Skocz do zawartości
IGNORED

Hi-end, co słychać a czego nie


Piotr91

Rekomendowane odpowiedzi

A po co overclockerzy podkręcają do granic możliwości procki, na granicy upalenia?

 

A po co zapaleni tuningowcy skręcają silniki znacząco ponad normę, na granicy wytrzymałości kutych korb i tłoków?

 

Czy jest im to potrzebne do życia? Czy korzystają z tych dobrodziejstw? W pierwszym przypadku co najwyżej, żeby pokazać wynik benchmarku, w drugim wynik wypluwa hamownia (ostatecznie, w najbezpieczniejszym przypadku stoper na 1/4 mili, w najgorszym- od świateł do świateł).

 

Meloman słucha muzyki, audiofil zaś dźwięków. Ten pierwszy zachwyci się przekazem, linią melodyczną, tekstem. Ten drugi, że nagle usłyszał jeden dźwięk, którego wcześniej nie mógł dostrzec, że bas wybrzmiewa o milisekundy krócej a rejestry wysokie narastają szybciej.

 

Każdy ma inny przepis na życie, każdy czym innym się cieszy, każdy, wreszcie, dowartościowuje się na swój sposób. I jest to przecież zupełnie normalne, ilu nas jest, tyle jest różnych dróg życia. Nikt nie chce być przeciętny, każdy chce się czymś wyróżniać w swoim towarzystwie.

 

Czy mam śmiać się z seksoholika, który szuka orgazmu doskonałego? Czy mam poniżać filumenistę za jego pozytywne odchyły (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )?

 

Jednakże tych dwóch powyżej różni jedno- namacalności doświadczeń.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Pisałem o mojej płytce testowej. Składała sie ona z 5 utworów podzielonych na 4 fragmenty, razem 20 próbek. 3 z tych próbek zawierały materiał przekodowany wav-pp3/320-wav. Pozostałe były wiernymi kopiami pochodzącymi z oryginalnych płyt. Zadaniem testujacego było wskazanie tych 3 fragmetów.

Nikomu sie to nie udało. ;-)

Jak wiesz, zrobiłem sobie taki teścik. Jeden utwór - Santiago de Murcia Codex - Tarantela II. Ja na swoim systemie słyszałem dobrze róznice.

Z ciekawosci też odtworzyłem kolegom w klubie KAiM odpowiednie dwa pliki (oryginał wav i wav - zrobiony wav>mp3 (320)>wav). No i wszyscy od razu słyszeli różnicę, mimo, ze nie mówiłem, co konkretnie gra. I wszyscy wskazali, który to był mp3. To nagranie znali wszystcy, bo wielokrotnie go już słuchaliśmy.

Nie, to nie halucynacja. Akurat dobrze znam tę płytę. Jak sie dobrze zna nagranie i ma ono odpowiednie własności to taka sytuacja jest możliwa. Różnice są niewiekie i w gruncie rzeczy bez znaczenia. W moim teście chodzi o to, by pokazać, że właśnie takich różnic nie jesteśmy, bez wcześniejszego przygotowania usłyszeć.

>bum1234

No i fajnie, że to powiedziałeś. Łatwiej by się z Tobą gadało, gdybyś od czasu do czasu robił takie zastrzeżenia. Bo słysząc jedynie stwierdzenia ex cathedra człowiekowi od razu nóż się w kieszeni otwiera. ;-)

A w KAiM spotykamy się właśnie ze względu na te "niewielkie różnice - w gruncie rzeczy bez znaczenia". ;-) Przy okazji zapraszamy w któryś piątek - towarzysko - nikt nie będzie się starał niczego Ci udowodnić ani do niczego Cię przekonać. :)

Nie, to nie halucynacja. Akurat dobrze znam tę płytę. Jak sie dobrze zna nagranie i ma ono odpowiednie własności to taka sytuacja jest możliwa. Różnice są niewiekie i w gruncie rzeczy bez znaczenia. W moim teście chodzi o to, by pokazać, że właśnie takich różnic nie jesteśmy, bez wcześniejszego przygotowania usłyszeć.

Przecież po to własnie utworzone zostały takie formaty, by bez przygowania człowiek i na standardowych obecnie sprzętach "odsłuchowych" ludzie nie byli w stanie odróżnić róznic. Nie dlatego, że ich nie ma i żeby coś komuś udowadniać, ale dlatego, że można zarobić więcej i sprzedać więcej. W tym celu również wykorzystano testy ABX do stwierdzenia, czy na danym systemie odtwrzającym "zwykły człowiek" będzie czuł dyskomfort czy nie.

