Skocz do zawartości
IGNORED

Polska demografia i rodzina - winni beznadziejni faceci (?)


romekjagoda

Rekomendowane odpowiedzi

E tam. Działają zwykłe zasady wybru samca. który zapewni utrzymanie i zapewnienie ochrony dla matki z potomstwem.

Dziewczyna szybko ouści się z ładnym ciachem, ale na męża i rodzica swoich dzieci juz kryteria są inne.

A my, po prostu, jestesmy biedni... i słabi.

Sugerujesz, że kobiety szukają w facetach tylko substytutu dochodu, zabezpieczenia materialnego i polityki prorodzinnej. Dlaczego więc np. Bułgaria, Rumunia i inne kraje słabiej od PL rozwinięte mają wyższy wskaźnik dzietności?

 

Dokładnie to sugeruje. A im lepiej wykształcona tym lepiej to widać. Co do Rumunii i Bułgarii - zobacz które obszary tych krajów mają najwyższy poziom dzietności. Podpowiem - tam gdzie są najsłabiej wykształceni.

Patrząc na tą dyskusję posunę się do kolejnego radykalno-konserwatywnego wniosku :)

W takim razie dobrze się dzieje że dzieci się nie rodzą.

Cieszy, że Natura potrafi obejść grząskie bagno dla kolejnych pokoleń które miałyby się urodzić.

Tak wiem, znowu czarne myśli.

Dokładnie to sugeruje. A im lepiej wykształcona tym lepiej to widać. Co do Rumunii i Bułgarii - zobacz które obszary tych krajów mają najwyższy poziom dzietności. Podpowiem - tam gdzie są najsłabiej wykształceni.

Marcin, czyli co - wykształcenie zabija w kobietach uczucia i czyni je bardziej nastawionymi na kasę? Świadomymi instrumentalnego podejścia do mężczyzn?

 

Patrząc na tą dyskusję posunę się do kolejnego radykalno-konserwatywnego wniosku :)

W takim razie dobrze się dzieje że dzieci się nie rodzą.

Cieszy, że Natura potrafi obejść grząskie bagno dla kolejnych pokoleń które miałyby się urodzić.

Tak wiem, znowu czarne myśli.

 

I do tego chyba nieuprawnione: wg tego schematu dzieci nie powinny rodzić się w krajach dotkniętych głodem, nieszcęściami, etc.

I dalej wnioskując: czyli natura sama wybiera narody, które mają przetrwać? CZyli narody płodne jak np. muzułmanie (ogólnie, to nie naród - wiadomo) albo Chińczycy jako najpłodniejsi są genetycznie najlepszym materiałem wartym wspierania przez naturę? No chyba nie tak to działa.

Powrót po dłuższej przerwie...

A jednak. Chyba jednak nie wystarczy aby dzieci się rodziły, by żyło się lepiej i świat był lepszy. Za posiadaniem dzieci powinien kryć się jakiś dalszy plan obojga rodziców.

Za posiadaniem dzieci powinien kryć się jakiś dalszy plan obojga rodziców.

 

Na razie jest tak, że za decyzją o wyborze partnera kryje się dalszy plan danej osoby, w kontekście m.in. wychowania dzieci.

 

Ale przecież jak pisali Koledzy, statystyczna odpowiedź 'nie znalazłam odpowiedniego mężczyzny' może być także usprawiedliwieniem swojej 'niezaradności' życiowej i tak naprawdę wyrazem problemów nie tyle u płci przeciwnej, co u samych respondentek. Łatwiej powiedzieć przecież - faceci są beznadziejni, niż przyznać, że ja sama nie wiem czego cchcę, mam problemy z relacjami, etc.

Powrót po dłuższej przerwie...

Nie będę się kłócił StaryM.

Kipskie czasy i niepewna przyszłość to także powód aby nie mieć dzieci, przynajmniej dla mnie.

powodzenia w życiu bez dzieci.....
Gość StaryM

(Konto usunięte)

A jednak. Chyba jednak nie wystarczy aby dzieci się rodziły, by żyło się lepiej i świat był lepszy. Za posiadaniem dzieci powinien kryć się jakiś dalszy plan obojga rodziców.

