Skocz do zawartości
IGNORED

kable głośnikowe


lukasz19833

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie ! TYLKO ślepe testy czegoś dowodzą ! ! !

 

I TYLE, o.

 

Niczego nie dowodzą człowiek to nie maszyna może się pomylić więcej niż raz i co wtedy ?? A poza tym to jak byś taki test przeprowadził ile trafień musiało by być żeby uznać tak on słyszy??

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok czy w takim układzie między kablem o średnicy np: 0.4mm2 a kablem 6mm2 będzie jakaś słyszalna różnica w brzmieniu czy nie będzie?

 

W warunkach domowego audio, że tak to nazwę, czyli przy standardowych długościach ok. 2 m, podczas słuchania na w miarę normalnych głośnościach, różnica w brzmieniu nie będzie słyszalna.

Natomiast jeśli kable miałyby bardzo duże długości (np. 30 m), do tego byłoby duże zapotrzebowanie na moc, wysterowania wzmacniacza, to jak najbardziej wtedy różnica w przekroju może przekładać się na brzmienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W warunkach domowego audio, że tak to nazwę, czyli przy standardowych długościach ok. 2 m, podczas słuchania na w miarę normalnych głośnościach, różnica w brzmieniu nie będzie słyszalna.

Natomiast jeśli kable miałyby bardzo duże długości (np. 30 m), do tego byłoby duże zapotrzebowanie na moc, wysterowania wzmacniacza, to jak najbardziej wtedy różnica w przekroju może przekładać się na brzmienie.

 

To znaczy ze jednak jest to możliwe według ciebie stosując tak różne kable i o odpowiedniej długości można do tego doprowadzić. Czyli żeby to podsumować różnice są między kablami również podobnymi, ale małe jedni je słyszą inni nie, jak ci słyszący mają udowodnić to ze słyszą ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znaczy ze jednak jest to możliwe według ciebie stosując tak różne kable i o odpowiedniej długości można do tego doprowadzić. Czyli żeby to podsumować różnice są między kablami również podobnymi, ale małe jedni je słyszą inni nie, jak ci słyszący mają udowodnić to ze słyszą ?

 

Nie wiem, do czego na siłę starasz się podciągnąć moje wypowiedzi, więc podsumuję je, by była jasność w temacie:

1. Zmiana parametrów elektrycznych przewodnika ma wpływ na brzmienie - nigdy temu nie zaprzeczałem.

W tzw. domowych warunkach, przy standardowych długościach, grubościach kabli, zmiany te są tak małe, że pomijalne i nie wychwytywane przez ludzkie ucho. Niesłyszalne.

Tym bardziej niesłyszalne są zmiany ze względu na rodzaj użytego przewodnika (pośród standardowo używanych), czy to jest miedź np. 4N, czy 6N, czy srebro, czy też z domieszką włókna węglowego.

2. Zgadza się, również i według mnie można doprowadzić do tego, że zmiany będą słyszalne, ale w przypadku porównań np. długości przewodów po 30 m, jeden przewód o przekroju 0,1 mm2, a drugi 4 mm2, a do tego jeszcze wzmacniacz grający na dużym poziomie głośności - taki bonus ;)

3. My jednak mówimy, co podkreślałem kilka razy, o takich "normalnych, standardowych" kablach używanych w domowym audio - jeden z firmy X, drugi z Y, długość np. 2 m, jeden przekrój 1,5 mm2, drugi 4 mm2, jeden z miedzi, drugi miedź posrebrzana - różnice w brzmieniu nie do wychwycenia!

4. Nie wiem, co Ci "jedni" słyszą, ale udowodnić mogliby w najprostszy sposób - nie wiem po co o to w ogóle pytasz...

Ano dla przykładu tak jak napisałem: rozróżnić, kiedy podłączony będzie kabel 1,5 mm2 z miedzi, a kiedy 4 mm2 posrebrzany.

 

I tyle - co tutaj więcej kombinować?

 

Użytkownik eMeReKo dnia 23.10.2012 - 19:50 napisał

Może troszkę jaśniej? Co się ma dać w drugą stronę?

 

No...w drugą stronę, odwrotnie, na przekór...tak to należy rozumieć...więc da się, czy nie?

 

Wiem, co znaczy słowa "w drugą stronę". Nie wiem natomiast "co się ma dać w drugą stronę" w odniesieniu do tamtej wypowiedzi...

Niby że ja nie chciałem udowodnić SzuBowi, że nie słyszę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4. Nie wiem, co Ci "jedni" słyszą, ale udowodnić mogliby w najprostszy sposób - nie wiem po co o to w ogóle pytasz...

Ano dla przykładu tak jak napisałem: rozróżnić, kiedy podłączony będzie kabel 1,5 mm2 z miedzi, a kiedy 4 mm2 posrebrzany.

 

Mówisz o tym ślepym teście jak mniemam ok. to powiedz ile takich poprawnych rozróżnień musiał by ktoś mieć żeby uznać ze słyszy jakieś zmiany.

 

1. Zmiana parametrów elektrycznych przewodnika ma wpływ na brzmienie - nigdy temu nie zaprzeczałem.

W tzw. domowych warunkach, przy standardowych długościach, grubościach kabli, zmiany te są tak małe, że pomijalne i nie wychwytywane przez ludzkie ucho. Niesłyszalne.