  • Redaktorzy

nie moge natomiast zrozumiec wyczynowych hajendowcow z tuzinem plyt testowych na polce

 

Prawdę mówiąc to wiele o takich osobach słyszę, ale nigdy nie zdarzyło mi się poznać osobiście. Sam mam przynajmniej po tysiącu sztuk CD i winyli (może więc nie jestem wyczynowym hajendowcem), ale nawet taki sportowiec jak Elberoth, który czuje się chory jeśli w tygodniu nie pojawił się u niego nowy klocek, jakąś tam przynajmniej setkę tytułów ma na pewno (nie wiem dokładnie, bo dawno u niego nie byłem, ale kiedy byłem, to miał, teraz pewnie ma więcej). Więc zastanawiam się, czy przypadkiem "audiofil trzypłytowy" nie jest takim zjawiskiem jak Yeti, co to wszyscy słyszeli, a nikt nie widział.

  • Redaktorzy

jak znam życie i nasze tęgie głowy, tutaj też zaraz wyzwoli się reakcja najmądrzejszych forumowiczów, którzy sypną milionami przykładów, że wszystko to oszustwo, że Bordeaux smakuje tak samo jak Burgundia, albo jeszcze lepiej, Bordeaux X smakuje tak samo jak Bordeaux Y

 

Otóż wyobraź sobie, że nie. Wina nie wywołują tak silnych emocji i osoby, które by zadusiły kablem w sprawie, że tego kabla nie słychać, z powagą łykają zapewnienia enologów o przewadze jednego stoku nad drugim - mimo, że nie chodzi o narciarstwo. Być może chodzi o kwestie przekonania o własnej wartości: więcej osób potrafi pogodzić się z sugestią, że ich smak jest na poziomie kotleta schabowego (plus piwo), niż że ich słuch jest na poziomie mniej złożonych harmonii Rubika. Czemu zaś słuch nobilituje, a smak beztrosko odpuszczamy, to już nie wiem.

 

 

Z audiofilami nie liczy się nikt, wszyscy ich lekceważą i mają za idiotów

 

Zwykli ludzie generalnie nie lekceważą innych i nie mają ich za idiotów. Nie dopisuj sobie całego legionu, to że ty się tak dziwacznie zachowujesz to nie zjawisko, tylko defekt osobisty.

Zwykli ludzie generalnie nie lekceważą innych i nie mają ich za idiotów

Czy ty masz jakąś osobistą do mnie urazę? Bo w sumie trudno mi zrozumieć jakie licho cię tu przygnało. Ale dobrze. Skoro zadałeś sobie trud, żeby mnie cytować, to i ja zadałem sobie trud, żeby przeczytać co to ja tam ponawypisywałem.

 

Otóż napisałem "Z audiofilami nie liczy się nikt, wszyscy ich lekceważą i mają za idiotów" co oczywiście nie jest prawdą. Żeby uczynić skomplikowaną sprawę prostą muszę uściślić. Żaden audiofil nie będzie uważał innego audiofila za idiotę. Aczkolwiek i tu mogą być wyjątki. Jeśli np. audiofil ma sprzęt za tani o powiedzmy sto tysięcy, to ten który wydał pół miliona i sto tysięcy będzie uważał tego, który wydał zaledwie pół miliona za idiotę.

>Piotr91

Trochę za mało znasz to środowisko. Znaczy, osobiście, bo tu na forum to wielu normalnym (w realu) ludziom wyrastają kły. ;-) No ale obrażając wszystkich wkoło, masz małe szanse skonfrontowania swoich wyobrażeń z rzeczywistością.

Więc zastanawiam się, czy przypadkiem "audiofil trzypłytowy" nie jest takim zjawiskiem jak Yeti,

oj znam paru

3 to moze przesada ale z setki to raczej nie wychodza

 

. Żaden audiofil nie będzie uważał innego audiofila za idiotę

 

w sumie to jest chyba dokladnie odwrotnie :-)

Ech, panowie krytykanci! Z audiofilami, tymi konkretnymi, liczą się jak najbardziej zarówno artyści jak i zawodowcy z branży nagraniowo-studyjnej. Jak mi się zechce, to być może podam kilka przypadków i przykładów, w których głos audiofilski był brany pod uwagę na poważnie i to w różnych, powiedziałbym, profesjonalnych okolicznościach! Spotkałem się z takimi przypadkami nie raz i nie dwa. Dla jasności dodam, że nie tylko są to amerykańscy koledzy, których powiedzmy, antyaudiofile polskiej sceny forumowej nie znają, ale są to też jak najbardziej znane osobistości z polskiej sceny artystycznej, których nazwiska w większości przypadków są znane i cenione. Historie pełne bólu i cierpienia, uprawiane przez niektórych niedoinformowanych forumowych pisarzy, są tak samo wiarygodne jak i ich doświadczenia w dziedzinach audio-muzycznych. Myślę założycielu tego wątku, że nie masz bladego pojęcia zarówno o muzyce jak i podstawowych aspektach dżwięku i znalazłeś się tutaj zupełnie przypadkowo. Takie odnoszę wrażenie czytając te Twoje kocopały...

