Skocz do zawartości
IGNORED

Starcie Tytanów….najlepsza lampa SE w bi-ampingu z tranzystorami


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

Problem w tym, że te lampy z tym Accuphase zgrywają się rewelacyjnie.

A nie odwrotnie Amplifon SET 140 otrzymał godne mu pre ;)

 

Pisałeś, że chciałbyś tranzystor na bass.

 

Dobrze pisał, na najniższy bas w Focalach do 200Hz to tylko tranzystor a nawet klasa D

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Sly, chciałem zapytać na priv, ale jestem przekonany, że wiele osób to interesuje.

Dałoby radę zrobić krótką recenzję tych monobloków? oczywiście nie chodzi o żadne lanie wody, tylko konkrety w opisie brzmienia. Scena, ilość powietrza, drive (radocha!), jak sobie radzą z różnym materiałem (od plumkania po mocniejszą muzykę), rozdzielczość, dynamika, tonacja. I tyle :)

Ich cena nawet jak na dzisiejsze standardy jest wysoka, ale skoro taka osoba jak Tym która miała tony sprzętu u siebie, wybrała właśnie Amplifona to muszą to być wyśmienite wzmacniacze.

Ostatecznie, możesz ze Slym o kotach.

W przypadku uczulenia na sierść można pewnie też o kociakach....Też mogłyby się nieźle zaprezentować w towarzystwie Ampfionów

Słuchasz czasem Pana Bacha?:)

Ale którego?

Bo ja lubię i tego jurnego kantora co miał stadko uzdolnionych synów (chociaż Jego talent był suma talentów potomstwa, moim zdaniem oczywiście, prawie zapomniałem dodać;-) czy tego długowłosego Sebastiana ze Skid Row?

Z recenzją wstrzymam się 3 tygodnie. Za kilka dni będzie upgrade tych monobloków i to poważny. Później musi się to wygrzać. Teraz jest u mnie bardzo dobrze, wiec jestem ciekaw co będzie po upgradzie. Wtedy napiszę. Natomiast co do ceny to zachodnie konstrukcje na lampie 833A są 6-8x droższe, więc można powiedzieć, ża cena tych Amplifonów jest wręcz okazyjna, choć wiem, że nadal wysoka jak na polskie warunki.

 

4 najlepsze wzmacniacze jakie miałem to 1-Amplifony SET 140 i Vitusy SM-011, 2-Vitusy Masterpiece i Accuphase A-200.

 

Dobrze pisał, na najniższy bas w Focalach do 200Hz to tylko tranzystor a nawet klasa D

 

Niski bas w Grande Utopiach jest odcięty na 80hz.

W przypadku uczulenia na sierść można pewnie też o kociakach...

Ależ proszę Pana! Taki humor, jak już jeden Arbiter Elegantiarum pisał, przystoi jeno kapralom!

Byłeś Waść w wojsku? ;)

" Ludzie bardziej dbają o swoją dumę niż o to, co jest prawdą." - T. Pratchett/S. Baxter

Takich "tytanów" jak ja to umieszczano kiedyś w kategorii e-legant w okularach;-)

A moją sprawność ruchową przemilczę, wiesz pewnie dlaczego.....

Niski bas w Grande Utopiach jest odcięty na 80hz.

 

To tym bardziej tranzystor, jakiś Goldmund ;)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

Piano by też pasował, musicie ciagnąć zapałki bo tylko jeden komplecik jest ;(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Takich "tytanów" jak ja to umieszczano kiedyś w kategorii e-legant w okularach;-)

 

"Kapral" jest tylko jeden! Uściskaj Go proszę ode mnie przy okazji nadmorskich wojaży. :)

" Ludzie bardziej dbają o swoją dumę niż o to, co jest prawdą." - T. Pratchett/S. Baxter

Maćkowi by też pasował do cebulek, musicie ciągnać zapałki ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

skoro taka osoba jak Tym która miała tony sprzętu u siebie, wybrała właśnie Amplifona to muszą to być wyśmienite wzmacniacze.

