Skocz do zawartości
IGNORED

Metronome C8 vs.CH Precision vs. DCS Vivaldi


Gość jarek&ania

Rekomendowane odpowiedzi

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

;) ale napisów chyba nie dojrzysz..

 

fajna regulacja głośności na kluczach anlogowych o ile sie nie mylę...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ;) ale napisów chyba nie dojrzysz..

To zdjecie znam, jednak to za malo :( ale dzieki :)

 

fajna regulacja głośności na kluczach anlogowych o ile sie nie mylę...

Nie, to jest Ring-DAC.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tam są spartany6? co było wcześniej?

Cyt z the Absolutesound:

 

For example, the Vivaldi has 200 times the computing processing power of the Scarlatti, power that’s put to use with more sophisticated digital filtering, for example. dCS’s fabled Ring DAC now gets a new implementation with 48 discrete latches rather than the 12 quad-latches in the Scarlatti. With each latch in its own package, there’s less crosstalk between the latches. In addition, the new latches are higher in performance. This is just a hint at the Vivaldi’s new technology;

 

Wycieczki po firmie DCS:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Te obrazy tłumaczą wszystko.

dCS to urządzenia bazowe do tuningu.

 

Osoby z zdjęć, zapewne są doświadczonymi elektronikami, lecz od elektroniki do hi end, jest odległość co najmniej tak duża jak stąd do końca wszechświata i z powrotem.

 

Pozdrawiam.

Te obrazy tłumaczą wszystko.

dCS to urządzenia bazowe do tuningu.

 

Osoby z zdjęć, zapewne są doświadczonymi elektronikami, lecz od elektroniki do hi end, jest odległość co najmniej tak duża jak stąd do końca wszechświata i z powrotem.

To samo co mozesz uzyskac swoimi kabelkami dokladnie to samo mozna uzyskac duza moca oblieczniowa i wysokimi predkosciami przelaczania, ale to prawda doskonala analogowka zawsze bedzie o jeden krok przed cyfrowka....chociaz z roku na rok cyfrowka zaskakuje. W kazdym badz razie Vivaldi to dzwiek z wielka klasa i prawdziwy TOP-High-End nawet w porownaniu z Kondo.

 

pozdr.

To jakieś nieporozumienie, takie twierdzenie wymaga posiadanie bardzo szerokiej wiedzy z każdego podzakresu tematycznego w hi end.

 

Aby taką wiedzą dysponować potrzeba poświęcenia całego życia na dociekania autentycznych przyczyn zjawisk.

 

 

 

Już tylko odinstalowanie kondensatorów elektrolitycznych z urządzeń cyfrowych zadaje kłam większości twierdzeń dotyczących pochodzenia jakości z mocy obliczeniowej.

 

Elektronicy lubią przemilczać tak przedstawiony temat, czy inne pochodne, jak dywersyfikacja zasilań i szczegóły dotyczące ich budowy, nie czują się w nich dobrze, gdyż to miejsce pierwszych pułapek, gdzie wiedza z studiów nie przekłada się wprost na jakość dźwięku z źródeł elektronicznych.

 

Pozdrawiam

 

To samo co mozesz uzyskac swoimi kabelkami dokladnie to samo mozna uzyskac duza moca oblieczniowa i wysokimi predkosciami przelaczania, ale to prawda doskonala analogowka zawsze bedzie o jeden krok przed cyfrowka....chociaz z roku na rok cyfrowka zaskakuje. W kazdym badz razie Vivaldi to dzwiek z wielka klasa i prawdziwy TOP-High-End nawet w porownaniu z Kondo.

 

pozdr.

Moc obliczeniowa zostaje niejako rzucona na wszystkie pozostałe charakterystyki wszystkich innych pozostałych elementów, a nawet więcej, parametry tej mocy obliczeniowej, również wprost uzależnione są od parametrów dynamicznych i innych właściwości źródeł zasilań.

 

P.S.

Proszę zbytnio nie identyfikować mojej osoby z technikami transmisji sygnałów w audio, niewiele mniej czasu swojego życia poświęciłem na zrozumienie zagadnień natury sygnału z źródeł cyfrowych, oraz rozwiązanie związanych z niemuzykalnością takiego sygnału, problemów.

