Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  189 członków

Leben Klub
IGNORED

Klub_Lebena


ptx
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W Toruniu powietrze zawsze w normie, rzekłbym, że powietrze jest bardzo czyste… a CS300xs od lat się u mnie przewija w najróżniejszych konfiguracjach. … I zawsze gra zadziwiająco dobrze. ;)

Mam nieodparte wrażenie, że ta cała dyskusja jest całkowicie bezsensowna. Należy pamiętać że "trzysetka" to "entry level", a mimo to niemal cały świat zachwycił się jej brzmieniem, i to nie bez powodu. Oczywiście jest wiele miejsc w których można ją poprawić, co ja osobiście zamierzam uczynić gdy tylko znajdę na to czas. Wszystkie słabe punkty "Lebenika"o których tu dyskutujecie są OCZYWISTE, po co się kłócicie? …nie rozumiem. …doprawdy żenujące.

 

Dla pocieszenia klubowiczów, napiszę, że ostatnio w moim systemie KONDO Neiro zostało dosłownie zmiecione przez beznadziejnie zbudowaną "trzysetkę", a moje kolumny są "lampolubne"

 

Dla ciekawskich polecam podpiąć "trzysetkę" pod dobry preamp, np. RS100 i wtedy możecie się zdziwić, właśnie w tym momencie tak słucham, fakt, że jak się rozkęci CS300 na maxa to można ją usłyszeć, ale generalnie zmiany w dźwięku są istotne. W stanach mam znajomego co używa "trzysteki" z pasywnym preampem Yamamoto, jest wniebowzięty. Gdy tak na nią patrzę to w sumie wygląda ona raczej na końcówkę mocy… bo niby gdzie w niej jest preamp? ;)

 

Dla oka, piękny stary Leben: http://www.hifido.co.jp/KW/G0105/E/0-50/C06-27379-70863-00/

…chciałbym ;)

 

pozdróweczki

Joachim

Witaj Joachim Tannoy Gold czy Harbeth , a może JBL, o ile pamiętam w tym klimacie się lubujesz . A tego z Japoni chętnie bym przytulił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

posiadacze CS 300 z krakowskiego

 

Magnepanie,

tak tylko dla pożądku: ja nie mam i nie miałem Lebena.

Znów trafiłeś kulą w płot... Daj już spokój. :)

 

Jak widze taki wpis ,co to za reklama to mi sie odechciewa tutaj cos pisac,dalem przyklad jaki maja wplyw wtyki na brzmienie/

Piotr,

nie irytuj się. Mam wrażenie, że Szub do końca nie zrozumiał twoich intencji z tym linkiem i tyle.

Dawaj więcej informacji o przeprowadzonych zmianach - wszyscy tylko na tym skorzystają.

pzdr

Wu

" Ludzie bardziej dbają o swoją dumę niż o to, co jest prawdą." - T. Pratchett/S. Baxter

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Toruniu powietrze zawsze w normie, rzekłbym, że powietrze jest bardzo czyste… a CS300xs od lat się u mnie przewija w najróżniejszych konfiguracjach. … I zawsze gra zadziwiająco dobrze. ;)

Mam nieodparte wrażenie, że ta cała dyskusja jest całkowicie bezsensowna. Należy pamiętać że "trzysetka" to "entry level", a mimo to niemal cały świat zachwycił się jej brzmieniem, i to nie bez powodu. Oczywiście jest wiele miejsc w których można ją poprawić, co ja osobiście zamierzam uczynić gdy tylko znajdę na to czas. Wszystkie słabe punkty "Lebenika"o których tu dyskutujecie są OCZYWISTE, po co się kłócicie? …nie rozumiem. …doprawdy żenujące.