 

Akurat to nie ma znaczenia. Ludzie wybierają dla siebie różne sprzęty i w danym czasie pewnie mają o nich dobre zdanie. Nie znaczy to, że są to zawsze wyśmienite sprzęty.

Słuchasz czasem Pana Bacha?:)

Ale którego?

Nie wiem. Wodecki sugerował, aby zacząć od Bacha :)

 

Na serio, to wiesz, ze upodobałem sobie okres późniejszy:)

Za kilka dni będzie upgrade tych monobloków i to poważny.

Na czym będzie polegał?

Maćkowi by też pasował do cebulek,

Wolę 9011. W rodzinie siła:)

Nie znaczy to, że są to zawsze wyśmienite sprzęty.

 

Sprzęty które do tej pory "przeleciałeś" były raczej wyśmienite jak na polskie warunki. Można uczyć się od Ciebie co próbować testować. Właśnie podejrzałem od Ciebie zasilanie. Od tygodnia testuję najnowszy kondycjoner sieciowy Enerra Zero 6S z ich topowym kablem miedzianym Transcenda Ultimate. Cena 20 000 zł jest ceną rozsądną.Stwierdzam po tygodniu testowania że urządzenie niemalże całkowicie uniezależnia mnie od sieci. Brzmi to zbyt fantastycznie ale mam jeszcze następny tydzień do dalszych testów by to potwierdzić, spróbuję też zasilające srebrne kable Siltecha z serii Royal Signature do zasilania kondycjonera. Wrażenia i zdjęcia zamieszczę po dokonaniu wyboru ostatecznego zestawu.

Topowe zasilanie Enerra jest wyśmienite.

 

Na czym będzie polegał?

 

 

 

Zupełnie nowe trafa i kilka drobiazgów.

Gość Diogenes

(Konto usunięte)

Nie zapomnę... :-)

 

żeby nie było...

 

 

Jak, widzę pozbyłeś się tych "płytek dziurkowanych " ;)

Nie wiem co teraz jest , ale takie dyfuzory dodatkowo strojone do pomieszczenia to musi " robić robotę " .

Organy rezonansowe ;))) Fajne !

Dziurki to płyty binarne strojone na określone pasma jak i miejsce gdzie stoją. Mam je po bokach i za miejscem odsłuchu. Robią świetną robotę.

Gość Diogenes

(Konto usunięte)

Dziurki to płyty binarne strojone na określone pasma jak i miejsce gdzie stoją. Mam je po bokach i za miejscem odsłuchu. Robią świetną robotę.

Ale zmiana miejsca płyt binarnych powoduje zmianę wpływu na akustykę ?

I jeszcze żona wkurza się , że z 55 metrów zostało 30 ;))))

 

A, poważnie taka jest różnica pomiędzy prawdziwym hiendem , a drogim systemem wstawianym do " kościoła" .

Wszystko jest obliczone i nie ma przypadkowej zamiany części płyt binarnych na przypadkowe dyfuzory rurowe. Wszystko jest wcześniej szczegółowo obliczane i projektowane.

 

A żona?... Jest kochana i na zasadzie wzajemności też kochać musi... :-)

Gość Diogenes

(Konto usunięte)

Wszystko jest obliczone i nie ma przypadkowej zamiany części płyt binarnych na przypadkowe dyfuzory rurowe. Wszystko jest wcześniej szczegółowo obliczane i projektowane.

To jest extreme hiend dla mnie .

Ja czegoś lepszego nie widziałem .

 

Gratuluję wyrozumiałości partnerki i rodziny !

Gość Diogenes

(Konto usunięte)

Poniewaź jestem na tym forum traktowany tylko jako prześmiewca , oficjalnie proszę o zmianę nicka z powrotem na Cybant .

Przynajmniej będę jajka zaciskał.

"4 najlepsze wzmacniacze jakie miałem to 1-Amplifony SET 140 i Vitusy SM-011, 2-Vitusy Masterpiece i Accuphase A-200."

Kolejność nie jest przypadkowa :-)

Gość Diogenes

(Konto usunięte)

"4 najlepsze wzmacniacze jakie miałem to 1-Amplifony SET 140 i Vitusy SM-011, 2-Vitusy Masterpiece i Accuphase A-200."

