Skocz do zawartości
IGNORED

Biorezonans


mikson

Rekomendowane odpowiedzi

Przyczynę można co najwyżej wyeliminować.

Tak można wyeliminować przyczynę w procesie zwanym często leczeniem właśnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli piszesz o leczeniu to nie piszesz o pierwotnej przyczynie. Najwyzej o przyczynie przyczyny .

Ale byc może jesteś blisko. :)

 

dlatego biorezonans byłby dobry..

 

nie byłbym takim optymistą

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli piszesz o leczeniu to nie piszesz o pierwotnej przyczynie. Najwyzej o przyczynie przyczyny .

Ale byc może jesteś blisko. :)

Piszę o pierwotnej przyczynie wewnątrz organizmu. Jeśli przyczyna tej przyczyny leży poza organizmem to jest logiczne, że nie da się leczyć czegoś co leży poza człowiekiem, ponieważ to człowiek przychodzi do lekarza chory. Ale każda choroba dająca jakies konkretne objawy ma swoją przyczynę wewnątrz organizmu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto był i czy pomogła diagnoza i leczenie

Bez zbędnych słowotoków,,

 

Ja zwolennik technik alternatywnych twierdzę:

Biorezonans to ściema.

 

Oczywiście bywają efekty placebo, jak w większości alternatywnych metod leczenia...

 

Z racji zawodu niegdyś badałem samą metodę.

Sama procedura terapeutyczna to urąganie wszelkim zasadom! Mogę to wyjaśnić.

Niestety ci pseudolekarze wyciągnęli za leczenie alergii dużo kasy z mojej Rodziny. Efekty żadne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji zawodu niegdyś badałem samą metodę.

Sama procedura terapeutyczna to urąganie wszelkim zasadom! Mogę to wyjaśnić.

Mógłbyś coś więcej napisać na ten temat?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorezonans to w szczególnym przypadku poddawanie organizmu ludzkiego działaniu napięcia (prądu) elektrycznego o parametrach (głównie częstotliwości) mogących odwrócić dysfunkcję komórek organizmu związaną z chorobą.

Z reguły zakłada się, że zdrowa/zdrowe komórki mają swoje własne rezonanse. W stanie chorobowym ulegają one zmianom.

Poddanie organizmu zewnętrznemu oscylującemu napięciu odpowiadającemu oscylacją zdrowej komórki ma odwrócić proces i doprowadzić do wyzdrowienia…

 

Napięcia (prądy) jakie podaje się w typowych urządzeniach do biorezonansu są na tyle małe, że aby wywoływały efekt terapeutyczny należałoby wyizolować organizm spod działania zewnętrznych pól elektromagnetycznych.

Dodatkowo, pacjent powinien być przygotowany do terapii. Przez kilkadziesiąt minut po przyjściu do gabinetu jego procesy elektrofizyczne są dalekie od spoczynkowych, tu ustabilizowanych. Mam na myśli akcję serca, układu nerwowego, w szczególności mózgu…

 

Banalne ciśnienie krwi powinno się mierzyć po kilkunastu minutach spoczynku i z reguły powtarzać po chwili aby było reprezentatywne. Procesy elektrofizyczne organizmu są znacznie bardziej skomplikowane.

 

Przychodzi więc taki pacjent do naciągacza (system na literę B…). Ten daje mu w ręce jakieś dwie kulki, coś tam nastawia na urządzeniu i… jazda.

Dwie minuty mija, naciągacz inkasuje 50zł i do widzenia. Na odchodnym pacjent zostaje poinformowany, że aby terapia była skuteczna, musi odbyć powiedzmy, 10 sesji…

 

Pacjent siedzi/leży na jakiejś przypadkowej kozetce pod ścianą w której kable energetyczne owiewają go zakłócającym polem elektromagnetycznym tak dużym, że jakikolwiek pomiar sygnałów wewnętrznych człowieka jest wątpliwy. A trzeba wiedzieć, ze są techniki mierzące rzekomo te wewnętrzne sygnały…

Absurd!

Sygnały elektryczne emitowane przez serce a nawet mózg są wielokrotnie wyższe. Mimo to trudne do pomiarów…

Porównajcie sobie procedurę zwykłego EKG (gabinet, leżanka, układ elektrod, przygotowanie pacjenta…) do terapii w tzw. gabinecie biorezonansu…

O pomiarach EEG już nie wspomnę, bo to wyższa szkoła jazdy dla gabinecików biorezonansowych…

 

Abstrahuję tu od samej skuteczności i podstawom teoretycznym.

