Skocz do zawartości
IGNORED

Klub "grających kabli", albo: o radościach audiofila


SzuB

Rekomendowane odpowiedzi

skali, umiesz koledze coś konstruktywnie odpisać czy nie umiesz?

Jak się mają Twoje dotychczasowe wpisy do pytania kolegi krzysiekol?

Nijak. Ja nie odpowiadałem na jego pytanie, tylko komentowałem Twoją odpowiedź.

Żeby słyszeć wpływ kabli na brzmienie, nie trzeba ich mierzyć ani wiedzieć, jak i z czego są zbudowane. To twierdzenie jest tak proste, że aż banalne. Niemniej jednak co jakiś czas wpadacie tutaj i przy pomocy mili czegoś tam, twierdzicie, że nie może pojawić się różnica w brzmieniu. No właśnie przez to mili coś tam.

Skoro może pojawić się różnica w brzmieniu , to może warto dociec dlaczego ? Choćby po to by to brzmienie jeszcze bardziej poprawić ?

Użytkownik skali dnia 02.06.2013 - 17:30 napisał

A ta jakość wykonania to przekłada się na parametry czy nie ? I jakie to parametry ?

 

Czym dokonujesz pomiarów kluczowych parametrów i jak je interpretujesz ? Zaprezentuj warsztat pomiarowy mistrzu oraz wyniki przeprowadzonych pomiarów. Oświeć nas konkretami !

A czy ja gdzieś mówiłem , że coś mierzę ? Ja pytam, czy jakość wykonania kabla przekłada się na jakieś jego parametry i jakie to są parametry oraz czy zależą one od długości. To chyba proste do zrozumienia o co pytam a ty znowu masz problemy . Są tu obecni znawcy tematu i producenci , chyba przynajmniej oni wiedzą co robią ?

Słusznie, stąd . ( Jak zobaczyłem Twój wpis to w pierwszej chwili pomyslałem, że gościu przed "stąd" zgubił "sp...laj" i chciałem się skarżyć SzuBowi..:-) )

To by nic nie dało, ponieważ nie trzymam Twojej strony. Chyba że przedstawisz konkrety: dowiedziesz, że nie słyszysz różnic. Wtedy zapraszam. Nawet ze skargami.

To znaczy , że banujesz tylko tych którzy nie trzymają Twojej strony , a ci co trzymają mogą wszystko ? A miałem dla Ciebie niejaki szacunek.... Poza tym biednego Jumbo747 wywaliłeś chociaż zasadniczo uważa że kable grają czyli jest po Twojej stronie .Brak konsekwencji .

Jak Ci mogę dowieść że Ty lub ja nie słyszymy różnic skoro "słyszenie" jest czymś subiektywnym i rodzi się w Twoich lub moich neuronach ? Żądasz niemozliwego . Mogę Ci jedynie udowadniać że Twoje słyszenie nie polega na wpływie kabla na sygnał , ale kilka tygodni temu już to raz zrobiłem opierając się na zasadach logiki i nic to nie dało . Nie uznajesz że 2+2=4 to co ja jeszcze mogę......

A czy ja gdzieś mówiłem , że coś mierzę ?

Zacznij mierzyć, badać i testować. Przedstaw wyniki. Wystarczy już Twojej teorii o długości w stosunku do jakości, chyba, że masz jakiś kompleks na tym punkcie.

 

To chyba proste zadanie dla Ciebie, chyba że masz problemy ze słyszeniem i rozumieniem.

A, to co innego. Jak myślisz, dlaczego kable wpływają na brzmienie?

:-)

Czytasz przeciwny wątek to już wiesz :prawdopodobnie z tego samego powodu, dla którego homeopatia leczy ludzi . Tylko że efekt przy kablach trudniejszy obiektywnie do stwierdzenia, mniej pożyteczny ( poprawa satysfakcji z brzmienia versus zdrowie! ) a ceny zdecydowanie bardziej zbójeckie.

Czytasz przeciwny wątek to już wiesz :prawdopodobnie z tego samego powodu, dla którego homeopatia leczy ludzi . Tylko że efekt przy kablach trudniejszy obiektywnie do stwierdzenia, mniej pożyteczny ( poprawa satysfakcji z brzmienia versus zdrowie! ) a ceny zdecydowanie bardziej zbójeckie.

ceny nie mają tu nic do rzeczy - ciekawe dlaczego nie bulwersują cię ceny najlepszych lustrzanek czy szkieł do nich - tam masz kilkadziesiąt tysięcy do wydania na "dzień dobry" - a jak chcesz z daleka robić zdjęcia przyrody czy samolotów - to kilkaset. Jakoś na całym świecie nikt nie płacze, że tyle to kosztuje, a jest robione przez duże, poważne korporacje: Nikona czy Canona - a nie "mataczące" (wg ciebie) i "oszukujące" firmy audio...

