Skocz do zawartości
IGNORED

Lampizator DSD DAC


marslo

Rekomendowane odpowiedzi

Japończycy lubują się w przenoszeniu kolekcji LP do DSD od dawna. Oni wiedzą co dobre.Ten Korg to dobre urządzenie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

SACD zawsze prezentuje swoja klase. Roznica przy identycznych masterach (w odwrotnym przypadku porownanie mniej objektywne) jest jak dla mnie zawsze na korzysc SACD.

Jesteś klonem Artona czy może Konsmana?

Już Sylwek pisał Tobie o tym ,że wszystko zależy od tego na jakim odtwarzaczu słuchasz płyt CD i SACD.

Ale widzę ,że rozmowa jest jak ze ślepym o kolorach ;)

Nie rozumiem w jakim celu kilku osobników bije pianę na temat wyższości jakiegoś formatu (w tym przypadku SACD, kiedyś pilków) skoro żaden z nich nie słuchał tych płyt na dobrych odtwarzaczach?

Rozumiem ,że takie opowieści mają podnieść swoje ego i wmówić sobie ,że np. odtwarzacz Sony po genetycznych modyfikacjach jest szczytem osiągnięć techniki audio w XXI wieku i nic nie zagra lepiej?

Niestety muszę kolegów rozczarować i stwierdzić ,że "life is brutal" i jeżeli tak uważacie to znaczy ,że nie słuchaliście porządnego sprzętu.

Nie rozumiem dlaczego jest tak trudno uwierzyć ,że dobry odtwarzacz gra płyty CD co najmniej na takim samym poziomie jak SACD a dobrze nagrane płyty CD lepiej (dynamiczniej, dźwięczniej, przestrzenniej z lepszym basem i zdecydowanie lepszą górą pasma itd.itp.) niż płyty SACD.

Na jakiej podstawie twierdzicie ,że jest odwrotnie skoro nikt z was nie porównywał tych formatów na zaawansowanych i tzw. budżetowych odtwarzaczach ?

 

Nie piszę tego jako ataku personalnego tylko po prostu stwierdzam fakty.

Jeżeli jest tak jak wy panowie twierdzicie to zastanówcie się nad tym jaki byłby sens kupowania drogiego , zaawansowanego odtwarzacza skoro ten tańszy gra i tak lepiej?

Gdzie tutaj jest logika ?

Jeśli ktoś słucha muzyki, a nie sprzętu

 

Tu jest największy problem :).

 

Wszystkiego z 30 płyt.

 

 

Może jedną od biedy bym kupił ;)

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Tu jest źródło nie porozumień ;)

Może należałoby to kolegom narysować?

Słowo pisane jak widać stwarza nadmierne problemy i niektórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem.

Ręce opadają .

Jak w przedszkolu ;(

 

DSD nie może być porównywane do PCM to absurd.

Czy na sali jest może lekarz ?

Czytałeś co napisałem powyżej czy tylko jak dziecko będziesz powtarzał : nie umyję zębów mamo !

Znajdź dokładnie to samo i porównaj, bo to jednak inne światy. :)

 

Takie porównania też robiłem i nic z nich nie wynikało. Raz było lepiej, raz gorzej, albo inaczej...

Ale mam pytanie do Pana, jaki format może mi Pan zaproponować? Jeżeli średnio kupuję od 3-5 płyt miesięczne, po starannym wyborze.

Dziwie sie tym z kolegów, ze bedą bronić jednego z formatów czy nośników jak niepodległości.

Każdym z formatów/ nośników ma swoje wady i zalety, warto mieć sprzęt do grania ich bez ograniczeń. Rezygnuje jedynie z taśm i magnetofonu szpulowego, ale są tacy, którzy za jakość dzwieku z e szpuli dadzą sie pokroić. Kupują tez taśmy za 300 USD za sztukę.

Jestem mniej hardcorowy, ale winyl , pcm i dsd jak najbardziej, dlaczego sie ograniczać?