 

Na czym się opierasz twierdząc że ucho nie jest w stanie wychwycić tych różnic, czy ktoś przeprowadził jakieś wiarygodne testy?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby że ja nie chciałem udowodnić SzuBowi, że nie słyszę?

Nie chciałeś.

 

 

Na czym się opierasz twierdząc że ucho nie jest w stanie wychwycić tych różnic, czy ktoś przeprowadził jakieś wiarygodne testy?

Zadałem mu to samo pytanie. Nie umiał odpowiedzieć, bo nie zna odpowiedzi. On tak tylko sobie pisze dla pisania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkownik eMeReKo dnia 23.10.2012 - 22:50 napisał

4. Nie wiem, co Ci "jedni" słyszą, ale udowodnić mogliby w najprostszy sposób - nie wiem po co o to w ogóle pytasz...

Ano dla przykładu tak jak napisałem: rozróżnić, kiedy podłączony będzie kabel 1,5 mm2 z miedzi, a kiedy 4 mm2 posrebrzany.

 

Mówisz o tym ślepym teście jak mniemam ok. to powiedz ile takich poprawnych rozróżnień musiał by ktoś mieć żeby uznać ze słyszy jakieś zmiany.

 

Zapewne wystarczyłoby np. 7/10 - przecież większość "słyszących" mówi: diametralne zmiany, tylko głuchy tego by nie usłyszał, itd.

Więc co to jest te 7 trafień na 10 prób...

 

Użytkownik eMeReKo dnia 23.10.2012 - 22:50 napisał

1. Zmiana parametrów elektrycznych przewodnika ma wpływ na brzmienie - nigdy temu nie zaprzeczałem.

W tzw. domowych warunkach, przy standardowych długościach, grubościach kabli, zmiany te są tak małe, że pomijalne i nie wychwytywane przez ludzkie ucho. Niesłyszalne.

 

Na czym się opierasz twierdząc że ucho nie jest w stanie wychwycić tych różnic, czy ktoś przeprowadził jakieś wiarygodne testy?

 

1. Policz sobie lub skorzystaj z czyichś wyliczeń, jakiego rzędu wielkości są to zmiany w parametrach elektrycznych, a potem przelicz to sobie np. na spadki, podbicia w decybelach.

Zaglądnij do mądrych książek jak czułe jest przeciętnie ludzkie ucho, np. jeśli chodzi o zmiany poziomów głośności dla poszczególnych częstotliwości, jak reaguje na zmiany samej częstotliwości.

Dodaj sobie do tego wszelkie zniekształcenia wprowadzane przez sam sprzęt, przez akustykę, przez różnice w samym materiale dźwiękowym (np. płyta CD), dodaj szumy otoczenia, to może zrozumiesz jak niedoskonałym miernikiem jest ludzkie ucho.

2. Sam, tak jak wiele innych osób, różnic nie słyszę, a z tych, którzy twierdzą, że je słyszą, jakoś nikt tego nie chce ani mnie, ani innym zaprezentować. Kończy się tylko na słownym lub pisemnym oświadczeniu "Ja słyszę".

 

I tym sposobem chyba wyczerpaliśmy temat ;)

 

Użytkownik malikali dnia 23.10.2012 - 23:07 napisał

Na czym się opierasz twierdząc że ucho nie jest w stanie wychwycić tych różnic, czy ktoś przeprowadził jakieś wiarygodne testy?

 

Zadałem mu to samo pytanie. Nie umiał odpowiedzieć, bo nie zna odpowiedzi. On tak tylko sobie pisze dla pisania

 

Przecież odpowiedziałem... I to nie po raz pierwszy - można przeczytać powyżej.

A piszesz dla samego tylko pisania to Ty, że słyszysz zmiany w brzmieniu wprowadzane przez kable.

I zero jakichkolwiek innych argumentów, nie wspominając o pokazie w praktyce, poza spłodzonym w domowym zaciszu manifestem "Ja słyszę!".

 

Użytkownik eMeReKo dnia 23.10.2012 - 22:58 napisał

Niby że ja nie chciałem udowodnić SzuBowi, że nie słyszę?

 

Nie chciałeś.

 

Jesteś po prostu śmieszny, bo już innego określenia nie znajduję...

http://www.audiostereo.pl/ankieta-kto-slyszy-kable-a-kto-nie_83891.html/page__st__2150__p__2612764?do=findComment&comment=2612764

http://www.audiostereo.pl/ankieta-kto-slyszy-kable-a-kto-nie_83891.html/page__st__2150__p__2612803?do=findComment&comment=2612803

http://www.audiostereo.pl/ankieta-kto-slyszy-kable-a-kto-nie_83891.html/page__st__2150__p__2612837?do=findComment&comment=2612837

I na tym się skończyło...

Konkretów z Twojej strony zabrakło, a tylko zaczęło się tradycyjne bzdurzenie już nie na ten temat...

