Przyczyny emigracji (wyjazdów za granicę)

[piter z]

a co do twojej teneryfy - są tacy co pół roku pracują i pół roku siedzą w Tajlandii - jak już chcesz bardzo tanio

[RADUL]

RADUL, zmień płytę albo wrócisz na ojcowiznę.

 

Ale o co Ci chodzi?

Ja nigdzie nie wyjeżdżałem, więc gdzie mam wracać?

[jackk]

Turystyka wypada tanio?

Kto był ostatnio nad morzem?

Czy możecie poinformować mnie ile kosztuje ryba z frytkami powiedzmy w Mielnie czy Ustce?

Pytam, bo np. talerz zupy rybnej w restauracji w Howth potrafi kosztować 30€.

Ta sama (a prawdę mówiąc - dużo lepsza) zupa rybna w knajpie na Teneryfie - 2,50€

Polski nie brałem pod uwagę w wakacyjnych planach ze względu na ceny. Kanary są dużo tańsze.

Ale proszę o informacje - może zmienię zdanie?

No więc: siadam do stolika w smażalni w Łebie, zamawiam dużego dorsza i frytki. Ile zapłacę?

Zarcie w PL nawet w dobrych czy bardzo dobrych knajpach jest w dalszym ciagu o wiele tansze. Niektore restauracje sa naprawde dobre.

[netboy]

Faktycznie żarcie i usługi w Polsce są jeszcze tańsze. Czy lepsze kwestia bardzo dyskusyjna. Jeśli zaś chodzi o gotowe produkty w sklepach dostępne na półce, to w DE jest niemal wszystko tańsze i to często nawet o połowę. O jakości, in plus, dostępnych tu produktów nawet nie ma co pisać... nie ta liga.

[il Dottore]

Panowie, ja nie pytam, czy żarcie w PL jest dobre, bo wiem że jest dobre. :)

Ja pytam konkretnie: kawał dorsza i frytki plus ew sałatka - ile zapłacę nad morzem?

I pytam bez podtekstów bez drugiego dna - po prostu ciekawi mnie to.

Mogę powiedzieć jak jest na Kanarach - można w ogóle nie korzystać z knajp. Idziesz do sklepu, za 2€ kupujesz ser Manchego (jakieś 400g), za 2,50€ salami, za 1,40 kostkę masła, bułki są po 20c, masz za 5 euro dwa duże posiłki.

Knajpy: wersja ekonomiczna - Chińczyk. 20 potraw do wyboru, jedz ile chcesz i ile możesz za 6,50€. Podobne chińskie "eat as you can" są w Dublinie, ceny 8-10€. W jednym wisi moje zdjęcie na tablicy ("tych klientów nie obsługujemy"), bo zabrałem tam kolegę z Polski. Traf chciał, że kolega lubi krewetki... Ja już dawno skończyłem a on dokładki i dokładki smażonych krewetek - wciągnął chyba ze 2 kilo... :) Miny personelu - bezcenne! :) Gdy wychodziliśmy, za plecami rozległy się odgłosy chińskich modlitw dziękczynnych... :)

Ale wracajmy na Teneryfę: ogromny talerz z kurczakiem z serem i pieczarkami plus fryty plus sałatka plus sos mojo rojo - 6€, Stek 8-12€, prawdziwy stek: wielki i gruby.

Ryby i owoce morza - łojezu! Tak świeże, że się w głowie nie mieści, ceny śmieszne. Talerz grillowanych ryb, małży, krewetek i kalmarów na 2 osoby: 12€ uwzględniając sos mojo verde, fryty i sałatkę. czyli 6€ na osobę, czyli 24 zeta. Czy za 24 zeta dostanę w Polsce dużego dorsza i fryty z surówką? Rozumiem, że żądanie małży i krewetek w smażalni byłoby nierealne, więc sam dorsz...

Piwo - 1€ za pół litra w knajpie, w sklepie jakieś 80c. Czyli w PL taniej. Sangria Don Simon w kartonie -1 euro za litr, ale znalazłem dwupaki w promocji za 1,60€... ;) Wódka 8-12€ za litr, whisky Grants 12€ za litr. Fajki Marlboro albo Camele 2,50€ za paczkę jeśli kupujesz wagon, na paczki drożej - ok 3 euro.

Benzyna 86c/litr do 90c/litr, zależy od stacji.

 

a co do twojej teneryfy - są tacy co pół roku pracują i pół roku siedzą w Tajlandii - jak już chcesz bardzo tanio

 

Mój kolega kiedyś zabalował ostro na Filipinach... w pijanym widzie zaczął stawiać całej knajpie. :)

Finalnie - cała knajpa chlała do białego rana na jego rachunek, który wyniósł... 18 euro w przeliczeniu.

