Skocz do zawartości
IGNORED

Klub "grających kabli", albo: o radościach audiofila


SzuB

Rekomendowane odpowiedzi

To jest złodziejstwo na skalę światową i pod przykrywką dobrych audiofilskich manier.Tacy osobnicy jak ujemny doprowadzili przemysł fonograficzny prawie do upadku.

Często kupując płytę winylową napotykałem w kopercie kupon do pobrania z oficjalnego serwera artysty lub wytwórni plików mp3 z utworami zawartymi na czarnym placku. Właśnie mp3. I pobieram je, bo w podróży samochodem, samolotem czy też ślęcząc nad komputerem łatwiej sięgnąć mi po plik niż po czarny placek. Czy to czyni mnie złodziejem na skalę światową i osobnika doprowadzającego fonografię światową do upadku?

 

Proszę więc nie uogólniaj i nie uskuteczniaj wycieczek ad personam. Nie wiem czy kolega ujemny posiada nielegalne mp3 czy nie - ale nie cierpię bezmyślnego szykanowania.

 

Swoją drogą przemysł fonograficzny sam się doprowadza do upadku, i pewnie z czasem doprowadzi, jeśli nie zmądrzeje. Ale są światełka w tunelu - deezer, spotify i podobne. To będzie przyszłość konsumpcji muzyki, o ile już nie jest.

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

To jest złodziejstwo na skalę światową i pod przykrywką dobrych audiofilskich manier.Tacy osobnicy jak ujemny doprowadzili przemysł fonograficzny prawie do upadku.

 

Zgroza :)

 

Ja się zastanawiam, po co z takim namolnym, upierdliwym wysiłkiem panowie z "naukowego" wątku usiłują zmuszać innych do słuchania muzyki w formacie mp3.

Ja tam nikogo nie zmuszam do słuchania muzyki z jakiegoś konkretnego nośnika, bo uważam, że to indywidualny wybór, do którego każdy ma prawo.

 

Ale nikt ci nie każe słuchać mp3 do końca życia, prosi się ciebie łaskawie, żebyś tylko jedną płytkę przesłuchał pobierznie, jednorazowo, przez parę minut i wskazał które utwory to mp3. Rozumiesz różnicę?

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Ale nikt ci nie każe słuchać mp3 do końca życia, prosi się ciebie łaskawie, żebyś tylko jedną płytkę przesłuchał pobierznie, jednorazowo, przez parę minut i wskazał które utwory to mp3. Rozumiesz różnicę?

Po pierwsze - pobieżnie - a nie pobierznie.

Po drugie, kultura wymaga aby oferować swoje cuda tym, którzy wyrażają nimi zainteresowanie.

A nie nachalne wciskanie aby dowartościować swoje skotłowane ego i uzasadnić rozpaczliwie projekcje swojego umysłu.

Rozumiesz różnicę?

Gość papageno

(Konto usunięte)

Ujemny, pisz poprawnie, do stu par beczek zjełczałego tranu. Jesteś niewiarygodny w tym co piszesz, że nie użyję słowa niechlujny. Zwróć się o korepetycje do swego guru, on uwielbia pouczać, z pewnością Ci pomoże. Jeśli nie szanujesz języka ojczystego, to kim jesteś? Gdzie Twe korzenie? W mp3 zapewne.

Często kupując płytę winylową napotykałem w kopercie kupon do pobrania z oficjalnego serwera artysty lub wytwórni plików mp3

 

Ależ oczywiście.Kolega kupił dany materiał muzyczny i zapłacił za niego. Ma więc prawo mieć to samo w innej postaci np mp3.

Tak samo mając w domu płytę CD można zrobić sobie kopię do samochodu albo do kuchni żeby grało żonie do kotleta albo plik mp3.

To jest jak najbardziej legalne.

 

Ale już ktoś kto sobie kopiuje takie pliki a nie ma oryginałów, nie zapłacił za tą muzykę trudno nazwać inaczej niż złodziejem.

Jest to dosadne określenie ale proceder taki jest złodziejstwem.

Możemy próbować zmieniać nazwy tak jak przez wiele lat w Polsce chory przepis dawał przykrywkę złodziejom samochodów, którzy mogli

unikać pełnej odpowiedzialności karnej twierdząc, że przecież to był tylko chwilowy zabór mienia bo oni chcieli się tylko przejechać!!

Po drugie, kultura wymaga aby oferować swoje cuda tym, którzy wyrażają nimi zainteresowanie.

 

KIedy np. wyrażasz opinię, że mp3 nie nadają się do słuchania, to warto byłoby swoich słów dowieść i pokazać, że się te wstrętne mp3 umie odróżnić, to sprawa nawet nie kultury, ale poważniejszych rzeczy. Gdybyś rozróżnił te mp3, to raz na zawsze ukróciłbyś oskarżenia o

nachalne wciskanie aby dowartościować swoje skotłowane ego i uzasadnić rozpaczliwie projekcje swojego umysłu.

 

Zwróć się o korepetycje do swego guru, on uwielbia pouczać, z pewnością Ci pomoże.

 

Jest wręcz dyplomowanym ekspertem!

Jeśli nie szanujesz języka ojczystego, to kim jesteś? Gdzie Twe korzenie? W mp3 zapewne.

 

Ależ to nie ma nic wspólnego z szanowaniem, bądź nie, za to dużo wspólnego z szacunkiem ma nie wypominanie bliźnim ich uchybień na każdym kroku :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Tak samo mając w domu płytę CD można zrobić sobie kopię do samochodu albo do kuchni żeby grało żonie do kotleta albo plik mp3.

To jest jak najbardziej legalne.

Ale już ktoś kto sobie kopiuje takie pliki a nie ma oryginałów, nie zapłacił za tą muzykę trudno nazwać inaczej niż złodziejem.

Jest to dosadne określenie ale proceder taki jest złodziejstwem.

Podzielenie się muzyką z rodziną czy znajomymi też jest legalne, jak i nabycie plików na własność - choćby sklepy internetowe oferują pliki w tym formacie (i często innych) - więc nie zawsze posiadanie jedynie plików jest nielegalne. Sprawa nie jest prosta, tak jak się tutaj niektórym kolegom wydaje.

A co jeśli ktoś posiadał płytę CD, zrobił kopię w postaci plików mp3 szwagrowi, a potem płytę sprzedał? Czy te pliki mp3 dany szwagier musi wykasować, czy nie? Przecież dostał w ramach dozwolonego użytku osobistego, i nie ma obowiązku wiedzieć, co ofiarodawca zrobił z oryginałem. To tak w naprędce jako przykład zawiłości prawnych ;-)

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

KIedy np. wyrażasz opinię, że mp3 nie nadają się do słuchania, to warto byłoby swoich słów dowieść i pokazać, że się te wstrętne mp3 umie odróżnić, to sprawa nawet nie kultury, ale poważniejszych rzeczy. Gdybyś rozróżnił te mp3, to raz na zawsze ukróciłbyś oskarżenia o

 

Przedstaw mój wpis, w którym "wyrażam opinię, że mp3 nie nadają się do słuchania", gdzie deklaruję chęć "dowiedzenia", "pokazania" itd.

 

Jeżeli podejmujesz ze mną polemikę, to sprawą kultury jest wiedzieć o czym jest mowa.

Tymczasem wrednie kłamiesz, pisząc nieprawdę o tym że ja coś napisałem.

 

Bezmyślne "oskarżenia o" nie pobudzają mnie do oczekiwanego przez Ciebie działania ze względu na to, że są wymyślone i nie mają podstaw.

Kłamstwa, które wypisujesz w odniesieniu do mnie to coś poważniejszego niż brak kultury. Nie rozumiem dlaczego używasz takich metod. Możesz uzasadnić?

 

Przytoczę mój wpis, którym bezczelnie manipulujesz. Masz okazję przeczytać go ze zrozumieniem.

 

Ja się zastanawiam, po co z takim namolnym, upierdliwym wysiłkiem panowie z "naukowego" wątku usiłują zmuszać innych do słuchania muzyki w formacie mp3.

Ja tam nikogo nie zmuszam do słuchania muzyki z jakiegoś konkretnego nośnika, bo uważam, że to indywidualny wybór, do którego każdy ma prawo.

 

Nie lubię jak ktoś mnie nieustannie zmusza do jedzenia pasztetowej. Jak mam ochotę, to zjem. Ale dlaczego wtedy, kiedy ktoś mi ją wmusza na siłę? Tego nie wiem.

 

Zastanawia mnie mentalność tych ludzi, która przypomina mentalność sekretarza PZPR, rzuconego na nowy odpowiedzialny odcinek w trosce o to aby wszyscy koniecznie mieli to samo, myśleli tak samo i bawili się w to samo i koniecznie w ich piaskownicy. Takie młociarskie podejście nie bierze pod uwagę ani radości ani przyjemności z posiadanej pasji. Zmusza do wciskania zasad i reguł przyniesionych w teczce razem z pasztetową na drugie śniadanie, które wciśnięto sekretarzowi jak wyruszał w teren z komitetu.

 

Gdyby godłem tamtego wątku nie został już saksofon z pewnością był by nim jakiś prymitywny przyrząd pomiarowy z wymalowanym logo mp3 i pasztetową właśnie.

Podzielenie się muzyką z rodziną czy znajomymi też jest legalne, jak i nabycie plików na własność - choćby sklepy internetowe oferują pliki w tym formacie (i często innych) - więc nie zawsze posiadanie jedynie plików jest nielegalne. Sprawa nie jest prosta, tak jak się tutaj niektórym kolegom wydaje.

A co jeśli ktoś posiadał płytę CD, zrobił kopię w postaci plików mp3 szwagrowi, a potem płytę sprzedał? Czy te pliki mp3 dany szwagier musi wykasować, czy nie? Przecież dostał w ramach dozwolonego użytku osobistego, i nie ma obowiązku wiedzieć, co ofiarodawca zrobił z oryginałem. To tak w naprędce jako przykład zawiłości prawnych ;-)

 

I sam sobie udowodniłeś fikcję swojej tezy. Otóż szwagier nie powinien dostać kopii plików bo nie ma oryginału CD,nigdy za niego nie zapłacił i też dlatego nie wie czy ktoś kto mu skopiował piliki nadal ma oryginał czy nie.

Nie jest prawdą że można dysponować i rozdawać kopie swoich plików czy materiału na CD.

Równie dobrze można by kupić maszynę do tłoczenia vinyli i samemu robić kopie vinyli i rozdawać znajomym.

I sam sobie udowodniłeś fikcję swojej tezy. Otóż szwagier nie powinien dostać kopii plików bo nie ma oryginału CD

 

A można ze szwagrem posłuchac razem, czy też nie można, bo nie zapłacił?

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Przedstaw mój wpis, w którym "wyrażam opinię, że mp3 nie nadają się do słuchania

 

Aha, czyli uważasz, że się nadają? jak tak, to przepraszam, faktycznie nia ma sensu, żebyć tą tezę udowadniał, przynajmniej nie mi.

 

Nie bądź śmieszny.

 

No nie wiem, powiedz mi.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Ujemny, udajesz, że nie widzisz, to jeszcze raz:

Kłamstwa, które wypisujesz w odniesieniu do mnie to coś poważniejszego niż brak kultury. Nie rozumiem dlaczego używasz takich metod. Możesz uzasadnić?

No to jak się różni, to pokarz, że odróżniasz. Proste nie? Pokaż nam wszystkim, że się mylimy, zamiast bić pianę. Przecież z tego koszyka diamentów wyłuskasz te zgniłe śliwki a max 15 minut, więc w czym problem?

 

Po pierwsze należałoby napisać "pokaż". Po drugie ja nikomu nie muszę niczego pokazywać, ani Tobie, ani Bumowi. Napatrz się na wykresy i uzasadnienia Starego Modela. Te objawione i jedynie słuszne "prawdy" powinny Cię zainspirować do słuchania muzyki jedynie w formacie mp3.

Ponadto wystarczy już tego trollowania.

Ujemny, udajesz, że nie widzisz, to jeszcze raz:

Kłamstwa, które wypisujesz w odniesieniu do mnie to coś poważniejszego niż brak kultury. Nie rozumiem dlaczego używasz takich metod. Możesz uzasadnić?

 

Ale które kłamstwa? Chciałem, żebyś udowdonił, że odróżniasz mp3, ponieważ wydawało mi się, że utorzsamiasz się z dominującym w tym wątku poglądem o marnej jakości mp3. Jeśli się nie utorzsamiasz, i uważasz, że między mp3 a formatami bezstratnymi różnica jest prawie nie do wychwycenia, to fajnie, w takim razie przepraszam, że chciałem byś udowdnił tezę której nie popierasz.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Ujemny, nie rób z siebie idioty.

Chyba wiesz co napisałeś?

Zacytowałem wcześniej Twój wpis skierowany do mnie: "wyrażasz opinię, że mp3 nie nadają się do słuchania"

 

Nie zachowuj się jak smark i odnieś się do tego, o co proszę:

"Kłamstwa, które wypisujesz w odniesieniu do mnie to coś poważniejszego niż brak kultury. Nie rozumiem dlaczego używasz takich metod. Możesz uzasadnić?"

 

Albo przedstaw mój wpis, w którym wyrażam przytoczoną przez Ciebie, rzekomo moją opinię.

 

P.S.

Nie piszemy "utorzsamiasz się" tylko utożsamiasz się.

Podzielenie się muzyką z rodziną czy znajomymi też jest legalne, jak i nabycie plików na własność - choćby sklepy internetowe oferują pliki w tym formacie (i często innych) - więc nie zawsze posiadanie jedynie plików jest nielegalne. Sprawa nie jest prosta, tak jak się tutaj niektórym kolegom wydaje.

A co jeśli ktoś posiadał płytę CD, zrobił kopię w postaci plików mp3 szwagrowi, a potem płytę sprzedał? Czy te pliki mp3 dany szwagier musi wykasować, czy nie? Przecież dostał w ramach dozwolonego użytku osobistego, i nie ma obowiązku wiedzieć, co ofiarodawca zrobił z oryginałem. To tak w naprędce jako przykład zawiłości prawnych ;-)

Kris, nie bądż taki świętobliwy ............prawdopodobieństwo że ktoś ściąga nielegalnie pliki mp3 jest tym większe bo chodzi

o pieniądze. Mp3 jest niewiele tańsze od ceny normalnej płyty [około 30%] a nawet mniej, więc prawdopodobieństwo że Ujemny

podkrada płyty z netu lub od kolegów jest pewne na 99,99999% i mówienie że tak nie jest, jest absurdem.Mnie nie chodzi o

udowadnianie czy ktoś jest złodziejem czy nie,ale o pewne morale które nas 'cywilizowanych' audiomaniaków [ i nie tylko] kategorycznie powinny zobowiązywać do uczciwości.

Ujemny, nie rób z siebie idioty.

Chyba wiesz co napisałeś?

Zacytowałem wcześniej Twój wpis skierowany do mnie: "wyrażasz opinię, że mp3 nie nadają się do słuchania"

 

Ale już dwa razy cię przeprosiłem, że przypisałem ci tą opinię.

 

Nie zachowuj się jak smark i odnieś się do tego, o co proszę:

"Kłamstwa, które wypisujesz w odniesieniu do mnie to coś poważniejszego niż brak kultury. Nie rozumiem dlaczego używasz takich metod. Możesz uzasadnić?"

 

Ależ się odniosłem dwa razy, jak chcesz odniosę się i trzeci. Otóż oświadczam:

 

JA UJEMNY, BŁĘDNIE ZARZUCIŁEM CI JAKOBYŚ ZGADZAŁ SIĘ Z TEZĄ, ŻE MIĘDZY MP3 A FORMATAMI BEZSTRATNYMI JEST RÓŻNICA, KTÓREJ WYCHWYCENIE NIE JEST PRAWIE NIEMOŻLIWE. ODWOŁUJĘ SWOJE KŁAMSTWA.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Ortografia ujemnego jest na poziomie 6 latka.

Błędy może popełniać kaŻdy ale w jego pRZypadku sprawa jest powaŻna!!

Niedouczony?

A co na to jego mentor..,,polonista?

PokaŻ mi jakich masz uczniów a powiem ci ileś wart nauczycielu!.... :-)

Pewnie mu wstyd mając takiego....ucznia....bo jaki by nie był to ujemna ortografia

musi go razić.

Bum bumknął...

Następny mędrek, który boi się, bo wie że poległby z kretesem - irytacja jak najbardziej zrozumiała.

 

Rozumiem Twoje zacietrzewienie. W celu podwyższenia swego upadającego ego (wszędzie bany) trzeba było wymyślić nowy wątek na bezkarne trollowanie. Tak powstała magiczna płytka ateisty audio-voodoo. Słuchaj jej w skupieniu wielokrotnie, a być może cokolwiek usłyszysz. Zmień jednak najpierw kable, bo Van Den Hul bardzo muli...

Przepraszam za ten offtop.

prawdopodobieństwo że Ujemny

podkrada płyty z netu lub od kolegów jest pewne na 99,99999% i mówienie że tak nie jest, jest absurdem.

 

Otórz zapewniam cię, że jest, bo ani nie podkradam płyt kolegom, ani ściąganie nie jest kradzieżą. Jeśli uważasz, że jest, to poproszę odpowiedni zapis z kodeksu karnego, lub zaprzestanie rozpowiadania kłamst na mój temat :)

 

Pewnie mu wstyd mając takiego....ucznia....bo jaki by nie był to ujemna ortografia

musi go razić.

 

Gdybym był jego uczniem to pewnie by tak było :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Ale już dwa razy cię przeprosiłem, że przypisałem ci tą opinię.

 

 

 

Ależ się odniosłem dwa razy, jak chcesz odniosę się i trzeci. Otóż oświadczam:

 

JA UJEMNY, BŁĘDNIE ZARZUCIŁEM CI JAKOBYŚ ZGADZAŁ SIĘ Z TEZĄ, ŻE MIĘDZY MP3 A FORMATAMI BEZSTRATNYMI JEST RÓŻNICA, KTÓREJ WYCHWYCENIE NIE JEST PRAWIE NIEMOŻLIWE. ODWOŁUJĘ SWOJE KŁAMSTWA.

Wiesz co Ujemny. Z tego co piszesz, wygląda na to, że jesteś pospolitą szmatą bez godności. Buziaki.

Podam Wam taką ciekawostkę, że istnieje sporo oryginalnych płyt cd, które programy typu audiochecker, tau analyzer, auCDtect wykrywają jako skompresowane mp3. Taka jakość nagrań po prostu :)

ani ściąganie nie jest kradzieżą.

Jest to kradzież pomimo braku konkretnego zapisu. A wiesz dlaczego ? Bo nie jesteś właścicielem muzyki którą ściągasz dla siebie

nielegalnie,chyba że kupisz dostęp do niej .Reszta to jak wyżej bo jest to forma złodziejstwa gdyż korzystasz z tego w postaci

wrzucenia do zbiorów lub słuchania na gorąco.

Napisano dziś, 18:37

Użytkownik Ujemny dnia 05.06.2013 - 18:11 napisał

Ale już dwa razy cię przeprosiłem, że przypisałem ci tą opinię.

 

 

 

Ależ się odniosłem dwa razy, jak chcesz odniosę się i trzeci. Otóż oświadczam:

 

JA UJEMNY, BŁĘDNIE ZARZUCIŁEM CI JAKOBYŚ ZGADZAŁ SIĘ Z TEZĄ, ŻE MIĘDZY MP3 A FORMATAMI BEZSTRATNYMI JEST RÓŻNICA, KTÓREJ WYCHWYCENIE NIE JEST PRAWIE NIEMOŻLIWE. ODWOŁUJĘ SWOJE KŁAMSTWA.

 

Wiesz co Ujemny. Z tego co piszesz, wygląda na to, że jesteś pospolitą szmatą bez godności. Buziaki.

 

Przepraszam cię jak chciałeś, a ty zamiast się cieszyć to mnie od szmat bez godności wyzywasz, chyba jakiś kabel ci w mózgu nie styka.

 

A wiesz dlaczego ? Bo nie jesteś właścicielem muzyki którą ściągasz dla siebie

nielegalnie

 

Przede wszystkim ściąganie jest legalne, więc nie można muzyki ściągnąć nielegalnie :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.