Skocz do zawartości
IGNORED

Polskie hi-fi - jak było, jak jest obecnie, dokąd zmierzają rodzimi producenci audio


Gość discomaniac71

  

158 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy polski sprzęt audio z lat 80-tych nadal jest konkurencyjny dla tanich wyrobów dużych zachodnich firm?

  2. 2. Dla jakiego przedziału cenowego wyrobów zachodnich konkurencją według Ciebie są najlepsze współczesne produkty Tonsilu?

  3. 3. Czy współcześni polscy producenci audio tworzą według Ciebie produkty na poziomie jakości dostępnym dotąd wyłącznie dla dobrych zachodnich marek?



Rekomendowane odpowiedzi

Jako jedyny na świecie pokazuje coś co w 1976 w Polsce nawet nie bardzo można było odbierać ... czysty wyselekcjonowany sygnał dalszego tła, nawet nie wiem jak to nazwać... czy quasi czy raczej quadro bo to co wychodzi z tylnich monitorów niewiele ma wspólnego z tym co się słyszy w odbiornikach produkowanie seryjnie. ................... a tym bardziej z sygnału radiowego. Myślę że pierwotne założenie jak najbardziej podniosło poprzeczkę dla konkurencji i niejednemu z zachodu szczena opadła po usłyszeniu tego co ja tak sobie dzisiaj na co dzień mogę słuchać. W filmie pokazuje ciekawy trik - uzupełnieniem filmiku jest opis ;) Pozdrowienia dla tych co twierdzą że radki 5100 / 5102 mają kiepskie głowice radiowe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Odbiorniki quadro można było kupić w połowie lat 70-tych i były one produkowane seryjnie przez firmy faktycznie mające coś do powiedzenia w audio. Jakością dźwięku i samego efektu biły na głowę polskie wynalazki. Zanim dostaniesz kolejnej erekcji oglądając swojego Radka obejrzyj to:

4880733746_ccecf4df4b_b.jpg5233892612_c3c1ceb654_b.jpg

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Sansui QRX-9001 było dostosowane do systemu CD-4:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sansui QRX-9001

Tak .... gdzieś to już kiedyś oglądałem / lub coś podobnego... tyle że ja zaprezentowałem starego nieomal 40 letniego grata a z tego co się orientuje to Sansui QRX-9001 skręcali w latach 1981 do chyba 85.... !!!! Więc porównywanie obu produktów jest grubo nie na miejscu. Po drugie to nie chodzi o to który lepszy czy gorszy a raczej o parametry. Te oficjalne z Wikipedii jeżeli chodzi o niektóre testowe egzemplarze OR 5100 to jakaś kpina............. ........ jak zresztą cała końcowa produkcja....... Nienaganne wybrzmiewanie dźwięków niczym nie ustępuje najlepszym a reszta to i tak kwestia gustu. Pokazałem tylko wyselekcjonowany i czysty sygnał idealnego punktu " 0 " z podpiętymi na żywca do dwóch gorących i tyle... Jak na razie jedyna tak prezentacja na świecie jeżeli chodzi o polskie wyroby grające ;) Ciekawe zjawisko falowania dźwięków, " noszenia po sali " a nie otaczania jak to ma miejsce w klasycznym quadro - myślę że radek jest bardziej do słuchania muzyki.... przynajmniej taka koncepcja była na początku a co potem z tego zrobili... " Dajta spokuj " idę .......