Nie ma ich! Przynajmniej w zakresie tego co zowie się gabinet biorezonansu…

 

Oczywiście są skuteczne, o podstawach naukowych procedury i urządzenia oparte na oddziaływaniu prądem elektrycznym i polem magnetycznym na człowieka. Można się z nimi zetknąć choćby w gabinetach odnowy i podczas rehabilitacji (sport, kontuzje, leczenie pooperacyjne…). Te terapie czuć ;). Oddziałują one fizykochemicznie na tkanki.

 

Możemy porozmawiać również o Pani Huldzie Clark i jej zapperach… Zbudowałem kilka takich urządzeń. Mam jeszcze z dawnych czasów w domu taki jeden z droższych na rynku renomowanej firmy zachodniej…

Raport na temat tego typu terapii, zespołu w którym pracowałem, był druzgocący dla tych metod. Nigdy więcej nie zostaliśmy poproszeni do współpracy… Zespół był interdyscyplinarny, byli w nim również lekarze. Krople krwi pod mikroskopem, oddziaływanie na patogeny, itd… Jak był efekt to okazywało się, że fabrykowałem inny sygnał elektryczny, który dawał dokładnie taki sam albo głębszy efekt… ;)

Piękny to był czas…

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wydaje sie absurdem całe leczenie ale mam bliska osobę która wyleczyla tak dziecko i odczuliła na alergeny,, może normalnie funkcjonować, zabieg udany a też sceptycznie podchodzili to tego , a normalni lekarze widocznie nie trafiła na tego właściwego nie byli wstanie wyleczyć jej syna

Więc nie jest to ściema i szarlataństwo jak sugerujesz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Focal + Naim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moją Córkę jak była dzieckiem wyleczyła homeopatia.

Do dziś nikt w to nie może uwierzyć.

 

Trudno podejrzewać 7 letnie dziecko o autosugestie, tym bardziej, że wielkie autorytety medyczne działające w uznanych klinikach nic nie mogły pomóc...

 

Czort wie co pomaga ludziom...

 

Cuda Panie...

 

Jest taka metoda, której nie pochwala Kościół Katolicki; metoda Silvy.

Wtajemniczeni mogą oddziaływać w niej zdrowotnie na innych nieświadomych a chorych.

Poczytajcie!

Religie mają coś takiego w zanadrzu; medytacje...

 

Udawadnialne jest, że pozytywne myślenie i medytacja wpływają pozytywnie na zdrowie...

Nie mam na myśli zakłamanej dewocji.

 

Zapamiętajmy: ważne jest nie tylko właściwe podejście chorego ale również środowiska w jakim się znajduje...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silva została wykorzystana w Stanach dla kreowania pożądanych efektów prze menadżerów, pracowników etc. ludzie byli wysyłani przez pracodawców na kursy z automatu

a że kreowanie przyszłości dla własnych korzyści często kreatorowi wychodzi po czasie bokiem, z czasem się uspokoiło

natomiast same techniki są tak oczywiście (dla mających nieco wiedzy o działaniu ludzkiego umysłu) skuteczne, że kwestia tylko, kto się za to bierze i czemu ma to służyć

to nic innego jak rodzaj programowanej medytacji

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz7, masz jakąś wiedzę na temat tego co konkretnie występuje na elektrodach sprzętu do biorezonansu? Chodzi mi o parametry elektryczne tych sygnałów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wydaje sie absurdem całe leczenie ale mam bliska osobę która wyleczyla tak dziecko i odczuliła na alergeny,, może normalnie funkcjonować, zabieg udany a też sceptycznie podchodzili to tego , a normalni lekarze widocznie nie trafiła na tego właściwego nie byli wstanie wyleczyć jej syna

Więc nie jest to ściema i szarlataństwo jak sugerujesz

 

Obawiam się że nie wyleczyła tylko zablokowała prawidłową reakcję organizmu w przypadku pozbywania się toksyn. To jest typowe działanie medyczne - zamiatanie pod dywan.

W przypadku Twojej córki pierwszym dużym krokiem może być wyeliminowanie produktów mącznych zawierających gluten.

