ie strzyka że już takich kapel , takich koncertów , takiej muzyki już nie będzie. W 100% zgadzam się z dołączonym artykułem .

 

Krytyk tak naprawdę był tylko jeden

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jasio]

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Obama nagradza Led Zeppelin i apeluje o spokój. "Te obrazy są bardzo cenne" :)

Zespół odebrał nagrodę The Kennedy Centre Honours, wręczaną artystom w uznaniu zasług na rzecz kultury.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jaś]

Krytyk tak naprawdę był tylko jeden

Jeden a mocny może dużo zamieszać w temacie - przykład Jana Tomaszewskiego

[xniwax]

No i przesłuchalem dwa razy ;) muzycznie tego się spodziewałem w 100%, że wolniej ale z pasją, że Plant inaczej to już wiadomo od lat, że Page nie wychodzi przed szereg jak kiedyś, że Jones-rzemieślnik jest korzeniem, a reszta kwitnącym drzewem, starym drzewem...które Bonham "młody" pomaga trzymać w pionie, czego chcieć więcej, koncert wspaniały mimo dziwacznego dźwięku z CD. Teraz czas na obraz i dźwięk...może być tylko lepiej....

...i taką kolejność polecam ;) najpierw CD później DVD czy też BD.

 

Pieśń pozostaje taka sama

 

[Gość Arek__45]

http://www.youtube.com/watch?v=bv_mNtI9P3o

 

 

[czodaboy]

szkoda czasu na CD, próbowałem....

[Gość Arek__45]

A co Ci przeszkadza ......?

[jaś]

A co Ci przeszkadza ......?

może to że innym się podoba

[zildjian]

po kilkunastu przesluchaniach zaczelo mnie deko nudzic... Staram sie sluchac muzyki,a nie analizowac.Jednak stwierdzam,ze Bonham nie ma tej plynnosci i lekkosci starego mimo poweru tego 2go.Syn zadaje ciosy odgrywajac nuty...

Chetniej wracam do Roxy Music Live 2001-oprawa,instrumentacja, czy Who at the Albert Hall-syn Ringa S.,Townshend w znakomitej formie,

[cekmar]

Wychowałem się na nich... kocham ich miłością wielką, głęboką...

Kupiłem... wrzuciłem CD i .... jestem załamany.

Zarówno Plant, jak i Jones o młody (sic!) Bohnam prezentują się tak, jak mogą najlepiej i wcale źle im to nie wychodzi. Trzeba brać pod uwagę upływ czasu. Ale Page??? Masakra! Nigdy nie był wirtuozem, zdawał sobie z tego sprawę i na płytach robił to, co umiał najlepiej: komponował i wymyślał proste, ale najwspanialsze na świecie riffy, smaczki, zagryweczki paronutowe. Tutaj zabił ten koncert. To, jak próbuje improwizować woła o pomstę do nieba! Why????

Jak Iommy i Butler powrócili z Dio w formie Heaven and Hell, to dali na koncercie ognia na maksa. Dlaczego? Bo Iommy zagrał wszystko, jak na płytach, bez ryzykownych improwizacji.

Niestety, Page to nie Vai, Satriani, czy Petrucci.

Szkoda, bo ten koncert mógł być piękny.

[mathu]

No ale to właśnie Page błyszczy, szczególnie w D&C...

[jaś]

Wychowałem się na nich... kocham ich miłością wielką, głęboką...

Kupiłem... wrzuciłem CD i .... jestem załamany.

Zarówno Plant, jak i Jones o młody (sic!) Bohnam prezentują się tak, jak mogą najlepiej i wcale źle im to nie wychodzi. Trzeba brać pod uwagę upływ czasu. Ale Page??? Masakra! Nigdy nie był wirtuozem, zdawał sobie z tego sprawę i na płytach robił to, co umiał najlepiej: komponował i wymyślał proste, ale najwspanialsze na świecie riffy, smaczki, zagryweczki paronutowe. Tutaj zabił ten koncert. To, jak próbuje improwizować woła o pomstę do nieba! Why????

Jak Iommy i Butler powrócili z Dio w formie Heaven and Hell, to dali na koncercie ognia na maksa. Dlaczego? Bo Iommy zagrał wszystko, jak na płytach, bez ryzykownych improwizacji.

Niestety, Page to nie Vai, Satriani, czy Petrucci.

Szkoda, bo ten koncert mógł być piękny.

Każdy może mieć swoja ocenę tego koncertu , ale stwierdzenie że Page nie jest wiurtuozem jest wyjatkowo bzdurne . Przy nich wymienieni gitarzyści choć też ich cenię to niestety druga liga . Obejrzyj taki dokument o trzech wirtuozach gitary Jacku Whitcie , The Edge ( U-2 ) i Jimi Pagu to może zrozumiesz fenomen Pega i fenomen Led Zeppelin . Czytałem wiele recenzji tego wydawnictwa w prasie ( grudniowe Audio ) i internecie i wszyscy ( zawodowi muzykolodzy ) wyrażali się entuzjastycznie , pod czym ja sie również podpisuję .Te wydawnictwo to wydarzenie ubiegłego roku bez względu na to co tu bedziecie wypisywać . Uważasz się za takiego fachowca a jeśli były jakieś zastrzeżenia to właśnie do wokalu Planta a nie popisów Pega . Młody Bohnam dał taki popis że ojciec mógłby być z niego dumny. Ja do Planta nie mam preresji , oglądałem koncert na BD kilkukrotnie jak zahipnotyzowany , zauroczony jego dobra formą i nie porównywałem tego koncertu do tego 1973 roku , utrwalonego na filmie " Piosenka pozostała taka sama " , gdyż to nie ma obsolutnie żadnego uzasadnionego sensu . Nie bedzie już w histori muzyki takiej super grupy , po prostu nie będzie

[soundchaser]

Zgadzam się. Dla mnie to Plant najsłabiej wypadł na tym koncercie.