Tak .... gdzieś to już kiedyś oglądałem / lub coś podobnego... tyle że ja zaprezentowałem starego nieomal 40 letniego grata a z tego co się orientuje to Sansui QRX-9001 skręcali w latach 1981 do chyba 85.... !!!! Więc porównywanie obu produktów jest grubo nie na miejscu. Po drugie to nie chodzi o to który lepszy czy gorszy a raczej o parametry. Te oficjalne z Wikipedii jeżeli chodzi o niektóre testowe egzemplarze OR 5100 to jakaś kpina............. ........ jak zresztą cała końcowa produkcja....... Nienaganne wybrzmiewanie dźwięków niczym nie ustępuje najlepszym a reszta to i tak kwestia gustu. Pokazałem tylko wyselekcjonowany i czysty sygnał idealnego punktu " 0 " z podpiętymi na żywca do dwóch gorących i tyle... Jak na razie jedyna tak prezentacja na świecie jeżeli chodzi o polskie wyroby grające ;) Ciekawe zjawisko falowania dźwięków, " noszenia po sali " a nie otaczania jak to ma miejsce w klasycznym quadro - myślę że radek jest bardziej do słuchania muzyki.... przynajmniej taka koncepcja była na początku a co potem z tego zrobili... " Dajta spokuj " idę .......

 

Kiedy Ty wreszcie przestaniesz się ośmieszać? Radmora produkowana niemal do końca lat 80-tych a może i dłużej. Jeśli chodzi o budowę i dźwięk to już w chwili rozpoczęcia produkcji był zabytkiem. Porównywanie tego czegoś do Sansui to jakbyś chciał się maluchem ścigać z Porsche. Wtedy (poniżej katalog 1978) Sansui było światową potęgą w audio.

sansui02.jpgsansui06.jpg

 

 

Tutaj masz wnętrze pieca Sansui z połowy lat 70-tych:

sansui-11.jpg

 

Sansui QRX-9001 bazuje bodaj na modelu 9090 DB. Model niższy 7001 był produkowany już w roku 1975:

sansui75-09.jpg

Sansui QRX-9001 bazuje bodaj na modelu 9090 DB. Model niższy 7001 był produkowany już w roku 1975

No to fajnie ;-) a " Radmorynę " czyli OR Radmor 5100 skręcili w 76 ludzie niemający żadnego doświadczenia w tej branży ;D

pozdrawiam

No to fajnie ;-) a " Radmorynę " czyli OR Radmor 5100 skręcili w 76 ludzie niemający żadnego doświadczenia w tej branży ;D

pozdrawiam

 

Dlatego gra tak jak gra. Robienie z tego kiepsko brzmiącego wynalazku kultowego zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę chęć znalezienia jelenia jest - delikatnie rzecz ujmując - naganne.

Mimo dziesiątków postów Radmrusia w internecie opiewających rzekomą doskonałość Radmora 5100 znajdują się ludzie, którzy potrafią trzeźwo spojrzeć na te "teoryje". Tak trzymać BALD!

 

5100 nie dorasta do pięt wyrobom Sansui czy Revoxom z tego okresu, taka smutna prawda o naszym krajowym audio.

 

Radmrusiu, twierdzisz, że przemysł elektroniczny w PRL bardzo się rozwijał [Podejrzewam, że chodzi Ci o nowoczesny przemysł elektroniczny nie o boom na budowę/odbudowę zakładów po wojnie] - poczytaj o trudnościach jakie miała Tewa (Jescze za tow. Gomułki) w produkcji opracowanych w kraju tranzystorów germanowych. Część wyrobów takich jak TG37 istniała tylko w katalogach z powodu problemów w procesie technologicznym. Zakończyły je dopiero licencje zakupione "za Gierka", później nasz przemysł elektroniczny zostawał w tyle w stosunku do państw spoza RWPG...

 

Do tego embargo nałożone na naszą "Ludową" Ojczyznę przez przeciwny naszej Juncie wojskowej i systemowi tu panującemu obóz nie poprawiło sytuacji przemysłu elektronicznego w PRL, doprowadziło do jego stagnacji i kryzysu, który trwał do lat dziewięćdziesiątych.

  • 2 tygodnie później...