 

Dla pocieszenia klubowiczów, napiszę, że ostatnio w moim systemie KONDO Neiro zostało dosłownie zmiecione przez beznadziejnie zbudowaną "trzysetkę", a moje kolumny są "lampolubne"

 

Dla ciekawskich polecam podpiąć "trzysetkę" pod dobry preamp, np. RS100 i wtedy możecie się zdziwić, właśnie w tym momencie tak słucham, fakt, że jak się rozkęci CS300 na maxa to można ją usłyszeć, ale generalnie zmiany w dźwięku są istotne. W stanach mam znajomego co używa "trzysteki" z pasywnym preampem Yamamoto, jest wniebowzięty. Gdy tak na nią patrzę to w sumie wygląda ona raczej na końcówkę mocy… bo niby gdzie w niej jest preamp? ;)

 

Dla oka, piękny stary Leben: http://www.hifido.co.jp/KW/G0105/E/0-50/C06-27379-70863-00/

…chciałbym ;)

 

pozdróweczki

Joachim

Joachimie, dobrze że mieszkasz w Toruniu , od razu czuje się świeży powiew......

Wiem że interesowałeś się rok temu wzmacniaczem lampowym jakiejś egzotycznej firmy ale widzę że z powrotem wróciłeś

do Lebenowskich korzeni CS 300 - możesz napisać coś więcej o swoich doświadczeniach i skąd nawrót do CS 300?. Pozdrawiam

 

Piotr,

nie irytuj się. Mam wrażenie, że Szub do końca nie zrozumiał twoich intencji z tym linkiem i tyle.

Dawaj więcej informacji o przeprowadzonych zmianach - wszyscy tylko na tym skorzystają.

pzdr

Wu

 

Za późno , zbyt dużo przykrości okazaliście Piotrkowi112. Czego Szub nie zrozumiał ? Szub doskonale wszystko zrozumiał, przecież to łebski facet, przynajmniej tak myśli o sobie .......James Taylor nagrał taką piosenkę - ' It's too late baby , too late '

 

Żadnych modów i niedoróbek CS 300, zero zdjęć - cieszcie się tym co macie.

Edytowane przez Magnepan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie tak, CS300 to mój back up ;)

Uznałem, że dobrze ją mieć, więc wróciłem, trzeci raz, notabene do mojej pierwszej, którą kupiłem jako nową, mam do niej sentyment, mam do niej masę lamp, starych fajnych NOS'ów …jakiś czas temu miałem integrę Mactone'a XMIIa, ale postanowiłem powrócić do zestawu dzielonego (przypomnę również, że jeszcze wcześniej miałem combo Lebena RS100 + CS660P i kilka innych fajnych powerampów lampowych).

W tej chwili gra u mnie lampowy pre Leben RS100 i końcówka Accuphase A20V… ale cały czas myślę o Shindo ;) …generalnie bardzo interesują mnie japońskie wzmacniacze lampowe. …oczywiście w cenach dla normalnego człowieka s/h. Gdybym miał więcej funduszy to pewnie zakończyłbym na Kondo Overture. ;)

 

Dla mnie "trzysetka" jest urządzeniem które po prostu wspaniale gra. Dla mnie jest punktem odniesienia. Do niej porównuje inne wzmacniacze. Jej czystość, dźwięczność, delikatna barwa są bardzo trudne do pobicia. To jest czar EL84. Wspaniałej lampy. …ale nie oszukujmy się, bardzo niedocenianej. Finezyjność tego niepozornego wzmacniacza jest naprawdę zadziwiająca. Jeżeli dobierzemy do niego fajne kolumny, które nie potrzebują elektrowni, Lebenik odwdzięcza się bardzo barwnym i żywiołowym przekazem. Pamiętajmy, że jest również świetnym wzmacniaczem słuchawkowym, choć mam jeszcze inny lampowy amp słuchawkowy ...Yamamoto.

 

ps. zdarzało mi się słyszeć jak na w konkretnych konfiguracjach Lebenik deklasował bardzo drogie konstrukcje, zarówno lampowe jak i tranzystorowe. Oczywiście można podpiąć trudne kolumny się czepiać… że to, że tamto… ale to małe draństwo gra jak diabli.

