Skocz do zawartości
IGNORED

Rozmowy na luzie o audio.


piano

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba nie mówicie poważnie, że może zaistnieć taka sytuacja, że bierze się kredyt, zastawia dom, czy nawet odmawia się czegoś tylko po to, żeby kupić drogie klocki audio :)

Przecież to by było jakaś niedorzeczność i brak zaradności życiowej, nie mówiąc już nawet o braku dojrzałości człowieka.

Chyba nie mówicie poważnie, że może zaistnieć taka sytuacja, że bierze się kredyt, zastawia dom, czy nawet odmawia się czegoś tylko po to, żeby kupić drogie klocki audio :)

Przecież to by było jakaś niedorzeczność i brak zaradności życiowej, nie mówiąc już nawet o braku dojrzałości człowieka.

 

To raczej nie - niedojrzałość. To u niektórych jest chorobą...

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Chyba nie mówicie poważnie, że może zaistnieć taka sytuacja, że bierze się kredyt, zastawia dom, czy nawet odmawia się czegoś tylko po to, żeby kupić drogie klocki audio :)

Przecież to by było jakaś niedorzeczność i brak zaradności życiowej, nie mówiąc już nawet o braku dojrzałości człowieka.

 

Oj, byś się zdziwił.

Spotkałem takiego "audiofila" dwa lata temu. Wysprzedawał zacne zabawki, które udało mu się ukryć przed komornikiem.

Facet miał 4 egzekucje komornicze. Żona z dziećmi dawno od niego odeszła.

 

Zabawa i hobby ;)

Nie rozumiem w czym problem? Jeden ma 15 hobby a inny tylko jedno.

Jeden ma 15 zabawek a inny jedną ale najukochańszą.

Z innej branży przykład taki miłośnik kina pan Zygmunt Kałużyński na kino wydawał prawie wszystko.

Jakoś tego nigdy nie zrozumiecie, to pasjonaci i to jest właśnie zdobywanie św Gralla.

 

Cała reszta to zwykli szarzy przeciętni ludkowie wykonani w.g. sztampy.

 

Lubie takich zakręconych ludzi.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Ale wszystko ma swoje granice.

Wyraźną granicę trzeba sobie postawić gdzieś na początku zabawy.

Dla jednych może to być 5 tyś dla innych 0,5 mln dla innych 1mln ale trzeba sobie powiedzieć, że jej nie przekraczamy i będzie bezpiecznie dla nas samych i najbliższych.

 

Z innej branży przykład taki miłośnik kina pan Zygmunt Kałużyński na kino wydawał prawie wszystko.

Akurat Kałużyński nie miał nikogo na utrzymaniu (kochający inaczej ;)) to sobie mógł z pieniędzmi robić co chce.

Jak się ma rodzinę to chyba trzeba pomyśleć o jakimś ich zabezpieczeniu - nikt z nas nie zna dnia ani godziny.

Ależ masza1968 wyżej d. nie podskoczysz

 

Według periodyka Sience z lat 70"Już w 1999 roku mieliśmy być załogowo na Marsie.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Nie rozumiem w czym problem? Jeden ma 15 hobby a inny tylko jedno.

Jeden ma 15 zabawek a inny jedną ale najukochańszą.

Z innej branży przykład taki miłośnik kina pan Zygmunt Kałużyński na kino wydawał prawie wszystko.

Jakoś tego nigdy nie zrozumiecie, to pasjonaci i to jest właśnie zdobywanie św Gralla.

 

Cała reszta to zwykli szarzy przeciętni ludkowie wykonani w.g. sztampy.

 

Lubie takich zakręconych ludzi.

 

Nie do końca prawda...

Jest wielu, którzy nie pasjonują aż tak muzyką czy dźwiękiem, lecz generalnie... byciem KIMŚ w klubie i cenami sprzętu. Im wyższe są, tym lepszy dźwięk (być powinien). Lecz niestety/stety - nie ma tak dobrze, jakby mieć chcieli, czyli m więcej wydanej kasy - tym lepszy dźwięk...

To trochę podobne do bumu motocyklowego w kraju. Moda taka...

