The Beatles - Remastered Vinyl Boxset (180g) (Limited Edition)

[excel]

- a może w końcu będą lepiej brzmiały od oryginałów z epoki ?

[Rubcio]

polecam artykuł z Chicago Tribune

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

solidność opakowania Amazon

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[paul_67]

- a może w końcu będą lepiej brzmiały od oryginałów z epoki ?

Nie daj borze,żeby w tym za dużo grzebali...

[excel]

- ale z powyższego artykułu wynika, na ile słabo znam angielski, że źródłem był materiał cyfrowy, dlatego słabo to widzę - zobaczymy co powie violet...

[goretti]

- ale z powyższego artykułu wynika, na ile słabo znam angielski, że źródłem był materiał cyfrowy, dlatego słabo to widzę - zobaczymy co powie violet...

 

 

"These editions are being manufactured on 180-gram vinyl using 24-bit remasters (the CDs used 16-bit) and a process that cuts the sound into a lacquer coating on a nickel disc." cytat z tego linka.

A wiec remaster cyfrowy.

[KECCAJ]

WITAM SERDECZNIE !!!!

ŚWIĘTA RACJA Z TYM GRZEBANIEM , MASZ RACJĘ PAUL.PANOWIE MASTER TO BĘDZIE PEWNIE TEN SAM CO NA CD.WAŻNIEJSZE JEST , CZY TO DOBRZE WYTŁOCZĄ.TEŻ JESTEM ZAINTERESOWANY KUPNEM CAŁEGO BOXU, ALE MAM WĄTPLIWOŚCI ODNOŚNIE TŁOCZENIA- MOŻE KTOŚ MA JUŻ CHOĆ JEDNĄ SZTUKĘ I MOŻE COŚ NAPISAĆ BYŁBYM WDZIĘCZNY.OJ NIE WIEM CZY TO NIE OSTATNI DZWONEK I DOBRA SPOSOBNOŚĆ ŻEBY KUPIĆ STARY , POCZCIWY I PEWNY BOX MFSL W ROZSĄDNEJ CENIE. TERAZ MOŻNA ZDOBYĆ"JUŻ" ZA OKOŁO 2- 2,5 KZ.POZDR.

[tomasz_pianista]

Bez capslocka proszę...Violet kupił "pare płyt" na próbe, mam ndzieje, że niedługo zda relacje.

 

pzdr

[Gość GratefullDe]

Box, wg zapewnien sprzedawcy, powinien dotrzec do mnie w piatek. Mam dla porownania kilka wydan z lat '80 to z tym będę mogl bezposrednio skonfrontowac. Niestety nigdy nie mialem wydan Japan czy z "epoki".

[Davis]

Ja własnie zakupiłem biały album za 129 zł jak za 2 płyty cena do zaakceptowania, brzmi bardzo przyjemnie w moim systemie jednak nie mam z czym porównać. Wizualna jakość tłoczenia perfekcyjna, poligrafia również. Jestem zadowolony.

[Waluch]

TO BĘDZIE PEWNIE TEN SAM CO NA CD

 

to nie jest ten sam mastering który był robiony dla CD, Fremer w wywiadzie już jakiś czas temu o tym mówił

[goretti]

Ze strony Fremera wynika że winyl wycieto z mastera 44.1khz?!!/24bit. Analogowa taśma najpierw została zgrana na 192khz/24bit a potem master na winyl ograniczono do 44.1 kilo.

 

to nie jest ten sam mastering który był robiony dla CD, Fremer w wywiadzie już jakiś czas temu o tym mówił

[Waluch]

cyt z forum SH

 

" Been listening to the first four LPs in my UK/EU box. What I'll say is this: on my modest mid-range system (Rega/Ortofon/Arcam/B&W) the LPs I've played so far sound wonderful. Dead-quiet vinyl, not all are 100% flat but I use a clamp so it doesn't bother me. Really enjoying the sound.

 

They sound very warm on my system, and don't sound "digital" at all - unlike the late 80s LPs cut from the 1987/88 CD masters. Great soundstage too.

 

Yes, they do sound different to tube-cut originals and 70s/80s analogue reissues but, as has been pointed out by Sean Magee ("third") himself, these LPs were made with a view of getting them to sound more like the master tapes than the original LPs, which - as has also been correctly pointed out elsewhere in here somewhere (and on the Fremer interview with Sean) - were compressed back in the day and also let's not forget that the early stereo LPs had the bass rolled off. It's great to finally hear the bass on these early LPs.