 

Dzięki fatalnym właściwościom takich źródeł, dokonał się bardzo znaczący postęp technologiczny, gdyż ludzie nie godzący się z tym poziomem jakości, ciężko przez lata pracowali aby ten stan rzeczy uległ zmianie na korzyść i aby przybliżyć jakość do tej, jaką uzyskuje się z najlepszych źródeł analogowych.

 

Powstały fantastyczne metalurgie przewodników, izolatory, kondensatory i rezystory, laminaty i metody połączeń, membrany głośników i ich układy napędowe, wszystko po to aby z ubogiego w informacje systemu, wyciągnąć maximum potencjału, a postępowi w tym zakresie wydaje się że nie ma końca.

Niby wszyscy wiedza, bynajmniej ci którzy powinni lub ci którzy się tym zajmują, a jakie emocje wzbudza dyskusja na temat różnych realizacji i to bardzo niewielu, możemy przekonać się w tym temacie Kolegi Jarka.

 

Przyczyna tego stanu rzeczy może być tylko jedna, nic nie jest takie na jakie wygląda, problemy nie istnieją tam gdzie się sądzi, ponieważ łatwo zostałyby już dawno wyeliminowane, do tego podaż urządzeń wysokiej klasy byłaby w znacznie szerszej ofercie.

 

Każde odwiedziny imprezy wystawienniczej potwierdzają tak przyjętą hipotezę, weryfikują spekulacje teoretyczne, kończy się to zawsze tak samo, pozostają na "polu walki", starzy wyżeracze doświadczeni w bojach, najczęściej ciągle ci sami, do tego jeszcze używający najbardziej konserwatywnego podejścia.

 

P.S.

To nie jest tak, że każdy może sobie zbudować dowolną rzecz w audio hi end, trzeba jeszcze mieć "z czego ją zbudować".

Już na pierwszy rzut oka, Koledzy z dCS nie są w pełni samowystarczalni w tej dziedzinie, stąd surowość w brzmieniu ich produktów, mimo zaawansowanej domeny ściśle elektronicznej.

Gość jamówię

(Konto usunięte)

Niby wszyscy wiedza, bynajmniej ci którzy powinni lub ci którzy się tym zajmują, a jakie emocje wzbudza dyskusja na temat różnych realizacji i to bardzo niewielu, możemy przekonać się w tym temacie Kolegi Jarka.

 

Przyczyna tego stanu rzeczy może być tylko jedna, nic nie jest takie na jakie wygląda, problemy nie istnieją tam gdzie się sądzi, ponieważ łatwo zostałyby już dawno wyeliminowane, do tego podaż urządzeń wysokiej klasy byłaby w znacznie szerszej ofercie.

 

Każde odwiedziny imprezy wystawienniczej potwierdzają tak przyjętą hipotezę, weryfikują spekulacje teoretyczne, kończy się to zawsze tak samo, pozostają na "polu walki", starzy wyżeracze doświadczeni w bojach, najczęściej ciągle ci sami, do tego jeszcze używający najbardziej konserwatywnego podejścia.

 

P.S.

To nie jest tak, że każdy może sobie zbudować dowolną rzecz w audio hi end, trzeba jeszcze mieć "z czego ją zbudować".

Już na pierwszy rzut oka, Koledzy z dCS nie są w pełni samowystarczalni w tej dziedzinie, stąd surowość w brzmieniu ich produktów, mimo zaawansowanej domeny ściśle elektronicznej.

 

Kolego Sympatyczny, to jest forum, które powstało z myślą o ludziach lubiących słuchać muzyki w możliwie najwierniejszy sposób.Może odpuść już akademickie dywagacje na temat laminatów,metalurgii oraz czystości kruszców zastosowanych przy budowie urządzeń i podaj mi bidnemu konkretny system, wzmacniacz,cdp,TT,kolumny(monitory)oraz kompletne okablowanie.Przypominam Ci,że temu służy to forum, więc bądź łaskaw nie odsyłać mnie do laboratoriów i encyklopedii, nie pisz komunałów na co poświęciłeś większość swojego życia, tylko krótka piłka cost no object.