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Niektórym radze najpierw postawienie dla siebie domu z prawdziwego zdarzenia,a potem pomyślcie o wypasach audio.

Ja bym dodal jeszcze edukacje dzieci, pomoc im na starcie ( mieszkania ! ) , przydaloby sie tez zrobic cos dobrego dla innych ( fundacje!) , a potem dopiero drogie hobby. To jest dojrzalosc na dzisiejsze czasy imho. Pogon za naj,naj, naj ( ktorej tez nieraz ulegam , co ze skrucha przyznaje ) jest dosyc malostkowa. Polecam "Uczte" Platona , kawalek o pochwale ubostwa , to uderzajace jak mimo kilku tysiecy lat jestesmy mentalnie tacy sami.

Ci zakreceni , o ktorych pisze rafaell to potrafia byc uroczy ludzie, ale z uroku rzadko sie da wyzyc.

Konto w trakcie usuwania

Nie do końca prawda...

Jest wielu, którzy nie pasjonują aż tak muzyką czy dźwiękiem, lecz generalnie... byciem KIMŚ w klubie i cenami sprzętu. Im wyższe są, tym lepszy dźwięk (być powinien). Lecz niestety/stety - nie ma tak dobrze, jakby mieć chcieli, czyli m więcej wydanej kasy - tym lepszy dźwięk...

To trochę podobne do bumu motocyklowego w kraju. Moda taka...

 

Również są tacy co zaliczają w górach 7tysięczniki zamiast zaliczyć np. najgłębsze 14 jaskiń na świecie, no i jaki morał z tego?

 

Ja to wiem, Ty to wiesz ale jak widać na przykładzie gościa z bandą komorników za plecami - nie każdy zdaje sobie z tego sprawę

 

Dla tego jesteśmy tylko ludźmi.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Do finalnego pojedynku wytypowano Magico Q7(a jednak!) i Rockport Arrakis.

 

Wysokie Rockporty są z żywicy fenolowej, tak jak Wilsony. W swoich postach wielokrotnie podkreślałem, że przyszłość należy do aluminium ... oraz właśnie różnego rodzaju żywic fenolowych. MDF to średniowiecze.

 

Nie bardzo wierzę w opowieści że coś było o kilka klas lepsze, coś pozamiatało jakiś inny produkt itd. Szczególnie jeżeli to przeszło przez kilka par kolejnych ust. Wtedy często wychodzi jak w tym kawale o samochodach które rozdają na placu czerwonym. Nie samochody a rowery i nie rozdają a kradną.

 

Rockporty, przynajmniej te modele których do tej pory słuchałem, są kolumną po cieplejszej/ciemniejszej stronie mocy. Jeżeli ktoś lubi takie brzmienie, albo ma na przykład tak system zbudowany aby temu zjawisku przeciwdziałać (np. przez jakąś delikatną rozjaśnioną elektronikę) to na pewno Magico Q7 mu się nie spodobają.

 

Co oczywiście nie zmienia faktu, że Arrakis, szczególnie od czasu gdy dostał tą samą kopułkę Berylową ScanSpeaka co Magico, to świetne kolumny. Sam mam je w swojej finałowej 3-ce do odsłuchu, aczkolwiek nie model Arrakis tylko tańszy Avior.

 

Gebeli słuchałem. Nie ma czasu teraz pisać więcej, ale bardzo mi się podobały na ostatnim HiEnd w Monachium. Grały te duże modele.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Ja to wiem, Ty to wiesz ale jak widać na przykładzie gościa z bandą komorników za plecami - nie każdy zdaje sobie z tego sprawę

 

Z tym przykładem to byłbym ostrożny. Każdego to może spotkać.

Może ten wyśmiewany "audiofil" ma komorników nie dlatego ,że jest idiotą i pozerem?

Może stało się tak ,że facet harował całe lata (prowadził jakąś firmę) aby między innymi kupić jakieś rzeczy do domu - np. sprzęt audio i było wszystko o.k..

A potem.... a potem jakiś inny "uczciwy przedsiębiorca" po prostu nie zapłacił za kupiony towar czy wykonaną usługę?