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Zacznij mierzyć, badać i testować. Przedstaw wyniki. Wystarczy już Twojej teorii o długości w stosunku do jakości, chyba, że masz jakiś kompleks na tym punkcie.

 

To chyba proste zadanie dla Ciebie, chyba że masz problemy ze słyszeniem i rozumieniem.

Mierzenie, badanie i testowanie nic nie daje w gronie słyszących kable humanistów , co absolutnie nie znaczy że to grono nie zasługuje na szacunek . Dlatego , ponieważ zawsze dostrzegałem sprzeczności logiczne we wszystkich teoryjkach kablarskich, zacząłem kiedyś tutaj dyskusję opierając się jedynie na zasadach uniwersalnej logiki i elementarnej algebry .Niestety Ty na przykład nie jesteś w stanie załapać prostych związków przyczynowo- skutkowych że nie wspomnę o liczeniu procentów , więc krew w piach....

 

ceny nie mają tu nic do rzeczy - ciekawe dlaczego nie bulwersują cię ceny najlepszych lustrzanek czy szkieł do nich - tam masz kilkadziesiąt tysięcy do wydania na "dzień dobry" - a jak chcesz z daleka robić zdjęcia przyrody czy samolotów - to kilkaset. Jakoś na całym świecie nikt nie płacze, że tyle to kosztuje, a jest robione przez duże, poważne korporacje: Nikona czy Canona - a nie "mataczące" (wg ciebie) i "oszukujące" firmy audio...

Kupując obiektyw lub lustrzankę płacisz za konkretne parametry lub cechy funkcjonalne . Możesz narzekać że drogo i przyrost ceny nieadekwatny do przyrostu jakości - ale takie jest prawo rynku . Dla profesjonalisty lub entuzjasty nawet niewielki przyrost jakości , funkcjonalności lub poprawy jakiegoś parametru jest ważny i jest on w stanie za to nieproporcjonalnie dużo zapłacić - to czemu tego nie wykorzystać ? A teraz powiedz mi który obiektywny parametr jakościowy lub funkcjonalny kupujesz płacąc kilka tysięcy więcej za kabel sieciowy X niż za kabel sieciowy Y..?

i w foto i w audio - płacisz za możliwości: w foto - lepszego zdjęcia, a audio - usłyszenia. I tu i tu - trzeba mieć aparat poznawczy: oczy i dobry monitor, oraz kolumny, sprzęt i uszy :) parametry nie grają "same z siebie"

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

tylko, że każdy obiektyw ma szereg dokładnie sprecyzowanych parametrów i za te parametry płacisz. Nikt ci nie sprzedaje obiektywu tylko z przyklejoną ceną, żebyś go sobie kupił i sprawdził jakie on zdjęcia robi, i żebyś mógł spędzić życie kupując sobie co chwila inny obiektyw i sprawdzać co on robi.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Ujemny z tobą nie jest aż tak źle. Masz kilka plusów, co najmniej 3...tzn 3 koty!! Za to duży plus.

Z homeopatią też miałeś kontakt i wiesz, że działa. Ja również a wcale w nią nie wierzę.

Zawsze uważałem ją za bajerowanie i efekt placebo raczej na mnie nie mógł zadziałać a jednak wyleczyła

mnie tam gdzie klasyczna medycyna i "pomierzone", zbadane leki były zupełnie nieskuteczne.

i w foto i w audio - płacisz za możliwości: w foto - lepszego zdjęcia, a audio - usłyszenia. I tu i tu - trzeba mieć aparat poznawczy: oczy i dobry monitor, oraz kolumny, sprzęt i uszy :) parametry nie grają "same z siebie"

No właśnie . Nie grają . Ale obraz tworzą jednak parametry . Każdy obiektyw , lustrzanka, monitor specyfikuje się parametrami i cechami które przekładają się na jakość obrazu lub pożądaną funkcjonalność . To ma się nijak do kabli . Pokaż mi parametry kabla którymi kierowałeś się przy jego wyborze . Kierujesz się jedynie opinią z forum, z prasy , z rekomendacji znajomych , z własnych ( jakże nieraz złudnych ) wrażeń...Swoją drogą, czy normalnie myślący człowiek mający przeciętną wyobraźnię i przeciętną znajomość zjawisk otaczającego go świata wpadłby samodzielnie na to , że półtorej metra kabla sieciowego między transformatorem w zasilaczu wzmacniacza a gniazdkiem sieciowym w ścianie może mieć zbawienny wpływ na dźwięk ? Otóż nigdy w życiu by nie wpadł, musiał o tym najpierw przeczytać w prasie audiofilskiej, na forum lub usłyszeć od kolegi który przeczytał i uwierzył . Z reguły nie wymyślamy sami rzeczy które są sprzeczne z logiką . Ale to tylko taka luźna dygresja....

