Skocz do zawartości
IGNORED

Kabel zasilający ok 200zł (czyli kłótnia o kable)


rayfe

Rekomendowane odpowiedzi

Wręcz przeciwnie. Randi twierdzi, że żeby zauważyć różnicę pomiędzy kablami to trzeba mieć zdolności paranormalne. To jest jak najbardziej fakt, trzeba wejść na stronę fundacji i poczytać. Milion dolarów jak najbardziej do wzięcia. A skoro wy to słyszycie, to nic prostszego, jak pójść po ten milion. Sam bym go zgarnął, gdybym słyszał różnicę. Ale różnic nie ma. Tak samo jak nie ma różnic pomiędzy CD i hd tracks.

James Randi Educational Foundation, wziąć udział w teście

Z tym Jamesem to tak samo jak z PiS & PO Cooperation milion mieszkań, likwidacja abonamentu TV i 3x19 :) a w eksperymencie bierzemy udział już kilka lat :), żeby posłuchać wariata nie trzeba jechac do USA wystarczy włączyć TV

Jak ktoś nie pojedzie, to dowód że nie słyszy?

I tu mamy najciekawsze. Sprawa dla Amerykanów wydaje się być prosta. Nie trzeba nigdzie jechać. Milion jest na miejscu, wystarczy się przespacerować i już jest twój. Tylko, że nikt nie poszedł. W zaciszu swojego domu można sobie wmawiać różne rzeczy. W konfrontacji z realnym światem łuski spadają z oczu. Siedząc w domach, słuchając i PATRZĄC na wasze kable możecie sobie WYOBRAŻAĆ, że słyszycie różnicę. Tylko, że różnicy nie ma. I dlatego audiofile jak diabeł święconej wody unikają ślepego testu, gdzie trzeba USŁYSZEĆ, a nie WYOBRAZIĆ SOBIE różnicę.

 

Zresztą typowy audiofil nawet w domu i przed samym sobą nie spróbuje żadnego testu. On tkwi w swoich wyobrażeniach i mu jest fajnie. Ale ja zrobiłem kilka testów w tym także ślepych testów. Z odróżnieniem CD od MP3 mam problem. Pliku HI-RES od CD nie odróżniam w ogóle. Nie słyszę różnicy pomiędzy wzmacniaczami (mam w domu 2), nie słyszę różnicy pomiędzy odtwarzaczami (też ma w domu 2), nie za bardzo nawet mogę rozróżnić czy gra CD czy CD odtwarza komputer. To znaczy mogę odróżnić, bo wiem co włączyłem, ale powiedzieć jaka jest różnica, to mi już trudno. Zazwyczaj kończy się to tak, no jest jakaś różnica, tylko jaka? No właśnie jaka? Różnic pomiędzy kablami nie słyszę, choć wymieniłem wszystkie. Żadne urządzenie nie jest podpięte oryginalnym kablem. Nawet HDMI mam nowe "lepsze". Tylko, że obraz na tanim gównianym kablu jest taki sam jak na drogim i nie mówię, że to widzę, tylko mówię, że to mogę ZMIERZYĆ. Wyniki pomiaru tablic testowych na zwykłym kablu i na drogim kablu są takie same.

 

A wierzyć sobie w wasze kable to możecie. Ja też wierzyłem, wymieniałem. Tylko, że porównywać jednego z drugim to nie widziałem sensu. No ale powymieniałem, mam drogie grube kable. I jak je zamienię na tą tandetę dołączoną do sprzętu, to wciąż gra tak samo. Kabla sieciowego nie ruszam, nawet na niego nie patrzę.

 

Ale w końcu udało mi się zmądrzeć. Choć z kabli się wyplątałem

 

I tu mamy najciekawsze. Sprawa dla Amerykanów wydaje się być prosta. Nie trzeba nigdzie jechać. Milion jest na miejscu, wystarczy się przespacerować i już jest twój. Tylko, że nikt nie poszedł. W zaciszu swojego domu można sobie wmawiać różne rzeczy. W konfrontacji z realnym światem łuski spadają z oczu. Siedząc w domach, słuchając i PATRZĄC na wasze kable możecie sobie WYOBRAŻAĆ, że słyszycie różnicę. Tylko, że różnicy nie ma. I dlatego audiofile jak diabeł święconej wody unikają ślepego testu, gdzie trzeba USŁYSZEĆ, a nie WYOBRAZIĆ SOBIE różnicę.

