Skocz do zawartości
IGNORED

Wszystko to do czego wstydzicie się przyznać że lubicie ;)


dio

Rekomendowane odpowiedzi

jajacku, grunwaldczyku, mea culpa, bzdurnelo mi sie oczywiscie.

 

Mialem cicha nadzieje ze Wojtek uchyli rabka tajemnicy i zdradzi, iz w ukryciu jakiegos Julio Iglesiasa, lub chocby Secret Story P.M., sluchal - nic z tego - urodzil sie dzezfanem. We wczesnym dziecinstwie uslyszalem organy koscielne i hammonda i do dzis mnie trzyma

(przepraszam za brak pol.znakow)

Masz szczęście, bo jużem dwóch mieczy miał użyć:)

 

A w organach kościelnych nic obciachowego nie widzę. Swego czasu jeździłem szlakiem letnich koncertów organowych - Oliwa, Frombork, Św. Lipka, Kazimierz. W świetnych warunkach akustycznych i na doskonałych instrumentach ta muzyka robi wrażenie.. Zresztą bez organów nie byłoby Bacha, a on obciachowy nie jest. Pozdr.Jacek

A ja się nie wstydzę niczego, czego słucham, a spektrum szerokie....

Bo dlaczego miałbym się tego wstydzić, że coś mi w danej chwili sprawia radość/przyjemność, czy coś tam???

Każdy ma prawo słuchać tego, co mu się podoba i gdzie tu miejsce na wstyd??

Zresztą bez organów nie byłoby Bacha, a on obciachowy nie jest.

Podobnie jak Cameron Carpenter:)

 

Witek, żółwik:))

 

To UWAGA Panowie!Kto mi rękę poda po tym?:))

 

Demis Roussos

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Czy mój faworyt Julio Iglesias.

Ktoś pomyśli, że mam 5 czy 6 - tkę z przodu.

Nic z tego:) Troszkę mniej Iglesias jest kozacki i nie ma w nim odrobiny siary!Moim zdaniem, jeden z najpiękniejszych głosów w historii muzyki rozrywkowej.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Po kilku drinkach, robiąc sobie noc z YT, lecą wtedy wszystkie stare pop-hiciory (ale oczywiście nie tylko :) ), żaden wstyd, sentyment zwykły.

 

Pozdrawiam,

Krzysiek

 

no właśnie, sentyment zwykły.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bzdury.

Sentyment to sobie można mieć do starej kurtki, co w szafie wisi, bo wyrzucić "nie było okazji"

a sięganie do starych nagrań, których często gęsto trzeba specjalnie szukać, żeby posłuchać,

to nie jest żaden sentyment, tylko zwyczajna ochota na posłuchanie tego i owego.

Oczywiście tutaj powstaje pewien dylemat, no bo jak rasowy audiofil, miłośnik klasyki i jazzu

może na swoich wychuchanych klocuszkach jakąś szmirę odtwarzać, przecież to obciach.

A tam obciach od razu, obciach to jak inni słuchają, ja mam tylko taki ten, no, jak mu tam... a, sentyment taki mam.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Oczywiście tutaj powstaje pewien dylemat, no bo jak rasowy audiofil, miłośnik klasyki i jazzu

może na swoich wychuchanych klocuszkach jakąś szmirę odtwarzać, przecież to obciach.

 

Od kiedy to rasowy audiofil może być miłośnikiem klasyki i jazzu???!!!

 

Audiofil jest miłośnikiem dźwięku, jego jakości, nośników itp.

 

Meloman może być miłośnikiem np.Klasyki i Jazzu.

 

:)))

Od kiedy to rasowy audiofil może być miłośnikiem klasyki i jazzu???!!!

Każdy jeden piszący w zakładce Hi-End jest audiofilem i miłośnikiem klasyki lub jazzu.

Co ciekawe ogromna większość z nich dopiero gdzieś tak od roku zaczęła się z tym obnosić

jak na audiostereo.pl stało się modne bycie miłośnikiem klasyki lub jazzu albo tego i tego najlepiej.

 

Meloman może być miłośnikiem np.Klasyki i Jazzu.

Meloman może być miłośnikiem wszystkiego, ale nie trawić np. klasyki i jazzu. Może? Może.

