Skocz do zawartości
IGNORED

Dwie ostatnie dekady Rocka.


maxglow

Rekomendowane odpowiedzi

Nie rozumiem tylko jednego. Jak można nie dostrzec, że to jak najbardziej jest muzyka i że ten zgiełk jest perfekcyjnie kontrolowany

 

Tak samo ja nie rozumiem jak można nie dostrzec/usłyszeć pewnego fenomenu w muzyce Porcupine Tree i pisać, że wieje nudą.

Toż to jakaś herezja jest. ;-)

Aragon, Chandelier, Clawfinger, Corrosion of Conformity, Deyss, Epica, Lacrimosa, Legendary Pink Dots, Pendragon.

Tak na szybko, jeszcze kilka niewymienionych wcześniej.

 

Przecież to kapele powstałe w latach 80-tych.

 

Dalej nie wiele z ostatnich 20 lat.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Gość wieslaw119

(Konto usunięte)

Pamiętacie jeszcze chyba zapomniany już nieco The Black Crowes , chociaż początki to 1989 rok.

 

no, może poza Deyss

 

Różowe kropki jeszcze i Pendragon z kultowymi już Jewell i Kow Tow.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

chyba zapomniany już nieco The Black Crowes

 

Ja nie zapomniałem. Czekam wciąż na nową płytę.

Ostatnia - Warpaint, szczególnie w wersji koncertowej jest znakomita.

 

Pendragon z kultowymi już Jewell i Kow Tow

 

... i przede wszystkim późniejsze The World i Window of Life.

Jak ukazała się ta pierwsza uważałem ją za masterpiece.

Dziś także ją lubię, chociaż trochę się jednak to granie zestarzało.

Może coś od Josha Homme?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Pamiętacie jeszcze chyba zapomniany już nieco The Black Crowes , chociaż początki to 1989 rok.

 

Tak, pamiętam,to zawsze będzie dla mnie imprezowo-rockowy band,pojawił się w czasach dla mnie nieco szalonych,tak TBC zapamiętałem,przypomina mi,że...kiedyś miałem 20 lat;-)

To oni jeszcze istnieją?

l'enfant sauvage

Jest/było trochę fajnej muzyki w ciągu tych ostatnich dekad. Najpierw fenomen Guns N'Roses, potem Seattle, Porcupine Tree, Dream Theater, Opeth, Tool, fantastyczne płyty Sepultury z Maxem Cavalerą, Dave Matthews Band, Gov't Mule i genialny Warren Haynes, Black Label Society. Co jakiś czas udaje mi się znaleźć coś co mnie zaintryguje i warte jest słuchania. Może to nie format Led Zeppelin i Pink Floyd ale jest ciekawie. Tylko trzeba szukać. W dobie takich wynalazków jak Deezer, Spotify dużo łatwiej dotrzeć do interesującej nas muzyki. Ot osatnio odkryłem sobie gościa - John Mayer. Dotarłem do niego przez Claptona, Haynesa i innych białych bluesmanów.

Pozdrawiam

Ale zahaczacie wyraźnie w niektórych przypadkach o lata 80. A wtedy jeszcze duuuużo dobrego się działo.

DAPHILE, Arcam irDac, Musical Fidelity A3, Paradigm studio 40.4 + REL T5,ibasso DX120,DX100, Iriver H140 eph100 HD650. 

Mam kilka płyt Porcupine Tree, ale nie uważam aby ten zespół rozwijał historię rocka, to moje subiektywne zdanie

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Ale zahaczacie wyraźnie w niektórych przypadkach o lata 80. A wtedy jeszcze duuuużo dobrego się działo.

 

Dla mnie lata 80-te to najgorszy okres w muzyce, z całym tym boomem na disco, new wave, new romantic i elektroniczną perkusją simmonsa, brrrr....

Stagnacja w rocku jest w tym okresie bardzo wyraźna.

 

Mam kilka płyt Porcupine Tree, ale nie uważam aby ten zespół rozwijał historię rocka

 

A który z tych wtórnych rozwija?

A co sądzicie o Airbag.

