Klub "grających kabli", albo: o radościach audiofila

[sly30]

Zaraz ciebie obśmieją że tekst ze słyszącą żoną to już był 100x a teraz jeszcze z córkami to dopiero lipa...ich zdaniem!!

[malikali]

Bum, mam prośbę zmień awatara, tak dla informacji dla innych :)))

 

[sly30]

Po prostu jesteś głupi i twoja żona jak i córki również i jeszcze do tego jesteś pijak i złodziej, bo każdy pijak to złodziej!!

A oni wiedzą lepiej bo jeden jest polonistą a drugi też po studiach. To że nie testowali większości z rzeczy które krytykują

nie ma znaczenia...ich zdaniem!!

[Gość tomasz dudzinski]

Pytanie zadałem bum1234 i to od niego chcę uzyskać odpowiedż .

[malikali]

Zaraz ciebie obśmieją że tekst ze słyszącą żoną to już był 100x a teraz jeszcze z córkami to dopiero lipa...ich zdaniem!!

 

Nie trzeba było długo czekać...

[sly30]

Pytanie zadałem bum1234 i to od niego chcę uzyskać odpowiedż .

 

Od niego nie uzyskasz nic poza tym samym co wypisuje już od kilku lat.

[Gość papageno]

Mniej więcej to:

[Audio Academy]

Widzę, że muszę napisać łopatologicznie, chociaż wydawało mi się że moja odpowiedź była wystarczająca. Transmitancja będzie inna, ale wychwycenie tej różnicy na słuch jest niemożliwe. Możesz sobie to policzyć, ale zdaje mi się, że po prostu nie umiesz. To tyle. A bajeczki w stylu nie wiesz na czym polega różnica możesz sobie zostawić dla swojej naiwnej klienteli.

 

No i o to mi chodziło :)

Bardzo dobrze, że napisałeś, że można to wyliczyć. Podaj więc proszę wzór na przeliczenie tych wartości, które może wychwycić ludzki słuch i tych, których nie może. Potocznie mówiąc, jeśli są wartości, których nie usłyszymy, to z drugiej strony muszą być wartości, które usłyszymy. Od jakich wartości jesteśmy w stanie usłyszeć różnice?

[bum1234]

No i o to mi chodziło :)

Bardzo dobrze, że napisałeś, że można to wyliczyć. Podaj więc proszę wzór na przeliczenie tych wartości, które może wychwycić ludzki słuch i tych, których nie może. Potocznie mówiąc, jeśli są wartości, których nie usłyszymy, to z drugiej strony muszą być wartości, które usłyszymy. Od jakich wartości jesteśmy w stanie usłyszeć różnice?

Nie chce mi się. Jako producent urządzeń audio powinieneś sobie dać z tak prostymi rachunkami bez problemu. Jeśli nie potrafisz powinieneś zmienić branżę. Najlepiej na wróżenie z fusów. Ale nie martw się, naiwnych nie brakuje. Cała zakładka hi-end jest ich pełna. Więc nie musisz się martwić. Tam nikt nie zapyta cię o żadne szczegóły techniczne, bo przecież nie są im do niczego potrzebne. Wystarczy dobrze rozwinięta muskulatura do przenoszenia ciężkich w końcu klocków, a ta jak wiadomo nieczęsto z rozumem chodzi w parze.

 

bum1234 , jeśli nie słyszysz różnic w kablach na słuch ,to wytłumacz mi to zjawisko :

-za każdym razem kiedy zmieniałem kabel głośnikowy na inny , wiedziałem doskonale co się zmieniło - słyszałem , i żeby nie ulec autosugestii prosiłem w innym czasie drugą moją połowę aby swoim zdaniem określiła co się zmieniło.Może to być zaskakujące dla Ciebie , ale zawsze określiła tą różnicę tak samo , z jedynym wyjątkiem - nie tak fachowo , ale wiadomo o co chodziło . Nie wspomnę tu też o tym , że różnice wychwycały moje córki .

 

 

A jeśli nie słyszysz różnic , proszę daj spokój.

Zrób sobie ślepy test, a bajeczki o żonie słyszącej z kuchni różnicę zostaw Elberothowi. To akurat jego poziom.

 

Po prostu jesteś głupi i twoja żona jak i córki również i jeszcze do tego jesteś pijak i złodziej, bo każdy pijak to złodziej!!

A oni wiedzą lepiej bo jeden jest polonistą a drugi też po studiach. To że nie testowali większości z rzeczy które krytykują

nie ma znaczenia...ich zdaniem!!

Potestuj sobie skok z czwartego piętra.

Nie zrobisz tego, bo to idiotyczne?

Tak samo idiotyczne są objawienia o wpływie kabli na brzmienie.

[Gość tomasz dudzinski]

Zrób sobie ślepy test, a bajeczki o żonie słyszącej z kuchni różnicę zostaw Elberothowi. To akurat jego poziom.

 

Dziękuje bardzo za odpowiedż .

Wiesz, fajnie było z Tobą porozmawiać , taki wysoki poziom.