Rozmawiamy o dCS, temat jest o zaawansowanych źródłach cyfrowych, nie piszę sam do siebie, proszę przyłączyć się do dyskusji nad stanem faktycznym w tym segmencie rynku, zyska na tym zapewne każdy z czytelników.

Gość jamówię

(Konto usunięte)

Rozmawiamy o dCS, temat jest o zaawansowanych źródłach cyfrowych, nie piszę sam do siebie, proszę przyłączyć się do dyskusji nad stanem faktycznym w tym segmencie rynku, zyska na tym zapewne każdy z czytelników.

Jak zwykle to samo, zero konkretów tylko teoretyczne bajanie.Pomijam kwestię,że poprosiłem Cię o pomoc -od tego jest forum a ja po kolejnej Twojej volcie nie bardzo wiem co TU robisz.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Chociaz ostatecznie i tak sprawa oprze sie o czystosc materialowa, no ale stosowanie n.p. kilku kg srebra w kablu to przesada, wystarczy kilka gramow

 

Stasiu ogólnie rzecz biorąc odechciało mi się pisać na tym forum i wdawać się w jałową polemikę z niektórymi osobami z wiadomych względów:

KAŻDA "merytoryczna" dyskusja kończy się na sprawach finansowych tzn. kto ,co ,gdzie i za ile kupił.

Do tego wysłuchiwanie pierdołów w stylu : "... ale jesteś frajer ,że kupiłeś odtwarzacz X bo ja (w domyśle przebiegły znawca tematu z opowieści i youtube) kupiłem / wyklepałem sobie w piwnicy to samo za 10 % tej ceny ..." itd.itp.

Na wymioty się zbiera człowiekowi....

 

Dlatego krótko odpowiem tobie ,że z mojego doświadczenia (organoleptycznego) uważam ,że nie masz racji.

Wypożycz / kup kabel AC Siltecha np. SPX800 i Ruby Mountain II , wepnij w system i posłuchaj różnic, które są wyrażne.

Kable różnią się TYLKO grubością przewodnika w środku.

Więc twoja teoria ,że ilość materiału nie ma znaczenia jest błędna.

 

pozdrawiam

A skad wiesz Jarku? Moze mozna w domy 'wyklepac mlotkiem cos takiego' ze nie bedzie trzeba tyle srebra? Skad wiesz? Ja slyszalem dobre kable uwierz mi i mam porownanie :)

For example, the Vivaldi has 200 times the computing processing power of the Scarlatti

Ja tam widziałem Spartana6 czyli układ FPGA o których generalnie pisałeś wcześniej, że szumią...

Ciekawe na jakim wykorzystaniu bramek pracują i z jakim taktowaniem. Kilka układów na Spartanach zaprogramowałem swego czasu.

 

A samo kluczowanie jest na Spartanie3 (2szt - po jednej na kanał chyba), którego mam nawet w domu. Nazwanie tego potężnym komputerem to co najmniej nadużycie.... Xilinx ma układy, wiele razy mocniejsze. Ale co najważniejsze skoro są tam Spartany3 to znaczy, że w zupełności tam wystarczają, co patrząc na zasadę działania RingDac'a, powinno być oczywiste.

System gra dobrze, albo nie....

Niby wszyscy wiedza, bynajmniej ci którzy powinni lub ci którzy się tym zajmują,

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość jamówię

(Konto usunięte)

gorzej...

Panowie ostrożnie, bo zaraz się dowiecie.........a potem dowiecie się,że wasze urządzenia to dopiero baza do tuningu i pozostanie płacz i zgrzytanie zębów:)

Na temat roznic pomiedzy dCs Scarlattim a Vivaldim

 

Zrodlo the absolute sound:

 

digital playback has long been the problem child of high-end audio. suggest to a diehard vinyl lover that there might perhaps be some redeeming qualities about digital recordings and, more than likely, you will be met with a frozen or even pained smile. the implication is clear: for the true connoisseur seeking the audio truth and nothing but the truth, it is a foolish deviation, a trap and a snare, to listen to digital recordings. And for a number of years the disdain has not been wholly unjustified. vinyl has always has had an inherent relaxation and warmth that digital can only envy from afar. And yet in recent years, the gap has been narrowing between the two formats. one company that has been at the forefront of that welcome development is dcs. A few years ago i sat up with a jolt when listening to the dcs scarlatti playback system. there was a resolute quality to the bass and an abundance of detail that i had simply never heard before on digital. i bought it. now dcs has upped the ante with its new vivaldi system, which i first heard in new york at ears nova, where dcs introduced it to an American audience. since then, i have had the opportunity to audition it in my own system. Actually, that’s baloney. i haven’t been auditioning the vivaldi. i’ve been reveling in it. While the scarlatti was an excellent performer, the vivaldi visually and audibly surpasses it in several important respects. for one thing, its casework is more impressive than the scarlatti's— heavier and more inert, rendering it less susceptible to vibrations. it also looks more attractive than the scarlatti. but none of that would matter so much if the vivaldi didn’t offer superior performance. the differences with the scarlatti are instantly apparent. it seems to be even tighter in the nether regions than its predecessor—on christian Mcbride’s sensational cd Conversations with Christian i was awestruck at the speed and energy of his bass. the notes seemed to fly into my room at warp speed. the vivaldi also has more control and grip than the scarlatti. it has more extended decays that seem to linger on into infinity. And it has a much more refined and

extended treble. slam and dynamics are second to none. i could keep going down the audio checklist, but it’s like breaking down a fine painting and discussing its individual attributes without recognizing its overall beauty. Which is to say that these sonic attributes result in the most significant aspect of the vivaldi when contrasted with the scarlatti. the scarlatti was unable to efface the sense of a slightly aggressive treble region. not so with the vivaldi. plunk a cd in the tray or stream a high-resolution file, and the music seems to simply appear out of the ether with a sense of utter relaxation. the vivaldi has, by and large, banished the sense of electronic reproduction and it has a nuance and filigreed sound in the treble that the scarlatti lacked. there is an addictive and sensuous quality to the sound that approaches what, for better or worse, is usually called analog-like. Mind you, i’m not saying that the vivaldi is superior to the continuum caliburn i use or other top-flight ’tables. What i do mean to say, however, is that given the quality of the vivaldi, i am perfectly happy listening to cds and that i don’t find quarreling over the distinctions between the two formats particularly rewarding or edifying. the blunt fact is that digital playback is reaching new heights. there is a gentleness and absence of grain, particularly in the mids and highs, that place the vivaldi on an entirely different plane from the scarlatti. listen to the lorraine hunt lieberson on handel’s Julius Caesar [harmonia Mundi] and i defy you not to feel goosebumps at the pellucidity of the sound. to my mind, the vivaldi represents a revolutionary advance in digital playback. over the past several decades, dcs has steadily refined its digital products. each generation has represented an improvement over the previous one. now dcs has surpassed itself with the vivaldi. indeed, when listening to it, i was reminded of the immortal remark by Gilligan Island’s thurston howell iii: “no one can pull the wool over my eyes. cashmere maybe, but wool, never.” friends, the vivaldi will pull cashmere over your eyes.

Ostateczne podslumowanie testu DCS Vivaldi, zrodlo to samo :

 

If you are in the fortunate position

of being able to afford it, there’s no

better sounding, more capable, more

technologically advanced, or more

future-proof digital source than the

dCS Vivaldi. There’s simply nothing

else like it. It is truly, and by a wide

margin, the ne plus ultra of digital

playback.

Konto w trakcie usuwania

Panowie ostrożnie, bo zaraz się dowiecie.........a potem dowiecie się,że wasze urządzenia to dopiero baza do tuningu i pozostanie płacz i zgrzytanie zębów:)

Tak 90% urzadzen nadaje sie do gruntownego tunningu, powod jest tego taki ze wiekszosc firm oszczedza na komponentach ;) a najwyzszej klasy komponenty zawsze lacza sie ze zwiekszeniem jakosci, DUZO!
Gość jamówię

(Konto usunięte)

Tak 90% urzadzen nadaje sie do gruntownego tunningu, powod jest tego taki ze wiekszosc firm oszczedza na komponentach ;) a najwyzszej klasy komponenty zawsze lacza sie ze zwiekszeniem jakosci, DUZO!