 

Żal mi Cię.............................................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że poważnie zaangażowałeś się w temat, cieszę się, ale wciąż nie powiedziałeś niczego o fizjologii ucha ludzkiego, która nie pozwala usłyszeć zmian w prezentacji dzwięku po zastosowaniu różnych kabli na dobrych kolumnach i wzmacniaczu. Dlaczego ludzkie ucho nie jest w stanie usłyszeć różnic? Dalej będziesz się bawił w odwracanie kota ogonem, czy odpowiesz? Zarzucasz innym brak konkretów, a sam przodujesz w pustosłowiu. To tak jak ten biskup, który wygłaszał pogadanki antyalkoholowe, a sam schał sie jak świnia i rozbił samochód.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne wystarczyłoby np. 7/10 - przecież większość "słyszących" mówi: diametralne zmiany, tylko głuchy tego by nie usłyszał, itd.

Więc co to jest te 7 trafień na 10 prób...

 

Czy był byś w stanie wykazać te 7/10 trafień jak by ktoś podmieniał Ci np podzespoły w zwrotnicy? nie pomyłił bys się ani razu jeśli zmiany były by bardzo małe? A te 7 trafień jaki to by był dowód dla mnie żaden, ja bym żądał za każdym razem 100% Niestety człowiek może się pomylić i to nigdy się nie uda sam stwierdziłeś iż

 

Dodaj sobie do tego wszelkie zniekształcenia wprowadzane przez sam sprzęt, przez akustykę, przez różnice w samym materiale dźwiękowym (np. płyta CD), dodaj szumy otoczenia, to może zrozumiesz jak niedoskonałym miernikiem jest ludzkie ucho.

 

A wiec taki test nie jest wiarygodny i nie może być podstawą do tego typu stwierdzeń.

 

1. Policz sobie lub skorzystaj z czyichś wyliczeń, jakiego rzędu wielkości są to zmiany w parametrach elektrycznych, a potem przelicz to sobie np. na spadki, podbicia w decybelach.

Zaglądnij do mądrych książek jak czułe jest przeciętnie ludzkie ucho, np. jeśli chodzi o zmiany poziomów głośności dla poszczególnych częstotliwości, jak reaguje na zmiany samej częstotliwości.

 

To nie jest odpowiedź na to pytanie ja pytałem na czym się ty opierasz, a nie na czym ja mam się oprzeć, to twoje stwierdzenie że ucho nie jest wstanie wychwycić zmian nie moje :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malikali

 

Ad 1

"...przecież większość "słyszących" mówi: diametralne zmiany, tylko głuchy tego by nie usłyszał, itd."

Ad 2

I z tego właśnie powodu tym bardziej niewiarygodne są stwierdzenia, że ktoś słyszy różnice w brzmieniu okablowania.

Plus to co w Ad 1.

Ad 3

To zamień sobie niektóre wyrazy, by były w pierwszej osobie, czyli np. "Policzyłem" ;)

 

Jezu, Emereko, ale trzeszczysz. skąd jesteś, daleko masz do mnie? Pobawimy się kabelkami. Znam swój system, popróbujes zmnie zwieść. Mogę stać na głowie w drugim pokoju podczas zmian.

 

Trochę daleko mieszkamy od siebie (Bydgoszcz/Bielsko-Biała), ale dałbym radę - nie ma problemu :)

1. Ile prób/ile ma być trafnych?

2. Jakie kable (głośnikowe, IC, sieciówki) i przez kogo wykonane (no name, "firmowe", DIY)?

3. Jaka gratyfikacja dla "zwycięzcy"?

4. Wybór pozycji odsłuchowej zależy już wyłącznie od Ciebie - możesz stać na głowie.

 

Widzę, że poważnie zaangażowałeś się w temat, cieszę się, ale wciąż nie powiedziałeś niczego o fizjologii ucha ludzkiego, która nie pozwala usłyszeć zmian w prezentacji dzwięku po zastosowaniu różnych kabli na dobrych kolumnach i wzmacniaczu. Dlaczego ludzkie ucho nie jest w stanie usłyszeć różnic? Dalej będziesz się bawił w odwracanie kota ogonem, czy odpowiesz? Zarzucasz innym brak konkretów, a sam przodujesz w pustosłowiu. To tak jak ten biskup, który wygłaszał pogadanki antyalkoholowe, a sam schał sie jak świnia i rozbił samochód.

 

Napisałem powyżej dlaczego, a w innych postach również - naucz się może czytać.

Przynajmniej tyle, bo logiki to już się nigdy nie nauczysz...

 

Bez odbioru!

Jesteś monotematyczny do bólu, a przy tym brak jakichkolwiek własnych, sensownych myśli - jak pasożyt podłączasz się tylko do cudzych. Z własnych, jeśli już nawet się pojawią, sam wycofujesz się jako pierwszy, pisząc już nie na dany temat...

Tak że bye, bye ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecież większość "słyszących" mówi: diametralne zmiany, tylko głuchy tego by nie usłyszał, itd

 

A co to ma do rzeczy dla jednego małe zmiany maga być duże dla innego małe to kwestia postrzegania.

 

I z tego właśnie powodu tym bardziej niewiarygodne są stwierdzenia, że ktoś słyszy różnice w brzmieniu okablowania.

 

Żadne tego typu testy na ucho nie są wiarygodne bo nie można wykluczyć pomyłek.

