Oppo darbee czy warto

[Bobcat]

i tak jesteś zmuszony do stosowania przeróbek sygnału wizyjnego, to nie lepiej żeby te przeróbki przyniosły jak najlepszy efekt? Wolisz żeby ta przeróbka była zrobiona prymitywnie z zastosowaniem kiepskiej elektroniki?

 

Czy naprawdę nie widzisz fundamentalnej różnicy pomiędzy przeróbką polegającą na wyświetleniu starego filmu na nowoczesnym ekranie a zupełnie (w tym przypadku) sztucznych zabiegach polegających na jego pokolorowaniu i dodaniu ścieżki dźwiękowej 5.1?

 

Darbee sprawia, że obraz jest wyraźniejszy, nabiera głębi. Bez efektów ubocznych. Skoro jest lepiej to dlaczego go nie stosować ?

 

Gdybym nie oglądał go "w akcji" to może bym i uwierzył. Poza tym pragnę nieśmiało zauważyć, że do wyżej wymienionych celów wystarczą regulacje kontrastu i ostrości, jakie są w każdym telewizorze. Argument, że one wprowadzają efekty uboczne odrzucam jako nieprzekonujący. Owszem, wyprowadzają gdy się przesadzi. Darbee w ustawieniu >60 również wprowadza. Sam widziałem.

[Ramlesa]

Panowie!

Dużo teorii mało praktyki.

Moze posłuchajmy tych co posiadają darbee, lub widzieli go na żywo w akcji nie jakiś tam podkolorowany filmik promo.

 

 

Wysłane z mojego Kosmosa

przez Tapatalk

[Gość Gosc]

Czy naprawdę nie widzisz fundamentalnej różnicy pomiędzy przeróbką polegającą na wyświetleniu starego filmu na nowoczesnym ekranie a zupełnie (w tym przypadku) sztucznych zabiegach polegających na jego pokolorowaniu i dodaniu ścieżki dźwiękowej 5.1?

 

Bobcat.

Teraz już zaczynasz pisać bzdury.

Wiesz o czym jest rozmowa w tym temacie?

No to pisz w tym kontekscie a nie dodaniu ścieżki dźwiękowej do filmu niemego, bo tego na 100% Darbee nie potrafi!

 

Poza tym pragnę nieśmiało zauważyć, że do wyżej wymienionych celów wystarczą regulacje kontrastu i ostrości, jakie są w każdym telewizorze

Na 42'' bardzo możliwe, że nie potrafi się wykazać.

Tego nie neguję.

Natomiast jeśli potrafisz u mnie już na 55'' regulacjami sprawić, że obraz z DVD przerobiony przez TV będzie taki jak robi to Asus z tym sygnałem, to zapraszam. Jak Ci sie uda to, wszem i wobec ogłoszę, że jesteś mistrz i wszelkie procesory wizyjne należy wyrzucić do kosza.

[malikali]

Gdybym nie oglądał go "w akcji" to może bym i uwierzył.

 

Zaraz Ci napiszą, że za mały ekran żebyś mógł to zobaczyć:D Jak czytam takie bzdury to odechciewa mi się pisać:)

[Bobcat]

Moze posłuchajmy tych co posiadają darbee, lub widzieli go na żywo

 

Ja widziałem. Nie wprawił mnie w tak zwany "cielęcy zachwyt", co niektórzy tu na Forum przyjęli z oburzeniem. Albowiem (ich zdaniem) powinien z definicji. Gdyby zrobił na mnie wrażenie - gotów byłem go kupić.

 

pisz w tym kontekscie a nie dodaniu ścieżki dźwiękowej do filmu niemego

 

To był tylko (umyślnie przejaskrawiony) przykład sztucznej i zupełnie niepotrzebnej ingerencji w materiał źródłowy. Darbee robi to samo.

 

Na 42'' bardzo możliwe, że nie potrafi się wykazać.

 

Tam było 47". Samsung (bo padło takie pytanie).