 

"... O lektynach mówi się, że są to przyczyny szukające sobie chorób. By mieć wyobrażenie, jakie niebezpieczeństwo niesie obecność w organizmie lektyn, prześledźmy trzy warianty reakcji systemu odpornościowego w kontakcie z groźną lektyną, jaką jest gluten pokarmowy:

 

1.Gluten w pierwszym kontakcie z systemem odpornościowym (w miejscu wniknięcia do organizmu przez nadżerkę nabłonka jelitowego) wywołuje reakcję, przyczyniając się tym samym do pogłębienia się miejscowego stanu zapalnego, określanego jako zapalenie bądź przekrwienie śluzówki. W tym przypadku gluten pokarmowy niezwykle utrudnia, a czasami wręcz uniemożliwia wygojenie nadżerek nabłonka jelitowego. Jest to jeden z powodów braku postępu w zdrowieniu po zastosowaniu Mikstury oczyszczającej.

 

2.Nie dochodzi do reakcji systemu odpornościowego przy pojawieniu się glutenu we krwi, lecz organizm wyrzuca go przez skórę wywołując rozmaite choroby skórne, takie jak: uczulenia pokarmowe, choroba Duhringa, egzema, łuszczyca, atopowe zapalenie skóry (AZS) czy trądzik. W tym przypadku gluten pokarmowy nie wpływa w zasadniczy sposób na leczenie nadżerek nabłonka jelitowego, niemniej jednak wyeliminowanie go z jadłospisu w zasadniczy sposób przyspiesza gojenie się zmian skórnych.

 

3.System odpornościowy w kontakcie z glutenem nie reaguje w ogóle pozwalając tym samym, by ta groźna lektyna krążyła swobodnie w krwiobiegu, znalazła powinowatą sobie tkankę i przyłączyła się do receptorów powierzchniowych jej komórek nadając im cechy antygenu, tj. znamiona obcogatunkowego białka. W tej sytuacji systemowi odpornościowemu nie pozostaje nic innego, jak obrócić się przeciwko komórkom własnego organizmu, by je zniszczyć.

 

Efekty zaniku tkanki wskutek niszczenia komórek przez system odpornościowy, który to proces nazywany jest rozmaicie – autoagresją systemu odpornościowego, chorobą z autoagresji czy chorobą immunologiczną, dają o sobie znać dopiero po upływie długiego czasu – miesięcy, lat, więc nie sposób je skojarzyć z faktyczną przyczyną, jaką jest niestrawiony gluten pokarmowy przenikający w sposób niekontrolowany do organizmu przez wyłomy w nabłonku jelitowym, zwane nadżerkami. Z tego względu ludzie mogą chorować latami i nigdy się nie dowiedzieć, jaka jest przyczyna tych chorób. A przecież agresja systemu odpornościowego może się skupić na każdej tkance organizmu, w której doszło do zafałszowania receptorów powierzchniowych komórek – skórze, płucach, wątrobie, sercu, nerkach, stawach, CUN (mózgu i rdzeniu nerwowym), OUN (nerwach obwodowych), kościach, włosach, paznokciach, układzie hormonalnym, narządzie wzroku i słuchu.

 

Generalnie rzecz ujmując, lektyny jako glikoproteiny (związki białek i węglowodanów) – w ogóle nie powinny się znaleźć w organizmie. Jako element masy pokarmowej, glikoproteiny powinny zostać albo rozłożone w procesie trawienia na substancje składowe – aminokwasy i cukry proste, i w takiej postaci wchłonięte, albo w postaci niezmienionej wydalone ze stolcem. Problem pojawia się wówczas, gdy lektyny jako glikoproteiny, a więc substancje zawierające kod genetyczny, w postaci niezmienionej wnikają do organizmu.

 

Celem samym w sobie jest usunięcie wyłomów w nabłonku jelitowym, ale tutaj pojawia się problem – lektyny pokarmowe utrudniające wyleczenie nadżerek nabłonka jelitowego. Toteż wyeliminowanie z pożywienia glutenu, jako najgroźniejszej lektyny pokarmowej, ma na celu przerwanie tego błędnego koła ... "

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stern:

 

W trybie generacji są to napięcia na poziomie nawet powiedzmy 20V (regulowane).

Częstotliwości to zazwyczaj od kilkudziesięciu kHz do kilkuset kHz.