I to czasami (a nawet często) wystarcza aby facet zbankrutował choć był Bogu ducha winien i jedynie zaufał komuś w polskim "biznesie".

A ,że facet może mało roztropny był i spółkę z o.o. albo co gorsze działalność gospodarczą miał to został bez kasy. żony , domu i........ sprzętu audio ;(

Każdego to może spotkać więc ....." nie śmiej się dziadku z czyjegoś przypadku....".

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Sam z kilkoma takimi przypadkami się spotkałem i na prawdę nikomu nie życzę takich doświadczeń życiowych.

Co innego jak spotka coś takiego zawodowego oszusta (ch.w.d) ale jak ktoś pracuje uczciwie i go taki złodziej ( o przepraszam w Polsce to "zaradny biznesmen , który dopuścił się kilku nieprawidłowości') wydyma i robi to świadomie bo na to chore prawo i cyrk co to sądem się nazywa pozwala , to zupełnie inna bajka.

Znam takich a raczej znałem , bo już w piachu leżą.

Depresja, gorzała potem prochy a potem to już tylko....... ;(

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Może ten wyśmiewany "audiofil" ma komorników nie dlatego ,że jest idiotą i pozerem?

Po pierwsze ja go nie wyśmiewam a jestem pełen współczucia.

Po drugie, spędziłem u niego cały dzień i dużo rozmawialiśmy. Facet bił się w piersi i przyznał, że audio go poniosło.

Wpakował się w kilka kredytów na dość drogi sprzęt nie patrząc z czego spłaci.

W tym konkretnym przypadku zadziałała choroba taka sama jak hazard a nie żadna plajta przedsiębiorstwa czy inna życiowa sytuacja.

Użytkownik stary audiofil dnia 05.05.2013 - 11:46 napisał

Niektórym radze najpierw postawienie dla siebie domu z prawdziwego zdarzenia,a potem pomyślcie o wypasach audio.

Ja bym dodal jeszcze edukacje dzieci, pomoc im na starcie ( mieszkania ! ) , przydaloby sie tez zrobic cos dobrego dla innych ( fundacje!) , a potem dopiero drogie hobby. To jest dojrzalosc na dzisiejsze czasy imho. Pogon za naj,naj, naj ( ktorej tez nieraz ulegam , co ze skrucha przyznaje ) jest dosyc malostkowa. Polecam "Uczte" Platona , kawalek o pochwale ubostwa , to uderzajace jak mimo kilku tysiecy lat jestesmy mentalnie tacy sami.

Ci zakreceni , o ktorych pisze rafaell to potrafia byc uroczy ludzie, ale z uroku rzadko sie da wyzyc.

Użytkownik marslo edytował ten post dziś, 13:09

 

 

Na szczęscie niektórzy nie stawiają na pierwszym miejscu rozpłodu i nie muszą sobie wszystkiego odmawiać / w przeciwieństwie do mojego kuzyna który ostatnio marantze posprzedawał/. Znam takich i wcale nie są gejami. Dojrzałość jest nudna. Starość też.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Po drugie, spędziłem u niego cały dzień i dużo rozmawialiśmy. Facet bił się w piersi i przyznał, że audio go poniosło.

Wpakował się w kilka kredytów na dość drogi sprzęt nie patrząc z czego spłaci.

O.K. to jeszcze inny przypadek.

Widocznie nie pomyślał jak kupował albo poniosła go ułańska fantazja ;)

Kupowanie sprzętu AGD na raty to rozumiem . Nie każdego stać ,żeby za cash kupić wszystko a tym bardziej młode małżeństwa na dorobku.

Ale kupowanie sprzętu audio, na który mnie nie stać albo co gorzej kosztem innych wyrzeczeń albo kosztem bliskich osób to już do leczenia zamkniętego się nadaje.

 

Ale różnie bywa w życiu.Raz na wozie raz pod wozem.;)

Facet bił się w piersi i przyznał, że audio go poniosło.

Wpakował się w kilka kredytów na dość drogi sprzęt nie patrząc z czego spłaci.

