Idzie wojna, idzie wojna, idzie krwawa rzeź ...

[sittek]

Łapiesz za słówka, wypaczając sens całości.

Zanim coś napiszę staram się zawsze sobie przemyśleć, czy na przykład nie napiszę głupoty i nigdy nie dorabiam teorii. Bez urazy. Ruskich nie bronię, ponieważ uważam, że sami prowokowali do zadym w Kijowie i to oni perfidnie strzelali do wszystkich wypełniając tajne rozkazy Putina.

[Kubri]

A twoje uważanie to już dorabianie teorii czy jednak ocenisz że jeszcze nie?

[TomekL3]

Niestety Słowianie rzadko kierują się wyrachowaniem a często rozbujałymi emocjami.

To prawda. Tego pragmatyzmu brakło nam przed II wojną.

[antymalkontent]

Mam głęboko w 4 literkach Krym i Ukrainę. Nie moje małpy nie mój cyrk, jak mawiał pewien treser.

 

 

Ale nikt jednego nie zauważa przy tej okazji.

Ile są warte gwarancje USA i UE

 

A g...no są warte.

 

To tytułem naszego członkostwa w UE i NATO - jak ktoś jeszcze ma jakieś złudzenia, że w razie czego nam pomogą to niech się zapisze do klubu intelektualistów który muls prowadzi.

 

ale lepiej niech się co poniektórzy przekonają jak najszybciej jak myslec ze ue i inne laczone spolecznosci to sa korzystne dla przeciętnego państwa - to jest oczywiste ze wszystkie działania jakie się prowadzi w takich społecznościach maja na celu osłabienie słabszych i wzmocnienie najsilniejszych (ekonomicznie militarnie przemysłowo i w każdym innym pozytywnym kierunku) wiec jeśli trochę jeszcze potrwa konflikt albo nawet tymczasowo się poszerzy to w końcu się co poniektórzy ockna a to jest potrzebne dla dobra tych państw żeby obywatele się ocknęli

 

 

i czytam ostatnio dużo glosow niezadowolenia nad patriotyzmem polakow i powiem szczerze tez mnie to niepokoi, czyzby to tez element polityki ue i innych spolecznosci osłabienie patriotyzmu czlonkow słabszych krajów żeby były niegroźne i potulne na zalew produktor przemyslu i wszystkiego wartościowego z krajów silniejszych i niegroźni militarnie nie tylko poprzez stopniowe likwidowanie uzbrojenia tych państw ale i checi walki obywateli?

ps. polska to jednak fajny kraj do zycia dla polaka (lepszy jak jakies unijne państwa czy hameryki dla polaka) tylko przeciętny obywatel nie ma tutaj pieniędzy i dopóki się to nie zmieni nie liczmy na zatrzymanie tendencji antynarodowosciowych i ucieczek polakow, maja jedynie poważni biznesmeni czy konkretni osobnicy prowadzący jakies ważne stanowiska (mowie o legalnych sposobach pozyskania pieniedzy) i ci nie wyjezdzaja (poza wyjątkami bo i tutaj się zdarzają wyjezdzajacy bo widza za male możliwości) ale przeciętny nie ma wiec jak cos chce i nie ma odpowiedniego urodzenia majątku rodzinnego czy szczęścia to nie ma wyboru

[wojciech iwaszczukiewicz]

Nie przypominam sobie aby NATO czy USA gwarantowały coś Ukrainie.

[bady]

To prawda. Tego pragmatyzmu brakło nam przed II wojną.

 

i w trakcie. I obecnie, gdy tusku "solidaryzuje się z Ukrainą".

[justas32]

polska to jednak fajny kraj do zycia dla polaka (lepszy jak jakies unijne państwa

Powiedz to ill doctore - od razu go przekonasz do powrotu. po prostu tego nie słyszał ...

tylko przeciętny obywatel nie ma tutaj pieniędzy

Całe pokolenia od 400 lat na to pracowały. Jak to ma się zmienić skoro siedzą tu Słowianie ???

