Co zrobić z awanturami o transport, highres, etc.?

[dd6]

To nie może tak być, że w każdym wątku jest to samo: ordynarna naparzanka pomiędzy słyszącymi i niesłyszącymi transporty, kable i inne.

 

Tu nie chodzi o to, kto ma rację. Ale trzeba te dyskusje jakoś wyodrębnić. Zasadniczo audiofilskie forum jest dla ludzi którzy słyszą różnice albo przynajmnie próbowali usłyszeć. W każdym razie takie dyskusje nie powiny rozwalać całego forum.

[Gość frywolny trucht]

Póki właściciel foruma O SŁYSZENIU ma to w d.- może.

[smog]

Myślę, że dla każdego granica voodoo jest gdzie indziej. U jednych zaczyna się już na kablach głośnikowych u innych dopiero na podstawkach pod stoliki. U mnie zaczyna się różnie, zależnie jak dobrego systemu słucham i jak on jest przezroczysty.

Problem polega na tym, że są ludzie i parapety. A tych ostatnich w naszym kraju nie brakuje.

 

To jest przykre, ale ciężko oczekiwać, że skoro na przysłowiowym onecie tyle zaściankowości, to tutaj będzie inaczej.

 

Wszystkim co nie widzą więcej niż czubek swojego nosa, dedykuję:

[fafarskid]

Za chwile ten watek tez ci rozwala, bo uznaja ze to dobre miejsce na szerzenie swoich przekonan.

..... i co Pan nam zrobi?

 

 

O juz sie zaczelo :)

[maxglow]

Jedno chamskie słowne zachowanie w danym temacie powinno wykluczać wypowiadającego się z dalszej dyskusji.

Dopóki spory są merytoryczne, a nawet drobne przepychanki słowne - wg mnie tolerować.

Wycieczki personalne- od razu warn.

Administracja i moderatorzy muszą decydować w tej kwestii.

Komentowanie decyzji administracji-warn.

[Gość StaryM]

Ankieta nie jest chyba dostatecznie oczywista, bo czy chodzi o to by nie wolno pisać o "niesłyszeniu", czy też w ogóle nic, a ni o słyszeniu, ani niesłyszeniu?

/edit/

O pardon, nieuważnie przeczytałem jedną z opcji:

Zakaz sporów o brak wpływu na brzmienie oprócz wątków, które tylko tego dotyczą

Czyli wszystko jasne. Nie można byłoby pisać, że płytki Holfi to ściema, ale można byłoby je chwalić.

[Gość frywolny trucht]

StaryM- ostentacyjnie głuchy i dumny z tego, grafoman, przemyślenia emeryta i co mamy? Tysiące polanych kolejek.

To dziś największa wartość tego forum? Pieprzenie tetryka, że nic nie słyszy i ordynarne kpienie z innych?

 

Plus banowanie oponentów. No k.wa nie pasują do Koscioła Głuchych więc szaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!

[maxglow]

Z tym ostrzeżeniem za komentarz to bym uważał. Jest tu kilku donosicieli, którzy donoszą skwapliwie moderacji, jeśli ktoś ośmieli się napisać coś, co może zaszkodzić ich interesom. Dotyczy to zwłaszcza zakładki hi-end. Rynek jest trudny i niezbyt głęboki, a ponieważ cała zabawa opiera się na bajeczkach nie mających pokrycia w rzeczywistości oraz wykorzystywaniu naiwności i powszechnej obecnie niskiej świadomości technicznej, wygodnie jest mieć parasol ochronny w postaci np. banowania osób o niewygodnych poglądach w wątkach oraz możliwości donoszenia.

 

Musimy założyć dobrą wolę forumowiczów bo inaczej to droga do absurdu.....

[Gość frywolny trucht]

Zadaj sobie podstawowe pytania. Po co jest to forum? Dla kogo?

[fafarskid]

Nie bądźmy naiwni. Jak już napisałem, rynek jest trudny i obowiązuje zasada cel uświęca środki.

 

Bum jaki rynek? Czy ty cos kupujesz?

[Gość StaryM]

Gdzie tylko się nie odezwę, to zaraz frywolnym truchtem przybywa grono mych "wielbicieli" i spieprzą każdy wątek, dla samej zasady, że trzeba napisać zupełnie coś odwrotnego niż ja.

Kiedyś zrobię sobie jajca i napiszę "Frywolny trucht to mądry facet", a on dla samej zasady zaprzeczy. ;)

[Gość frywolny trucht]

Lejemy głuchemu na forum o słuchających- niniejszym.

 

Masz, jesteś fajniejszy :)

[excel]

"

Jakie oficjanlne środki mogą ukrócić awantury?"

- proponuję karę śmierci....

[Gość rochu]

A ja proponuję zastosować pomysł jakiego użył Lancaster wobec Atoposa aby uspokoić atmosferę na Audiohobby.

Podarujmy audiosceptykom ich własne forum.

Niech mają swoje własne miejsce na ziemi. A co?

 

Ze swej strony chętnie pokryję koszty hostingu za pierwszy rok.

Ktoś się dorzuci?

[Gość frywolny trucht]

Ze dwa dni temu czytałem, ze lancaster ma już wszystko w dupie ( w depresji chyba) i jak ktoś ma ochotę przejąć schedę to niech se płaci abonament.

[malikali]

Podarujmy audiosceptykom ich własne forum.

Niech mają swoje własne miejsce na ziemi. A co?

 

Już mają tu na forum własną dziurę i siedzą tam jak okopani, ale co to dało? Dowodzący rozdał już po granacie i do boju!

[Gość frywolny trucht]

Słoiki?