Grupy impulsów są powtarzane z rozmaitymi interwałami czasu; kilkudziesięciu ms do kilkunastu s.

Sygnały mogą być modulowane.

Wszystkie te parametry są zależne od tzw. programu.

 

Sygnały mogą mieć rozmaity kształt. Zazwyczaj urządzenia prostsze podają jedynie prostokąt.

 

Prądy jakie może wywoływać podane napięcia nie powinno przekraczać ułamka mA, choć zdarza się nawet kilka mA.

 

Np.:

Usuwanie przyczyn powstawania: Chorób serca, zastoinowej niewydolności serca, choroby wieńcowej, bólu w klatce piersiowej, kołatania serca, nadciśnienia, niskiego ciśnienia, skaczącego ciśnienia to sekwencje kilkuminutowe następujących 4 częstotliwości:

409; 366,7; 378,5; 381,5 kHz

Napięcie ustawiane zależnie od wrażliwości pacjenta.

 

A np. boreliozę można unicestwić kilkuminutową sesją ze średnią częstotliwością 380 kHz (modulowana czasem w zakresie +- 2kHz).

 

Jednak proszę nie wysnuwać żadnych wniosków z przedstawionych tu wartości. Podałem je dla ogólnego zobrazowania.

 

PS:

Dla jaj zastosowałem sesję z boreliozą na Znajomym u którego leczenie farmakologiczne przeciągało się.

Wyzdrowiał…

 

Silna jest sugestia… ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za te informacje.

 

Silna jest sugestia… ;)

Może to poprostu zadziałało....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wydaje sie absurdem całe leczenie ale mam bliska osobę która wyleczyla tak dziecko i odczuliła na alergeny,, może normalnie funkcjonować, zabieg udany a też sceptycznie podchodzili to tego , a normalni lekarze widocznie nie trafiła na tego właściwego nie byli wstanie wyleczyć jej syna

Więc nie jest to ściema i szarlataństwo jak sugerujesz

Tu nie chodzi czy coś jest ściemą czy nie. Najwasżniejsze jest, aby trafić na odpowiedniego lekarza, człowieka. Każdą metodę może spierdzielić... człowiek.

Same metody nie leczą, dają jedynie mozliwość.

Jak w normalnej służbie zdrowia tak i w "paranormalnej" trzeba dobrze trafić.

 

Silva, to w tej chwili jest biznes.

Nie pamiętam, ale czy przypadkiem sam Silva nie zmarł na raka?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

85 lat przeżył.

Każdy na coś umrze.

 

A co tam samouk Silva.

 

Warto zapoznać się z teoriami Grindera i Bandlera.

NLP.

 

Dlaczego niektóre kręgi tak ochoczo zwalczały te ruchy/metody, czy jak je tam zwać?

Co do NLP powoli jednak zyskuje w świecie nauki. Jest wykorzystywana terapeutycznie w leczeniu określonych schorzeń...

 

Co zaś do tezy: "trzeba trafić na odpowiedniego lekarza...".

Mam taka własna teorię, że tzw bioenergoterapeuci bywają skuteczni.

To jednak nie show biznes. Nie każdy każdemu pomoże...

I prawidłowość; tam gdzie zwyciężają pieniądze i masówka, tam kończy się skuteczność...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Co zaś do tezy: "trzeba trafić na odpowiedniego lekarza...".

Mam taka własna teorię, że tzw bioenergoterapeuci bywają skuteczni.

To jednak nie show biznes. Nie każdy każdemu pomoże...

I prawidłowość; tam gdzie zwyciężają pieniądze i masówka, tam kończy się skuteczność...

 

O to mi chodziło. "Lekarz" w znaczeniu lekarza i wszelkiej maści terapeutów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 4 tygodnie później...

Dzięki za te informacje.

 

 

Może to poprostu zadziałało....