Pierwszy powojenny (po WW2) wyż demograficzny w Polsce rozpoczął się kilka lat po wojnie, gdy było fatalnie. Stalinizm w rozkwicie i nędza, że aż piszczało. Paradoksalnie wyż osiągnął kres, gdy doszedł do władzy Gomułka i zaczęło być ciut lepiej. Potem był wyż w latach 80' - gówniane czasy stanu wojennego. Też bez sensu i logiki.

Paradoksalnie dziś właśnie dlatego nie ma dzieci, bo jest lepiej, bo ludzie mają chęć się dorabiać, coś zdobyć, nie być gorsi od innych, też mieć auto i sprzęt, jeździć na wczasy do Egiptu. A dzieci? Dzieci to ruska skarbonka, co włożysz to już nie twoje. Inaczej mówiąc, teraz musimy przekroczyć kolejny pułap, by odbudować chęć ludzi do zakładania rodzin.

A moim zdaniem Panowie dorabiacie mitologię do spraw prostych jak sikanie.

Jednym i drugim (babom i chłopom) przez ostatnie ćwierć wieku usilnie do łbów wpajano

jak to fajnie być singlem, mieć wszystko w dupie, pieprzyć się gdzie i z kim popadnie,

a bachory i rodzina to tylko zbędny balast w życiu, który zresztą dawno wyszedł z mody.

Najpierw przyszła fala rozwodów z byle powodu, później nastała moda na wiecznych singli,

a teraz nagle wszyscy są ciężko zdziwieni faktem, że dzieci nie chcą się same rodzić...

To dlaczego wśród polskich emigrantów w UK przyrost naturalny aż buzuje?

Gość StaryM

(Konto usunięte)

To dlaczego wśród polskich emigrantów w UK przyrost naturalny aż buzuje?

Bo nie znają angielskiego. Do kina i teatru nie pójdą. W telewizji wszystko po angielsku. Z sąsiadami nie pogadają, bo sąsiedzi polskiego nie znają. Co robić wieczorami w swoich czterech kątach?

>> StaryM, 27.05.2013 - 17:43

 

Mi się wydaje że to ma jednak inną przyczynę. Mianowicie sławne "polskie nożyce" polegające na rozejściu się oczekiwań z możliwościami - i wynikającej z tego frustracji. Zwłaszcza że standardy do których Polacy się porównują są zachodnie - a oni jednak potrafią załatwić sobie dojście do konfitur ze światowego rynku, podczas gdy Polska na tymże rynku raczej grzebie w śmietniku. Stąd np. bezwzględność walki o pozycje rankingową "po trupach", bo wiadomo że tylko elyta żyje w Polsce jak ludzie. A to powoduje że o statusie uprzywilejowanym decydują łokcie a nie merytoryka, i kółko się zamyka - dostępu do konfitur niet, bo jak takie buraki miałyby to zorganizować, zwłaszcza że ich mniej uprzywilejowani podwładni ich nienawidzą i wcale nie są gotowi do porządnej współpracy.

Bo nie znają angielskiego. Do kina i teatru nie pójdą. W telewizji wszystko po angielsku. Z sąsiadami nie pogadają, bo sąsiedzi polskiego nie znają. Co robić wieczorami w swoich czterech kątach?

 

sam wierzysz w to co napisales? czy tak powiedzieli w TV?

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Bo to był dobry wzór. Miasta polskie zakładano na wzór istniejących i nie bez powodu Chrobry "podkradał" rzemieślników z zachodu (potem do samo robił Jagiełło dla Litwy)

O to mi chodziło - że w miastach dominowali Niemcy (vide scena prowadzenia Zbyszka z Bogdańca na ścięcie - Sienkiewicz dość dokładnie sprawdzał źródła), bo Polacy z ich zwyczajami się nie nadawali.

Inaczej mówiąc, teraz musimy przekroczyć kolejny pułap, by odbudować chęć ludzi do zakładania rodzin.

 

StaryM, ale woli nie brak! Odpowiednich ludzi jakoby brakuje. Dzieci to ludzie chcą mieć - warunków im brak.

 

Bo nie znają angielskiego. Do kina i teatru nie pójdą. W telewizji wszystko po angielsku. Z sąsiadami nie pogadają, bo sąsiedzi polskiego nie znają. Co robić wieczorami w swoich czterech kątach?

