Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, jackk napisał:

W rzeczy samej mozna to zmierzyc w warunkach kontrolowanych. Dla biegaczy (nawet amatorow) jest to nawet polecane. I podobnie jest w kolarstwie.

Co zmierzyć? Metabolizm? ?

5 minut temu, soundchaser napisał:

Czy piszemy o sporcie wyczynowym, manipulancie (jak zawsze)?

Nie, ja piszę bardziej o rekreacji. O sporcie wspomniał @jackk, dlatego napisałem w odpowiedzi, że sportowo jest to praktycznie to samo, ale na poziomie rekreacyjnym już mniej. Gdzie tu manipulacja, to nie wiem.

nagrywamy.com

6 minutes ago, soundchaser said:

A ja twierdzę, że jesteś trollem - wspomagaczem Przemaka, który poczuł się zagrożony.

Z toba dyskusje koncze. Nie jestes dla mnie powaznym partnerem w tym temacie.

2 minuty temu, jackk napisał:

Zgaduje ze to chyba nie do mnie bylo....  Ale aspekt psychologiczny (subiektywne odczucie podczas wysilku) jest tez wazne. Znam kolarzy (nawet b. dobrych) ktorzy najlepsze czasy w TT osiagali jezdzac bez pomiaru mocy czy tetna... Jak to sie mowi jechali na czuja i potrafili przekroczyc fizjologiczne bariery.

Nie, pisaliśmy w tym samym czasie ?

nagrywamy.com

4 minuty temu, jackk napisał:

Z toba dyskusje koncze. Nie jestes dla mnie powaznym partnerem w tym temacie.

Nie ma sprawy. Ty dla mnie też...Kolarzu. ?

1 minutę temu, przemak napisał:

A na pytanie czym się różnisz odpowiesz?

Wiesz co? Odpowiem Ci tak:
 

6 minut temu, jackk napisał:

Nie jestes dla mnie powaznym partnerem w tym temacie.

A wiesz dlaczego?
Bo udajesz guru w każdym temacie, nawet w takim, w którym pojęcia nie masz.
Podobnie jak Twój przywołany klakier.

 

Teraz, soundchaser napisał:

Bo udajesz guru w każdym temacie, nawet w takim, w którym pojęcia nie masz.

O, czyli jednak w jakimś innym temacie mam pojęcie. Wskażesz, w jakim, żebym miał podkładkę na przyszłość? ? 

Co do reszty twojej wypowiedzi, to rozumiesz, że nawet nie zacytuję ?

nagrywamy.com

3 minuty temu, przemak napisał:

czyli jednak w jakimś innym temacie mam pojęcie. Wskażesz, w jakim, żebym miał podkładkę na przyszłość?

Wklejanie bezsensownych wykresów, które mają potwierdzać brak słyszenia.
Ku uciesze zapatrzonych jak w Boga, Twoich klakierów.

Dobranoc. ?

20 minut temu, soundchaser napisał:

Coś Ty? I twierdzisz, że to są podobne formy ruchu? Podobne zmęczenie, spalanie, itd...?

Całe nieporozumienie polega chyba na tym, że tak jak napisałem:

28 minut temu, przemak napisał:

Różnią się trochę o tyle, że przy bieganiu nie ma praktycznie szans na wysiłek w strefie tlenowej, chyba, że truchtanie powolutku.

A ty prawdopodobnie jeździsz na rowerze dłuższe dystanse i spokojnie, całkowicie w tlenie, więc przy takiej jeździe bieg i rower to są jednak dwa różne rodzaje wysiłku. Stąd brak chęci zrozumienia prostych w sumie zagadnień.

 

 

nagrywamy.com

7 godzin temu, przemak napisał:

A ty prawdopodobnie jeździsz na rowerze dłuższe dystanse i spokojnie, całkowicie w tlenie, więc przy takiej jeździe bieg i rower to są jednak dwa różne rodzaje wysiłku.

Dokładnie.
 

7 godzin temu, przemak napisał:

Stąd brak chęci zrozumienia prostych w sumie zagadnień.

Nie brak chęci z mojej strony, tylko brak precyzji wypowiedzi z Twojej.
Poza tym tutaj nie piszemy o sporcie wyczynowym, tylko o rekreacyjnym bieganiu.