Jakoś najmniej mi podchodzi płyta cd, ale wiele osób ciagle twierdzi ,ze srebrne krążki są najlepsze.

To juz jednak nie mój świat:).

Konto w trakcie usuwania

Na jakiej podstawie twierdzicie ,że jest odwrotnie skoro nikt z was nie porównywał tych formatów.

 

 

No nie róbcie sobie jaj z poważnych ludzi, a z ceniących jakość kogoś głuchego jak pień !

 

To jest przecież tak proste - wystarczy tylko porównać !

 

W "sklepie" można przecież nabyć wersję DSD 64 jak i wersję 16/44.1 tego samego nagrania.

 

Kto nie przeprowadził takiego porównania, nie powinien się w tym temacie wypowiadać. :)

Marslo ja rozumiem Twój zachwyt Lampim, ale jego wykonania jak młotkiem nie da się obronić i Kolega Fikus musi z tym coś począć, bo dla mnie nawet gdyby grał jak milion dolców, pod dachem w tej budzie miejsca nie znajdzie.

Ja często słucham z zamkniętymi oczami:)

A na poważnie , jak sie wstawi na polke, aby widoczna była tylko płyta czołowa, to ujdzie.

No i nie płaci sie za szpanerska obudowę, tylko za dobre części i wiedzę inzynierska.

Niedużo sie płaci jak na dźwięk jaki to cudo daje.

Konto w trakcie usuwania

dlaczego sie ograniczać?

 

Największym ograniczeniem DSD jest dostępność wartościowych tytułów.

Póki to się nie zmieni,to nie ma o czym mówić.

 

Pamiętam początkowe zachwyty płytami Stockfisha,jakość nagrania oszałamiająca,choć potem niektórzy zmieniali zdania.

Wszystko ok,tylko ile tam było muzyki wartej posłuchania?

 

Jak na razie to samo widzę w DSD,poczekamy zobaczymy ;).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

To dopiero ideologia.DSD to nie masówka i niech tak zostanie.

 

Nie masówka? A to czego słuchasz na tych SACD czyli Pink Floyd, Dire Straits i 1 tytuł Vangelisa to co jak nie masówka? To właśnie ty słuchasz masówki... :-)

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

W "sklepie" można przecież nabyć wersję DSD 64 jak i wersję 16/44.1 tego samego nagrania.

 

W sklepie można kupić wersję odtwarzacza Sony i wersję odtwarzacza DCS Vivaldi.

 

Kto nie przeprowadził takiego porównania, nie powinien się w tym temacie wypowiadać. :)

No właśnie ;)

Rozumiem ,że ważny jest tylko format. Sprzęt to rzecz drugoplanowa.

Nie mam więcej pytań.

Największym ograniczeniem DSD jest dostępność wartościowych tytułów.

 

Jeśli piszesz o muzyce klasycznej, to jesteś w wielkim błędzie - jeśli o jazzie, to w trochę mniejszym.

W popie i rocku masz rację, a w nowościach "na bieżąco" masz rację absolutną ! :)

Widać jak na dłoni do kogo jest adresowana ta oferta - do osób potrafiących docenić tą jakość i

posiadających wyrobiony gust ( wg. wielu opinii po przygodach z jazzem audiofil-meloman wpada w klasykę )

a przy tym trochę grubszy portfel, bo jednak jakość nie bierze się z walkmana ... Tak wygląda ten profil.

 

W sklepie można kupić wersję odtwarzacza Sony i wersję odtwarzacza DCS Vivaldi.

 

 

Nie, nie - nie porównuj sprzętu z różnych półek - porównaj na najwyższej możliwej jakości sprzęcie

pliki DSD i 16/44.1 z tej samej realizacji - to jest MERITUM sprawy ! Nie mieszajcie w to sprzętu,

dyskusja źle skręciła, chodzi ciągle o format, a sprzęt każdy ma taki, jaki ma - to nie pole do takich bitew. :)

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

do osób potrafiących docenić tą jakość i

posiadających wyrobiony gust

Mój sąsiad ma też wyrobiony gust.

