Skocz do zawartości
IGNORED

Forum - funkcjonalność, sprawy techniczne i organizacyjne


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

P.S. ty naprawde masz obsesje, nie widzisz tego, przeciez inteligentny facet jestes?

 

 

Drogi kolego a merytorycznie?jeśli nie potrafisz to popytaj na salonach,może wesprą?inaczej zacznę podejrzewać,że to atak personalny.

Jar1

 

Dowcip jak dowcip :-)

 

Ale mógłby być bliżej życia...

A tak to nawet angielski nie jest

Edytowane przez audiograde

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Zastanawiam się jaka jest przyczyna, że poważny, dorosły człowiek pozwala się oceniać jakiemuś klarnetowi albo innemu bajtlokowi, którzy decydują czy jest wstęp na salonik czy też nie, a potem w przystępie złego humoru przylepią jakąś kartkę.

 

To jest ta ich "demokracja"

Związkowa :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Zastanawiam się jaka jest przyczyna, że poważny, dorosły człowiek pozwala się oceniać jakiemuś klarnetowi albo innemu bajtlokowi, którzy decydują czy jest wstęp na salonik czy też nie, a potem w przystępie złego humoru przylepią jakąś kartkę.

Nie wiem. Może zapytaj Szymona.

--> moderacji

a klony nadal łechtają swoje chore ego prostym kciukiem. Pewnie brązowy jest strasznie.

 

Kochani pomóżcie mnie staremu. Za cholerę nie mogę sam prawidłowo ocenić przekazu tego wpisu. Nie chciał bym zinterpretować go nieprawidłowo i przesadzić z interwencją. A przeczuwam, że mojej interwencji wymaga.

Nie wiem. Może zapytaj Szymona.

 

mysle ze to dobra rada, on moze wiedziec, dopiero wszedl(pozwolil sie ocenic) i zaraz mial przyplyw zlego humoru

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

W każdej społeczności musi dochodzić do sporów, to całkiem normalne. Jednakże sposób w jaki są one prowadzone rzutuje na całokształt oceny tegoż forum i userów na nim pisujących. A nienormalna jest sytuacja, w której największą uwagę przyciągają właśnie wątki tego typu. To kwalifikuje całe forum do odstrzału.

W każdej społeczności musi dochodzić do sporów, to całkiem normalne. Jednakże sposób w jaki są one prowadzone rzutuje na całokształt oceny tegoż forum i userów na nim pisujących. A nienormalna jest sytuacja, w której największą uwagę przyciągają właśnie wątki tego typu. To kwalifikuje całe forum do odstrzału.

 

Nie fatalizuj. ;) Na forum podobne przypadki działy się systematycznie co jakiś czas. Normalka.

Przynajmniej wtedy jest dobra okazja, by zweryfikować swoje własne opinie o ludziach oraz zawęzić ilość osób, z którymi poszłoby sie na piwo. ;)

Nie fatalizuj. ;) Na forum podobne przypadki działy się systematycznie co jakiś czas. Normalka.

Przynajmniej wtedy jest dobra okazja, by zweryfikować swoje własne opinie o ludziach oraz zawęzić ilość osób, z którymi poszłoby sie na piwo. ;)

 

ja chyba najchetniej poszedlbym z szymonem i tomklyem(z nim juz bylem, b. przyjemny gosc), interesowaloby mnie dokladnie to zestawienie:)

Edytowane przez bubusia

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Nie fatalizuj. ;) Na forum podobne przypadki działy się systematycznie co jakiś czas. Normalka.

Przynajmniej wtedy jest dobra okazja, by zweryfikować swoje własne opinie o ludziach oraz zawęzić ilość osób, z którymi poszłoby sie na piwo. ;)

 

Ja mogę iść na piwo z każdym, kto mnie publicznie nie obraża, nie w tym moim zdaniem tkwi problem. Chodzi o nieustannie obniżający się poziom merytoryki. A może to jest nieuchronna kolej rzeczy, wyczerpały się wszystkie tematy i cały czas bijemy tę samą pianę? Nie wiem, ale wg mnie w takim kształcie jak obecnie jesteśmy na równi pochyłej.