[Gość StaryM]

Już mają tu na forum własną dziurę i siedzią tam jak okopani, ale co to dało? Dowodzący rozdał już po granacie i do boju!

- Wania widzisz te trzy germańskie tygrysy?

- Widzę towarzyszu lejtnancie!

- Masz granat i zniszcz je.

(po chwili)

- Towarzyszu lejtnancie melduję, że tygrysy zniszczone.

- Mołodiec, oddaj granat.

Tyle samo powagi jest w twojej wypowiedzi.

[Gość frywolny trucht]

Lejemy...

 

Eeeee. No lejcie, ja polałem.

[malikali]

Tyle samo powagi jest w twojej wypowiedzi.

Stosownie do powagi klubu niesłyszących?

[fafarskid]

Pomyśl odrobinkę ;-))

Tak po prostu jestem ciekaw, skad u ciebie taka misja zeby bronic bogatych audiofili przed pazernymi producentami?

Bogaci i tak wydadza pieniadze na zbytki, nie takie to inne.

[SzuB]

Ale też nie można spokojnie przechodzić obok wierutnyc bzdur i wprowadzania początkujących w błąd.

Zacznij od siebie i nie pieprz bzdur o braku różnic brzmieniowych przy użyciu różnych kabli, bo jeszcze początkujący w te głupoty uwierzą.

[fafarskid]

Guzik mnie obchodza czyjes pieniądze. Nie lubię oszustów ;-))

Ale jak dobrze wiesz audio to kwestia subiektywna w duzym stopniu. Ciezko tu mowic o jednoznacznym oszustwie.

Dosc dobrym weryfikatorem urzadzen audio jest rynek wtorny, z ktorego czesto korzystam.

 

Dodam, ze weryfikacja polega na tym ze dobrych urzadzen na tym rynku wtornym nie ma lub jest ich bardzo malo.

[malikali]

Wątki o kablach to teraz underground na tym forum, większość pytań tego typu jest podpinana do starszego tematu o kablach, którego głuchole chyba nie zwęszyły jeszcze, bo tam spokój :)

[Gość partick]

Zasadniczo audiofilskie forum jest dla ludzi którzy słyszą różnice albo przynajmnie próbowali usłyszeć.

 

JA jestem audiofilem i słyszę brak różnic - a słucham już hu, hu... a może i dłużej.

 

Zadaj sobie podstawowe pytania. Po co jest to forum? Dla kogo?

 

dla nas.

 

a "złotousi" mają swoją zakładkę Hi-End i nich się łaskawie nie wpieprzają ze swoimi "poradami" w budżetowe wątki.

 

A ja proponuję zastosować pomysł jakiego użył Lancaster wobec Atoposa aby uspokoić atmosferę na Audiohobby.

Podarujmy audiosceptykom ich własne forum.

Niech mają swoje własne miejsce na ziemi. A co?

 

Ze swej strony chętnie pokryję koszty hostingu za pierwszy rok.

Ktoś się dorzuci?

 

ale na własne forum was, frustratów Hi-End, jakoś nie stać.

 

nie wspominając, przez grzeczność, o tym, że na prawdziwy Hi-End was po prostu nie stać.

 

Słoiki?

 

o właśnie, HajEndowe Słoiki - nuworysze, dowartościowujący się na forum dla normalnych miłośników Hi-Fi - bo na forach Hi-End zostaliby wyśmiani.

[sly30]

Nie wiem ciągle po co w ogóle na tym forum są osoby nie słyszące a raczej nie chcące słyszeć.

Powinni założyć swoje forum i nie zaśmiecać wątków.

To tak jakby abstynenci okupowali forum o alkoholach.To non sens.

[Gość]

Nie wiem ciągle po co w ogóle na tym forum są osoby nie słyszące a raczej nie chcące słyszeć.

Powinni założyć swoje forum i nie zaśmiecać wątków.

To tak jakby abstynenci okupowali forum o alkoholach.To non sens.

 

Może troszkę wyluzuj...

Nie słyszeć wpływu kabli na brzmienie nie znaczy nie słyszeć w ogóle - bądź tak miły i nie uogólniaj.

Poza tym tych osób trochę jest - choćby już tylko wśród tych, którzy wzięli udział w ankiecie, stanowią prawie 40%...

"Wyrżnijmy 40% narodu, bo nie wierzy w zamach smoleński!" - taki jest Twój tok rozumowania?

Nawet ci hi-endowcy słyszący kable twierdzą, że wpływ ich (tych kabli) jeśli jest, to znikomy, więc nie wyolbrzymiaj...

Po raz kolejny przypominam, że to forum nazywa się "Audio Stereo" - nie "Klub Fanów Okablowania"...

I stworzono je z myślą o WSZYSTKICH miłośnikach audio: i tych lepiej, i tych gorzej "słyszących"; i tych zamożnych, i tych o innym statusie materialnym...

A używając Twojej analogii, to jest tak, jak gdybyś Ty na forum o alkoholach zaczął szerzyć tezę, że bardzo istotny dla smaku wódki (bo pomijam aspekt wizualny), na równi ze składnikami, sposobem destylacji, leżakowaniem, jest rodzaj naklejonej etykietki na flaszce...

[Gość rochu]

ale na własne forum was, frustratów Hi-End, jakoś nie stać.

 

Wybacz, ale My byliśmy tutaj wcześniej.

[piano]

Słyszący i niesłyszący żyją TU jak w symbiozie.Zależni od siebie.Gdyby któreś z nich wysłać w kosmos, to byłoby nudno:)

[piano]

Problem m.in. polega na tym, że gdyby ten tekst napisał niesłyszący, to z marszu dostałby durną zieloną kolejkę.