W swojej Skodzie Favorit na siedzenia założył sobie pokrowce z weluru a kierownicę obwinął skórą z węża co się spręża i rozpręża.

I ma już co najmniej wrażenia z jazdy BMWX6 ;)

 

A tak na poważnie to mam rozumieć ,że ci co nie słuchają tych kilku "wybitnych" nagrań w DSD czy SACD są bezguściem.

Moje gratulacje.

Błyskotliwa puenta ;)

Gość jamówię

(Konto usunięte)

 

 

Jeśli piszesz o muzyce klasycznej, to jesteś w wielkim błędzie - jeśli o jazzie, to w trochę mniejszym.

W popie i rocku masz rację, a w nowościach "na bieżąco" masz rację absolutną ! :)

Widać jak na dłoni do kogo jest adresowana ta oferta - do osób potrafiących docenić tą jakość i

posiadających wyrobiony gust ( wg. wielu opinii po przygodach z jazzem audiofil-meloman wpada w klasykę )

a przy tym trochę grubszy portfel, bo jednak jakość nie bierze się z walkmana ... Tak wygląda ten profil.

A może chodzi o to,że w przypadku klasyki nie ma problemów z prawami autorskimi??

Jeśli piszesz o muzyce klasycznej,

 

Nie szukałem,więc pewnie szybciej wskażesz mi miejsce,gdzie mogę znaleźć płyty z wytwórni:

 

Alpha,Glossa,Helios,Fuga Libera,Archiv,passacaille,panclassics,Carpe Diem,

 

w jakości o której piszesz.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Z ta dostępnością bez przesady. Z paru tyś. tytułów można na początek wybrać sobie dobrą setkę i już jest przyjemność na całego

 

[/size]

A może chodzi o to,że w przypadku klasyki nie ma problemów z prawami autorskimi??

 

Nie. Przy tej muzyce DSD pokazuje swoja klasę.

 

Nie masówka? A to czego słuchasz na tych SACD czyli Pink Floyd, Dire Straits i 1 tytuł Vangelisa to co jak nie masówka? To właśnie ty słuchasz masówki... :-)

 

Nie wypowiadaj się za mnie. Ani nie wiesz co u mnie i jak gra ani nie wiesz czego słucham. Właśnie w trakcie pisania tego postu słuchania 12Concerti Grossi, Opus6 Arte dei Suonatori wytwórni BIS. DSD SACD. Bajka.

do osób potrafiących docenić tą jakość

 

Nie wpadło mi nigdzie,jakbyś mógł opisać swój system audio?

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

12Concerti Grossi, Opus6 Arte dei Suonatori wytwórni BIS. DSD SACD. Bajka

 

U mnie też bajka.

I wcale nie potrzebuję do tego wypasionego odtwarzacza SACD,wystarczy zwykły,dobry CD player.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Nie wpadło mi nigdzie,jakbyś mógł opisać swój system audio?

 

Nie zaspokoję Twojej ciekawości wprost, daleko mi do zbędnego ekshibicjonizmu jak i do uruchamiania fantazji,

mogę Cię jedynie zapewnić, że jest on całkowicie wystarczający, aby wspomniane różnice mieć jak na dłoni. :)

 

----

 

Spis wytwórni jest dostępny na www.sa-cd.net

jest on całkowicie wystarczający

 

Tak,tak to już wiem :).

 

Nie zaspokoję Twojej ciekawości

 

Oczywiście,że nie ;).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

przyjechałem z wesela ....troszkę pospałem sobie,wstałem-włączam kompa i czytam i chyba jeszcze jestem na fleku.........idem spać,szrajbujta dalej)

Wyświetl postUżytkownik elektroboy dnia 21.06.2014 - 00:31 napisał

Blade Runner na SACD (Japan, 2013) jest o niebo lepszy od jakiegokolwiek CD wydania i mam je chyba wszystkie!