Na wstępie chciałbym się odciąć od wypowiedzi "Radmrusia", bo trzeba być chociaż trochę obiektywnym i nie wierzyć w mity. Obiektywizm jednak zmusza do nieco innego spojrzenia na wszelkie próby porównań produktów Radmoru z Revox'em, czy Sansui. Trzeba mieć na uwadze, że produkty z Gdyni były klasy popularnej (mimo dość wysokiej ceny podyktowanej kosztami produkcji małoseryjnej), natomiast Sansui, czy Revox były zawsze urządzeniami klasy wyższej, co odzwierciedlała cena (wysoka na zachodzie, niewyobrażalna w przeliczeniu USD na ówczesne złotówki). Faktem jest też, że Japończycy nie byli ograniczami embargiem.

Nie chcę, aby rozmowa zeszła na tor polityczny, ale pisząc "junta wojskowa" pewnie miałeś na myśli macierewiczowskie określenie WRONu. Gwoli ścisłości, ograniczenia importu podzespołów elektronicznych i technologii do RWPG były wprowadzane praktycznie od 1950 roku.

Widziałem w jednym z niemieckojęzycznych periodyków branżowych pozytywną opinię o OR 5100. Mam tu na myśli wydawnictwo "zachodnie", jeśli mnie pamięć nie myli - austriackie. Nie zmienia to faktu, że było to urządzenie klasy popularnej.

 

Modele niższe też były bardzo dobre. Sony robiło fenomenalne do dziś poszukiwane wzmacniacze na V-fetach (TA-N7B) i początki serii ES (najlepszej z całego okresu do końca lat 90-tych) z TA-F777ES i ES II na czele. ... Podstawowe modele wzmacniaczy tych producentów brzmiały lepiej od topowych wynalazków Unitry. Ktoś mi kiedyś opowiadał jak zamienił topowy wzmacniacz Diory WS-503 na małe, hybrydowe Akai na znienawidzonych przez teoretyków Unitry układzie STK. To są fakty. To co piszesz to jedynie dywagacje i pobożne życzenia.

 

Konkretów zbytnio tu nie przedstawiłeś. Coś jest "poszukiwane" - różnych rzeczy różni ludzie poszukują. O "brzmieniu", to pogadaj sobie z kumplami "audiofilami", bo to żadne określenie. Jeśli chodzi o hybrydy STK, to potwierdziłeś to co napisałem w moim poprzednim poście, że siła autosugestii jednak jest niezwyciężona.

Widziałem w jednym z niemieckojęzycznych periodyków branżowych pozytywną opinię o OR 5100. Mam tu na myśli wydawnictwo "zachodnie", jeśli mnie pamięć nie myli - austriackie

Jeżeli znasz namiar na źródło lub dysponujesz jakimkolwiek wycinkiem proszę o udostępnienie tego tu lub na priva ...... będę bardzo wdzięczny - pozdrawiam

Jeżeli chodzi o model 5100 szczególnie z końca 76 i niektóre dopieszczone sztuki z roku 77 to sowo " klasa popularna " jest chyba nieco przesadzone ;) Za wyjątkiem kilkudziesięciu szczęśliwców z cywila nikt ich nie widział a tym bardziej nie miał okazji posłuchać.

Mało tego ... nawet odmówiono dostarczenia takiego egzemplarza do pewnej polskiej rozgłośni radiowej w celu prezentacji / recenzji / przedstawianie go szerszemu gronu... Dlatego KLASĘ POPULARNĄ zaczęto skręcać nieco później ;) Więcej informacji dostępnych jest na moim allla " blogu " - w fotkach wycinków gazet z tamtych lat. Faktycznie o klasie popularnej można mówić / pisać gdy zaczęła się produkcja seryjna w ścisłym tego słowa znaczeniu. Na szczególną uwagę zasługują egzemplarze serii "A" których do dzisiaj przetrwało kilkanaście sztuk i chyba ze 2 - 3 szt. w oryginale. 1 szt. jest u mnie :D Kto nie słuchał, ten nie wie jak to brzmi ... na pewno nie tak samo jak produkty KLASY POPULARNEJ ;) PROSZĘ ZAŁOŻYĆ SŁUCHAWKI I MIMO KIEPSKIEJ JAKOŚCI NAGRANIA WSŁUCHAĆ SIĘ W DŹWIĘKI POCHODZĄCE Z 2 + ...... potem zachęcam do eksperymentu na własnym sprzęcie, przy okazji wyjdzie na jaw ile testowany sprzęt jest warty ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeżeli chodzi o model 5100 szczególnie z końca 76 i niektóre dopieszczone sztuki z roku 77 to sowo " klasa popularna " jest chyba nieco przesadzone ;) Za wyjątkiem kilkudziesięciu szczęśliwców z cywila nikt ich nie widział a tym bardziej nie miał okazji posłuchać.