 

pozdrówki

Joachim

 

Odniosę się do ewentualnych modyfikacji, uważam że można śmiało kilku dokonać: gniazda głośnikowe, gniazdo prądowe, kondensatory sprzęgające, podstawki po lampy i oczywiście lampy …ewentualnie potencjometr też. I nad tymi nie będę się zastanawiał, tylko ich dokonam, ale jak pisałem, nie mam na to czasu. W Alpach leży duuużo śniegu … ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie tak, CS300 to mój back up ;)

Uznałem, że dobrze ją mieć, więc wróciłem, trzeci raz, notabene do mojej pierwszej, którą kupiłem jako nową, mam do niej sentyment, mam do niej masę lamp, starych fajnych NOS'ów …jakiś czas temu miałem integrę Mactone'a XMIIa, ale postanowiłem powrócić do zestawu dzielonego (przypomnę również, że jeszcze wcześniej miałem combo Lebena RS100 + CS660P i kilka innych fajnych powerampów lampowych).

W tej chwili gra u mnie lampowy pre Leben RS100 i końcówka Accuphase A20V… ale cały czas myślę o Shindo ;) …generalnie bardzo interesują mnie japońskie wzmacniacze lampowe. …oczywiście w cenach dla normalnego człowieka s/h. Gdybym miał więcej funduszy to pewnie zakończyłbym na Kondo Overture. ;)

 

Dla mnie "trzysetka" jest urządzeniem które po prostu wspaniale gra. Dla mnie jest punktem odniesienia. Do niej porównuje inne wzmacniacze. Jej czystość, dźwięczność, delikatna barwa są bardzo trudne do pobicia. To jest czar EL84. Wspaniałej lampy. …ale nie oszukujmy się, bardzo niedocenianej. Finezyjność tego niepozornego wzmacniacza jest naprawdę zadziwiająca. Jeżeli dobierzemy do niego fajne kolumny, które nie potrzebują elektrowni, Lebenik odwdzięcza się bardzo barwnym i żywiołowym przekazem. Pamiętajmy, że jest również świetnym wzmacniaczem słuchawkowym, choć mam jeszcze inny lampowy amp słuchawkowy ...Yamamoto.

 

ps. zdarzało mi się słyszeć jak na w konkretnych konfiguracjach Lebenik deklasował bardzo drogie konstrukcje, zarówno lampowe jak i tranzystorowe. Oczywiście można podpiąć trudne kolumny się czepiać… że to, że tamto… ale to małe draństwo gra jak diabli.

 

pozdrówki

Joachim

 

Odniosę się do ewentualnych modyfikacji, uważam że można śmiało kilku dokonać: gniazda głośnikowe, gniazdo prądowe, kondensatory sprzęgające, podstawki po lampy i oczywiście lampy …ewentualnie potencjometr też. I nad tymi nie będę się zastanawiał, tylko ich dokonam, ale jak pisałem, nie mam na to czasu. W Alpach leży duuużo śniegu … ;)

 

Dzięki za fajny i konkretny wpis......jakie NOS polecasz do CS 300 ? Czy próbowałeś połączyć mniejsze monitory Sonus Faber

np. Minima, Minima Vintage, Minima Amator, Cremona Auditor z CS 300 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

 

 

Dzięki za fajny i konkretny wpis......jakie NOS polecasz do CS 300 ? Czy próbowałeś połączyć mniejsze monitory Sonus Faber

np. Minima, Minima Vintage, Minima Amator, Cremona Auditor z CS 300 ?

 

Człowieku zmiłuj się,najpierw tu wlazełeś narobiłeś na dywan a teraz udajesz niemca. Na temat NOSów do Cs300 wylano tu morze atramentu,rusz tyłek i poczytaj wątek od początku,bo teraz trollujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowieku zmiłuj się,najpierw tu wlazełeś narobiłeś na dywan a teraz udajesz niemca. Na temat NOSów do Cs300 wylano tu morze atramentu,rusz tyłek i poczytaj wątek od początku,bo teraz trollujesz.

 

A czy ktoś cię pytał o zdanie ? Nie , więc się ucisz !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Waldek vel Magnepan za wizyte i podarek :))

 

Piotrze , to ja dziękuję za zaproszenie , kilka godzin w miłym towarzystwie i przy dźwiękach fajnej muzyki upłynęło jak przysłowiowe 5 minut. Jutro postaram się opisać swoje wrażenia z odsłuchu gdzie główną rolę odegrały: poprawiony w wielu aspektach nowy bo zaledwie 3 tygodniowy Leben CS 300 F i bardzo ciekawe, przepiękne monitory Pioneer S-2EX które są wierną kopią monitorów TAD CR1. Pozdrawiam.