Kolejność nie jest przypadkowa :-)

1 Aplifony to mono grały ?

To dlatego .....

Gość Diogenes

(Konto usunięte)

 

 

Uparciuszek... ;-)

No to 911 Turbo......alles klar ( nowe słowo ....) Aleś klar ....Aleś klarowny ....zamiast po polsku ,, rozumiesz ,, lub panimaju ....

Akustyka to taka magiczna nauka, gdzie niby są prawa fizyki i wszystko powinno być jasne ale jasne wcale nie jest i często nas zaskakuje. Nie raz słyszy się, że gdzieś tam(teatry, filharmonie itd) znana firma robiła akustykę i jest katastrofa. I nie do końca wiadomo dlaczego. Pracę nad tymi zagadnieniami od lat prowadzi grupa badawcza profesora akustyki Trevora Coxa z UK. Po latach eksperymentów z różnymi ustrojami akustycznymi okazało się, że zdecydowanie najlepsze są te, które robią dokładną dyfuzję, ale to jest bardzo skomplikowane bo dyfuzja wbrew powszechnej opinii nie jest tylko zwykłym rozpraszaniem. Rozpraszanie to rozpraszanie i zawsze lepiej, że jest niż miałoby go nie być. Ale dopiero dokładna dyfuzja daje wgląd w muzykę, bo rozproszone częstotliwości muzyczne intermodulują z tymi, które dochodzą bezpośrednio z kolumn dając lepszą barwę. Już w latach 50-tych zeszłego wieku ludzie z BBC odkryli, że kluczowym dla prawidłowej barwy instrumentów jest to, że produkują one znacznie wyższe częstotliwości niż słyszy nasze ucho. Niektóre klasyczne instrumenty potrafią wytwarzać wibracje nawet do 100khz, czyli daleko poza ludzkim progiem słyszalności. Ale jak się okazało ma to pozytywny wpływ na te częstotliwości, które nasze uszy słyszą. Te wysokie pasma "szwendając" się po pokoju intermodulują z niższymi, słyszanymi przez nas pasmami i wpływa to właśnie na odbiór barwy instrumentów, dźwięków, wokali oraz odczucia przestrzeni.

 

Od lat prowadzi się wiec badania nad jak najlepszym wykorzystaniem wiedzy w akustyce. Co rusz pojawiały się coraz lepsze dyfuzory. Wpierw były słynne Schroedery znane u nas jako 1D i 2D. Ale okazało się, że one najczęściej robią dyfuzję tylko 2 częstotliwości. Do tego skuteczność tych płytkich np 12cm jest prawie żadna. Oczywiście lepsze takie niż żadne i gołe ściany ale jednak pracowano by zrobić coś lepszego. Potem pojawiły się głębsze 30cm i więcej, oraz większe ilości tzw studni niż n7. Następnym krokiem były dyfuzory fraktalowe, gdzie każda studnia była sam w sobie mini dyfuzorem n7. Wtedy zakres działania był już od ok 500hz do nawet 10000hz, a i ilość częstotliwości poddawanych dyfuzji znacząco wzrósł. Kolejnym, wyraźnym postępem było opracowanie kodów binarnych, ale liczonych precyzyjnie dla określonych częstotliwości muzycznych, oraz określonych miejsc w których muszą stanąć. Powszechne na rynku dyfuzory 1D i 2D mają skuteczność ok 10%, te zwykłe do nawet 30-40% fraktalowe. Nowe dyfuzory binarne mają już 50-70% skuteczności w dyfuzji oraz nawet kilkaset pasm, które tejże dyfuzji podlegają. To był największy skok jakościowy w akustyce.

 

Ale dalsze badania pokazały pewien problem, nieznany do tej pory. Otóż wielokrotne powielanie tych samych układów binarnych jak i układów N w Schroederach pokazało, że istnieje poważny problem odbić lustrzanych, gdzie część pożytecznej dyfuzji ulega zniwelowaniu przez owe tzw lustrzane odbicia kolejnych dyfuzji tego samego typu, z nadmiary tych samych dyfuzorów. Wydawałoby się, że wstawienie 10 takich samych dyfuzorów zadziała lepiej niż 4. Przecież to logiczne i oczywiste. Ale jednak badania pokazały, że wcale tak nie jest.