Mało tego ... nawet odmówiono dostarczenia takiego egzemplarza do pewnej polskiej rozgłośni radiowej w celu prezentacji / recenzji / przedstawianie go szerszemu gronu... Dlatego KLASĘ POPULARNĄ zaczęto skręcać nieco później ;) Więcej informacji dostępnych jest na moim allla " blogu " - w fotkach wycinków gazet z tamtych lat. Faktycznie o klasie popularnej można mówić / pisać gdy zaczęła się produkcja seryjna w ścisłym tego słowa znaczeniu. Na szczególną uwagę zasługują egzemplarze serii "A" których do dzisiaj przetrwało kilkanaście sztuk i chyba ze 2 - 3 szt. w oryginale. 1 szt. jest u mnie :D Kto nie słuchał, ten nie wie jak to brzmi ... na pewno nie tak samo jak produkty KLASY POPULARNEJ ;) PROSZĘ ZAŁOŻYĆ SŁUCHAWKI I MIMO KIEPSKIEJ JAKOŚCI NAGRANIA WSŁUCHAĆ SIĘ W DŹWIĘKI POCHODZĄCE Z 2 + ...... potem zachęcam do eksperymentu na własnym sprzęcie, przy okazji wyjdzie na jaw ile testowany sprzęt jest warty ;)

 

Ręce opadają jak się to czyta. Dzięki takim fanatykom jak Ty, miłośnicy polskiego sprzętu uważani są za oszołomów. Twoje egzemplrze pochodzą z roku 1977, czyli pierwszego roku produkcji. Samo ich brzmienie i parametry elektryczne nie różnią się od seryjnych odbiorników 5100, opartych na importowanych podzespołach. Późniejsze mogą nieco odbiegać, ale to wynika z nieco gorszej jakości telpodowskich potencjometrów we wzmacniaczu korekcyjnym. Historię o odmowie udostępnienia egzemplarza Polskiemu Radiu, czy utajnienie pierwszej serii, bądź też jakieś specjalne zabiegi podnoszące to urządzenie do klasy najwyższej są bzdurami. Jest to urządzenie od początku konstruowane w klasie popularnej z parametrami spełniającymi wymagania normy HiFi. Faktem jest, że jakość jest na dość wysokim poziomie, a rozwiązania zastosowane są przemyślane.

Twoje subiektywne odczucia są efektem autosugestii i jestem skłonny przeprowadzić pomiary Twoich egzemplarzy, do czego mam odpowiednią aparaturę. Proponuję, abyś nie głosił herezji, jeśli chcesz być traktowany poważnie i zależy Ci na dobrym imieniu wielbicieli tej marki.

Kupę kłótni i głupot w tym temacie,handlarze zachwalają,bo z czegoś muszą żyć pseudo audiofile plują,było minęło,za to teraz Polskie produkty,typu kolumny wzmacniacze lampowe są lepsze jakościowo,cenowo i brzmieniowo od wielu gównianych firm zagranicznych audiofilskich.

Z polskich produktów miałem okazję posłuchać kolumn Audio Academy. Phoebe III - całkiem, całkiem jak na półkę budżetową, ale jeśli chodzi o wykończenie to firma musi jeszcze nad tym trochę popracować.