 

Zresztą typowy audiofil nawet w domu i przed samym sobą nie spróbuje żadnego testu. On tkwi w swoich wyobrażeniach i mu jest fajnie. Ale ja zrobiłem kilka testów w tym także ślepych testów. Z odróżnieniem CD od MP3 mam problem. Pliku HI-RES od CD nie odróżniam w ogóle. Nie słyszę różnicy pomiędzy wzmacniaczami (mam w domu 2), nie słyszę różnicy pomiędzy odtwarzaczami (też ma w domu 2), nie za bardzo nawet mogę rozróżnić czy gra CD czy CD odtwarza komputer. To znaczy mogę odróżnić, bo wiem co włączyłem, ale powiedzieć jaka jest różnica, to mi już trudno. Zazwyczaj kończy się to tak, no jest jakaś różnica, tylko jaka? No właśnie jaka? Różnic pomiędzy kablami nie słyszę, choć wymieniłem wszystkie. Żadne urządzenie nie jest podpięte oryginalnym kablem. Nawet HDMI mam nowe "lepsze". Tylko, że obraz na tanim gównianym kablu jest taki sam jak na drogim i nie mówię, że to widzę, tylko mówię, że to mogę ZMIERZYĆ. Wyniki pomiaru tablic testowych na zwykłym kablu i na drogim kablu są takie same.

 

A wierzyć sobie w wasze kable to możecie. Ja też wierzyłem, wymieniałem. Tylko, że porównywać jednego z drugim to nie widziałem sensu. No ale powymieniałem, mam drogie grube kable. I jak je zamienię na tą tandetę dołączoną do sprzętu, to wciąż gra tak samo. Kabla sieciowego nie ruszam, nawet na niego nie patrzę.

 

Ale w końcu udało mi się zmądrzeć. Choć z kabli się wyplątałem

 

Co do kabla hdmi to mogę wziąć udział w ślepym teście ale ja dostarczam sprzęt i kable. U mnie na tanich kablach nie idzie odtwarzanie 24P i mam spory klopot z odblokowaniem odtwarzacza. Jesli wezmiemy kable głośnikowe to na też jestem w stanie odróżnić dwa kable ale na jednym utworz i moim sprzęcie jeśli zapewnimy warunki o jakich mówię to milion jest mój. Nie zawsze wszystko jest słyszalne i i w odpowiednio dużej różnicy aby było to łatwe do wychwycenia. Im lepszy sprzęt i lepsze kable tym różnice przynajmniej dla mnie coraz mniejsze lub prawie żadne. Różnice są tak znikome że słyszalne np. w innym odtwarzaniu dzwonków i tp, na co niektórzy nawet nie zwracają uwagę.

Ja spotkałem się z ludźmi którzy zachwycali się dzwiekiem a mieli kolumny podłączone w przeciw fazie to jest jedną dobrze a drugą nie.

Nie wszyscy mamy słuch jak BACH, MOZART czy inni wielcy tego swiata i np mój szwagier wychwytuje więcej niż ja.

Porównać to możemy do daltonizmu niby widzi a nie widzi, tak samo ze słuchem słyszy a jednak nie słyszy. I jak to wytłumaczyć naukowo, znam przypadek gdzie gość widzi wszystkie kolory lecz ma problem z zielonym i czerwonym, jak to wytłumaczyć?

DCD 2010, PMA-2020AE, SR7007+ Diy MTM W15, focal be, W15 / ceol n9 + excite x16

Tak bardzo krytykujecie tez wszelkie proby pomiarow wplywu kabli na system.

Jesli zmysl sluchu jest wazniejszy od tego co mozna zmierzyc to dlaczego nikt nie robi kolumn na sluch?