 

Zaraz Ci napiszą, że za mały ekran żebyś mógł to zobaczyć:D Jak czytam takie bzdury to odechciewa mi się pisać:)

 

Lub też napiszą, że się mądrzymy :)

 

Mnie się wydaje, że coś albo działa, albo bynajmniej. Jeśli działa - to efekty są zawsze widoczne.

[malikali]

To może powtórzę, iż przy 47' można zobaczyć absolutnie wszystko, co ma do zaoferowania 1080p. Jak ktoś twierdzi inaczej to okulista :)

[Bobcat]

To może powtórzę, iż przy 47' można zobaczyć absolutnie wszystko, co ma do zaoferowania 1080P. Jak ktoś twierdzi inaczej to okulista :)

 

Na 26" też można. Siedząc odpowiednio blisko rzecz jasna of course.

[malikali]

Też, ale zostańmy przy tym ekranie na którym testowałeś, bo zaraz zacznie się o telefonach :) Już nawet nie wyciągam asa z rękawa, co z grafikami komputerowymi, oni też muszą chyba zaopatrzyć się w projektory, bo pracują na tak małych ekranach z tak sporymi rozdzielczościami, że normalnie muszą chyba działać po omacku :)

[Piopio]

Nie ma sensu dyskutować z kolegami bobcat i mlikali. Są z zasady przeciw. Wszyscy recenzenci, którzy testowali Oppo z Darbee są zachwyceni ale nie nasi interlokutorzy.

Pytanie tylko czy mają lepszy czy gorszy wzrok niż reszta świata ...

[Bobcat]

Niestety ale realia są takie, że przytłaczająca większość recenzji jest pisana na obstalunek, inaczej dystrybutor się obrazi. Dlatego nad każdym sprzętem roztaczane są ochy i achy, zaś teksty są akademickim wręcz przykładem apologetycznej literatury chwalczej. I tylko nieliczne (szlachetne) wyjątki recenzji nie podpadają pod tę regułę.

 

Nie jestem "z zasady przeciw". Jestem przeciw w tej konkretnej sprawie, do czego upoważnia mnie fakt iż nie uprawiam teoretyzowania, gdyż owe "ustrojstwo" widziałem jak działa.

[malikali]

Wszyscy recenzenci, którzy testowali Oppo z Darbee są zachwyceni ale nie nasi interlokutorzy.

 

To są chyba ostatnie osoby, którym bym zaufał ;)

 

Nie ma sensu dyskutować z kolegami bobcat i mlikali. Są z zasady przeciw

 

Absolutnie nie jestem przeciw zwracam tylko uwagę, że nie każdemu może się to podobać i nie zawsze lepiej znaczy to samo dla wszystkich. Twierdzenie, że ktoś robił porównanie na małym ekranie i dlatego nie mógł zobaczyć tych cudów na kiju również należy włożyć między bajki.

[peritus]

Jestem ciekawy czy koledzy Malikali i Bobcat mieli kiedys okazję zobaczyć na własne oczy różnicę w obrazie miedzy TV a projektorem. Czy tylko swoją opinie na ten temat "czerpią" z nikąd i tak naprawdę opierają się na własnych przeczuciach czy opiniach innych ludzi?

 

Pamietam kiedyś jak kupowałem swój pierwszy projektor, był to Sony i w tym czasie na BD można było kupic Avatara. Była taka scena gdzie grupa Navii szła na ogromnym pnączu łączącym obie "latające skały". Na TV (48'') było widać tylko ładny widoczek "pnącz" pomiędzy skałami na tle nieba. Natomiast na projektorze było widać wyraźnie grupę osób która szła po tym pnączu. I nawet jak przyglądałem się z bliska czy głowe miałem 1 metr przed TV to ta grupa była ledwie widoczna. Natomiast na proj nie było zadnego problemu z ich zobaczeniem, praktycznie z dowolnej odległości. Wspomnę tylko że był to telewizor plazmowy.

 

Tak więc nikt mi nie wmówi ze na TV widać to samo co na projektorze i że trzeba uwzględnić tylko odległość oglądania bo to totalna bzdura. I naprawdę nóż sie w kieszeni otwiera kiedy słyszy się takie głupoty nie poparte własnymi doświadczeniami.