 

Produkty Tonsila, zachwalanego ostatnio Pylona itp. - dziękuję wysiadam.

 

Małe manufaktury produkujące elektronikę - zależy, czasem - tak. Przy czym ceny tych urządzeń są tak wysokie, że raczej sobie odpuszczam.

Twoje subiektywne odczucia są efektem autosugestii i jestem skłonny przeprowadzić pomiary Twoich egzemplarzy, do czego mam odpowiednią aparaturę. Proponuję, abyś nie głosił herezji, jeśli chcesz być traktowany poważnie i zależy Ci na dobrym imieniu wielbicieli tej marki.

Chętnie udostępnię do pomiarów ( także do ewentualnych drobnych korekcji o ile zajdzie taka potrzeba... ) Chętnie poznam prawdziwy odstęp od szumów czy separację między kanałami, co do brzmienia to oczywiście kwestia gustu jednak zniekształcenia już nie i tu spodziewam się miłego zaskoczenia ;) Herezje.... a czy szanowny Pan wysilił się i zerknął chociaż na zgromadzone materiały na moim blogu, poczytał sobie troszkę....

A tutaj coś na poparcie moich herezji ;D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) post-39340-0-59650100-1387730963_thumb.jpg

więcej na blogu, YouTube itd.... Wesołych świat ! ZDRÓWKA i więcej kasy w nowym roku życzy heretyk ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie chcę, aby rozmowa zeszła na tor polityczny, ale pisząc "junta wojskowa" pewnie miałeś na myśli macierewiczowskie określenie WRONu. Gwoli ścisłości, ograniczenia importu podzespołów elektronicznych i technologii do RWPG były wprowadzane praktycznie od 1950 roku.

 

Od polityki jestem daleki. Swój poprzedni post napisałem jako pewnego rodzaju skrót, mogę oczywiście wszystko rozwinąć do formy kilkustronicowej. Genezę ograniczania dostępu do nowych technologii dla państw socjalistycznych należy wywieść od roku 1943 kiedy to Brytyjczycy odmówili sowietom dostępu do nowego środka utrudniającego pracę niemieckich radionamierników w wojnie radiotechniczej - "Window".( Window były to paski folii aluminiowej lub cynowej przycięte na długość fali impulsów emitowanych przez niemieckie radary "Wurzburg") GB uczyniła to w obawie przed możliwością wykorzystania przez sowietów przeciw brytyjskim radarom w przyszłosći.

W drugiej połowie roku 1944 potrzeba zaopatrywania wschodniego sojusznika w nowoczesne środki łączności i wywiadu radiowego zmalała w wyniku sukcesu ofensyw na nowo otwartym froncie zachodnim. Wtedy też amerykanie odmówili sowietom mimo nacisków z ich strony dostępu do technologii produkcji radarów mapujących pracujących na falach centymetrowych (Nie przekazano sowietom licencji na produkcję potrzebnych do tego magnetronów i falowodów)

 

Po zakończeniu wojny w sierpniu roku 1945 zatajono przed ZSRS wyniki testu niemieckiego systemu kierowania myśliwców nocnych zachowanego na wybrzeżach Danii. (Składał się on ze stacji radarowych radarów dalekiego zasięgu Freya(F pracy ok 100MHz), Wurzburg i pokładowych radionamierników samolotów BF-109"Emil" o kryptonimie "EMIL EMIL"

 

Po blokadzie berlina i rozminięciu się ze sobą byłych aliantów zachodowi nie zależało już na wzmacnianiu potencjału ZSRS i państw od niego zależnych.

 

Po utworzeniu RWPG w roku 1949 embarga miały nie dopuścić by państwa bloku wschodniego wzmacniały swój potencjał militarny przy pomocy importu podzespołów z zachodu.