  • Redaktorzy

Wręcz przeciwnie. Randi twierdzi, że żeby zauważyć różnicę pomiędzy kablami to trzeba mieć zdolności paranormalne. To jest jak najbardziej fakt, trzeba wejść na stronę fundacji i poczytać. Milion dolarów jak najbardziej do wzięcia. A skoro wy to słyszycie, to nic prostszego, jak pójść po ten milion. Sam bym go zgarnął, gdybym słyszał różnicę. Ale różnic nie ma. Tak samo jak nie ma różnic pomiędzy CD i hd tracks.

 

A kolega dalej w tym wątku grasuje, wyciągając stare kawałki? Wiadomo, ze Randi unika konfrontacji w tej sprawie i np. Michaelowi Fremerowi uniemożliwił udział w teście (Fremer opublikował swoje doświadczenia z Randim). Wynika z tego, że propozycja Randiego to hochsztaplerka obliczona na zwiększenie rozgłosu, co pomaga mu w pozostałej działalności. Poza tym proszę wziąć pod uwagę, ze dyskusja "czy kable zasilające maja znaczenie i dlaczego nie" jest w tym wątku offtopicem.

U Randiego do podwójnej ślepej próby są takie wymogi,że trzeba by/można porównywać dwa takie same kable chyba;) poza tym "zastrzega" sobie prawo do odstąpienia od umowy lub jej renegocjacji-podejrzewam,że to na wypadek gdyby zachodziło prawdopodobieństwo utraty 1mln$.

@Piotr91,napisz do fundacji Randiego z zapytaniem o warunki techniczne i metodologię testu kabli,okaże się,że jak np. izolacja będzie się różniła odcieniem to test "może zostać unieważniony" lub będą inne dziwaczne wymogi.Było to już wałkowane na wielu forach na świecie,zgadzam się,że gość znalazł sobie dosyć wyszukany sposób na rozgłos.Wszystko jest tak skonstruowane,że do głównego testu (o tą bańkę $) i tak nie da się podejść.

 

Dodam jeszcze,że dwa kable rzeczywiście nie tak łatwo odróżnić w warunkach testowych,myślę jednak że półroczny,systematyczny trening w zupełności powinien wystarczyć do trafiania 10/10,gość niejako "z ulicy",z pierwszymi lepszymi kablami raczej nie ma szans.Z testem jest jak w każdej innej dyscyplinie,aby zostać mistrzem trzeba dużo ćwiczyć;)

Kto jednak poświęci taki czas aby dojść do takiej wprawy?Nawet gdyby znalazł się chętny to i tak pewnie jakieś "wymogi" będą go dyskwalifikowały u Randiego.

l'enfant sauvage

Co do kabli zasilajacych to w moich uszach różnica jest na granicy percepcji. Im dalej w las tym ciemniej, na moim systemie bardzo drogie kable dla mnie nie wnoszą wielkich zmian. Zmiana kabli głośnikowych miedzianych na posrebrzane inakustic atmos air195 wniosła bardzo slyszalne zmiany i je jestem w stanie rozpoznać na ślepo, a podmiana inakustic na QED SA XTjak dla mnie nie było zmian. Podmiana kabla zasilajacego zwykłego na wireworld S 2 dało lekkie zmiany ale wymiana Ww na Furutech nie uslyszalem wiele nowego wręcz żadnych zmian. Poprostu ja ich nie słyszę albo mój system ich nie ujawnia.

Więc jak dla mnie zmiany są ale nie zawsze na tyle duże aby je każdy usłyszał.

DCD 2010, PMA-2020AE, SR7007+ Diy MTM W15, focal be, W15 / ceol n9 + excite x16

U Randiego do podwójnej ślepej próby są takie wymogi,że trzeba by/można porównywać dwa takie same kable chyba;) poza tym "zastrzega" sobie prawo do odstąpienia od umowy lub jej renegocjacji-podejrzewam,że to na wypadek gdyby zachodziło prawdopodobieństwo utraty 1mln$.

@Piotr91,napisz do fundacji Randiego z zapytaniem o warunki techniczne i metodologię testu kabli,okaże się,że jak np. izolacja będzie się różniła odcieniem to test "może zostać unieważniony" lub będą inne dziwaczne wymogi.Było to już wałkowane na wielu forach na świecie,zgadzam się,że gość znalazł sobie dosyć wyszukany sposób na rozgłos.Wszystko jest tak skonstruowane,że do głównego testu (o tą bańkę $) i tak nie da się podejść.

