Skocz do zawartości
IGNORED

Polskie hi-fi - jak było, jak jest obecnie, dokąd zmierzają rodzimi producenci audio


Gość discomaniac71

  

158 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy polski sprzęt audio z lat 80-tych nadal jest konkurencyjny dla tanich wyrobów dużych zachodnich firm?

  2. 2. Dla jakiego przedziału cenowego wyrobów zachodnich konkurencją według Ciebie są najlepsze współczesne produkty Tonsilu?

  3. 3. Czy współcześni polscy producenci audio tworzą według Ciebie produkty na poziomie jakości dostępnym dotąd wyłącznie dla dobrych zachodnich marek?



Rekomendowane odpowiedzi

A myslisz dlaczego? A dlaczego Polska motoryzacja dzis nie istnienie? Rosja wszystko skutecznie zdławiła. Nie pozwolono nam na jakikolwiek rozwój.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?👈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam :) a dopiero zaczyna przygodę z audio w domu :) miałem okazję porównać kilka polskich produktów z zagranicznymi... Kolega mnie namawiał na polskie produkty... I niestety, polegliśmy... Nie przez to, że nie mamy pojęcia o elektronice itd. a nasz ustrój kiedyś... Miałem porównanie wzmacniacza Diory z Yamaha (którą po odsłuchu wybrałem), jakimś Denonem, Marantzem, Nad-em i kilkoma innymi później... Nie wiem skąd ludzie biorą bajki o super jakości starych polskich produktów... Następnie kupiłem kolumny Tonsil voyager 200 bo mi się podobały. Jakoś dziwnie to grało mimo super parametrów kolumn na papierze... Potem w media podłączyłem swój wzmacniacz do jakiś tanich kolumn Yamahy (za 900zł) o jakości dźwięku nie będę pisał bo była kosmiczna przepaść na niekorzyść Tonsila... Tak więc krótko, nie mieliśmy i nie mamy dobrego sprzętu audio z Polski (nie mówię o sprzęcie na zamówienie) zupełnie jak nie ma motoryzacji... Chyba, że komuś się podoba taka charakterystyka dźwięku jaki dają polskie produkty. Moja wypowiedź nie miała nikogo obrazić, jeśli kogoś już uraziłem to przepraszam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Ja tam słyszałem jedwabiscie grający polski sprzęt u znajomego. Tyle że ma bardzo dobre źródło analogowe. Byście posluchali z zaslonieta zaslonka i zaloze się że większość z Was zdziwilaby się co aktualnie gra.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam :) a dopiero zaczyna przygodę z audio w domu :) miałem okazję porównać kilka polskich produktów z zagranicznymi... Kolega mnie namawiał na polskie produkty... I niestety, polegliśmy... Nie przez to, że nie mamy pojęcia o elektronice itd. a nasz ustrój kiedyś... Miałem porównanie wzmacniacza Diory z Yamaha (którą po odsłuchu wybrałem), jakimś Denonem, Marantzem, Nad-em i kilkoma innymi później... Nie wiem skąd ludzie biorą bajki o super jakości starych polskich produktów... Następnie kupiłem kolumny Tonsil voyager 200 bo mi się podobały. Jakoś dziwnie to grało mimo super parametrów kolumn na papierze... Potem w media podłączyłem swój wzmacniacz do jakiś tanich kolumn Yamahy (za 900zł) o jakości dźwięku nie będę pisał bo była kosmiczna przepaść na niekorzyść Tonsila... Tak więc krótko, nie mieliśmy i nie mamy dobrego sprzętu audio z Polski (nie mówię o sprzęcie na zamówienie) zupełnie jak nie ma motoryzacji... Chyba, że komuś się podoba taka charakterystyka dźwięku jaki dają polskie produkty. Moja wypowiedź nie miała nikogo obrazić, jeśli kogoś już uraziłem to przepraszam.