 

to co opisał Grzegorz to nie jest żadne voodoo ani placebo. Dla każdego kto czytał książkę H.Clark Kuracja życia jest to oczywiste. Tym bardziej dla elektronika czy audiofila - przebiegi prostokątne, transformaty Fouriera, spektrum częstotliwości itp to pojęcia zrozumiałe. Mamy do czynienia z oddziaływaniem przebiegów elektromagnetycznych o pewnym spektrum częstotliwościowym na pasożyty czyli organizmy żywe wewnątrz nas. Przebiegi te unieszkodliwiają te żyjątka, które to z kolei są odpowiedzialne za pewne objawy chorobowe. Do tego prace Royal Rife, Roberta Becka dopełniają całości. To działa. Wiem to empirycznie z własnych doświadczeń z zapperem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak! Tylko problem polega na tym że walka z objawami chorób to specjalność medycyny i nie ma to znaczenia czy będzie to medycyna klasyczna czy ta która nazywa się "naturalną". Jedna i druga ma swoich pacjentów którzy okopawszy się po swoich stronach dają się nabierać na sztuczki medyczne które są niczym innym jak protezą zdrowia.

 

Jedną z protez zdrowia jest zwalczenie w sobie pasożytów które wprawdzie są dokuczliwe ale chronią przed poważnymi chorobami. Już lepiej byłoby się zastanowić co (z)robić by nie być podłożem dla pasożytów.

 

"Dbając o zdrowie – unikamy chorób, walcząc z chorobami – popadamy w jeszcze głębsze.

 

Przyczyną chorób jest toksemia. By zapobiec chorobom, organizm stara się usunąć chorobotwórcze toksyny przy pomocy zarazków i pasożytów. Proces samooczyszczania się organizmu wywołuje objawy, które niesłusznie nazywamy chorobami, bowiem w rzeczywistości zapobiegają one chorobom - leczą je. Wniosek stąd, że choroby infekcyjne i pasożytnicze należy po prostu odchorować – by wyszły nam na zdrowie!

 

Jeśli bezrozumnie zwalczamy wszelkie przejawy samooczyszczania się organizmu poprzez walkę z uczestnikami tego procesu – zarazkami i pasożytami – na własne życzenie wywołujemy wzrost toksemii, a to z nieubłaganą konsekwencją prowadzi do uszkodzenia ważnych organów, czego odwrócić się już nie da. I to jest choroba!

 

Ergo: sami decydujemy o tym, czy mamy zdrowie na własne życzenie, czy też choroby."

 

Autor: Józef Słonecki

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym cytacie jest taka sama logika jak w czymś takim: ''Mam brudne mieszkanie w którym jest pełno much, ale pozwolę im tam być ponieważ one zjadają ten brud tak więc chronią mieszkanie przed jeszcze większym brudem.''

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spójrz na to trochę bardziej logicznie. "Skoro mam brudne mieszkanie i wybiję wszystkie muchy to cały brud i syf chorobotwórczy zostanie. Już lepiej zakasać rękawy i posprzątać, a w dalszej perspektywie nie dopuszczać do takiego opłakanego stanu". :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już lepiej zakasać rękawy i posprzątać, a w dalszej perspektywie nie dopuszczać do takiego opłakanego stanu". :)

 

To jest zupełnie oczywiste że należy w tym wypadku wyczyścić mieszkanie i wybić muchy, niekoniecznie w takiej kolejności. To pierwsze jest leczeniem w prawdziwym tego słowa znaczeniu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój przykład z mieszkaniem jest nie do końca dobry ponieważ nie można go do końca porównywać do organizmu. Mieszkanie to przedmiot martwy który nie ma zdolności samoregeneracji.

Chodzi o to że jeśli zaniedbaliśmy swój organizm, doprowadzając do powstania niepełnowartościowych komórek (rakowych) to organizm jako mniejsze zło dopuści pasożyty których pożywką są właśnie owe wadliwe komórki. Nastawiając się na wybicie pasożytów w organizmie musimy użyć metody którejś medycyny (akademickiej lub naturalnej albo ludowej albo jeszcze jakiejś innej) co kłóci się z hipokratejskim :"przede wszystkim nie szkodzić" . Poza tym owe metody medyczne mają swoje skutki uboczne (jedne większe inne mniejsze) które dodatkowo szkodzą organizmowi.

Myślę że lepiej pozwolić organizmowi oczyścić się z komórek z uszkodzonym DNA przy pomocy pasożytów i jednocześnie iść po rozum do głowy i wdrożyć profilaktykę prozdrowotną aby w organizmie nie dochodziło do powstawania niepełnowartościowej tkanki która jest podłożem dla czyścicieli.