 

Ale bzdury piszesz. Byłeś kiedyś w Londynie? Masz poglądy jak kurdupel prezes.

Polacy sobie tam doskonale radzą, wbrew takiemu właśnie dołowaniu, że języka nie zna, na zmywaku robi, nieudacznik...

Powrót po dłuższej przerwie...

To dlaczego wśród polskich emigrantów w UK przyrost naturalny aż buzuje?

Może dlatego, że w UK z samych zasiłków na urodzonego tam szczeniaka może spokojnie wyżyć 3-osobowa rodzina,

więc każdy kto ma sprawne chociaż pół mózgu woli jechać tam urodzić i najlepiej już zostać, zamiast tutaj wegetować,

bo o pracy dla młodej matki zapomnij, a nawet jak już się jakaś trafi, to na pieluchy i mleko z wypłaty nie wystarczy.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

pewnie nie dojdziemy do żadnych konkretnych ustaleń w temacie ale z obserwacji własnych w pokoleniu 30-40 latków: 20-30 % par ma medyczne problemy z prokreacją

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

Sprawa demografii jest bardziej skomplikowana niż to się niektórym wydaje.To nie jest tak,że u nas jest mało dzieci bo ludzie są biedni.To właśnie w najbiedniejszych krajach jest największy przyrost naturalny a w najbogatszych najmniejszy.Co nie oznacza,że jesteśmy bardzo bogatym krajem.Również przykład powojennego wyżu demograficznego w czasach stalinowskiej biedy to samo udowadnia.Po wojnie był duży przyrost bo Polska poniosła ogromne straty demograficzne(zwłaszcza mężczyzn) i włączyły się tu naturalne mechanizmy wyrównawcze znane również ze świata zwierząt.Dzieci jest mniej bo młodzi ludzie zawierają później związki małżeńskie,wiele par żyje w konkubinacie,decyzja o poczęciu jest bardziej świadoma,jest mniej przypadkowych ciąż,jest większa wiedza o zapobieganiu niechcianej ciąży.Kobiety boją się ciąży bo grozi im utrata pracy albo wolą robić karierę zawodową i decydują się na rodzicielstwo po 30.Ponadto kuleje polityka społeczna państwa,brak żłobków,przedszkoli czy możliwości pracy w skróconym czasie pracy.Jednorazowe dodatki czy zasiłki nic tu nie zmienią.Potrzeba długofalowej polityki państwa tak jak w Skandynawii.

Pierwszy powojenny (po WW2) wyż demograficzny w Polsce rozpoczął się kilka lat po wojnie, gdy było fatalnie. Stalinizm w rozkwicie i nędza, że aż piszczało. Paradoksalnie wyż osiągnął kres, gdy doszedł do władzy Gomułka i zaczęło być ciut lepiej. Potem był wyż w latach 80' - gówniane czasy stanu wojennego. Też bez sensu i logiki.

 

Tak sobie myślę , że ludzie zaraz po wojnie mieli nadzieję , iż z każdym rokiem będzie coraz lepiej i stąd chęć posiadania dzieci , tej złudnej nadziei również ulegli w latach 80 , gdy zaczął się chwiać w posadach komunizm , jego rychły upadek utożsamiali z poprawą warunków życia , oczywiście i tym razem , ich nadzieje okazały się płonne .

Obecna sytuacja materialna większości Polaków i niepewność jutra ,tj. brak nadziei na lepsze , dostatniejsze , pewniejsze jutro działają deprymująco na prokreację , oczywiście , to nie jedyny powód niżu demograficznego , ale wspomnienia z minionej epoki , tej PRL-owskiej oraz doświadczenia ostatnich 20-30 lat nie dają podstaw , że w końcu będzie kiedyś lepiej w naszym kraju .

Piotr

pewnie nie dojdziemy do żadnych konkretnych ustaleń w temacie ale z obserwacji własnych w pokoleniu 30-40 latków: 20-30 % par ma medyczne problemy z prokreacją

 

I tendencja jest wzrostowa niestety...

Powrót po dłuższej przerwie...

W biednych krajach prokreacja jest duża bo tam nie panuje narzucany trend życia "celebryty" a nikt im nie obiecuje kredytów "od ręki".