.Niestety Ty na przykład nie jesteś w stanie załapać prostych związków przyczynowo- skutkowych że nie wspomnę o liczeniu procentów , więc krew w piach....

 

Nie ośmieszaj się Kolego. Najpierw otwarcie przyznajesz, że długość kabla w warunkach domowych nie ma w praktyce wpływu na jakość dźwięku i dalej snujesz swoje smętne niby logiczne teorie...Jeśli nie słyszysz, to pewnie tak już masz i to jest Twoja subiektywna reakcja na bodźce słuchowe. Nie przenoś swojej głuchoty na innych, a odkrywczymi teoriami dziel się klubie voodoo. Tam uzyskasz poklask oraz nagrodę w postaci punkcików od Starego Prezesa i jego popleczników.

 

Swoją drogą, czy normalnie myślący człowiek mający przeciętną wyobraźnię i przeciętną znajomość zjawisk otaczającego go świata wpadłby samodzielnie na to , że półtorej metra kabla sieciowego między transformatorem w zasilaczu wzmacniacza a gniazdkiem sieciowym w ścianie może mieć zbawienny wpływ na dźwięk ? Otóż nigdy w życiu by nie wpadł, musiał o tym najpierw przeczytać w prasie audiofilskiej, na forum lub usłyszeć od kolegi który przeczytał i uwierzył .

Stosuj kable z Castoramy (jeśli to nie ma dla Ciebie żadnego znaczenia) i przestać truć. Nikt nikogo nie zmusza do eksperymentowania, a tym bardziej niesłyszących.

Gość papageno

(Konto usunięte)

Półtorej metra nie robi różnicy, półtora już tak. Skali, jeśli z takim samym "pietyzmem" podchodzisz do brzmienia systemu jak do ortografii, to lepiej nie mieć z Tobą nic wspólnego ;)

No właśnie . Nie grają . Ale obraz tworzą jednak parametry . Każdy obiektyw , lustrzanka, monitor specyfikuje się parametrami i cechami które przekładają się na jakość obrazu lub pożądaną funkcjonalność . To ma się nijak do kabli . Pokaż mi parametry kabla którymi kierowałeś się przy jego wyborze . Kierujesz się jedynie opinią z forum, z prasy , z rekomendacji znajomych , z własnych ( jakże nieraz złudnych ) wrażeń...Swoją drogą, czy normalnie myślący człowiek mający przeciętną wyobraźnię i przeciętną znajomość zjawisk otaczającego go świata wpadłby samodzielnie na to , że półtorej metra kabla sieciowego między transformatorem w zasilaczu wzmacniacza a gniazdkiem sieciowym w ścianie może mieć zbawienny wpływ na dźwięk ? Otóż nigdy w życiu by nie wpadł, musiał o tym najpierw przeczytać w prasie audiofilskiej, na forum lub usłyszeć od kolegi który przeczytał i uwierzył . Z reguły nie wymyślamy sami rzeczy które są sprzeczne z logiką . Ale to tylko taka luźna dygresja....

i twoja logika :) gdybyś miał jedno oko, to wśród ślepców byłbyś królem :)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Nie ośmieszaj się Kolego. Najpierw otwarcie przyznajesz, że długość kabla w warunkach domowych nie ma w praktyce wpływu na jakość dźwięku i dalej snujesz swoje smętne niby logiczne teorie...

No mówiłem że krew w piach ,nic nie zrozumiałeś mistrzu . To że długość kabla w warunkach domowych nie ma wpływu na dźwięk - co potwierdzają audiofile - jest dowodem na to że żadne parametry normalnie skonstruowanych kabli o "domowych" długościach nie mają wpływu na dźwięk . A skoro parametry kabli nie mają wpływu na dźwięk to co tkwiącego w kablach ma wpływ ? Nic ,bo kable to ułuda . Lub magia . Lub jeszcze jakieś inne ciekawe teorie . Rozumiem gdybyś napisał " być może są rzeczy których nie rozumiemy lub parametry kabla które nie zależą od jego długości" a ty w kółko " przecież sam przyznałeś że długość kabla w domowych warunkach nie ma znaczenia " tylko w różnych konfiguracjach semantycznych . Normalnie ręce opadają. I kabel.

