Skocz do zawartości
IGNORED

Stroboskop w gramofonie.


Gość merlin19803

Rekomendowane odpowiedzi

Krótko: kreseczki ( te pionowe , na talerzu) - mają "stać". Idą w prawo - obroty zbyt szybkie; w lewo - za wolne. Masz tam chyba regulację obrotów - ileś procent + lub - . A gramofonik, jak już kiedyś napisałem - fajny. Ciesz się i martw, bo to studnia bez dna:) pozdro -Jacek.

Gość merlin19803

(Konto usunięte)

Krótko: kreseczki ( te pionowe , na talerzu) - mają "stać". Idą w prawo - obroty zbyt szybkie; w lewo - za wolne. Masz tam chyba regulację obrotów - ileś procent + lub - . A gramofonik, jak już kiedyś napisałem - fajny. Ciesz się i martw, bo to studnia bez dna:) pozdro -Jacek.

Dzięki za wytłumaczenie.Cieszę się,codziennie słucham 2-3 płyt, jeszcze się nie martwię ale już wertuje na allegro co by kupic-chodzi o płyty.Chciałbym kupic nową dobrze nagraną płytę,jestem fanem Oldfielda i na początek skuszę się na coś z jego dyskografii.Oczywiście później będzie szukanie czegoś innego i tak się zacznie.To samo było z CD dziś mam około 1000szt. Słuchanie płyt winylowy sprawia mi wielką przyjemnośc, ta muzyka "ŻYJE" Pozdrawiam. Sławek.
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Całkiem sporo Olfielda widziałem w MM

 

Magiczne to zdjęcie. Jakby ktoś wkleił gramofon na ręcznik łazienkowy, a całość na kostkę brukową.

 

Parę dni wcześniej ktoś się tutaj chwalił tym modelem w okleinie "drewnianej". Poszukaj, pogadaj, nie ma to jak dwóch użytkowników tego samego urządzenia.

Gość merlin19803

(Konto usunięte)

Całkiem sporo Olfielda widziałem w MM

 

Magiczne to zdjęcie. Jakby ktoś wkleił gramofon na ręcznik łazienkowy, a całość na kostkę brukową.

 

Parę dni wcześniej ktoś się tutaj chwalił tym modelem w okleinie "drewnianej". Poszukaj, pogadaj, nie ma to jak dwóch użytkowników tego samego urządzenia.

Dzięki kolego, zaraz poszukam. Pozdrawiam.

Oldfield ma kilka dobrze nagranych płyt, ale niestety to nie te pierwsze... Jeśli chodzi o jakość nagrania polecam Crisis.

PS. Nie ma co przepłacać za nowe wydania. Sporo wydań z epoki w nm stanach na znanym portalu i znacznie tańsze nawet tam.

Gość merlin19803

(Konto usunięte)

Oldfield ma kilka dobrze nagranych płyt, ale niestety to nie te pierwsze... Jeśli chodzi o jakość nagrania polecam Crisis.

PS. Nie ma co przepłacać za nowe wydania. Sporo wydań z epoki w nm stanach na znanym portalu i znacznie tańsze nawet tam.

Dzięki za podpowiedź, Crises, Five Miles Out,Discovery i Islands to moje ulubione płyty.
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

No właśnie. Mam "Islands" ze znanego portalu w stanie NM. Rys może i nie ma, a trochę pierdzi...

Gdybym trafił w sklepie jej reedycję chętnie bym przepłacił, by nie ryzykować już, ale akurat tej nie widziałem.

Ja bardzo lubię "Incantations".

Pozdro,

Yul

 

Ja także:) Ommadown również. Ale niestety, nie są zrealizowane po mistrzowsku, ale też nie ma wstydu na tle innych wydań z tamtych czasów. Mike robił dużo nakładek, powtórzeń, to odbija się później na efekcie. Pozdrowienia!

Gość merlin19803

(Konto usunięte)

Witam ponownie, dziś po południu jak zwykle słuchałem płyt. Nic nie było by w tym dziwnego poza jednym faktem,biorę następną płytę do przesłuchania ,była to składanka z muzyką lat 80tych i co widzę - 1 strona 34,10minut ,2 strona podobnie około 34mnut. co daje razem prawie 70minut. Do tej pory nie spotkałem się z tak długo grającą płytą winylową. Może to norma ale ja dopiero zaczynam przygodę z analogiem i dlatego mnie to dziwi.

Witam ponownie, dziś po południu jak zwykle słuchałem płyt. Nic nie było by w tym dziwnego poza jednym faktem,biorę następną płytę do przesłuchania ,była to składanka z muzyką lat 80tych i co widzę - 1 strona 34,10minut ,2 strona podobnie około 34mnut. co daje razem prawie 70minut. Do tej pory nie spotkałem się z tak długo grającą płytą winylową. Może to norma ale ja dopiero zaczynam przygodę z analogiem i dlatego mnie to dziwi.

- takie płyty się zdarzają, jest to wynik pazerności wstrętnych kapitalistów, którzy chcą upchnąć więcej utworów na płycie, aby lepiej się sprzedawała - na pewno zauważyłeś , że jakość jest dużo gorsza - nigdy nie kupuj płyty gdzie jest więcej jak 8 pozycji....

excelvinyl winylmania blog szukaj

To nie jest norma, to jest jakby anormalne. Aby zapis spełniał wymagania hi-fi, na jednej stronie longplaya powinno być nie więcej niż około 15 minut muzyki. Jeśli muzyka zawiera mało niskiego basu lub go wcale nie zawiera (np. skrzypce solo), to można czas zapisu rozszerzyć do około 20 minut.

Pozdro,

Yul

P.S. Założę się, że to jest płyta z rynku niemieckiego, bo Helmut nigdy nie kupiłby płyty, na której było w sumie tylko 30 minut muzyki. W takim wypadku Helmut czuł się oszukany :)

Gość merlin19803

(Konto usunięte)

- takie płyty się zdarzają, jest to wynik pazerności wstrętnych kapitalistów, którzy chcą upchnąć więcej utworów na płycie, aby lepiej się sprzedawała - na pewno zauważyłeś , że jakość jest dużo gorsza - nigdy nie kupuj płyty gdzie jest więcej jak 8 pozycji....

Płyta jest nowa, jakośc poniżej przeciętnej tak jak piszesz.

 

To nie jest norma, to jest jakby anormalne. Aby zapis spełniał wymagania hi-fi, na jednej stronie longplaya powinno być nie więcej niż około 15 minut muzyki. Jeśli muzyka zawiera mało niskiego basu lub go wcale nie zawiera (np. skrzypce solo), to można czas zapisu rozszerzyć do około 20 minut.

Pozdro,

Yul

P.S. Założę się, że to jest płyta z rynku niemieckiego, bo Helmut nigdy nie kupiłby płyty, na której było w sumie tylko 30 minut muzyki. W takim wypadku Helmut czuł się oszukany :)

Tak dokładnie to niemiecka płyta, dlatego mnie to dziwiło, większośc płyt ma po 4-5 utworów i około 20-23 minuty a tu ewenement. Myślałem ,że coś się zmieniło .Jakośc naprawdę słabiutka. dzięki za odpowiedź.pozdrawiam. Sławek.

Najgorsze jest to że wydawcy wypuszczali wynalazki w stylu The Best Of jakiś popowo rockowych zespołów i wtedy jest naprawdę źle. Najlepszym przykładem jest tu Bryan Ferry Ultimate Collection - kawałki fajne jednak ciężko mówić tu o dobrej jakości :(

There is no dark side in the moon, really. As a matter of fact it's all dark

Mam taki jeden Scorpions. Ballads się to coś nazywa:) Kawałków na płycie milionpińcet... Ani razu do końca nie wysłuchałem;) Coby nie być gołosłownym i sprawdzić rok i wydawcę -Przeszperałem całe "S" - i nima!:) prawdopodobnie wylądowało na śmietniku. Jeszcze jedno PS - bardzo eklektyczny i pojemny ten Twój wątek, Sławku!:)) I dobrze! Pozdrawiam prawie noworocznie - Jacek.

Gość merlin19803

(Konto usunięte)

Mam taki jeden Scorpions. Ballads się to coś nazywa:) Kawałków na płycie milionpińcet... Ani razu do końca nie wysłuchałem;) Coby nie być gołosłownym i sprawdzić rok i wydawcę -Przeszperałem całe "S" - i nima!:) prawdopodobnie wylądowało na śmietniku. Jeszcze jedno PS - bardzo eklektyczny i pojemny ten Twój wątek, Sławku!:)) I dobrze! Pozdrawiam prawie noworocznie - Jacek.

Witaj, no wiesz trochę wpadłem z tym gramofonem, pisze o tym co spostrzegam. Mam jeszcze kilkadziesiąt płyt do przesłuchania co przyniosą? nie wiem. Dzisiaj żałuje,że nie zarejestrowałem się szybciej na forum Audio,ciekawe rzeczy tu są opisywane.Pozdrawiam,dzisiaj Sylwester muzyka będzie Grała !!!Sławek.

"...wpadłem...", piszesz. Po upływie kilku tygodni/miesięcy - zobaczysz, w coś naprawdę wpadł!:)) Jedno Ci powiem : to nietanie hobby. Ale frajdy daje mnóstwo! PS - zmieniłeś tę igłę? Wiem, że dziś Sylwester! Właśnie dziś kończę pięćdziesiątkę, kurdemol!:))) a pamiętam początki mego winylowego szaleństwa (czasy pierwszej Abby...)- gdzie to minęło?...:( ehhhh...

Gość merlin19803

(Konto usunięte)

"...wpadłem...", piszesz. Po upływie kilku tygodni/miesięcy - zobaczysz, w coś naprawdę wpadł!:)) Jedno Ci powiem : to nietanie hobby. Ale frajdy daje mnóstwo! PS - zmieniłeś tę igłę? Wiem, że dziś Sylwester! Właśnie dziś kończę pięćdziesiątkę, kurdemol!:))) a pamiętam początki mego winylowego szaleństwa (czasy pierwszej Abby...)- gdzie to minęło?...:( ehhhh...

No to kolego masz co świętowac! Życzę Ci 100 lat w zdrowiu ! ps.zazdroszczę Ci doświadczenia. Cóż nie mogę się pochwaloc taką przeszłością.Muzykę zacząłem słychac w 1986roku, było to radio. Potem- sprzęt amplituner Tosca 303 (mam do dziś) Altusy 75, i Dama Pik. A był bym zapomniał, dokładnie 12.12. 1988 roku kupiłem gramofon Artur (mam paragon) z kolumnami nowy! Płyty miałem nowe może 20szt, W 90tych latach gdzieś się zawieruszył i dopiero teraz wróciłem do analogu. Każde hobby jest drogie jeżeli jest na jakimś poziomie. Mam świadomośc,że pociągnie to jakieś koszta ale czego się nie robi dla przyjemności? Jeszcze raz Najlepszego.

"...wpadłem...", piszesz. Po upływie kilku tygodni/miesięcy - zobaczysz, w coś naprawdę wpadł!:)) Jedno Ci powiem : to nietanie hobby. Ale frajdy daje mnóstwo! PS - zmieniłeś tę igłę? Wiem, że dziś Sylwester! Właśnie dziś kończę pięćdziesiątkę, kurdemol!:))) a pamiętam początki mego winylowego szaleństwa (czasy pierwszej Abby...)- gdzie to minęło?...:( ehhhh...

Najlepszego !

Dużo winylowych radości w kolejnej 50-tce !

Miłym Kolegom bardzo dziękuję za życzenia. Wzajemnie! Chociaż - bat73 - AŻ tak źle mi życzysz? Na cholerę mi kolejna pięćdziesiątka?:)) Grzeszę permanentnie, ale nie aż do tego stopnia!:) Wszystkim Wam, winylowi Bracia - życzę (prócz zdrowia), wyłącznie jednego : fajnych, niespodziewanych, w miodziostanie płyt. Za bezcen - bo to też cieszy! Teraz będę perfidny: życzę Wam montowania w pocie czoła - kolejnych półek na winyle!:) Jacek.

Gość merlin19803

(Konto usunięte)

Sławek!!!!!!! Zmieniłeś tę cholerną igłę, czy dalej niszczysz płyty?:)))))

Szanowny kolego Jacku! Dziś dopiero (a zaczęła się 3 doba Nowego Roku) pomału wracam do rzeczywistości i już z samego rana lecę na spotkanie.Spraw się nazbierało trzeba to jakoś ogarnąc. A wracając do tematu... przydało by sie zrobic "pranie" dlatego zwracam się do grona szanownych kolegów z forum- jak poradzic sobie z brudem, kurzem na płycie winylowej? to co widziałem na filmiku na you tube ,przeszło moje najśmielsze oczekiwania.Dotyczy to "czyszczenie płyt klejem do drewna? czy to coś daje? wiem ,że tu fachowcy rzetelnie mi odpowiedzą. Za co z góry serdecznie dziękuję.ps Jacek- igła będzie po niedzieli.

tak myślałem,że to niewypał .... ludzie mają pomysły....

Dajcie spokój z klejem.

To proste nieporozumienie.

Chodzi o tzw. "maseczkę". To roztwór alkoholu poliwinylowego. wygląda to jak gęsty syrop. Rozprowadza się pędzlem po płycie i po wyschnięciu ściąga z płyty zazwyczaj w jednym kawałku.

Sprawa upierdliwa. bo wyczyszczenie płyty w ten sposób zabiera około 20 min.

Udało mi się kiedyś w ten sposób odratować płytę umytą w Knosti w nieprzefiltrowanym płynie, myślę że jednak to raczej ostatnia deska ratunku, lepiej myć płynem z odsysaniem

Jak ktoś chętny mam przepis na tę maseczkę ( zresztą podany tu na forum)

Cały problem to zakup alkoholu poliwinylowego ( wbrew pozorom to nie płyn tylko biały proszek :) )

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.