Nie zabijam. Nie kradnę. Nie wierzę.

[Jaro_747]

Parafrazując Kisiela Kościół jest jak socjalizm - bohatersko walczy z problemami które sam stworzył. I jak socjalizm o wszystkie problemy oskarża przeciwników tyle, że często wyimaginowanych.

[23031970]

I jak socjalizm upadnie !

[wojciech iwaszczukiewicz]

abstrahując od tematu KK - a to coś nowego? a co robiła komuna przez 40 lat? kpisz czy o drogę pytasz?

To chyba Ty kpisz?Albo nie rozumiesz.Komuna nie musiała się liczyć ze społeczeństwem bo miała aparat represji czyli kij ale i marchewkę w postaci stanowisk,karier,talonów itp.Jakie tu jest porównanie z laickimi mediami?One głoszą poglądy znacznej części społeczeństwa i tyle.To tak trudno zrozumieć?

[toptwenty]

I jak socjalizm upadnie !

Nie jak socjalizm, ale upadnie.

[mamel]

To tak trudno zrozumieć?

nie, tak pokrętnej logiki nawet nie próbuję

[Gość StaryM]

nie, tak pokrętnej logiki nawet nie próbuję

To widać, słychać i czuć. ;)

[wojciech iwaszczukiewicz]

nie, tak pokrętnej logiki nawet nie próbuję

 

Skoro nie chwytasz to spróbuję na chłopski rozum( jak w avatarze).Gdyby w społeczeństwie dominowały tendencje antylaickie to np. prasa ( żyjąca ze sprzedaży)laicka nie sprzedawałaby się a politycy laiccy przegrywaliby wybory.Skoro jednak media i politycy w znacznej części są jednak laiccy( sam przyznałeś) to znaczy,że oni jedynie artykuują poglądy tegoż społeczeństwa.Poniał?

[almagra]

Aaaa,to zakładasz,że mamy wolną prasę???Koń by się uśmiał!!!

[Gość StaryM]

Aaaa,to zakładasz,że mamy wolną prasę???Koń by się uśmiał!!!

Słusznie. Wszystkie gazety mają ośrodek decyzyjny... zaraz gdzie.. w Telavivvie? W Moskwie? W Berlinie? Waszyngtonie? No gdzie do licha?

I Gazeta Wolska Codziennie też nie jest niezależna?

[Gość GratefullDe]

Laickość ( jako konsumpcyjny i łatwy sposób na życie) promuje się w mediach jak wybielacz....

[xatt]

",...Tylko kalka bredzenia Semki..." przytoczyłem część tego felietonu, ponieważ podpisuję się pod tym, co napisał redaktor Semka obiema rękami. Wiem, że wam, jaśnie oświeconym liberało-palikotofano-antyklerykałom to nie w smak, ale dopiszę jeszcze coś od siebie. Uważam się za wierzącego, praktykującego katolika. Każdej niedzieli jestem na Mszy św., regularnie korzystam z Sakramentów i staram się żyć wg Dekalogu. I myślę, że fakt, iż Kościół KATOLICKI - tak, właśnie Katolicki, nie Protestancki czy Prawosławny jest NIEUSTANNIE atakowany, opluwany i wyśmiewany, czyli PRZEŚLADOWANY, świadczy tylko i wyłącznie o Jego Autentyczności, ponieważ Jezus Chrystus powiedział: "Mnie prześladowali i was prześladować będą!"...Poza tym - pewnie, że Kościół popełnia błędy a nawet grzechy,,,ale - do 100 piorunów - z KOGO ON się składa?? z aniołów? czy jak gościa wyświęcą na kapłana to od razu wyrastają mu skrzydła u ramion? nie - on pozostaje człowiekiem! a gdzie jest człowieczeństwo, tam się kończą ideały, bo człowiek jest słaby i grzeszny, tak było, jest i będzie...a Kościół jest Święty nie świętością swoich członków, ale świętością Głowy, czyli Jezusa Chrystusa...Of kors jak ktoś jest ateistą (czyli wielu na tym forum) wszystkie moje argumenty zlekceważy, ale dla wierzących pozostanie jeszcze jeden: najbardziej walczy (przez ludzi, tak przez swoje sługi, najczęściej nieświadome) z Kościołem szatan, duch kłamstwa i zła, od początku przeciwnik Boga i człowieka..i największy ma pożytek z tych, którzy w niego nie wierzą, żartują z niego a sami uważają się za wszystkowiedzących...Śmierć i to, co po niej wszystko rozstrzygnie...i wiecie co, do czegoś się jeszcze przyznam, czekam na nią i wcale się nie boję, bo wiem, że ona będzie spotkaniem z Ojcem Miłosiernym. Amen. Peace. Jezus jest Panem!