 

Dlaczego wspomniałem tylko o zaostrzeniu embarga nałożonego na nasz kraj po przejęciu władzy przez wojsko w roku 81? Dlatego, że było ono najbardziej zaostrzone. Jak wpłynęło ono na polski przemysł elektroniczny mogę objaśnić na przykładzie zakładów Meratronik - jeśli to kogoś będzie interesowało.

 

więcej na blogu, YouTube itd....

 

Radmrusiu, mam do Ciebie jedno pytanie. Wszystko co robimy czynimy z reguły w jakimś celu, jaki masz cel ciągłym opisywaniu swojego egzemplarza amplitunera na kilku forach?

  • Redaktorzy

Radmruś jest po prostu fanatykiem. Myślę że nie musi mieć celu.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Konkretów zbytnio tu nie przedstawiłeś. Coś jest "poszukiwane" - różnych rzeczy różni ludzie poszukują. O "brzmieniu", to pogadaj sobie z kumplami "audiofilami", bo to żadne określenie. Jeśli chodzi o hybrydy STK, to potwierdziłeś to co napisałem w moim poprzednim poście, że siła autosugestii jednak jest niezwyciężona.

 

Z autosugestią nie ma to nic wspólnego.Twój wpis jest kolejnym przykładem jak daleko od teorii do praktyki.

 

Polskie wyroby? Jest ich całkiem sporo. I są zupełnie dobre. Może za wyjątkiem Tonsilu.

 

Studio 16 Hertz, Struss, Baltlab, Sound & Line, Ancient Audio, Audio Academy, Harpia Acoustics, Talcomp i wielu wielu innych.

Mnie sentyment otworzył oczy a przede wszystkim uszy, tym czym dzisiaj się handluje ( produkty bardziej masowe ...) które wszystkie bez wyjątku mają gorsze parametry brzmieniowo akustyczne a nierzadko i elektryczne!

 

Co z czym porównujesz? Radmora i Mantę?

1 - Nie wszystkie zabawki wytworzone na Dalekim Wschodzie są złe.

2 - Nie wszyscy europejscy producenci pakują do środka tanią chińszczyznę. Wyobraź sobie, że są nawet takie firmy, które same produkują głośniki do wytwarzanych kolumn. Słyszałeś np. o angielskiej firmie Spendor?

 

- od niektórych wybranych rzecz jasna... starych rupieci Unitry - myślę że warto było odgrzebać stare sentymenty. Goście grzecznie rozsiadają się na sofie i słuchają, po zmierzchu cieszy nawet oko ;-)

 

Kolekcjonerstwo - o.k., ale czas przyjacielu zapier.... do przodu. Obudź się człowieku - mamy 2013 rok.

 

Kiedyś jak jeszcze leżałem w pieluchach, konstruktorzy chcieli zabłysnąć i rozpiąć skrzydła, ale im władza i ograniczenia ekonomiczne na to nie pozwalały. Dziś niby wszystko dostępne i otwarte - produkty często tandetne i wbrew pozorom na jedno kopyto, byle taniej byle szybciej, zysk musi być duży i natychmiast - żadnej ulgi dla pasji ...

 

D^pa tam. Polska myśl techniczna to nie tylko Radmor i Altus. Odhibernowano Cię wczoraj, czy co? ;)

 

Słyszałeś o poniższych polskich manufakturach:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

To są kosmici? ;)

 

I tak za polskie rękodzieła te z czasów PRL-u i tych współczesnych płacimy grube sumki - ja nie żałuje ani złotówki, zadowolenie i brzmienie bezcenne.

 

Twoje pieniądze - Twoja sprawa. Nie rób tu jednak reklamy dla urządzeń, które owszem mogą mieć wartość kolekcjonerską, ale pod względem parametrów to są zabytki.