[Gość Wireless]

i w trakcie. I obecnie, gdy tusku "solidaryzuje się z Ukrainą".

Czyli - generalnie - "Nie będziemy umierać za Kijów" ? Ot i kolejne podobieństwo. Historia kołem się toczy.

[Staszek_s]

Mnie niepokoi poziom patriotyzmu u tych, którzy piszą polska, polacy...

[justas32]

Nie przypominam sobie aby NATO czy USA gwarantowały coś Ukrainie.

Ukraina w zamien za pozbycie się arsenału jądrowego dostała gwarancje obrony granic i wsparcia wojskowego. Jakie i kto je dawał - nie pamiętam. Ale to były tylko takie argumenty w negocjacjach - chyba ukraińcy nie wzięli ich na serio ? :-)

Może lepiej zresztą że nie mają atomówek - teraz jeszcze tylko by nam tylko brakowało wojny nuklearnej ...

[bady]

Ehh, jakie to miłe popatrzeć na święte oburzenie na forum. Co prawda mało kogo wcześniej oburzało, że jedna strona wylazła na lice Ukrainy pokazując, gdzie ma demokrację i drugą stronę. Wtedy to było normalne i spoko, a berkutowi śmierć. A teraz, gdy Krym trafi pod "zabór rosyjski" to już będzie nieładnie i fe. Rozumiem, że będziecie wspierać w tej sprawie tamtejszą partyzantkę (sztuk trzy i pies)?

[Robert Gdansk]

Staszku >

Wielka litera P - wiele nie zmieni...w wychowaniu nadzieja ale patrzac co wpaja sie dzisiejszej młodzieży (najwazniejszy konsumpcjonizm) to slabo to widze.

Tak pozatym...Rosjanie juz to wczoraj powiedzieli wyraznie. Niech UE i NATO sie odczepia. Tyle lat swiat tolerował najazdy USA i innych "Cywilizowanych" na Irak, Libie itd...a Rosjanie co najwyzej dyplomatycznie sie wypowiadali.

Teraz oni sprzataja u siebie i wara innym od tego. Co by nie mowil - logika w tym jest.

 

Co gorsza USA wiedza doskonale o tym.

[sittek]

A twoje uważanie to już dorabianie teorii czy jednak ocenisz że jeszcze nie?

No tak, faktycznie można to i tak ocenić.

[justas32]

Chcieli ... to mają !

Nie mogli poczekać rok do wyborów ? Mogli. Ale nie wiadomo czy by wygrali w tych wyborach. Od razu krzyczeliby że oszukane. A oni chcieli już. I chcieli wykorzystać zainteresowanie świata Soczi. No to mają wojnę z Rosją.

Od dyplomacji są elity a nie tłum. Tyle że tłum o tym nie wie. W krajach o niskim stopniu cywilizacji presja i działania tłumu często prowadzą do przewrotów mających poprawić los tłumu. W 9 przypadkach na 10 los tłumu się wtedy pogarsza. Czy tłum uczy się na własnych błędach ? Nie. Tłum szuka wtedy winnego na zewnątrz. Szuka OBCEGO który winien jest jego niedoli ...

[Pedros]

-> antymalkontent

W kwestii Twoich obaw dotyczących patriotyzmu : zacznij może od siebie i pisz "Polska " oraz "Polacy" dużą literą.

[ASURA]

Bady Janukowicz chciał z Rosjanami zrobić naród ukraiński w ciula a teraz Rosjanie robią to bez niego.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Patriotyzm to nie sprawa ortografii jak i również tego kto najgłośniej wykrzykuje to słowo.Słowo to jest traktowane instrumentalnie,w celach politycznych.Kto jest a kto nie jest patriotą to się okaże dopiero w chwili próby.

[Gość Wireless]

Ehh, jakie to miłe popatrzeć na święte oburzenie na forum. Co prawda mało kogo wcześniej oburzało, że jedna strona wylazła na lice Ukrainy pokazując, gdzie ma demokrację i drugą stronę. Wtedy to było normalne i spoko, a berkutowi śmierć. A teraz, gdy Krym trafi pod "zabór rosyjski" to już będzie nieładnie i fe. Rozumiem, że będziecie wspierać w tej sprawie tamtejszą partyzantkę (sztuk trzy i pies)?