 

A tutaj kolega odważnie przenosi Kalifornijską Audio Fidelity wprost do Japonii - świat zwariował ! :)

BTW - a cztero płytową wersję też posiadasz ? Jak nie, to tak jakbyś nie miał żadnej ... :)

 

Faktycznie Vangelis jest amerikanski Audio Fidelity. Skoro prawie wszystkie MFSL oraz Audio Fidelity sa drukowane w Japonii, czesto je w skrocie nazywam japonskimi.

Wiekszosc moich SACD sa tak czy owak japonskimi wersjami. Za niedokladnosc w kazdym razie przepraszam.

Faktem jest za ta wersja Blade Runnera gra doskonale.

Btw. Vangelis jest muzyka prawie w calosci elektroniczna, mogl bym ja nawet nazwac nawet chilloutem i taka zdecydowanie preferuje sluchac z DSD przed winylem. Ale jak masz tego 4 plytowego winyla rarytasa, serdecznie zapraszam, mozna zrobic fajne porownanie. Powaznie.

 

Nie masówka? A to czego słuchasz na tych SACD czyli Pink Floyd, Dire Straits i 1 tytuł Vangelisa to co jak nie masówka? To właśnie ty słuchasz masówki.

 

Moze nie jestes poprawnie poinformowany, na rynku jest dostepnych przynajmniej okolo 10.000 tytulow SACD. Kosztuja sporo, trzeba je zamawiac zdaleka, dla tego pewnie nie sa dostepne dla kazdego. Ale po prostu mozna je miec.

 

Tak dla przypomnienia na SACD dostepny:

 

-jest caly dorobek Queen (100%)

-prawie caly dorobek Rolling Stones

-prawie caly dorobek Bob Dylan

-wszystkie kluczowe albumy Depeche Mode oraz Dead Can Dance

-wiekszosc kluczowych albumow jazzowych (setki SACDs Miles Davis, Ella F, L. Amstrong, Coltrane, Nat King Cole, Ray Charles, Chet Baker, Duke Ellington, Sinatra, Herbie Hancock, Dave Brubeck, Patricia Barber plus cala elita...)

-czaly kluczowy dorobek Dire Straits, Genesis, Peter Gabriel, Billy Joel, Black Sabbath, Chicago, Doobie Brothers, Stevie Wonder, Roxy Music, Cream, Allman Bros, Rod Steward, Sex Pistols, The Police, Yes

- legendarne popowe albumy Human League, Simple Minds, Pixies, Frankie Goes to Hollywood, Wham, Sting, Sheryl Crow, Beck

- setki innych swietnych albumow pop-rock

- tysiace albumow klasycznych!

 

Praktycznie 70-80% najlepszych pop-rockowych albumow wszystkich czasow wedluch Rolliing Stone (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) zostaly wydane na SACD. Kilka z nich ma nawet reedycje.

 

Wiadomo, na SACD nie ma wszystkiego czego bym chcial, ale i tak jestem bardzo wdzieczny za te setky godzin doskonalej muzyki w jak dla mnie najlepszej dostepnej jakosci. Oczywiscie jest okolo 10-15% zle zmasterowanych SACD ale to wina clowieka, nie technologii. Procento zle zmasterowanych CD jest wedlug mnie przynajmniej 50%.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zgadzam się z tobą, że co najmniej 50% CD jest źle zmasterowanych, ba….nawet możemy przyjąć, że te dobre i tylko w najlepszych wydaniach z Japonii i USA to 10% całej oferty ale 10% z kilku milionów tytułów to setki razy większy wybór niż dobre wydania SACD. A co najważniejsze wszystkie nowości są na CD.

Jak pisałem, nie mam nic do DSD ani SACD. U mnie SACD grały dobrze i wszystko było OK ale dobre wydania CD grają równie dobrze i też jest super.

Nie słyszę jak na razie z płyt SACD żadnej przewagi nad dobrymi wydaniami CD…zaznaczam, że nad DOBRYMI WYDANIAMI CD!!