 

Dlatego grupa badawcza Trevora Coxa przez lata poszukiwała uniwersalnego kodu binarnego, który nie generowałby tych szkodliwych odbić lustrzanych. Przy okazji tych prac rozwinięto idee kodów binarnych opartych o ciągi matematyczne w tym ciągi obsadzania pól kwadratowych. Użyto opracowań znanych matematyków jak John P. Costas, oraz Solomon W.Golomb. Ale też innych.

 

Na tej podstawie opracowano idee dyfuzorów rurowych, które są kolejnym przełomem w akustyce.

Podczas gdy np bardzo efektywny dyfuzor binarny może pracować w zakresie strojenia 150-15000hz, to taki rurowy w zależności od układu rur, ale też od materiału z jakiego jest wykonany może "obsłużyć" zakres nawet od 2hz do 30000hz....cdn

Gość Diogenes

(Konto usunięte)

Akustyka to taka magiczna nauka, gdzie niby są prawa fizyki i wszystko powinno być jasne ale jasne wcale nie jest i często nas zaskakuje. Nie raz słyszy się, że gdzieś tam(teatry, filharmonie itd) znana firma robiła akustykę i jest katastrofa. I nie do końca wiadomo dlaczego. Pracę nad tymi zagadnieniami od lat prowadzi grupa badawcza profesora akustyki Trevora Coxa z UK. Po latach eksperymentów z różnymi ustrojami akustycznymi okazało się, że zdecydowanie najlepsze są te, które robią dokładną dyfuzję, ale to jest bardzo skomplikowane bo dyfuzja wbrew powszechnej opinii nie jest tylko zwykłym rozpraszaniem. Rozpraszanie to rozpraszanie i zawsze lepiej, że jest niż miałoby go nie być. Ale dopiero dokładna dyfuzja daje wgląd w muzykę, bo rozproszone częstotliwości muzyczne intermodulują z tymi, które dochodzą bezpośrednio z kolumn dając lepszą barwę. Już w latach 50-tych zeszłego wieku ludzie z BBC odkryli, że kluczowym dla prawidłowej barwy instrumentów jest to, że produkują one znacznie wyższe częstotliwości niż słyszy nasze ucho. Niektóre klasyczne instrumenty potrafią wytwarzać wibracje nawet do 100khz, czyli daleko poza ludzkim progiem słyszalności. Ale jak się okazało ma to pozytywny wpływ na te częstotliwości, które nasze uszy słyszą. Te wysokie pasma "szwendając" się po pokoju intermodulują z niższymi, słyszanymi przez nas pasmami i wpływa to właśnie na odbiór barwy instrumentów, dźwięków, wokali oraz odczucia przestrzeni.

 

Od lat prowadzi się wiec badania nad jak najlepszym wykorzystaniem wiedzy w akustyce. Co rusz pojawiały się coraz lepsze dyfuzory. Wpierw były słynne Schroedery znane u nas jako 1D i 2D. Ale okazało się, że one najczęściej robią dyfuzję tylko 2 częstotliwości. Do tego skuteczność tych płytkich np 12cm jest prawie żadna. Oczywiście lepsze takie niż żadne i gołe ściany ale jednak pracowano by zrobić coś lepszego. Potem pojawiły się głębsze 30cm i więcej, oraz większe ilości tzw studni niż n7. Następnym krokiem były dyfuzory fraktalowe, gdzie każda studnia była sam w sobie mini dyfuzorem n7. Wtedy zakres działania był już od ok 500hz do nawet 10000hz, a i ilość częstotliwości poddawanych dyfuzji znacząco wzrósł. Kolejnym, wyraźnym postępem było opracowanie kodów binarnych, ale liczonych precyzyjnie dla określonych częstotliwości muzycznych, oraz określonych miejsc w których muszą stanąć. Powszechne na rynku dyfuzory 1D i 2D mają skuteczność ok 10%, te zwykłe do nawet 30-40% fraktalowe. Nowe dyfuzory binarne mają już 50-70% skuteczności w dyfuzji oraz nawet kilkaset pasm, które tejże dyfuzji podlegają. To był największy skok jakościowy w akustyce.