 

To zamień sobie niektóre wyrazy, by były w pierwszej osobie, czyli np. "Policzyłem" ;)

 

Podzielisz się tym tu czy zachowasz dla siebie :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś monotematyczny do bólu, a przy tym brak jakichkolwiek własnych, sensownych myśli - jak pasożyt podłączasz się tylko do cudzych. Z własnych, jeśli już nawet się pojawią, sam wycofujesz się jako pierwszy, pisząc już nie na dany temat...

Imponująca samokrytyka, lepiej nie mogłeś siebie opisać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Emereko, zakładam, że przywieziesz jakies truchła, bo chcesz udowodnić, że truchła grają tak samo jak kable drozsze.

W związku z tym muzykę, sposób prezentacji zostawiam Tobie. Znam swój system i to wystarczy.

Zakładam 100% trafności z mojej strony, ale nie przeciągajmy tego dłużej niż na tydzień prób :) Czasem musze jednak zająć się pracą.

Pomyśl co ty możesz dać jak przegrasz i podumamy nad nagrodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jakieś "truchła" znajdą się (jakieś tanie VDH, no name, Ecosse). Ty jakie przeciwstawiasz?

I jakie kabel bierzemy pod uwagę: IC, głośnikowe, sieciowe?

2. Rozumiem, że muzyka dowolna i masz osiągnąć 100% trafień?

3. Jaka nagroda? Niech pozostanie taka sama, jaka była proponowana SzuBowi, który cichaczem po prostu uciekł... ;)

- 1000,- zł za poświęcony czas

- w przypadku Twojej przegranej pokrywasz również koszty mojego dojazdu i prawdopodobnie noclegu, bo trudno bym tłukł się przez 3/4 Polski na powiedzmy 3 godzinny "seansik" (gdyby było odwrotnie, że Ty przyjeżdżasz do mnie, to oczywiście takie koszty spadłyby na mnie)

4. Zakładam, że "umowa" oczywiście na piśmie. Pozostaje jeszcze kwestia jakiegoś depozytu, ewentualnie świadka.

Nie mam w tej chwili koncepcji, może Ty masz, jak, gdzie zdeponować kasę, by potem nie zabrzmiały znane skądinąd słowa: "A teraz pocałuj mnie w dupę" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Policz sobie lub skorzystaj z czyichś wyliczeń, jakiego rzędu wielkości są to zmiany w parametrach elektrycznych, a potem przelicz to sobie np. na spadki, podbicia w decybelach.

Zaglądnij do mądrych książek jak czułe jest przeciętnie ludzkie ucho, np. jeśli chodzi o zmiany poziomów głośności dla poszczególnych częstotliwości, jak reaguje na zmiany samej częstotliwości.

Dodaj sobie do tego wszelkie zniekształcenia wprowadzane przez sam sprzęt, przez akustykę, przez różnice w samym materiale dźwiękowym (np. płyta CD), dodaj szumy otoczenia, to może zrozumiesz jak niedoskonałym miernikiem jest ludzkie ucho.

2. Sam, tak jak wiele innych osób, różnic nie słyszę, a z tych, którzy twierdzą, że je słyszą, jakoś nikt tego nie chce ani mnie, ani innym zaprezentować. Kończy się tylko na słownym lub pisemnym oświadczeniu "Ja słyszę".

 

I tym sposobem chyba wyczerpaliśmy temat ;)

I mozna by tym wpisem zamknac wszystkie kablarskie wątki na forum, sam ostatnio tez psialem ze zmiany pojemnosci i rezystancji pomiedzy różnymi kablami sa na tyle male ze doslownie nie maja prawa wplywac na zmiane brzmienia, ale coz ludzie dalej beda udawac ze slysza.

 

Aby nie rzucać słów na wiatr, pojemność tych drogich interkonektów to zwykle ok 10-100pF na odcinku 0.5m, zwykłego kabla rzecz jasna sporo wieksza.

 

Teraz zróbcie sobie prosty test, dodajcie 100nF równolegle do istniejacej pojemności zwrotnicy w torze wysokotonowym, nie ma szans abyscie uslyszeli zmiane w slepym tescie, zaproscie kolege podlaczcie ten kondenatore przez przelacznik i kazcie mu wlaczac i wylaczac.

 

Wiec jesli nie jestescie w stanie wychwycic różnice 10x większe jakie rzekomo daje kabel to cos tu jest nie halo, podobnie z rezystancja, tutaj niestety potzreba troche wiecej roboty ale również gwarantuje ze nie usłyszycie zmiany na poziomie 0.5ohm a takiej roznicy nie bedzie nawet miedzy kablem metrowym i 10 metrowym. Nie bedzie tej roznicy nawet zakladajac porównanie miedzy przewodem 0.25mm2 i 1mm2

 

 

Jaki z tego wniosek? oprócz świadomości że drogi kabel ma elektryczne parametry "lepsze" chociaz jak napsialem są to wielkości pomijalne to nie ma z tych kabli zadnego pozytku"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I mozna by tym wpisem zamknac wszystkie kablarskie wątki na forum, sam ostatnio tez psialem ze zmiany pojemnosci i rezystancji pomiedzy różnymi kablami sa na tyle male ze doslownie nie maja prawa wplywac na zmiane brzmienia

 

Nie czytasz co tu zostało wywnioskowane a mianowicie zmiana kabli = zmiana parametrów = zmiana brzmienia to wiemy na pewno. Inna sprawa czy ktoś to słyszy czy nie!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czytasz co tu zostało wywnioskowane a mianowicie zmiana kabli = zmiana parametrów = zmiana brzmienia to wiemy na pewno. Inna sprawa czy ktoś to słyszy czy nie!