 

These LPs sound a little bit quieter than the USB FLAC files, which is understandable given these LPs are not limited, but not signifcantly so to my ears (I play my USB FLAC files on Cirlinca-created DVD-Audio discs).

 

So please all of you who are dismissing these LPs because they don't sound like your original LPs or your BC13 (or mine for that matter!), they're not going to because that's not what they were aiming for. Give Sean and the Abbey Road team some credit here - they've heard the master tapes, most of us haven't!"

 

Kipper

 

A tu

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) kolega Tone umieścił już sample ze wznowienia

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Violet]

Posłuchamy, zobaczymy :)

 

Tak, czy inaczej, to chyba fajnie, że "coś" takiego powstało. Ujrzało światło dzienne. Życzyłbym sobie podobnego odświeżenia wielu innych dyskografii. I tak ekskluzywnego wydawnictwa, warto dodać.

[krzysiek]

Dead-quiet vinyl, not all are 100% flat but I use a clamp so it doesn't bother

 

Zajebiscie, wywalasz w ch... kasy na wypasiony boxset i nie wszystkie są proste... Taka nowa, świecka tradycja. Co drugi-trzeci nowy winyl, który kupuje ma ten problem. Zalamka.

[Waluch]

na SHoffman jest pełno wypowiedzi nt. wad fabrycznych płyt wydanych w w/w boxie

z tym ,że tyczą się one głównie boxów na USA (tłoczenie Rainbo )

[adamski]

W Saturnie Box 1400 zł, jeśli się nie mylę...

[Gość GratefullDe]

I oto jest :) Cieszy oko... czy ucho również, zobaczymy...

[ammagamma]

no to odliczamy minuty...

pytanie dnia: co usłyszał GratefullDe?

[Gość GratefullDe]

Się proszę za wiele nie spodziewać, przecież nie napiszę, że to syf... głupi nie jestem... obiektywizm, postrzegany przez pryzmat portfela, zanika. Ale dziś słuchać tego nie mam zamiaru. Równolegle przyszedł jazz od Thorogood'a więc chyba jasne dlaczego.

[adamgdansk]

jesli brzmia jak tasmy-matki to na pewno nalezy chwalic podejscie, aczkolwiek ja chyba zaczekam na wydanie mono...

 

Ciekawe kiedy Floydow tak wydadza... Czy Meddle/Echoes bedzie brzmialo lepiej niz MFSL? ;)

[vis]

I oto jest :) Cieszy oko... czy ucho również, zobaczymy...

 

Gratuluję! śliczna paczka, warto taką mieć. Tylko pozazdrościć.

Nie ważne jak gra. Ważne, że jest! Tak na marginesie, napisz

czy starannie jest wydana książka. Czy płyty w miarę proste itp.

[Gość GratefullDe]

Poszło na talerz..... Please Please Me, Moi drodzy... jest... genialnie...

 

Płyta prosta jak drut... Muzyka.... bajka... serio, olać świadomość wylanej kasy, przenoszę się w lata '60 te.... Przestrzeń, bas, klimat... rewelacja. Naprawdę jestem pod wrażeniem, nie spodziewałem się, że aż tak dobrze będzie... Okładki to dokładne re-printy.

 

Winyl... cisza !!! nic nie pyka nic nie syka !!! Płyty nie myłem, one są umyte :) co widać na zdj.

 

Dźwięk z pięknym echem i tłem, dynamika na wysokim poziomie...

 

Dla mnie super... ale pewnie dostanie mi się po "gaciach", że to przecież nie może grać. Niemniej polecę dalej z następnymi płytami....

[Waluch]

masz jakieś wydania z epoki dla porównania ?

[Gość GratefullDe]

Sierżant pieprz... i tu już mogę porównać do wydań z lat '80 tych. Pierwsze co słychać to przyrost basu i masy dźwięku. Za diaska ciężkiego nie wiem czy to lepiej ale (przysłowiowej) żonie się to podoba. Dynamika rewelacja.

Płyta nadal prosta jak drut, okładka gatefold, brzmi bardzo dobrze.

 

Coś mnie ten dźwięk wciąga więc razem z mr. Singletonem ocenzurujemy jeszcze dzisiaj kilka dźwięków....