 

Poza tym, gdzie jest powiedziane albo napisane, że artysta, np.muzyk albo inżynier nagrań nie może być audiofilem?

Parker's Mood

  • Redaktorzy

Myślę założycielu tego wątku, że nie masz bladego pojęcia zarówno o muzyce jak i podstawowych aspektach dżwięku i znalazłeś się tutaj zupełnie przypadkowo.

 

Nie znalazł się tutaj przypadkowo. Pojawia się regularnie, cudując i cmokając nad nami pod tytułem, że jak to można być audiofilem i jakie to niemądre. A on jest mądry i o, audiofilem nie jest, proszę bardzo. Tak to jakoś idzie.

 

 

Jeśli np. audiofil ma sprzęt za tani o powiedzmy sto tysięcy, to ten który wydał pół miliona i sto tysięcy będzie uważał tego, który wydał zaledwie pół miliona za idiotę.

 

"Znajomych jak widać Magister też miał fatalnych" (M.Wojtyszko) - to o tobie. Ja nie znam takich dziwnych ludzi, o których piszesz. Ale założę się, że ty też ich nie znasz, tylko wymyślasz.

Ja nie znam takich dziwnych ludzi, o których piszesz. Ale założę się, że ty też ich nie znasz, tylko wymyślasz.

Oczywiście, że nie znam nikogo, kto ma sprzęt za pół miliona. Ostatnio słucham sobie archiwalnych odcinków pewnego satyrycznego słuchowiska i takie krotochwile mi się zdarzają. A konkretnie to napisałem o audiofilach idiotach wyłącznie w celu sprawdzenia czy @jozwa maryn pojawił się w tym wątku i cytował mój post w celu sprowokowania mojej jakże skromnej osoby w celu wpieprzenia mi kilku następnych punktów ostrzeżeń. Dziwię się strasznie, że tego nie zrobił, bo do tej pory zawsze jeśli napisałem cokolwiek, co by było nie w smak jozwa maryn to się z punkcikami nie wahał.

Panowie, nie ma się co obrażać. NA forum absolutnie każdego hobby są ludzie którzy niezależnie co dostaną to są zadowoleni, i tacy, dla których kosmiczny pył dotknięty przez wróżkę nad którym potem medytowali mnisi buddyjscy przez tydzień coś zmienia ;)

 

Jak ktoś ma frajdę i to lubi niech się bawi. Nie moje pieniądze, a jak ktoś ma ochotę wydać roczną pensję na kabel to czemu nie? (pomijając fakt że to czystej klasy idiotyzm, no ale, mniejsza z tym). No i nie lubię jak ktoś na siłę mi wmawia że ten kosmiczny pył gra, bo mnisi nadali mu jedwabistej góry i czarnego tła i takich tam ten tego, kiedy każdy wie że to nie ma znaczenia ;)

ludzie szydza z kolegi

mniej lub bardziej delikatnie

i dlaczego tak jest?

Są prymitywni ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

ja widze to nieco inaczej

jesli wchodzisz na forum dla ludzi lubiacych dajmy na to fekalia to po pierwsze nie dziwi cie ze pisza tam o sraniu na klate a po drugie kretynstwem jest rozpisywanie sie tam ze to przyslowiowe sranie na klate jest "be" i w ogole niehigieniczne.

prosciej tego nie umiem wyjasnic.

ludzie szydza z kolegi

Z wzajemnością i z przyjemnością. Jednak ja mam przynajmniej solidną bazę do szyderstw, bo gdyż ponieważ z tego powodu iż:

 

nikt w praktycznym teście (w obecności innych osób, które to zweryfikują) nie usłyszał różnic w kablach

nikt nie umiał już od jakichś 30 lat usłyszeć różnicy pomiedzy tanim wzmacniaczem i bardzo drogim

nikt nie potrafił usłyszeć różnicy pomiędzy odtwarzaczem CD 14 bitów i 16 bitów, też historia ma prawie 30 lat

nikt nie potrafił odróżnić różnych formatów bezstratnych

etc.