Ostatnio króluje na moich słuchawkach.......

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

>>Dla mnie lata 80-te to najgorszy okres w muzyce, z całym tym boomem na disco, new wave, new romantic i elektroniczną perkusją simmonsa, brrrr....

Stagnacja w rocku jest w tym okresie bardzo wyraźna.<<

 

 

 

To stwierdzenie to wyraźne nadużycie. Nie przesadzaj.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

DAPHILE, Arcam irDac, Musical Fidelity A3, Paradigm studio 40.4 + REL T5,ibasso DX120,DX100, Iriver H140 eph100 HD650. 

To stwierdzenie to wyraźne nadużycie. Nie przesadzaj.

 

Nie sądzę. Dużo lepszej muzyki rockowej powstało później.

Do wcześniejszej chyba nikogo nie trzeba przekonywać.

 

O Airbag pisałem w wątku o tym zespole.

Jest OK, ale kopiowanie Floydów (i o dziwo Mostly Autumn) jest w tej muzyce zbyt nachalne.

Za mało własnych pomysłów, wg. mnie.

Jest OK, ale kopiowanie Floydów (i o dziwo Mostly Autumn) jest w tej muzyce zbyt nachalne.

Za mało własnych pomysłów, wg. mnie.

 

+

0

 

 

 

A propos kopiowania, czy raczej inspirowania się dokonaniami wyżej wymienionych. Polecam zapoznać się z kapelą o wdzięcznej nazwie Crippled Black Phoenix. Może nic odkrywczego, ale bardzo sprawnie im takie właśnie Floydowe granie wychodzi:)

Dla mnie lata 80-te to najgorszy okres w muzyce, z całym tym boomem na disco, new wave, new romantic i elektroniczną perkusją simmonsa, brrrr....

Stagnacja w rocku jest w tym okresie bardzo wyraźna.

 

Ja słuchałem wtedy rocka,może dlatego nie zauważyłem disco boomu.

 

Powstał wtedy thrash- metalowcy nauczyli się porządnie grać,trzyakordowe,toporne kawałki Black Sabbath,AC/DC czy Judas Priest odchodziły w zapomnienie,przyszła era szybkiego,technicznego grania,sporo świeżej krwi wpłynęło dzięki temu do mocnego grania.

 

Brak stagnacji w rocku jest w tym okresie bardzo wyraźny.

l'enfant sauvage

Sigur Rós-tez powinni sie ewentualnie zalapac ;-)

 

chyba na zimny browar?;-)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Powstał wtedy thrash- metalowcy nauczyli się porządnie grać,trzyakordowe,toporne kawałki Black Sabbath,AC/DC czy Judas Priest odchodziły w zapomnienie,przyszła era szybkiego,technicznego grania,sporo świeżej krwi wpłynęło dzięki temu do mocnego grania

 

Bo Ty lubisz takie granie - thrash, wrzask, im szybciej tym lepiej.

Te "toporne kawałki" prawdziwych tuzów rocka nie dla Ciebie, najwyraźniej. ;-)

Dla mnie lata 80-te to najgorszy okres w muzyce, z całym tym boomem na disco, new wave, new romantic i elektroniczną perkusją simmonsa, brrrr....

Stagnacja w rocku jest w tym okresie bardzo wyraźna.

 

 

Boom na disco to raczej lata 70, chyba że się mylę :)

A dla mnie największym koszmarem w rocku lat 80, obok tlenionych rockmenów z zachodniego wybrzeża USA, jest neoprogresja.

A przecież już nawet we wczesnych latach 80 powstawały wpływowe kapele jak chociażby Swans, Sonic Youth, Big Black, Minor Threat.

Toporny kawałek Kto dzisiaj mi tak zagra by jakieś tam ostatnie włoski dęba stanęły, co?

 

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Dla mnie lata 80-te to najgorszy okres w muzyce, z całym tym boomem na disco, new wave, new romantic i elektroniczną perkusją simmonsa, brrrr....

Stagnacja w rocku jest w tym okresie bardzo wyraźna.