 

Z epoki nie mam, mam kilka z lat '80 i po roku 2000... pewnie to nie referencja ale co nią jest?

 

Do Pieprza, tak na gorąco, mam uwagę, brzmi ciężej od wersji, z którą jestem osłuchany. Przyczyną jest chyba położenie nacisku realizatorów na dolne rejestry. Basu mnogo. Ale jest to czytelne i brzmi soczyście. Ale inaczej.

 

Smyki brzmią trochę płasko, zbyt ciemno... Ja tak na gorąco to piszę, słucham i piszę, więc prosze wybaczyć... może z tym materiałem trzeba się dłużej zapoznać....

[Dominic2509]

Zainteresował mnie Twój wpis i zadałem sobie trud przeglądając wszystkie Twoje wypowiedzi. Dawno nie zdarzyło się żeby ktoś podczas tak krótkiego stażu na forum napisał tyle głupot. W ogóle zdumiewa mnie ilu "mądrych inaczej" przyciąga ostatnio to forum.

 

Rozwiniesz proszę Swoją myśl - teraz Ty mnie zainteresowałeś. Sam mam krótki staż na tym forum, ale muzyki wymagającej koncentracji słucham około 10 lat. ( mam 28 ) i co : według Ciebie nie mogę wypowiedzieć swojego zdania, gdyż na tym forum jestem 5. miesiąc ? Nie sprawdziłem każdej wypowiedzi audiohq - mam lepsze rzeczy do robienia ale nie rozumiem Twojego wrogiego nastawienia. Wręcz obraźliwego, tylko i wyłącznie z racji na staż i odmienne zdanie od Twojego. Dalej, uważam, że ta wypowiedź wcale nie jest błędna. Nie wiesz o jakiej muzyce kolega się wypowiada prawda ? Ile Ty ostatnio kupiłeś nowych płyt ? Według mnie Audiohq ma rację - jest to ostatnio coraz częściej spotykany zabieg marketingowy. Do prawie każdej płyty z muzyką elektroniczną masz kod mp3. New jazz, blues, pank, metal, rock progresywny, i można tak wymieniać.

Nie musisz się zgadzać z odmiennym zdaniem ale nie obrażaj drugiej osoby.

Dominik.

 

Ps. krótka recenzja GratefullDe przekonała mnie aby w końcu kupić biały album.

[Gość GratefullDe]

Teraz Help, po nie udanym moim zdanie pieprzu. Wypada pieknie. Mam też porównanie do wydania Holenderskiego z lat '80, które brzmi ciut wysoko. Tutaj fajnie wszystko jest zbalansowane. Super dynamika, klarowność i szczegółowość, znowu piekne echo i nostalgia za tamtymi latami, to się czuje fizjologicznie.....

 

Siadł mi aparat zwany głupolem, więc zdjęcie z telefonu, sorry....

 

White Album, słucham słucham i ..... dam się ponieść chyba emocjom... Back On The USSR brzmi rewelacyjnie, potem też jest dobrze... Soczyście, chce się słuchać... Ja na tym albumie na dzisiaj zakończę, przesłuchując go do końca. Ale konkludując, nie żałuję wydanych pieniędzy, jak na razie. Czego mogę mieć więcej kupując stare wydania za setki dolarów? Bądź japońskie, MoFi itp.? Tu Mam czyste brzmienie, na super cichym vinylu, z wciagającym dźwiękiem dajacym wrażenie przeniesienia się w tamte czasy.... Czegoś więcej trzeba? Obla di.....

[Thorogood]

Gratuluję zakupu :)

Wreszcie jakieś dobrze wydane reedycje.

To było spore ryzyko tak w ciemno.

[Gość GratefullDe]

Dzięki, nie wszystko tu błyszczy ale tragedii nie ma, można polecać i chyba nikt zawiedziony nie będzie. Najlepiej brzmią chyba pierwsze płyty, tak mi się zdaje.... Najgorzej sierżant, potem biały... Reszty jeszcze nie znam.

[Dominic2509]

Najgorzej sierżant, potem biały... Reszty jeszcze nie znam.

 

???

[Gość GratefullDe]

Spoko spoko, on brzmi fajnie tyle , że inaczej od innych. Jak to mój żon określił, to taki zamknięty dźwięk. A ja nie jestem ekspertem od The Beatles, to troche nie moja brocha, choc to porównywanie wciąga, nie przeczę.... ;)