[Bobcat]

Uważaj aby wspomniany nóż w kieszeni (co to się otworzył) nie skaleczył Cię tu, tam i ówdzie. :)

 

Oczywiście, że miałem okazję oglądać projektor + ekran. I często oglądam. Jest u mojej rodziny. Pisałem o tym, łącznie ze swoimi spostrzeżeniami.

 

Bawią mnie stwierdzenia, że skoro mam odmienną opinię - to na pewno czegoś nie widziałem i tylko teoretyzuję. Bo gdybym zobaczył wtedy na 100% przyznał bym rację. Kryje się tu milczące założenie, że nikt inny nie może mieć racji.

[malikali]

Pamietam kiedyś jak kupowałem swój pierwszy projektor, był to Sony i w tym czasie na BD można było kupic Avatara. Była taka scena gdzie grupa Navii szła na ogromnym pnączu łączącym obie "latające skały". Na TV (48'') było widać tylko ładny widoczek "pnącz" pomiędzy skałami na tle nieba. Natomiast na projektorze było widać wyraźnie grupę osób która szła po tym pnączu. I nawet jak przyglądałem się z bliska czy głowe miałem 1 metr przed TV to ta grupa była ledwie widoczna. Natomiast na proj nie było zadnego problemu z ich zobaczeniem, praktycznie z dowolnej odległości. Wspomnę tylko że był to telewizor plazmowy.

 

Tak więc nikt mi nie wmówi ze na TV widać to samo co na projektorze i że trzeba uwzględnić tylko odległość oglądania bo to totalna bzdura. I naprawdę nóż sie w kieszeni otwiera kiedy słyszy się takie głupoty nie poparte własnymi doświadczeniami.

 

Okulista Panie:) Ci graficy, którzy tworzyli na PC tą scenę też guzik widzieli, dopiero Ty na projektorze ujrzałeś:) słowem nic dodać nic ująć ich tam po prostu nie było wcześniej.

[Gość Gosc]

Te uwagi z grafikami i ich monitorami, też takie sobie.

Bo oni zajmują się składowymi tego obrazu. Kążdym poszczególnym elmentem, czasami wręcz pikselami a nie całą klatką.

[Bobcat]

Czyli przyznajesz, że na małym monitorze widzą każdy szczególik, każdy piksel? Nie potrzeba do tego wielkiego ekranu?

[Lech36]

Wszyscy recenzenci, którzy testowali Oppo z Darbee są zachwyceni ale nie nasi interlokutorzy.

Maciej Koper dał opinię oczywiście dobrą ale nie entuzjastyczną. Mnie najbardziej interesuje bezpośrednie porównanie Oppo z "Marvell-em" do Oppo z "Darbee". Czy rzeczywiście regulacjami w Marvell-u nie uda się uzyskać tego co daje Darbee. Test w czasie rzeczywistym, dwie takie same płyty. Jak dopłacać to lepiej wiedzieć za co, zwłaszcza że w przypadku 103D dopłata to ~22%. Lepiej jest w przypadku 105 bo tam to tylko niecałe 8%.

[Gość Gosc]

Czyli przyznajesz, że na małym monitorze widzą każdy szczególik, każdy piksel? Nie potrzeba do tego wielkiego ekranu?

Nie.

Bo grafik komputerowy obrabia jeden mały element na swoim ekranie przez dwa dni. Który zajmuje finalnie 1/100 ekranu przez parę sekund.

[Bobcat]

Tym bardziej nieprzekonujące są stwierdzenia, jakobym nie dostrzegł zbawiennych skutków Darbee, gdyż to było tylko 47", albowiem na większych wymiarach (a już szczególnie na projektorze + ekranie) to bym zobaczył na-ten-tychmiast. Nie dostrzegłem, gdyż ich nie było. Nie można zobaczyć coś, czego nie ma. Inaczej można by było zauważyć od razu, bez względu na wielkość.