 

Gość Sine Metu

(Konto usunięte)




Nie mam żadnego kryzysu po 15 minutach, a po 45 to mam wrażenie


Jak po czterech piwach?
Tym, że mam więcej ruchu, walczę w ten sposób czasem ze stresem, mam pozytywny stosunek do życia, nie nadużywam słodyczy, staram się jeść zdrowo i piję dużo piwa.
Jeszcze jakieś pytania?
Co nie wpływa na odróżnianie trąbki od saksofonu?

ATSD, może zwykły antydepresant rozwiązałby sprawę. Bez obrazy, z wiekiem poziom serotoniny spada.
Biegałeś kiedyś i jeździsz rowerem non-stop?


Nie pracujesz?
Gość Sine Metu

(Konto usunięte)



osiagali jezdzac bez pomiaru mocy czy tetna... Jak to sie mowi jechali na czuja i potrafili przekroczyc fizjologiczne bariery.


Z tym że to się w wielu przypadkach skończyło tragicznie.

Poza tym tutaj nie piszemy o sporcie wyczynowym, tylko o rekreacyjnym bieganiu.


Po ilu piwach?
13 godzin temu, soundchaser napisał:

Dokładnie.
 

Nie brak chęci z mojej strony, tylko brak precyzji wypowiedzi z Twojej.
Poza tym tutaj nie piszemy o sporcie wyczynowym, tylko o rekreacyjnym bieganiu.

 

Masz rację. @J.Jerry - wydrukuj sobie koniecznie wszystkie ostatnie wypowiedzi @soundchaser, są niezwykle precyzyjne i niosą wiele cennych informacji o treningu biegowym, metabolizmie i zmianach zachodzących w organizmie podczas wysiłku. Raptem dwie strony wątku i mamy pełny materiał na doktorat na AWF ? 

nagrywamy.com

21 minut temu, przemak napisał:

Masz rację

Pewnie, że mam. A Ty wszędzie, gdzie się wpieprzysz w jakąkolwiek dyskusję, szukasz dziury w całym, starasz się zawsze mieć rację i proste sprawy komplikujesz tam, gdzie to zupełnie niepotrzebne. Ludzie rozmawiają sobie w wątku o rekreacyjnym bieganiu, a Ty przylazłeś ze swoim klakierem i w swoim stylu próbujesz nawet taki temat "ubrać" w pomiary. Skrzywienie technika-sceptyka? Wymyślasz jakieś progi metaboliczne, czy ciągi beztlenowe...komu to jest potrzebne? Tu nie ma wyczynowców, tylko zwykli biegacze, którzy chcą poprawić sobie kondycję po pracy. A Ty wszędzie musisz się pochwalić tą internetową wiedzą naukową, tam gdzie jest zbędna.

Edytowane przez soundchaser
1 minutę temu, soundchaser napisał:

Wymyślasz jakieś progi metaboliczne, czy ciągi beztlenowe...komu to jest potrzebne?

Każdemu, kto podejmuje wysiłek. Oczywiście, nie każdy jest tak genialny, jak ty, większość niestety nie jest.

nagrywamy.com

6 minut temu, przemak napisał:

Każdemu, kto podejmuje wysiłek. Oczywiście, nie każdy jest tak genialny, jak ty, większość niestety nie jest.

Ja jestem genialny? W jakim sensie? Bo uważam, że takie bzdurne pomiary są niepotrzebne?
A ci inni, to niby po co powinni sobie robić takie pomiary? Kto ma im je robić?
I za ile i dlaczego tak drogo? Czy Ty w ogóle wiesz o czym piszesz?
Powtarzam - tu nie ma wyczynowców, tylko ludzie, którzy chcą poprawić kondycję, zrzucić parę kilo.
Do tego potrzebne są jakieś pomiary? 

Myślę, że każdy zna swój organizm i wie na ile może sobie pozwolić.
Ja, jak zacząłem biegać regularnie, żadnych progów nie znałem. Do niczego mi nie były potrzebne.
Po prostu biegałem i dostosowywałem dystans oraz szybkość do swojego organizmu.
Nie było to trudne i nie wymagało pomiarów.
Myślisz, że na tym polega moja "genialność"? 