Edytowane przez Magnepan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

 

 

Piotrze , to ja dziękuję za zaproszenie , kilka godzin w miłym towarzystwie i przy dźwiękach fajnej muzyki upłynęło jak przysłowiowe 5 minut. Jutro postaram się opisać swoje wrażenia z odsłuchu gdzie główną rolę odegrały: poprawiony w wielu aspektach nowy bo zaledwie 3 tygodniowy Leben CS 300 F i bardzo ciekawe, przepiękne monitory Pioneer S-2EX które są wierną kopią monitorów TAD CR1. Pozdrawiam.

 

No bez jaj,słuchałeś tego dziadostwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba mnie nie wysmial.bo to nie wypada przy pierwszej wizycie:)

A co do grania naprawde kompleksow nie mam,a bedzie jeszcze lepiej po nastepnych modach,ale tu juz na ten temat nie bede pisal,bo wielu tu to mierdzi.

 

Takze o modach cisza:)a Leben i tak jest killer tylko trzeba miec do niego neutralne kolumny .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

Chyba mnie nie wysmial.bo to nie wypada przy pierwszej wizycie:)

A co do grania naprawde kompleksow nie mam,a bedzie jeszcze lepiej po nastepnych modach,ale tu juz na ten temat nie bede pisal,bo wielu tu to mierdzi.

 

Takze o modach cisza:)a Leben i tak jest killer tylko trzeba miec do niego neutralne kolumny .

Mnie nie przekonuj,ja Lebena docenia,ale co z tym zrobi największu hejter tej marki,to trudno mi sobie wyobrazić...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waldziu słuchał Lebena? Tego szitu,który tak regularnie obsikuje? I nie wyśmiał Cię ten wytrawny audiofil?

 

Pawle,

proszę nie zaogniaj niepotrzebnie atmosfery. W spokoju poczekajmy na rzetelną, pełną pięknej polszczyzny relację Magnepana z odsłuchu. Mam nadzieję, że poda też kilka płyt, które były używane podczas odsłuchu i jakie w nich aspekty były na tak, a które kulały i co dokładnie było nie tak.

Wszystkim nam się to przyda. ;)

" Ludzie bardziej dbają o swoją dumę niż o to, co jest prawdą." - T. Pratchett/S. Baxter

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

Pawle,

proszę nie zaogniaj niepotrzebnie atmosfery. W spokoju poczekajmy na rzetelną, pełną pięknej polszczyzny relację Magnepana z odsłuchu. Mam nadzieję, że poda też kilka płyt, które były używane podczas odsłuchu i jakie w nich aspekty były na tak, a które kulały i co dokładnie było nie tak.

Wszystkim nam się to przyda. ;)

Nie mogłem sobie odmówić:)ale niech będzie.Maggie dawaj!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawle,

proszę nie zaogniaj niepotrzebnie atmosfery. W spokoju poczekajmy na rzetelną, pełną pięknej polszczyzny relację Magnepana z odsłuchu. Mam nadzieję, że poda też kilka płyt, które były używane podczas odsłuchu i jakie w nich aspekty były na tak, a które kulały i co dokładnie było nie tak.

Wszystkim nam się to przyda. ;)

 

Muszę przyznać że z dużą radością jechałem do Piotra112 aby posłuchać jego systemu i malutkiego 'ich Liebe dich' CS 300.

Byłem ciekaw czy to maleństwo jest w stanie zwrócić na siebie muzyczną uwagę i ........

 

Zacznę od pomieszczenia - pokój ok.20m bez zasłon, firanek oraz dywanu, na ścianach nierównomiernie położony kamień

który obok walorów wizualnych spełnia również zamysł akustyczny pokoju.W moim odczuciu i po konsultacji ze znajomym akustykiem prawdopodobnie pogłos w tym pomieszczeniu wynosi 2 sek. co jest wartością uznawaną jako norma ( od 0,4 - 2 sek.) chociaż Piotr stwierdził że pomiar dokonany przez jego kolegę wyniosł 0,2 sek. W moim pokoju w którym nie ma takiego pogłosu

jest przyjęta wartrość około 0,5 sek więc myślę że gdzieś zaistniała pomyłka, zachęcam więc Piotra 112 aby jeszcze raz dokładnie

sprawdził te pomiary aby upewnić się na 100% czy tak właśnie jest.