Pomieszanie z poplątaniem. Dawno nie czytałem takich bzdur. Mieszasz bez sensu dwie rzeczywistości - tę z czasów PRL i obecną. W tej pierwszej ze względów oczywistych mieliśmy do czynienia z państwowymi fabrykami które produkowały masowo sprzęt rtv przeciętnej lub niskiej jakości. Takie były realia i niema sensu tego analizować. Są dzisiaj zapaleńcy którzy najczęściej ze względów sentymentalnych kolekcjonują te starocie i to ich sprawa. Obecnie każdy kto jak napisałeś zaczyna przygodę z audio ma nieporównywalnie większe możliwości wyboru. Wszystko zależy od preferencji i możliwości finansowych. W tej komfortowej aczkolwiek normalnej sytuacji polskie firmy których jest wcale niemało mają bardzo interesującą ofertę która śmiało konkuruje z ofertą firm zagranicznych. Te firmy nie działają w podziemiu i każdy może bez trudu do nich dotrzeć - jak tego chyba nie muszę tłumaczyć. Owszem nie słyszałem o firmach które by produkowały sprzęt za dziesiątki czy setki tysięcy złotych ale mogę się mylić. Domyślam się że podobnie jak mnie i Ciebie oferta takich firm raczej niespecjalnie by interesowała. Twoja opinia że nie mieliśmy i nie mamy dobrego sprzętu audio z Polski jest niedorzeczna zbudowana zaś na doświadczeniu z jakimś marnym produktem. Nikogo swoją wypowiedzią nie obraziłeś bo jej merytoryczny poziom to uniemożliwił. Rozejrzyj się trochę wokół siebie, poczytaj, zapoznaj z opiniami innych. Generalnie postaraj się o zdobycia jakiegoś minimum wiedzy na dany temat które to minimum pozwoli Ci mieć nadzieję że powiesz coś sensownego. Załączam Ci jeden przykładowy link do polskiej firmy audio, może to choć trochę otworzy Ci oczy na rzeczywistość

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polskie hi-fi jakie było to każdy wie, bo każdy coś miał u siebie w domu na stanie ze stajni Unitra

Dziś mamy inne klocki które kosztują ponad 10kzł i też mają defekty

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A co najlepsze to że dziś nikt nie ma żelaznej pięści nad głową aby w razie jakiegoś sukcesu dostać nią w łeb, i tak delikatnie mówiąc niedociągnięcia się zdarzają . Jedno co mnie zastanawia czy te nowe wynalazki pograją tak długo jak np: zachwalany czy karcony już 40-to letni Radmor.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40-letni Radmor też jest szrotem do remontu. Nie sądzę, żeby znalazł się nietykany egzemplarz, który gra jak fabryka chciała. Natomiast myślę że nowe sprzęty spokojnie pograją tyle lat. Oczywiście te porządnie zrobione - nie piszę o masówce. Ale masówka z przed 40 lat już jest dawno na śmietniku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie nie pograja - bo i po co? Po to zeby za kilka lat producentom spadla sprzedaz? Jak z samochodami - niczego o trwalosci MB W123 albo W 126 juz nie dostaniesz.

Szkoda tylko, ze kilku polskich producentow odpadlo w tej wojnie cenowej, a i uznane miedzynarodowe marki przeszly w rece (w portfele) ludzi zainteresowanych tylko zyskiem. Efekt jaki jest kazdy widzi.

Ciesze sie ze Baltlab jeszcze dziala i nawet rozszerza oferte, pan Tomasz Burski (Radicon) mimo naprawde zacnych produktow chyba juz przestal sie zajmowac tym interesem, Audio Academy - dziala, choc oferta okrojona w porownaniu do tego co bylo jeszcze kilka lata temu (Dione, Helene, Tethys).

 

Niestety ciezko walczyc z wielkimi korporacjami, ktore maja duze budzety... wydawane na marketing, krajowym producentom zostaly nisze - elementy dla osluchanych i drobnica (kabelki itp).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...
  • Redaktorzy

Tak niestety jest na forach. Garsta ludzi ma pojęcie. Reszta to bicie piany i chęć zaistnienia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że ci co tak psioczą na polskie audio z lat 80-tych niewiele z tych sprzętów tak naprawdę słuchało.