[kostropaty]

taa, prześladowani katolicy :D

może jeszcze lwami zaczną Was szczuć ;)

[wojciech iwaszczukiewicz]

Skąd wziąć tyle lwów?

[bady]

Skoro nikomu się nie chce pojechać Semki za to, że zachowuje się jak szmata - cóż - wytłumaczę łopatologicznie dla tej części, która "nie rozumie".

 

 

 

A jak wspomniane stowarzyszenie zareagowałoby na billboardową triadę: nie jestem degeneratem, nie jestem zwyrodnialcem, nie je¬stem Żydem?

 

Przecież to oczywisty dowód złej woli piszącego. Kościół przypisuje sobie rolę jedynego strażnika moralności. I proszę nie zaprzeczać, bo nawet w tym wątku mamy na to dowody w postaci wpisów katolików. Forma "nie zabijam, nie kradnę" jest oczywiście wyciągnięta z dekalogu, ale to przecież nie jest żaden dowód na to, że TYLKO kościół zabrania zabijać i kraść. Nawet nie jest to dowód, że kościół jako pierwszy wprowadził te zasady. I ludzie niewierzący przestrzegają tych norm, chociaż do kościoła nie chodzą i deklarują się, że "nie wierzą".

 

I plakat atakuje właśnie takie postawy. Pokazuje, że moralność nie płynie tylko z kościoła i dekalogu. Że są ludzie, którzy w społeczeństwie zachowują się "jak ludzie" i nie wierzą.

 

Kościołowi to nie w smak, bo to on uzurpuje sobie prawo strażnika moralności i nasyła takie Semki, żeby pier**liły od rzeczy.

 

 

A prostackie odwracanie ogona Semki i udawanie, że on całkiem nie wie, o co chodzi... Żydzi mają zupełnie podobny dekalog i plakat skierowany do nich powinien wyglądać TAK SAMO. Bo obecny plakat może być skierowany do każdej wiary opartej na dekalogu.

 

 

 

Przepraszam, że tak łopatologicznie, ale niektórym chyba trzeba taką łopatą po głowie przejechać, żeby nie zgrywali idiotów...

 

Skąd wziąć tyle lwów?

 

 

będziemy budować komory lwowe.

[Gość GratefullDe]

Nie ma to jak żądza krwi... Wszystko można zniszczyć, pytanie jak wielka pozostanie dziura. I czym ją wypełnić? Piwem, kotletem, MTV, sztuką abstrakcyjną pozbawioną harmonii, ostrym seksem na ekranie TV, przemocą, hasłem róbta co chceta, wzorcami rodzin płci podobnej? Można i tak... Kolorowego świata życzę :)

[bady]

Laickość ( jako konsumpcyjny i łatwy sposób na życie) promuje się w mediach jak wybielacz....

 

 

u was to się nazywa nie promocja, a sianie i ewangelizacja.

 

Nie ma to jak żądza krwi...

 

ja już ostrzę noże. I głodzę lwy.

[Gość GratefullDe]

u was to się nazywa nie promocja, a sianie i ewangelizacja.

U nas? Ja nie jestem katolikiem, pomyliłeś się...

[bady]

To ja szczerze nie wiem, o co Ci chodzi.

[Gość GratefullDe]

Może widzę więcej niż Ty... może mniej, może inaczej czuję świat. Ale ok, krótko wyłożę. Walka z kościołem ma wymiar instytucjonalny, tak? A w rzeczywistości uderzy w ludzi dla których wiara (bezosobowo) jest czymś niezmiernie istotnym. Chodzi też o zachowanie pewnej harmonii. Ona jest ważna, tak w przyrodzie jak i we współczesnym cywilizowanym świecie. Walczmy z pedofiliom w kościele ale i poza nim, walczmy z korupcją - na równych prawach z reszta społeczeństwa ale nie niszczmy tego co jest istotne. Wszyscy patrzymy z własnej pozycji, obecnej. Ale postarajmy się pomyśleć perspektywicznie. Z ileś lat może świat być inny, nie koniecznie lepszy... Nie będzie już takich niewierzących, którzy jednak trzymają się norm moralnych, bo nie będzie wzorców... Może harcersto się ostanie ;) I prosze nie mówić, że etyka w szkole załatwi sprawę. Jej już też nie będzie....