4 minuty temu, soundchaser napisał:

Nie znam.

Napisałeś, że jak zaczynałeś, to nie znałeś. Logicznie teraz znasz. No, ale ja truskawki cukrem.

5 minut temu, soundchaser napisał:

Do czego mi to potrzebne?

Tobie do niczego, wszak "ja wiem co się dzieje z moim organizmem w każdej minucie biegania". Dlatego pisałem, że jesteś wyjątkowy, bo normalni ludzie potrzebują do tego pulsometrów czy pomiaru mocy, badania krwi, uprzednich badań w celu określenia progów itp. Sam na każdym kroku powtarzasz, że każdy jest inny, niektórzy chcą wiedzieć, jak i na ile inny, i co z tym można zrobić.

nagrywamy.com

3 minuty temu, przemak napisał:

normalni ludzie potrzebują do tego pulsometrów czy pomiaru mocy, badania krwi, uprzednich badań w celu określenia progów itp

4 minuty temu, przemak napisał:

Sam na każdym kroku powtarzasz, że każdy jest inny

Każdy jest inny, ale zadaj oficjalne pytanie w tym wątku - kto potrzebuje takich bzdur, które Ty tu propagujesz. Zobaczymy ile osób się zgłosi.

A normalni ludzie nic nie potrzebują. Badania krwi, pomiary mocy? Do biegania? Sorry, ale bredzisz. ? Jak ktoś ma poważne problemy ze zdrowiem, to chyba w ogóle biegać nie powinien, a jeśli ma i chce biegać, to chyba oczywiste jest, że musi się z tym zwrócić do lekarza.
Masz tu ludzi za jełopów, że takie rady im dajesz?
Pulsometr to jedyny gadżet, który jest nie tyle przydatny, co zaspokaja pewną wiedzę o organizmie w trakcie biegania.
Ja też kiedyś go kupiłem...bawiło mnie to miesiąc, więc sprzedałem.

 

9 minut temu, soundchaser napisał:

Każdy jest inny, ale zadaj oficjalne pytanie w tym wątku - kto potrzebuje takich bzdur, które Ty tu propagujesz. Zobaczymy ile osób się zgłosi.

A normalni ludzie nic nie potrzebują. Badania krwi, pomiary mocy? Do biegania? Sorry, ale bredzisz. ? Jak ktoś ma poważne problemy ze zdrowiem, to chyba w ogóle biegać nie powinien, a jeśli ma i chce biegać, to chyba oczywiste jest, że musi się z tym zwrócić do lekarza.
Masz tu ludzi za jełopów, że takie rady im dajesz?
Pulsometr to jedyny gadżet, który jest nie tyle przydatny, co zaspokaja pewną wiedzę o organizmie w trakcie biegania.
Ja też kiedyś go kupiłem...bawiło mnie to miesiąc, więc sprzedałem.

 

Po pierwsze - apelowałem wielokrotnie, żebyś czytał, na co odpisujesz. A ty walisz maczugą na oślep. Najpierw odpowiedziałem komuś, ty bierzesz to jako podstawę wszystkich innych moich wypowiedzi. W tym przypadku napisałem wyraźnie, że normalni ludzie potrzebują różnych urządzeń, żeby tak jak ty: "ja wiem co się dzieje z moim organizmem w każdej minucie biegania". Po drugie od trzech stron dyskutujesz na temat, o którym jak sam piszesz nie masz zielonego pojęcia, a teraz dodatkowo twierdzisz, że jest to nikomu niepotrzebne. Ja sądzę, że dzisiaj jest to tak oczywista i podstawowa wiedza, że wręcz żenujące jest pisanie o tym, a chwalenie się niewiedzą w tym zakresie jest jakimś luddyzmem. Nie wiem, czy jak czytelnikom kolorowych gazet trzeba do ciebie pisać używając zdań prostych sześciowyrazowych? Naprawdę nie potrafisz przeczytać ze zrozumieniem i zinterpretować zdania z jednym przecinkiem?