 

A ja mam wrażenie że ci, co je tak wychwalają, nigdy niczego innego nie słuchali.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak niestety jest na forach. Garsta ludzi ma pojęcie. Reszta to bicie piany i chęć zaistnienia.

Coś w tym jest. W latach 90-tych miałem do czynienia z wzmacniaczami: Arcam, NAD, Cambridge Audio, AMC o Pioneer-ach, Panasonic-ach i Technics-ach nie zapominając, czyli sprzęt renomowanych firm i dla mnie w rozsądnych cenach i co z tego jak je wszystkie lekkością, przejrzystością i przestrzenią dźwięku zdeklasował mały niepozorny wzmacniacz z 1981 z napisem Unitra.

Ale to jest tylko moje zdanie.

Jak bym miał się czepiać polskiego sprzętu, to nie cierpiałem kolumn Tonsil Alton 70 - dla mnie to było męczenie muzyki, dźwięk pozbawiony detaliczności, jeden wielki jazgot, ale np. Mazurki 110 z Tonsilu były całkiem dobre.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Znam gościa, który swoim sprzętem Unitry rozwalcowałby tutaj wielu "kozaków" :) Ale więcej nic nie napiszę, bo mnie zaraz tutaj zjedzą, hehehe

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam gościa, który swoim sprzętem Unitry rozwalcowałby tutaj wielu "kozaków" :) Ale więcej nic nie napiszę, bo mnie zaraz tutaj zjedzą, hehehe

Fakt lepiej nie być karmą

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

polski sprzęt zwłaszcza wzmacniacze grały dużo lepiej niż tani japoński syf z dołu katalogu, jednak zaznaczyć trzeba, że dzięki przyjaźni Polsko radzieckiej nie było dostępu do odpowiednich materiałów aby zrobić ten sprzęt trwałym, teraz mamy przyjaźń Polsko brukselską a ilu z Was pamięta ale już w latach 90 jeden z premierów Polski powiedział, że nie potrzeba w Polsce by produkowano elektronikę. Słowa dotrzymał do dziś a przykład ostatnich lat to niebieski laser:)

w nas pompowano marksa i engelsa a niemców dolary:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem WS-303, potem WS-503, oraz wzmacniacz z mini wieży, tej polskiej z brązowymi gałkami, nie pamiętam symbolu.

WS-503 był dobrym wzmacniaczem na tamte czasy. Ale nie opowiadajcie, że to była jakaś rewelacja. Dźwięk był dość płaski, raczej chudy, lekko jazgotliwy i na pewno nie mógł się równać z ówczesnymi sprzętami zachodnimi. Oczywiście nie mając wtedy bezpośredniego porównania można tego słuchać i być zadowolonym ale gdy ktoś zaczął wtedy porównywać to japońskie i inne sprzęty byłby dużo lepsze.Jeśli ktoś pisze, że Unitra walcowała wiele innych zachodnich wzmacniaczy to zastanawiam się jakim cudem? Myślę, że z zachodniej ówczesnej budżetówki wiele wzmaków grało lepiej ale z mid klasy z pewnością wszystkie.

 

jak je wszystkie lekkością, przejrzystością i przestrzenią dźwięku zdeklasował mały niepozorny wzmacniacz z 1981 z napisem Unitra.

 

 

Ta lekkość to zwykłe odchudzenie a pozorna przejrzystość to nadmierna, jazgotliwa selektywność i analityczność.To nie są dobre tylko złe cechy i zabijają muzykalność. Do tego jeszcze Altusy czy inne Altony i mamy rzeźnię dla uszu!! Wiem bo miałem Altusy 75, potem Altusy 110, później 120A z bierną membraną, a na końcu Altusy 140. Miałem też duże Altony ale symbolu nie pamiętam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie miałem WS-303 i WS-503, więc się nie wypowiem na ich temat. Wzmacniaczy mam kilka i tylko jeden polski, także mam porównanie i nic mi nie jazgocze i muzyki nie zabija, a wręcz przeciwnie. Z polskimi kolumnami nie mam do czynienia od co najmniej 15 lat. Z przyjemnością ostatnio słucham właśnie Unitry i jedyna słaba w nim strona to przedwzmacniacz gramofonowy ale ta przypadłość jest również i u zagranicznej konkurencji, więc używam przedwzmacniacz zewnętrzny. Zastanawiająca jest dla mnie ta niechęć do wszystkiego co polskie w sprzęcie audio, tym bardziej, że rozwiązania stosowane w polskim sprzęcie nie były specjalnie odkrywcze a powszechnie stosowane na świecie.

"Jeśli ktoś pisze, że Unitra walcowała wiele innych zachodnich wzmacniaczy to zastanawiam się jakim cudem?" Kiedyś mnie zastanawiało jakim cudem wzmacniacz Cambridge Audio A500 tak mocno wychwalany brzmi tak marnie, bełkotliwie i to wszystko jedno z jakimi głośnikami i jakim źródłem. Czyżby audiosugestia innych na podstawie recenzji w pewnym miesięczniku? Pytania można mnożyć a i tak lepiej skupić się na muzyce i to z niej czerpać przyjemność a nie z gadżetów.

Miłego słuchania

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadałem:

WS-403 i 503

PW-9010

WS-432 i 442

WS-301 (niestety)

MDS-410S Etiuda

MDS-432

MDS-442

G-603 Bernard (MF-100, MF-101, MF-104)

FS-011 D (dramat)

FS-032

Altus-75

Altus-110

Altus-140

Mildton-80

i kilka polskich tunerów

 

 

Sprzęt polski z lat 80-tych nie był nijak konkurencyjny do zachodniego. Tanie integry Yamahy, Denona, Pioneera czy innych japońskich firm grały lepiej. U znajomego wypasionego jak na owe czasy 503 zdeklasowało małe hybrydowe Akai. WS-432 i 442 wydawały mi się lepsze od 503. Magnetofony kasetowe (z wyjątkiem tego na licencji Eumiga) nie miały szans z tanim Technicsem. Najbardziej akceptowalna była tzw. szuflada. Ze wzmacniaczy najlepiej brzmiał amplituner Radmora z którego obecnie robi się high-end na Allegro. Jednak podłączając np Marantza czy nie daj Boże nawet taniego Sansui można było przekonać się o jego miejscu w ówczesnym szeregu. Gloryfikuje się też kolumny. Z tych które posiadałem Altusy były jazgotliwe i miały zapiaszczoną, mało rozdzielczą górę. Do tego tekturowy bas. Mildtony z kolei były na kopułce. Miały lepszą górę choć jakąś taką przymuloną no i podobno non stop ten głośnik się palił. Nie wiem bo swoje szybko sprzedałem. Najbardziej akceptowalne były 40-stki z bierną membraną. Nie rozumiem tej gloryfikacji Tonsila. Nie znam dobrze grających kolumn z ich logo. No dobrze, Siesty były jako takie ale i tak nie lepsze od zagranicznej konkurencji bez względu na to co się o nich pisze i na ile niektórzy lobbują. Co innego współczesne polskie audio. Studio 16 Hertz, Harpia, Audiomatus, Struss, Baltlab i wielu innych robią bardzo porządną robotę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wyrównasz poziomy to jeżeli będziesz słyszeć różnicę to to będzie różnica jakościowa. Jak poziomów nie wyrównasz to może to być tylko różnica ilościowa a ta nie stanowi jakości. To bardzo proste.

 

No i co z tego wynika?

 

I Polonez i Mercedes mogą jechać obok siebie z identyczną prędkością 60km/h. Czy z tego wynika, że nie ma pomiędzy nimi różnicy? Czy to oznacza, że wszyscy posiadacze Mercedesów są snobami? ;)

 

Nie chcę rozwalać tego wątku, ale odpowiedz mi jednym prostym zdaniem dlaczego na swoim blogu ten sam PawełXYZ pokazuje młodemu pokoleniu jak zbudować "odlotowe" kolumny ze wzmacniaczem, który w założeniu ma mieć 12 kanałów po 60W (każdy z nich ma zasilać oddzielną sekcję głośników) i pakuje do zasilacza 2kW transformator.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Po co to wszystko skoro każdy wzmacniacz gra tak samo? ;)

 

Co do wyrównanych poziomów, podłącz do tych samych, analitycznych kolumn dwa wzmacniacze o takiej samej wydajności napięciowo-prądowej;

- jeden z charakterystyką 20Hz-20kHz +-1dB

- i drugi tańszy z charakterystyką 20Hz-20kHz +-15dB

 

Może wreszcie wtedy usłyszysz różnicę. ;)

 

 

Założyciela wątku bardzo przepraszam za odejście od tematu. Nie zamierzam kontynuować tej wymiany zdań.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co z tego wynika?

Wyrównując poziomy eliminujesz czynnik głośności (różnica), który nie jest jakością. Dopiero po wyrównaniu precyzyjnym głośności można porównać czy słyszy się różnice. Te różnice mogą być jakościowe o ile po wyrównaniu poziomów wystąpią. Z reguły jeżeli wystąpią to można je zdefiniować prostymi pomiarami

Nie chcę rozwalać tego wątku, ale odpowiedz mi jednym prostym zdaniem dlaczego na swoim blogu ten sam PawełXYZ pokazuje młodemu pokoleniu jak zbudować "odlotowe" kolumny ze wzmacniaczem, który w założeniu ma mieć 12 kanałów po 60W (każdy z nich ma zasilać oddzielną sekcję głośników) i pakuje do zasilacza 2kW transformator.

Ponieważ jakość dźwięku w 90% a może nawet w 95% zależy od kolumn, akustyki pomieszczenia i jakości nagrania płyty. To oczywiście moje zdanie i dotyczy systemów opartych na źródłach cyfrowych. Chyba tam na tym blogu autor wyjaśnia dla czego zbudował taki system (aktywny). Ja też uważam, że w takich systemach tkwi największy potencjał i jakość. Sam mam dwa.

Jeżeli chodzi o wzmacniacz to najlepiej spytać właściciela. O ile wiem to nie wykorzystuje on wszystkich kanałów.

 

XYZ Paweł jest zwykłym naciągaczem i oszustem.

Możesz to udowodnić ? Powinieneś to gdzieś zgłosić (jak masz dowody).

 

Trzeba być bardzo naiwnym i nie mieć zielonego pojęcia o audio żeby wierzyć w jego bzdurne teorie i posługiwać się opartymi na manipulacjach testami.

Pojęcia o audio nie mają osoby, które nie umieją w obiektywny sposób przeprowadzić testu porównawczego. Zaczyna się od nieumiejętności wyrównania poziomów.

 

- i drugi tańszy z charakterystyką 20Hz-20kHz +-15dB

Możesz dać przykład takiego wzmacniacza ? To chyba dotyczy wzmacniacza z odkręconą na maks barwą dźwięku. Do porównań barwy się nie używa (ma być wyłączona wyłącznikiem). Nie znam ani jednego wzmacniacza który by miał taką nierównomierność charakterystyki. Kolega raczył sobie zażartować, albo może używa barwy w porównaniach ;-) ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lech36 o ile się nie mylę Twoje wywody są poza tematem i - uwierz mi - nikogo to już nie interesuje. Było milion wątków na ten temat i wszystkie skończyły się katastrofą. Mimo lamentów wiecznie poszkodowany Pawełek dostał wieczystego bana i nie musimy czytać jego dyrdymałów. Nie chce mi się dyskutować bo nie ma o czym. Znaleźliście sobie uzasadnienie że wszystko gra tak samo co jest zresztą kompletną bzdurą i żyjcie sobie dalej w swoim matrixie ale dajcie przy okazji żyć innym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz to udowodnić ? Powinieneś to gdzieś zgłosić (jak masz dowody).

 

Tu nie trzeba niczego udowadniać. Wystarczy porównać Wasze teorie z konstrukcjami których słuchacie:

 

"95% dźwięku to kolumny", ALE... z 720W wzmacniaczem upchanym dla niepoznaki w środku. ;)

Wzmacniacz schowany wewnątrz kolumny, to nie to samo co wzmacniacz zewnętrzny. Ten wewnętrzny to już nie jest wzmacniacz, tylko integralna część kolumny, która nie ma wpływu na dźwięk.

 

Przy taki naginaniu to nawet teorie wyznawców audio voodoo brzmią bardziej wiarygodnie.

 

Słuchaj PawłaXYZ, słuchaj testów i pozwól, że w tym czasie inni ludzie będą cieszyć się z tego co mają i relaksować się przy słuchaniu muzyki.

 

Zakończmy bardzo proszę na tym tą jałową wymianę zdań i skupmy się na temacie wątku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lech36 o ile się nie mylę Twoje wywody są poza tematem i - uwierz mi - nikogo to już nie interesuje

Wierze Ci. Audiofila nie interesuje prawidłowe porównanie testowe (nie wszystkich to dotyczy). Liczy się przerzucanie ton sprzętu i gonienie "króliczka", który jest fatamorganą ;-).

Moje wywody nie ja sprowokowałem. To była odpowiedź na kwestie skierowane do mnie.

Mimo lamentów wiecznie poszkodowany Pawełek dostał wieczystego bana i nie musimy czytać jego dyrdymałów

Powiem więcej, w ogóle nie musicie niczego czytać. Po co wiedza, jeszcze dojdziecie do jakichś niewygodnych wniosków, a tak tkwicie w swoim "matriksie" i jest dobrze. Po części Was rozumiem.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrównując poziomy eliminujesz czynnik głośności (różnica), który nie jest jakością. Dopiero po wyrównaniu precyzyjnym głośności można porównać czy słyszy się różnice. Te różnice mogą być jakościowe o ile po wyrównaniu poziomów wystąpią. Z reguły jeżeli wystąpią to można je zdefiniować prostymi pomiarami

 

Ciekawe jaki pomiar zdefiniuje nam np. brzmienie danego wzmacniacza?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzmacniacz schowany wewnątrz kolumny, to nie to samo co wzmacniacz zewnętrzny

Możesz wykazać jakieś techniczne różnice ? Chodzi o sam wzmacniacz, bo na połączeniu jego z głośnikiem (głośnikami) różnica jest bardzo duża. To jest bierna zwrotnica, która wnosi same wady (nie ma żadnych zalet). Ja mam jeden system ze wzmacniaczami w kolumnie (analogowy) a drugi od niedawna (wcześniej był bierny) jest aktywny ze wzmacniaczami zewnętrznymi (zwrotnica DSP też). Nie żałuję eksperymentu chociaż mam pewne zastrzeżenia (za dużo cyfry w cyfrze po drodze ;-) ), ale to chyba normalne. Zadowolenie 100% w tym hobby nie występuje prawie nigdy.

 

Ciekawe jaki pomiar zdefiniuje nam np. brzmienie danego wzmacniacza?

Głównie charakterystyka przenoszenia. Pozostałe są po wielokroć poniżej percepcji ludzkiej. Wyrównaj dokładnie (0,1dB) poziomy wyjściowe to się przekonasz. Oczywiście porównuj w ramach możliwości sprzętu o niższych parametrach, bo to że np wzmacniacze różnią się mocą, wydajnością prądową itd to wiadomo i za te różnice się płaci. Tego nikt nie neguje. Odpowiednio wykorzystany (z wiedzą) wzmacniacz o słabszych parametrach gra tak samo jak ten o świetnych parametrach technicznych. Uczestniczyłem kiedyś w porównaniu trzech wzmacniaczy (końcówek) o mocach 70W, 120W i 160W. Audiofile (organizatorzy) ustawili głośność na oko na poziomie w porywach dochodzącą do 100W (moc chwilowa na wskaźniku jednej z końcówek). Takie porównanie zawsze wykaże różnice, ale ze względu na bezmyślność takiego testu różnice będą trudne do interpretacji (gorzej/lepiej).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę wszystkie te pierdoły dotyczące wyrównania poziomów i rzekomego braku różnic są sposobem na leczenie kompleksów. "Ja mam tanie ale moje tanie gra tak samo jak każde inne" (w tym drogie). Najbardziej bawi mnie to naukowe podejście i powoływanie się na rzekomą wiedzę. Pomiary są w stanie wykazać pewne cechy wzmacniacza takie jak moc czy wydajność prądowa ale - jak napisał Audio Academy - nie powiedzą nam niczego o brzmieniu. A właśnie brzmieniem najbardziej różnią się wzmacniacze. Jedne grają sucho i sterylnie inne (niekoniecznie lampowe) brzmią miękko i analogowo. Zmiana jednego tylko kondensatora w torze słyszalnie wpływa na to brzmienie. Różne egzemplarze jednego modelu i to z jednego roku produkcji (sprzed 5,10, 15 lat) mogą różnić się między sobą dźwiękiem. Co więcej, różne wersje danego modelu mogą brzmieć inaczej. A co z kwestiami związanymi z tak ważnymi aspektami dźwięku jak scena i szczegółowość? Ilość mikrodetali? Zdolność tworzenia aury 3D? Wbrew pozorom ilość mikrodetali nie zależy wyłącznie od pasma przenoszenia. Najbardziej od topologii całego układu. Naruszenie takiej topologii może spowodować sporą degradację dźwięku nawet jeśli wydaje nam się że kiepskiej jakości kondensator (bo firma oszczędzała) zastępujemy audiofilską legendą. Konstrukcje takich firm jak Krell czy Accuphase są konstrukcjami zamkniętymi. Wszelkie amatorskie poprawki nie są wskazane wbrew temu co się komu wydaje. Jak to napisał jeden forumowy mądrala: po co kupować skoro takie Accu można sklonować za ułamek kwoty. Niestety nie można. Topologia została stworzona pod konkretne podzespoły a część z nich nie jest ogólnie dostępna na rynku. Zamienniki powodują zmianę brzmienia. Firmy doskonale zdają sobie z tego sprawę. Mimo że pomiary są identyczne z oryginałem brzmienie różni się w sposób zasadniczy. No ale lepiej żyć w nieświadomości i powoływać się na "wiedzę". Tak przecież jest wygodnie i o to chodzi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę wszystkie te pierdoły dotyczące wyrównania poziomów i rzekomego braku różnic są sposobem na leczenie kompleksów

 

Zapewniam Kolegę, że kompleksów w audio nie muszę "leczyć". Wyrównanie poziomów wyjściowych to nie są "pierdoły" tylko absolutny, najważniejszy warunek potrzebny do prawidłowego wykonania porównania. Są też inne warunki, ale ten w/w jest najważniejszy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewniam Kolegę, że kompleksów w audio nie muszę "leczyć". Wyrównanie poziomów wyjściowych to nie są "pierdoły" tylko absolutny, najważniejszy warunek potrzebny do prawidłowego wykonania porównania. Są też inne warunki, ale ten w/w jest najważniejszy.

 

 

Tak Ci się wydaje i wszystkim Twoim kolegom także. A tak przy okazji: możesz wrócić do tematu wątku?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

. A co z kwestiami związanymi z tak ważnymi aspektami dźwięku jak scena i szczegółowość? Ilość mikrodetali? Zdolność tworzenia aury 3D?

Jeśli chodzi o wzmacniacze, to w tych kwestiach mają drugo- albo nawet i trzeciorzędne znaczenie. Oczywiście moim zdaniem. W tych kwestiach o wiele ważniejsze są kolumny, żródło i akustyka pomieszczenia. Wzmacniacz stereo egzotycznej marki tutaj niestety nie pomoże.

 

Gdybym od dwóch lat nie miał potężnego parcia na to hobby i nie poznał W REALU (nie dyskont spożywczy!!! ;) ) wszystkich najważniejszych audiomaniaków-analogowców z Wrocławia i okolic - to nadal żyłbym w wielkiej niewiedzy. Byłem u nich w domu, oni byli u mnie. Poznałem też kilku maniaków audio na Forum, ale niestety w realu ich nigdy nie widziałem. Co do wzmacniaczy, kabli, podstawek mam wyrobione zdanie. Wzmacniacze nie mają tak wielkiego znaczenia na brzmienie jak kolumny i żródło. Zarówno analogowe jak i cyfrowe. Dodatkowo przekonałem się o tym fakcie testując ok. 10 różnych wzmacniaczy w swoim systemie. To jest cenne doświadczenie i nikt mi kitu nie wciśnie. Oczywiście test wzmacniaczy w moim systemie, z moją akustyką pomieszczenia itp.

 

Bald, z wieloma rzeczami zgadzam się z Tobą, jednak nie mogę się zgodzić, że wzmacniacze stereo są tak ważne i że musi to być drogi Krell, McIntosh, Accuphase itp. Nie musi być. To zależy od rodzaju kolumn, ale często nie trzeba bardzo drogiego wzmacniacza. Problemem stają się prądożerne kolumny i do nich niestety potrzeba elektrowni, ale nie każde kolumny tego wymagają.

 

Budowanie sceny 3D, stereofonii, źródel pozornych, mikrodetale: to zasługa głównie kolumn, wkładki gramofonowej, szlifu igły, budowy wewnętrznej wkładki, ramienia gramofonowego, dopasowania podatności dynamicznej wkładki do masy efektywnej ramienia, stabilnego napędu gramofonu, preampu gramofonowego oraz akustyki pomieszczenia. Potwornie wielką scenę, głębię i inne wymienione rzeczy wcześniej można uzyskać stosując dość prosty wzmacniacz stereo znanej japońskiej marki. Szczegółów nie chcę tutaj pisać, bo najlepiej by było posadzić jednego kolegę z drugim u pewnego gościa z mojego miasta - a ja zająłbym się donoszeniem suchych pampersów na czas. Tak Panowie, nie żartuję.

 

P.S. A jeśli chodzi o polski sprzęt, to znam jednego gościa, który rozwalcowałby wielu audiomaniaków swoim sprzętem i brzmieniem. Złożył świetnie grający zestaw za śmieszne pieniądze. Zestaw oparty na dobrym gramofonie, ale to trzeba samemu posłuchać, bo nie idzie w to uwierzyć. Gdyby jednemu z drugim zasłonić prześcieradłem widok na sprzęt kolegi - nie jeden powiedziałby, że to gra Krell czy inny wypaśny piec, albo kolumny Sonus Faber. Chociaż NIE! Sonus Faber inaczej brzmi. Bardziej Audio Note. Miny ludzi bezcenne :) O szczegółach nie będę pisał publicznie. W realu chętnie o tym porozmawiam. Na Forum - zdecydowanie NIE.

 

Pozdrawiam,

Łukasz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz wykazać jakieś techniczne różnice?

 

Nie wychwytujesz ironii w moich wypowiedziach, w tym cały problem.

 

Albo wzmacniacz ma wpływ na dźwięk, albo nie ma. Jeśli nie ma to nie bawisz się w kolumny aktywne, nie zasilasz każdego podzakresu z oddzielnego kanału itd. Składasz lub kupujesz najdroższe kolumny na jakie Cię stać, a potem na allegro kupujesz najtańszy złom o odpowiedniej mocy. Albo rybka, albo akwarium.

 

>- i drugi tańszy z charakterystyką 20Hz-20kHz +-15dB (moje)

Możesz dać przykład takiego wzmacniacza ?

 

Tu również nie wyczułeś mojej ironii. Nie, nie mogę. hah ;) W życiu nie spotkałem takiego urządzenia, zakładam jednak że grało by jak telefon z dawnych lat.

Być może wtedy ABX wykazałyby różnicę. ;)))

 

Jeśli jeszcze czegoś nie rozumiesz to kieruj swoje uwagi na priva.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.