 

interesowaloby mnie dokladnie to zestawienie:)

 

Jestem duży i silny, prawie jak tur.... Szymon nie ma szans;-)

Ja mogę iść na piwo z każdym, kto mnie publicznie nie obraża, nie w tym moim zdaniem tkwi problem. Chodzi o nieustannie obniżający się poziom merytoryki. A może to jest nieuchronna kolej rzeczy, wyczerpały się wszystkie tematy i cały czas bijemy tę samą pianę? Nie wiem, ale wg mnie w takim kształcie jak obecnie jesteśmy na równi pochyłej.

Taki jest teraz świat. Ulica jedynie go odzwierciedla.

Ja mogę iść na piwo z każdym, kto mnie publicznie nie obraża, nie w tym moim zdaniem tkwi problem. Chodzi o nieustannie obniżający się poziom merytoryki. A może to jest nieuchronna kolej rzeczy, wyczerpały się wszystkie tematy i cały czas bijemy tę samą pianę? Nie wiem, ale wg mnie w takim kształcie jak obecnie jesteśmy na równi pochyłej.

 

 

 

Jestem duży i silny, prawie jak tur.... Szymon nie ma szans;-)

 

A to juz zakladasz jakas potyczke:)

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Nic nie zrozumiałeś. Założenia saloniki były takie, że moderatorzy nie mają tam praw moderacyjnych, bo doświadczenie pokazuje że na forum ogólnym moderacja... powiedzmy, że nie daje rady. Moderatorzy jednak najwyraźniej nie mogli tego ścierpieć. A wczoraj Admin1 potwierdził, że moderatorzy nie mają tam moderować.

 

Czuję sie zobligowanym do słowa wyjaśnienia.

Może zaczne w ulubiony sposób kolegi @McGyver.

Kłamiesz!

Moderatorzy zobowiązali się nie moderować zakładki salonik i tak postępują. Nie moderujemy tej zakładki. Moje ukaranie jednego z uczestników saloniku za wpis atakujący moderację nie był żadnym moderowaniem zakładki! Wykonałem swój obowiązek w ramach udzielonych mi z racji funkcji środków.

Następna sprawa. Admin napisał wyraźnie, że każdy atak na Moderację i Administracje Forum w zakładce salonik, będzie karany surowo i natychmiastowo!

Uczestnik saloniku, który dał mi kartkę odwetową za ukaranie za atak na moderatora innego użytkownika, nie pozostał bezkarny.

Nie matacz zatem i nie mieszaj mojej interwencji ograniczonej wyłącznie do ukarania usera, z kłamliwymi i obraźliwymi sugestiami, jakoby moderatorzy nie mogli ścierpieć faktu ze tam nie moderują.

Proszę pamiętać, że moderatorzy brali czynny udział we wprowadzeniu tego projektu i tworzeniu regulaminu.

Regulamin będzie modyfikowany i aktualizowany w sposób umożliwiający poprawę i udoskonalenie pod względem wymogów rzeczywistości funkcjonowania saloniku.

Bo widzę, że wielu już sobie na nią ostrzy zęby;-)

 

Klamiesz!

 

ja sobie nie ostrze:)

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Bo widzę, że wielu już sobie na nią ostrzy zęby;-)

Przecież kluby wzajemnej adoracji były i są tu od dawna. Tak, jak i potyczki. Czasem jakieś kluby zjednoczą się ze sobą, by skopać d... wspólnemu wrogowi, a potem wracają z powrotem do kopania siebie nawzajem. Kopanie to też może być hobby;)

Edytowane przez jar1

Czuję sie zobligowanym do słowa wyjaśnienia.

Może zaczne w ulubiony sposób kolegi @McGyver.

Kłamiesz!

Moderatorzy zobowiązali się nie moderować zakładki salonik i tak postępują. Nie moderujemy tej zakładki. Moje ukaranie jednego z uczestników saloniku za wpis atakujący moderację nie był żadnym moderowaniem zakładki! Wykonałem swój obowiązek w ramach udzielonych mi z racji funkcji środków.

Następna sprawa. Admin napisał wyraźnie, że każdy atak na Moderację i Administracje Forum w zakładce salonik, będzie karany surowo i natychmiastowo!

Uczestnik saloniku, który dał mi kartkę odwetową za ukaranie za atak na moderatora innego użytkownika, nie pozostał bezkarny.

Nie matacz zatem i nie mieszaj mojej interwencji ograniczonej wyłącznie do ukarania usera, z kłamliwymi i obraźliwymi sugestiami, jakoby moderatorzy nie mogli ścierpieć faktu  ze tam nie moderują.