Przeczytaj caly moj post, oczywiscie ze zmiana parametrow wystepuje ale wielkosc zmian nie ma prawa wplynac na dzwiek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj caly moj post, oczywiscie ze zmiana parametrow wystepuje ale wielkosc zmian nie ma prawa wplynac na dzwiek.

 

Nie chce mi sie wałkować tego 2 raz ale widzę że twardo twierdzisz iż są zmiany parametrów które nie maja wpływu na dźwięk to podkręćmy te zmiany parametrów i czy między 100m kablem 0.1mm a kablem 1m o przekroju 4mm tez nie będzie zmiany brzmienia?

tylko zastanów się zanim odpowiesz :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Użytkownik Bumpalump dnia 24.10.2012 - 15:16 napisał

Przeczytaj caly moj post, oczywiscie ze zmiana parametrow wystepuje ale wielkosc zmian nie ma prawa wplynac na dzwiek.

 

Nie chce mi sie wałkować tego 2 raz ale widzę że twardo twierdzisz iż są zmiany parametrów które nie maja wpływu na dźwięk to podkręćmy te zmiany parametrów i czy między 100m kablem 0.1mm a kablem 1m o przekroju 4mm tez nie będzie zmiany brzmienia?

tylko zastanów się zanim odpowiesz :)

 

3. My jednak mówimy, co podkreślałem kilka razy, o takich "normalnych, standardowych" kablach używanych w domowym audio - jeden z firmy X, drugi z Y, długość np. 2 m, jeden przekrój 1,5 mm2, drugi 4 mm2, jeden z miedzi, drugi miedź posrebrzana - różnice w brzmieniu nie do wychwycenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi sie wałkować tego 2 raz ale widzę że twardo twierdzisz iż są zmiany parametrów które nie maja wpływu na dźwięk to podkręćmy te zmiany parametrów i czy między 100m kablem 0.1mm a kablem 1m o przekroju 4mm tez nie będzie zmiany brzmienia?

tylko zastanów się zanim odpowiesz :)

Nie widziałem nigdy 100 metrowego interkonekta, kabli głosnikowych też nikt tak dlugich nie stosuje, grubszych interkonektów niż 1mm2 "chyba" tez nie ma.

 

Jeśli mowa o kablu głosnikowym to naturalnie wystepuja spadki mocy wtedy stosujemy kabel o wiekszym przekroju, nawet do 6mm2....ale taki kabel i tak kosztuje kilka zlotych za metr, nie setki zlotych.

 

Chociaz nie wiem po co te dywagacje, kabel 1.5mm2 jest w stanie przeniesc do 400W przy 4 om i 800w przy 8om (10A)

A spadek mocy na takim kablu to 0.7W!~

 

Rezystancja liniowa skrętki OCF o przekroju 1.5mm2 na odcinku 10 metrów to 0.24om

przy najpopularniejszych 2.5mm2 i długości 5m na strone rezystancja liniowa wynosi 0.07om

 

I wmawiajcie ludziom dalej ze slyszycie roznice miedzy kablami glosnikowymi, sieciowymi i interkonektami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jakieś "truchła" znajdą się (jakieś tanie VDH, no name, Ecosse). Ty jakie przeciwstawiasz?

I jakie kabel bierzemy pod uwagę: IC, głośnikowe, sieciowe?

2. Rozumiem, że muzyka dowolna i masz osiągnąć 100% trafień?

3. Jaka nagroda? Niech pozostanie taka sama, jaka była proponowana SzuBowi, który cichaczem po prostu uciekł... ;)

- 1000,- zł za poświęcony czas

- w przypadku Twojej przegranej pokrywasz również koszty mojego dojazdu i prawdopodobnie noclegu, bo trudno bym tłukł się przez 3/4 Polski na powiedzmy 3 godzinny "seansik" (gdyby było odwrotnie, że Ty przyjeżdżasz do mnie, to oczywiście takie koszty spadłyby na mnie)

4. Zakładam, że "umowa" oczywiście na piśmie. Pozostaje jeszcze kwestia jakiegoś depozytu, ewentualnie świadka.

Nie mam w tej chwili koncepcji, może Ty masz, jak, gdzie zdeponować kasę, by potem nie zabrzmiały znane skądinąd słowa: "A teraz pocałuj mnie w dupę" ;)

Może w grocie Łokietka pod kamieniem?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widziałem nigdy 100 metrowego interkonekta, kabli głosnikowych też nikt tak dlugich nie stosuje, grubszych interkonektów niż 1mm2 "chyba" tez nie ma.

 

Ja się nie pytam czy ktoś stosuje takie przewody czy inne, tylko czy będzie jakaś zmiana dźwięku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niczego nie dowodzą człowiek to nie maszyna może się pomylić więcej niż raz i co wtedy ?? A poza tym to jak byś taki test przeprowadził ile trafień musiało by być żeby uznać tak on słyszy??

 

jeśli zmiany są ewidentne to rozpoznanie powinno mieć miejsce za każdym razem.

zakładając, że można się pomylić odstetk powinien być =~ 80.