Proszę pokazać wiarygodne badania gdzie we wnioskach jest taki zapis.

Proszę pokazać wiarygodne badania gdzie we wnioskach jest taki zapis.

Zrob zdjecia wnetrza swoich urzadzen a powiem Ci jakie lepsze elementy moga zostac zastosowane, nie zdziwilbym sie gdyby sie okazalo ze masz elelementy od ktorych jest jeszcze 3-4 grupy jakosciowe w gore.

Pokaze Ci karty katalogowe, pomiary oraz co najbardziej istotne ceny tych elementow. jak zobaczysz ceny to juz bedziesz wiedzial o co chodzi....Firmy generalnie bardzo oszczedzaja na elementach, wiadomo liczy sie zysk a nie jakosc, tym bardziej jesli firma ma juz marke to tym bardziej stosuje takie praktyki, zreszta wszyscy producenci oprocz bardzo nielicznych oszczedzaja - BARDZO OSZCZEDZAJA :)

Jeszcze tego nie wiesz? ;)

Gość jamówię

(Konto usunięte)

Zrob zdjecia wnetrza swoich urzadzen a powiem Ci jakie lepsze elementy moga zostac zastosowane, nie zdziwilbym sie gdyby sie okazalo ze masz elelementy od ktorych jest jeszcze 3-4 grupy jakosciowe w gore.

Pokaze Ci karty katalogowe, pomiary oraz co najbardziej istotne ceny tych elementow. jak zobaczysz ceny to juz bedziesz wiedzial o co chodzi....Firmy generalnie bardzo oszczedzaja na elementach, wiadomo liczy sie zysk a nie jakosc, tym bardziej jesli firma ma juz marke to tym bardziej stosuje takie praktyki, zreszta wszyscy producenci oprocz bardzo nielicznych oszczedzaja - BARDZO OSZCZEDZAJA :)

Jeszcze tego nie wiesz? ;)

 

To co piszesz to czysta demagogia, poproszę dowody w postaci badań, tam gdzie jest zapisane 90% inaczej uznam,że kłamiesz.Wybacz Kolego ale cała, no może prawie cała Twoja działalność na forum sprowadza się do żądania jakiś "dowodów", albo w postaci pomiarów, albo w postaci zdjęć albo jeszcze w jakiejś innej ...postaci. Teraz ja skorzystam z przywileju do swobodnej wypowiedzi i wpisując się w Twoją retorykę zapytam-gdzie są te badania, poproszę o dowody.Proszę tylko abyś wzorem innych forumowych "mędrców" nie uciekał się do stwierdzeń typu:to widać, przecież każdy to wie, pokaż mi zdjęcia itd. itp.Konkretnie, dowody poproszę!

Dodam jeszcze ,że żeby gadać takie bajki, musiałbyś te 90% urządzeń wyprodukowanych na świecie, zobaczyć , pomierzyć, odsłuchać, a potem opisać.Zrobiłeś to?

Juz Ci napisalem w jaki logiczny sposob jestem to w stanie udowodnic, ale skoro jestes zamkniety na argumenty...:(

To ze napisalem ze 90% urzadzen na rynku to urzadzenia w ktorych oszczedza sie na komponentach wynika z moim wlasnych obserwacji (ktore jestem w stanie logicznie i naukowo potwierdzic) ale skoro nie rozumiesz co napisalem...;) to duskusje z kolega jestem zmuszony zakonczyc.

 

Dodam jeszcze ,że żeby gadać takie bajki, musiałbyś te 90% urządzeń wyprodukowanych na świecie, zobaczyć , pomierzyć, odsłuchać, a potem opisać.Zrobiłeś to?

