Po wypięciu z mojego systemu kabli Jamo Flat 2x2,5mm2, z AQ brzmienie stało się bardziej stonowane, w pierwszej chwili az nazbyt stonowane.
Jednak wraz z uplywem czasu widać (a właściwie slychać). ze wynika to z tego, ze w Jamo wysokie sa po prostu podbarwione i przez to przybrudzone - w efekcie jest ich niby wiecej, W AQ sa czyste jak łza, a wrazenie mniejszej ilosci wynika właśnie z braku podbarwien i brudów. Charakter gory jest bardzo gładki, przejrzysty, czysty, \\\"przezroczysty\\\". Na wielu plytach zniknely opisane wczesniej podbarwienia i brudy, wystepujace na Jamo. Brzmienie blach perkusji nabrało blasku i klarowności.
W całym zakresie góry i srodka słychac masę nowych szczegolow, smaczkow, \\\\planktonu\\\". niuansow, itd.
Pojawilo sie mnostwo powietrza, swobody, otwarcia.
Góra jest więc niezwykle szczegółowa i czysta, ale zarazem - plastyczna, gładka, ani troche nie eksponowana
Niemal zupelnie zniknelo pewne zapiaszczenie i przybrudzenie góry, ktore mialem z Jamo.
Góra brzmi bardzo \\\"analogowo\\\" w pozytywnym tego slowa znaczeniu - czysto, klarownie, gladko. I jest \\\"w umiarze\\\", co cenię i lubię
Brudy i brumy tylko i wylącznie wtedy kiedy realizator tak zrobił - albo celowo, albo przez blad w realizacji czy masteringu
Bardzo podoba mi sie ten sposob prezentacji, jako że nie cierpę natarczywosci, agresji i nadmiaru gory
Srodek - podobnie jak w Jamo, Tu zmiany sa minimalne, podobnie jak w przypadku gory, zaobserwowalem wyczyszczenie tego zakresu, ale w znacznie mniejszym juz stopniu niz na gorze. W Jamo srodek był/jest bardzo dobry, wiec trudno tu coś poprawiać. Zmiany poszły w kierunku minimalnego wyszczuplenia brzmienia, co słychać np. w przypadku skrzypiec - przydałoby się ciut więcej nasycenia i masy. Jednak skala tego zjawiska jest naprawdę minimalna
Bas - w porównaniu z Type4, Jamo na pewno schodzi troche niżej, ale gubi tam czesto kontrole i tempo. AQ brzmi mniej poteznie, ale bas jest taki bardziej \\\"pelnopasmowy\\\" i \\\"liniowy\\\" - bardziej sprężysty, szybszy, lepiej wypełniony, dużo lepiej zrożnicowany, i lepiej \\\"zszyty\\\" z środkiem.
No i na koniec przestrzeń - jest to wg mnie najmocniejsza strona tego kabla, obok szczegółówości i gładkości przekazu. Na pewno bierze sie to w duzej mierze z charakteru gory (czystosci, gladkości, ilości informacji), Wrażenie jest naprawdę znakomite. Na dobrych plytach caly pokój wypelnia muzyka, a sciany nie stanowią zadnych ograniczeń. Scena jest generalnie troche odsunięta, ale zarazem pierwszy plan wychodzi tuz przed linię kolumn. Efektownie wypadają wszelkie detale, przeszkadzajki, itp, wypełniając zarówno obszar miedzy kolumnami, jak i daleko, szeroko na boki poza zestawy. Lokalizacja muzyków jest dobra, bezproblemowa
Słabiej nagrane plyty tez wypadaja na AQ znośnie, na pewno lepiej niż z Jamo, mysle ze glownie z uwagi na lepszą jakość góry, i mniejszą ilość \\\"pseudogóry\\\"
Przesłuchałem sporych fragmentów ok 25-30 płyt, bardzo dobrze mi znanych, z różną muzyką, o różnej jakości technicznej. Na żadnej z nich nie udało mi się wychwycić jakichś ewidentnych, jednoznacznie złych cech tego kabla. Za to usłyszałem więcej muzyki na tych płytach, więcej nowych rzeczy. Kabel jest w duzej mierze neutralny i \\\"przezroczysty\\\". Myślę że sprawdzi się w większości budżetowych (i nie tylko!) systemów. Jedynie w przypadku systemów o jasnym, twardym charakterze prezentacji, gdzie szlif kablami miałby polegać na minimalnym złagodzeniu i ociepleniu, należałoby poszukać czegoś innego
Generalnie - wg mnie bardzo dobry kabel. W stosunku do ceny - wręcz znakomity. Zachęcony efektami, będę szukal dalej. Juz wiem, ze czas slużby Jamo u mnie dobiega końca ....