Skocz do zawartości
IGNORED

Okki Nokki...


Gość frywolny trucht

Rekomendowane odpowiedzi

Białe przypomnają sprzęt Maca ;-)

Albo element wystroju gabinetu dentystycznego :).

<iframe src='http://gunclub.ea.com/pl/profile/12192e93-377a-4251-95e2-3177f9f381d4/embed' height='410' width='468' scrolling='no' ></iframe>

Ma też swoje niedociągnięcia, wydaje mi się jednak że na białej są mniej widoczne, nie rzucają się tak w oczy.

 

a mi się wydaje że tutaj po prostu pewne kwestie zostały wyolbrzymione strasznie, bo ktoś oczekiwał że odkurzacz będzie wyglądał jak Accuphase i jeszcze kwiatki podlewał na parapecie....

bo ktoś oczekiwał że odkurzacz będzie wyglądał jak Accuphase

 

Andrew, jeśli do mnie pijesz, to sory, ale tego nie oczekiwałem, a tylko minimum dobrego smaku (w tym przypadku przyzwoitego wykonania ze tę cenę) :-P

 

Po wyjęciu ON z pudła pojawił się niesmak : ) Pewnie Knosti ma równiejsze odlewy.

Cena audiofilska, wykonanie garażowe. Ot i tajemnica mojego oburzenia.

Nie, frywolny - nie "garażowe". Zwyczajnie - niechlujne i robione "nogami". Dziś sobie takiego myjoka obejrzałem ze strony takiej i siakiej , fte i wefte:) , aż typowi w sklepie zaczęło się robić głupio, bo przecież wie co sprzedaje. Niemniej jednak Koledze Wodzowi gratuluję zakupu, bezawaryjnego użytkowania życzę i - zazdroszczę. Zwłaszcza tego wolnego kącika w pokoju!:) Napisz, coś umył i jak przed/po.

Cena audiofilska, wykonanie garażowe. Ot i tajemnica mojego oburzenia.

 

Moim zdaniem cena jak cena. Klienci głosują swoim portfelem. Jak kupują to cena jest dobra, jak nie to niedobra, proste. Podoba się to kupują, nie podoba się to nie kupują.

Tu chyba jest OK bo kupują.

Szczerze mówiąc po tej "aferze" którą rozpetałeś pozostaje Ci tylko tą myjkę oddać. Jesli ją sobie zostawisz to ... ja nie rozumiem po co rozpętałeś ten wątek.

Zawsze mozna kupić CA DoubleMatrix albo tego potwora za 4000 EUR.

Takie jest moje zdanie. Ja do jakości wykonania swojego egzemplarza nic nie mam; jest OK. Zapłaciłem dokładnie za to co kupiłem, co chciałem , co ma robić i co robi.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Andrew, jeśli do mnie pijesz, to sory, ale tego nie oczekiwałem, a tylko minimum dobrego smaku (w tym przypadku przyzwoitego wykonania ze tę cenę) :-P

 

Po wyjęciu ON z pudła pojawił się niesmak : ) Pewnie Knosti ma równiejsze odlewy.

 

Nie szanowny, miałem na myśli autora wątku przede wszystkim. Ale nie ukrywam że mam też wrażenie że Twój niesmak pojawił się w styczniu po lekturze wątku, a myjkę nabyłeś chyba w grudniu. Emocje to czasem zły doradca. ON to dobre urządzenie, przekonasz się jak zaczniesz jej używać.

 

Za te pieniądze można oczekiwać nie tylko tego,że będzie działać...

 

weźcie też pod uwagę że te 400 euro np. w Niemczech to nie są jakieś gigantyczne pieniądze, zwłaszcza na tle cen innych urządzeń audio. Wszyscy wiemy że tyle potrafi zwykły kawał drutu kosztować, w dodatku nie najlepszy. Po co ta histeria i rozbuchane oczekiwania?

 

Jeśli za "te pieniądze" oczekujecie WSZYSTKIEGO co co można oczekiwać za cenę urządzeń Clearaudio chciażby? A to też nie są najdroższe myjki. Jeśli już tak uwiera to wykonanie to trzeba tej wstrętnej ON się pozbyć i kupić co innego, proste.

w styczniu po lekturze wątku, a myjkę nabyłeś chyba w grudniu

 

Szczerze, to sprawę opisu ON zacząłem jeszcze w innym temacie, zanim Frywolny rozpoczął ten cały temat/wątek. Po prostu, otworzyłem pudełko i mnie wcięło, więc o tym wspomniałem, bo niby dlaczego nie, skoro tną nas : ) Potem Frywolny zapowiedział nowy temat i tak się to wszystko potoczyło.