Widzialem wiekszosc urzadzen rowniez tych z topowego High-Endu i nie trzeba byc ekspertem od jakosci elementow aby stwierdzic ze czesto firmy stosuja bardzo przecietne elementy - nie ma tu zadnej filozofii. A jesli uwazasz ze stosuja je dla tego ze lepiej graja, to sam pomysl czy aby na pewno? ;) Tu chodzi o zysk i glownie tylko o to chodzi firmom. Nie badz dzieckiem to Ty chyba wierzysz w basnie i bajki :)

Tak pomierzylem wszelkie mozliwe elementy i rowniez wielokrotnie odsluchalem, tylko te najdrozsze elementy oferuja najlepszy dzwiek nie mam zludzen!

Gość jamówię

(Konto usunięte)

Juz Ci napisalem w jaki logiczny sposob jestem to w stanie udowodnic, ale skoro jestes zamkniety na argumenty...:(

To ze napisalem ze 90% urzadzen na rynku to urzadzenia w ktorych oszczedza sie na komponentach wynika z moim wlasnych obserwacji (ktore jestem w stanie logicznie i naukowo potwierdzic) ale skoro nie rozumiesz co napisalem...;) to duskusje z kolega jestem zmuszony zakonczyc.

Przepraszam ale na co jestem zamknięty?na argumenty?jakie?gdzie je przytaczasz?Bo chyba nie chcesz mnie uraczyć żartem o Twoich własnych obserwacjach, które być może dla Ciebie są ważne, ale dla Twoich śmiałych stwierdzeń o 90% szajsie, nie mają żadnej, podkreślam żadnej wartości poznawczej, są tylko subiektywnym odwzorowaniem Twoich wyobrażeń o tym jak wygląda to w skali świata.Bardzo Cię proszę nie pogrążaj się.Faktycznie nie ma o czym gadać, dlatego zgodnie z tym co napisałem wyżej, dopóki nie przedstawisz dowodów na to,że 90% produkowanych na świecie urządzeń audio, wymaga natychmiastowej interwencji pana Romka i jego garażu,dopóty będę twierdził,że najzwyczajniej ściemniasz,dodam jeszcze,że to że ktoś uzna,że np do napędu za 100kzł trzeba przykleić jakieś gumki, nie jest dowodem na nic po za faktem,że właściciel tak uważa.

Dostrzegam, że Kolega Stasiop dotknął wrażliwego tematu, jest bardziej surowy ode mnie, zwykłem podawać wielkość 85%, jako tu właściwą.

 

Jestem zawsze pod wrażeniem, kiedy konstruktorzy absolutnie topowych ich zdaniem urządzeń, twierdzący że są autorami wykonań najlepszych z wszystkich dostępnych, nie są skłonni często zamontować gniazda zasilania od renomowanego producenta, a kondensatory jakie używają należą do zwykłych serii przemysłowych.

 

Nie ma sensu podawać przykładów, aby dobry nastrój dalej dominował na obliczach użytkowników.

 

Materia jest tu oczywiście dość trudno wymierna, ale na 20-35% oceniłbym wykorzystanie potencjału urządzeń dotkniętych przypadłością, kiedy do tego dodać fakt, że 80% jakości dźwięku w systemie hi end, pochodzi z dedykowanej wysoce specjalistycznej linii zasilającej, którą spotyka się niezwykle rzadko, dobrze jest jeśli ktoś w ogóle ma oddzielny tor do audio, to wszystko to razem daje obraz rzeczywistości, która tak właśnie wygląda.

Jeśli ktoś jeszcze do tego korzysta z trudnych cyfrowych źródeł, nie posiadając specjalistycznego okablowania powodującego uanologowienie przekazu, używa wzmacniaczy tranzystorowych innych niż SE, oraz zestawów głośnikowych opartych o wysoko skuteczne magnesy neodymowe, w których cewki w zwrotnicy zawierają rdzenie z żelaza, a cewki w głośnikach nawinięte są z użyciem aluminium, to o jakości dźwięku zbliżonej do wrażeń znanych z natury, nie możemy rozmawiać, pozostają tylko przeróżnego rodzaju efekty jako treść przekazu z tak skonfigurowanego systemu.

 

Hehe....dobre i prawdziwe. Tak się kończy słowotok bez treści kolegi 747.

 

Treść się znajdzie, jeśli w kręgu rozmówców pojawi się osoba zdolna do jej przyjęcia.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.