Czy Ty aby nie nosisz refundowanego aparatu słuchowego ? Wszystko ok ?

[Elmero]

Ehh, tu nie ma co deliberować z kolegą bum1234, po prostu ma tu miejsce tak zwany " TALIBANIZM " i nawet jeśli kolega bum1234 usłyszy wpływ kabla, to podświadomie wyprze to zdarzenie, ponieważ mogło by to wywrócić mu cały światopogląd, przykre, ale nikt nam nie wmówi że czarne jest czarne, a białe jest białe, cytując klasyka.

[malikali]

Potestuj sobie skok z czwartego piętra.

Nie zrobisz tego, bo to idiotyczne?

Tak samo idiotyczne są objawienia o wpływie kabli na brzmienie.

 

Od zmiany kabla gnatów nie połamiesz, nie wiem skąd wam takie porównania w głowie.

 

Porównanie od dupy strony.

[bum1234]

Gratuluję wspominanego przez Kolegę Dudzińskiego wysokiego poziomu. Brawo i proszę o jeszcze. Łacina kuchenna zaczyna dominować.

Ciekawe, że zwolennicy jedynie słusznego zabobonu chętnie posługują się określeniami typu "TALIBANIZM" i innymi podobnymi. Widać sami nie są w stanie pojąć, że może istnieć co innego poza ich ciasnymi poglądami, których główną cechą jest brak tolerancji i odporność na wiedzę, jednym słowem pewien rodzaj lenistwa umysłowego.

[Filut]

Kolega parantulla jest jednak bardziej rozgarnięty i jednocześnie zatroskany o ilość stron wątku o "grających kablach":

 

"Napisano dziś, 15:34

Po kiego wała w ogóle tam zaglądacie, to ja szczerze przyznam nadziwić się nie mogę.

Przecież to wszystko było milion razy wałkowane, za każdym razem z tym samym skutkiem.

Zgodnie z przewidywaniami ten ich cały klubik zakończyłby żywot na siedemnastej stronie.

Już była cisza i spokój, to musiał jeden z drugim się odezwać, żeby dać im pretekst do nabicia kolejnych dziesięciu,

które jakby teraz znienacka wyciąć, to nawet nikt by się nie zorientował, bo i tak tam każdy leci na kopiuj/wklej.

Jak dzieci normalnie, jak dzieci. Tylko jaja ogolić i do przedszkola :) "

 

Zatem bum1234. Golarkę do łapki i do przedszkola marsz!

 

P.S.

Parantulla jeszcze nie wie, że "przewidywania" i "jego przewidywania" to dwie różne rzeczy.

[Gość papageno]

Przyjdzie taki nieproszony na cudze podwórko, narobi smrodu i leci do tatusia pochwalić się, jaką kupę nawalił. Na tym polega aktywność umysłowa wyznawców bumizmu.

[Filut]

Bo to srajtek jest.

Nie wiadomo, czy golarka w ogóle mu potrzebna :)

[bum1234]

Widzę, że poziom rośnie:-)))

Fekalia górą!

Brawo! Tak trzymać!

 

Panowie!

Macie pretensje o wpisy nie na temat. Jest na to prosta recepta. Zamiast dawać się prowokować, po prostu wystarczy niewygodne wpisy zignorować. I sprawa zalatwiona. Ale widać odczuwacie znaczną przyjemność i możecie sobie popisać na ulubione tematy. Przynajmniej macie pretekst. Możecie potem zwalić wszystko na trolling, rozwalanie wątku itp. A przy okazji popisać sobie na ulubiony temat bez obaw o kompromitację. A jaki jest ten wasz ulubiony temat - ano kupa!

 

Nie kable, nie muzyka - tylko dupa!

[Gość rochu]

Widzę, że poziom rośnie:-)))

Fekalia górą!

 

Myślę, że chłopak to lubi kiedy go kopią i częstują grubym słowem.

Może taką potrzebę wyniósł z domu, może coś mu się w życiu poprzestawiało a może postanowił cierpieć za Miliony.

Niemniej jasno widać, że bumowi przynosi to w jakiś dziwny sposób frajdę.

[Gość papageno]

I zielony punkcik poleciał. Tak trzymać. Audioholik, co neguje wpływ kabli na brzmienie. To curisoum jest. Kuriozum, przepraszam.

[bum1234]

Rochu:

Twoje nędzne próby odgrywana się i prowokacje nie są w stanie zamaskować twojego niskiego poziomu wiedzy elektronicznej - nigdy nie będziesz w stanie tego zrozumieć, bo pojęcie ścisły jest z definicji ci zupełnie obce. Jedyne co ci pozostało to idiotyczne "dowcipkowanie", wcale zresztą nie śmieszne i donosy do moderacji, która pełni tu rolę pani przedszkolanki.

 

I zielony punkcik poleciał. Tak trzymać. Audioholik, co neguje wpływ kabli na brzmienie. To curisoum jest. Kuriozum, przepraszam.