 

no to czego tu współczuć.... chyba że rodzinie.

Wysokie Rockporty są z żywicy fenolowej, tak jak Wilsony. W swoich postach wielokrotnie podkreślałem, że przyszłość należy do aluminium ... oraz właśnie różnego rodzaju żywic fenolowych. MDF to średniowiecze.

 

 

 

Rockporty, przynajmniej te modele których do tej pory słuchałem, są kolumną po cieplejszej/ciemniejszej stronie mocy. Sam mam je w swojej finałowej 3-ce do odsłuchu, aczkolwiek nie model Arrakis tylko tańszy Avior.

 

 

Jeszcze nie pełnia sezonu na Służewcu a Elberoth się ciut zagolopował,bo jeśli MDF to średniowiecze-to adaptacja akustyczna w pańskim

pokoiku z tzw.odlewów gipsowych to jest wprost powiem..........dla mnie epoka kamienia łupanego))

 

O Twoich Rockportach na miescie bylo slychac już od miesiaca.......to proszę je sobie kupić......lecz posiadany metraż tzw.pokoiku odsłuchowego

ma się niemalże tak do tych kolumn jakby czołg chciano garażowac w pomieszczeniu 4metry x 6metrów-nie wiem czy śmiac sie czy płakać.

 

Oczywiście napisałem to będąc na pełnym luzie po wczorajszym kolejnym tajnym spotkaniu warszawskich audiofili.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Oczywiście napisałem to będąc na pełnym luzie po wczorajszym kolejnym tajnym spotkaniu warszawskich audiofili.

 

A cóż to za tajemnicze spotkania (tfu) audiofili?

Może coś szerzej kolega napisze i wtajemniczy niewtajemniczonych ;)

 

P.S.

Służewiec to dla amotorów hifi.

Tutaj w "hajendzie" to co najmniej Wielka Pardubicka się kłania ;)

Gość masza1968

(Konto usunięte)

A cóż to za tajemnicze spotkania (tfu) audiofili?

Może coś szerzej kolega napisze i wtajemniczy niewtajemniczonych ;)

 

Takie tam spotkania gołodupnych wypierdków przy altusach i unitrze ale bez parcia na matrycę w laptopie :)

 

 

 

Na szczęscie niektórzy nie stawiają na pierwszym miejscu rozpłodu i nie muszą sobie wszystkiego odmawiać / w przeciwieństwie do mojego kuzyna który ostatnio marantze posprzedawał/. Znam takich i wcale nie są gejami. Dojrzałość jest nudna. Starość też.

 

Zebys mogl te zlote mysli swiatu objawic, ktos Cie musial zrobic...

Konto w trakcie usuwania

Również są tacy co zaliczają w górach 7tysięczniki zamiast zaliczyć np. najgłębsze 14 jaskiń na świecie, no i jaki morał z tego?

 

 

 

Dla tego jesteśmy tylko ludźmi.

 

 

Taki morał, że bele kto (bez urazy) nie wlezie na 7 tysięcznik, ani do kilkusetmetrowej metrowej głębokości jaskini... Trza "trochę" poćwiczyć, nieraz do utraty tchu i latami...

 

A tu?

Każdy co ma trochu hajcu, może teoretycznie udawać, że ni stąd ni zowąd wspiął się na "szczyt", bo se kupi system za trylion złotych lub najszybszy motór...

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Gość masza1968

(Konto usunięte)

U SA mamy żywe ustroje, gwarantujące brzmienie live.

W miejscach pierwszych odbić stawiamy neomammuta i mamela.

Czasami wpadnie jeszcze pr1nce i twonk to robią za pułapki basowe.

Brakuje jeszcze z jednego gołodupnego audiofila aby podwiesić go pod sufit. Są chętni?

 

Także, jak widzisz podczas naszych spotkań muzyka żyje.

Czasami wpadnie jeszcze pr1nce i twonk to robią za pułapki basowe.

W dobie "wieszaków", to im zrobiłeś niezłą reklamę:))

to napijmy się z tej okazji - ja stawiam ;-)

Nie rób śliny, bo bym się napił, anie mogę:())

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.