 

Półtorej metra nie robi różnicy, półtora już tak. Skali, jeśli z takim samym "pietyzmem" podchodzisz do brzmienia systemu jak do ortografii, to lepiej nie mieć z Tobą nic wspólnego ;)

Wypunktowałeś mnie na cacy. Wstyd mi :-) . Co niczego nie zmienia jeżeli chodzi o kable .

Masz rację skali, szczególnie w twojej "skali".

Nikt nie namawia ciebie na eksperymenty z kablami.

Zaoszczędzone pieniądze możesz wydać na coś innego.

I tak trzymać.

Nie wolno nikogo uszczęśliwiać na siłę.

Kiedyś to zrozumiałem i dlatego unikam zbędnych dyskusji.

Wypunktowałeś mnie na cacy. Wstyd mi :-) . Co niczego nie zmienia jeżeli chodzi o kable .

Papageno, to niech Ci będzie bardziej wstyd bo nie napisałeś nic o brzmieniu testowanych monitorów i tweaków Harmonixa.

Masz rację skali, szczególnie w twojej "skali".

Nikt nie namawia ciebie na eksperymenty z kablami.

Zaoszczędzone pieniądze możesz wydać na coś innego.

I tak trzymać.

Nie wolno nikogo uszczęśliwiać na siłę.

Kiedyś to zrozumiałem i dlatego unikam zbędnych dyskusji.

dokładnie - tym bardziej, że głusi ani nie usłyszą, ani nie zrozumieją :) jest wolność - niech sobie w zamian kupią lepsze cokolwiek (samochody, kolejki PIKO, abonamenty do nocnych klubów :) - to może mieć sens :) )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Nie wolno nikogo uszczęśliwiać na siłę.

Kiedyś to zrozumiałem i dlatego unikam zbędnych dyskusji.

Trudno się z tym nie zgodzić . Jednak warto pamiętać że mądra wymiana poglądów rozwija . Ja na przykład koledze Papageno być może zawdzięczam utrwalenie poprawnej pisowni słowa "półtora" :-)
Gość papageno

(Konto usunięte)

Skali. Zmartwię Cię, wschodząca gwiazdo audio-voodu. Długość kabla w warunkach domowych ma znaczenie. Standardowe złączki w monitorach Bravo mają 20 cm. Te nazywane Max Jumper (High Frequenzy Signal Control Cable) mają 45 cm długości. I różnica w brzmieniu jest zasadnicza. Udaj się do dystrybutora Reimyo i posłuchaj. Tyle, że to nic nie da, bo Ty i Tobie podobni z góry zakładacie, że nie może być różnicy. Więc po co to Twoje Wejście Smoka (raczej smoczka)?

Trudno się z tym nie zgodzić . Jednak warto pamiętać że mądra wymiana poglądów rozwija . Ja na przykład koledze Papageno być może zawdzięczam utrwalenie poprawnej pisowni słowa "półtora" :-)

 

Każda nauka jest mile widziana choć do poprawienia własnej ortografii forum audio nie jest tobie potrzebne.

Co do wymiany poglądów to owszem, bywa to sensowe ale bywa też stratą czasu.

Akurat w twoim przypadku jest to strata czasu. Nikt ciebie nie przekona i co najważniejsze pewnie nikomu na tym

nie zależy bo co by na tym zyskał? Satysfakcja marna, kasa żadna, więc po co? Szkoda czasu, który można dużo lepiej

spożytkować. Masz poglądy jakie masz. Zapewne wynikają one z przyjętych założeń a nie z empirycznych doświadczeń,

więc ich wartość jest co najmniej dyskusyjna...delikatnie mówiąc ale takie masz.

Znam wielu osobników mających ściśle określone poglądy na przeróżne tematy z którymi nigdy nie mieli do czynienia.

Dotyczy to motoryzacji, sprzętów video, podróżowania itd.Są tacy którzy doskonale wiedzą jakie są różne miasta na świecie

choć nigdy w nich nie byli.

Pewnie, że trochę można poczytać w internecie ale to marna wiedza i nie daje realnego poglądu na poszczególne zagadnienia.

 

Ale taka jest natura człowieka, że lepiej się czuje gdy ma wrażenie panowania nad sytuacją, kontrolą a do tego potrzebna jest stosowna wiedza a jak jej nie ma to można przyjąć jej wirtualny zamiennik.

Gość papageno

(Konto usunięte)

Papageno,

nie napisałeś nic o brzmieniu testowanych monitorów i tweaków Harmonixa.

 

Ależ pisałem, może nie tak kwieciście jak Pan Pacuła, ale pisałem. Tak mi się przynajmniej wydaje ;)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.