System Piotra stoi na szerszej ścianie wraz ze stolikiem marki Uscher umiejscowionym w lewym rogu pokoju na którym spoczywa

CDP BMC z dość ciężkim dociskiem na płytę cd i piętro niżej mały Lebenik 300. Wzmacniacz ma zaledwie 3 tyg. od nowości

więc jest jeszcze nie wygrzany i kilka dni od wymiany części na lepsze takich jak:

1.Wtyki głosnikowe WBT model 0710 ( czysta miedź pozłacana) do których podłączono bezpośrednio kable prowadzące do wtyku.

Wcześniej do wtyku głośnikowego oryginalnie zamontowany był haczyk z niewiadomego materiału ( rodzaj cyny ) do którego

był przylutowany przewód prowadzący ze wzmacniacza co jest rażącą ignorancją ze strony konstruktorów Lebena !!!

2.Włącznik urządzenia został zastąpiony włącznikiem hebelkowym ( +++)

3.Gniazdo sieciowe ( bardzo słabiutkie ) zostało zastąpione gniazdem Furutecha z wtykami miedzianymi plus rod (+++)

4.Podstawki pod lampy zostały jeszcze raz dokładniej przylutowane przez znanego konstruktora wzmacniaczy lampowych (+++)

 

Moją uwagę w kolejności przykuły niesamowicie wyglądające i dość sporych rozmiarów monitory Pioneer S -2EX które są

wierną kopią słynnych monitorów firmy TAD CR 1.Monitory Pioneera budowała firma TAD co potwierdza tylna tabliczka

znamionowa.Różnice miedzy monitorami Pioneera są niewielkie i jedna z nich polega na zastosowaniu w TAD'ach wiekszego

20" przetwornika basowego , zaś w Pioneerze ma on 18 cali. Obudowa jest niemalże pancerna i firma dołożyła sporych starań

aby skrzynki były bez najmniejszych wibracji, a te nie są wyczuwalne nawet wówczas kiedy lekko dotykamy obudów podczas

grania monitorów.

Odsłuch

Odsłuch zaczęliśmy od płyty Georga Michaela - Symphonica (polskie wydanie).Celowo wziałem tę płytę bo jest nieco gorzej

nagrana od oryginału który brzmi naprawdę dobrze. Nagrań dokonano w Studiach Air tuż obok słynnej Abbey Rd.oraz Royall

Albert Hall i Legacy Studios w NY. Juz pierwsze takty 'Trough" gdzie orkiestra rozpoczyna niskimi tonami w wykonaniu deciaków

i smyków, można szybko zorientować się jak gra system.Mały Leben razem z monitorami stworzył ładną aurę brzmienia

z mocną przestrzenią która była efektem akustycznym pomieszczenia.Kiedy George zaczął śpiewać wszystko stało się jasne

że nizsze tony głosu oraz instrumentów są dobrze 'przedstawione' przez system.Utwór 'My baby just care for me ' zaczyna się

wokalem oraz ładnym pasażem Davida Fincka na kontrabasie oraz grą całej orkiestry ale jakby w tle - i ten krótki kawałek pokazuje plusy i minusy systemu. Leben nie wyłożył się na basie ( chociaż powinien ) i tutaj 18 calowy bas monitorów dał ładny pokaz

niskich tonów które zabrzmiały dość potężnie zważając na małą moc CS 300. Wokal był generalnie OK i przyjazny dla ucha ale zaczęły pojawiać się sybilanty które momentami zaczęły przeszkadzać w odbiorze muzyki.Wzięliśmy to na karb polskiego tłoczenia oraz niewygrzania się Lebena CS 300 - chociaż w moim systemie nie jest to tak drażniące jak zagrało u Piotra.

