Zakupy - muzyka flac, a bezpieczeństwo transakcji.

Mam do Was pytanie, czy robiąc zakupy w takich miejscach jak hdtracks.com, prestoclassical.co.uk, czy np. eclassical.com zabezpieczacie jakoś transakcje przed wyłudzeniem danych karty kredytowej? Z tego co widzę wszystkie te strony mają informację, że są nie zabezpieczone i trzeba uważać (najlepiej nie podawać informacji o karcie kredytowej) czy innych poufnych informacji.

Kupuję płyty od paru lat i nigdy nie było problemu. Jednak w końcu padło pytanie z mojej strony o bezpieczeństwo tych transakcji, ponieważ miałem atak na moją kartę kredytową i wyparowało mi trochę kasy.

Zakupy jak zakupy - bezpieczeństwo nie ma związku z przedmiotem zamówienia, tylko z właściwościami danej witryny i jej funkcjonalnością, a w szczególności ze sposobem obsługi transakcji finansowych.

W przypadku Presto Classical operatorem płatności jest WorldPay i dane wrażliwe podajesz na ich stronie (zabezpieczonej), na którą przekierowuje Cię Presto. Rozwiązanie dosyć typowe.

Nie wiem jak jest na HDTracks czy EClassical - nie kupuję plików.

Jeśli chcesz się mocniej zabezpieczyć, to możesz np. płacić przez PayPal ze środków, które będziesz wpłacał na swoje konto PayPal bezpośrednio przed planowanym zakupem (ustawiając saldo PayPal jako jedyną metodę płatności, bez podpinania kart itp.). Mało wygodne i wydłuża proces, ale działa.

Przez Paypal bezpieczniej.

To jest jakieś rozwiązanie. W banku zasugerowali mi jeszcze zablokowanie transakcji internetowych i otwieranie tylko w momencie transakcji. Napisalem tutaj, bo ostatnio tylko robilem zakupy na tych witrynach, a nie są one jak widać w pelni bezpieczne. Myślałem, że ktoś może miał podobny problem i nie skojarzył tego z zakupami muzyki.

Ale czy to znaczy, że jeszcze nie ustaliłeś, w jaki sposób doszło do ataku na Twoją kartę?

W takim razie zacznij od porządnego przeskanowania komputera... bo możesz mieć problem u samego źródła.

Ja pod HDTracks mam podpięty PayPal i jak na razie jest OK.

Komputer przeskanowany, hasła pozmieniane. Nie ma żadnego śladu.

No nic, muszę być bardziej ostrożny z tym płaceniem.

Na policji, jak zapytałem czy czesto mają takie przypadki to się dowiedzialem, że w miesiącu nawet kilkadziesiąt, a ja byłem w tym dniu drugą osobą poszkodowaną. Jakiś czas temu oficer dyżurny również pozbyl się na szczęście kilkuset złotych. Bank oddał w trzy dni. U mnie to troche potrwa, bo transakcja odbyła sie na ukrainie.

Każde wpisanie ważnych danych w internecie jest narażone.. na wykradzenie i wykorzystanie przez hakerów..

..znacznie bardziej niż w instytucjach fizycznych takich jak bank czy urząd..

Taka przykra loteria.. raz będzie to facebook innym razem strony sklepów internetowych lub inne portale.. niestety!

Jedynym pewnym zabezpieczeniem jest nie podawanie ważnych danych.. ale czy tak się jeszcze da żyć..

Przecież wymienione strony nie są bezpieczne (SSL) chyba, że gdzieś dalej następuje jakieś przekierowanie.

Pod koniec grudnia tez mialem atak na karte,jednak moj bank zablokowal transakcje i zablokowal karte.

Kupuje z HDtrack bez PayPal-a i tu widze przyczyne.

Wszystkie wymienione wcześniej strony gdzie można kupić płyty, są na początku niezabezpieczone. Dopiero w chwili gdy przechodzimy do płatności pojawia się zabezpieczenie.

Przyznam się, że nie bardzo znam się na tym wszystkim. Będę postępował tak jak mi w banku zasugerowali, tzn otwierał dostęp do płatności internetowych tylko na ten krótki moment w którym będę płacił.

Heh...takie to bezpieczeństwo i wygoda, jak to na reklamach widnieje w bankach.

Z bezpieczeństwem w sieci jest tak, że albo ono jest od początku albo go nie ma.

Za pierwszym wejściem jakiś "szpiegowski program" śledzi komunikację i jak dotyczy stron sklepów (ogólnie miejsc na których można ukraść) uaktywnia swoje mechanizmy. Śledzi i wie o przekierowaniu na zabezpieczoną stronę i występuje jako strona pośrednia (man-in-the-middle attack) w procesie uzgadniania kluczy kryptograficznych. Dobre tego typu "programy" potrafią nieźle się ukrywać a i protokoły uzgadniania nie są doskonałe albo źle konserwowane przez adminów (patrz np. SSL).

Pamiętajmy, że szkodliwe oprogramowanie (wirusy) to nie tylko w naszych komputerach ale również egzystuje na serwerach (np. e-sklepów)...

Bezpośrednie wejście na zabezpieczony i dobrze konserwowany serwis (https) w praktyce umożliwia pełne bezpieczeństwo o ile nasz komputer jest bezpieczny...

W banku zasugerowali mi jeszcze zablokowanie transakcji internetowych i otwieranie tylko w momencie transakcji.

Sporo banków udostępnia prepaidową kartę wirtualną wyłącznie do zakupów przez internet. Jeszcze nie próbowałem, ale opcja wygląda ciekawie i wydaje mi się że jest najbezpieczniejsza, bo zwyczajnie nie jest bezpośrednio połączona ani z głównym kontem, ani z kredytem odnawialnym. Jest kasa na karcie, to pobiorą. A jak nie ma to nie pobiorą.

Sporo banków udostępnia prepaidową kartę wirtualną wyłącznie do zakupów przez internet

Ja z czegoś takiego korzystam w Mbanku, przed dokonaniem transakcji doładowuje kartę potrzebną kwotą i płacę.

Ja z czegoś takiego korzystam w Mbanku, przed dokonaniem transakcji doładowuje kartę potrzebną kwotą i płacę.

Dzięki za info! Jestem w Mbanku.

Ciekawe dlaczego podczas zgłaszania tego incydentu nie zaproponowali od razu tego rozwiązania, tylko otwieranie transakcji internetowych na czas zakupów i zamykanie.

Pogadam z "panienką w okienku" niech bank coś zaproponuje, bo płacenie kartą tak po prostu, to loteria - przechwycą dane/nie przechwycą.

Ciekawe dlaczego podczas zgłaszania tego incydentu nie zaproponowali od razu tego rozwiązania, tylko otwieranie transakcji internetowych na czas zakupów i zamykanie.

 

Powinni zaproponować bo to jest karta właśnie specjalnie do płatnościach za granicą bo wybierasz sobie walute w jakiej chcesz tą kartą płacić, dolary, euro co komu pasuje.

Dodam tylko na koniec, ze kasa na moje konto wróciła wczoraj. Trwało to wszystko 6 dni. Zwrócili 100% czyli prawie 6 tys. zł.

No nic, mam nauczkę!

Jeszcze raz dzięki za wszelkie sugestie.