 

Więc wypisywanie sążnistych wywodów na temat to rzekomych różnic jakie się w sklepie usłyszało pomiędzy kablami (na konkurencyjny czarnym forum jest taki oszołom, który założył wątek o tym jakie to on różnice pomiędzy kablami słyszy) to jest zwyczajne ośmieszanie się i robienie z siebie durnia na własne życzenie.

 

Jak już nie raz pisałem rozumiem marketingowców, którzy piszą półprawdy, półkłamstwa i zwyczajne bzdury. Oni z tego żyją. Ale jak takie bzdety pisze amator, który nie ma z tego kasy, to świadczy o braku rozumu u amatora. A co do wątku i jego autora u konkurencji to raczej należy do grona dystrybutorów. Dodam, że jest głuchy. Wrzucił fotki swojego ustawienia sprzętu. Znam skutki ustawienia sprzętu niesymetrycznie, za blisko ścian, a na dodatek ścian całkiem gładkich i twardych. Poza tym zero wytłumienia. Jak to gra? Jakby się włożyło na głowę blaszaną balię.

 

Wytknij takiemu głuchemu audiofilowi, że jest głuchy i nie ma pojęcia o akustyce, to dostaniesz bana. Ale zdaje się, że tu na bocznicy można sobie pozwolić na krytykę. Potencjalny klient bez konta na forum tu nie zajrzy, więc się rynku krytyką nie psuje. Spragniony sprzętu nie poczyta, że go skubią z kasy, więc nie ma problemu.

jesli wchodzisz na forum dla ludzi lubiacych dajmy na to fekalia to po pierwsze nie dziwi cie ze pisza tam o sraniu na klate a po drugie kretynstwem jest rozpisywanie sie tam ze to przyslowiowe sranie na klate jest "be" i w ogole niehigieniczne.

Możesz podać link do tego forum ? To może być ciekawe ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

nikt nie umiał już od jakichś 30 lat usłyszeć różnicy pomiedzy tanim wzmacniaczem i bardzo drogim

nikt nie potrafił usłyszeć różnicy pomiędzy odtwarzaczem CD 14 bitów i 16 bitów, też historia ma prawie 30 lat

Ja słyszę różnice między wzmacniaczami drogimi i tanimi oraz między różnymi CDkami, dlaczego więc kłamiesz, że nikt? Myślę, że większość mądrych użytkowników tego forum słyszy różnice, zaś tacy jak ty, którzy prowadzą tu od czasu do czasu żałosne krucjaty bez podania dowodów na swoje tezy oraz na własne niesłyszenie, wystawiają się na pośmiewisko. A wiesz dlaczego? Bo dysponują jedynie pseudoteoryjkami, których z różnych powodów nie są w stanie sprawdzić w praktyce. Ty też nie sprawdzasz, a zamiast tego wypisujesz tu na forum pseudonaukowe bajki. Kolego, podaj dowód na to, że nie słyszysz różnic, wtedy pogadamy.

etc.

brednie

to ze ty nie slyszysz to jest tewoj problem

idz gdzie indziej krzewic swoje debilizmy albo idz i uslysz do kogos kto ma dobry sprzet

a do tego czasu wez sie nie pograzaj

Może chcesz być sławny. A może chciałbyś być bogaty? A może chciałbyś być sławny i bogaty? Chciałbyś? Jest na to wiele sposobów. Ale skoro ty słyszysz różnice pomiędzy kablami, wzmacniaczami itd. to wykaż się tą umiejętnością i swoim wybitnym słuchem publicznie. Jeśli będziesz w stanie odróżnić kable od siebie itd. to sława, pieniądze i wszystkie z tym związane profity przyjdą do ciebie.

 

Pokaż publiczności, że słyszysz kable. W konsekwencji tego będą się do ciebie dobijać wszystkie największe magazyny i portale audio i będą błagać na kolanach, żebyś zechciał łaskawie zostać u nich recenzentem, ba nawet redaktorem naczelnym. Mając takie złote ucho u siebie nakłady czasopisma poszybują pod niebo. Producenci sprzętu hi-end będą stać w długich kolejkach i błagać, żebyś tylko zechciał przetestować ich wybitne konstrukcje. Twoja pozytywna opinia będzie windować ilość sprzedaży takich klocków lepiej niż najgenialniejsza kampania reklamowa.

 

Pochwal się swym wybitnym słuchem. Usłysz kable czy cokolwiek, co cała ludzkość nie potrafi usłyszeć. Bądź bogaty. Bądź sławny.

 

Nie czekaj. Zrób przysługę ludzkości. I sobie.

 

Kasa czeka. Sława czeka. Ja też czekam na pierwszego człowieka na świecie, który słyszy. Naprawdę słyszy.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.