Dawniej oraz w biednych rodzinach potomstwo, to była inwestycja, jedyna inwestycja, jaką można było zrealizować.

Tak, w pewnym sensie prokreacja w biednych krajach to inwestycja ale tylko w przypadku synów( do dziewczynek się dokłada).Np. w krajach muzułmańskich dzieci to zabezpieczenie na starość wobec braku ubezpieczeń społ.Ale z drugiej strony chyba przeceniamy sytuację w tych krajach bo najczęściej decyzje o kolejnych ciążach nie są świadome ale raczej przypadkowe.

i 35 letni kredycik w miniratce na 120% wartosci mieszkania, dzis wartego jakies 40% mniej niz w tym 2007-2008r... i masz do wyboru, dziecko albo przekroczenie miniratki...

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

No i w tych najbiedniejszych krajach bidak nie może mieć żony ani dzieci. A u nas? Odwrotnie. Bidak zrobi, a potem się martwi, albo najlepiej ucieka :)

Po wojnie był przyrost naturalny, bo pamięć o tym jak łatwo można zginąć była dość świeża i typowo polskie rozgrywki rankingowe jeszcze się na całego nie rozhulały. Teraz jednym z głównych problemów potencjalnego rodzica jest "a co jak nie dam rady zrobić z niego celebryty i będzie popychadłem" i wielu sobie odpuszcza.

 

To właśnie jest jedną z przyczyn tego, że mimo biedy wręcz wyprzedzamy Zachód w powstrzymywaniu się od prokreacji.

 

Może dlatego, że w UK z samych zasiłków na urodzonego tam szczeniaka może spokojnie wyżyć 3-osobowa rodzina,

więc każdy kto ma sprawne chociaż pół mózgu woli jechać tam urodzić i najlepiej już zostać, zamiast tutaj wegetować,

bo o pracy dla młodej matki zapomnij, a nawet jak już się jakaś trafi, to na pieluchy i mleko z wypłaty nie wystarczy.

Czyli jednak ekonomia a nie moda na wiecznego singla.

Czyli jednak my Polacy jesteśmy zbytnimi romantykami. A Polki? Różnie! To faktycznie zależy od dnia i jak się uda. W poniedziałek lepszy misio do poduszki, we wtorek prezes, w środę gruby czarnoskóry alfons, w czwartek dziany Szwajcar, a w piątek? Sam już nie wiem.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

sam wierzysz w to co napisales?

A kto powiedział, ze ja wierzę? Ważne, żebyś ty uwierzył. ;)

 

Ale bzdury piszesz. Byłeś kiedyś w Londynie? Masz poglądy jak kurdupel prezes.

Ja w Londynie? A niech Bóg mnie broni, przecież tam dzikusy żyją i ludziom głowy odrąbują. Maczetami! I katolików tam prześladują.

 

Polacy sobie tam doskonale radzą, wbrew takiemu właśnie dołowaniu, że języka nie zna, na zmywaku robi, nieudacznik...

Niemożliwe, a prezes mówił inaczej. ;)

 

To nie jest tak,że u nas jest mało dzieci bo ludzie są biedni.To właśnie w najbiedniejszych krajach jest największy przyrost naturalny a w najbogatszych najmniejszy.

Ano właśnie. Słusznie też napisałeś o tych mechanizmach naturalnych, biologicznych. Bo tak czy inaczej, podoba się komuś czy nie należymy do królestwa zwierząt.

 

zaraz po wojnie mieli nadzieję , iż z każdym rokiem będzie coraz lepiej

Wątpię. Jak się stało ciut lepiej to wyż się skończył. A w latach 80' nikt nie spodziewał się, że komuna zdechnie. A tendencja była taka, ze z roku na rok był coraz większy szajs.

 

Czyli jednak my Polacy jesteśmy zbytnimi romantykami.

Tak, jasne.

Romantycznie żłopiemy tanie piwsko, łapy w majtki pchamy po pijaku, czkamy, bekamy i pierdzimy bez kultury, podniesienie klapy kibla to zbyt ciężka praca, a brudne skarpetki za kanapą to taki romantyczny zwyczaj. Do tego romantyczny tłusty brzuch, śmierdzący fajami oddech no i przekonanie, że gra wstępna 30 sekund wystarczy.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.