To jest tanio! :)

Edytowane 8 Maja 2013 przez il Dottore

[romekjagoda]

Obowiązkiem każdego polskiego Emigranta jest wrócić kiedyś do kraju i zainwestować/wydać zarobione za granicą pieniądze w Polsce!!!

 

Yyyyy, jakim obowiązkiem? Chyba tą lekcję wychowania obywatelskiego przegapiłem.

W takim razie obowiązkiem Państwa Polskiego jest zapewnić mi pracę i warunki do godnego życia. Tyle, że to taka sama utopia, jak ten obowiązek powrotu.

 

nad Polskie morze to raczej nikt nie jeździ bo to nie jest żadna atrakcja ( tak jak i Polskie góry )

 

Mam w Belgii jakieś tam pagórki (Ardeny). Niby piekne, ale takie jak są polskie góry to ehhh... Naprawdę, na wędrówki i rower przyjeżdżam w góry do PL/CZ/SK.

[RADUL]

Obowiązkiem Każdego jest działanie na rzecz Państwa, którego jest Obywatelem.

Uważam, że jeżeli ktoś wyjeżdża i nie ma zamiaru wrócić powinien mieć odebrane obywatelstwo polskie.

[hydrogen]

a co do twojej teneryfy - są tacy co pół roku pracują i pół roku siedzą w Tajlandii - jak już chcesz bardzo tanio

 

znam pare takich osob a po za tym odwiedzajac Tajlandie dosc czesto mozna sie naciac na "turystow" ktorzy tam siedza od paru miesiecy ale niestety Tajlandia juz nie jest tak tania jak dobrych pare lat temu,popularnosc tego miejsca rosnie z roku na rok w zastraszajcym tempie. szkoda bo to naprawde piekny kraj i szkoda aby zamienil sie w kurort.

[il Dottore]

Obowiązkiem Każdego jest działanie na rzecz Państwa, którego jest Obywatelem.

Uważam, że jeżeli ktoś wyjeżdża i nie ma zamiaru wrócić powinien mieć odebrane obywatelstwo polskie.

 

Absolutnie się z tobą zgadzam! Generałowi Andersowi komuniści powinni odebrać polskie obywatelstwo... :)

BUHAHAHAHAHAHAHA

Edytowane 8 Maja 2013 przez il Dottore

[romekjagoda]

Obowiązkiem Każdego jest działanie na rzecz Państwa, którego jest Obywatelem.

Uważam, że jeżeli ktoś wyjeżdża i nie ma zamiaru wrócić powinien mieć odebrane obywatelstwo polskie.

 

Widzę pobrzmiewa w Twojej wypowiedzi spuścizna wielkiego polskiego Wodza poległego pod Smoleńskiem...

Dopisz od razu, że Ci co wyjechali to nieudacznicy (znowu myśl Wodza) i tchórze, którzy w obliczu cywilizacyjnego wyzwania zdezerterowali i kierowani egoizmem opuścili kraj - tonący okręt...

 

Zdajesz sobie ile dobrego robią emigranci dla Polski żyjąc za granicą?

[hydrogen]

Obowiązkiem Każdego jest działanie na rzecz Państwa, którego jest Obywatelem.

Uważam, że jeżeli ktoś wyjeżdża i nie ma zamiaru wrócić powinien mieć odebrane obywatelstwo polskie.

 

nie badz smieszny,jak narazie nasze panstwo wali w odbyt wiekszosc obywateli.

[RADUL]

Absolutnie się z tobą zgadzam! Generałowi Andersowi komuniści powinni odebrać polskie obywatelstwo... :)

BUHAHAHAHAHAHAHA

 

Rozumiem, ze Anders to miał tylko takie kaprycho lub dla kasy tam został...

 

Wielu bezrobotnych lub dymających od rana do wieczora na "śmieciówkach" wyjechało za granicę na tzw. "zmywak", ale większość z nich ma jednak w planach zarobienie trochę kasy i przywiezienie jej do kraju.

Najczęściej zostać chcą osoby dobrze wykształcone i dosyć "zaradne życiowo", którym w Polsce bezrobocie i najniższa krajowa raczej nie grożą, więc...

[netboy]

...doskonale potrafią zobaczyć jak inny jest poziom wyceny ich pracy. Wracać, żeby co? Dać się dalej kopać w dupę przez cwaniaków o szumnej nazwie "przedsiębiorca" czy pracować dla zachodniego koncernu robiąc to samo dla tych samych ale za mniej? Nie dzięki.

[RADUL]

Kasa to nie wszystko...

Zresztą jak wyżej napisałem problem dotyczy przede wszystkim Tych, którzy i w kraju biedy nie klepali.