Zazdrość cię zżera? Kup sobie kabelek - humor ci się poprawi.

[Gość papageno]

Humor mnie nie opuszcza dzięki takim wpisom. Kontynuuj.

[Gość rochu]

Rochu:

Twoje nędzne próby odgrywana się i prowokacje nie są w stanie zamaskować twojego niskiego poziomu wiedzy elektronicznej - nigdy nie będziesz w stanie tego zrozumieć, bo pojęcie ścisły jest z definicji ci zupełnie obce. Jedyne co ci pozostało to idiotyczne "dowcipkowanie", wcale zresztą nie śmieszne i donosy do moderacji, która pełni tu rolę pani przedszkolanki.

 

Bumie bardzo ci współczuję.

Musisz mieć w życiu bardzo ciężko i zapewne od samego dzieciństwa tylko pod górę.

Kiedyś zapewne spotkasz kogoś kto ciebie polubi takiego jakim jesteś i z twoim zestawem wad.

Dlatego może jednak nie warto przenosić na bliźnich swoich przywar i dopatrywać się własnych wad u innych?

Zawsze bumie trzeba mieć nadzieję.

[Gość papageno]

Zawsze bumie trzeba mieć nadzieję.

 

Nadzieja matką niesłyszących?

[Audio Academy]

Nie chce mi się. Jako producent urządzeń audio powinieneś sobie dać z tak prostymi rachunkami bez problemu. Jeśli nie potrafisz powinieneś zmienić branżę. Najlepiej na wróżenie z fusów. Ale nie martw się, naiwnych nie brakuje. Cała zakładka hi-end jest ich pełna. Więc nie musisz się martwić. Tam nikt nie zapyta cię o żadne szczegóły techniczne, bo przecież nie są im do niczego potrzebne. Wystarczy dobrze rozwinięta muskulatura do przenoszenia ciężkich w końcu klocków, a ta jak wiadomo nieczęsto z rozumem chodzi w parze.

 

Jeżeli poruszasz temat poziomu dyskusji, to odpowiedź w stylu nie chce mi się, chyba nie jest najwyższych lotów.

To o co pytam, to nie są szczegóły techniczne, tylko wzór, dzięki któremu dowiemy się kiedy słuch ludzki może zareagować na zmiany zachodzące w kablu, więc bądź tak miły i nie zatrzymuj tego wzoru dla siebie. Ja uważam, że taki wzór nie istnieje i dlatego nie jestem w stanie nic policzyć. Mało tego. Do projektowania kolumn, też nie jest mi to potrzebne.

Jako poważny rozmówca, powinieneś więc nam go przedstawić, abyśmy mogli wszyscy na tym skorzystać.

[Gość frywolny trucht]

Hmm, widzę, że wszyscy wolą się naparzać "merytorycznie" z bumkiem :)

Może zmienić tytuł wątku na "Klub naparzania głuchego"?

 

Wiem, że trudno drugi raz wprowadzać te same merytoryczne wpisy, które zużyliśy już w wątku głucholców, ale trochę słabo jest.

 

Zresztą co się przejmuję, obrazek wkleję jakiś:

 

 

Możliwe, czy niemożliwe bumek?

 

I dalej:

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=gFJSftyMfrg

 

http://www.youtube.com/watch?v=BrpqHDkTScM

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=siNjMudPBVE

 

 

Zamiast z miną pewniaka twierdzić, że wiesz jak się zawsze kończy skok z 4 piętra, lepiej się ugryźc w język, podumać, bo warto mieć otwarty umysł do końca dni swoich.

Po co uchodzić za zakuty łeb?

[Gość papageno]

ale trochę słabo jest

Hmm, widzę, że wszyscy wolą się naparzać "merytorycznie" z bumkiem :)

Słabo jest. Ktoś na początku wątku napisał, że nie będzie chętnych do rozprawiania o radościach, i miał rację.

Patologia pociąga, być może stąd ten zapał do naparzanki z bumkiem - jak to ująłeś. Sam temu uległem, ale już dość. To nie jest klub skupiający radosnych. Pa, pa.

[fox733]

Przepraszam, czy tu biją?

[Filut]

Przepraszam, czy tu biją?

Jeszcze nie.

Ale w "bliźniaczym" wątku "dymają".

Jeśli szukasz atrakcji...

[SzuB]

Słabo jest. Ktoś na początku wątku napisał, że nie będzie chętnych do rozprawiania o radościach, i miał rację.

Patologia pociąga, być może stąd ten zapał do naparzanki z bumkiem - jak to ująłeś. Sam temu uległem, ale już dość. To nie jest klub skupiający radosnych. Pa, pa.

Nie przesadzaj. Jeden facet, czyli bum, który nie ma pojęcia o audio, ani nawet o elektronice, choć ma przerośnięte ego, miałby cię sprowokować do odejścia? Nie rozbrajaj mnie: pokrzyczy, pokrzyczy i przestanie. A ty napisz na inny temat :)

[fox733]

Właśnie pojawił się tam "nowy" i szuka "fachowej" pomocy"...:))