[Gość Gosc]

Mnie najbardziej interesuje bezpośrednie porównanie Oppo z "Marvell-em" do Oppo z "Darbee". Czy rzeczywiście regulacjami w Marvell-u nie uda się uzyskać tego co daje Darbee.

Pytałem o to samo już parę dni temu. Też jestem bardzo ciekawy jak Marvell Qdeo w moim Asusie wypadł by w porównaniu z Darbee. Jakość Qdeo już potrafię docenić.

 

Nie można zobaczyć coś, czego nie ma. Inaczej można by było zauważyć od razu, bez względu na wielkość.

I tego się trzymaj. Włącz sobie jakąś najnowszą superprodukcję na ekranie lapka i ciesz się obrazem!

[Bobcat]

Włącz sobie jakąś najnowszą superprodukcję na ekranie lapka i ciesz się obrazem!

 

Komputer mam wyłącznie do zastosowań komputerowych. Nie oglądam na nim filmów, ani nie słucham muzyki. Od tego mam sprzęt A/V.

[Gość Gosc]

No ale dlaczego?

Przecież wszystko na nim widać to samo jak na 120'' ekranie!

[Piopio]

Ale Panowie jesteście upierdliwi ;-)

Nie ma różnicy w obrazie pomiędzy Oppo 103/105 (Marvell Qdeo) a Oppo 103D/105D (VRS Silicon Image). Obywda to świetne procesory. Dopiero włączenie Darbee sprawia, że obraz z wersji D jest lepszy.

[Bobcat]

No ale dlaczego?

Przecież wszystko na nim widać to samo jak na 120'' ekranie!

 

Dlatego że lubię usiąść w fotelu wygodnie przed telewizorem. Szklaneczka whisky mile widziana. Nie mam ochoty ślęczeć z nosem przyklejonym do ekranu. Ale gdybym się na to zdecydował - w obydwu przypadkach zobaczę to samo.

 

Wystarczy? Aż mnie korciło aby udzielić innej odpowiedzi: bo taka jest moja wielkopańska fantazja. Ale postanowiłem odpowiedzieć merytorycznie.

[Gość Gosc]

No to masz tak jak ja.

Tylko mi jeszcze zdradź jak daleko siedzisz od tych 42'' wygodnie w fotelu?

Bo, żeby dostrzec wszystkie detale w jakości HD powinieneś mieć do ekranu 1,5m.

Ja z tego właśnie powodu mam 55'' i uważam że jest za mały, bo siedzę jakieś 3-3,5m.

Stąd moje przymiarki do projektora.

[Lech36]

Dopiero włączenie Darbee sprawia, że obraz z wersji D jest lepszy.

Całkiem możliwe. Sorry że już tak mam że muszę o wszystkim przekonać się sam. Dopóki się nie przekonam to wszystkie opowieści to dla mnie marketing.

[malikali]

Te uwagi z grafikami i ich monitorami, też takie sobie.

Bo oni zajmują się składowymi tego obrazu. Kążdym poszczególnym elmentem, czasami wręcz pikselami a nie całą klatką.

 

I znowu pudło HQ owszem pracują nad modelami, elementami, ale też całymi scenami, bo ktoś to musi złożyć do kupy i ocenić swoją pracę na takim małym monitorze.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość Gosc]

Oczywiście, ale tak jak pisałem. Pracując nad poszczególnymi pikselami, detalami zajmują się nimi a nie całym kadrem.

Ciekawe dlaczego skoro nawet mały ekran zapewnia dostateczną czytelność i szczegółowość?

Moim zdaniem, najpierw pracują ,, w powiększeniu'' żeby każdy detal był dopracowany idealnie, w najdrobniejszym szczególe. I jak te elementy są dopracowane to składają to do kupy . Wtedy już inne lementy sa dopracowywane. Zgranie całości itd. Na tym etapie poprzednio dopracowana szczegółowość już nie jest tak istotna. Ona już jest ,,zrobiona''. Nawet w materiale który zapodałeś jak na dłoni widać, że najpier rysowane postacie sa jakby w powiększeniu. Potem są zmniejszane do wielkości która znajdzie się na ekranie. Ciekawe dlaczego?