Co to w ogóle za sformułowanie "wylazła na ulicę". Miej na uwagę fakt, że prawo do demonstrowania/zgromadzeń jest jednym z podstawowych praw w każdym demokratycznym państwie prawa. I to prawo zostało naruszone przez bierkutowców i Janukowycza. Prawa mniejszości rosyjskiej, wg mojej wiedzy, nie zostały w żaden sposób naruszone. Krym formalnie należy do Ukrainy. Jeśli Rosja ma prawo się domagać jego zwrotu, to - właśnie idąc tym tokiem rozumowania - my mamy prawo domagać się zwrotu połowy Europy :). To cały czas ten sam tok rozumowania. Z którym ja się nie zgadzam.

[justas32]

Kto jest a kto nie jest patriotą to się okaże dopiero w chwili próby.

Albo w chwili działania usiłującego zapobiec tejże próbie ...

[Staszek_s]

Wychodzi jednak na to, że jak jest w danym państwie "tygiel" narodów, to tylko zamordyzm zapewnia jaką-taką stabilizację. A jak się cugli popuści, to jest to co obserwujemy teraz na Ukrainie, wcześniej w byłej Jugosławii, cały czas z mniejszą lub większą siłą na Kaukazie.

I nigdzie tam nie udało się wytyczyć nowego podziału drogami pokojowymi :(

 

Wojciechu, patriotyzmu nie, ale już elementarnego szacunku do Ojczyzny tak.

[bady]

Bady Janukowicz chciał z Rosjanami zrobić naród ukraiński w ciula a teraz robi to bez niego.

 

 

następny, co będzie mówił z naszymi politykami i Michnikiem, kto jest naród, a kto nie. Resztę najlepiej wywieźć na Sybir, albo zastrzelić pod pomnikiem bandery.

 

Ale paradoksalnie w końcu Putin zapewni na Ukrainie spokój. Zabierze kilka milionów prorosyjskich obywateli Ukrainy i teraz już bez przeszkód banderowskie nacjonalistyczne zwierzęta będą wygrywać wybory. Sytuacja się ustabilizuje i w końcu nie będą musieli wyłazić na ulice co kilka lat, żeby robić zamachy stanu po kolejnych przejebanych wyborach.

 

U nas też się ustabilizuje, bo na stałe nie będzie gazu.

[justas32]

Wychodzi jednak na to, że jak jest w danym państwie "tygiel" narodów, to tylko zamordyzm zapewnia jaką-taką stabilizację. A jak się cugli popuści, to jest to co obserwujemy teraz na Ukrainie,

Zależy od stopnia ucywilizowania narodu. Spójrz na USA, Wielką Brytanię, Francję, Niemcy ... Jest tygiel narodowościowy. Wielkiej tragedii tam nie ma ...

[ASURA]

Albo w chwili działania usiłującego zapobiec tejże próbie ...

 

Albo w chwili nie podjęcia działania które to nie działanie zapobiegnie tej próbie :)

[bady]

Co to w ogóle za sformułowanie "wylazła na ulicę". Miej na uwagę fakt, że prawo do demonstrowania/zgromadzeń jest jednym z podstawowych praw w każdym demokratycznym państwie prawa.

 

Bo to oczywiście była pokojowa demonstracja. Nie było jej celem obalenie demokratycznie wybranego rządu, który przez demonstrantów nazywany był reżimem. U nas też towarzystwo patriotyczno-kibucowskie nazywa rząd Tuska reżimem.

[ASURA]

i teraz już bez przeszkód banderowskie nacjonalistyczne zwierzęta będą wygrywać wybory.

 

I tu też generalizujesz, w każdym narodzie znajdzie się zarówno ktoś dobry jak i ktoś okrutny i to wynika z ewolucji.