 

Pasjonat omija takie miejsca szerokim łukiem. Rękodzieła / klasyki czy to polskie czy niemieckie, japońskie itd. są warte swojej ceny. Jak komuś się to nie podoba to niech się cmoknie w to magiczne miejsce i nie mówi innym co mają lubić i z czego słuchać sobie swoich ulubionych kawałków. Amen ;)

 

Zejdź na ziemię i nie ściemniaj. ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dlaczego wspomniałem tylko o zaostrzeniu embarga nałożonego na nasz kraj po przejęciu władzy przez wojsko w roku 81? Dlatego, że było ono najbardziej zaostrzone. Jak wpłynęło ono na polski przemysł elektroniczny mogę objaśnić na przykładzie zakładów Meratronik - jeśli to kogoś będzie interesowało.

 

Owszem, po wprowadzeniu Stanu Wojennego embargo zostało zaostrzone. Nie ma sensu, abyśmy szerzej omawiali sam COCOM, bo wiem, że aparatura i podzespoły objęte zakazem eksportu do RWPG były i tak eksportowane, drogami mniej lub bardziej oficjalnymi. Oczywiście wszystko się rozbijało o cenę. Typowy przykład takich transakcji, co miało odbicie w ówczesnej rzeczywistości, ukazano w filmie na podstawie "Akwarium" WIktora Suworowa.

Jeśli masz rzetelną wiedzę o produkcji w Meratroniku, to dobrze byłoby, jakbyś coś napisał, bo interesuje mnie to.

 

Z autosugestią nie ma to nic wspólnego.Twój wpis jest kolejnym przykładem jak daleko od teorii do praktyki.

 

Widzę, że nie ma sensu dyskusja z Tobą, bo wciąż używasz ogólników. Jeśli jeszcze nie zrozumiałeś, co napisałem poprzednio, to powtórzę - podaj mi racjonalne wytłumaczenie, dlaczego polski wzmacniacz na japońskiej hybrydzie, dla przykładu STK, wykonany wg katalogowej aplikacji, z transformatorem o odpowiedniej mocy, zagra (czy też "zabrzmi" jakiego to określenia używają tacy audiofile jak Ty) gorzej o takiej samej konstrukcji azjatyckiej? Czy wykonanie ściany czołowej zmienia "brzmienie"? Pisząc, że "daleko od teorii do praktyki" ukazujesz jakim dyletantem jesteś. Teoria i praktyka idą w parze, opisane zjawiska fizyczne występują w rzeczywistości i można je wykorzystać tylko znając ich istotę. Ale widzę, że Ty wolisz opowiadać o "brzmieniu" i innej magii. Może lepiej idź wygrzewać kable.

Widzę, że nie ma sensu dyskusja z Tobą, bo wciąż używasz ogólników. Jeśli jeszcze nie zrozumiałeś, co napisałem poprzednio, to powtórzę - podaj mi racjonalne wytłumaczenie, dlaczego polski wzmacniacz na japońskiej hybrydzie, dla przykładu STK, wykonany wg katalogowej aplikacji, z transformatorem o odpowiedniej mocy, zagra (czy też "zabrzmi" jakiego to określenia używają tacy audiofile jak Ty) gorzej o takiej samej konstrukcji azjatyckiej? Czy wykonanie ściany czołowej zmienia "brzmienie"? Pisząc, że "daleko od teorii do praktyki" ukazujesz jakim dyletantem jesteś. Teoria i praktyka idą w parze, opisane zjawiska fizyczne występują w rzeczywistości i można je wykorzystać tylko znając ich istotę. Ale widzę, że Ty wolisz opowiadać o "brzmieniu" i innej magii. Może lepiej idź wygrzewać kable.

 

A ja widzę że ze swoją bufonadą daleko nie zajedziesz. Nie tylko stosujesz chamskie zagrywki i wyzwiska ale przede wszystkim nie umiesz czytać ze zrozumieniem a to już jest elementarz.

Teoria i praktyka w audio do pewnego momentu pokrywają się jednak jest mnóstwo dowodów na to że teoria swoje a praktyka swoje. Mniejsza z tym.