Nie pomogły studyjne poprawki w wielu miejscach.

Ale Plant głos stracił już wiele lat temu, więc nie spodziewałem się, że dobrze zaśpiewa.

Zawsze miał tendencje do wokalnych improwizacji, przez co utwory Led Zeppelin na koncertach

w linii wokalnej różniły się od wersji studyjnych (pomijam rozbudowane improwizacje całego zespołu).

Tyle, że w latach 70-tych miało to jakiś sens jak Plant był w szczytowej formie.

Moim zdaniem na tym ostatnim koncercie powinien skupić się na wiernym odtworzeniu wersji studyjnych,

zamiast udziwniać... dla mnie niektóre kawałki wyszły koszmarnie przez wokal Planta.

 

Co do Page'a - zagrał OK, gitarzystą to on był zawsze dobrym, chociaż na niektórych koncertach potrafił kaszanić... chyba za dużo wypijał przed tymi koncertami. :)

[Grzegorz7]

Page nie jest wirtuozem w rozumieniu rzemieślnika takiego jakim jest wspomniany np. Satriani.

Wystarczy posłuchać bezdusznej gry tego ostatniego, równie dobrze mógłby to zrobić automat...;)

 

Page i Led Zeppelin to absolutnie doskonały konglomerat żywych ludzi. Muzyka pełna artefaktów, jakie może w niej zostawić człowiek nie pozbawiony swych ułomności... Muzyka nie odczłowieczona.

 

Proponuje Wszystkim wrócić do źródła i posłuchać pierwszych płyt, szczególnie pierwszej. Czemu wstrząsa nami ta muzyka? Bo brak tam znęcania się nad nią przez możliwości sprzętu w reżyserce, wielokrotnego nakładania, miksowania... Weszli i nagrali!

Powstał absolut. Przyznam długo nie słuchałem jedynki. Zrobiłem sobie taki odsłuch wczoraj, na maksa...

 

Ilekroć słyszę w obecnych wydawnictwach pierwiastki dzikości jakie towarzyszyły pierwszym produkcjom to mam dreszczyk emocji.

I nie potrzebuję tu kompozycji przebiegającej pod nuty i metronom. Chcę aby Page przypominał choć trochę tego Page`a sprzed... dziesięcioleci...

[krzysiek]

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Obama nagradza Led Zeppelin i apeluje o spokój. "Te obrazy są bardzo cenne" :)

Zespół odebrał nagrodę The Kennedy Centre Honours, wręczaną artystom w uznaniu zasług na rzecz kultury.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Bardzo lubię Heart, cover... ciekawy :) Dobre są ich covery LZ np. z koncertówki Alive in Seattle - fajna rzecz!

BTW reakcja Planta bezcenna :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[aster_]

Page nie jest wirtuozem w rozumieniu rzemieślnika takiego jakim jest wspomniany np. Satriani.

Wystarczy posłuchać bezdusznej gry tego ostatniego, równie dobrze mógłby to zrobić automat...;)

 

Nie jestem fanem Led Zeppelin, choć złego słowa w życiu bym o nich nie powiedział.

Na pewno ostatnie co o nich można powiedzieć, to że grają muzyka bez serca.

Porównanie do Satrianiego jak najbardziej zasadne, bo to zwykły rzemieślnik bez cienia polotu czy talentu kompozycyjnego a nie żaden wirtuoz.

[paul_67]

Jak brzmi ten koncert na winylu? Jest lepiej niż na CD???

[bans]

 

Porównanie do Satrianiego jak najbardziej zasadne, bo to zwykły rzemieślnik bez cienia polotu czy talentu kompozycyjnego a nie żaden wirtuoz.

 

 

Oj dzieci, dziec, kłócicie się, a chyba żaden z was nie wie, co znaczy słowo "wirtuoz". Wirtuoz to właśnie doskonały rzemieślnik.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

wirtuozeria, wirtuozostwo

1. «doskonałość w wykonywaniu utworów muzycznych»

2. «mistrzowskie opanowanie jakiejś umiejętności»

 

Nie ma tu nic o tworzeniu, tylko o odtwarzaniu! A zatem to właśnie Satrianiego można nazwać wirtuozem - bo opanowania instrumentu trudno mu odomówić, Page to przy nim zaledwie czeladnik ( z całym szacunkiem, niewątpliwie jego gra wpłynęła na Satrianiego). To, że utwory Satrianiego sa nudne - to inna sprawa, zawsze kojarzyły mi się z podkładem muzycznym do czytnaia wyników rozgrywek w piłce nożnej ;)

 

A jeszcze inna sprawa - Satriani przynajmniej nie kradnie bezczelnie muzyki innych wykonawców, co jak wiadomo Page'owi zdarzało się notorycznie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

Page nie jest wirtuozem w rozumieniu rzemieślnika takiego jakim jest wspomniany np. Satriani.

Wystarczy posłuchać bezdusznej gry tego ostatniego, równie dobrze mógłby to zrobić automat...;)

...

 

Pozostaje jeszcze kwestia choćby tego co możemy nazwać interpretacją (..., gdzieś tam jest improwizacja).

A to już nie rzemiosło, dzieciaku… ;)

[xniwax]

nie kradnie bezczelnie muzyki

 

Jakie to szczęście jest, że PAGE był "złodziejem" przynajmniej wszyscy pamiętają o okradzinych.