 

Ale o tym już musi zdecydować każdy sam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale są sytuacje kiedy organizm jest tak rozstrojony, obojętnie z jakich powodów, że nie jest już w stanie sobie poradzić ani z pasożytami ani z przyczynami istnienia tych pasożytów. Wówczas taki lub inny rodzaj leczenia jest całkiem przydatny. Nikt oczywiście nie ma obowiązku się leczyć, moze sobie pozostawić te pasożyty w spokoju jeśli chce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...

No tak! Tylko problem polega na tym że walka z objawami chorób to specjalność medycyny i nie ma to znaczenia czy będzie to medycyna klasyczna czy ta która nazywa się "naturalną". Jedna i druga ma swoich pacjentów którzy okopawszy się po swoich stronach dają się nabierać na sztuczki medyczne które są niczym innym jak protezą zdrowia.

 

Jedną z protez zdrowia jest zwalczenie w sobie pasożytów które wprawdzie są dokuczliwe ale chronią przed poważnymi chorobami. Już lepiej byłoby się zastanowić co (z)robić by nie być podłożem dla pasożytów.

 

"Dbając o zdrowie – unikamy chorób, walcząc z chorobami – popadamy w jeszcze głębsze.

 

 

Leszek - rozumiem co piszesz ale nie jestem do końca przekonany. Medycyna ludowa i tak zwana naturalna zajmuje się między innymi "oczyszczaniem" organizmu właśnie z toksyn i pasożytów.

 

Idea że virusy i bakterie odgrywają kluczową rolę w tym procesie mnie przekonuje choć mam wątpliwość co do chorób tak zwanych infekcyjnych czy epidemii - chocby grypy hiszpanki na przykład czy tyfusu itp. Lekarstwo byłoby więc w tym przypadku smiertelne dla organizmu - dlaczego miałby się pozwolić zabić ? To byłoby wbrew jego logice.

 

Mam pytanie wątpliwość co do pasożytów - cz np tasiemiec jest także takim szczęściem dla mnie czy mam się go pozbyć i oczyścić organizm usuwając mu warunki do bytowania?

 

Jak je usunę (toksemie, zakwaszenie, itp - nawet jak połknę jajeczka tasiemca to się twoim / Słoneckiego zdaniem nie zagnieździ i nie rozwinie w moim organiźmie?

 

 

][/b]

Przyczyną chorób jest toksemia. By zapobiec chorobom, organizm stara się usunąć chorobotwórcze toksyny przy pomocy zarazków i pasożytów. Proces samooczyszczania się organizmu wywołuje objawy, które niesłusznie nazywamy chorobami, bowiem w rzeczywistości zapobiegają one chorobom - leczą je. Wniosek stąd, że choroby infekcyjne i pasożytnicze należy po prostu odchorować – by wyszły nam na zdrowie!

 

Jeśli bezrozumnie zwalczamy wszelkie przejawy samooczyszczania się organizmu poprzez walkę z uczestnikami tego procesu – zarazkami i pasożytami – na własne życzenie wywołujemy wzrost toksemii, a to z nieubłaganą konsekwencją prowadzi do uszkodzenia ważnych organów, czego odwrócić się już nie da. I to jest choroba!

 

Ergo: sami decydujemy o tym, czy mamy zdrowie na własne życzenie, czy też choroby."

 

Autor: Józef Słonecki

 

to stało się dla mnie jasne po wielu lekturach i logiczne a nawet rewolucyjne u Słoneckiego wbrew innym naturoterapeutom. Ale co do pasożytów i chorób epidemicznych mam pewne wątpliwości ... jeśli dobrze rozumiem to rozwój epidemii na wskutek złosliwej mutacji wirusa nie jest mozliwy wśród ludzi całkowicie oczyszczonych z toksemii organizmu i nie dających im podłoża do rozwoju?

 

poZdrawiam reart

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tomek ale ta ideologia Colonpacku jest jesli dobrze rozumiem sprzeczna z ideami pana Słoneckiego ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn mam wrazenie , ze ona bardziej dotyczy samego ukladu pokarmowo- wydalniczego , usuwanie zlogow i pasozytow z jelit , bardziej jako profilaktyka potem , ale jak widac jest skuteczna...

 

Nie mniej jednak jestem absolutnie przekonany o pozytywnym dzialaniu zappera i temu podobnych , dlatego we wrzesniu sam skorzystam...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.