 

 

A jeśli jeszcze o boomach mowa: lata '80 to także eksplozja hardcore:Bad Brains,NoMeansNo,Agnostic Front,DRI,Discharge...etc,powstawały nowe gatunki-progresywny metal:Sieges Even,Voivod,Dream Theater,Queensryche...etc,

Tak,że @Soundchaser,tamta dekada to nie dla wszystkich jedynie Kajagoogoo;)

l'enfant sauvage

A jeśli jeszcze o boomach mowa: lata '80 to także eksplozja hardcore:Bad Brains,NoMeansNo,Agnostic Front,DRI,Discharge...etc,powstawały nowe gatunki-progresywny metal:Sieges Even,Voivod,Dream Theater,Queensryche...etc,

Tak,że @Soundchaser,tamta dekada to nie dla wszystkich jedynie Kajagoogoo;)

 

No i oczywiście The Melvins, bez których zapewne nie byłoby Nirvany (o czym mało kto pamięta niestety...).

Bo Ty lubisz takie granie - thrash, wrzask, im szybciej tym lepiej.

 

Rock,metal dla niektórych to faktycznie jedynie wrzask,niemniej jednak w tej "niepłodnej rockowo" dekadzie powstały m.in. takie utwory bez których rock (ten mocniejszy,bardziej wrzaskliwy) nie szedłby do przodu,to fundament na którym opiera się prawie wszystko co dotyczy metalu po 80 roku:

 

l'enfant sauvage

A przecież już nawet we wczesnych latach 80 powstawały wpływowe kapele jak chociażby Swans, Sonic Youth, Big Black, Minor Threat.

 

I to jest wg. mnie największa zakała ówczesnego okresu. Brak muzykalności, wszystko na jedną nutę, wpływ punku, wkurzająca i nieciekawa muzyka. Jak to się ma do chociażby progresywnego rocka, w którym trzeba posiadać jakiś talent, umiejętności i przede wszystkim duszę aby stworzyć ciekawą muzykę. To jakiś bunt, który miał swoich zwolenników. Tego nie neguję.

 

Oto przykład:

 

Panowie. A jak chcecie coś bardziej oryginalnego to mamy przecież cały nurt post-metalu. Z Godflesh, Neurosis, Cult of Luna, Isis. Jesu itd.

Zaraz pewnie znowu usłyszę, że to bezładny hałas i chaotyczne walenie, oraz że to muzyki nie przypomina.

Jeżeli się szuka nowości to czasami warto otworzyć trzecie oko na jakiś niezbadany rejon muzyczny. Bo inaczej jest jak w Rejsie - podoba mi się tylko to co już kiedyś słyszałem - czyli Floydzi i Zeppelini

 

Ja słuchałem wtedy rocka,może dlatego nie zauważyłem disco boomu. Powstał wtedy thrash- metalowcy nauczyli się porządnie grać,trzyakordowe,toporne kawałki Black Sabbath,AC/DC czy Judas Priest odchodziły w zapomnienie,przyszła era szybkiego,technicznego grania,sporo świeżej krwi wpłynęło dzięki temu do mocnego grania. Brak stagnacji w rocku jest w tym okresie bardzo wyraźny.

 

Dobrze gada.

Panowie. A jak chcecie coś bardziej oryginalnego to mamy przecież cały nurt post-metalu. Z Godflesh, Neurosis, Cult of Luna, Isis. Jesu itd.

Zaraz pewnie znowu usłyszę, że to bezładny hałas i chaotyczne walenie, oraz że to muzyki nie przypomina.

Jeżeli się szuka nowości to czasami warto otworzyć trzecie oko na jakiś niezbadany rejon muzyczny. Bo inaczej jest jak w Rejsie - podoba mi się tylko to co już kiedyś słyszałem - czyli Floydzi i Zeppelini

 

Możemy tu sobie wymieniać różne kapele rockowe, które lubimy, czy uwielbiamy.

Skupmy się raczej na odpowiedzi na główne pytanie Autora wątku.

Nie jest to łatwe. Szastać byle jakimi nazwami to każdy potrafi.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.