Proszę pamiętać, że moderatorzy brali czynny udział we wprowadzeniu tego projektu i tworzeniu regulaminu.

Regulamin będzie modyfikowany i aktualizowany w sposób umożliwiający poprawę i udoskonalenie pod względem wymogów rzeczywistości funkcjonowania saloniku.

 

Moc jest wielka w zmianie jaka następuje w osobowości i umyśle jak człowiek zostaje moderatorem i dostaje we własne ręce władzę. Wystarczy iskra, aby sprawy już potoczyły się swoim życiem. Z salonikiem jest ten sam schemat :)

Moc jest wielka w zmianie jaka następuje w osobowości i umyśle jak człowiek zostaje moderatorem i dostaje we własne ręce władzę. Wystarczy iskra, aby sprawy już potoczyły się swoim życiem. Z salonikiem jest ten sam schemat :)

 

Bo takie jest życie. I to życie rządzi salonikiem, nie salonik życiem. Władza dana w ręce człowiekowi zawsze go zmienia, ponieważ wiele więcej od niego wymaga niż w rzeczywistości jemu samemu daje.

Nie wie o tym wyłącznie ten, któremu władza nigdy nie była dana. Lub ten, któremu owa władza musiała dać wyłącznie lekcje pokory.

Nie wie o tym wyłącznie ten, któremu władza nigdy nie była dana. Lub ten, któremu owa władza musiała dać wyłącznie lekcje pokory.

Władza nie uczy pokory. Tej uczy dopiero jej utrata.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Czasem jakieś kluby zjednoczą się ze sobą, by skopać d... wspólnemu wrogowi, a potem wracają z powrotem do kopania siebie nawzajem. Kopanie to też może być hobby;)

 

Legia - Widzew 2:3. Ale ch*j z wynikiem, najważniejsze jaki wp***dol dostali kibice Widzewa po meczu;-)

Edytowane przez tomkly

Zawsze można zgłosić się z zapytaniem do administracji :)

 

Jestem tu właśnie po to, aby odciążyć Administrację od ingerowania w takich przypadkach. O pomoc zatem proszę towarzyszy frontowych, bo kto lepiej mi w tej sprawie poradzi?

Bo takie jest życie. I to życie rządzi salonikiem, nie salonik życiem. Władza dana w ręce człowiekowi zawsze go zmienia, ponieważ wiele więcej od niego wymaga niż w rzeczywistości jemu samemu daje.

Nie wie o tym wyłącznie ten, któremu władza nigdy nie była dana. Lub ten, któremu owa władza musiała dać wyłącznie lekcje pokory.

 

Na szcęście na każdy pali się tak od razu do "surowego karania" niedawnych współbraci :)

Władza nie uczy pokory. Tej uczy dopiero jej utrata.

 

Często jedynym możliwym działaniem powodującym utratę władzy, jest utrata życia.

Często jedynym możliwym działaniem powodującym utratę władzy, jest utrata życia.

To, akurat każdy ma jak w banku :)

 

PS. Może z tym bankiem, to niekoniecznie najlepszy przykład. ;)

Edytowane przez jar1

Nie wiem. Może zapytaj Szymona.

 

Ale mój post nie dotyczył Szymona, lecz był uwagą natury ogólnej.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

Często jedynym możliwym działaniem powodującym utratę władzy, jest utrata życia.

 

A co myślisz Vlado o kratkowym rozdaniu w świetle niedawnej abolicji :) ?

Na szcęście na każdy pali się tak od razu do "surowego karania" niedawnych współbraci :)

Na szcęście na każdy pali się tak od razu do "surowego karania" niedawnych współbraci :)

 

Dlatego to ja jestem moderatorem nie Ty. Ja nie karzę współbraci, jedynie czyny jakich się dopuszczają będące w sprzeczności z regulaminem i netykietą Forum.

Twój wyrzut w stosunku do mnie, że jestem upodlony przez posiadanie władzy umożliwiającej karanie współbraci świadczy, że kolesiostwo jest dla Ciebie czymś naturalnym.

Cóż, to cecha aż nazbyt widoczna wśród pewnej grupy uczestników saloniku.

Jednak staramy się ograniczać takie postawy wśród tej enklawy.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.