 

Jeśli za "te pieniądze" oczekujecie WSZYSTKIEGO co co można oczekiwać za cenę urządzeń Clearaudio chciażby? Jeśli już tak uwiera to wykonanie to trzeba tej wstrętnej ON się pozbyć i kupić co innego, proste.

 

No właśnie nie takie proste. Ładnie to ujął bodajże Yul lub Fubb, Za tę kwotę oczekuję przyzwoitego wykonania o czym pisałem już wiele razy i już nie chcę się powtarzać. Nie ma sensu dokładać do CA ok 2k PLN za sam tylko wygląd - zwycięża więc pragmatyzm i zdrowy rozsądek. Nie zmienia to jednak faktu, że ON jest wykonana słabo za tę cenę. End of topic! A Frywolny powinien wymienić ten swój egzemplarz pewnie, z uwagi na talerz, o czy mu mówiłem nie tylko ja, ale rozwiązanie należy wyłącznie do niego.

Szczerze mówiąc po tej "aferze" którą rozpetałeś pozostaje Ci tylko tą myjkę oddać. Jesli ją sobie zostawisz to ... ja nie rozumiem po co rozpętałeś ten wątek.

Zawsze mozna kupić CA DoubleMatrix albo tego potwora za 4000 EUR.

Bardzo dobre podsumowanie, całego tego wątku... pisałem już o tym kilka stron wcześniej. Jak komuś się nie podoba wygląd może oddać Okki i kupić sobie "piękną" CA i więcej nie "bić piany".

Dla tych co chcą mieć myjkę która jest najtańszą na rynku i dobrze, a nawet bardzo dobrze myje płyty, to spokojnie polecam Okki. Ja umyłem swoją już ok. 150 płyt i uważam, że płyty myje super, nawet nie ma co porównywać efektów mycia do Knosti...

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

1. Niby jak sobie wyobrażacie jeden z drugim oddanie myjki? Mam unieść się honorem bo mi każecie i wypierdzielić na śmietnik, czy może dopuszczacie możliwość wystawienia jej na allegro za pół ceny? No sorry, aż tak to jednak nie sram kapustą.

2. Jeżeli aferą jest przedstawienie zdjęć fuszery w wykonaniu i opisanie działania, to niech będzie, że rozpętałem aferę :) Pilotowi to nie przeszkadzało, a przynajmniej wiedział czego się spodziewać. Uważam, że to taka dość pożyteczna afera. Acz się dziwię, że akurat tutaj w zakładce analog, która wymusza najwyższą pedanterię, gdzie wsłuchujecie się w pierdoły typu grające maty, ustawiacie azymuty z dokładnością do dziesiątych milimetra, nagle nie przeszkadza wam taki krzaczor.

3. Jako ciekawostka- cytaty ze stron sprzedawców ( znalazłem to co wytłuszczone na czterech polskich stronach sprzedawców myjki):

 

"To jedna z najlepiej wyglądających jak i skutecznych maszyn do utrzymania analogowej kolekcji w należytej kondycji. Dzięki konstrukcji nowej obudowy w odróżnieniu od urządzeń innych producentów nasze jest całkowicie wodoszczelne i lżejsze.

Nowy model Okki Nokki wyposażony jest w system tłumiący dźwięk, który powoduje, że nowe urządzenie pracuje o poziom ciszej w stosunku do innych rozwiązań tego typu. Płyta jest gotowa do odsłuchu bezpośrednio po wykonanym zabiegu."

Pilotowi to nie przeszkadzało, a przynajmniej wiedział czego się spodziewać. Uważam, że to taka dość pożyteczna afera.

 

Dobrze zrobiłeś, że opisałeś swoje wrażenia, co nie oznacza oczywiście, że każdy egzemplarz tej myjki musi być trochę felerny, ale przynajmniej wiadomo, że takie się zdarzają. Teraz planując ewentualny zakup można dokładnie dopytać sprzedawcę o szczegóły.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Frywolny, masz moje pełne poparcie.

Należy walczyć z bylejakością. Ten kraj masowo otacza paździerz i póki nie zaczniemy z tym walczyć to będą nas długo tyłki bolały. Nie chcę żyć w kraju, który jest śmietnikiem świata.