Leki testuje się tylko w podwójnie ślepych próbach, bo tylko tak eliminuje się sugestywność.

Testowaliśmy w ślepych próbach roznekable, każdy byl podpinany wielkokrotnie-losowo (rownież bywało,że nie był zmieniany a ludzie słszeli zmiany !)Każdy robił notatki nt. tego co słyszy.

Żebyście wiedzieli jak rózne one były przy tych samych kablach... :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

1. Jakieś "truchła" znajdą się (jakieś tanie VDH, no name, Ecosse). Ty jakie przeciwstawiasz?

I jakie kabel bierzemy pod uwagę: IC, głośnikowe, sieciowe?

2. Rozumiem, że muzyka dowolna i masz osiągnąć 100% trafień?

3. Jaka nagroda? Niech pozostanie taka sama, jaka była proponowana SzuBowi, który cichaczem po prostu uciekł... ;)

- 1000,- zł za poświęcony czas

- w przypadku Twojej przegranej pokrywasz również koszty mojego dojazdu i prawdopodobnie noclegu, bo trudno bym tłukł się przez 3/4 Polski na powiedzmy 3 godzinny "seansik" (gdyby było odwrotnie, że Ty przyjeżdżasz do mnie, to oczywiście takie koszty spadłyby na mnie)

4. Zakładam, że "umowa" oczywiście na piśmie. Pozostaje jeszcze kwestia jakiegoś depozytu, ewentualnie świadka.

Nie mam w tej chwili koncepcji, może Ty masz, jak, gdzie zdeponować kasę, by potem nie zabrzmiały znane skądinąd słowa: "A teraz pocałuj mnie w dupę" ;)

 

 

Jakie tysiąc? 10 tysięcy.

 

Słuchaj, po co VDH skoro nie słyszysz róznicy? Weź wyrwij ze ściany kabel i wpadaj, a nie jakies konfekcje firmowe, które tak krytykujesz zresztą.

 

A jak ci żal to mam pod nosem market budowlany, coś się kupi z metra.

Co mam znajdziesz w " o mnie".

To będzie tak:

Głośnikowy- Sznurek z metra, miedziany kontra- Albedo Blue. 2x2,5m

Prądowy- zwykły kabel komputerowy kontra kabel ReAr 7,1 za całe 200zł

Interconect- chude polskie RCA ( chyba z chin) kontra Albedo Blue, Profigold Oxypure iles tam.

 

Kwestię depozytu, wysokości zakłądu, na pewno da się załatwić higienicznie.

 

Na pewno - w kwestii muzyki-warto bym wiedział, że nie planujesz przytargac takiego popierdywania, które w zasadzie muzyką nie jest :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój post:

 

Emereko, zakładam, że przywieziesz jakies truchła, bo chcesz udowodnić, że truchła grają tak samo jak kable drozsze.

W związku z tym muzykę, sposób prezentacji zostawiam Tobie. Znam swój system i to wystarczy.

Zakładam 100% trafności z mojej strony, ale nie przeciągajmy tego dłużej niż na tydzień prób :) Czasem musze jednak zająć się pracą.

Pomyśl co ty możesz dać jak przegrasz i podumamy nad nagrodą.

 

I Twoja odpowiedź na moją propozycję do powyższego posta:

 

Użytkownik eMeReKo dnia 24.10.2012 - 14:33 napisał

1. Jakieś "truchła" znajdą się (jakieś tanie VDH, no name, Ecosse). Ty jakie przeciwstawiasz?

I jakie kabel bierzemy pod uwagę: IC, głośnikowe, sieciowe?

2. Rozumiem, że muzyka dowolna i masz osiągnąć 100% trafień?

3. Jaka nagroda? Niech pozostanie taka sama, jaka była proponowana SzuBowi, który cichaczem po prostu uciekł... ;)

- 1000,- zł za poświęcony czas

- w przypadku Twojej przegranej pokrywasz również koszty mojego dojazdu i prawdopodobnie noclegu, bo trudno bym tłukł się przez 3/4 Polski na powiedzmy 3 godzinny "seansik" (gdyby było odwrotnie, że Ty przyjeżdżasz do mnie, to oczywiście takie koszty spadłyby na mnie)

4. Zakładam, że "umowa" oczywiście na piśmie. Pozostaje jeszcze kwestia jakiegoś depozytu, ewentualnie świadka.

Nie mam w tej chwili koncepcji, może Ty masz, jak, gdzie zdeponować kasę, by potem nie zabrzmiały znane skądinąd słowa: "A teraz pocałuj mnie w dupę" ;)

 

 

Jakie tysiąc? 10 tysięcy.

 

Słuchaj, po co VDH skoro nie słyszysz róznicy? Weź wyrwij ze ściany kabel i wpadaj, a nie jakies konfekcje firmowe, które tak krytykujesz zresztą.

 

A jak ci żal to mam pod nosem market budowlany, coś się kupi z metra.

Co mam znajdziesz w " o mnie".

To będzie tak:

Głośnikowy- Sznurek z metra, miedziany kontra- Albedo Blue. 2x2,5m

Prądowy- zwykły kabel komputerowy kontra kabel ReAr 7,1 za całe 200zł

Interconect- chude polskie RCA ( chyba z chin) kontra Albedo Blue, Profigold Oxypure iles tam.