 

Co do plików DSD to jestem otwarty i być może te natywne Pure DSD będą godne uwagi jako dodatek do oferty PCM.

 

Co do repertuaru na SACD to proszę wybaczyć ale pozycje, które kolega wymienił to jest właśnie masówka. Sam jestem fanem Simple Minds i kilku innych kapel, co nie zmienia faktu, że potrafię realnie ocenić stan faktyczny. Arton wypisuje tu teksty o wyjątkowości oferty SACD adresowanej do wytrawnych melomanów, a wiem, że….może nie wyłącznie ale słucha tematów masowych jak Dire Straits, Pink Floyd czy Vangelis. I broń Boże nie krytykuję jego gustu czy repertuaru bo sam też lubię taką muzę, ale krytykuje pewną jego logikę i argumentację. Podobnie kolega pisze o wyszukanym repertuarze i w przypadku klasyki na SACD mogę się zgodzić ale już reszta to po prostu popowo-rockowa masówka, bo jak inaczej można zakwalifikować wykonawców typu Depeche Mode, Rod Stewart, Queen, Dire Straits, Genesis, Sting, Fleetwood Mac itd.

 

Dla mnie tak na prawdę nie ma znaczenia nośnik. Mnie jest obojętne czy to będzie PCM, DSD, DXD, UPS, ABS, EDS, ZPT czy…Borygo… :-)

Mnie interesuje muzyka w maksymalnie dobrej jakości ale co najważniejsze realnie dostępna. I gdy patrzę na kolejne zapowiedzi nowości to nie ma ich ani na vinylu, ani na DSD, ani na SACD, ani niestety na plikach hires. Wyjątkiem jakim zauważyłem w zeszłym roku to było wydanie hires nowego Rush i Patrycji Barber. Ale to krople w morzu, nawet nie 1% repertuaru!! I tak jest od lat i wbrew hucznym zapowiedziom nic się nie zmienia na lepsze.

Owszem można jako dodatek, dla bajeru mieć jakieś tam dodatkowe formaty ale prawda jest taka, że 90% a nawet więcej tego czego słuchamy to PCM 16/44 czyli jakość CD. I dywagacje na temat wyższości czegoś nad czymś zupełnie nie mają sensu. Miałyby gdyby dostępność była realnie porównywalna ale nie jest i jeszcze długo nie będzie.

 

Co to za argumentacja że Arton nie kupuje już muzyki w PCM 16/44 bo to nie ta jakość? Pomijam jego sprzęt i temat jakości w kontekście tego sprzętu,ale patrząc nawet na same nośniki. Jeśli ktoś pisze, że nie kupuje już muzy w PCM bo…nie ważne nawet co…to znaczy, że nie słucha muzyki i jego opinie są gó…warte!! Na razie nie ma innej opcji niż PCM 16/44 a cała reszta to ciekawostki, demówki, pojedyncze tytuły, samplery itd.

Owszem pokazują potencjalne możliwości ale nie mówią o realnym rynku.

Zgadzam się z tobą, że co najmniej 50% CD jest źle zmasterowanych, ba….nawet możemy przyjąć, że te dobre i tylko w najlepszych wydaniach z Japonii i USA to 10% całej oferty ale 10% z kilku milionów tytułów to setki razy większy wybór niż dobre wydania SACD. A co najważniejsze wszystkie nowości są na CD.

Jak pisałem, nie mam nic do DSD ani SACD. U mnie SACD grały dobrze i wszystko było OK ale dobre wydania CD grają równie dobrze i też jest super.

Nie słyszę jak na razie z płyt SACD żadnej przewagi nad dobrymi wydaniami CD…zaznaczam, że nad DOBRYMI WYDANIAMI CD!!

 

Co do plików DSD to jestem otwarty i być może te natywne Pure DSD będą godne uwagi jako dodatek do oferty PCM.