Nasuwa mi się podejrzenie, że te spaskudzone myjki to odrzut jakościowy, którego świat nie chciał a któryś z cwanych (nie wiem kto je u nas dystrybuuje) postanowił przytulić za połowę ceny i pchać po normalnej. Miałem do czynienia kiedyś z chińską fabryka i wiem, że normalne jest, iż jeden i ten sam produkt można kupić np w trzech różnych cenach uzależnionych od jakości wykonania i użytych materiałów.

 

Jesteście pewni, że taka sama jakość trafia do np szwajcarskich domów?

Pewnie Knosti ma równiejsze odlewy.

Tak przy okazji jak Ci się frywolny myło w Knosti płyty 180 - 200 g ?

Chyba nie bardzo producent wziął pod uwagę takie płyty.

<iframe src='http://gunclub.ea.com/pl/profile/12192e93-377a-4251-95e2-3177f9f381d4/embed' height='410' width='468' scrolling='no' ></iframe>

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Dzięki :)

 

No więc Frost- Knosti używałem coś ponad półtora roku. Szwagier kupił teraz taką na gwiazdkę w sklepie Conrad za 150zł. Pojawiały się tu informacje o 500zł za zestaw- nie wiem co by musiał zawierać? Może beczkę płynu? Do myjki Knosti płyn forumowy i jest maszyna. Można myć. Grubsze ( cięższe) winyle chodziły z oporem, ale mi się to podobało. Czułem, że są szorowane, a nie głaskane jak chudzinki z lat 80-tych :)

Oczywiście myjka ma wady, ale ja swoją nie zalałem żadnego czerwonego labela Muzy, nie przekręciłem gwintu w nakrętkach na label, wymyłem ok. 500 płyt i nadal działa. Z uwag- płyn Knosti nie odparowuje w stu procentach, zostawia puchatka na igle. Któryś użyty, niestety nie zapisywałem w czym myję, które płyty- zostawił mi po roku plamy-zacieki. Daję sobie jajko obciąć, że przez pierwszy miesiąc, dwa słuchałem, oglądałem, podziwiałem, że czyste, a wczoraj sięgnąłem po kilka płyt The Cure ( stare wydania) i mam zacieki. Po mniej więcej roku. Dodatkowo mam wrażenie, że po ok. roku wszystkie płyty utraciły już swoją ochronę antystatyczną i zaczynają lekko przyciągać. To nie jest oczywiście to co nowa płyta wyjęta z koperty, ale powoli wypadałoby zacząć powtarzać proces mycia.

Z wad konstrukcyjnych Knosti: za małe talerze, nie ogarniają całego labela, plastikowe, przeźroczyste nakładki na kijki suszarki mają ostre krawędzie, można zarysować przy wkładaniu i wyjmowaniu płytę. Słabe filtry do odsączania płynu. Wszystko to da się jednak poprawić niewielkim kosztem i sprytem Mc Gyvera :) Tysiąc sposobów na Knosti w wątku o Knosti :)

Okki Nokki do cudów techniki nie należy i każdy kto się na nią zdecyduje niech sobie z tego zdaje sprawę. Czy tragicznie wykonana? Mi się biała naprawdę podoba, mogę się czepić do brzydkiej śruby mocującej winyle, do plastyczanej ssawki lecz jeżeli bedzie działała to dla mnie nie ma znaczenia czy to plastyk czy pomalowane aluminium. Wiem jedno, do knosti już nie wrócę, chyba że trafię na perfidnie brudne płyty i będę musiał przeprowadzić wstępne mycie.

Dzięki opisowi Frywolnego wiedziałem czego się spodziewać i chyba tylko dzięki jego opisom zdecydowałem się na białą i nie żałuję jak na razie. Co do ceny. Hm. Jest droga, jest ku rewsko droga, ile rzeczy można by kupić za taką myjkę. Ale jaki mamy wybór? Knosti lub Okki ewentualnie DIY, o ile ktoś zrobi cos podobnie działającego bez potrzeby wyciągania odkurzacza.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Paradoksalnie, bo też miałem wrażenie, że głaskanie szczotunią w ON niewiele wniesie, perfidnie brudne płyty dużo szybciej domyjesz w ON.

Bo: "Nanoszenie i rozprowadzanie płynu jest sztuką samą w sobie", a masz jeszcze w odwodzie silne odsysanie.

Z uwag- płyn Knosti nie odparowuje w stu procentach, zostawia puchatka na igle. Któryś użyty, niestety nie zapisywałem w czym myję, które płyty- zostawił mi po roku plamy-zacieki. Daję sobie jajko obciąć, że przez pierwszy miesiąc, dwa słuchałem, oglądałem, podziwiałem, że czyste, a wczoraj sięgnąłem po kilka płyt The Cure ( stare wydania) i mam zacieki. Po mniej więcej roku. Dodatkowo mam wrażenie, że po ok. roku wszystkie płyty utraciły już swoją ochronę antystatyczną i zaczynają lekko przyciągać.

 

Zacieki, pozostałości na igle to zasługa płynu. Z niecierpliwości umyłem dwie płyty w płynie dostarczonym z myjką. Było tak jak piszesz. Następnego dnie miałem już wszystkie składniki do płynu "forumowego". Żadnego syfu czy widocznych zacieków.

 

Pozdrawiam.

Okki Nokki do cudów techniki nie należy i każdy kto się na nią zdecyduje niech sobie z tego zdaje sprawę. Czy tragicznie wykonana? Mi się biała naprawdę podoba, mogę się czepić do brzydkiej śruby mocującej winyle, do plastyczanej ssawki lecz jeżeli bedzie działała to dla mnie nie ma znaczenia czy to plastyk czy pomalowane aluminium. Wiem jedno, do knosti już nie wrócę, chyba że trafię na perfidnie brudne płyty i będę musiał przeprowadzić wstępne mycie.

Dzięki opisowi Frywolnego wiedziałem czego się spodziewać i chyba tylko dzięki jego opisom zdecydowałem się na białą i nie żałuję jak na razie. Co do ceny. Hm. Jest droga, jest ku rewsko droga, ile rzeczy można by kupić za taką myjkę. Ale jaki mamy wybór? Knosti lub Okki ewentualnie DIY, o ile ktoś zrobi cos podobnie działającego bez potrzeby wyciągania odkurzacza.

 

Jak się sprawuje myjka? Pzdr

Dziś w końcu myjkę wypróbowałem. Kupiłem u wariatów dwie płyty no i trzeba było je podmyć ;) Napiszę to tak. Nigdy więcej knosti. Nigdy. Wygoda, szybkość i prostota. Oczywiście trzeba uważać na aplikację płynu na płytę, damy za dużo to powódź, za mało to susza na winylu. Powoli to opanujemy. Myłem w płynie forumowym, został mi litr przygotowany do knosti więc wlałem go do oryginalnego aplikatora. Myjkę na jedynkę i powoli zalałem płytę płynem, szczotka i rozprowadzenie płynu żeby nie zmoczyć labela oraz żeby nie wypłynął poza płytę. Nie ukrywam że przy pierwszej płycie brzegi labela zmoczyłem delikatnie. Zasysanie. Przy pierwszym okrążeniu już widać że płyta jest sucha, widać lekkie plamki mokrego przy labelu, po drugim okrążeniu sucho. Jest dobrze. Nie ważne czy ktoś ma myjkę kupną czy zrobi sam, warto panowie, to jest naprawdę wygoda i mycie na spokojnie bez bałaganu, jak miałem wcześniej przy knosti. Tu myjka, tu suszarka, tu płyty, okładki, folie i kuchnia cała zajęta na ileś czasu. Tu myjemy płytę po płycie, pakujemy do okładek i next please. Drogie bo drogie, mogło być lepiej wykończone z lepszymi dodatkami ale nie żałuję ani złotówki.

 

Mam pytanko do innych użytkowników myjek, odessany płyn zostaje w zbiorniku, co się z nim tam dzieje. Odparowywuje coś z niego czy nic. Myjka stoi w pokoju, resztki płynu w zbiorniku a wiadomo jak ten forumowy potrafi pachnieć. W tym pokoju przebywam cały dzień z rodzinką.

Polecam płyn Okki Nokki, jak zostawiasz w myjce (a wiadomo, nie chce się za każdym razem wylewać) to żadnego zapachu nie wydziela. Myje bardzo dobrze, dla mnie lepiej od niby super-hiper Art du Son, czy jak mu tam... (miałem oba). Trzeba też powiedzieć, że szczoteczka do rozprowadzania płynu dostarczana z ON jest rewelacyjna do czyszczenia analogów, świetnie rozprowadza płyn, przy okazji to włosie czyści płytę. Sądzę że jest lepszym rozwiązaniem niż welur z Clearaudio...

 

Aha... jak aplikujesz płyn z pojemnika na koncentrat ON to rób na płycie taką cienką kreskę dookoła płyty, tak jakoś po środku, w czasie jak płyta obraca się na talerzu. Potem rozprowadzaj po całej powierzchni. Płynu będzie w sam raz.

 

Fajnie że komuś w końcu ON się podoba ;)

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Większość odparuje i ciut pachnie pewnie. ja mam myjkę w suszarni, więc nie czuję :) Zlać to cholerstwo i spokój :)

Co do aplikacji płynu, pisałem juz wcześniej, proszę skorzystać ze spryskiwacza, taki jak do kwiatów, czegokolwiek, jak masz płyn do mycia szyb, to butelke po tym umyj dobrze i mozna zastosować. Fajnie się i równo po płycie rozkłada ilośc płynu. Poleca, ja tak robię, jest ok.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Mnie spryskiwanie wydaje się pójściem na manowce. Jak lakiernik samochodowy spryskuje samochód to zabezpiecza części których nie chce upier....

Dlaczego? No właśnie.

 

Płyn Okki Nokki ma spory problem z "odessaniem" ładunków elektrostatycznych. Muszę myć dwa razy każdą stronę by coś tam coś tam uzyskać.

To znaczy, że na jedną stronę nowej płyty ze sklepu przypada u mnie 4 obroty w prawo, 4 w lewo z rozprowadzeniem płynu i później jeszcze raz.

Po jednym myciu jak się podnosi płytę z talerza myjki słychać efekty elektryzowania.

 

Chyba, że ktoś ma jakiś myk?

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Mnie spryskiwanie wydaje się pójściem na manowce. Jak lakiernik samochodowy spryskuje samochód to zabezpiecza części których nie chce upier....

Dlaczego? No właśnie.

 

Płyn Okki Nokki ma spory problem z "odessaniem" ładunków elektrostatycznych. Muszę myć dwa razy każdą stronę by coś tam coś tam uzyskać.

To znaczy, że na jedną stronę nowej płyty ze sklepu przypada u mnie 4 obroty w prawo, 4 w lewo z rozprowadzeniem płynu i później jeszcze raz.

Po jednym myciu jak się podnosi płytę z talerza myjki słychać efekty elektryzowania.

 

Chyba, że ktoś ma jakiś myk?

 

To nie jest tak, rozprowadzasz płyn, dzięki spryskiwaczowi, w miarę równomiernie. Ilość jego i tak zależy od ciebie. Ładunki elktro - powiem, to ni ebeddzie popoularne, że ja nie ma z tm problemów, używam innych płynów.

Myłem przed chwilką płytę Cohena. Przed myciem, gdy jej ostatnio słuchałem i obracałem na drugą stronę to tak była naelektryzowana że aż w kolumnach było słychać trzask, tak na igłę oddziaływała. Dziś po umyciu cisza. Płyn forumowy, trochę więcej wlane na płytę, tak że sie nie wylewa a pod szczotką widać powódź. Obrotów nie liczyłem ale tak chyba ze 4 w prawo, 4 w lewo i ponownie ze 2 może 3 w prawo. Odsysanie, chwilkę pozostawiłem na talerzu myjki, żeby label podsechł i wtedy podobnie druga strona. Efekt jest ok, nie wiem czy to zasługa trochę większej ilości płynu czy też użycia płynu forumowego a nie oryginalnego okki.

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Myłem przed chwilką płytę Cohena. Przed myciem, gdy jej ostatnio słuchałem i obracałem na drugą stronę to tak była naelektryzowana że aż w kolumnach było słychać trzask, tak na igłę oddziaływała. Dziś po umyciu cisza. Płyn forumowy, trochę więcej wlane na płytę, tak że sie nie wylewa a pod szczotką widać powódź. Obrotów nie liczyłem ale tak chyba ze 4 w prawo, 4 w lewo i ponownie ze 2 może 3 w prawo. Odsysanie, chwilkę pozostawiłem na talerzu myjki, żeby label podsechł i wtedy podobnie druga strona. Efekt jest ok, nie wiem czy to zasługa trochę większej ilości płynu czy też użycia płynu forumowego a nie oryginalnego okki.

 

Stawiam na płyn forumowy, jest dobry. I jest tak jak Yul pisze, mocz płytę :)

 

Ładne słowo, mocz :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.