Ósmy utwór 'John and Elvis are Dead ' to mój ulubiony kawałek z uwagi na piękny aranż i samą melodię.Piękne wokalne podjazdy grupy towarzyszącej Michael'owi wraz z orkiestrą i głosem Michaela tworzą ładną ścianę dżwięku w pokoju - tak jakby wieloryb nabierał powietrza w wodzie - tego trzeba koniecznie posłuchać.Warto też zwrócić uwagę na ładną pracę perkusisty który trzyma

na płasko pałeczkę w dłoni i uderza o rant werbla..

Drugą płytę którą wzielismy na warsztat to światowa premiera kantat i arii operowych włoskiego kompozytora Antonio Caldara (1670-1736) w wykonaniu genialnej i młodej sopranistki Robin Johannsen oraz Academia Montis Regalis pod dyrekcją Alessandro De Marchi. Płyta nagrana i wydana przez Harmonia Mundi/ Sony w 2014 roku.Tutaj system pokazał świetną realizację nagrania i przestrzeń która towarzyszyła muzykom i śpiewaczce była wręcz wzorowa.Piękna płyta z muzyką baroku ze wspaniałymi partiami

wokalnymi to dobry materiał do absolutnego relaksu podczas słuchania CS 300/ Pioineer S-2EX. Mam wrażenie że małe składy

jazzowe oraz kameralna klasyka odtwarzana jest bardzo poprawnie na prezentowanym systemie.Duże składy orkiestrowe też potrafią zabrzmieć interesującą ale przy innych monitorach chociazby takich jak Harbeth P3E SR mogłoby być już gorzej z

wybrzmieniem potężnej orkiestry symfonicznej.

Trzecia płyta której chciałem posłuchać na Lebenie to Treta Majka w wykonaniu Vlatko Stefanovskiego i Miroslava Tadica

gitary akustyczne oraz flet na którym gra Theodosii Spasov. Natychmiast można było wyraźnie usłyszeć brzmienie nylonowych

strun oraz metalowych z drugiej gitary.Fajna i relaksująca płyta - taki typowy Unplagged w wykonaniu artystów ze Słowenii.

 

Teraz przyszła kolej na płyty gospodarza i było ich dość sporo.Na uwagę zasługiwał ładnie nagrany album TSA w Studiu 3

unplugged do którego muzycy zaprosili wiolonczelistkę.Drugą płytę która utkwiła w mojej pamięci to były nieszporowe utwory

w wykonaniu dęciaków - grało to naprawdę bardzo ładnie, wręcz wzorowo.Prawdopodobnie musiała być bardzo dobrze nagrana

płyta bez żadnych przesterowań czy niedostatków.

 

Konkluzja

Zastanawiam się czy chciałbym mieć Lebena CS 300 w swoim głównym systemie z uwagi na jego ograniczoną moc ? To zależy

od wielkości pokoju odsłuchowego więc w 20m Leben zagra dobrze i bez przeszkód.Już w większym pomieszczeniu 25m+

może być problem z jego małą mocą.Jako entry level do pokoi 20 m ta lampa wydaje się wręcz idealna albo do drugiego systemu

w mniejszym pomieszczeniu z ciekawymi kolumnami typu elektrostaty lub jakieś wybitne monitory o dobrej skuteczności w db.

Jestem bardzo ciekaw jak CS 300 zagrałyby z Cremona Auditor lub Minima Vintage bo ja jestem fanem monitorów F.Serblina

i ciężko byłoby mi się z nimi rozstać gdyby zaistniała konieczność użytkowania małego Lebena.Kiedy wszystko się wygrzeje

w CS 300 Piotra, może namówię go na próbę z moimi monitorami.Ogólnie muszę przyznać że Leben może się podobać ze

swoją barwą brzmienia ale koniecznie należy go naprawić - mówiąc najogólniej wprowadzając poprawki o których wręcz

' bebnił ' na forum Piotr112 - bez tych napraw CS 300 nie będzie takim interesujacym wzmacniaczem jakim jest w oryginale.