 

Dodam jeszcze,że dwa kable rzeczywiście nie tak łatwo odróżnić w warunkach testowych,myślę jednak że półroczny,systematyczny trening w zupełności powinien wystarczyć do trafiania 10/10,gość niejako "z ulicy",z pierwszymi lepszymi kablami raczej nie ma szans.Z testem jest jak w każdej innej dyscyplinie,aby zostać mistrzem trzeba dużo ćwiczyć;)

Kto jednak poświęci taki czas aby dojść do takiej wprawy?Nawet gdyby znalazł się chętny to i tak pewnie jakieś "wymogi" będą go dyskwalifikowały u Randiego.

 

Jego warunków nie czytałem, ale jeśli spełnimy moje warunki i będzie to sprzęt jaki znam plus kable i utwór to stawiam swoją bańke kontra jego. najlepiej jak kable i płytę dostarczę osobiście.

Jeszcze dwa lata temu ten temat był mi obojetny, miałem jakiś fajny sprzęt plus nie glupie kable które dostalem od znajomego (klijenta). A zaczęło się od chęci kupienia kina domowego do pokoju 10m2 dla szwagra. W poszukiwaniu odpowiedniego wstapiliśmy do Nautiliusa w Rzeszowie tam gość polecił odpowiedni sprzęt oczywiście inny aniżeli ten po jaki pojechaliśmy. Potem zaczął sie temat doboru kabli bo orginalne nie graja!? Ja bylem sceptyczny ale że nie chodziło o jakieś astronomiczne kwoty to podałem swoje zestawienie i koleś polecił INACUSTIK AA195, po powrocie z zakupów podpiołem kable pod swój system i zabawa się zaczęła. Od tamtego czasu wiele kabli przerobiłem i system zmienił się całkowicie i chyba narazie poszukiwania zakończyłem.

Nie mam zamiaru nawracać niesłyszących, ale nie każdy z nas gra na jakimś instrumeńcie bo nie ma poprostu dobrego słuchu a z tych grających nie każdy komponuje bo nie jest aż tak wyczulony. Nie wszystko w przyrodzie da się wytłumaczyć fizyką, matematyką i miernikiem.

 

Tak bardzo krytykujecie tez wszelkie proby pomiarow wplywu kabli na system.

Jesli zmysl sluchu jest wazniejszy od tego co mozna zmierzyc to dlaczego nikt nie robi kolumn na sluch?

A to kolega mierniczy chyba niewiele kolumn zrobił co?

Pomiary są bardzo ważne ale po nich wszystko dostrajane jest na słuch.

Z samymi przyrządami to kiedyś pewna polska firma robiła swoje kolumny i na papierze było idealnie gładko i równo ale uszy cierpiały. Model to chyba Altus się nazywał co?

W tym momencie wyszło na wierzch jaką masz wiedzę i doświadczenie.

 

Jeśli tak milion jest twój.

Postaw swój milion to pogadamy, ja mogę stanąć do próby. I jestem pewny swego jeśli ty też to nie masz co się bać.

DCD 2010, PMA-2020AE, SR7007+ Diy MTM W15, focal be, W15 / ceol n9 + excite x16

Postaw milion a ja rozpoznam te kabelki, inaczej w ten sposób możemy mielić wodę w nieskończoność. J zapraszam i zorganizuję nawet jakiś mały poczęstunek.

Jak pisałem wcześniej z następnymi już nie było tak jak z pierwszymi bo różnice były minimale lub ich nie było i ich nie podejmę się rozpoznawać w ślepym teście, ale te pierwsze rozpoznam bez pudła.

Powiedz mi czy masz słuch tzw. absolutny, grasz na jakiś instrumentach bo ja nie i w pewnym momencie moja percepcja się kończy ale ludzie grają i mają słuch muzyczny i potrafią więcej wychwycić.

Więc podejrzewam że poprostu natura lub jeśli jesteś wierzący Bóg cię pokarał i twój słuch jest tępy jak zardzewiała kosa.

Ale nie przejmuj się tym bo masz więcej pieniędzy i czsu na inne zabawki, tylko szkoda że marnujesz ten czas na przeszkadzanie innym.