nagrywamy.com

Ty jesteś jednak niereformowalny...jak każdy sceptyk z "wiedzą".
Na podstawie czego znów wysnułeś wniosek, że ja nie mam wiedzy na temat tego co się dzieje w organizmie podczas biegania?
Bo nie interesują mnie pomiary, które Ty tak bardzo lubisz i wszędzie chcesz je stosować?
Procesy, które zachodzą w organizmie u każdego z nas są znane wszystkim zainteresowanym. Wystarczy o tym przeczytać w odpowiednich źródłach wiedzy. To jest wiedza potrzebna i przydatna. Pulsometr to mało przydatna zabawka, ale jak ktoś lubi sobie popatrzeć w trakcie biegania na zmieniające się tętno, to OK. Jeśli ktoś ma przeciwwskazania to zalecana konsultacja z lekarzem.
Trzeba jeszcze zadbać o odpowiednie obuwie, wyznaczyć sobie cele, które zależne są od stopnia wytrenowania organizmu i własnych potrzeb.

To jest cała potrzebna wiedza. Reszta to już dla wyczynowców i sportowców, którzy mają sztab ludzi czuwających nad ich zdrowiem i optymalną formą. Taki zawodnik nawet nie musi wszystkiego wiedzieć, a jedynie stosować się do zaleceń.
 

4 minuty temu, soundchaser napisał:

Ty jesteś jednak niereformowalny...jak każdy sceptyk z "wiedzą".
Na podstawie czego znów wysnułeś wniosek, że ja nie mam wiedzy na temat tego co się dzieje w organizmie podczas biegania?
Bo nie interesują mnie pomiary, które Ty tak bardzo lubisz i wszędzie chcesz je stosować?
Procesy, które zachodzą w organizmie u każdego z nas są znane wszystkim zainteresowanym. Wystarczy o tym przeczytać w odpowiednich źródłach wiedzy. To jest wiedza potrzebna i przydatna. Pulsometr to mało przydatna zabawka, ale jak ktoś lubi sobie popatrzeć w trakcie biegania na zmieniające się tętno, to OK. Jeśli ktoś ma przeciwwskazania to zalecana konsultacja z lekarzem.
Trzeba jeszcze zadbać o odpowiednie obuwie, wyznaczyć sobie cele, które zależne są od stopnia wytrenowania organizmu i własnych potrzeb.

To jest cała potrzebna wiedza. Reszta to już dla wyczynowców i sportowców, którzy mają sztab ludzi czuwających nad ich zdrowiem i optymalną formą. Taki zawodnik nawet nie musi wszystkiego wiedzieć, a jedynie stosować się do zaleceń.
 

Ty też jesteś niereformowalny, odpowiadasz ciągle sobie na swoje wyobrażenia. Prosiłem, żebyś czytał. Ok, od teraz, może od następnego posta, tobie będę odpowiadał inaczej. Gdzieś napisałem, że nie masz pojęcia o tym, co się dzieje z organizmem podczas biegania? Domaganie się konkretnego cytatu będzie nietaktem? ? To ja napiszę, że twierdziles wielokrotnie i twierdzisz nadal, że kable nie grają, cytaty sobie znajdź sam, jak widać można to nawet robić pod postem, w którym jest zupełnie co innego ? Przecież napisałeś, że wiesz co się dzieje w każdej minucie. I ok ja ci wierzę. Natomiast pisałeś też, że nie wiesz, co to są strefy i że ani tobie ani nikomu wiedzą o tym potrzebna nie jest i zawzięcie dyskutujesz. Jeżeli już dumnie deklarujesz niewiedzę, to powstrzymaj się chociaż od dyskusji na ten temat, ok? 

nagrywamy.com

13 minut temu, przemak napisał:

Gdzieś napisałem, że nie masz pojęcia o tym, co się dzieje z organizmem podczas biegania?

10 godzin temu, przemak napisał:

od trzech stron dyskutujesz na temat, o którym jak sam piszesz nie masz zielonego pojęcia

Tu napisałeś...a gdzie ja napisałem o sobie, że nie mam zielonego pojęcia na temat, w którym dyskutuję?

Tak sobie możemy odbijać piłeczkę, jeśli lubisz.
Tylko to nie w moim stylu .

 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.