Najlepiej by było siegnąć po mocniejszą koncówkę CS 660 P ( 2 x 40W) albo nawet CS 1000P ( 2x 100W) które prawdopodobnie

grają w zblizony sposób do CS 300 ale posiadają ważny atut - większą moc !

 

To tyle na temat Lebena CS 300 tak po krótce.Jeszcze raz chciałbym podziekować Piotrowi za zaproszenie i sympatyczny odsłuch jego systemu w którym CS 300 gra pierwsze skrzypce razem z ciekawymi monitorami Made by TAD.Mam nadzieję że za jakiś

miesiąc ponownie spotkamy się u Piotra aby jeszcze raz posłuchać tych samych płyt na wygrzanym Lebenie CS 300.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Waldek za obszerna recenzje:)choc jest kilka nie scislosci,chocby plytka Geroga Michaela, Leben obnarzyl jej kiepska realizacje i tyle:)system ustawiam na rozdzielczosc bez cukru i dlatego wyszly sybilanty,no coz sonuski nie sa tak dokladne jak pionner,graja jak graja,

 

co do poglosu tez sie mylisz :))

 

w tym tygodniu bedzie nastepny tweak z potecjometrem,takze jak sie troche wygrzeje zaprosze cie ponownie,

co do metrazu obslugiwanego przez lebena wystarczy mu podac prawdziwe 90db i w 25m bedzie zamiatal:)

 

pozdr. Piotrek

Edytowane przez piotr112
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Waldek za obszerna recenzje:)choc jest kilka nie scislosci,chocby plytka Geroga Michaela, Leben obnarzyl jej kiepska realizacje i tyle:)system ustawiam na rozdzielczosc bez cukru i dlatego wyszly sybilanty,no coz sonuski nie sa tak dokladne jak pionner,graja jak graja,

 

Piotrek, wydaje mi się że po części to sprawa nie wygrzania i poprawek które muszą swoje wygrać aby wszystko ułozyło się jak należy.W moim systemie nie mam takich sytuacji z sybilantami Georga Michaela i prawdopodobnie tak jak piszesz ze SF grają

ciepłym dxwiekiem który ja lubię. Twoje monitory są bardziej neutralne w brzmieniu więc problem syczenia wyszedł szybko.

 

Co do akustyki to poproś Marka aby sprawdził raz jeszcze jaki masz pogłos w realu i sprawdź to dokładnie - warto abyś miał

pewność na 100% to ułatwi w przyszłości szybkie systemowe zmiany gdyby takie były potrzebne.Pozdrawiam.

 

co do metrazu obslugiwanego przez lebena wystarczy mu podac prawdziwe 90db i w 25m bedzie zamiatal:)

 

Pamietaj że najlepsze dźwiekowo kolumny i monitory mają czułość miedzy 84 - 87 db i to zostało już udowodnione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprosze Marka moze ma plik z pomiarem to mi podesle i sie wyjasni:)

 

No i pelna zgoda co do dzwieku ,ja nie lubie cieplego dzwieku,bo to jest oszustwo, ja daze do ciemnego dzwieku ale rozdzielczego,dokladnego nie do cieplego,wielu audiofili ustawia system pod realizacje plyt,a to blad mz,to system ma pokazac jak ta plyta jest zrealizowana a nie odwrotnie,sluchalismy roznych plyt i barwa byla rozna zaleznie realizacji.

 

Ja chce miec dobry dzwiek a nie ladny , i tutaj bywaja roznice preferencji wsrod audiofili, :))

 

Co nie znaczy ,ze maja latac zyletki :))

 

Pamietaj że najlepsze dźwiekowo kolumny i monitory mają czułość miedzy 84 - 87 db i to zostało już udowodnione.

Sorry Waldek ale az tak to nie jestem osluchany,ale glosniki ktore graja z dupy od razu wylapie:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chce miec dobry dzwiek a nie ladny , i tutaj bywaja roznice preferencji wsrod audiofili, :))

 

Co nie znaczy ,ze maja latac zyletki :))

 

Generalnie system ma grać w sposób w którym słuchanie muzyki ma sprawiać przyjemność i to jest zasada nr.1.

Wyczynowe granie albo zbyt sterylne nie ma racji bytu nawet w Studiach Nagrań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.