My nie próbujemy przekonać ciebie za wszelką cenę do swojch racji, tylko odpowiadamy komuś na jego pytanie w zgodzie z naszym doświadczeniem.

DCD 2010, PMA-2020AE, SR7007+ Diy MTM W15, focal be, W15 / ceol n9 + excite x16

Powiedzmy to wprost. To jest totalna bzdura, że można wychwycić jakąkolwiek zmianę w ten sposób, że grasz, wyłączasz sprzęt, zmieniasz kable i już po kilku/kilkunastu minutach grasz na nowo. To jest idiotyzm takie porównanie. Porównanie to jest wtedy, jeśli się ma możliwość zmiany toru bezzwłocznie i w dowolnej chwili, dowolną ilość razy. Wtedy to jest porównanie.

 

Porównywanie okablowania w domu nie ma sensu. To jakby zjeść schabowego jednego dnia, potem zjeść schabowego na drugi dzień i się zastanawiać który był lepszy. Może na drugi dzień byłeś bardziej głodny? A może miałeś kaca i mogłeś zjeść podeszwę i byś nie zauważył różnicy?

 

Był tu taki, który pisał, że zmienił kabel i dziewczyna "od razu usłyszała". Tylko co usłyszała? Dał głośniej czy podbił basy? Dajcie spokój z tymi bajeczkami.

Koneserzy win też nie rozpoznają gatunków. No przecież wszystkie są takie same. A ci co twierdzą inaczej to idioci :-)

Najlepiej o tym wiedzą ci, którzy tylko prytkę próbowali.

Przykłady można mnożyć.

Sprzęt jest dla muzyki. Nie odwrotnie.

Porównywanie okablowania w domu nie ma sensu.

 

To napisz gdzie Ty porównujesz kable?W lesie?Tam nie słychać różnicy?

No i napisz jakie to do tej pory porównania poczyniłeś skoro twierdzisz,że kable nie mają wpływu na brzmienie?

l'enfant sauvage

Ty porównujesz kable w lesie?

Jeśli ktoś ma w domu sprzęt laboratoryjny typu generatory sygnału, mikrofony pomiarowe, analizatory spektrum, urządzenia do pomiaru zniekształcań, oscyloskopy i sam nie wiem co tam jeszcze, bo się tym ni zajmuję, to dom jest dobrym miejscem. Jeśli ktoś ma w domu dwa identyczne pod każdym względem zestawy, gdzie jedynym różniącym je elementem są kable, to dom jest dobrym miejscem na testy. Słowem jeśli ktoś ma w domu laboratorium pomiarowe to owszem, może testować.

Tak bardzo krytykujecie tez wszelkie proby pomiarow wplywu kabli na system.

Jesli zmysl sluchu jest wazniejszy od tego co mozna zmierzyc to dlaczego nikt nie robi kolumn na sluch?

 

Byś się zdziwił jak wiele kolumn jest robionych na słuch....pomiary jedno, a korekcja na słuch drugie.

Nie myśl - słuchaj.

Po prostu buduje sie kilka wersji zwrotnicy i ostatecznie wybiera ta brzmiaca najlepiej, nie ma w tym nic dziwnego, zawsze sie tak robi, co nie zmienia faktu ze kazda taka zwrotnica jest zaprojektowana na podstawie pomiarów i kolejno pozniej rowniez weryfikowana pomiarami.

 

Nikt nie bierze sobie garsci elementow i na pale nie podlacza w rozne miejsca na sluch

Słowem jeśli ktoś ma w domu laboratorium pomiarowe to owszem, może testować.

 

Słowem,w praktyce jest to nierealne.Pozostaje więc jak zwykle zaufać własnym zmysłom,tym zaś którzy sobie nie ufają pozostaje opcja zamiany domu w laboratorium badawcze.Współczuję,na prawdę;)

l'enfant sauvage

W zaciszu swojego domu można sobie wmawiać różne rzeczy. W konfrontacji z realnym światem łuski spadają z oczu

Zainteresuj się dokładnie o co chodzi z tym milionem .

 

J zapraszam i zorganizuję nawet jakiś mały poczęstunek.