 

Kwestię depozytu, wysokości zakłądu, na pewno da się załatwić higienicznie.

 

Na pewno - w kwestii muzyki-warto bym wiedział, że nie planujesz przytargac takiego popierdywania, które w zasadzie muzyką nie jest :)

 

1. To dlaczego od razu nie 100 tysięcy? A może spiszemy u notariusza umowę na przejęcie domu?

2. Bo nie słyszę i wiele razy nie tylko ja o tym pisałem, że to, iż ktoś nie słyszy wpływu kabli, nie znaczy, że ma używać najtańszego badziewia z rozpadającymi się wtykami i "buczącego" od wewnętrznych zwarć? Tak trudno to załapać?

No tak, jak w przewodzie widzi się tylko "korektor" do "poprawy" brzmienia sprzętu, to zapomina się o jego podstawowych funkcjach (bezzwarciowe przewodzenie prądu) oraz podstawowych wymogach, jakie powinien spełniać (bezpieczna izolacja; bezpieczne, solidne wtyki)...

Dodatkowo, by rozjaśnić Ci mrok w umyśle, napiszę, że większość sprzętu, który miałem i mam, dotyczy to również okablowania, kupowałem, gdy mieszkałem we Francji, za praktycznie połowę ceny - czasem nawet 30% tego, za ile musiałbym w Polsce kupić.

I tym sposobem mam dobrze wykonane, a tanie okablowanie. I taniej mogłem kupić też wyższe modele, rzekomo lepsze, ale nie zrobiłem tego, powód jest niezmienny - bo nie było sensu dawać więcej! I tak niczego droższe kabel by nie zmieniły!

 

A gdybyś czasem popatrzył dalej niż czubek własnego nosa, to zauważyłbyś m.in.:

 

2011 rok:

 

Do obu kolegów, audioburak i M.R:

- macie rację - dyskusja dalsza faktycznie wydaje się zbędna, bo jeśli ktoś zmienia akustykę pokoju, a przy okazji kable i po tych zmianach pojawiają się (są dopiero wtedy słyszalne tak jak powinny być) efekty Q-Sound, a Wy twierdzicie, że to właśnie dzięki kabelkom, to ja Państwu dziękuję...

Bo aż takich zmian to nawet zagorzali "kablarze" nie dostrzegają po wpięciu hi-endowych kabli i są świadomi, że to bezspornie wpływ akustyki i ustawienia...

- z niecierpliwością natomiast oczekuję, jakie zmiany zaszły (czytaj: czy zniknęły efekty), gdy M.R wepnie ten poprzedni kabelek lub nawet inny (bez ingerencji tym razem w akustykę pomieszczenia)

- ememka robił takie porównania już dawno temu i stąd wynika jego "audiofilski ateizm"; z empiryki, a nie z czytania o kabelkach...

(pisałem o tym już dużo wcześniej w innych wątkach podając konkretne modele kabli odsłuchiwanych, jak i też tych, które były w moim posiadaniu, kiedy na początku audioprzygody dałem się wmanewrować w nic nie wnoszącą, a kosztowaną zabawę)

- ememka i owszem, nie używa kabla od lampki nocnej, bo mamusia krzyczałaby, że zniszczył lampkę; ememka używa standardowych kabelków dedykowanych do audio, praktycznie z najniższej "półki cenowej", a wybranych tylko wedle kryteriów: jakość wykonania (wtyki, ewentualnie ekranowanie, "plastyczność" w układaniu się przewodu), kolor izolacji (lubię pod kolor swoich oczu) oraz ogólna estetyka wykonania

 

( http://www.audiostereo.pl/orginalne-zworki-w-kolumnach_82987.html/page__st__100__p__2318879?do=findComment&comment=2318879 )

 

2012 rok:

 

Użytkownik audioburak dnia 23.08.2012 - 17:13 napisał

Ciekawe, czy WSZYSCY, negujący rolę kabli; zarówno głośnikowych jak i IC używają kabli z kompletów, często dołączanych do klocków, nie tylko budżetowych. Idąc tym śladem stosują kable od lampki nocnej, jeśli nie było w komplecie głośnikowych i oczywiście IC z MediaMarktu, najlepiej do 14,99 zł; bo skoro nie ma różnicy, to po co...Ja kable słyszę, ale już ostatecznie (dla mnie) dawno stwierdziłem, że odpowiadają za barwę, za agresję dźwięku w dobrym tego słowa znaczeniu i trochę za przestrzenność. Innych plusów dobrego okablowania nie stwierdziłem. A minusów jest mnóstwo - podstawowym jest odkrywanie rzeczywistego charakteru zestawu. A często, ponieważ jest nie do przyjęcia, wielu forumowiczów leczy swoje klocki kablami, przez długie lata wydając do tego często masę pieniędzy.

 

Nie, nie WSZYSCY...

Sam w tej chwili posiadam VDH, ale nie żaden wpływ na brzmienie kierował moim wyborem.

