Skocz do zawartości
IGNORED

Audiofilski satiricon...


macson

Rekomendowane odpowiedzi

Ty się tak nie ciesz, bo jak mu to zostanie na stałe, to jednak będzie nieszczęście.:)

 

E tam. To jest jego modus operandi. Jak śpiewała Kwiatkowska:

 

Gdy życie zerwie z faceta już maskę, gdy mu facjata rozpadnie się z trzaskiem i spod niej wyjrzy jak dupa z pokrzywy pysk zły i obrzydliwy…

Cóż za naręcza łacińskich maksym. Ileż spolegliwej mądrości. Odpowiem na to mądrością nieco wyższego rzędu. Jak zwykł mawiać cesarz Wespazjan: - Pamiętajcie moi mili, każdy dobry uczynek musi zawsze zostać ukarany.

Arystokracja w takich przypadkach przechodziła na francuski.

Nie szkodziło jej to jednak sr** do kominka... i lać na siebie perfumy, żeby zabić smród niemytego ciała.

Cóż za naręcza łacińskich maksym. Ileż spolegliwej mądrości. Odpowiem na to mądrością nieco wyższego rzędu. Jak zwykł mawiać cesarz Wespazjan: - Pamiętajcie moi mili, każdy dobry uczynek musi zawsze zostać ukarany.

wszystko co z twych ust pada, jest mądrością wyższego rzędu.

Q.E.D.

 

Arystokracja w takich przypadkach przechodziła na francuski.

Nie szkodziło jej to jednak sr** do kominka... i lać na siebie perfumy, żeby zabić smród niemytego ciała.

dlatego pozostajemy w kręgu łaciny, nierzadko kuchennej a nawet podwórkowej.

Ut conclave sine libris, ita corpus sine anima. Cicero

wszystko co z twych ust pada, jest mądrością wyższego rzędu.

Q.E.D.

 

 

dlatego pozostajemy w kręgu łaciny, nierzadko kuchennej a nawet podwórkowej.

 

Ja wolę jednak autentyczność, nawet, jak czasem zabrzmi nieładnie. Udawanie, że się jest kimś lepszym niż się jest w rzeczywistości jedynie blokuje na możliwość "uszlachetnienia".

Każdy ma "skurwysynka' i nie ma w tym nic złego. Nie da się go oswoić wmawiając sobie, że go nie ma. Na mojego dobrze działa humor. Zauważam, że woli się bawić i śmiać niż łomotać. :)

Ja wolę jednak autentyczność, nawet, jak czasem zabrzmi nieładnie. Udawanie, że się jest kimś lepszym niż się jest w rzeczywistości jedynie blokuje na możliwość "uszlachetnienia".

Każdy ma "skurwysynka' i nie ma w tym nic złego. Nie da się go oswoić wmawiając sobie, że go nie ma. Na mojego dobrze działa humor. Zauważam, że woli się bawić i śmiać niż łomotać. :)

można mieć, a nawet trzeba mieć "skurwysynka" w sobie, tyle ze trzeba go trzymać na smyczy a nie spuszczać z niej przy każdej okazji ;D

Ut conclave sine libris, ita corpus sine anima. Cicero

można mieć, a nawet trzeba mieć "skurwysynka" w sobie, tyle ze trzeba go trzymać na smyczy a nie spuszczać z niej przy każdej okazji ;D

 

Samo trzymanie na smyczy nie rozwiązuje do końca problemu, bo co, jak smycz puści?

Wzmacnianie i skracanie smyczy powoduje ograniczenie żywotności a w konsekwencji śmierć "skurwysynka" a ta z kolei jego pana. Jedno bez drugiego nie ma szans przetrwania.

Lepiej się z nim oswoić i starać żyć z nim w zgodzie i symbiozie ;)

Kontrolowanie i szkolenie skurwysynka jest możliwe jedynie, gdy ma się z nim "kontakt".

można mieć, a nawet trzeba mieć "skurwysynka" w sobie, tyle ze trzeba go trzymać na smyczy a nie spuszczać z niej przy każdej okazji ;D

 

A ty, jak przystało na klona, raz jesteś spuszczany, a raz udajesz grzecznego pieska na smyczy. Zależy co tam Ojciec Redaktor sobie w danym momencie jako najlepsze uwidzi.