Nikt nie przyjedzie .

Już były takie zaproszenia w sprawie innych kabli i wymówki były na brak czasu , odległość itd .

Pianę trzeba bić !

;)

A tu chodziło tylko o wskazanie kabelka za 200zł ...

Nie mozna ufac zmyslom, jesli ktos tak bezgranicznie sobie ufa to polecam obejrzec czasem jakis program w stylu "pulapki umyslu"

 

Ja tu widzę sporą rozbieżność między zaufaniem do tego co słyszę lub widzę,a bezgranicznym zaufaniem do siebie samego.Na przykład wcale nie jestem pewien czy zaufałbym swojemu zmysłowi równowagi przy skoku z 60-cio metrowej skały do wody-tutaj moje zaufanie do samego siebie jest mocno ograniczone,natomiast pozwalam zaufać swoim zmysłom przy wyborze sprzętu bądź okablowania-tu pierwiastek przyjemności i subiektywnych wrażeń odgrywa największą rolę.Nie mam zamiaru biegać po laboratoriach aby potwierdzać bądź zaprzeczać temu co słyszę,na cholerę to komu,jak coś brzmi w mojej opinii dobrze,wpasowuje się w system i sprawia frajdę to kupuję,jak słyszę,że coś jest kiepskie to omijam szerokim łukiem.Nie ma tu żadnej filozofii-gra dobrze albo nie,jestem końcowym ogniwem tego łańcucha-konsumentem który oczekuje dobrego brzmienia i przyjemności z obcowania z muzyką,tylko tyle.Nie mam zamiaru niczego laboratoryjnie testować,bo co miałbym mierzyć-swoją własną przyjemność?Absurd.

l'enfant sauvage

Nie mozna ufac zmyslom, jesli ktos tak bezgranicznie sobie ufa to polecam obejrzec czasem jakis program w stylu "pulapki umyslu"

 

Masz na myśli ocenę brzmienia, porównywania sprzętów? Właściwie to nie zmysły, ale umysł jest za to odpowiedzialny, zmysły nie mają emocji...wkładasz rękę do wody i mówisz zimna, ale co to właściwie znaczy? Kiedy woda jest zimna, a kiedy nie jest? Zależy od osoby i okoliczności.

Często stosując szereg zmian w systemie odczuwałem i opisywałem znaczące zmiany...za każdym razem klasa wyżej, znów wyżej i wychodzi że na końcu ma grać 5 klas wyżej, a na sam koniec gra tylko pół i z kolosalnej różnicy robi się niuans.

Ważne w tym jest, że słysząc jakąś zmianę można kierować się tylko emocjami, mogę ocenić to samo jako niuans lub kolosalną zmianę w zależności od stanu umysłu.

Nie mam zamiaru biegać po laboratoriach aby potwierdzać bądź zaprzeczać temu co słyszę,na cholerę to komu,jak coś brzmi w mojej opinii dobrze,wpasowuje się w system i sprawia frajdę to kupuję,jak słyszę,że coś jest kiepskie to omijam szerokim łukiem.

 

Ze sprzętem jest tak, że jeden nie kupi bo słaby, a drugi kupi to samo, bo w jego ocenie będzie najlepszy, więc jest ten sprzęt dobry, czy nie jest? Sprzęt może być słaby lub dobry z różnych powodów niezwiązanych z jego rzeczywistą jakością np. pomiarami, trwałością, stabilnością...dzięki temu nie kupujemy jednego modelu wzmacniacza na podstawie najlepszej metryczki z laboratorium. Jednak, gdyby to był kalkulator, czy multimetr chcielibyśmy mieć konkrety w jakim stopniu urządzenie działa dobrze.

W audio jest sytuacja w stylu "jak mówisz, że sprzęt jest dobry, to jest dobry", chyba że się nie znasz;) Mamy różne problemy np. z kablem sieciowym, a w ogóle nie mamy problemów z ogromną ilością podzespołów w środku, bo jak w środku jest cienko, to kupujemy co innego zamiast dobrać "właściwe" podzespoły...przynajmniej przez jakiś czas.