 

Co do repertuaru na SACD to proszę wybaczyć ale pozycje, które kolega wymienił to jest właśnie masówka. Sam jestem fanem Simple Minds i kilku innych kapel, co nie zmienia faktu, że potrafię realnie ocenić stan faktyczny. Arton wypisuje tu teksty o wyjątkowości oferty SACD adresowanej do wytrawnych melomanów, a wiem, że….może nie wyłącznie ale słucha tematów masowych jak Dire Straits, Pink Floyd czy Vangelis. I broń Boże nie krytykuję jego gustu czy repertuaru bo sam też lubię taką muzę, ale krytykuje pewną jego logikę i argumentację. Podobnie kolega pisze o wyszukanym repertuarze i w przypadku klasyki na SACD mogę się zgodzić ale już reszta to po prostu popowo-rockowa masówka, bo jak inaczej można zakwalifikować wykonawców typu Depeche Mode, Rod Stewart, Queen, Dire Straits, Genesis, Sting, Fleetwood Mac itd.

 

Dla mnie tak na prawdę nie ma znaczenia nośnik. Mnie jest obojętne czy to będzie PCM, DSD, DXD, UPS, ABS, EDS, ZPT czy…Borygo… :-)

Mnie interesuje muzyka w maksymalnie dobrej jakości ale co najważniejsze realnie dostępna. I gdy patrzę na kolejne zapowiedzi nowości to nie ma ich ani na vinylu, ani na DSD, ani na SACD, ani niestety na plikach hires. Wyjątkiem jakim zauważyłem w zeszłym roku to było wydanie hires nowego Rush i Patrycji Barber. Ale to krople w morzu, nawet nie 1% repertuaru!! I tak jest od lat i wbrew hucznym zapowiedziom nic się nie zmienia na lepsze.

Owszem można jako dodatek, dla bajeru mieć jakieś tam dodatkowe formaty ale prawda jest taka, że 90% a nawet więcej tego czego słuchamy to PCM 16/44 czyli jakość CD. I dywagacje na temat wyższości czegoś nad czymś zupełnie nie mają sensu. Miałyby gdyby dostępność była realnie porównywalna ale nie jest i jeszcze długo nie będzie.

 

Co to za argumentacja że Arton nie kupuje już muzyki w PCM 16/44 bo to nie ta jakość? Pomijam jego sprzęt i temat jakości w kontekście tego sprzętu,ale patrząc nawet na same nośniki. Jeśli ktoś pisze, że nie kupuje już muzy w PCM bo…nie ważne nawet co…to znaczy, że nie słucha muzyki i jego opinie są gó…warte!! Na razie nie ma innej opcji niż PCM 16/44 a cała reszta to ciekawostki, demówki, pojedyncze tytuły, samplery itd.

Owszem pokazują potencjalne możliwości ale nie mówią o realnym rynku.

 

Ja w moim systemie slysze roznice prynajmniej jednej klasy miedzy SACD (ew. HiRes PCM) oraz CD.

Oczywoiscie wylaczajac z porownania tych 15%/50% zle zmasterowanych zmasterowanych SACD/CD.

Dla konesera klasycznego jazzu SACD jest nirwana. Sam Miles Davis ma okolo 50 albumow na SACD.

Slucham tez sporo czarnej funk & soul muzyki (Sam Cooke, Marvin Gaye, Isaac Hayes, Aretha Franklin, Roberta flack, Sly and the Fam. Stone, Stevie Wonder, Earth Wind and Fire.....) i rowniez tutaj mam caly najwazniejszy dorobek na SACD :) Ale rozumiem ze repertuar na SACD nie musi pasowac kazdemu. Do mojego gustu sie jednak bardzo dobrze dopasowuje.

Oprocz tego dzieki SACD zmalazlem sporo swietnej, dla mnie nowej muzyki, do ktorej bym za normalnych okolicznosci chyba nie dotarl.

Co do plików DSD to jestem otwarty i być może te natywne Pure DSD będą godne uwagi jako dodatek do oferty PCM.

 

 

Dam ci dobrą radę. Zwróć uwagę na płyty SACD pure DSD. To nie to samo co pliki ale powrotu do CD nie ma.5.gif

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.