Skocz do zawartości
IGNORED

ESA Ostinato 2 vs...


Lutek

Rekomendowane odpowiedzi

Czy mozecie porownac jakosc brzmienia ESA ostinato2 (kwadrat) w stosunku do Vienna Acoustic Bach, ProAc Studio 125 i ewentualnie do innych podobnych cenowo. Te dwie pierwsze sa podobne cenowo, natomiast Studio 125 sa juz sporo drozsze. Dlaczego jednak wymienilem je skoro sa znacznie drozsze ?

Otoz jestem ciekaw czy Ostinato, ktore maja b. dobre opinie, byly nagradzane (produkt XX wieku ) itp., pomimo znacznie nizszej ceny zblizaja sie jakoscia dzwieku do 125, czy tez jednak wyraznie odstaja ? A czy moze nie jest tak, ze w przypadku 125 placimy znacznie drozej za nazwe firmy ?

Na stronie Audio, z grudnia 2001, gdzie zamieszczono zdjecie nagrodzonych (nagroda roku 2001) 125, zamieszczono nastepujacy komentarz:

" Nawet, jesli powtorzymy pochwaly na temat doskonalej rownowagi tonalnej, pieknej prezentacji barwy czy wprowadzajacego w oslupienie basu i tak nie zdolamy dac Wam przedsmaku wrazen, ktore stana sie Waszym udzialem podczas odsluchu Studio 125. Nie ma watpliwosci - ProAki to konstrukcja wybitna. Prezentuja muzyke z wdziekiem i klasa. Do tego ten bas..."

 

Czy rzeczywiscie maja taki dobry bas ? Czy wyraznie lepszy od Ostinato ? A co z pozostalymi aspektami dzwieku w stosunku do Ostinato ? Czy to mozliwe, ze z nieduzego jednego glosniczka, spelniajacego role srednio-niskotonowa moze byc taki bas, jak oni pisza ?

No i jak na poczatku napisalem, porownajcie jeszcze Ostinato do Bachow i innych podobnych cenowo.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/
Udostępnij na innych stronach

Lutek, nie patrz na gwiazdki, kółeczka, nagrody roku, nagrody redakcji, sprzęt roboczy redakcji, nagrody EISA, urządzenia XX wieku, tylko posłuchaj wreszcie jakiegoś ZESTAWU w całości. Zarówno ESA Ostinato, jak i ProAc to dobre kolumny, ale w jednym zestawie zagrają bardzo dobrze, a w innym przeciętnie.

 

O muzyce można czytać, ale przede wszystkim trzeba jej słuchać. Tak samo jest ze sprzętem. Zastanów się czy za kasę, którą wydajesz na kolorowe gazety z rankingami nie miałbyś już pieniędzy na kilkugodzinny wyjazd do Poznania i posłuchanie dwóch - trzech przyzwoicie dobranych urządzeń.

 

Ocena pewnych cech brzmieniowych poszczególnych elementów zestawu w oderwaniu od siebie jest dla początkującego o wiele trudniejsza niż stwierdzenie, czy brzmienie całego zestawu się podoba czy nie. Powtarzam swoją radę, zamiast teoretyzować rusz się wreszcie do sklepu albo wpadnij na jakieś odsłuchy z kolegami z forum, a potem powiedz nam co SAM sądzisz, a nie co wyczytałeś.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-162392
Udostępnij na innych stronach

witam,

mialem taki maraton odsluchowy kiedys i odsluchalem te trzy pozycje wymienione przez ciebie. Nie wiem akurat czy te ostinato ktore ja sluchalem, miały kwadrat w nazwie.

 

go to temat 1302

 

ProAc 125 to na prawde wybitna konstrukcja. Kolumn podłogowych

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-162395
Udostępnij na innych stronach

Słuchałem wszytskich trzech - wybrałem ESA. VA odpadły z powodu koloru obudowy (ŻONA!), a decyzję na korzyść ESA przeważyła jednak cena. W mojej opinii ESA i PROAC 125 to zupełnie porównywalne kolumny. Ale posłuchać osobiście oczywiście trzeba.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-162568
Udostępnij na innych stronach

IMO Ostinato 2 to najlepsze kolumny jakie kiedykolwiek wyszły z rąk konstruktorów ESY. Nie są to kolumny najdroższe, największe czy najlepsze w absolutnych kategoriach (to miano należy się modelowi Profi), ale są najbardziej wyrównane, mają to "coś" co wyróżnia konstrukcję poprawną od wybitnej.

 

Miałem już kilkanaście różnych kolumn, w tym droższe ESY Furioso, jednak wszystkie sprzedałęm, a Ostinato2 mam nadal (przetrwały w systemie moich rodziców).

 

Gdyby wyszły spod ręki Mr. Tylera z ProAca, pewnie kosztowały by 3x tyle a i tak miały by korzystny stosunek jakości do ceny.

 

Oczywiście efekt końcowy zależny jest wielu czynników - sprzętu towarzyszącego, ustawienia itd. Ze słabym sprzętem zagrają oczywiście słabo.

 

Na koniec jeszcze mały tip: za kilkaset złotych można wymienić tweeter Scanspeaka z modelu 9300 na 9500 BEZ KONIECZNOŚCI INGEROWANIA W ZWROTNICĘ. Z 9500 grają jeszcze lepiej.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-162616
Udostępnij na innych stronach

Witam

Tak się składa, że mam od kilku lat Ostinato 2. To co zauważyłem to są wyjątkowo "czułe" na każdy element zestawu. Obecnie mam Kenwooda Dp-X9010, X-DAC, WL36 Amplifona,kable Audioquesta Indygo(chyba tak się to pisze) i jest to zestaw, który mi w końcu się podoba. Każda podmiana któregoś z elementów kompletnie zmienia dźwięk . Próbowałem któryś z tańszych CD Marantza jako transport- po prostu tragedia. Podmiana kabli głośnikowych na inne – myślałem, że popsuł mi się wzmacniacz. W końcu dałem spokój. Miałem to szczęście, że dość szybko trafiłem na zestaw, który mnie zadowolił. Kiedyś wykorzystywałem je również do kina domowego wraz ze zrobionym wzmacniaczem z Elektora (Wzmacniacz mocy High-End czy jakoś tak)i tu również spisywały się bardzo dobrze (bas z wydajnym wzmacniaczem jest niesamowity). Kolumny oceniam jako dobre , ale oczywiście jest to moja subiektywna ocena . Słuchanie przed zakupem jest jak najbardziej wskazane tylko po przyniesieniu do domu i podłączeniu do tego co się ma całkowicie wszystko zmienia.

Pozdrawiam Andrzej.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-162641
Udostępnij na innych stronach

Pomimo, że właśnie sprzedaję Ostinato (już prawie sprzedane) zdecydowałem się wypowiedzieć, choć pewnie niektórzy zarzucą mi nieobiektywność. Ostinato to moim zdaniem kolumny wybitne, alw wymagające od wzmacniacza. Są po prostu trudne do napędzenia. Niedawno słuchałem ich ze wzmacniaczem Anthem i trochę się męczył (normalny poziom dźwięku był gdy gałka osiągneła godz. 12). To prawda, że doskonale oddadzą charakter sprzętu towarzyszącego. O tym, że byłem z ESY zadowolony niech świadczy fakt, że teraz mam kolumny z vifą premium line i scan-speakiem 2905/9500. czyli prawie jak w ostinato.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-162664
Udostępnij na innych stronach

Mogę tylko potwierdzić opinię Elberotha ,Ostinato2 to wyśmienite kolumny.

Od siebie mogę dodać jeszcze to,że tańsze Ostinato(te bez 2) były również wyśmienite.

Znajomy bez żadnego żalu pozbył się SF Concerto i zamienił je na Ostinato.

Napiszę krótko,miał rację to była deklasacja.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-162716
Udostępnij na innych stronach

Ja słucham na Continuum2 a słuchając także innych ESów zauważyłem że nigdy nie trafiły się wśród nich kolumny "łatwe" czy nawet "średnie". Najtańszą normalną propozycją są u nich Vivace ale nawet one wymagają konkretnego wzmacniacza żeby bas przestał być gumowaty - Cambridge, mały Creek czy amplituner tutaj nie pociągną.

Ma to chyba związek z tym że ich kolumny zawsze są liniowe i dążą do minimalizacji zniekształceń - na pewno efektywność jak i impedancja nie może wtedy osiągać komfortowych wartości - wystarczy spojrzeć na dobre monitory studyjne, kolumny ProAC czy górne modele Dynaudio.

Do kolumn ESA chyba w każdym wypadku przyda się mała elektrownia a im wyższy model tym większa....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-162718
Udostępnij na innych stronach

Z tą trudnością do wysterowania Ostinato bym polemizował. To prawda, w ofercie ESY są kolumny dość trudne - choćby Continuum i Continuum2, Furioso - ale Ostinato nie jest moim zdaniem jednym z nich. To prawda, że z droższym wzmacniaczem zagraja o niebo lepiej, ale nie dlatego, że tanie wzmacniacze nie potrafią ich wysterować, tylko dlatego, że maja tak duży potencjał. Podłączałem do Ostinato 2 najróżniejsze tanie wzmacniacze - Marantza PM66KIS, MF E10 i 11 i nie zauwazyłem aby miały z nimi problemy. Co najwyżej słychać było ograniczenia tych ostatnich.

 

Ostinato to relatywnie tania kolumna, ale o wielkich mozliwościach. Dlatego trzeba ją traktować z uwaga godną zestawów za kilkanaście tysięcy złotych, a nie innych zestawów w podobnej cenie. Podłączone do pieca za kilkanaście tysięcy złotych potrafią robić cuda ...

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-162785
Udostępnij na innych stronach

W uzupełnieniu tego o czym pisał Elberoth - moje ESY były od razy wyposażone w wysokotonowca scanspeak 9500. Sprzedawca zapeniał, że teraz tylko taki układ jest robiony. Nigdy nie słuchałem wersji starszej, ale ta nowa dla mnie bomba. Szkoda, że dopiero po prawie roku usunąłem blaszkę zwierającą wtyki (kolumny są bi-wire), co w sposób ZNACZĄCY poprawiło brzmienie.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-163306
Udostępnij na innych stronach

Fakt, blaszka w ESAch (jak w większości głośników z typowymi gniazdami) jest zupełnie do kitu. Kiedyś odkryłem to przez przypadek (wcześniej nie zwracałem na to uwagi) i nie mogłem sie nadziwić.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-163318
Udostępnij na innych stronach

Dokładnej daty nie podam. Moje ESY nabyłem w listopadzie albo grudniu 2003 i mają 9500. W sklepie powidziano mi, że model Ostinato kwadrat w starym układzie już wyszedł z produkcji i mogą zamówić tylko taki z 9500. Nie mam absolutnie żadnej wiedzy co do tego czy wcześniejsze egzemplarze też miały 9500. Jeżli jesteś zainteresowany szcegółami spróbuj drogą mailową z ESĄ - adres na stronie ESA. Pewnie wszystko Ci powiedzą.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-163553
Udostępnij na innych stronach

No i bylem w Poznaniu na pierwszy moj odsluch. Nie maialem wiele czasu, wiec przesluchalem tylko kawalki z wlasnej plytki w jednej konfiguracji sprzetowej. Chcialem posluchac Ostinato 2 (kwadrat), lecz nie mieli akurat na stanie. Bardzo uprzejmy Pan odpowiedzial najpierw na wszystkie moje pytania teoretyczne. Zaproponowal, abym posluchal Meritum1, gdyz stwierdzil, ze brzmienie jest podobne do Ostinato, a nawet tu bedzie lepszy bas i wiecej szczegolow. Kolumny podlaczyl do Baltlaba i za zrodlo pracowal jakis odtwarzacz DVD. Spytalem - dlaczego DVD ?

Odpowiedziwl, ze akurat to DVD jest dobrym odtwarzaczem ( tu problemy mialem z przewijaniem - bardzo wolno to robil ten odtwarzacz). Na razie nie mam zadnego sprzetu i slucham muzyki przez sluchawki z komputera (MP-3)

Sluchawli, to Philips SBC HP 890 oraz miniaturowe douszne Sennheiser MX 500.

Jadac, mialem nadzieje, ze za takie pieniadze uslysze jakosc odtwarzanej muzyki na poziomie nie gorszym jak ze sluchawek. Ta jakosc juz by mnie zadawala i bylbym zdecydowany na zakup sprzetu, odtwarzajacego na tym poziomie (nie w tym sensie, ze od razu bedac w tym salonie). Niestety stalo sie inaczej. Nie majac doswiadczenia w osluchach muzyki odtwarzanej ze sprzetu stereo, moze zastosowanymi przeze mnie okresleniami slownymi nie oddam moich wrazen, i nie wiem czy wlasciwie je nazwe, no ale z grubsza zapewne bedziecie wiedzieli o co chodzi. Nie jestem z kolei zielony w ocenie przeroznych aspektow jakosci brzmien, bo gralem kupe lat w zespolach muzycznych na basie. Doskonale znam wszystkie buczenia, dudnienia, rozmywania, rozlazenia, niezdyscuplinowania, gluchosci, itp. basu, a takze wszystkie inne wzbudzania, przesterowania, piszczenia, przesopranowania , zlewania sie, itp. roznych innych instrumentow i tego przyczyny. Po przesluchaniu stwierdzilem nastepujace rzeczy:

Niskie czestotliwosci basu jakby sie rozlazily, rozmywaly, slyszalem juz buczenia tych zakresow. Nie wiem jak to okreslic, ale chyba dosyc trafne bedzie stwierdzenie, ze bas brzmial tak, jak bysmy przesadnie (za mocno) dodali basu potencjometrem w wzmacniaczu, ktory jest w takowy wyposazony. Jesli slucham np. kontrabasu czy gitary basowej, to chce uslyszec to szarpniecie struny, cos z brzmienia "sprezyny", brzmienie struny, w ktorym slychac rowniez wyzsze czestotliwosci, metaliczne barwy polaczone jednoczesnie z niskimi czestotliwosciami, brzmiacymi czysto, zdyscyplinowanie, ladnie wybrzmiewajacymi, a nie ciagnacymi sie bez konca itp.

Jesli chodzi o srednice i wysokie, to wszystko bylo jakby za matowo, za glucho, za mocno wycofane, za molo gory, za mala czystosc wypowiadanech (spiewanych) slow. Wszystko gralo mniej wiecej na jednej linii, na wysokosci kolum - wokal nawet jakby nieco dalej. W zwiazku z tym, ze dzwiekom i wokalowi brakowalo jasnosci, soszystosci, to sadze, ze dlatego szczegoly byly slabo slyszalne i przez to pewnie rowniez ucierpiala stereofonia. Mialem klopoty, aby umiejscowic poszczegolne instrumenty miedzy kolumnami, nie mowiac juz o probie umiejscowienia ode mnie w glab, przez co nie mogę powiedziec, ze kolumny zniknely z pomieszczenia. Zakup w miare dobrego sprzetu planuje już od bardzo dawna, ale zawsze sa wazniejsze wydatki. W zwiazku z tym wrocilem do domu przygnebiony, z uczuciem, jak by się mi cos waznego zawalilo. No bo znajac ceny sprzetu, jechalem z nastawieniem, ze jakosc odtwarzanej muzyki wywrze na mnie duze wrazenie - a tu...niestety. Gdybym nie znal cen i sam miał wycenic zestaw, którego sluchalem, to nie wiem, czy odwazylbym się zaplacic za wszystko powiedzmy 2 tys. zl. Wczesniej pewnie chciałbym posluchac jakis kompletnych wiez za 1-3 tysiace. Zreszta po przyjezdzie – zawiedziony – postanowilem i tak posluchac w RTV AGD wiezyczek, aby zaspokoic swoja ciekawosc, co do ich brzmienia. Może za wymieniona kwote wcale nie będzie gorzej od tego co slyszalem ? Ale jak zniesc – pod względem estetycznym – takie kosmiczne dziwadla w mieszkaniu ?

Przykro mi, ze tak brzmienie z tego zestawu musialem opisac (Ostinato 2 - jak wyjasnil sprzedawca – brzmi podobnie a nawet jest cieplejsze od Meritum 1 – czyli pewnie jeszcze mniej jasne i bardziej wycofane ) – zwlaszcza po powyzszych Waszych wpisach, tak bardzo pozytywnych co do Ostinato 2 i entuzjastycznych wpisach w innych watkach, dotyczacych Baltlaba Sadze, ze ktos z osluchanych ludzi musialby mi pomuc - po prostu być razem ze mna na odsluchu. Ja ocenialbym poszczegolne aspekty brzmieniowe, a ten ktos albo by się ze mna zgadzal, albo wyrazal swoja opinie. Można by zabrac ze soba sluchawki i uwazane za zle pewne aspekty brzmienia sprawdzac i porownywac na nich. Poza tym, ktos taki osluchany zna rozne konfigoracje i jeśli ja stwierdzilbym, ze np. jest za malo soczyscie, zbyt matowo, nie jasno, wokal zbyt daleko(lubie blisko), to wiedzialby co zmienic i zaproponowalby jakies zmiany w konfiguracji – np. zmiana wzmaka na grajacy jasniej, zmiana przewodow itp.

Ale gdzie ja znajde w Poznaniu takiego kogos, kto zgodzilby się pomoc i uczestniczyc w odsluchach ?

No nie wiem...może mam za duze wymagania co do jakosci odtwarzanej muzyki. Jednak po moim odsluchu wymienionego zestawu, jedno jest pewne i nie podlega dyskusji:

Jakosc odtwarzanej muzyki jaka slyszalem, była wyraznie gorsza – i to we wszystkich aspektach brzmieniowych – od sluchanej przez sluchawki i to na dodatek z komputera (MP-3) z jakas nieznana zintegrowana (pewnie byle jaka) karta muzyczna.

Porownujac cene jakiegos taniutkiego komputera (bo taki wystarczy) wraz ze sluchawkami i cene zestawu, którego sluchalem (cena Meritum to 6 tys, a wiec znacznie drozsza od Ostinato), jest mi bardzo przykro, ze ten pierwszy zdecydowanie wygrywa. Tak na prawde, to nie wiem co mam dalej robic, bo jednak chciałbym jakis zestaw z kolumnami podlogowimi. Nie dam jednak takich pieniedzy za jakosc, która slyszalem.

Musi to jakos isc w parze.

 

Pozdrawiam wszystkich i proszę o wpisy.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-163667
Udostępnij na innych stronach

Zapewne kolumny nie były optymalnie ustawione, co zepsuło bas. DVD, jakie by nie było, też korzystnie nie wpływa na dżwięk, stąd zapewne niedostatek blasku i stereofonii. Chyba należałoby tego jednak posłuchać z normalnym źródłem, i samodzielnie ustawić(sprzedawcy czasem ustawiają na maximum basu kosztem jakości, bo niewyrobiony klient o nawykach wyniesionych z taniego kina domowego to lubi).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-163784
Udostępnij na innych stronach

> Lutek

 

Dobranie zestawu to wielka przygoda a ty jesteś dopiero na początku drogi. Ja pomagam koledze dobrać pierwszy zestaw. Robimy to od grudnia. Początki to Nady, Cambridge. Obecnie jesteśmy na etapie doboru kolum do zeatawu Primare 20 i jest impas. Wszystko koledze nie pasuje w granicach 5-6 kpln. Z kolumnami jest najtrudniej. Krutka lista to VA Mozart, Pro Ac 125 oraz AP Tempo I lub II.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-163801
Udostępnij na innych stronach

Lutek,

 

z Twojego opisu wnioskuję, że lubisz brzmienie po jego jasnej stronie, dlatego proponuję, abyś na początek posłuchał kolumn JM Lab 816S w towarzystwie np. Rotela, albo Vincenta. Jeśli Ci się nie spodoba, to niestety będziesz musiał już posłuchać jakiego hi-endu, aby mieć odniesienie co wogóle jest do uzyskania. Może po prostu wcale Ci nie zależy na maksymalnie idelanej neutralności, zbliżenia do dźwięków wydawanych przez instrumenty "na żywo", ale masz inne priorytety.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-163809
Udostępnij na innych stronach

Lutek,

 

z Twojego wpisu domyślam się, że odsłuchy miały miejsce w Frippie na Szewskiej.... to dobry salon, nie sądzę żeby chłopaki "zepsuli" całyt efekt złym ustawieniem kolumn. Raczej po prostu to system.... nie dla Ciebie

z Twojego opisu wrażen wynika, że lubisz brzmienie - że tak się wyrażę - estradowe, Dużo góry, dużo dołu.... Może kolumny Klipscha to jest to czego szukasz??

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-163852
Udostępnij na innych stronach

Lutek> z Poznania jest Rust - odezwij się do niego, może pomoże;-)

Kiedyś miałem Marantza pm40 z akai cd55 i jamo studio 180, oczywiście przycisk source direct uważałem za pograszacz dźwięku i gałki korekcji miałem uistawione w jedynej słusznej pozycji;-)))) przez przypadek trafiłem na prezentację w G. Mokotów Marka Levisona (cd+amp), niestety nie pamiętam jakie głośniki grały to byłem rozczarowany - ani basu ani góry, chętnie posłuchałbym tego zestawu teraz;-))

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-163855
Udostępnij na innych stronach

> Lutek

Nie bardzo jestem pewien, których

Meritum słuchałeś, ale z ceny wnioskuję, że Meritum 2 a nie Meritum 1 (dwójka ma dwa głośniki basowe i koszyuje około 6kzł). Jeżeli była to jedynka, to nie dziwię się, że nie jesteś zadowolony z basu, bo salon na Szewskiej jest po prostu za duży dla tych kolumn. Ma wg mnie około 40m2 i trudno wymagać od tej Vify, żeby sobie poradziła z taką kubaturą. Ja porówynwałem Ostinato^2 z Meritum 1 najpierw w salonie, a potem w domu (pokój około 18m2) i opinie były diametralnie różne- Ostinato lepsze w salonie a Meritum 1 lepsze w domu. Do pokoju 18m2 Ostinato 2 są wg mnie zbyt "duże". Na pewno schodzą na basie niżej niż Maritum 1, ale kompletnie nie mogłem zapanować nad najniższym basem. Czego to ja nie robiłem, żeby pozbyć się podbicia w okolicy 37-38Hz. Przestawianie całych regałów z książkami, sofy i stołu. Doszło do tego, że całkowicie przemeblowałem pokój po to tylko, żeby znaleźć optymalne brzmienie i nic :-(( W końcu po 3 dniach dałem za wygraną - jedyne wyjście to kupić nowe mieszkanie ;-)

Co do "czułości" Ostinato 2 na jakość elementów toru, to nie pozostaje mi nic innego jak potwierdzić tą cechę. Ciekawe doświadczenia z tym związane miałem w salonie z odtwarzaczem CD Mission Cyrus CD7. Otóż, momentalnie po jego podłączeniu zauważyłem spadek jakości odtwarzania w porównaniu do mojego tunningowanego Pioneera. Zdziwiem się bardzo, bo dotychczas nie miałem możliwości bezpośredniego porównywania mojego "podrasowanego" CD-ka ze sprzętem w cenie 6-7kzł. Potem obserwacje te jeszcze potwierdziły się przy odsłuchu Marantza CD-17.

Podsumowując Ostinato 2 to świetne, ale wymagające kolumny. Słuchanie ich bez docelowego wzmacniacza i odtwarzacza w innym pomieszczeniu niż własne - moim skromnym zdaniem - to tylko strata energii i czasu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-163868
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo są dwie możliwości.

 

Pierwsza to taka, że - jak dedukują niektórzy koledzy - że z racji swojego osłuchania z prawdziwym brzmieniem estradowym masz inne oczekiwania w stosunku do charakteru dźwięku. W takim przypadku większość urządzeń domowych będzie dla Ciebie brzmiała matowo, niewyraźnie i słabowicie.

 

Druga możliwość - to po prostu taka, że odsłuchiwane zestawienie brzmiało tak sobie, było zbyt miękkie i ciepłe i nie sprawdziło się w danym repertuarze. Niestety, w niższych kategoriach cenowych "odpowiedni" dobór testowego materiału muzycznego może zdyskwalifikować prawie każdy sprzęt.

 

Gdybym miał doradzać w takim przypadku, to polecałbym poszukać używanego "amerykańskiego" wzmacniacza np. Brystona (chyba nawet gdzieś było ogłoszenie) i do tego szukałbym kolumn o jasnym, zdecydowanym brzmieniu.

 

Na początek można zawęzić poszukiwania opierając się na mniej lub bardziej utartych schematach. Np. kopułki metalowe uważa się za grające nieco ostrzej, wyraźniej od kopułek tekstylnych. Takie kopułki stosuje m.in B&W. W Top-Hifi w Poznaniu mogą zestawić takie kolumny (603) np. z jakąś końcówką Rotela - może to zagra?

 

Co do ogłoszeń - gdzieś również są Monitor Audio Studio 12. Cena 4 tys. zł wysoka ale w komplecie są kable Audioquesta, a pewnie można by się było potargować. A może właściciel pozbędzie się też YBA Integre, która je napędzała?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-163921
Udostępnij na innych stronach

arek67->

 

"Wszystko koledze nie pasuje w granicach 5-6 kpln" - rozumiem, ze nie pasuja koledze w tej cenie zadne kolumny, a nie w tej cenie caly zestaw.

 

Arek i wszyscy ->

 

"z Twojego opisu wrażen wynika, że lubisz brzmienie - że tak się wyrażę - estradowe, Dużo góry, dużo dołu.... "

 

- Moze nie to, ze estradowe i duzo dolu i gory. Nie chodzi o duzo basu w sensie brzmienia takiego, jakbys przesadnie dodal basu potencjometrem i caly sie rozlazi, rozmywa, nie wybrzmiewa, nieprzyjemnie buczy itp. Chodzi o to, ze jak najbardziej gleboki, soczysty, miesisty (jednak zdyscyplinowany, wybrzmiewajacy) z wyraznie slyszanymi w jego skladnikach wyzszymi czestotliwosciami. Czyli - jesli nagranie jest tak zrealizowane- to chcialbym slyszec jednoczesnie czyste brzmienie niskich skladowych z jednoczesnym wyraznie zaznaczonym metalicznym - takim sprezynowym brzmieniem wyzszych skladowych - innymi slowy chce slyczec wyraznie, ze to brzmi struna.

Co do srednicy i gory, to rowniez nie chodzi o to, aby wszystko bylo przesopranowane, ze uszy bola i slychac tak, jakby ktos piaskiem posypywal membramy. Chodzi o dzwiek jasny, ale czysty. Wowczas instrumenty i wokal

bedzie blizej i jak sadze szczegoly bardziej czytelne i blizsze. Jesli np. slucham przez sluchawki utworu wokalnego, gdzie jednym z instrumentow towarzyszacych jest piano elektryczne z ustawiona barwa z takim wyraznym atakiem polaczonym jak gdyby z pluskiem wody, to wyraznie - dosc jasno - slysze kazdy wlozony akord i ten atak i ten plusk czuje az w klatne piersiowej (mimo, ze piano gra tylko w podkladzie, w tle). Natomiast na tym odsluchu w Paznaniu... owszem slyszalem piano, ale tak sobie wchodzilo dalekawo, matowo, ciemno bez slyszalnych szczegolow.

 

To tak, jak stoimy w odleglosci powiedzmy 1m od dwoch rozmawiajacych osob i dokladnie slyszymy kazde slowo o czym rozmawiaja, slyszymy dokladnie ich barwe glosu itp. Jesli staniemy od nich w odleglosci kilku metrow, to juz tylko slyszymy, ze o czyms rozmawiaja. :-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10632-esa-ostinato-2-vs/#findComment-164409
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.