Strasznie się tu robi zabawnie. Zabawne jest to, że ludziom się wydaje, że im się wydaje, że coś słyszą. A już najzabawniejsze jest to, że nie mają pojęcia o tym, że słuch jest bardzo niedokładnym i zawodnym narządem. Nie chcę się wdawać w szczegóły, ale porównajmy słuch ze wzrokiem. Ile osób ma wadę wzroku i nosi okulary lub szkła kontaktowe? No ale wszyscy mają zdrowe uszy i świetny słuch! Idźmy dalej. Załóżmy, że masz nawet okulary. I nie przeszkadza to, że ludzie coś widzą w oglądaniu telewizji HD przez kabel EURO albo z ustawioną rozdzielczością 720. Ale co im tam? Im powiedzieli, że mają HD, bo taki płacą abonament, a poza tym widzą na ekranie literki HD.

 

Z dźwiękiem jest jeszcze gorzej. Ile rzeczy się wam wydaje, ile wam wmówiono, ile sami sobie wmówiliście? Bylibyście zaskoczeni. Dlatego tylko obiektywna próba poparta pomiarami może dać jakieś miarodajne rezultaty. A skoro kabel sieciowy służy tylko do tego, żeby popłynął przez niego prąd 230V i dźwięk przez niego nie płynie, a poza tym przez każdy kabel popłynie taki sam prąd, bo tak mówią prawa fizyki, to kabel sieciowy nie ma wpływu na dźwięk. No niech to ktoś wreszcie zrozumie.

 

A w razie czego milion dolarów czeka. Obejrzałem sobie parę filmów z Randim i okazuje się, że zdobycie tego miliona to sprawa dość prosta. Jedyny konieczny warunek to taki, że trzeba słyszeć. Tylko, że nie da się usłyszeć czegoś czego nie ma.

Ja mam kabel za 20 zł Ty bierz kabel za 200zł, czy 500zł - dysproporcja cenowa kosmos

 

O cholera,to są jakieś dobre kable sieciowe za 200-500zł?!! ;)

Mam nadzieję,że to był taki niezbyt wyszukany żart?:))

 

Tutaj łopatologicznie,jedna z możliwości wpływu sieciówki na brzmienie:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A tak w ogóle to proponuję wszystkim niesłyszącym wypożyczyć...no nie wiem,na przykład Wireworld Electra Gold i wpiąć do źródła zamiast zwykłej komputerówki-tak na początek,potem poproszę o opis wrażeń/spostrzeżenia i możemy wrócić do rozmowy w wątku za tydzień,bo odnoszę wrażenie,że nie sposób dyskutować z kimś kto posiada jedynie doświadczenie internetowe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

l'enfant sauvage

A już najzabawniejsze jest to, że nie mają pojęcia o tym, że słuch jest bardzo niedokładnym i zawodnym narządem.

 

Tak, wiadomo że każdy ma inny...

 

Zabawne jest to, że ludziom się wydaje, że im się wydaje, że coś słyszą.

 

...a ponieważ działa to w obie strony, to jeśli nie słyszę przykładowo dzwonka do drzwi nie oznacza, że nic nie dzwoniło, po prostu mi się nie wydawało, że dzwoni.

 

Załóżmy, że masz nawet okulary. I nie przeszkadza to, że ludzie coś widzą w oglądaniu telewizji HD przez kabel EURO albo z ustawioną rozdzielczością 720. Ale co im tam? Im powiedzieli, że mają HD, bo taki płacą abonament, a poza tym widzą na ekranie literki HD.

 

Dawno temu ludzie bez przeszkód korzystali z odbiorników czarno-białych, akceptowali jakość mimo, że jeden rzut oka za okno pozwalał im stwierdzić, że telewizor nie wyświetla kolorów prawidłową. Tak więc racja, że wszystko da się zrobić, ale znów w to działa w drugą stronę - "wszystkie kable grają tak samą" może wynikać z tego samego powodu...rozumiem, że wg. ciebie różnica między obrazem SD a HD jest dużo większa niż między kablami.

Komentowalem juz ten link w tym watku, bazujac na tej teorii wystarczy odpiac przewod PE i bum, kable nie graja.

 

W dalszym ciagu nikt nie jest w stanie napisac w jaki sposob kabel moze modelowac brzmienie

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.