Dwa wzmacniacze: słynny polski WS-503 - najwyższy model produkcji Unitra-Diora i małe hybrydowe Akai AM-U210. O ile dobrze pamiętam WS-503 nie jest konstrukcją na układzie STK.

 

Dobra rada na przyszłość: mniej ataków, więcej merytorycznych wpisów.

Radmruś jest po prostu fanatykiem. Myślę że nie musi mieć celu.

Dziękuje za dostrzeżenie tych "wyższych" wartości...

pozdrawiam

  • Redaktorzy

Radmruś, w mojej wypowiedzi nie było ani grama ironii. Fanatyk - ale w pozytywnym słowa znaczeniu.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Czemu ostatnio diskomaniak udziela się tylko jako "Bald"?

 

 

A ja widzę że ze swoją bufonadą daleko nie zajedziesz. Nie tylko stosujesz chamskie zagrywki i wyzwiska ale przede wszystkim nie umiesz czytać ze zrozumieniem a to już jest elementarz. Teoria i praktyka w audio do pewnego momentu pokrywają się jednak jest mnóstwo dowodów na to że teoria swoje a praktyka swoje.

 

Źródło:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Copyright © Audiostereo.pl

 

diskomaniak

Ty tak sam o sobie...

ten Twój wpis bardzo trafnie określa właśnie Ciebie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Redaktorzy

Bald i diskomaniac71 nadają z tego samego numeru IP. Swoją drogą niezła fotka w avatarze. Nie byle jaki fotograf ją robił :)

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

A'propos wypasionych Radmorów opartych na technice sprzed 20 lat - przykład z życia:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

i jednocześnie druga przykładowa aukcja z sensowną alternatywą, praktycznie w tej samej cenie:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

To nie jest kolekcjonerstwo, tylko szukanie jelenia.

Masakra.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To że sprzedawca to jakiś fantasta,nie znaczy że ktoś da za tego cd nawet 300 pln,ja bym na pewno nie dał nawet 2stówek.

Lobby śmieciowej polskiej elektroniki sprzed lat jest na forum bardzo silne. W większości są to handlarze lub pasjonaci z klapkami na oczach. Zawsze będą jątrzyć, atakować i pisać bzdury żeby tylko ich było na wierzchu.

Zawsze będą jątrzyć, atakować i pisać bzdury żeby tylko ich było na wierzchu.

 

To zupełnie tak jak...

Pamiętam jak kiedyś Bald bronił/popierał "kolegę" diskomaniaka...

Alternatyw jest więcej:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

RADUL po wpisaniu w wyszukiwarkę Google hasła "TONSIL" co drugi wpis gloryfikujący te śmieci jest Twojego autorstwa. Jak idzie interes?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja (w odróżnieniu od co poniektórych) niczym nie handluję - i zawsze obok mojego wpisu jest ta sama biało-czerwona gęba.

 

Ty za to zawsze krytykujesz Tonsil, chociaż w swojej cenie jest całkiem niezły - większość dyskusji o produktach Tonsilu jest spaprana właśnie przez Ciebie disco...

 

Jeżeli chodzi o współczesny, polski sprzęt audio, to najlepszym stosunkiem ceny do jakości charakteryzują się produkty STXa i właśnie Tonsilu - Manufaktury już od paru lat zaczęły przeginać z cenami - wystarczy porównać ile kiedyś kosztowały analogiczne konstrukcje kolumn takich firm jak Studio 16 Hertz i Audio Academy (szczególnie tej drugiej firmy - wkład materiałowy to ułamek ceny finalnej - kiedyś to wyglądało znacznie lepiej).

Liczenie wkładu materiałowego i mądrzenie się na temat cen to cecha charakterystyczna lobby Tonsilu. Tymczasem liczy się brzmienie. A to w przypadku Tonsilu jest mierne.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.