Samo trzymanie na smyczy nie rozwiązuje do końca problemu, bo co, jak smycz puści?

Wzmacnianie i skracanie smyczy powoduje ograniczenie żywotności a w konsekwencji śmierć "skurwysynka" a ta z kolei jego pana. Jedno bez drugiego nie ma szans przetrwania.

Lepiej się z nim oswoić i starać żyć z nim w zgodzie i symbiozie ;)

Kontrolowanie i szkolenie skurwysynka jest możliwe jedynie, gdy ma się z nim "kontakt".

na szczęście jest ryka co "skurwysynkowi" umrzeć nie pozwoli, ciągle go budzi i drażni..

 

A ty, jak przystało na klona, raz jesteś spuszczany, a raz udajesz grzecznego pieska na smyczy. Zależy co tam Ojciec Redaktor sobie w danym momencie jako najlepsze uwidzi.

klona czego?

buraczysz jak zwykle. jaki ojciec redaktor? o czym ty bredzisz chłopie?

tabletek dziś łyknąć zapomniałeś?

Ut conclave sine libris, ita corpus sine anima. Cicero

na szczęście jest ryka co "skurwysynkowi" umrzeć nie pozwoli, ciągle go budzi i drażni..

 

 

klona czego?

buraczysz jak zwykle. jaki ojciec redaktor? o czym ty bredzisz chłopie?

tabletek dziś łyknąć zapomniałeś?

 

Lubię takich chłoptasiów jak ty, co przez rok napisali trzydzieści postów, a potem nagle ożywają na potrzeby ideologicznej dyskusji o wypaczeniach audiofilizmu.

Lubię takich chłoptasiów jak ty, co przez rok napisali trzydzieści postów, a potem nagle ożywają na potrzeby ideologicznej dyskusji o wypaczeniach audiofilizmu.

chłoptasiów to ty chyba rzeczywiście lubisz, z natury.

 

ale co ja ci tlumaczyl bede:

(...) Odpowiem na to mądrością nieco wyższego rzędu. (...)

ty juz wiesz wszystko.

Ut conclave sine libris, ita corpus sine anima. Cicero

chłoptasiów to ty chyba rzeczywiście lubisz, z natury.

 

ale co ja ci tlumaczyl bede:

 

ty juz wiesz wszystko.

 

Wszystkiego nie wiem. Najlepszy dowód, że pomyliłem ilość postów na rok. Trzydzieści postów napisałeś w dwa lata. Homoseksualne aluzje pozostawię do oceny innym.

no i co ma jedno z drugim wspólnego? ty napisałeś 3046 postów w lat siedem co daje ~430 na rok, ale jeśli cały czas trzymasz taki poziom jak tu to 95% to śmieć.

i coś to zmienia?

 

każdy ma prawo do własnej interpretacji, ty uzurpujesz sobie prawo do nad-interpretacji.

 

częściej niż by się mogło to na pierwszy rzut oka wydawać.

Ut conclave sine libris, ita corpus sine anima. Cicero

nie filozuj. wytłumacz lepiej o co ci chodzi z klonami i ojcami redaktorami.

i koniecznie powiedz jaki związek ma ilość postów na rok z poglądami jakie się wygłasza.

Ut conclave sine libris, ita corpus sine anima. Cicero

nie filozuj. wytłumacz lepiej o co ci chodzi z klonami i ojcami redaktorami.

i koniecznie powiedz jaki związek ma ilość postów na rok z poglądami jakie się wygłasza.

 

To dobry wist ;)

Tutaj to raczej szachy. Ryka już kilka razy dostał mata, ale nie przyjmuje tego do wiadomości. To był zamach. ;)

 

Panowie, bez klakierstwa ! Każdy ma prawo dostać i dać w mordę. Tylko po kolei.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.