Świetnie za to rozumiem Cię że w łańcuchu pokarmowym nie chcesz być pokarmem :)

[Gość Wireless]

Bo to oczywiście była pokojowa demonstracja. Nie było jej celem obalenie demokratycznie wybranego rządu, który przez demonstrantów nazywany był reżimem. U nas też towarzystwo patriotyczno-kibucowskie nazywa rząd Tuska reżimem.

Ten demokratycznie wybrany rząd miał kible ze złota i dorabiał się na okradaniu własnych obywateli. Hitler też był "deomkratycznie wybrany" - i oznacza to, że miał prawo własnych przeciwników zamykać w koncentrakach ? Raz jeszcze - w wolnym kraju każdy obywatel ma prawo wyrażać swoje poglądy. Obywatele takiego kraju mają też prawo organizować demonstracje. A rząd takiego kraju nie ma prawa tego prawa w żaden sposób kwestionować. Ukraina Janukowycza nie była wolnym krajem. Stąd owe protesty i obalenie tego "demokratycznie wybranego prezydenta" są jak najbardziej na miejscu. Inny przykład - Filipiny - uważasz, że tam też bezprawnie obalono Marcosa ? Był wybrany w jak najbardziej demokratycznych wyborach (nie kwestionowanych przez nikogo) ?

[bady]

Czyli - generalnie - "Nie będziemy umierać za Kijów" ? Ot i kolejne podobieństwo. Historia kołem się toczy.

 

 

 

Ile jeszcze wody w Wiśle upłynie, zanim jeden z drugim pojmie, że nie ma żadnego jednego Kijowa i jednego narodu ukraińskiego. I że opowiadając się za majdanem opowiadacie się za mniejszą połową obywateli, która to regularnie przewala wybory.

[Pedros]

Patriotyzm to nie sprawa ortografii jak i również tego kto najgłośniej wykrzykuje to słowo.Słowo to jest traktowane instrumentalnie,w celach politycznych.Kto jest a kto nie jest patriotą to się okaże dopiero w chwili próby.

A ja myślę , że to jest właśnie jeden z głównych problemów - wiele osób uważa że patriotyzm to górnolotne słowa , bohaterskie czyny itp. rzeczy , tymczasem wg. mnie należy zacząć od takich drobnych spraw jak szacunek do innych i swojego kraju wyrażony choćby odpowiednią pisownią , rzetelne wypełnianie swoich codziennych obowiązków , udział w wyborach itd.

Jeśli wszyscy zaczną przywiązywać odpowiednią wagę do tych z pozoru drobnych rzeczy , to istnieje spora szansa że nie będzie potrzeby udowadniania swojego patriotyzmu poprzez bohaterstwo.

[Staszek_s]

Czytam właśnie: "Rosyjscy żołnierze opanowali dywizjon rakietowy sił powietrznych Ukrainy w Sewastopolu - poinformowało agencję Interfax-Ukraina źródło w ukraińskich siłach zbrojnych."

a następnie:

"jak podało źródło, rosyjscy żołnierze przyjechali ciężarówką Kamaz bez rejestracji i oświadczyli, że otrzymali rozkaz ochraniania ukraińskiej jednostki wojskowej, ale potem ją okrążyli. Następnie grożąc użyciem broni wdarli się na jej terytorium.

Obecnie sprzęt wojskowy i broń w jednostce są pod kontrolą rosyjskich żołnierzy. Żołnierze ukraińscy zostali rozbrojeni."

 

To właściwie jakie wojska miałyby ewentualnie interweniować? Jeden Rosomak aby "przegonić" tego zdezelowanego Kamaza?

[justas32]

A rząd takiego kraju nie ma prawa tego prawa w żaden sposób kwestionować

Chcesz powiedzieć że każdy demokratycznie wybrany rząd ma obowiązek pozwalać aby dowolnie zebrany przeciwko niemu tłum mógł go obalać ?

To raczej zaprzeczenie demokracji - tu zmiany dokonuje się poprzez oddanie głosu w wolnych wyborach na dowolnie wybraną opcję polityczną.