[netboy]

Tak masz rację, kasa to nie wszystko. Liczy się jeszcze spokój życia w kulturalnym środowisku, poczucie docenienia, stabilność przyszłości, możliwości rozwoju, brak oszołomów, itd.

[RADUL]

A patriotyzm i praca na rzecz rozwoju własnej ojczyzny? - to właśnie Tacy ludzie są w kraju najbardziej potrzebni!!!

[Gość nosferartur]

Obowiązkiem Każdego jest działanie na rzecz Państwa, którego jest Obywatelem.

 

Ja tam wolę mniej działać, a więcej odpoczywać. Podziałaj może sam.

[bady]

Obowiązkiem Każdego jest działanie na rzecz Państwa, którego jest Obywatelem.

Uważam, że jeżeli ktoś wyjeżdża i nie ma zamiaru wrócić powinien mieć odebrane obywatelstwo polskie.

 

 

To jesteś grubo pierdolnięty. Obowiązkiem każdego jest przestrzeganie prawa.

 

Obowiązkiem każdego pOsła jest działanie na rzecz państwa.

[RADUL]

No to trzeba odpowiednie prawo stworzyć

[Gość nosferartur]

No to trzeba odpowiednie prawo stworzyć

 

Stwórz....

[netboy]

Moja Ojczyzna niemal czterdzieści lat udowadniała mi jak bardzo ma mnie gdzieś, zanosi się, że będzie jeszcze gorzej. Nastał więc czas, żeby zacząć myśleć realnie i zacząć dbać o siebie samemu. Druga połowa życia a może już nawet nie cała, należy do mnie. Teraz ja się wypinam na Nią. ;)

Edytowane 8 Maja 2013 przez netboy

[RADUL]

Fajne tłumaczenia - jak Twój rodzic/dzieciak będzie Cię olewał, to tez się na niego wypniesz?

[netboy]

Naprawdę uważasz, że to prawidłowa analogia?

[RADUL]

Tak

Ale teraz coraz więcej ludzi wpada w kosmopolityczne gówno.

[romekjagoda]

Radul, ale co Ty rozumiesz przez służyć Ojczyźnie? Praca organiczna, u podstaw? Czy chodzi Ci by zarabiać w PL, płacić podatki, płącić składkę emerytalną a potem oglądać w TV wypasione ryje oszołomów w Sejmie, którzy otwarcie z uśmiechem na ustach pokazują Ci, jak bardzo Ojczyzna docenia Twoją krwawicę? A jednocześnie te wypasione ryje sami kupują za Twoje podatki domy w egzotycznych krajach, olewają przepisy bo mają immunitet, kroją grube miliony na konta, etc.

Poza tym mam wrócić do kraju z 15 letnim doświadczeniem pracy za granicą, znajomościa innych standardów pracy, języków, obyciem międzynarodowym i pracować dla głąba, który z PL nigdy nie wyjechał, nie mówi w obcych językach więc nie zna sytuacji zagranicznej i nie ma dostępu do źródeł informacji, ludzi traktuje przez perspektywę swojego doświadczenia życiowego (czyli per barany) i w dupie ma wartość merytoryczną człowieka, bo zna akurat burmistrza albo innego bonza? O to chodzi? To ja dziękuję.

[netboy]

Radul

 

Chyba nadajemy na zupełnie innych falach i sobie nie pogadamy. Miłego dnia życzę. Ja spadam na Reeperbahn wciągnąć świetnego kebaba u innego emigranta. ;)

Edytowane 8 Maja 2013 przez netboy

[misiomor]

Najczęściej zostać chcą osoby dobrze wykształcone i dosyć "zaradne życiowo", którym w Polsce bezrobocie i najniższa krajowa raczej nie grożą, więc...

Z tym bywa różnie - znam np. doskonałych merytorycznie fachowców, jednak nie do końca sprawnych w biurokracji, rozpychaniu się łokciami itp. ogólnie "frajerów". Tacy zdecydowanie kiepsko radzą sobie w Polsce a doskonale za granicą. I to jest duży problem niestety.

[hydrogen]

Ps-urlopy I wakacje obowiazkowo tez w kraju nalezy spedzic?

[RADUL]

Oczywiście - jak najwięcej kasy należy zostawiać w Polsce i dbać o to, żeby jak najmniej jej "odpływało" za granicę.

 

"Wypasionymi Ryjami" i całymi ich rodzinami powinny zająć się odpowiednie służby.

[hydrogen]

rozumiem ze audio masz oczywiscie polskiej produkcji,ubierasz sie tylko w polskie ciuchy, pijesz tylko polskie alki i jezdzisz przede wszystkim polskim autem hipokryto jeden...?

Edytowane 8 Maja 2013 przez hydrogen