[tecnoselfrx]

Nie rozumiem Panowie sposobu myślenia niektórych z was.

Przecież nie ma tu żadnej czarnej magii,zwykła logika. Nie trzeba się doszukiwać nie wiadomo czego. Tak działa ludzkie oko.

Zarówno na małym monitorze 22" jak i na dużym ekranie projekcyjnym widzimy przecież to samo.

Ale na zdrowy rozsądek na małym wszystkie szczególiki są dużo mniej postrzegalne niż na dużym,trzeba by się przybliżyć i przyglądać. Zwracamy na nie mniejszą uwagę.

I tak samo w praktyce działanie darbee jest dużo mniej postrzegalne na mniejszych ekranach,gdzie wyłapujemy obraz jako całość i nie przyglądamy się zbytnio konkretnym detalom. Na ekranie projekcyjnym jest większa szansa przyjrzeć się dokładniej poszczególnym elementom i tym samym efekt darbee staje się wyraźniejszy. I oczywiście proszę się nie sugerować że do ekranu 22" też można się przykleić bo to tak nie działa-poprostu wszystko jest dużo mniejsze. Nawet jak zachowa się daną odległość szczególik na który patrzymy na telewizorze będzie miał powiedzmy 2cm a na projektorze 7cm i nic tego nie zmieni.

Bynajmniej ja tak to postrzegam.

[malikali]

Zarówno na małym monitorze 22" jak i na dużym ekranie projekcyjnym widzimy przecież to samo.

Ale na zdrowy rozsądek na małym wszystkie szczególiki są dużo mniej postrzegalne niż na dużym,trzeba by się przybliżyć i przyglądać. Zwracamy na nie mniejszą uwagę.

 

Oo i tu jest klucz:) Pełna zgoda małego ekranu 22' nie będę oglądał przecież z takiej samej odległości jak projekcyjnego i odwrotnie, projekcyjnego nie będę oglądał z bliska, bo zobaczę piksele:) Pełna zgoda również z tym, że człowiek szybciej postrzega obiekty większe to naturalne:) Jednak na mniejszym ekranie również widać te same obiekty, jasne są mniejsze i muszę się bardziej zbliżyć, czcionki 8px też nie przeczytam z większej odległości, ale wezmę kartkę w dłoń i zrobię to bez problemu. Nie wiem jak to prościej ująć:))

 

Oczywiście, ale tak jak pisałem. Pracując nad poszczególnymi pikselami, detalami zajmują się nimi a nie całym kadrem.

Ciekawe dlaczego skoro nawet mały ekran zapewnia dostateczną czytelność i szczegółowość?

Moim zdaniem, najpierw pracują ,, w powiększeniu'' żeby każdy detal był dopracowany idealnie, w najdrobniejszym szczególe. I jak te elementy są dopracowane to składają to do kupy . Wtedy już inne lementy sa dopracowywane. Zgranie całości itd. Na tym etapie poprzednio dopracowana szczegółowość już nie jest tak istotna. Ona już jest ,,zrobiona''. Nawet w materiale który zapodałeś jak na dłoni widać, że najpier rysowane postacie sa jakby w powiększeniu. Potem są zmniejszane do wielkości która znajdzie się na ekranie. Ciekawe dlaczego?

 

Przecież na filmie widać, że gość pracuje też nad całym kadrem logiczne, że obiekty i modele powstają przed, a ich powiększanie jak sam napisałeś ma spore znaczenie, jeśli pracuje się na poziomie pikseli. Dam Ci prosty przykład weź sobie ikonę np: Notatnika widzisz ją prawda i jej detale? Ale grafik żeby ją wykonać musi sobie ułatwić zadanie i ją powiększyć, bo łatwiej mu jest operować choćby myszą. Przykład całej postaci, który został tu przytoczony również nie umknie mi, jeśli będę oglądał materiał na mniejszej przekątnej ekranu.