I było o tym setki razy, więc skoro nie potrafisz doczytać, przypomnę, skąd decyzja o zakupie "lepszych/droższych" kabli:

1. RCA - jakość wykonania: porządne wtyki, które nie rozpadają się, oraz solidne ekranowanie.

2. Głośnikowe - jw., czyli jakość wykonania, a poza tym elastyczność kabla oraz kolor - zbliżony do koloru moich oczu ;)

3. Zakupione po super okazyjnej cenie - gdybym miał zapłacić cenę polskiego dystrybutora, szukałbym innych, tańszych, byle spełniały ww. warunki.

To zadecydowało, aż to i tylko to... :)

 

( http://www.audiostereo.pl/kable-rca_96503.html/page__p__2559597?do=findComment&comment=2559597 )

 

3. Może Ty lubujesz się w nagrywaniu, ripowaniu i odsłuchiwaniu popierdywania - ja słucham MUZYKI (od wybranych pozycji muzyki poważnej, jazzu, poprzez rock, hard rock, rock progresywny, muzykę elektroniczną, gitarową, gothic rock, a skończywszy na pierwszej płycie Modern Talking).

 

Wiesz, kiedy przeczytałem Twoją odpowiedź, to nawet się nie zdziwiłem, bo tego się spodziewałem...

Myślałem, że jesteś jednak poważniejszy od SzuBa (który też potem zaczął lawirować jak nie powiem co) i jak poważny facet potrafisz kontynuować konkretne umawianie się, ale nie...

- lepiej zacząć ironizować co do kwoty, prawda? Jeśli to ma być zaporą, to mnie nie stać, by do depozytu taką kasę wpłacić ;)

- lepiej znowu rozpoczynać jałową dyskusję na temat kabli, rzucać pseudo-ironiczne uwagi nt. miejsca zakupu przewodów, zamiast zaproponować jakieś konkrety co do odsłuchu, prawda? Jakie to w tej chwili ma znaczenie, skoro akurat ta rozmowa dotyczy umówienia się na odsłuch? Nie potrafisz choć na chwilę zejść na Ziemię z tej kabelkowej orbity???

- lepiej o depozycie napisać, że "załatwimy higienicznie" niż podać ważną przecież rzecz, prawda? Dla mnie akurat jest istotne, w jaki sposób gwarantowana jest wypłata "wygranej"

- lepiej asekurować się głupimi tekstami o "popierdywaniu", a nie pamietać, że sam przecież napisałeś "...muzykę, sposób prezentacji zostawiam Tobie", prawda? Skąd teraz obawa o to, co przywiozę?

Chyba nikt normalny nie kupuje sprzętu audio po to, by słuchać pomrukiwań pralki ustawionej na 7 program prania...

A na marginesie, to nie miałem zamiaru żadnych płyt przywozić, tylko na chybił trafił wybierać z Twojego zbioru.

- lepiej już przygotować gotową listę, co mam kupić (sznurek z metra, chude polskie RCA), zamiast podjąć się każdego wyzwania, prawda?

Miałem przywieźć cokolwiek - Ty "znasz swój system i to wystarcza"...

Przecież np. najtańszy VDH to także według "słyszących" truchło, zamulacz - bo z włóknem węglowym - a Ty przecież rozróżniasz brzmienie kabli, więc w czym problem? A jeszcze do tego w konfrontacji z "jasnym" srebrem, to hu hu!

 

I wiesz, ale nie mam ochoty już na wyjazd do Bydgoszczy, na 800 kilometrową podróż, bo naszła mnie głęboka obawa, że zamiast poważnego faceta, spotkam chłopczyka w krótkich spodenkach z procą w dłoni - o ile w ogóle spotkałbym, bo przy takim podejściu podejrzewam, że nawet nikt by nie przyszedł na spotkanie ze mną. Byłby to kolejny etap dziecinady, głupich odzywek, pisania nie na temat nawet w poważnej wydawałoby się sprawie...

Tu pozwolę sobie zacytować Ciebie samego:

 

...może czas dorosnąć?

 

Teraz możesz ogłosić wszem wobec, że "wymiękłem", stchórzyłem, whatever (ulubione powiedzonko mojego nestora StaregoM) - mnie to po prostu wali - biorę wszystko na siebie, na klatę... ;)

 

Tak jak od teraz walą mnie już "kablowe tematy" - idę do innej piskownicy, bo w tej co poniektóre dzieci tak się zapętliły w skakanki zrobione z cudownych kabelków, że już nigdy nie wydorośleją...

 

Życzę dalszego "owocnego" bzdurzenia, nieustannych eurek "Ja słyszę!", zamknięcia na jakiekolwiek racjonalne argumenty (fizyka, matematyka, elektronika) oraz jak najczęstszego poklepywania się po plecach w klubie wzajemnej adoracji ("kolejki" już stawiane są nawet za emotkę ";-)", byleby była postawiona pod wpisem np. StaregoM).

To jest po prostu chore...................

 

Żegnam!

Buziaczki dla mojego ulubieńca, SzuBa - teraz już nie jesteś odosobniony w tchórzostwie, masz mnie za towarzysza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Spróbuj jakoś w skrócie, bo widze sporą podnietę, ale sensu zero.

 

Trzeszczysz, że kable nie grają, ale udowadniasz, że sobie sam zrobiłeś w garażu hajendowe bo tyle we Francji słyszałeś i porównywałeś. Padłem na cycki.

 

Zaraz, a VDH nie dało się podrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.