[bady]

No i widzisz. We mnie się wszystko burzy, jak czytam takie wpisy.

 

 

Mnie w ogóle całkiem pedofilia w kościele nie interesuje. Nie ma dla mnie znaczenia światopoglądowo.

Nie zamierzam specjalnie dyskutować o tym, że upadek norm i takie tam. O tym trąbią od setek lat. A ludzie żyją jak żyją niezależnie od tego, czy mają krzyżyk na szyi, czy nie. Również od setek lat.

Nie będzie już takich niewierzących, którzy jednak trzymają się norm moralnych, bo nie będzie wzorców...

Będą, bo ludzie tacy po prostu są. Normy etyczne w grupach społecznych powstały, gdy tylko ludzie zaczęli się socjalizować. Już w prymitywnych plemionach nie było mowy o tym, żeby nie przestrzegać ogólnie przyjętych norm. Oko za oko to chyba najstarszy kodeks prawny świata.

[Gość GratefullDe]

No i widzisz. We mnie się wszystko burzy, jak czytam takie wpisy.

A dlaczego. Mam swoje zdanie na ten temat. I Ty masz swoje, szanuję. Żaden z nas natomiast nie wie, jak to będzie kiedyś. Chciałem tylko zwrócić uwagę na fakt, że są ludzie którym wiara jest potrzebna, tyle. Nie jest moim celem wdawanie się w dysputy i kłótnia. Macie tu swoje dwie strony, ja nie należę do żadnej z nich. Ot, po prostu... plakat mi się nie podobał :)

Pozdrawiam

[bady]

Chciałem tylko zwrócić uwagę na fakt, że są ludzie którym wiara jest potrzebna, tyle.

 

I tych ludzi nikt nie jest w stanie przekonać, żeby zostawili swoją wiarę.

[Gość GratefullDe]

I tych ludzi nikt nie jest w stanie przekonać, żeby zostawili swoją wiarę.

Koledze własnie na tym zależy? Myślałem, że jednak na czymś innym... a to sorry... teraz ja nic nie rozumiem.

[bady]

Nie. Mi nie zależy i uważam, że te straszne plakatowe ataki nie są w stanie dotknąć wiary człowieka. Co najwyżej jakiś przygłup pokroju Semki powie, że zostały obrażone jego uczucia religijne. I dlatego uważam, że takie plakaty można sobie wieszać na każdym rogu i nikomu żadnej krzywdy nie wyrządzą.

[Gość GratefullDe]

I dlatego uważam, że takie plakaty można sobie wieszać na każdym rogu i nikomu żadnej krzywdy nie wyrządzą.

Jednak mają swój cel. Nie chodzi o treść, która tak naprawdę faktycznie nie wyrządza krzywdy, nikomu. Bardziej chodzi o propagowanie ideologii jednej z partii o określonym horyzoncie, którą to partię ten plakat stawia w świetle bardzo dobrym. Co nie jest prawdą oczywiście. Ja tak odebrałem sens tegoż propagandowego kłamstewka.

[bady]

Jeszcze raz: nie wiem, jak wśród wierzących propagować ideologię niewierzących. Tego NIE DA SIĘ zrobić. Można jedynie propagować pogląd, że te niewierzące to nie są takie straszne szatany.

[Gość GratefullDe]

Jeszcze raz: nie wiem, jak wśród wierzących propagować ideologię niewierzących. Tego NIE DA SIĘ zrobić. Można jedynie propagować pogląd, że te niewierzące to nie są takie straszne szatany.

Ale tu się nie ma co napinać. Po co propagować. człowiek jaki jest, każdy widzi. Niezależnie od wiary czy nie wiary. Natomiast wykorzystywanie tych "emocji" do celów politycznych, to kij wsadzany umyślnie w mrowisko ludzkie i nie dajmy się po prostu nabierać. Bo ktoś chce to wykorzystać do własnych celów, trzeba mieć tego świadomość :)

[mamel]

Skąd wziąć tyle lwów?

znowu chyba nie tak dużo, ponoć to laicki kraj

ach ta pokrętność sytuacyjna

[bady]

spoko, spoko. My ateistyczno-masońscy mordercy katolików i ich szlachetnych wartości znajdziemy sposób. Najwyżej zaczniemy produkować lwy mechaniczne.

[bady]

terlig counterattack:

 

11. Nie będziesz słuchał Marii Peszek nadaremno.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )