Skocz do zawartości
IGNORED

Topowy głośnik niskotonowy.


palton

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Father_PiO

(Konto usunięte)

Nie miałem na myśli mierzenia na tak niskich częstotliwościach. EDGE popełnia kilkudecybelowe błędy w zakresie tonów średnich, gdzie łatwo mu "udowodnić winę". A to już podważa prezentowane wyniki w ogólności.

Czy napewno woofery na bokach obudowy to takie mocno kompromisowe rozwiazanie? Przykladem topowego podejscia niech bedzie Vivid Giya G1 oraz olbrzymie, modulowe Tidal Sunray. Za mocna strone tego rozwiazania, konstruktorzy uwazaja stosowanie kilku zrodel niskich czestotliwosci, ktore skierowane nie sa na wprost sluchacza. Ma to pomoc w walce z modami pomieszczenia. Troche przypomina to stosowanie multisubow. Co prawda w technologii multisub niezwykle wazne jest rozstawienie zrodel, ale przypadku Tidala, dostajemy jeszcze zrodlo basu powyzej osi odsluchu. Nie wydaje mi sie, ze jest jest to niewlasciwe rozwiaznie, zawsze sa jakies kompromisy, ale nie wydaje mi sie, aby Janczak z Tidala chcial sobie strzelic w kolano projektujac najwyzszy model swoich kolumn.

 

sunray.jpg

 

Trudno tez zarzucic im slabe wykonanie i usztywnienie konstrukcji modulow basowych.

misiomor dobrze gada polać mu ;)

 

. EDGE popełnia kilkudecybelowe błędy w zakresie tonów średnich, gdzie łatwo mu "udowodnić winę"

Nie spotkałem się z tym .

Korzystam z tego programu od dawna i wielokrotnie weryfikowałem i zawsze wychodziło zgodnie ze stanem faktycznym w granicach błędów pomiarowych .

"We designed our valve (tube) amplifier, manufactured it, and put it on the market, and never actually listened to it. In fact, the same applies to the 303 and the 405" - Peter Walker - Quad

Tidal Sunray

W tym towarzystwie zdecydowanie lepiej się prezentują :)

tidalsunray_3.jpg

A OB próbowałeś? Tam wychodziły mi poważne błędy.

Niestety nie .

Nie wiedzę jednak powodów dlaczego w OB miało by wychodzić źle .

Jak kiedyś będę miał okazję to to sprawdzę .

"We designed our valve (tube) amplifier, manufactured it, and put it on the market, and never actually listened to it. In fact, the same applies to the 303 and the 405" - Peter Walker - Quad

Nie miałem na myśli mierzenia na tak niskich częstotliwościach. EDGE popełnia kilkudecybelowe błędy w zakresie tonów średnich, gdzie łatwo mu "udowodnić winę". A to już podważa prezentowane wyniki w ogólności.

Im krótsza fala tym większy wpływ kształtu powierzchni promieniującej głośnika i jej okolic. A mimo to Edge dość dobrze przewiduje położenie np. wąskopasmowych nierównomierności na SPL w zakresie powyżej połowy schodka (sprawdzone pomiarowo). W zakresie poniżej +3dB jest jeszcze lepszy, bo fale są tam długie. A ten zakres miałem na myśli kilka postów powyżej.

Gość Father_PiO

(Konto usunięte)

Masz rację, ale też trudno mówić, że fala 900 Hz jest krótka, kiedy średniotonowy jest wpuszczony w deskę, a przeszkodą dla fali jest tylko półcentymetrowe zawieszenie. Błąd rzędu 2-3 dB, jaki zmierzyłem w tych warunkach w OB, jest nie do zaakceptowania.

 

MeloV8 poruszył ciekawą kwestię - stosowania wielu oddalonych od siebie źródeł niskich częstotliwości. Kto za, kto przeciw i dlaczego.

Przy 900Hz a więc fali 38cm długiej (ćwiartka to 9.5cm) grubość deski czy odchylenie kształtu stożka od sytuacji płaskiego źródła na płaskiej odgrodzie stają się znaczące. W końcu przy projektowaniu druków itd. przybliżenia teorioobwodowe można stosować jeżeli całość fizycznego układu jest poniżej 1/20 najkrótszej fali w nim. Przy 1/8 wskazana jest największa ostrożność i nie zawsze wyniki wychodzą dobre. Ja Edge używam jednak głównie w zakresie basu.

 

Wiele źródeł basu - jestem przeciwny, bo rozbija to powierzchnię promieniującą, zwiększając udział zawieszeń w promieniowanym dźwięku i pogarszając liniowość zawieszeń dolnych (które są tym gorsze im mniejszy głośnik). A zyski z interakcji z pomieszczeniem wcale nie są takie wielkie, modelowałem to sobie i na comb filtering takie numery pomagają raczej słabo. Dlatego jestem zwolennikiem dużego garnka i strzału na wprost.

MeloV8 poruszył ciekawą kwestię - stosowania wielu oddalonych od siebie źródeł niskich częstotliwości. Kto za, kto przeciw i dlaczego.

 

Jesli chodzi o typowe subwoofery, to jestem zdania, ze jesli to mozliwe, to lepiej miec 4 nieco mniejsze subwoofery w pokoju niz jeden na duzo wiekszym glosniku. Dlaczego? Ano dlatego, ze zaden najbardziej zaawansowany system korekcji, nie bedzie w stanie powalczyc z modami pomieszczenia. Ciagle mowi sie o samych przetwornikach ale przeciez one musza gdzies grac. Bas na twarz to dobre przy naglosnieniu imprez na wolnym powietrzu, ale w pokoju? Nie jestem do konca przekonany. Bardziej przekonuje mnie multisub, dzieki ktoremu mozemy radykalnie poprawic odtwarzanie basu w pokoju. Im wiecej zrodel basu w pomieszczeniu, tym lepiej.

Gość Father_PiO

(Konto usunięte)

Jeden za, jeden przeciw. Kto jeszcze?

 

Ja mogę dodać, że lepiej u mnie wypadła odgroda z wooferem powyżej osi odsłuchu i drugim poniżej, niż z dwoma poniżej (mam na myśli mody pokoju).

a ja jestem pośrodku .

Jak już nie można iść w wielkość to trza iść w ilość ;)

"We designed our valve (tube) amplifier, manufactured it, and put it on the market, and never actually listened to it. In fact, the same applies to the 303 and the 405" - Peter Walker - Quad

  • Użytkownicy+

Zwiększanie średnicy prowadzi (w ramach danej technologii) do obniżenia częstotliwości przy której występuja mody własne membrany, tak więc większy głośnik trzeba po prostu dzielić niżej. Możliwa degradacja dźwięku wynika często zresztą z nieumiejętności przeprowadzenia takiego podziału i ogólnie dostrojenia systemu z dużym wooferem.

 

Największej degradacji wraz ze zwiększaniem woofera podlega jednak parametr WAF, a jego związek z dźwiękiem jest odległy, chyba że przesadzimy i będziemy mieli ciągłe skrzeczenie nad uchem "kiedy to wreszcie wywieziesz na złom".

WAF mnie nie interesuje na tą chwilę, przy omawianiu topowych głośników, nie ma miejsca na tak banalne przeszkody.

Chodziło mi o przyczyny ściśle techniczne, związane z masą/sztywnością, a co za tym idzie zniekształceniami. Być może mam błędne podejrzenia, że istnieje krytyczna średnica membrany, powyżej której, przestaje ona pracować tłokowo.

Być może :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

P1010057-2.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"We designed our valve (tube) amplifier, manufactured it, and put it on the market, and never actually listened to it. In fact, the same applies to the 303 and the 405" - Peter Walker - Quad

a ja jestem pośrodku .

Jak już nie można iść w wielkość to trza iść w ilość ;)

 

od czego mamy kompromisy.... 80" widocznie jeszcze za mało, musieli dołożyć 4szt. mniejsze ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

WAF mnie nie interesuje na tą chwilę, przy omawianiu topowych głośników, nie ma miejsca na tak banalne przeszkody.

Chodziło mi o przyczyny ściśle techniczne, związane z masą/sztywnością, a co za tym idzie zniekształceniami. Być może mam błędne podejrzenia, że istnieje krytyczna średnica membrany, powyżej której, przestaje ona pracować tłokowo.

Precyzyjny pomiar impedancji i masz odpowiedź dokąd głośnik jest tłokowy. Do tego pomiar mikrofonem celem oceny wpływu modów własnych na przebieg SPL i można określić górną częstotliwość do której dany głośnik może bezkompromisowo pracować. W przypadku wielu takich głośników większym ograniczeniem mogą być drgania ścianek wymaganej przez nie dużej obudowy (i fale stojące w tejże) niż własności samej membrany z przyległościami.

  • Użytkownicy+

Precyzyjny pomiar impedancji i masz odpowiedź dokąd głośnik jest tłokowy.

Sądziłem, że znając dostępne materiały, można przyjąć w przybliżeniu, jakąś wartość krytyczną. Pewnie się myliłem.

 

Wróćmy więc do tematu dostępnych przetworników. Co myślicie o audio technology?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
<br />Precyzyjny pomiar impedancji i masz odpowiedź dokąd głośnik jest tłokowy. Do tego pomiar mikrofonem celem oceny wpływu modów własnych na przebieg SPL i można określić górną częstotliwość do której dany głośnik może bezkompromisowo pracować. <br />

 

Czy częstotliwość przy ktorej występuje dzielenie sie membrany nie zależy w żadnym stopniu od mocy dostarczonej glosnikowi? im więcej mocy tym mod wystepuje niżej?

Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

Wróćmy więc do tematu dostępnych przetworników. Co myślicie o audio technology? http://www.audiotechnology.dk/iz.asp?id=4|a|126|||

 

Nie znalazły się w naszym zestawieniu dobrych 10-11" nawet po doświadczalnym sprawdzeniu.

http://www.audiotechnology.dk/iz.asp?id=4|g|138|7||HarpiaAcoustics

Czy częstotliwość przy ktorej występuje dzielenie sie membrany nie zależy w żadnym stopniu od mocy dostarczonej glosnikowi? im więcej mocy tym mod wystepuje niżej?

Gdyby tak było, głośnik byłby bardzo ale to bardzo nieliniowy w sensie zniekształceń nieliniowych (harmonicznych i intermodulacyjnych).

Czy częstotliwość przy ktorej występuje dzielenie sie membrany nie zależy w żadnym stopniu od mocy dostarczonej glosnikowi? im więcej mocy tym mod wystepuje niżej?

Częstotliwoś dzielenia się membrany zależy od prędkości rozchodzenia się fali w materiale membrany. Jeżeli długość fali mieści się w promieniu membrany powstaje fala stojąca. Część membrany wypychana jest na zewnątrz a część membrany wciągana jest do środka. Ale nie bez znaczenia jest moduł Younga materiału z którego zrobiona jest membrana. Jeżeli siła działająca na membranę nie może jej odkształcić to nie może również powstać fala stojąca.

...i można określić górną częstotliwość do której dany głośnik może bezkompromisowo pracować...

 

Górna (?), w przypadku niskotonowych chyba nie jest najważniejsza, bo i tak musimy założyć podział co najwyżej w okolicach 500 Hz.

Ważniejsza jest dolna graniczna.

 

Gdzie kończy się głośnik z wykresu?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość Father_PiO

(Konto usunięte)

Ale nie bez znaczenia jest moduł Younga materiału z którego zrobiona jest membrana. Jeżeli siła działająca na membranę nie może jej odkształcić to nie może również powstać fala stojąca.

 

No ale w końcu jednak fala stojąca się utworzy i dlatego dobrze, żeby było to jak najwyżej. Blaszane niskotonowce są spoko, bo głośnik 10" może mieć pik dopiero powyżej 2000 Hz. Natomiast blaszane midwoofery - słabo. Np. ludzie podniecają się Excelami 18 cm. Parę razy widziałem projekty, gdzie podział jest mniej niż oktawę poniżej piku blaszanej membrany. A potem filtry dwudziestego rzędu, pułapki rezonansowe, płacz i zgrzytanie zębów.

Cały czas zastanawiam się czy przy tych wpisach tytuł wątku jest dobry? Moim zdaniem głośnik niskotonowy nie powinien grać wyżej niż 150 góra 250Hz. Wynika to nie z tego że wyżej nie potrafi ale z tego że np całe pasmo w którym jest ludzki głos z racji spójności artykulacji kolumny powinien odtwarzać inny głośnik. Jak obserwujemy życie podział zaczyna się miedzy 750Hz a 2000Hz i to jest początek końca dobrej kolumny.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

  • Użytkownicy+

Cały czas zastanawiam się czy przy tych wpisach tytuł wątku jest dobry? Moim zdaniem głośnik niskotonowy nie powinien grać wyżej niż 150 góra 250Hz. Wynika to nie z tego że wyżej nie potrafi ale z tego że np całe pasmo w którym jest ludzki głos z racji spójności artykulacji kolumny powinien odtwarzać inny głośnik. Jak obserwujemy życie podział zaczyna się miedzy 750Hz a 2000Hz i to jest początek końca dobrej kolumny.

Nie do końca się z tym zgodzę, chociaż oczywiście są więksi eksperci niż ja. Ważniejsze od tego gdzie jest podział, jest jego precyzja. Wokal, to nie koniec świata. Ktoś inny powie, że np. gitarę basową, powinien przetwarzać jeden głośnik, bo tak jest na koncertach...

 

Myślę, że jakość szycia, a nie miejsce, ma istotne znaczenie. Oczywiście, podział powinien być realny, dla możliwości przetworników.

 

 

Gdzie kończy się głośnik z wykresu?

Na ~40Hz?

Tu raczej chodzi o miliony lat ewolucji gdzie ucho człowieka jest wyczulone na głos. Ale całkiem możliwe że wyczuliło się też na gitarę basową jak ją zabierano polując na mamuty.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

<br />Na ~40Hz? <br />

moim zdaniem wykres przedstawia impedancje glosnika zaaplikowanego do objętyościowo dobrze dobranej obudowy bas refleks nastrojonej portem na 20 hz jednak odrobinę za nisko, ja bym podniósł strojenie do wyrównania pików ok 45 i 11 hz, gdzie kończy się pasmo przetwarzania , trudno wyrokować gdzies ponizej 20 hz ale z jaka skutecznością nie mam pojęcia

 

<br />Ważniejsze od tego gdzie jest podział, jest jego precyzja<br />

 

mógłbys wyjaśnić o co chodzi, co nazywasz precyzyjnym podziałem.

 

jeśli stosujesz filtr pierwszego rzędu lub drugiego o malej dobroci to zakres współpracy dwóch glsników jest szeroki nawet cztery oktawy, jeśli zastosujesz filtry 4 rzędu zakres współpracy moze sie skrócic do jednej oktawy.

najważniejsze jest by glosniki pracowały w fazie czyli chrakterystyki sie dodawały , nie rozumie do końca co to znaczy "precyzyjny" podział

 

<br />Myślę, że jakość szycia, a nie miejsce, ma istotne znaczenie.<br />

 

znaczenie ma wszystko, punkt podziału, topologia filtrów, jakośc głosników

kształt obudowy, jej objętość ,materiał tłumiący

 

jeśli pod hasłem "jakość szycia" rozumiesz zgranie głosników :)

 

moim zdaniem [email protected] ma rację odnosnie przetwarzania ludzkiej mowy , wokalu; dlatego warto sie zastanowic nad tym przy konstruowaniu 3-way

Gość Father_PiO

(Konto usunięte)

Ale nie każdy słucha bab pitolących w operze, niektórzy słuchają dubstepu i mają wokal w głębokim poważaniu. Więc po co takie arbitralne stwierdzenia? To jest kwestia zaspokojenia POTRZEB użytkownika systemu audio. Tyle.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.