 

Ale dalsze badania pokazały pewien problem, nieznany do tej pory. Otóż wielokrotne powielanie tych samych układów binarnych jak i układów N w Schroederach pokazało, że istnieje poważny problem odbić lustrzanych, gdzie część pożytecznej dyfuzji ulega zniwelowaniu przez owe tzw lustrzane odbicia kolejnych dyfuzji tego samego typu, z nadmiary tych samych dyfuzorów. Wydawałoby się, że wstawienie 10 takich samych dyfuzorów zadziała lepiej niż 4. Przecież to logiczne i oczywiste. Ale jednak badania pokazały, że wcale tak nie jest.

 

Dlatego grupa badawcza Trevora Coxa przez lata poszukiwała uniwersalnego kodu binarnego, który nie generowałby tych szkodliwych odbić lustrzanych. Przy okazji tych prac rozwinięto idee kodów binarnych opartych o ciągi matematyczne w tym ciągi obsadzania pól kwadratowych. Użyto opracowań znanych matematyków jak John P. Costas, oraz Solomon W.Golomb. Ale też innych.

 

Na tej podstawie opracowano idee dyfuzorów rurowych, które są kolejnym przełomem w akustyce.

Podczas gdy np bardzo efektywny dyfuzor binarny może pracować w zakresie strojenia 150-15000hz, to taki rurowy w zależności od układu rur, ale też od materiału z jakiego jest wykonany może "obsłużyć" zakres nawet od 2hz do 30000hz....cdn

Marslo przeczytać , przemyśleć ....pospać i odbanować Diogrnesa ;)

Profesor Cox udostępnił wyniki badań swojej grupy by uzyskać granty na dalsze prace ale też by inni mogli badać temat. Na świecie jest kilka mocnych grup naukowych pracujących nad akustyką np w Szwecji czy w Japonii.

I takim to sposobem wyniki tych badań trafiły to pewnego człowieka w Polsce. Jedynego który ma pojęcie o akustyce. Wiem, że to dość radykalny pogląd i zapewne niewygodny dla wielu osób ale sam przerabiałem kilka firm akustycznych. Wiem też jakie są efekty u kilku innych osób. Generalnie w Polsce ludzie bawią się akustyką. To coś jak sklejanie modeli samochodów, które ma mało wspólnego z technicznym teamem F1.

Ale jest taki jeden...człowiek, który sporo wie na temat akustyki i resztę wyprzedza i całą epokę, a może i o kilka.

 

Robił u mnie akustykę w kilku etapach bo niestety mój pokój choć niemały to jest trudny akustycznie. Udało mu się zrobić to bardzo dobrze. Byłem zadowolony i to go chyba wkurzyło. Wredny to typ i złośliwy... :-)

Zadzwonił do mnie pewnego dnia, że ma najnowszy koncept, który można by u mnie wykorzystać.

Myślałem że urwę mu głowę przy samej.... bo przecież ja już temat mam zakończony. Ale ciekawość kusiła.

Projekt trwał ok miesiąca może dwa. Ale wykonanie ok pół roku. W Polsce jest jedna firma, które potrafi to wykonać perfekcyjnie. Wymagana jest dokładność rzędu ułamków milimetra.

 

W ten sposób powstały dyfuzory rurowe o wymiarach 3m wysokość, 4m szerokość, 41-55cm głębokość, waga ok 1000kg. Nie lubię pokazywać za dużo, ale fajnie jest też rzucić pewne inspiracje. Ja też kiedyś dostałem pomocną dłoń tu na naszym forum i też jest osoba, której jestem za to bardzo wdzięczny. To skromny i bardzo porządny gość, mocno udzielający się w zakładce Akustyka.

 

Tak czy inaczej powstał ciekawy projekt i postanowiłem pokazać co nieco...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.