Ale nie tutaj. Tutaj to audiofile wyznaczają trendy i ustalają wzorce czego taki meloman miłośnikiem być powinien,

a wiadomo że nic tak nie dodaje audiofilowi prestiżu jak bycie melomanem prawdziwym czyli miłośnikiem klasyki lub jazzu,

bo fajny sprzęt, to prawie każdy tutaj ma i trzeba czymś ekstra się wyróżniać, żeby sobie podregulować samopoczucie.

No to tak się wszyscy powyróżniali, że teraz każdy jeden jest miłośnikiem klasyki lub jazzu albo tego i tego najlepiej :)

 

Rasowy audiofil to raczej jest miłośnikiem i kolekcjonerem (trzech na krzyż) samplerów :)

Nieprawda! Te trzy na krzyż samplery, to tylko przypadkiem na tym akurat zdjęciu się znalazły,

a cała reszta czyli ok. osiem tysięcy płyt (z czego większość, to jazz lub klasyka) leży schowana w szufladzie :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Parantulla,

 

Kawy Ci dziś nie podano, nie smakowała???:)

 

Ps.Dałoby się Cię lubić, gdyby nie to, żeś frustrat.Ciągle na coś marudzisz, narzekasz.

Jeszcze jedno, wylane mam na to, bo nie moja sprawa, ale chyba wiem, dlaczego po raz drugi jesteś żonaty.Pewnie ta pierwsza nie mogła już nieść tego ciągłego marudzenia.

Kobitki nie lubią frustratów i marudnych.

Głupia sprawa, ale już sam nie wiem, czego mam się wstydzić. Bo weźmy tak dla przykładu: Połomski czy Stevie Ray Vaughan, Szczepanik czy Chick Corea, Breakout czy Aerosmith, Prince czy Kayah, Bregovic czy Krzysiu Krawczyk ( ale z Trubadurami ), Santor czy Andrzej Jagodziński, Grapelli czy Miles Davis, Marcus Miller czy Gloria Estefan, a może soundtraki z filmów Tarantino, Lyncha, czy Polskie drogi....Może się okazać, że zawsze znajdzie się jakiś frustrat, co będzie miał za złe...

Mam akurat potrzebę słuchania od Nata "King" Cole'a i Jimmy Rushinga po Freddie Cole'a i Prince'a; bo o klasyce na dawnych instrumentach po Rachmaninowa czy Góreckiego to już naprawdę WSTYD napisać....

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Głupia sprawa, ale już sam nie wiem, czego mam się wstydzić.

Może się okazać, że zawsze znajdzie się jakiś frustrat, co będzie miał za złe...

 

jeszcze Ci kto napisze, żeś burak.

 

:)))

 

Kobitki nie lubią frustratów i marudnych.

Za to audiofile i melomani nie lubią jak ich idealny wizerunek w internecie jakiś burak burzy?

Dlatego audiofile sr**ą po gaciach na samą myśl o ślepych testach,

a melomani wpadają w furię zapytani o to gdzie trzymają płyty?

 

Ciągle marudzę i narzekam...

To weź sobie przewiń ten wątek do mojego pierwszego wpisu,

a później może łaskawie doczytaj kto zaczął marudzić i na co.

 

Dałoby się Cię lubić

Ale ja nie jestem tutaj od lubienia.

Gdyby mi na tym zależało, to też bym był miłośnikiem klasyki i jazzu ;)

 

Może się okazać, że zawsze znajdzie się jakiś frustrat, co będzie miał za złe...

Następny z problemami zdrowotnymi co okularów do czytania potrzebuje?

Kto się pierwszy przypierdolił, że to obciach słuchać tego czy tamtego?

Jest na pierwszej stronie jakby jeden z drugim nie mógł znaleźć.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Nie każdy mózg przyswoi i polubi jazz lub klasykę... i nie ma się czego wstydzić. Szczerość w muzyce jest najważniejsza... zaraz za umiejętnościami.

Parker's Mood

Szczerość na internetowym forum? Zaraz chyba padnę :)

Gdybym tutaj zadał pytanie - Czy choć raz w życiu myślałeś o przeleceniu sąsiadki?

To jestem pewien, że 82% rozwodziłaby się nad tym jakie to oni mają idealne partnerki,

a 17% wykręcałaby się tym, że nie mają sąsiadki (bo to obciach mieć sąsiadkę, a jeszcze większy ją przelecieć)

1% nieszczęśników, którym by się wymsknęło niechcący do tego przyznać, zaraz zostaliby uznani przez resztę

za nieudaczników co nie potrafią sobie fajnej dupy znaleźć, ewentualnie za frustratów co ciągle narzekają.

Jeszcze ktoś by chciał o szczerości w internecie pogadać?

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Dlatego nigdy nie zrozumiesz jazzu... a sąssiadki to bardzo fajne są. Uwielbiam jej, najlepiej jak są żonami, bo żony też uwielbiam. Ale Jazz...!

Parker's Mood

Szczerość na internetowym forum? Zaraz chyba padnę :)

Gdybym tutaj zadał pytanie - Czy choć raz w życiu myślałeś o przeleceniu sąsiadki?

To jestem pewien, że 82% rozwodziłaby się nad tym jakie to oni mają idealne partnerki,

a 17% wykręcałaby się tym, że nie mają sąsiadki (bo to obciach mieć sąsiadkę, a jeszcze większy ją przelecieć)

1% nieszczęśników, którym by się wymsknęło niechcący do tego przyznać, zaraz zostaliby uznani przez resztę

za nieudaczników co nie potrafią sobie fajnej dupy znaleźć, ewentualnie za frustratów co ciągle narzekają.

Jeszcze ktoś by chciał o szczerości w internecie pogadać?

 

nie raz myślałem o przeleceniu sąsiadki ale jakoś nie przeleciałem (jak na razie)

nie raz myślałem o przeleceniu najlepszej przyjaciółki swojej kobiety - i to akurat udało mi się zrealizować i to niejednokrotnie, hehehehe

 

ale mam wrażenie że odbiegamy od tematu.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

z babeczkami :))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

I to jest ta obciachowa muzyka? "Szadoł on de łol" w ogóle się nie zestarzał!

 

Disco metal to jest wioska: http://www.youtube.com/watch?v=GdZn7k5rZLQ :)

Tylko nie wiem czy mogę. Nie znoszę , nie słucham, a chyba powinienem lubić by zapodać :)

Słuchanie muzyki (jaka by ona nie była) nigdy nie powinno być przyczyną odczuwania wstydu! Jeżeli ktoś się wstydzi tego czego słucha (i co zakładam sprawia mu przyjemność, zaspokaja jakieś tam duchowe potrzeby etc.) to niech zada sobie pytanie: dlaczego się tego wstydzę? I po co tak naprawdę słucham muzyki? Żeby zabłysnąć w towarzystwie, przypodobać się ludziom, których opinia mi imponuje? czy dla siebie samego, dla swojego psychicznego relaksu?

 

U mnie w pracy dzisiaj grało między innymi to:

 

 

 

 

Naiwnie myślałem, że tutaj spotykają się ludzie, którzy kochają (a przynajmniej lubią) muzykę... A okazuje się, że nie wszyscy, dla niektórych muzyka to obciach a rozmawianie o niej z zachowaniem kultury to nie jest to po co tu zaglądają...

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

To, że od czasu do czasu coś mi się spodoba Rihanny, ale jednak słucham zwyczajowo innej muzy, nie oznacza zaraz, że mam mężnie prężyć pierś, a ja słucham Rihanny :)

 

Na pewno są osoby namiętnie słuchające Rihanny i są z tego dumne, dla mnie to jakiś poboczny wątek, którym nie ma się co chwalić :)

Wstydzić to ja się nie wstydzę, ale małżonka czasami mnie ucisza jak sobie Michaela Jacksona włączę. Dla niej to jednak obciach...

 

A Bad Boys Blue, Dr. Albana czy Fancy zapuszczamy dość często z youtuba jak mamy ochotę powygłupiać się w domu prze kawałkach z dzieciństwa... i to dość głośno... :)

Luxmany i winyle 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

wiem, wiem.... ale ja wymiekam, to jakies mieszane uczucia z wczesnego dziecinstwa..

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ten szminkowy hardmetalowiec (jajacek sie znowu zjawi!!!), rozbawia kazda impreze, (jak mawiano -jesli komus przy tym noga nie chodzi, znaczy ma cos z noga!)

 

 

samotnikom...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Hehe no ciekawie się ten temat rozwija, ciekawie.

 

Ja słucham bardzo dużo różnorodnej muzyki i nie mam problemu z tym, żeby powiedzieć, że coś mi się podoba kiedy mi się podoba. Raz jeden kolega się nawet na mnie obraził jak spodobało mi się coś co było zupełnie nie w jego guście i co gorsza coś co nie mieściło się w jego wyobrażeniu o moim guście :-) Trudno. Jakoś to przeżyłam ;-)

 

Ciężko mi jest sobie wyobrazić, że ktoś kto uważa się za miłośnika muzyki często zakłada klapki na uszy i porusza się tylko w jednym znanym sobie gatunku muzycznym.. Taki ktoś imo albo jest hipokrytą albo ja mu współczuję.

 

Tak jak ja nie mam ciągle, 24/7 tego samego humoru tak samo nie mam ochoty ciągle słuchać tego samego gatunku muzycznego.

 

frywolny trucht kolejka dla Ciebie! :-)

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Obiecanki cacanki :)

 

 

No dobra, a KISS?

 

Mnie osobiście bardziej drażni coś co udaje ambitniejsze niż jest, niż szczera popelina :)

A tu kolejny przykład utworu który prawie każdemu się podoba, ale nikt nie chce się do tego przyznać :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Niczego się nie wstydzę, ale myślę, że wstydziłbym się przyznać do tego że "nienawidzę muzyki!". Na szczęście lubię...

muzyka łagodzi obyczaje

Ja czasem słucham pierwszej płyty Ace Of Base, pierwsza wokalistka (blondyna) najlepsza, też odpalam płytkę gdy wydaje mi się że mam mało basu w systemie ;)

 

 

Mam też pierwszy album Sabriny (jest na nim sporo coverów) zarówno na winylu jak i CD japan first press, jakość nagrania na miarę złotego mobajla, zresztą albumy Sandry z lat 80-tych podobnie ;) Z tym że dla kogoś kto słucha lat 80-tych chyba większym obciachem i wstydem jest słuchać Pink Floydów niż takiej muzyki ;P

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I love the sound of crashing guitars

mimo że na co dzień king crimson, zeppelini, rush i inne to kocham tych facetów... wydaje mi się że leją na wszystko, i są na topie od lat... mają kilka nieśmiertelnych dla mnie numerów, kiedyś prędzej bym spłonął na stosie niż się do nich przyznał, nie było takiej wódki po której........... a to takie oczywiste....

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rasputin, kiedy chcę pozbyć się na chwilę z domu rodzinki, to puszczam Speak&Spell... wtedy małżonka pospiesznie ubiera dzieciaki i wychodzi ;)

Luxmany i winyle 

Wstydzić to ja się nie wstydzę, ale małżonka czasami mnie ucisza jak sobie Michaela Jacksona włączę. Dla niej to jednak obciach...

 

A Bad Boys Blue, Dr. Albana czy Fancy zapuszczamy dość często z youtuba jak mamy ochotę powygłupiać się w domu prze kawałkach z dzieciństwa... i to dość głośno... :)

 

yeah yeah yeah!!!!!!!!!!!!!!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Bzdury.

Sentyment to sobie można mieć do starej kurtki, co w szafie wisi, bo wyrzucić "nie było okazji"

a sięganie do starych nagrań, których często gęsto trzeba specjalnie szukać, żeby posłuchać,

to nie jest żaden sentyment, tylko zwyczajna ochota na posłuchanie tego i owego.

k**wa stary, jestem trzy galaktyki dalej od miejsca aby zastanawiać się czy to sentyment czy ochota czy kaprys k**wa czy cokolwiek innego, pieprzyć to, należy słuchać muzy i albo Cię to porywa albo masz to w dupie, wszystko w temacie :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Depeche dużo fajnych rzeczy nagrali, co nie znaczy, że trzeba się z nimi identyfikować, a na Sabrinę miło popatrzyć i przypomnieć sobie młodość;-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.